Magnetyczne gwiazdoloty i inne napędy dalekiej ludzkiej przyszłości
(Po angielsku For English version click on this flag i polsku Dla polskiej wersji kliknij na ta flage)
Zaktualizowano 2022/4/29

Najnowsza aktualizacja: #J4.6b



Menu 1:

(Wybór języka:)


(Organizujące:)

Strona główna

Skorowidz

Menu 2

Menu 4

FAQ

Tekst [11] w PDF


(Polskie tutaj:)

Napędy

Napędy w PDF

Źródłowa replika tej strony

Napędy

Magnokraft

Komora oscylacyjna

Wehikuły czasu

Nieśmiertelność

Wymieranie lat 2030-tych

Pitna woda deszczowa

Energia słoneczna

Darmowa energia i perpetuum mobile

Telekinetyczne ogniwo

Grzałka soniczna

Telekinetyka

Samochody bez spalin

Telekineza

Strefa wolna od telekinezy

Telepatia

Trzęsienia ziemi

Sejsmograf

Artyfakt

Koncept Dipolarnej Grawitacji

Naukowa Teoria Wszystkigo 1985 roku

Totalizm

Pasożytnictwo

Karma

Prawa moralne

Nirwana

Teoria Życia z 2020 roku

Dowód na duszę

Wehikuły czasu

Nieśmiertelność

Napędy

Magnokraft

Komora oscylacyjna

Militarne użycie magnokraftu

Tapanui

Nowa Zelandia

Atrakcje Nowej Zelandii

Dowody działań UFO na Ziemi

Fotografie UFO

Chmury-UFO

Bandyci wśród nas

Tornado

Huragany

Katrina

Lawiny ziemne

Zburzenie hali w Katowicach

Ludobójcy

26ty dzień

Petone

Przepowiednie

Plaga

Podmieńcy

WTC

Columbia

Kosmici

UFOnauci

Formalny dowód na istnienie UFO

Zło

Antychryst

O Bogu naukowo

Dowód na istnienie Boga

Metody Boga

Biblia

Wolna wola

Prawda

Dr Pająk portfolio

Widea z moim udziałem

"Smart" TV

O mnie (dr inż. Jan Pająk)

Krótkie "o mnie"

Poszukuję pracy

Aleksander Możajski

Świnka z chińskiego zodiaku

Zdjęcia ozdobnych świnek

Radości po 60-tce

Kuramina

Uzdrawianie

Owoce tropiku

Owoce w folklorze

Postępowanie z żywnością

Ewolucja ludzi

Wszystko-w-jednym

Grecka klawiatura

Rosyjska klawiatura

Rozwiązanie kostki Rubika 3x3=9

Rozwiązanie kostki Rubika 4x4=16

Playlisty piosenkowe dla TV i PC

Instrukcja piosenkowych playlist

Wrocław

Malbork

Milicz

Bitwa o Milicz

Św. Andrzej Bobola

Liceum Ogólnokształcące w Miliczu

Klasa Pani Hass z LO Milicz

Absolwenci PWr 1970

Nasz rok

Wykłady 1999

Wykłady 2001

Wykłady 2004

Wykłady 2007

Wieś Cielcza

Wieś Stawczyk

Wszewilki

Zwiedzaj Wszewilki i Milicz

Wszewilki jutra

Zlot "Wszewilki-2007"

Unieważniony Zjazd "2007"

Poprzedni Zlot "2006"

Raport Zlotu "2006"

Korea

Hosta

Lepsza ludzkość

Pająk do sejmu NZ 2014

Pajak na Prezydenta 2015

Pajak na Prezydenta 2020

Pajak dla prezydentury 2020

Partia totalizmu

Statut partii totalizmu

FAQ - częste pytania

Replikuj

Memoriał

Sabotaże

Skorowidz

Menu 2

Menu 4

Źródłowa replika strony menu

Źródła wpisów do blogów

Tekst [18] w PDF

Tekst [17] w PDF

Tekst [13] w PDF

Tekst [12] w PDF

Tekst [11] w PDF

Tekst [10] w PDF

Tekst [8p/2]

Tekst [8p]

Tekst [7]

Tekst [7/2]

Tekst [7b]

Tekst [6/2]

[5/4]: 1, 2, 3

Tekst [4c]: 1, 2, 3

Tekst [4b]

Tekst [3b]

Tekst [2]

[1/3]: 1, 2, 3

X tekst [1/4]

Monografia [1/4]:
P, 1, 2, 3, E, X

Monografia [1/5]



(English here:)

Propulsion

Propulsion in PDF

Source replica of this page

Magnocraft

Oscillatory Chamber

Time vehicles

Immortality

The Great Purification of 2030s

Drinking rainwater

Solar energy

Free energy

Telekinetic cell

Sonic boiler

Telekinetics

Zero pollution cars

Telekinesis

Telekinesis Free Zone

Telepathy

Earthquake

Seismograph

Artefact

Concept of Dipolar Gravity

Scientific Theory of Everything of 1985

Totalizm

Parasitism

Karma

Moral laws

Nirvana

Theory of Life of 2020

Proof of soul

Time vehicles

Immortality

Propulsion

Magnocraft

Oscillatory Chamber

Military use of magnocraft

Tapanui

New Zealand

New Zealand attractions

Evidence of UFO activities

UFO photographs

Cloud-UFOs

Bandits amongst us

Tornado

Hurricanes

Katrina

Landslides

Demolition of hall in Katowice

Predators

26th day

Petone

Prophecies

Plague

Changelings

WTC

Columbia

Aliens

UFOnauts

Formal proof for the existence of UFOs

Evil

Antichrist

About God

Proof for the existence of God

God's methods

The Bible

Free will

Truth

Dr Pajak portfolio

Videos with me

"Smart" TVs

About me (Dr Eng. Jan Pajak)

Old "about me"

My job search

Aleksander Możajski

Pigs from Chinese zodiac

Pigs Photos

Healing

Tropical fruit

Fruit folklore

Food handling

Evolution of humans

All-in-one

Greek keyboard

Russian keyboard

Solving Rubik's cube 3x3=9

Solving Rubik's cube 4x4=16

Song playlists for TV and PC

Instruction for song playlists

NZ Driving Licence advice

Wrocław

Malbork

Milicz

Battle of Milicz

St. Andrea Bobola

Village Cielcza

Village Stawczyk

Wszewilki

Wszewilki of tomorrow

Korea

Hosta

1964 class of Ms Hass in Milicz

TUWr graduates 1970

Lectures 1999

Lectures 2001

Lectures 2004

Lectures 2007

Better humanity

Pajak for parliament 2014

Pajak regarding 2017

Pajak for parliament 2017

Party of totalizm

Party of totalizm statute

FAQ - questions

Replicate

Memorial

Sabotages

Index of content with links

Menu 2

Menu 4

Source replica of page menu

Text [13] in PDF

Text [11] in PDF

Text [8e/2]

Text [8e]

Text [7]

Text [7/2]

Text [6/2]

Text [5/3]

Figs [5/3]

Text [2e]

Figures [2e]: 1, 2, 3

Text [1e]

Figures [1e]: 1, 2, 3

X text [1/4]

Monograph [1/4]:
E, 1, 2, 3, P, X

Monograph [1/5]


(Hier auf Deutsch:)

Dr Pająk portfolio

Über mich

Freie Energie

Gott Existiert

Malbork

Moralische Gesetze

Seismographen

Telekinesis

Totalizm

Text [5d]

Menu 2

Menu 4

Quelreplica dieser Seite


(Aquí en espańol:)

Energía libre

Telekinesis

Leyes morales

Totalizm

Sobre mí

Menu 2

Menu 4

Reproducción de la fuente de esta página


(Ici en français:)

Énergie libre

Telekinesis

Lois morales

Totalizm

Au sujet de moi

Menu 2

Menu 4

Reproduction de source de cette page


(Qui in italiano:)

Energia libera

Telekinesis

Leggi morali

Totalizm

Circa me

Menu 2

Menu 4

Replica di fonte di questa pagina




Menu 2:

(Przesuwne)

Oto wykaz wszystkich stron które powinny być dostępne pod niniejszym adresem (tj. na tym serwerze), w zestawieniu językowym - w 8 językach. Jest on częściej aktualizowanym powtórzeniem stron zestawionych też w "Menu 1". Wybierz poniżej interesującą Cię stronę manipulując suwakami, potem kliknij na nią aby ją uruchomić:

Tu powinna być wyświetlona strona menu2_pl.htm.

(Ten sam wykaz daje się też wyświetlić z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na "Menu 2".)



Menu 3: (Alternatywne adresy tej strony:)

(Na płatnych serwerach:)

totalizm.pl

pajak.org.nz

(Na darmowym hostingu z FTP:)

drobina.rf.gd

gravity.ezyro.com

magnokraft.ihostfull.com

nirwana.hstn.me

geocities.ws/immortality

(Rzadziej aktualizowane:)

tornados2005.narod.ru




Menu 4:

(Przesuwne)

Oto wykaz adresów wszystkich totaliztycznych witryn działających w dniu aktualizacji tej strony. Pod każdym z owych adresów powinny być dostępne wszystkie totaliztyczne strony wyszczególnione w "Menu 1" i "Menu 2", włączajac w to również ich odmienne wersje językowe (tj. wersje w językach: polskim, angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim, włoskim, greckim i rosyjskim). Najpierw więc w poniższym okienku wybierz adres serwera z każdego masz zamiar skorzystać manipulując suwakami, potem kliknij na jego adres, kiedy zaś otworzy się strona reprezentująca ów serwer wówczas wybierz sobie z "Mednu 1" lub z "Menu 2" interesującą cię stronę i kliknij na nią aby ją uruchomić i przeglądnąć:

Tu powinna być wyświetlona strona menu.htm.

(Niniejszy wykaz daje się też wyświetlić z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na "Menu 4".)


WSTĘP:
Wystarczy wyjść na ulicę dowolnego miasta na Ziemi aby zauważyć, że dzisiejsze napędy nie zawiozą nas już daleko. Wszakże zasmradzają one nasze naturalne środowisko, prześladują nas hałasem, konsumują resztki naturalnych surowców - które nasza żywicielka Ziemia nam zaoferowała, oraz coraz trudniej nam je parkować i przechowywać. Musi więc istnieć lepszy sposób na rozwiązanie naszych piętrzących się trudności komunikacyjnych. Ten lepszy sposób nazywa się Magnokraft. Już niedługo magnokrafty zastąpią nie tylko nasze dzisiejsze ziemskie samochody, ale także i rakiety kosmiczne. Skąd dokładnie nam wiadomo, że magnokrafty z całą pewnością już wkrótce przyjdą, jaka będzie ich zasada działania, jakimi cechami owe magnokrafty będą się odznaczały, jaki materiał dowodowy potwierdza, że magnokrafty są realizowalne techniczne, oraz jakie jeszcze lepsze od nich napędy przyjdą w jakiś czas po nich - do odpowiedzi na wszystkie te zapytania mnie zawiodła przysłowiowa nitka Ariadny przyjmująca formę unikalnego odkrycia czy wynalazku, jakie wypracowałem jeszcze na Politechnice Wrocławskiej w początkowych latach swej kariery naukowej, zaś które nazwałem "Tablicą Cykliczności". Z upływem czasu, regularności ujawniane treścią tej tablicy pozwoliły mi na wypracowanie generalnych zasad działania, możliwości, oraz wyglądu praktycznie wszystkich najważniejszych urządzeń napędowych jakie ludzkość zbuduje aż do końca swego istnienia w obecnej formie materialnej i śmiertelnej. Najważniejsze zaś z tych napędów, przyjmujące formę miniaturowych implantów wprowadzanych do ludzkich ciał w sposób podobny do implantów identyfikacyjnych jakie dzisiaj wszczepiane są naszym psom i kotom. Działając na zasadzie "programowania przeciw-materii" implanty te będą aż tak potężne, że będą pozwalały ich posiadaczom na zabieranie ze sobą w podróże do innych czasów i epok historycznych całych ogromnych budynków, samolotów pasażerskich, oraz gwiazdolotów, wraz ze znajdującymi się w nich ludźmi - tak jak wyjaśniam to i ilustruję wideami w punkcie #J4.6 niniejszej strony. Niezwykłą sytuację życiową, jaka zaczęła się od zachorowania na paskudną grypę, zaś w efekcie końcowym pozwoliła mi wypracować ową "Tablicę Cykliczności dla Napędów Ziemskich", opisałem w punkcie #J2 tej strony, a także w podrozdziałach A19 i A20 z "tomu 1" mojej monografii [1/5]. Z kolei strukturę owej "Tablicy Cykliczności", a także zawarte w niej regularności, prognozy, fakty oraz wskazania, podsumowuję na całej niniejszej stronie internetowej, zaś pod koniec tej strony, w punktach #J1 do #J7, prezentuję definicję oraz opisuję historię, kolejne sformułowania, odmienne wersje, oraz prognozy na nawet najdalszą przyszłość (np. patrz punkt #J4.6) tej niesamowicie proroczej tabeli - której wynalezienie ukierunkowało przebieg całego mojego życia pełnego odkryć i wynalazków, a ponadto prześladowań, usuwania z pracy, odmów opublikowania, szydzenia z mojego dorobku naukowego, przykrości, poniżania, obrzydzania, blokowania, sabotażowania, itp., jakie od chwili opublikowania pierwszej Tablicy Cykliczności w 1976 roku, a także opublikowania wynikających z niej dalszych odkryć i wynalazków, nieustająco są mi serwowane aż do dzisiaj, czyli praktycznie przez około pół wieku oraz przez większość mojego pracowitego i pełnego poświęceń życia.


* * *

Treść tej strony autoryzuje dr inż. Jan Pajak, czyli badacz, odkrywca i wynalazca Nowej Zelandii i Polski oraz WorldCat Identity (tj. "Tożsamość Światowej Kategorii" - patrz strona http://worldcat.org/identities/), losy życiowe którego opisane są na jego autobiograficznej stronie o nazwie pajak_jan.htm. Z zawodu dr inż. Jan Pająk to nauczyciel akademicki, który uczył studentów i prowadził badania na 10 uczelniach świata gdzie wykładał całą gamę przedmiotów z aż dwóch odmiennych dyscyplin, tj. z dyscypliny Inżynierii Mechanicznej i Budowy Maszyn najpierw na swej rodzimej Politechnice Wrocławskiej, potem zaś na uniwersytetach w Nowej Zelandii (Canterbury), Malezji (Kuala Lumpur) i Borneo (Kuching), a także z dyscypliny Inżynierii Softwarowej oraz Języków Programowania na czterech uczelniach Nowej Zelandii (tj. na: Invercargill College, Dunedin University, Timaru Polytechnic i Wellington Institute of Technology) oraz na uniwersytetach z Cypru (Famagusta) i Korei (Suwon). Na aż czterech z tych uczelni (tj. na uniwersytetach z Cypru, Malezji, Borneo i Korei) był zatrudniony na stanowisku profesora uniwersyteckiego. W początkowej części 21 wieku dr inż. Jan Pająk tym wyróżnił się też z grona nadal żyjących wówczas odkrywców i wynalazców oraz jednocześnie obywateli Polski lub/i Nowej Zelandii, że stał się najszerzej z nich znanym wtedy w świecie, najróżnorodniej interpretowanym, a ponadto najbardziej produktywnym - na przekór prowadzenia badań bez finansowania i na zasadach jakoby prywatnego "hobby" naukowego wymuszanego oficjalną dezaprobatą badanych przez niego obszarów wiedzy, oraz na przekór iż wyniki jego badań stanowią jedną ze skrycie najzacieklej obecnie na świecie zwalczanej i ukrywanej wiedzy i prawdy. Tylko krótkie zilustrowanie i streszczenie najważniejszych z jego odkryć, wynalazków i naukowo niepodważalnych dowodów formalnych wymagało przygotowania aż szeregu półgodzinnych filmów nauczających udostępnianych za darmo w internecie albo w trzech językach, tj. polskim, angielskim i niemieckim - przykładowo: filmu "Dr Jan Pająk portfolio" polskojęzyczną wersję którego można oglądnąć pod adresem youtube.com/watch?v=f3MuZec4jGM i filmu "Napędy Przyszłości" polskojęzyczna wersja którego upowszechniana jest z adresu https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI; albo też udostępnianych z narracją w języku polskim ale z napisami w języku angielskim - przykładowo: filmu "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" udostępnianego pod internetowym adresem https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E, czy filmu "Zagłada ludzkości 2030" upowszechnianego pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8 (odnotuj, że owe napisy w języku angielskim mogą być "włączane" lub "wyłączane" klikaniem na ikonkę "cc", tj. "subtitles/closed captions", z dolnej-prawej części danego filmu). Niestety, dotychczasowe efekty przełomowych wyników jego badań stanowią ilustrację jak doskonale dzisiejszą sytuację z prawdą, wiedzą i "oficjalną nauką ateistyczną" odzwierciedla mądrość życiowa wersetów Biblii z Mateusza 13:57, Łukasza 4:24 i Jana 4:44, a także mądrość ludowa zawarta w przysłowiu "prawda w oczy kole". Wszakże np. w Nowej Zelandii aż do dzisiaj o istnieniu i wynikach jego badań niemal nikt NIE chce wiedzieć. Z kolei np. w Polsce dla unieważnienia, zaprzeczenia, wyciszenia i zwalczenia jego odkryć, wynalazków i dowodów formalnych sporo rodaków konspiruje się w gangi postępujące jak monopole wypaczające prawdę i zapominające o Bogu (tak jak przykładowo dokumentuje to od #A5 do #A5bc strona o nazwie totalizm_pl.htm), a stąd jakie przyszłym pokoleniom usiłują pozostawić tylko kłamstwa, śmieci, pozatruwaną wodę, powietrze i glebę, oraz wyniszczoną naturę. Najgorsze jednak iż gro opanowanych chroniczną pasywnością dzisiejszych mieszkańców Ziemi utrzymujących się z oderwanych od życia "prac umysłowych" i wygłaszania "przemówień" bogatych w słownikowe obietnice "co" jednak zupełnie pozbawionych wyjaśnień inżynierskiej procedury "jak" ich zrealizowania, tak już odwykło od wykonywania produktywnej "pracy fizycznej" i rzeczywistych działań opisywanych np. w punktach #G3 do #G5 strony wroclaw.htm, i tak zatopiło się w iluzji, zakłamaniu i propagandzie swych komórek, komputerów i telewizji, że NIE są już w stanie nawet posadzić kilku użytecznych drzew na nieużytkach, miedzach lub przy drogach, posiać jadalne warzywa w swych ogródkach, czy podjąć jakiekolwiek rzeczywiste działania broniące ich, ichnich potomków oraz pozostałych bliźnich przed szybko nadchodzącą zagładą lat 2030-tych.

Część #A: Informacje wprowadzające tej strony:

      

#A1. Definicja pojęcia "napęd":

       Na niniejszej stronie pojęcie "napęd" jest definiowane w następujący sposób:
       "Napęd jest to dowolne urządzenie techniczne wynalezione i wytworzone przez ludzi, które czemukolwiek nadaje sterowalną formę ruchu jaką ludzie uznali za użyteczną i wykorzystują w jakimkolwiek przydatnym im celu."
       Generalnie istnieją dwa drastycznie odmienne rodzaje napędów, które w moich publikacjach nazywane są: (1) silniki i (2) pędniki. Silniki wytwarzają wyłącznie względny ruch jednych części i podzespołów jakiejś maszyny, względem innych części i podzespołów tej samej lub innej maszyny. Stąd zasady działania silników NIE pozwalają im aby napędzały całe maszyny względem otaczającego je środowiska - aczkolwiek mogą dostarczać mechanicznej energii innym napędom (pędnikom) jakie będą realizowały takie napędzanie. Klasycznym przykładem "silników" są silniki w dzisiejszych samochodach, które napędzają ruch względny kół dostarczając im potrzebnej energii mechanicznej. Jednak ruch całego samochodu w otaczającym go środowisku jest realizowany przez "koła" - które w samochodach pełnią rolę "pędników". Wszakże pędniki są to urządzenia techniczne, które wytwarzają ruch bezwzględny całych maszyn w otaczającym je ośrodku. Przykładami pędników są: śmigło lotnicze, dysza rakiety, wspomniane uprzednio koło, oraz wiele innych urządzeń jakie opiszę w dalszych częściach tej strony (np. wynaleziona przeze mnie tzw. Komora Oscylacyjna).
       Istnieją ustanowione przez Boga prawa i powtarzalne regularności jakie rządzą zasadami działania silników oraz pędników budowanych przez ludzi. Przykładowo, jedno z takich praw bezwzględnie wymaga iż czynnik roboczy musi być cyrkulowany poprzez otoczenie - bowiem jeśli NIE jest tak cyrkulowany, wówczas dane urządzenie działa tylko jako albo (1) "pseudo-silnik" lub (2) "pseudo-pędnik" - czyli działa jako "pseudo-napęd", parametry pracy którego NIE pozwalają na ich pełne sterowanie. Przykładem (1) "pseudo-silnika" może być Puszka Vidiego. Za pośrednictwem urządzenia zwanego "przeciwsobnik" (opisanego w punkcie #B3 mojej strony internetowej o nazwie fe_cell_pl.htm zaś absolutnie niezbędnego w każdym urządzeniu "perpetuum mobile") "Puszka Vidiego" kiedyś była używana np. do napędzania zegarów, a obecnie nadal jest używana w barometrach wskazówkowych. Przykładowo, posiadany przez Uniwersytet Otago z Dunedin, Nowa Zelandia, zbudowany jeszcze w 1864 roku mechaniczny zegar zwany Zegar Beverly (po angielsku "Beverly Clock"), faktycznie jest napędzany właśnie "Puszką Vidiego" powtarzalnie go samo-nakręcającą za pośrednictwem wbudowanego w niego "przeciwsobnika". Zegar ten bez przerwy działa zupełnie bez potrzeby jego nakręcania przez ludzi, począwszy od owego 1864 roku swego zbudowania - czyli do dzisiaj już przez blisko 160 lat.
       Z kolei przykładami (2) "pseudo-pędnika" są wszystkie dzisiejsze "balony". Oczywiście, ja odkryłem też zasadę (tj. zacyrkulowanie czynnika roboczego poprzez otoczenie) jaka pozwala na przetransformowanie niesterowalnych pseudo-silników i pseudo-pędników, w dające się już sterować silniki i pędniki. Przykładowo w swoich pierwszych publikacjach o napędach opisywałem, zaś w punkcie #J4.2 niniejszej strony skrótowo podsumowuję, swój dawny wynalazek ujawniający jak dzisiejsze balony na podgrzewane powietrze działające tylko jako pseudo-pędniki daje się przekonstruwać na w pełni sterowalne pędniki poprzez dodanie im dyszy odrzutowej i stateczników. Ta mała zmiana konstrukcji, z niesterowalnych pseudo-pędników przetransformowuje balony w technicznie najprostrze pędniki jakie będą latały tam gdzie pilot je skieruje i z szybkością jaką pilot będzie sterował. Zespół najważniejszych praw i regularności rządzących rozwojem ludzkich urządzeń napędowych opisałem w swych publikacjach omawiających tzw. "Tablice Cykliczności" jakich istnienie sam odkryłem - czyli, między innymi, opisałem też na niniejszej stronie (np. patrz opisy poniżej począwszy od punktu #J4 aż do punktu #J4.6).


#A2. Jakie są cele tej strony:

       Głównym celem niniejszej strony internetowej oraz materiału dowodowego który zaprezentowałem tutaj czytelnikowi, jest udokumentowanie i wyjaśnienie nowych urządzeń napędowych, o których wynaleziona przeze mnie "Tablica Cykliczności dla Napędów Ziemskich" prognozuje, że kiedyś zostaną one zbudowane na Ziemi.
       Dodatkowym celem zrealizowanym głównie w punktach #J1 do #J7 i dodatkowo w #B1 do #B3, z niniejszej strony, jest zdefiniowanie, pokazanie i wyjaśnienie moich "Tabel Cykliczności", oraz podsumowanie ich historii i prognoz na przyszłość jakie z nich wynikają.


Część #B: Nadchodząca era gdy nowe napędy są projektowane a nie wynajdowane:

      

#B1. Prawo i Tablica Cykliczności (Okresowości) w Rozwoju Urządzeń Napędowych - czym one są:

       Czy czytelnik pamięta jak następowało odkrywanie kolejnych pierwiastków chemicznych. Ano, najpierw chemicy odkrywali je przez czysty przypadek. Potem jednak znany naukowiec rosyjski o nazwisku Dymitr Iwanowicz Mendelejew (1834 - 1907) logicznie ułożył kolejne pierwiastki chemiczne w bardzo wymowną tablicę, którą obecnie nazywamy "Tablica Okresowa Pierwiastków Chemicznych", albo "Tablica Mendelejewa". Kiedy owa tablica została zbudowana, dalsze odkrycia pierwiastków chemicznych zaczęły być już zamierzone. Stało się tak ponieważ Tablica Mendelejewa wskazywała ludziom, które pierwiastki nadal pozostają nieodkryte, oraz jakie są ich właściwości. Stąd poprzez podążanie za wskazaniami wynikającymi z owej tablicy, pozostałe pierwiastki chemiczne mogły być odkryte i opisane znacznie szybciej i efektywniej.
       Jak się okazuje, dokładnie to samo ma miejsce z wynalazkami nowych urządzeń napędowych oraz nowych rodzajów napędów. Początkowo były one wynajdowane przez zwykły przypadek. I tak przypadkowo James Watt (1736 - 1819) wynalazł silnik parowy, zaś Rudolf Diesel (1858 - 1913) wynalazł silnik diesela. Jednak w 1972 roku ja dostąpiłem zaszczytu odkrycia i sformułowania odpowiednika Tablicy Mendelejewa obowiązującego także dla nowych rodzajów napędów. Ten odpowiednik nazwałem Tablicą Cykliczności (Okresowości) w Rozwoju Urządzeń Napędowych - jaką pokazałem i objaśniłem wyczerpująco w rozdziałach B i LA (tomy 2 i 10) mojej najnowszej monografii [1/5], zaś którą skrótowo opisuję na niniejszej stronie i pokazuję tutaj jako "Tab. #B1", a inne jej sformułowania pokazuję dodatkowo w "Tab. #J1" do "Tab. #J4". Generalną zasadę na jakiej owa tablica została skonstruowana nazwałem “Prawem Cykliczności” (stąd cały ten rodzaj owych niezwykłych tablic może być nazywany "Tablicami Cykliczności") - patrz opisy "Prawa Cykliczności" w podrozdziale B1 z tomu 2 monografii [1/5]. W dokładnie taki sam sposób jak Tablica Okresowa Pierwiastków pozwala nam na zamierzone odkrywanie wszystkich kolejnych pierwiastków chemicznych, również moja Tablica Okresowa Urządzeń Napędowych pozwoliła mi na zamierzone wynajdowanie nowych urządzeń napędowych oraz nowych wehikułów. Jest tak ponieważ tablica ta zestawia wszelkie urządzenia napędowe w logiczny porządek, pozwalajac w ten sposób wydedukować wszystko co potrzebujemy wiedzieć na temat ich przyszłej konstrukcji, zasad działania, oraz cech jakimi będą się odznaczały. Stąd owa nowa tablica otwiera dla nas drzwi dla łatwego i efektywnego wynajdowania wszelkich urządzeń napędowych które ludzkość ma zbudować w przyszłości. Przykładowo dla mnie stała się ona rodzajem mitycznej "nitki Ariadny", która stopniowo zawiodła mnie do wszystkich wynalazków i odkryć jakie dokonałem w całym swoim życiu.
       W późniejszym okresie swego życia odkryłem także, iż w swój "Omniplan" (opisywany m.in. w punktach #C3, #C4 i #C4.1 z mojej strony o nazwie immortality_pl.htm) Bóg wprogramował praktycznie cały rozwój ludzkości w formę właśnie cyklicznie powtarzanych regularności - esencja jakich graficznie może być zilustrowana moimi Tablicami Cykliczności. Dlatego moje "Tablice Cykliczności" można opracowywać praktycznie dla każdego problemu otaczającej nas rzeczywistości, jaki tylko zechcemy poddać jakiejś formie prognozowania jego przyszłości. Przykład innej swej Tablicy Cykliczności, jaką w marcu 2015 roku opublikowałem dla kolejnych Epok w Historii Ludzkości, opisałerm w punkcie #K1 i pokazałem jako "Tab. #K1" ze strony o nazwie tapanui_pl.htm, zaś na niniejszej stronie powtórzyłem w "Tab. #J1".
       "Tablica Cykliczności" oraz "Tablica Mendelejewa" są tabelarycznymi i graficznymi ilustracjami powtarzalnych zasad wysokiej symetryczności z jaką Bóg stworzył świat fizyczny, a jaką francuzki badacz o nazwisku Louis De Broglie sformułował w postać tzw. "Zasady Symetryczności Natury" - opisanej m.in. w podrozdziale H6.1 z tomu 4 mojej najnowszej monografii [1/5], zaś skrótowo streszczonej m.in. w punkcie #B1 niniejszej strony o nazwie propulsion_pl.htm. Zgodnie z ową zasadą, w naturze wszystko jest symetryczne na wiele różnorodnych sposobów. Zasada symetryczności DeBrogliego dostarczyła podstaw filozoficznych i naukowych dla opisania wielu zjawisk natury. W ten sposób otwarła je dla badań, odkryć, formułowania nowych teorii, budowania nowych urządzeń, itp. Dla przykładu, Tablica Mendelejewa, istnienie elektrycznie przeciwstawnie naładowanego duplikatu dla każdej cząsteczki elementarnej, takiego jak pozytron dla elektronu czy antyproton dla protonu, oraz podobieństwa pomiędzy atomami i systemami słonecznymi - wszystko to uzmysławia symetryczność istniejącą w budowie i własnościach materii. Podobieństwo pomiędzy równaniami matematycznymi opisującymi zupełnie odmienne zjawiska fizyczne, np. równania Navier-Stokes'a opisujące przepływ płynów oraz równania Laplace'a opisujące przewodzenie ciepła, wyraża symetryczność w prawach natury. Natomiast podobieństwo pomiędzy pompami i silnikami pneumatycznymi, czy generatorami i silnikami elektrycznymi, wyraża symetryczność w działaniu urządzeń technicznych.
       Więcej informacji na temat jak omawiane tutaj Tablice Cykliczności dawne "wynajdowanie" wynalazków zamieniają w proces naukowego syntetyzowania tychże wynalazków, dostarcza podrozdział LA1 z tomu 10 najnowszej monografii [1/5]. Teoretyczne wywody są tam poparte praktycznymi przykładami naukowego syntezowania wynalazków wehikułu czasu oraz wehikułu telekinetycznego (tj. magnokraftów drugiej i trzeciej generacji). Skrótowo najistotniejsze informacje o tych moich "tablicach generujących wynalazki i postęp" podsumowałem w poświęconej wyłącznie im "części #J" niniejszej strony.

Tab. #B1: Tablica Cykliczności w rozwoju Urządzeń Napędowych

Tab. #B1 (tj. "Tab. B1" włączona dnia 2018/2/7 do tomu 2 mojej monografii [1/5]): Oto przykład "Tablicy Cykliczności w Rozwoju Urządzeń Napędowych". Copyrights © 2018 by dr inż. Jan Pająk. Tablica ta stanowi odpowiednik jakby "Tablicy Mendelejewa", tyle że zamiast pierwiastków chemicznych odpowiednik ten zestawia przykłady pierwszych wynalazków ogreślonej katogorii urządzeń napędowych, jakie są najbardziej reprezentacyjne dla używanej w nich zasady działania. Powyższa tablica, tyle że NIE posiadająca jeszcze jej najwyższych urządzeń "perpetuum mobile" z obecnej "czwartej już ery technicznej", w niemal identycznej do powyższej formie opublikowana była jako "Tablica B1" z tomu 2 mojej monografii [1/4] o danych bibliograficznych: Prof. dr inż. Jan Pająk, „Zaawansowane Urządzenia Magnetyczne”, 4 wydanie, NZ, 1998 rok, ISBN 978-1-877458-19-4, aktualizacja datowana 3 września 2009 roku. Kiedy jednak (zapewne pod wpływem moich publikacji, takich jak niniejsza strona) w 2017 roku liczni wynalazcy naszej cywilizacji zainicjowali "czwartą erę techniczną" zbudowaniem całego szeregu maszyn "perpetuum mobile" NIE wymagających zewnętrznego zasilania w energię ani paliwo, opisy najważniejszych z których opublikowałem w punkcie #J2 ze swej strony o nazwie monografię [1/5], do najwyższej części tej tablicy zdecydowałem się dodać także zasady działania jakie są reprezentacyjne dla tej kolejnej ery technicznej, tak zaś udoskonaloną "Tablicę Cykliczności w Rozwoju Napędów" opublikowałem na niniejszej stronie oraz jako "Tab. #B1 z tomu 2 swej monografii [1/5] o danych bibliograficznych: Prof. dr inż. Jan Pająk "Zaawansowane urządzenia magnetyczne", 5 wydanie, Nowa Zelandia, 2007 rok, ISBN 978-1-877458-02-6, aktualizacja datowana 2018/2/7. (Kliknij na powyższą Tablicę aby zobaczyć ją w powiększeniu.)
       Odnotuj, że 17 marca 2018 roku dokończyłem wypracowywanie Tablicy Cykliczności, jaka jest jeszcze doskonalsza od powyższej. Obejmuje ona bowiem aż 6 "er technicznych" (powyższa ma jedynie 4 "ery techniczne"). Tę najnowszą tablicę pokazałem przy końcu niniejszej strony jako "Tab. #J4". Jej dokładniejsze omówienie, wraz ze streszczeniem historii wszystkich moich Tablic Cykliczności, zawarłem w "części #J" tej strony.

       Historycznie pierwsze sformułowania powyższej tablicy, jakie opracowałem jeszcze w 1972 roku, zaś później publikowałem w aż całym szeregu swych artykułów i monografii poprzedzających monografię [1/5], przykładowo w monografiach [2], [3], [5/3], [5/4], [6], [6/2], [8] i w kilku jeszcze innych, ujawniło mi, że działanie kolejnych napędów podlega prawom generalnej (DeBroglie'wskiej) symetrii, zaś owa symetria zezwala na przenoszenie (ekstrapolację) istotnych cech pomiędzy poszczególnymi urządzeniami napędowymi. To zaś pozwoliło mi przewidzieć i wypracować działanie i budowę, cechy, oraz przybliżone daty zbudowania całego szeregu urządzeń napędowych jakie dotychczas jeszcze nie były zbudowane ani znane na Ziemi, takich jak mój Margnokraft pierwszej generacji, Komora Oscylacyjna, Magnokraft Telekinetyczny, czy Wehikuł Czasu.
       Intrygującym zjawiskiem, które się ujawnia podczas upowszechniania powyższej tablicy, jest że ktoś wysoce wpływowy zdaje się blokować i sabotażować jej poznawanie przez ludzi - tak jak to wyjaśnia np. punkt #J2 na stronie o nazwie faq_pl.htm. Przykładowo, aby czytelnik mógł dokładnie się tej tablicy przyglądnąć, w internecie upowszechniane jest jej powiększenie przygotowane w formacie PDF - o którym to formacie wiadomo, że został on celowo tak zaprojektowany, aby wirusy komputerowe NIE były w stanie do niego się doczepić. Przykładowo, takie właśnie jej powiększenie w bezpiecznym formacie PDF jest dostępne m.in. na niniejszej witrynie (kliknij na niniejszy link aby sobie je wywołać), jak również jest ono dostępne na innych witrynach totalizmu - np patrz adres http://energia.sl.pl/14/14_tab_b01_p.pdf. Niemniej (jak zdołałem to odnotować podczas testowania swoich stron), podczas próby ściągnięcia sobie i oglądnięcia powiększenia tej tablicy, niespodziewanie pojawia się komunikat jakiegoś tajemniczego ostrzeżenia - którego ja w żaden sposób NIE potrafię się pozbyć. Komunikatu tego NIE ma też jak tłumaczyć - wziąwszy pod uwagę że do tekstów w formacie PDF wirusy NIE mają prawa się doczepiać, a także że poza powyższą tablicą praktycznie NIE spotkałem w internecie żadnego innego tekstu w formacie PDF który generowałby taki, lub podobny, tajemniczy komunikat. Stąd np. poza celowo-zniechęcającym działaniem kogoś na tyle wpływowego, że może on rozprzestrzeniać swoje ostrzeżenia na cały internet i potem dołączać je specyficznie do mojej tablicy, NIE mam wytłumaczenia dla owego tajemniczego komunikatu. Być może że czytelnik potrafi mi pomóc w ustaleniu co powoduje ten komunikat oraz jak mogę się go pozbyć z dalszego zapaskudzania oglądnięć mojej Tablicy Cykliczności.
       Dodam tutaj że aby mimo wszystko oglądnąć sobie powiększenie tej tablicy upowszechniane w owym bezpiecznym formacie PDF, należy albo (1) dla pewności i bezpieczeństwa swego komputera otworzyć sobie ją z jakiegoś powszechnie dostępnego adresu internetowego jaki wyraźnie dowodzi iż tablica ta jest dostępna w bezpiecznym formacie PDF albo JPG - np. z adresu http://energia.sl.pl/14/14_tab_b01_p.pdf, lub z adresu http://pajak.org.nz/15/15_tab_b01_p.pdf (dla zwiększenia swej pewności, owego jej otwarcia można też dokonać np. poprzez jakąś "firewall" istniejącą np. w większości Cyber Cafe, albo też poprzez jakiś system softwarowy który sprawdza i przefiltrowuje antywirusowo wszystko co przez niego przechodzi - taki jakim jest np. niemal każdy email), albo też (2) kliknąć na następyjący guzik: albo guzik który powinien pozwolić ją sprowadzić sobie (też w formacie PDF) z niniejszej witryny, albo też (3) kliknąć na ten link do tablicy z [1/4] w PDF i potem wykonywać instrukcje które się pojawią lub kliknąć na ten link do tablicy z [1/5] w PDF i potem wykonywać instrukcje które się pojawią - co też powinno ją sprowadzić w bezpiecznym formacie PDF.


#B2. "Silniki" kontra "pędniki":

       Zanim wyjaśnię jak owa "Tablica Okresowości napędów" działa, najpierw muszę wyjaśnić najważniejsze pojęcia naukowe za dwoma najbardziej podstawowymi urządzeniami napędowymi. Owe dwa podstawowe urządzenia napędowe nazywane są "silnikami" oraz "pędnikami".
       Silniki wytwarzają jedynie ruch względny jednej grupy podzespołów danej maszyny względem innej grupy podzespołów tej samej maszyny. To oznacza, że silniki praktycznie nie są w stanie wytwarzać absolutnego ruchu całych obiektów względem otoczenia owych obiektów, aczkolwiek często dostarczają one energii mechanicznej która później jest używana do wytworzenia takiego ruchu absolutnego. Jako przykłąd rozważ samochód, w którym silnik jest typowym "silnikiem". Każdy wie że silnik samochodowy NIE WYTWARZA ruchu całego samochodu po jezdni - jako że koła są owymi pędnikami które poruszają cały samochód. Silnik samochodowy jedynie dostarcza energii mechanicznej owym kołom. Stąd samochód jest maszyną która posiada zarówno pojedynczy silnik (tj. posiada silnik samochodowy) który powoduje jedynie obrót kół w odniesieniu do korpusu owego samochodu, a także posiada cztery pędniki (tj. cztery koła) które wytwarzają ruch absolutny samochodu wzdłuż jezdni po której się on porusza. Podobnie jest ze statkiem. "Silnik" w statku jedynie dostarcza względnego ruchu jego śruby, podczas gdy absolutny ruch całego statku jest wytwarzany przez ową śrubę, a nie przez silnik. (Tj. pędnikiem w statku jest jego śruba.)
       Urządzenia napędowe które produkują ruch absolutny całych wehikułów w otaczającym je środowisku nazywane są pędnikami. Przykłady pędników obejmują: śmigło lotnicze, wirnik helikoptera, napęd odrzutowy, napęd rakietowy, poduszkowiec, koło, śruba okrętowa, oraz wiele więcej. Odnotuj że pędniki należy wyraźnie odróżniać od tzw. silników liniowych. Dla przykładu lokomotywa kolejowa jest po prostu silnikiem liniowym, a nie pędnikiem. Jest tak ponieważ pędniki wytwarzają ruch absolutny w otaczającym je środowisku naturalnym. Z kolei silniki liniowe wytwarzają jedynie ruch względny w odniesieniu do jednej ich części (np. szyny) która może jedynie zostać wydłużona na dowolne odległości.


#B3. Jak zbudowana została Tablica Okresowości dla napędów:

       Ogólna zasada na jakiej Tablica Okresowości napędów została oparta, sprowadza się do mojego odkrycia, że istnieje cały szereg ścisłych współzależności pomiędzy wynalazkami silników oraz wynalazkami pędników. Współzależności tych jest aż kilka, co dokładniej opisałem w rozdziałach B i LA z tomów 2 i 10 monografii [1/5]. Owe współzależności decydują o każdym wynalazku nowego urządzenia napędowego. Z ich powodu staje się możliwym dokładne przewidywanie (a) jakie kolejne urządzenie napędowe zostanie wkróce wynalezione na Ziemi jako nastepne, (b) kiedy wynalazek tego następnego urządzenia napędowego ma nastąpić, (c) jak to następne urządzenie napędowe będzie działąło, oraz (d) jakie zjawiska i zasady działania owo nowe urządzenie napędowe będzie wykorzystywało w swoim działaniu. Aby niepotrzebnie nie rozbudowywać niniejszej strony internetowej wyjaśnię tutaj tylko pierwsze a jednocześnie najbardziej istotne z licznych współzależności wyrażonych Tablicą Okresowości napędów. Owa współzależność stwierdza, że każdy silnik musi otrzymać odpowiadający mu pędnik. Aby wyjaśnić tutaj techniczną interpetację tej współzależności, praktycznie ona oznacza, że urządzenia napędowe zawsze są wynajdowane w parach. Najpierw następuje wynalazek jakiegoś silnika, potem zaś ów silnik jest uzupełniany przez odpowiadający mu pędnik. Dla przykładu, jeśli ktoś wynajdzie a "silnik", taki jak powiedzmy "silnik spalinowy" użyty do napędzania dzisiejszych samochodów, wkrótce po tym ktoś inny wynajdzie także niemal identyczny pędnik taki jak powiedzmy "napęd rakietowy". (Odnotuj, że głóna część napędu rakiety, mianowicie jego dysza wylotowa, faktycznie jest niemal jak cylinder używany w silnikach spalinowych, z którego to cylindra jedynie usunięto tłok i zastąpiono ów tłok przez wylot z dyszy rakiety.) Jeśli dokonamy przeglądu wszystkich "silników" wynalezionych dotychczas na Ziemi, okazuje się wówczas że każdy z nich posiada odpowiadający mu pędnik który już działa - po szczegóły patrz Tablica Okresowości napędów pokazana powyżej. To zaś oznacza, że praktycznie dla niemal wszystkich owych silników i pędników wynajdowanie ich w parach zostało już zakończone. I tak, dla przykładu silnik który znamy pod nazwą "wiatrak", posiada odpowiadający mu pędnik w postaci "żagla". Silnik w postaci "silnika spalinowego" posiada odpowiadający mu pędnik w formie "napędu rakietowego". Silnik w postaci "turbiny gazowej" posiada odpowiadający mu pędnik w formie "napędu odrzutowego". Itd., itp.


#B4. Dlaczego Zasada Cykliczności wskazuje że następnym ogromnie ważnym napędem budowanym na Ziemi będzie statek kosmiczny zwany magnokraftem:

       Tablica Okresowości napędów ujawnia, że za wyjątkiem jednego, niemal wszystkie silniki zbudowane na Ziemi posiadają już odpowiadające im pary w postaci pędników które działają na tej samej zasadzie co owe silniki. Tym jedynym silnikiem który dotychczas nie ma jeszcze odpowiadającego mu pędnika jest powszechnie znany silnik elektryczny. (Ściślej powinniśmy go nazywać "silnikiem magnetycznym" jako że czynnikiem roboczym jest w nim pole magnetyczne.) Stąd zgodnie z Prawem Cykliczności już wkrótce powinniśmy się spodziewać że pędnik magnetyczny będzie zbudowany na Ziemi, jaki będzie reprezentował parę dla silnika elektrycznego. Ten nowy pędnik magnetyczny będzie używany w wehikule kosmicznym nazywanym magnokraftem. Regularności istniejące w Tablicy Okresowości napędów sugerują, że magnokraft powinien zostać zbudowany na Ziemi około roku 2036.
       Odnotuj tu jednak, że ów 2036 rok jako datę zbudowania magnokraftu wyliczyłem na bazie regularności jakie odkryłem dla czasów i sytuacji, kiedy rozwój ludzkości miał charakter ciągły i niezakłócony - tj. czasów i sytuacji takich jak te w których wypracowane zostały pozostałe napędy występujące w Tablicy Cykliczności z "Tab. #B1" powyżej. Wszakże kiedy w 1972 roku opracowywałem tamtą Tablicę Cyliczności (Okresowości) dla Urządzeń Napędowych, NIE było mi jeszcze wiadomym to co miało się zdarzyć dopiero 11 września 2001 roku, a co wyjaśniłem dokładniej w "części #T" z mojej strony internetowej o nazwie solar_pl.htm. Mianowicie, NIE wiedziałem wówczas jeszcze, że obecna cywilizacja ludzka odniesie sukces w popełnianiu samobójstwa i że począwszy od 11 września 2001 roku będzie stopniowo umierała. W 1972 roku NIE było mi też wiadomym, że w lutym 2015 roku wypracuję i opublikuję kolejną Tablicę Okresowości, pokazaną m.in. jako "tabela #K1" na stronie o nazwie tapanui_pl.htm. Ta nowa zaś tabela wykaże, że historia ludzkości też podlega okresowym odrodzeniom i umieraniu. Tymczasem w sytuacji gdy nasza cywilizacja umiera, praktycznie wszystko co ludzie by dokonywali w czasach odrodzenia i wzrostu, włącznie z budowaniem Magnokraftu, może ulec opóźnieniu.


Część #C: Przyszłe napędy ziemskie zapowiadane przez Prawo Cykliczności i Tablicę Okresowości dla urządzeń napędowych:

      

#C1. Dyskoidalny magnokraft pierwszej generacji:

       Najbardziej istotnym wehikułem naszej już bliskiej przyszłości, ktory zgodnie z Tablicą Okresowości napędów już wkróce ma zostać zbudowanym na Ziemi, jest międzygwiezdny statek latający zwany magnokraftem. Owa nazwa "magnokraft" została przyporządkowana do zaawansowanego statku kosmicznego budowanego przez ludzi, który wykorzystuje pędniki magnetyczne do szybowania przez przestrzeń. Ponieważ wkrótce po zbudowaniu tego pierwszego magnokraftu, nawet bardziej od niego zaawansowane statki kosmiczne też zostaną zbudowane na Ziemi, ten najbardziej podstawowy wehikuł magnetyczny będzie także nazywany magnokraftem pierwszej generacji. Najbardziej interesujące o owym wehikule magnetycznym pierwszej generacji będzie, że jest już obecnie w stanie osiągać prędkości przyświetlne. Stąd będzie on w stanie umożliwić ludziom dokonywanie podróży międzygwiezdnych. Oto jak ów magnokraft będzie wyglądał:


Rys. #2: Wygląd Magnokraftu

Rys. #2 (tj. C1(b) z [1/5]): Wygląd Magnokraftu typu K3 pierwszej generacji (kliknij na niego aby go oglądnąć w powiększeniu). Magnokraft jest to dyskoidalny statek kosmiczny latający całkiem bezgłośnie z prędkościami światła. Napędzany jest on magnetycznie za pomocą tzw. komór oscylacyjnych.
* * *
Zauważ że można zobaczyć powiększenie każdej fotografii z niniejszej strony internetowej. W tym celu wystarczy zwyczajnie kliknąć na tą fotografię. Ponadto większość tzw. browser'ów które obecnie są w użyciu, włączając w to populany "Internet Explorer", pozwala na załadowanie każdej ilustracji do swojego własnego komputera, gdzie można jej się do woli przyglądać, gdzie daje się ją zredukować lub powiększyć, a także gdzie ją można wydrukować za pomocą posiadanego przez siebie software graficznego.


#C1.1. Budowa i główne podzespoły dyskoidalnych magnokraftów:

       Tablica Okresowości napędów wskazuje, że pędniki używane w magnokrafcie będą reprezentowały "parę" dla powszechnie znanego silnika elektrycznego. Dlatego tak samo jak w silniku elektrycznym siły napędzające są wytwarzane dzięki magnetycznemu odpychaniu i przyciąganiu, również w magnokrafcie takie siły magnetycznego odpychania i przyciągania będą pozwalały na loty tego wehikułu przez przestrzeń kosmiczną. Jak więc ów magnokraft będzie działał. Ano, wiemy że każde ciało kosmiczne, włączając w to Ziemię, Słońce, oraz Galaktykę, generuje swoje własne pole magnetyczne. Stąd każda planeta i gwiazda jest po prostu ogromnym naturalnym magnesem. Dlatego, jeśli zbudujemy jeszcze jeden potężny magnes (nadajmy temu naszemu własnemu magnesowi zbudowanemu technicznie nazwę "pędnik magnetyczny" albo też "komora oscylacyjna") wówczas ten nasz włąsny magnes może odpychać się od pola Ziemi, Słońća, lub Galaktyki. Dlatego, jeśli ten nasz magnes będzie wystarczająco mocny, wóczas bęzie on w stanie wytworzyć siły magnetycznego odpychania które będą w stanie wydźwignąć w przestrzeń cały statek kosmiczny. Stąd, jeśli zbudujemy odpowiednią konfigurację takich pędników magnetycznych, wóczas otrzymamy statek kosmiczny, który będzie w stanie polecieć w przestrzeń kosmiczną na prostej zasadzie magnetycznego odpychania i przyciągania. Oto jak taki magnokraft powinien zostać zaprojektowany:

Rys. #3: Budowa i działanie dyskoidalnego magnokraftu pierwszej generacji

Rys. #3 (tj. C1(a) z [1/5]): Budowa i główne podzespoły dyskoidalnego magnokraftu pierwszej generacji. Aby lepiej ukazać wewnętrzne podzespoły tego statku, na powyższym rysunku usunięto fragment aerodynamicznego kołnierza osłaniającego pędniki boczne. (Całość tego kołnierza widoczna jest na poprzednim "Rys. #2".)
       Powyższy rysunek ujawnia, że aby magnokraft mógł ulecieć w przestrzeń kosmiczną, musi on posiadać pojedynczy magnetyczny pędnik główny umieszczony w jego centrum (patrz pędnik oznaczony "M" na powyższym rysunku.) Podobnie jak każdy pędnik magnetyczny, również ów pędnik główny będzie się składał z tzw. komory oscylacyjnej umieszczonej w kulistej obudowie. Pędnik ten faktycznie będzie niezwykle silnym "magnesem" ktorego moc będzie aż tak duża, że jedynie wskutek odpychającego oddziaływania jego biegunów magnetycznych N, S z biegunami magnetycznymi Ziemi, Słońca, lub Galaktyki, będzie on w stanie wynieść w przestrzeń zarówno siebie samego, jak i całą masę statku kosmicznego w jakim został on zabudowany. Oprócz "pędnika głównego", magnokraft musi również posiadać co najmniej 8 pędników bocznych. Owe pędniki boczne zostają zamontowane w poziomym kołnierzu bocznym magnokraftu. Na powyższym rysunku są one oznaczone literami "U" i "W". Bieguny N, S pędników bocznych są tak zorientowane aby pędniki te były przyciągane przez pole magnetyczne otoczenia (tj. przez pole magnetyczne Ziemi, Słońca, lub Galaktyki), wytwarzając w ten sposób siły stabilizacyjne. Owe siły stabilizacyjne utrzymują w stabilnej pozycji kołnierz boczny magnokraftu ukształtowanego na podobieństwo dzwonu, ustalając w ten sposób jego zorientowanie w przestrzeni. Pozwalają one również magnokraftowi na obniżanie lotu lub lądowanie - kiedykolwiek okazuje się to konieczne.


#C1.2. Układ napędowy oraz zasada lotu dyskoidalnych magnokraftów:

       Jeden pędnik magnetyczny nie jest sam w stanie dostarczyć magnokraftowi wymaganych zdolności lotnych i manewrowych, podobnie jak pojedyncze koło nie jest w stanie umożliwić zbudowanie samochodu. Stąd w opisywanym tutaj statku musi być wykorzystywany cały szereg takich pędników ściśle współpracujących ze sobą (podobnie jak w samochodzie wykorzystywane są co najmniej cztery koła dla zapewnienia jego jazdy i manewrowalności). Najbardziej optymalna konfiguracja pędników jaka jest w stanie wypełnić wszystkie wymagania lotu i manewrowania danego wehikułu nazywana jest tutaj "układem napędowym". Układ taki stosowany w napędzie magnokraftu pokazany jest na rysunku "Rys. #4" poniżej (dla uproszczenia wyjaśnień przytoczonych poniżej, układ ten zilustrowany został w stanie magnetycznego zawisania ponad północnym biegunem magnetycznym Ziemi). Główną cechą tego układu napędowego jest że wymaga on użycia minimalnej liczby pędników magnetycznych, jednocześnie jednak dostarcza maksymalny zakres możliwości operacyjnych. Z tego powodu układ ten, jedynie po nieznacznym zmodyfikowaniu, używany jest też we wehikule czeropędnikowym (patrz rozdział D w [1/5]) oraz w magnetycznym napędzie osobistym (patrz rozdział E w [1/5]).
       Konfiguracja omawianego tutaj układu napędowego bazuje na kształcie dzwona. Z kolei dzwon jest najbardziej samo-stabilizującą się formą ze wszystkich prostych kształtów znanych fizyce. Bazowanie tek konfiguracji na kształcie dzwona wynika z faktu, że w tym układzie napędowym rozkład sił nośnych i stabilizacyjnych przypomina konfigurację dzwonową, w której pojedynczy punkt zaczepienia dla siły nośnej przyłożony jest w podwyższonym centrum, natomiast pierścień sił stabilizujących umieszczony jest poniżej owego punktu zaczepienia w równych od niego odległościach. Z mechaniki doskonale nam wiadomo, że taki układ dzwonowy reprezentować musi formę fizykalną która wykazywała będzie najwyższą samo-stabilność swego ustawienia w przestrzeni, zaś po ewentualnym wytrąceniu jej z równowagi sama przywróci się do poprzedniej pozycji stabilności.
       Rozważmy teraz najważniejsze podzespoły i zasadę działania tego magnetycznego układu napędowego. Składa się on z dwóch odmiennych rodzajów pędników, tj. pojedynczego pędnika głównego (oznaczonego "M" na rysunku "Rys. #4" poniżej) zlokalizowanego w centrum, oraz określonej liczby pędników bocznych (na rysunku "Rys. #4" oznaczonych "U, V, W, X") rozłożonych w stałych odległościach od siebie na obwodzie obniżonego pierścienia. Zgodnie z wymogiem wyjaśnionym w podrozdziale G4.2 monografii [1/5] całkowita liczba "n" pędników bocznych musi być podzielna przez cztery. Pędnik główny w typowych przypadkach lotu magnokraftu jest tak zorientowany aby odpychać się od pola magnetycznego Ziemi. (Wstępna cześć podrozdziału G1 z monografii [1/5] wyjaśnia, że na północnym biegunie magnetycznym Ziemi takie odpychające zorientowanie pędników uzyskane będzie kiedy ich północny "N" biegun skierowany zostanie w dół.) Pędniki boczne zwykle są tak zorientowane aby przyciągane były przez pole magnetyczne Ziemi.
       Poprzez zwiększenie wydatku magnetycznego wytwarzanego przez pędnik główny (M) zorientowany względem pola Ziemi w odpychający sposób, uzyskane zostaje zwiększenie siły odpychającej "R". W chwili gdy owa siła odpychająca przekroczy siłę przyciągania grawitacyjnego, pędnik magnetyczny (M) zaczyna wzlatywać, wznosząc w powietrze cały podłączony do niego układ napędowy. Gdyby pędnik główny (M) operował w pojedynkę, wtedy jego lot natychmiast zostałby zakłócony poprzez moment magnetyczny jaki starałby się odwrócić orientację jego biegunów tak aby odpychanie magnetyczne "R" zostąpić przyciąganiem "A". Stąd, aby skompensować efekty owego momentu obrotowego wytwarzanego przez pole magnetyczne otoczenia i starającego się obrócić pędnik główny (M), w omawianym tu układzie napędowym konieczne są dodatkowe pędniki boczne (U, V, W, X). Ich zorientowanie magnetyczne jest przeciwstawne do zorientowania pędnika głównego (M), tj. jeśli pędnik główny jest odpychany przez pole otoczenia, wtedy pędniki boczne są przyciągane przez to pole. Jedna z możliwych konfiguracji owych pędników bocznych pokazana została na rysunku "Rys. #4" poniżej. Owe pędniki boczne dostarczają stabilności lotu całemu układowi napędowemu. Poprzez odpowiednie nasterowanie wytwarzanych przez nie strumieni magnetycznych, pędniki boczne mogą wymusić balansowane zorientowanie układu napędowego (a za tym i całego wehikułu) dla dowolnej wysokości i pozycji jaką załoga może sobie zażyczyć.
       Kompletna zasada działania magnokraftu jest znacznie bardziej skomplikowane niż daje się to opisać w na krótkiej stronie internetowej. Na działanie to składa się bowiem niepomiernie więcej oddziaływań i zjawisk niz tylko te opisane powyżej. Niemniej owe dalsze informacje na temat budowy i działania magnokraftu czytelnik może sobie doczytać z rozdziału G w tomie 3 monografii [1/5], a także z kilku dalszych monografii ładowalnych gratisowo z niniejszej strony internetowej. Najważniejsze z tych informacji streszczone są również na odrębnych stronach internetowych magnocraft_pl.htm oraz military_magnocraft_pl.htm które w całości poświęcone są opisowi magnokraftu.


Rys. #4: Układ napędowy magnokraftu

Rys. #4 (tj. G3 z [1/5]): Układ napędowy magnokraftu pierwszej generacji. (Kliknij na ten rysunek aby oglądnąć go w powiększeniu.)
       Układ ten pokazany został w zawieszeniu ponad północnym (N) biegunem magnetycznym Ziemi (Earth). Zilustrowane zostały: "M" - pojedynczy pędnik główny wytwarzający oddziaływania odpychające "R" od pola magnetycznego otoczenia (oznaczony przez "M" od angielskiego słowa "main"); "R" – siła oddziaływania odpychającego ("R" przyjęte jest od angielskiego słowa "repulsion"), "U, V, W, X" - osiem pędników bocznych (oznaczonych "U, V, W, X" dla ukazania ich wzajemnych przesunieć fazowych co 90 stopni) zorientowanych w taki sposób aby wytwarzać oddziaływania przyciągające "A" z polem magnetycznym otoczenia; "A" – siły oddziaływań przyciągających (oznaczenie "A" przyjęte jest od angielskiego słowa "attraction"). Zauważ, że w poszczególnych typach magnokraftu ilość "n" pędników bocznych opisana jest równaniem: n = 4(K-1). Stąd ilość n=8 pędników bocznych posiada jedynie magnokraft typu K3. Każdy z pędników pokazanego tu układu napędowego zawiera pojedynczą kapsułę dwukomorową (uformowaną z mniejszej komory wewnętrznej wstawionej do wnętrza większej komory zewnętrznej - patrz rysunek F5 w [1/5]) zamontowaną w kulistej obudowie. Poprzez odpowiednie zesynchronizowanie pulsowań pola wytwarzanego przez poszczególne pędniki boczne taki układ napędowy może wytwarzać wirujące pole magnetyczne. Symbole: N - północny biegun magnetyczny (tj. biegun "wlotowy" (I) jak go wyjaśniono w podrozdziale G5.2 z monografii [1/5]), S - południowy biegun magnetyczny (tj. biegun "wylotowy" (O) jak go wyjaśniono w podrozdziale G5.2 z [1/5]), 1 - konstrukcja nośna jaka łączy razem poszczególne pędniki, d - średnica okręgu przebiegającego przez punkty centralne (geometryczne środki) wszystkich pędników bocznych; "d" reprezentuje więc też maksymalną odległość osi magnetycznych dowolnych dwóch pędników bocznych położonych po przeciwstawnych stronach danego układu napędowego (ów istotny dla magnokraftu wymiar "d" nazywany jest "średnicą nominalną"; "d" daje się zmierzyć gdyż stanowi średnicę pierścienia wypalanego na ziemi przez pędniki boczne lądującego magnokraftu - patrz rysunek G33 z [1/5]); h - wysokość środka pędnika głównego ponad płaszczyzną podstaw pędników bocznych; R - siła odpychania magnetycznego, A - siła przyciagania magnetycznego.


#C2. Latające konfiguracje sprzęgane w locie z dyskoidalnych magnokraftów:

       Jednym z najważniejszych atrybutów magnetycznych pędników magnokraftu jest że pozwalają one na łatwe i całkowite sterowanie wytwarzanym przez nie wydatkiem magnetycznym, zorientowaniem biegunów magnetycznych, oraz kierunkiem w jaki wydatek ten jest odprowadzany. Stąd, niezależnie od ich funkcji napędowych, pędniki te mogą także być użyte jako urządzenia sprzęgające, umożliwiając w ten sposób na łatwe dołączanie jednego wehikułu do innego bez widocznego zakłócania możliwości lotnych któregokolwiek z nich. Siły jakie łączą razem sprzęgane magnokrafty formowane są poprzez magnetyczne oddziaływania ich pędników zbliżonych do siebie w efekcie łączenia. Taki łatwy sposób łączenia ze sobą kilku magnokraftów w latającą konfigurację, w powiązaniu z licznymi zaletami jakich jest on źródłem, powoduje że łączenie tych wehikułów razem będzie bardzo powszechnym zjawiskiem. Stąd obserwatorzy tych statków przy jednej okazji będą mogli zobaczyć je jako pojedyncze wehikuły w kształcie odwróconego spodka, podczas gdy przy innej okazji mogą odnotować je jako kule, cygara, platformy, krzyże, oraz setki innych możliwych kształtów które mogą zostać stworzone z kilku magnokraftów sprzężonych ze sobą razem.
       Najważniejszą zaletą sprzęgania magnokraftów razem jest możliwość pilotowania złożonej konfiguracji otrzymanej w jego rezultacie przez jedną załogę na służbie, podczas gdy pozostałe załogi mogą odpoczywać, badać, konsultować się ze sobą, czy prowadzić życie towarzyskie. Inne dodatkowe zalety sprzęgania obejmują m.in.: uzyskanie pancerza indukcyjnego o większej szerokości i mocy jaki czyni lot bardziej bezpieczny; zwiększenie mocy napędowej co podczas lotów w ciężkich ośrodkach umożliwia osiąganie wyższych oraz bardziej jednostajnych szybkości niż podczas lotów w pojedynkę; zwiększenie całkowitej liczby pomieszczeń załogowych; poszerzenie specjalizacji zawodowej powiększonej załogi; itp. Podczas podróży międzygwiezdnych na długich dystansach, łączenie magnokraftów zwiększa też bezpieczeństwo i wygodę lotu, pozwala na życie towarzyskie członków załogi z różnych statków, oraz umożliwia transportowanie uszkodzonych wehikułów.

Rys. #5abcdef (G6 w [1/5]): Oto 6 (tj. sześć) najważniejszych klas konfiguracji magnetycznie sprzęganych w locie z dyskoidalnych Magnokraftów:

Rys. #5a

Rys. #5a (tj. "Rys. F6" w [1/4] i "Rys. G6" w [1/5]): Klasa #1: Fizyczne kompleksy latające. (Kliknij na ten, lub dowolny inny, rysunek, aby oglądnąć go w powiększeniu.)
       Ta klasa sprzęgnięć magnokraftów jest otrzymywana kiedy łączone ze sobą gwiazdoloty pozostają w trwałym kontakcie i połączeniu mechanicznym, podczas gdy ich równorzędne pędniki przyciągają się nawzajem. Powyżej pokazany został kompleks w kształcie tzw. "cygara posobnego" powstały gdy kilka (tutaj zilustrowano sześć) identycznych spodko-kształtnych statków (w pokazanym przykładzie typu K3) przywiera wklęsłościami swych podstaw do kopuł swych poprzedników (tj. jak stos talerzy w kuchni).
       "Fizyczne kompleksy latające" jakich jeden z wielu przykładów pokazałem na powyższym "Rys. #5a" są najczęściej widywaną konfiguracja tych gwiazdolotów. Odnotuj jednak, że zarówno w obrębie powyższej klasy, jak i każdej z następnych pokazanych tu klas sprzęgnięć, aż kilka odmiennych konfiguracji może być formowane przez dyskoidalne magnokrafty. Przykładowo oprócz pokazanego powyżej "cygara" do niniejszej "klasy #1" należą także: kompleks kulisty (powstały gdy dwa statki zwierają się podstawami - jako przykład patrz rysunek G1c z monografii [1/5]), a także cygaro przeciwsobne oraz formacja jodełkowa (oba te połączenia pokazane są na rysunku G8 z monografii [1/5]).
       Razem z powyższą "klasą #1", pojedyńcze dyskoidalne magnokrafty sprzęgane w locie mogą formować aż 6 (sześć) odrębnych klas latających konfiguracji. Każda z tych klas powstaje w efekcie magnetycznego sprzęgnięcia razem kilku dyskoidalnych magnokraftów. Na poniższych rysunkach pokazałem głównie sprzęganie magnokraftów typu K3 - chociaż w rzeczywistości magnokrafty dowolnych typów mogą w ten sposób być sprzęgane ze sobą. Różnice pomiędzy poszczególnymi klasami wynikają z: (I) odmienności pędników w obu statkach które przywierają do siebie (tj. pędnik główny do głównego, albo pędnik główny do bocznego, albo pędnik boczny do bocznego), (II) typu odziaływań magnetycznych pomiędzy tymi pędnikami (tj. przyciąganie czy odpychanie), oraz (III) zróżnicowanego kontaktu pomiędzy wehikułami (tj. trwały i stabilny, albo chwiejny, albo też zupełny brak kontaktu). Zilustrowane poniżej są także:

Rys. #5b

Rys. #5b (tj. "Rys. F6" w [1/4]): Klasa #2: Zestawy semizespolone.
       Ta klasa jest otrzymywana kiedy mechaniczny kontakt pomiędzy wehikułami jest punktowy (nietrwały), np. uzyskiwany poprzez wzajemne złożenie dwóch kopuł kulistych, zaś pędniki boczne obu statków odpychają się nawzajem. Na przekór temu kontaktowi, siły magnetyczne wyzwalane przez pędniki łączonych statków nadają stabilności ich połączeniu. Warto tu odnotować, że słupy wysoko skoncentrowanego pola magnetycznego łączącego wyloty nawzajem przyciągających się pędników przyjmują wygląd "czarnych belek" (tj. pochłaniają światło jak hipotetyczna "czarna dziura" z optyki - patrz podrozdział G10.4 w monografii [1/5]).

Rys. #5c

Rys. #5c ("Rys. F6" w [1/4]): Klasa #3: Zestawy niezespolone.
       Ta klasa jest otrzymywana kiedy wehikuły sprzęgane są magnetycznie jednakże fizycznie nie stykają się ze sobą (tj. oddzielone są od siebie wolną przestrzenią). Pole magnetyczne z przyciągających się wzajemnie pędników bocznych formuje widoczne tu "czarne belki". Pędniki główne odpychają się nawzajem.

Rys. #5d

Rys. #5d ("Rys. F6" w [1/4]): Klasa #4: Układy podwieszone.
       Ta klasa jest formowana gdy małe typy wehikułów doczepiane są do pędników bocznych większego "statku matki" (powyżej pokazano 4 statki typu K3 doczepione do statku matki typu K5).

Rys. #5e

Rys. #5e ("Rys. F6" w [1/4]): Klasa #5: Systemy latające.
       Ta klasa jest formowana gdy kilka cygar posobnych (klasa #1) zazębia się ze sobą za pośrednictwem swoich pędników bocznych.

Rys. #5f

Rys. #5f ("Rys. F6" w [1/4]): Klasa #6: Latające klustery.
       Ta klasa jest otrzymywana poprzez bezdotykowe sprzęgnięcie bokami kilku poprzednio pokazanych konfiguracji magnokraftów i/lub pojedynczych wehikułów w rodzaj napowietrznego łańcucha lub pociągu. W ten sposób podczas lotów przez przestrzeń kosmiczną magnokrafty są w stanie formować całe latające miasta. Powyższy rysunek ilustruje "latający krzyż". Linie przerywane pokazują przebieg obwodów magnetycznych separujących (odpychających) poszczególne wehikuły. Nieliczne obwody separujące zawsze otoczone są wieloma obwodami sprzęgającymi – dla klarownosci rysunku nie zaznaczonymi powyżej ale omówionymi w podrozdziale G3.1.6 w monografii [1/5] i zilustrowanymi tam na rysunku G13.


#C3. Magnetyczny napęd osobisty:

       Podstawowa konstrukcja dyskoidalnego magnokraftu opisanego powyżej może następnie zostać zmodyfikowana w celu uzyskania napędów i wehikułów pochodnych. Dwie najużyteczniejsze takie pochodne od dyskoidalnego magnokraftu to "napęd osobisty" opisywany tu w rozdziale E oraz "magnokraft czteropędnikowy" opisywany tu w rozdziale D. (Szczegółowy opis ich konstrukcji, zasad działania, oraz atrybutów, wraz z odpowiednimi ilustracjami, zawarty też został w monografiach [1/3], [1/2], [3/2], [3] i [2].) Napęd osobisty jest to magnokraft budowany w formie kombinezonu przywdziewanego przez użytkownika, w którym dwa zminiaturyzowane pędniki główne zamontowane są w podeszwach butów, natomiast osiem pędników bocznych - w specjalnym pasie ośmiosegmentowym. Otrzymany w ten sposób napęd pozwala użytkownikowi na loty w powietrzu, chodzenie po suficie lub po wodzie, czy skoki na olbrzymie wysokości lub odległości bez użycia widocznego wehikułu.

Rys. #6a

Rys. #6b

Rys. #6c

Rys. #6abc (tj. E1(dół), E2 i E3(lewa) z [1/5]): Układ napędowy, podstawowe podzespoły, wygląd, oraz zasada działania magnetycznego napędu osobistego. (Kliknij na dany rysunek aby oglądnąć go w powiększeniu.)
       Rys. #6a (góra): #1. Układ napędowy magnetycznego napędu osobistego. Formuje on strukturę odpowiadającą kształtowi sylwetki ludzkiej. Układ ten dostarcza zasady dla wyprodukowania kombinezonu magnetycznego napędu osobistego. Osoby wyposażone w taki napęd będą mogły latać w powietrzu bez użycia jakiegokolwiek widocznego wehikułu. Pokazany tu układ składa się z ośmiu pędników bocznych (oznaczonych U, V, W, X) zamontowanych do wnętrza odpowiednio skonstruowanego pasa. Pędniki te wytwarzają siłę nośną (R) (od angielskiego "repulsion"). Ponadto, układ posiada też dwa miniaturowe pędniki główne (oznaczone jako MR, ML) zamontowane w podeszwach prawego i lewego buta. Wytwarzają one siły stabilizujące (A) (od angielskiego "attraction forces"). Ciało (1) użytkownika tego napędu dostarcza "szkieletu nośnego" (albo "ramy") jaka wiąże te pędniki w jeden kooperujący system ale jednocześnie utrzymuje je wszystkie w wymaganej odległości od siebie. (Porównaj pokazany powyżej osobisty układ napędowy pracujący w pozycji "wiszącej, z układem napędowym magnokraftu pracującym w pozycji "stojącej" i zilustrowanym powyżej na rysunku "Rys. #4".
       Rys. #6b (środek): #2. Standardowy kombinezon napędu osobistego. Pokazano jego ogólny wygląd i elementy składowe. Użytkownicy takiego napędu będą w stanie bezgłośnie latać w powietrzu, spacerować po powierzchni wody, wykazywać odporność na działanie broni palnej, stawać się niewidzialnymi, itp. Na kombinezon ten składają się: (1) buty których podeszwy zawierają wmontowane pędniki główne; (2) ośmio-segmentowy pas zawierający pędniki boczne; (3) jednoczęściowy kombinezon wykonany z materiału magnetorefleksyjnego, jaki obejmuje także kaptur (5) lub chełm; (4) rękawice z błonopodobnymi łącznikami pomiędzypalcowymi. Wszystko to uzupełnione jest kremem na bazie grafitu jaki okrywa odsłonięte części skóry dla zabezpieczenia ich przed działaniem silnego pola magnetycznego, oraz komputerem kontrolnym zamocowywanym z tyłu szyi, jaki odczytuje bioprądy użytkownika i zamienia je na działania napędowe. Kiedy cięższa praca musi zostać wykonana, dodatkowe bransoletki zawierające pędniki wspomagające mogą być nakładane na przeguby rąk (pokazane jako (3) na rysunku "Rys. E4a" z monografii [1/5]). Pędniki te kooperują z pędnikami z pasa i butów, dostarczając użytkownikowi napędu "nadprzyrodzonej" siły fizycznej, np. umożliwiającej mu wyrywanie dębów z korzeniami, unoszenie ogromnych głazów, powalanie budynków, itp.
       Rys. #6c (dół): #3. Zewnętrzne siły magnetyczne formowane przez napęd osobisty. Ów układ sił zewnętrznych formowany jest wskutek oddziaływania pędników napędu osobistego z polem magnetycznym otoczenia. Siły te obejmują: R - siłę nośną wytwarzaną w wyniku oddziaływań odpychających z polem otoczenia; A - siły stabilizacyjne wytwarzane w efekcie oddziaływań przyciągających. Indeksy: R - (right) prawa, L - (left) lewa. Wartu tutaj odnotować, że niezależnie od "układu sił zewnętrznych" pokazanego powyżej, magnetyczny napęd osobisty wytwarza również "układ sił wewnętrznych" formowanych w wyniku oddziaływania pędników magnetycznych pomiędzy sobą. Owe siły wenętrzne pokazane zostały na "Rys. E3 (prawy)" z tomu 2 monografii [1/5]. Należy zauważyć że oba te układy sił neutralizują się nawzajem. Siły wewnętrzne obejmują: B - siły wzajemnego odpychania się od siebie obu pędników głównych (powodują one stałe odseparowanie (rozkrok) nóg użytkownika); F - siły wzajemnego odpychania się od siebie pędników bocznych (powodują one rozprężanie się pasa); Q - siły wzajemnego przyciągania powstające pomiędzy każdym pędnikiem głównym i każdym pędnikiem bocznym (jeśli wytrącone z równowagi poprzez zgięcie nóg, siły te powodują latanie użytkownika w pozycji przykucniętej ze skrzyżowanymi nogami). Podczas gdy siły "R" i "A" działające w przeciwstawnych kierunkach rozciągają ciało użytkownika, siły "Q" równocześnie je ściskają. Jedynie siły "B" pozostają niezrównoważone, utrzymując nogi użytkownika w ciągłym rozkroku ułatwiającym identyfikację faktu użycia tego napędu.


#C4. Magnokraft czteropędnikowy:

       Magnokraft czteropędnikowy uzyskiwany jest poprzez doczepienie do czterech rogów przenośnego pomieszczenia (np. podobnego do barakowozu) odpowiednio sporządzonych pędników w kształcie tzw. konfiguracji krzyżowych. Jak to wyjaśniono już poprzednio, takie konfiguracje krzyżowe są prostymi zestawami komór oscylacyjnych alternatywnymi do kapsuł dwukomorowych, w których pojedyncza komora centralna otoczona jest czterema komorami bocznymi. Wynikowa konfiguracja z wyglądu przypomina więc beczkę, zaś jej działanie stanowi jakby miniaturowy magnokraft pozbawiony kabiny załogi. Gdy cztery takie konfiguracje krzyżowe napędzają osadzone pomiędzy nimi pomieszczenie transportowe, efekt przypomina nieco domek kampingowy unoszony na rogach przez cztery niniaturowe magnokrafty. Głośne niegdyś w Polsce uprowadzenie Jana Wolskiego z Emilcina odbyło się właśnie na pokład statku typu magnokraft czteropędnikowy (jego opis zaprezentowany jest w podrozdziale Q1).

Rys. #7: Budowa i działanie magnokraftu czteropędnikowego pierwszej generacji

Rys. #7 (tj. D1 z [1/5]): Wygląd, budowa, oraz zasada działania magnokraftu czteropędnikowego. Statek ten, razem z dyskoidalnym magnokraftem oraz z magnetycznym napędem osobistym, reprezentuje jedno z trzech podstawowych zastosowań pędników magnetycznych wykorzystujących komorę oscylacyjną. (Kliknij na ten rysunek aby oglądnąć go w powiększeniu.)
       Zilustrowane zostały: kształt, podzespoły, oraz najważniejsze wymiary magnokraftu czteropędnikowego. Symbole: 1 - dach w kształcie piramidki; 2 - sześcienny korpus główny statku zawierający jego przestrzeń życiową (tj. kabinę załogi, kabiny pasażerów, powietrze, zapasy, komputer pokładowy, itp.); 3 - jeden z czterech pędników; 4 - rdzeń słupa pola magnetycznego wydzielanego przez każdy z pędników tego wehikułu (rdzeń ten formowany jest z pola produkowanego przez główną "M" komorę oscylacyjną); 5 - otoczka z wirujących segmentów pola magnetycznego wydzielanego z komór bocznych U, V, W, X każdego pędnika; 6 - jeden z czterech wypalonych śladów pozostawianych na powierzchni gruntu przez taki nisko zawisający statek którego pędniki pracują w trybie dominacji strumienia wewnętrznego (patrz podrozdziały D3 i F7.2 w [1/5]). Wymiary: H, Z, G, W - opisują rozmiary prostokątnej lub sześciennej kabiny załogi (reprezentują one: wysokość gabarytową, wysokość dachu, wysokość ścian, oraz szerokość statku); d, l, lw, lb (dla sześcianu lw=lb=l) - opisują rozstaw osi magnetycznych wehikułu (rozstaw ten musi być zgodny z rozstawem pędników bocznych dyskoidalnego magnokraftu tego samego typu); h - opisuje wysokość pędników wehikułu.


Część #D: Źródła mocy i urządzenia napędowe w wehikułach magnetycznych naszej przyszłości:

      

#D1. Komora oscylacyjna:

       Nazwa "komora oscylacyjna" przyporządkowana została urządzeniu technicznemu które stanowi na tyle potężny "magnes" że może on być używany jako pędnik magnetyczny w wehikułach latających typu "magnokraft". Jak to jest podparte materiałem dowodowym pokazanym na niniejszej stronie internetowej, komory oscylacyjne są już od bardzo dawna używane przez wehikuły UFO jako ich urządzenia napędowe oraz akumulatory ich zapasów energii.
       Magnokraft nie da się zbudować przez aż tak długo, jak długo ludzie nie nauczą się budowania jego "pędnika". Taki "pędnik" jest najważniejszym urządzeniem owego wehikułu. Wszakże będzie on stanowił pędnik magnetyczny który ma wynieść ten wehikuł do gwiazd. Z punktu widzenia zasady działania, "komory oscylacyjne" to po prostu niezwykle silne magnesy, które są tak potężne, że wytwarzają one strumień magnetyczny przekraczający tzw. "strumień startu". Wartość owego strumienia startu wynosi około F=3.45 [Wb/kg] - jeśli wyliczona ona zostaje dla obszaru Polski. Każde sterowalne źródło pola magnetycznego, którego wydatek przekracza wartość owego "strumienia startu", jest w stanie wynieść w przestrzeń kosmiczną zarówno siebie same, jak i korpus ciężkiego wehikułu kosmicznego przyłączonego do niego. Owo wyniesienie w przestrzeń powstaje w wyniku odpychania się tejże komory oscylacyjnej of ziemskiego pola magnetycznego. Komora oscylacyjna jest pierwszym nowoczesnym urządzeniem na naszej planecie, która faktycznie wytwarza wydatek przekraczający ów strumień startu. (Jedynie w starożytności znane było na Ziemi urządzenie nazywane "Arką Przymierza", które także wytwarzało potężny wydatek magnetyczny przekraczający strumień startu i dlatego które było w stanie lewitować w powietrzu razem ze starożytnymi kapłanami nazywanymi "Lewitami" którzy wyznaczeni byli do jej noszenia.) Dlatego komora oscylacyjna może być używana jako najważniejszy podzespół pędników magnetycznych dla magnokraftów. Więcej informacji na temat "komory oscylacyjnej", włączając w to jej zasadę działania oraz zaawansowanie badań nad jej zbudowaniem, dostępne jest w rozdziale F monografii [1/5], a także w kilku dalszych monografiach ładowalnych gratisowo z niniejszej strony internetowej. Najważniejsze z tych informacji streszczone są również na odrębnej stronie internetowej oscillatory_chamber_pl.htm w całości poświęconej opisowi komory oscylacyjnej. Pod internetowym adresem http://video.google.it/videoplay?docid=-6524822319379322289&hl=it dostępne jest wideo illustrujące postępy włoskich hobbystów w budowie komory oscylacyjnej.
       Warto tutaj też wyjaśnić, że komory oscylacyjne będą budowane w trzech odmiennych generacjach. Sześcienne komory oscylacyjne pierwszej generacji będą wytwarzały jedynie siły magnetycznego odpychania i przyciągania. Ośmiościenne komory oscylacyjne drugiej generacji na dodatek do sił magnetycznego przyciągania i odpychania będą także wytwarzały tzw. efekt telekinetyczny. Z kolei szesnastoboczne komory oscylacyjne trzeciej generacji niezależnie od sił magnetycznego odpychania i przyciągania oraz Efektu Telekinetycznego, będą dodatkowo w stanie wprowadzać zmiany do naturalnego upływu czasu (znaczy będą one deformowały przestrzeń czasową).


#D2. Konfiguracje formowane z Komór oscylacyjnych:

       Wydatek z pojedynczej komory oscylacyjnej byłby niezwykle trudny do sterowania. Stąd w napędzie magnokraftów używane są wyłacznie tandemy złożone z dwóch lub nawet kilku komór oscylacyjnych zestawionych razem w odpowiednią konfigurację. Magnokrafty używać mogą dwa rodzaje takich konfiguracji. Pierwszy rodzaj jest zwany "kapsułą dwukomorową", zaś drugi rodzaj "konfiguracją krzyżową".
       Kapsuła dwukomorowa składa się z większej zewnętrznej komory oscylacyjnej (O), we wnętrzu której zawieszona jest bezdotykowo mniejsza komora wewnętrzna (I). Bieguny magnetyczne N/S komory wewnętrznej (I) zostały odwrócone w stosunku do biegunów komory zewnętrznej (O), tak że wydatki obu komór nawzajem się odejmują. W rezultacie część wydatku magnetycznego (C) z komory o większej wydajności jest zakrzywiana z powrotem i cyrkuluje bezpośrednio do komory o mniejszej wydajności, formując tzw. "strumień krążący" (C) jaki nie wydostaje się na zewnątrz kapsuły. Jedynie nadwyżka wydatku wydajniejszej z komór nie związana strumieniem krążącym odprowadzana jest do otoczenia, formując tzw. "strumień wynikowy" (R) jaki stanowi użyteczny wydatek kapsuły. Podział energii magnetycznej zawartej w kapsule na "strumień wynikowy" (R) i "strumień krążący" (C) umożliwia niezwykle szybkie i efektywne przesterowywanie wydatku kapsuły, bez konieczności zmiany ilości energii w niej zawartej. Przesterowywanie to polega na zwykłej zmianie wzajemnych proporcji pomiędzy wydatkiem (C) cyrkulowanym wewnątrz kapsuły i wydatkiem (R) wydostającym się z niej na zewnątrz. Istnieje więc możliwość takiego pokierowania pracą kapsuły, że na jej zewnątrz nie odprowadzany jest żaden wydatek (nastąpi to gdy całe pole kapsuły uwięzione zostanie w strumieniu krążącym), lub też gdy do otoczenia odprowadzane jest prawie całe zawarte w kapsule pole magnetyczne. Możliwe jest też płynne nasterowywanie dowolnego wydatku pomiędzy tymi dwoma skrajnościami. Z kolei takie efektywne sterowanie kaspułą dwukomorową zapewnia precyzyjną kontrolę lotu wehikułu napędzanego wynikowym wydatkiem magnetycznym (R) odprowadzanym do otoczenia przez to urządzenie.
       Niestety, kapsuła dwukomorowa jest raczej oporna na przyjęcie sygnałów sterujących. Wszakże sygnał sterujący musi w niej podawany być bezprzewodowo do mniejszej komory oscylacyjnej wiszącej w środku potężnego strumienia energii magnetycznej. Stąd zbudowanie tej kapsuły wymaga wysoko zaawansowanej technologii. W początkowym więc okresie budowania magnokraftów, zamiast owej kapsuły używane będzie znacznie prostsze urządzenie napędowe, jakie także pozwala na efektywne sterowanie wydatkiem pola magnetycznego odprowadzanego do otoczenia. Owo urządzenie nazywane będzie konfiguracją krzyżową. Jego dokładny opis zawarto w podrozdziale F7.2 monografii [1/5]. W owym pierwszym okresie budowy magnokraftów, objaśnionym dokładniej w podrozdziale M10 monografii [1/5], wehikuły te używały będą prostszej do sterowania prototypowej konfiguracji krzyżowej, zamiast owej trudnej i wyrafinowanej technicznie kapsuły dwukomorowej.
       "Konfiguracje krzyżowe" powstają kiedy skladające się na nie komory oscylacyjne zestawione zostały w ten sposób, że jedna z nich, zwana komorą główną (M), otoczona jest przez szereg komór bocznych oznaczonych literami (U), (V), (W) i (X). Komory boczne przylegają do każdej ze ścianek bocznych komory głównej w środku długości tych ścianek. W konfiguracjach krzyżowych pierwszej generacji użyte są cztery komory boczne (U), (V), (W) i (X), ponieważ komora główna posiada tylko cztery boki. Natomiast w konfiguracjach krzyżowych złożonych z ośmiobocznych komór oscylacyjnych drugiej generacji komorę główną otaczało będzie aż osiem komór bocznych - tj. jedna komora boczna przylegała będzie do każdego z ośmiu boków komory głównej. Na podobnej zasadzie przy szesnastobocznych komorach trzeciej generaji konfiguracje takie posiadały będą aż szesnaście komór bocznych. Bieguny magnetyczne każdej z komór bocznych zwrócone są w tym samym kierunku, podczas gdy komora główna posiada swoje bieguny magnetyczne ukierunkowane odwrotnie w stosunku do biegunów komór bocznych.
       W konstrukcji magnokraftu wszystkie używane w nim "kapsuły dwukomorowe" (lub "konfiguracje krzyżowe") zabudowywane są w kuliste obudowy zawierające również urządzenia zarządzające kierunkiem i sterujące mocą wytwarzanego ciągu magnetycznego. Takie indywidualne moduły napędowe magnokratu, obejmujące kapsułę dwukomorową (lub konfigurację krzyżową) wraz z jej urządzeniami sterującymi i kulistą obudową, nazwane zostały pędnikami magnetycznymi.

Rys. #8a

Rys. #8b

Rys. #8ab (tj. F8(2s) i F11(2s) z [1/5]): Dwie podstawowe konfiguracje w jakie dla poprawy sterowalności sprzęgane są komory oscylacyjne, mianowicie (a) tzw. "kapsuła dwukomorowa", oraz (b) tzw. "konfiguracja krzyżowa". Ponieważ na większości ilustracji z tej strony pokazywane były komory oscylacyjne pierwszej generacji o kształcie kostek sześciennych, powyższe konfiguracje zilustrowane zostały na przykładzie komór ośmiobocznych drugiej generacji.
       Rys. #8a (góra): Kapsuła dwukomorowa uformowana z dwóch ośmiobocznych komór oscylacyjnych drugiej generacji. Jest to podstawowa konfiguracja dwóch komór oscylacyjnych, formowana w celu zwiększenia ich sterowalności. Powstaje ona poprzez osadzenie dwóch przeciwstawnie zorientowanych komór oscylacyjnych pierwszej generacji, jedna we wnętrzu drugiej. Z uwagi na potrzebę swobodnego "pływania" komory wewnętrznej (I) zawieszonej w środku komory zewnętrznej (O), boki "a" obu tych komór muszą wypełniać równanie (C9): ao=ai?3. Z powodu przeciwstawnego zorientowania biegunów magnetycznych obu komór kapsuły, wynikowe pole magnetyczne (R) odprowadzane z tej konfiguracji do otoczenia, stanowi algebraiczną różnicę pomiędzy wydatkami jej komór składowych. Zasada formowania takiego strumienia wynikowego została zilustrowana na rysunku C7. Kapsuły dwukomorowe umożliwiają łatwe sterowanie wszystkimi atrybutami wytwarzanego przez nie pola. Przedmiotem tego sterowania są następujące własności strumienia wynikowego (R): (1) moc pola - regulowana płynnie od zera do maksimum; (2) okres pulsowań (T) lub częstość pulsowań (f); (3) stosunek amplitudy pulsowań pola do jego składowej stałej (?F/Fo patrz rysunek C12); (4) charakter pola, tj. czy jest ono stałe, pulsujące, czy przemienne; (5) krzywa zmian w czasie F=f(t), np. czy jest to pole liniowe, sinusoidalne, czy zmieniane według "krzywej dudnienia"; (6) biegunowość (tj. z której strony kapsuły panuje biegun N lub biegun S).
       Rys. #8b (dół): Standardowa konfiguracja krzyżowa drugiej generacji. Jej najważniejszym zastosowaniem będzie pędnik magnokraftu czteropędnikowego - patrz rysunek D1 (b) i (c). (W początkowym okresie po zbudowaniu danych komór oscylacyjnych może ona także być stosowana w pędnikach dyskoidalnego magnokraftu.) Jest ona uformowana z pięciu komór oscylacyjnych posiadających taki sam przekrój poprzeczny (konfiguracje wyższych generacji mają ich 9 lub 17 - patrz podrozdział C7.2.1). Cztery sześcienne komory boczne (oznaczone jako U, V, W i X) otaczają przeciwstawnie do nich zorientowaną komorę główną (oznaczoną M) jaka jest od nich cztery razy dłuższa. Całkowita objętość wszystkich komór bocznych musi być równa objętości komory głównej. Konfiguracja krzyżowa stanowi uproszczony model układu napędowego magnokraftu. Wynikowy strumień magnetyczny (R) cyrkulowany z niej do otoczenia otrzymuje się jako różnicę pomiędzy wydatkami komory głównej i przeciwstawnie do niej zorientowanych komór bocznych. Zasada formowania tego strumienia wynikowego jest podobna do tej zilustrowanej na rysunku C7. Strumień krążący (C) jest zawsze formowany z wydatku tych komór które wytwarzają mniejszy strumień magnetyczny (w pokazanym na tym rysunku przypadku dominacji strumienia komory głównej - z wydatku wszystkich komór bocznych). Linie sił pola w strumieniu krążącym zawsze zamykają swój obieg poprzez dwie komory. Konfiguracja krzyżowa, podobnie jak kapsuła dwukomorowa, także umożliwia pełne sterowanie wszystkich parametrów wytwarzanego przez nią pola. Jednakże na dodatek do sterowania osiąganego w kapsule dwukomorowej, będzie ona ponadto zdolna do zawirowywania swego pola wokół osi magnetycznej (m), formując w ten sposób własny wir magnetyczny. Jej wadą w porównaniu z kapsułą dwukomorową będzie jednak brak możliwości całkowitego "wygaszenia" pola magnetycznego odprowadzanego przez tą konfigurację do otoczenia (tj. nawet jeśli cały jej wydatek uwięziony zostaje w strumieniu krążącym C, strumień ten ciągle cyrkuluje poprzez otoczenie).


Część #E: Materiał dowodowy który potwierdza że latające wehikuły z napędem magnetycznym są technicznie wykonalne i faktycznie zostaną skonstruowane:

      

#E1. Faktycznie to magnokrafty już obecnie latają:

       Jak się okazuje, magnokraft nie jest jedynie wynalazkiem osiągniętym tylko na Ziemi. Faktycznie bowiem wehikuły magnokrafto-podobne już od dawna latają ponad ziemią. Ludzie znają i opisują je pod nazwą UFO. Aby uświadomić sobie jak podobny jest wygląd, a więc także i działanie, wehikułów UFO i magnokraftów, proponuję rzucić okiem na następujące dwie ilustracje. Górna z nich prezentuje fotografie najmniejszego UFO typu K3. Z kolei dolna prezentuje rysunek magnokraftu pokazany z tego samego kąta jak owo UFO. Oto one:

Rys. #9a: photograph of a UFO type K3

Rys. #9b: appearance of the Magnocraft type K3

Rys. #9ab (tj. P1 z [1/5]): Porównanie kształtów dyskoidalnych UFO typu K3 z dyskoidalnymi magnokraftami pierwszej generacji typu K3. Aby ułatwić owo porównanie, magnokraft pokazany poprzednio na "Rys. #2" jest tutaj pochylony aby uzyskać w przybliżeniu takie samo zorientowanie jakie ma ów wehikuł UFO. (Kliknij na dany rysunek aby oglądnąć go w powiększeniu.)
       Rys. #9a (góra): Wehikuł typu K3 popularnie znany pod nazwą UFO.
       Rys. #9b (dół): Wygląd najmniejszego magnokraftu typu K3 zilustrowanego w tej samej pozycji co UFO z "Rys. 4a".
       Warto odnotować, że powyższe ilustracje są też dyskutowane na "Fot. #11ab" oraz "Fot. #12" z totaliztycznej strony internetowej tapanui_pl.htm gdzie czytelnik może poznać dalsze szczegóły na temat obu wehikułów zilustrowanych tutaj.


#E2. Formalny dowód naukowy, że "UFO istnieją i są one już urzeczywistnionymi magnokraftami":

       Istnieje formalny dowód naukowy, stwierdzający że "UFO istnieją i są one już urzeczywistnionymi magnokraftami": Ów formalny dowód naukowy został opublikowany m.in. w podrozdziale P2 z tomu 14 mojej najnowszej monografii [1/5] (a także w rozdziale O z monografii [1/3], rozdziale J z monografii [1e], oraz w kilku innych moich monografiach). Skrócone wersja tego samego dowodu jest także zaprezentowana na totaliztycznej stronie o nazwie ufo_proof_pl.htm. Dowód ten ujawnia dlaczego UFO i magnokrafty muszą posiadać identyczne systemy napędowe, kształt, możliwosci oraz cechy. Ponadto dostarcza on nam potężnego narzędzia dla zrozumienia cech i działania UFO. Jest tak ponieważ wszystko co wiemy na temat magnokraftu możemy obecnie odnosić także do UFO. To właśnie z uwagi na ową znajmość magnokraftu, np. szczegóły eksplozji UFO koło Tapanui mogły zostać zbadane i zidentyfikowane aż tak dokładnie. Także z powodu istnienia owego dowodu, w 2003 roku magnokraft został głosowany przez uczestników internetowej listy dyskusyjnej jako wyjaśnienie dla technicznych aspektów UFO - po szczegóły patrz uchwała dyskutowana w punkcie #J2 strony o nazwie explain_pl.htm. oraz w punkcie #D2 strony o nazwie timevehicle_pl.htm.
       Powyższy formalny dowód został osiągnięty z użyciem szczególnie niezawodnej metodologii naukowej nazywanej "motoda porównywania atrybutów". Metoda ta jest opisana dokładniej w podrozdziale P1 w/w monografii [1/5]. W późniejszym czasie posłużyła ona również do opracowania po raz pierwszy w świecie przez autora tej strony aż całego szeregu formalnych dowodów naukowych, jakich pełny wykaz przytoczony został w punkcie #G3 strony god_proof_pl.htm. Wszystkie owe dowody razem wzięte starają się naprawić ignorancję i nieudolność dzisiejszej ludzkiej oficjalnej nauki.
       Dowodzeniowa metoda "porównywania atrybutów" polega na teoretycznym wydedukowaniu 12 klas atrybutów jakie wynikają z zasady działania magnokraftu i stąd jakie muszą charakteryzować każdy magnokraft, oraz na następnym potwierdzeniu na istniejącym materiale dowodowym, że wszystkie te atrybuty są wykazywane także i przez UFO. Rodzaje klas atrybutów użytych w powyższym dowodzie obejmują takie cechy jak: dyskoidalny kształt geometryczny, zdolność do formowania sprzęgnięć magnetycznych, użyty napęd magnetyczny, indukowanie doskonale identyfikowalnych zjawisk elektromagnetycznych, oraz wiele więcej.
       Ponieważ nikt nie zdołał obalić owego dowodu formalnego na istnienie UFO, pozostaje on w mocy przez cały czas. Powienien więc zakończyć poprzedni okres sprzeczania się czy UFO istnieją czy też nie istnieją oraz czym właściwie one są. Obecnie powinniśmy zapoczątkować okres kiedy dokładnie badali będziemy owe wehikuły oraz ich załogi. Wszakże takie badania techniki UFO jest w stanie przyspieszyć na Ziemi zbudowanie urządzeń jakie UFOnauci już używają, jednak jakie ciągle pozostają nieznane na naszej planecie. Przykłady takich urządzeń obejmują: pędniki magnetyczne, urządzenia łączności telepatycznej, wehikuły czasu, pozyskiwacze energii moralnej, oraz wiele więcej - po szczegóły patrz podrozdział D10 w monografii [8] ładowalnej z niniejszej strony internetowej. Z kolei badania szatańskich załóg wehikułów UFO jest w stanie przyspieszyć nasze zrozumienie dla powodów dla których UFOnauci eksploatują ludzi, a także powodów dla jakich UFOnauci od czasu do czasu celowo eksplodują swoje wehikuły na Ziemi. To z kolei może pozwolić ludzkości na szybsze uwolnienie się z pazurów owych kosmicznych pasożytów.


#E3. Komory oscylacyjne są już używane przez wehikuły UFO:

       Jak się okazuje, komory oscylacyjne wynalezione aby napędzać nasz ziemski magnokraft, faktycznie już od dawna używane są przez UFO. Istnieją nawet fotografie owych urządzeń wykonane kiedy ich działanie było wyraźnie widoczne w UFO. Oto dwie fotografie kwadratowych wylotów z sześciennych komór oscylacyjnych zamontowanych w korpusach UFO. Zdjęcia te opublikowane są na rysunku S5 z rozdziału S monografii [1/5] i [1/4]. Warto odnotować, że ponieważ prawe z tych zdjęć było wykonane podczas nocy, czarny kwadrat w centrum owego wylotu zlewa się z czarnym tłem nocnego nieba. Poniżej owych dwóch fotografii komór z UFO, przewidywany wygląd wylotów z komór oscylacyjnych magnokraftu został także zilustrowany.

Rys. #10a: Oscillatory Chamber with inner flux prevalence

Rys. #10b: Oscillatory Chamber with outer flux prevalence


Rys. #10cd: Appearance of outlets from Oscillatory Chambers

Rys. #10abcd (tj. S5ab i F6 w [1/5]): Dwie fotografie które uchwyciły wygląd wylotów z komór oscylacyjnych UFO pierwszej generacji. Aby lepiej zilustrować co każda z tych fotografii pokazuje, w niższym rzędzie pokazane zostały komory oscylacyjne magnokraftów pierwszej generacji pracujące w tych samych trybach działania co komory UFO ujęte na górnych fotografiach.
       Oprócz udowodnienia że te konfiguracje komór oscylacyjnych już obecnie wykorzystywane są w pędnikach UFO, zdjęcia te dokumentują także formowanie soczewki magnetycznej przez pole magnetyczne tych wehikułów. Obie te fotografie zostały wykonane w okolicznościach wyjaśnionych na rysunku G32 z [1/5], kiedy to fotografujący był w stanie jedynie zaobserwować kapsułę dwukomorową z pędnika głównego statku, podczas gdy pozostała część powłoki wehikułu pozostawała dla niego niewidzialna z powodu działania tzw. "soczewki magnetycznej". Warto podkreślić że na obu tych fotografiach grubości przestrzeni zawartej pomiędzy komorą zewnętrzną i komorą wewnętrzną spełniają równanie: ao=ai(sqrt(3)).
       Rys. #10a (góra): Dzienna fotografia wylotu z głównej komory oscylacyjnej wehikułu UFO pierwszej generacji, jaka działała w trybie dominacji strumienia (i komory) wewnętrznej. Faktycznie jest to jedno z najlepszych kolorowych fotografii kapsuły dwukomorowej UFO działającej w trybie "dominacji strumienia wewnętrznego" utrwalonej w świetle dziennym. Zostało ono wykonane przez nauczyciela na Hawajach i opublikowane w książce [3S1.3] "Into the Unknown", Reader's Digest, Sydney, Australia, 1982, ISBN 0 909486 92 1, strona 315. Na wyższej jakości odbitkach tego zdjęcia stożek pola magnetycznego pod komorą wewnętrzną jest dobrze widoczny. Stożek ten przesłania zarysy dwóch tylnych krawędzi kapsuły. Pole przechwycone w strumień krążący działa jak "czarna dziura" opisywana w podręcznikach optyki, wytwarzając widoczną na zdjęciu czarną przestrzeń. Z uwagi na działanie tzw. "soczewki magnetycznej" (opisanej w punkcie #21 strony internetowej o magnokraftach), oprócz kapsuły dwukomorowej z pędnika głównego, cała reszta UFO pozostaje niewidoczna.
       Rys. #10b (środek): Nocna fotografia głónej komory oscylacyjnej z UFO jaka działała w trybie dominacji strumienia zewnętrznego. Jest to najlepsza znana mi nocna fotografia kapsuły dwukomorowej UFO pracującej w trybie "dominacji strumienia zewnętrznego". Została ona wykonana przez dziennikarza ponad Clovis, New Mexico, dnia 23 stycznia 1976 roku - patrz książka [5S1.1] Joshua Strickland, "There are aliens on earth! Encounters", Grosset & Dunlop, New York, 1979, ISBN 0 448 15078 6, strona 49. Na fotografii tej strumień wynikowy jest odprowadzany do otoczenia przez komorę zewnętrzną. Strumień ten jonizuje powietrze, stąd na fotografii jest on widoczny jako wycinek świetlistego rombu. Komora wewnętrzna produkuje strumień krążący jaki pojawia się w formie czarnego kwadratu zlewającego się z czarnym otoczeniem.
       Rys. #10cd (dół - lewy i prawy): Rysunki wyglądu wylotów z komór oscylacyjnych używanych przez magnokrafty pierwszej generacji. Komory te działają w tych samych trybach pracy jak komory UFO pokazane na górnych zdjęciach. Zilustrowano tu różnice w wyglądzie zewnętrznym sześciennych kapsuł dwukomorowych pierwszej generacji działających w dwóch przeciwnych trybach pracy, tj.: (c) dominacji strumienia WEWNĘTRZNEGO, oraz (d) dominacji strumienia ZEWNĘTRZNEGO. Ponieważ potężne pulsujące pole magnetyczne panujące w takich kapsułach jest przeźroczyste tylko jeśli patrzeć na nie wzdłuż jego linii sił, zakrzywione linie sił strumienia krążącego "C" muszą być nieprzeźroczyste dla postronnego obserwatora, i stąd będą one widoczne jako obszary czerni albo "czarne dziury" (porównaj w monografii [1/5] opis z podrozdziałów G10.3 i G10.4 z rysunkiem F5).
       Proszę odnotować że powyższe ilustracje są też dyskutowane na "Rys. #13abcd" z totaliztycznej strony internetowej tapanui_pl.htm gdzie czytelnik może poznać dalsze szczegóły na temat wyglądu komór oscylacyjnych zilustrowanych tutaj.


#E4. Z uwagi na ilość energii magnetycznej którą wehikuły UFO akumulują na swoich pokładach, UFO są faktycznie latającymi bombami:

       Jedynie fakt że wehikuły UFO używają komór oscylacyjnych do celów napędowych, w połączeniu z faktem że komory oscylacyjne mogą zakumulować w sobie ogromne ilości energii magnetycznej, wprowadza określone niebezpieczeństwo dla naszej cywilizacji. Mianowicie, każdy wehikuł UFO w rzeczywistości jest również potężną latającą bombą, która odczekuje na okazję aby eksplodować. W podrozdziale G5.5 monografii [1/5] wyliczona została ilość energii magnetycznej zgromadzonej w najmniejszym wehikule UFO typu K3. Jak się okazuje, jedynie aby móc wzlecieć z powierzchni Ziemi, taki najmniejszy wehikuł UFO musi zakumulować w swoich komorach oscylacyjnych magnetyczny odpowiednik 1 megatony TNT. Jednak owa 1 tona TNT nie pozwala mu jeszcze na przyspieszanie ani na loty w próżni kosmicznej. W rzeczywistości więc takie najmniejsze UFO może zawierać nawet 1000 razy więcej energii magnetycznej, w sumie rónoważnej odpowiednikowi około 1000 megaton TNT. To praktycznie oznacza, że jeśli zaistnieje jakiś wypadek z takim wehikułem UFO, w wyniku którego jego komory oscylacyjne zostaną przypadkowo uszkodzone, wówczas musimy się spodziewać katastroficznej eksplozji o wielkości co najmniej 1 megatony TNT. Praktycznie to wskazuje, że jeśli faktycznie miała miejsce katastrofa UFO w 1947 roku w Roswell, USA, jak amerykańscy UFOlodzy to twierdzą, wówczas niemal cała Ameryka zostałaby zmieciona z powierzchni Ziemi. Nie pozostałby więc żaden amerykański UFOlog aby rozgłaszać zaistnienie takiego wypadku z UFO.
       Nieco więcej informacji na temat użycia wehikułów UFO jako latających bomb zaprezentowane zostało w punkcie #B1 strony internetowej military_magnocraft_pl.htm.


#E5. Eksplozje UFO:

       Skoro wehikuły UFO są latającymi bombami całymi zapełnionymi energią magnetyczną i jedynie odczekującymi na okazję aby eksplodować, powinniśmy się spodziewać że zaistniały już jakieś eksplozje UFO na Ziemi. Jak też się okazuje, TAK. Faktycznie to było już wiele eksplozji UFO na Ziemi. Na temat kilku z nich napisałem swoją monografię [5/4] - której egzemplarz może być załadowany gratisowo m.in. z niniejszej strony internetowej. Na temat jednej z owych eksplozji UFO przygotowałem również odrębną stronę internetową o fizycznej nazwie tapanui_pl.htm. Strona ta prezentuje materiał dowodowy oraz opisuje następstwa dla eksplozji UFO koło małego miasteczka nowozelandzkiego o nazwie Tapanui. Ta eksplozja UFO koło Tapanui okazała się wysoce tragiczna dla ludzkości. Jak ujawniły to badania, eksplozja ta prawdopodobnie unicestwiła sporą proporcję populacji ludzkości z tamtych czasów. Praktycznie zniszczyła ona również kwitnącą wówczas ludzką cywilizację starożytności, przekształciła piekno i dobrobyt starożytnych imperiów w ciemnotę, choroby, oraz śmierć okresu średniowiecza ludzkiej historii. Ze specyficznych zmian na naszej planecie które owa eksplozja UFO koło Tapanui spowodowała i które mogą być odnotowane przez każdego, najważniejsze obejmują: przemieszczenie biegunów Ziemi o około 7 stopni, zamrożenie poprzednio zielonej Grenlandii razem z kolonią Wikingów jaka tam istniała, stopienie mostu lodowego przez Cieśninę Beringa - który to most przed 1178 rokiem pozwalał Eskimosom na łatwe przemieszczanie się pomiędzy Syberią i Alską, zalanie wodą prowincji Schlezwig-Holstain w Niemczech, zniszczenie starożytnego miasta Salamis, pochylenie słynnej wieży z Pisa we Włoszedch, oraz wiele więcej - po dalsze szczegóły patrz strona tapanui.htm.
       Najbardziej ostatnia podziemna eksplozja wehikułu UFO miała miejsce w dniu 26 grudnia 2004 roku. Nastąpiłą ona w pobliżu indonezyjskiej wyspy Sumatra z Oceanu Indyjskiego. Spowodowała ona najpotężniejsze tsunami z najnowszych czasów. Wielu ludzi uważa ją za naturalną katastrofę. Jednak analiiza jej atrybutów, zaprezentowana na odrębnej stronie internetowej o nazwie "day26_pl.htm", dowodzi że miała ona technologiczne pochodzenie z eksplozji wehikułu UFO.


#E6. Jeśli UFO to magnokrafty, dlaczego UFOnauci nie obdarują nas swoją techniką:


       Okazuje się że UFOnauci to nasi zajadli wrogowie. Eksploatują oni nas od tysiącleci, od tysiącleci też ciągną najróżniejsze korzyści z ucisku naszej planety. Jednak w chwili kiedy my sami osiągniemy ich poziom technologii, UFOnauci utracą wszsytkie owe dotychczasowe korzyści. Dlatego nie tylko że nie pozwalają nam otrzymać ich techniki, ale wręcz ukrywają przed nami praktycznie wszystko na swój temat, włączając w to gorzki fakt ich nieustannej chociaż skrytej przez ludźmi eksploatacji Ziemi. Ponadto, jak czynią to wszyscy opresorzy, UFOnauci wstrzymują jak tylko mogą nasz rozwój techniczny, np. poprzez mordowanie naszych najlepszych umysłów, oraz poprzez okresowe eksplodowanie swoich wehikułów na Ziemi tak aby cofnąć nas z powrotem w rozwoju. Dlatego praktycznie my zmuszeni będziemy pobić kiedyś UFOnautów militarnie, aby uwolnić naszą cywilizację od ich skrytej okupacji. Jednak aby rozpocząć walkę z UFOnautami, najpierw musimy zbudować nasz magnokraft. Tylko wówczas bowiem nasz poziom techniczny przybliży się do ichniego, tak że zaczniemy mieć faktyczną szansę na wygranie walki o wyzwolenie naszej planety. Jeśli wierzymy starym przepowiedniom, np. tym jakie zawarte są w Biblii, właśnie nadchodzi czas na Ziemię, kiedy zaczniemy odnosić pierwsze sukcesy w naszej obronie przed UFOnautami. Dopiero jednak kiedy całkowicie usuniemy owych niewidzialnych zaborców z naszej planety, nadejdzie owe obiecane nam 1000 lat zamożności i szczęścia dla ludzkości. Po więcej szczegółów patrz strony internetowe evil_pl.htm, changelings_pl.htm, oraz ufo_pl.htm.


Część #F: Następne generacje wehikułów latających z napędem magnetycznym które będą nawet jeszcze bardziej zaawansowane niż magnokraft pierwszej generacji opisany poprzednio:

      

#F1. Trzy generacje magnokraftów jakie będą zbudowane na Ziemi zgodnie ze wskazaniami Prawa Cykliczności:

       Zapowiadane przez "Prawo Cykliczności" dwa najwyżej rozwinięte statki zbudowane już po magnokrafcie pierwszej generacji, stanowić będą jedynie bardziej zaawansowane wersje magnokraftu opisanego w rozdziale G z tomu 3 monografii [1/5], zaś skrótowo przypomniane na niniejszej stronie w punkcie #C1. Tyle tylko, że zgodnie z tymże Prawem Cykliczności ich pędniki zdolne będą do wytwarzania owych dwóch dodatkowych zjawisk, tj. technicznie indukowanej telekinezy, oraz zmian w naturalnym upływie czasu. Z tego powodu statki te nazwane zostały magnokraftami drugiej i trzeciej generacji. Razem więc z magnokraftem pierwszej generacji opisanym już w punkcie #C1, nasza cywilizacja zbuduje aż trzy generacje tego statku, w każdej następnej z nich wykorzystując coraz bardziej kompleksowe właściwości pól magnetycznych. Skrotowo podumujmy ich cechy.


#F1.1. Magnokraft pierwszej generacji o napędzie działającym na zasadzie magnetycznego odpychania i przyciągania:

       Magnokraft pierwszej generacji jest tym który już został opisany w punkcie #C1 tej strony, a także w podrozdziale C1 z tomu 2 monografii [1/5]. Spośród wszystkich tych trzech zaawansowanych wehikułów najpierw na naszej planecie zbudowany zostanie ów "magnokraft pierwszej generacji", zwany tu także "dyskoidalnym magnokraftem", lub po prostu "magnokraftem". Dla celów napędowych wykorzystywane będą w nim jedynie odpychające i przyciągające oddziaływania pól magnetycznych. Oddziaływania te stanowią więc odpowiednik mechanicznych oddziaływań siłowych wykorzystywanych w kole samochodowym, czy wyporu gazu wykorzystywanego przy działaniu balonów.
       Opisując magnokraft pierwszej generacji z pomocą terminologii technicznej z podrozdziału #B3 monografii [1/5], statek ten może pracować w tylko jednej konwencji lotu, tj. w (1) "konwencji magnetycznej".


#F1.2. Magnokraft drugiej generacji o napędzie działającym na zasadzie telekinezy:

       Magnokraft drugiej generacji (tj. wehikuł telekinetyczny) opisany jest w podrozdziale LC2 z tomu 10 monografii [1/5]. Ów magnokraft drugiej generacji, zwany tu także wehikułem telekinetycznym, zbudowany zostanie w jakiś czas po opracowaniu magnokraftu pierwszej generacji (tj. wehikułu magnetycznego). Magnokraft drugiej generacji nie jest omawiany na tej stronie. Jednak jego prezentacji poświęcona została większość rozdziału LC z monografii [1/5]. Z kolei przykłady jego użycia omówione są w rozdziale T tamtej monografii [1/5]. Wykorzystywał on będzie dodatkowo w swych lotach magnetyczny odpowiednik inercji, czyli zjawisko zwane telekinezą jakie manifestuje się w sposób podobny jak to czyniłaby odwrotność tarcia. Ponieważ Koncept Dipolarnej Grawitacji stwierdza, że na takiej magnetycznej inercji oparty jest tzw. "Efekt Telekinetyczny", stąd magnokraft drugiej generacji będzie latał wykorzystując dokładnie tą samą zasadę jaka powoduje ruchy telekinetyczne. W ten sposób działanie tego statku upodobni się do innych znanych napędów, których zasada oparta została na wykorzystaniu zjawiska inercji, np. poduszkowca czy śmigła lotniczego.
       Opisując magnokrafty drugiej generacji z pomocą terminologii technicznej z podrozdziału #B3 monografii [1/5], magnokrafty te mogą pracować aż w dwóch różnych konwencjach lotu, tj. w (1) "konwencji magnetycznej" i w (2) "konwencji telekinetycznej". W (1) "konwencji magnetycznej" ich pędniki wytwarzają jedynie zjawiska magnetycznego przyciągania i odpychania, stąd w sensie zasady działania użytej do swoich lotów stają się one identyczne do magnokraftów pierwszej generacji opisanych w rozdziale G monografii [1/5]. Również wszelkie wywoływane wówczas przez nie zjawiska będą identyczne do zjawisk wywoływanych przez magnokrafty pierwszej generacji. Natomiast w (2) "konwencji telekinetycznej" ich pędniki wytwarzają dodatkowo zjawisko technicznej telekinezy, stąd latają one wówczas w rezultacie zadziałania efektu telekinetycznego. Po włączeniu tej zasady lotu wehikuły i ich załogi przechodzą w szczególny stan który przez Koncept Dipolarnej Grawitacji jest nazywany "stanem migotania telekinetycznego". W stanie tym poddane mu obiekty materialne bardzo szybko przełączają się (migoczą) pomiędzy dwoma formami istnienia, tj. formą materialną i formą wzoru energetycznego (co wyjaśniono dokładniej w podrozdziale LC3 z tomu 10 monografii [1/5]). Właśnie owo migotanie telekinetyczne pozwala im czynić się zupełnie niewidzialnymi dla naszego wzroku i kamer, a także przenikać przez obiekty stałe tak jakby obiekty te wykonane były z łatwo penetrowalnego płynu a nie ze sztywnej materii.


#F1.3. Magnokrafty trzeciej generacji (tj. wehikuły czasu) o napędzie działającym na zasadzie wprowadzania zmian w naturalnym upływie czasu:

       Magnokrafty trzeciej generacji (tj. wehikuły czasu) opisane zostały w rozdziale M z tomu 11 monografii [1/5]. Zgodnie z Prawem Cykliczności, magnokrafty trzeciej generacji, zwane tu także wehikułami czasu, zostaną zbudowane na Ziemi na samym końcu cyklu rozwojowego magnokraftów. Te najbardziej zaawansowane ze wszystkich magnokraftów także nie są tu omawiane. Jednak ich prezentacji poświęcony jest cały oddzielny rozdział M z tomu 11 monografii [1/5] oraz aż kilka totaliztycznych stron internetowych. Z kolei przykłady jego użycia omówione są w rozdziale T monografii [1/5]. Magnokrafty trzeciej generacji wykorzystywały będą aż trzy właściwości pól magnetycznych, tj. siły wzajemnych odziaływań, inercję, oraz energię wewnętrzną. Ponieważ opanowanie energii wewnętrznej pól magnetycznych pozwoli im na manipulowanie czasem, magnokrafty trzeciej generacji będą posiadały możliwości podróżowania przez czas.
       Opisując magnokrafty trzeciej generacji z pomocą terminologii technicznej z podrozdziału #B3 monografii [1/5], magnokrafty te mogą pracować w aż trzech różnych konwencjach lotu, tj. w (1) "konwencji magnetycznej" i (2) w "konwencji telekinetycznej", a także dodatkowo w tzw. (3) "konwencji wehikułów czasu". Czyli niezależnie od swej zdolności do latania w (1) "konwencji magnetycznej" lub (2) "konwencji telekinetycznej", są one w stanie latać także i w (3) "konwencji czasu". W (3) "konwencji czasu" ich pędniki wytwarzać będą zjawiska zmiany w szybkości upływu czasu lub zjawiska przerzucania kogoś do innego punktu czasowego. Przykładowo będą one mogły cofać czas, przestawiać go do wybranego punktu w przyszłości lub przeszłości, spowalniać lub przyspieszać jego upływ, itp. Wehikuły czasu wytwarzały więc będą cały szereg unikalnych zjawisk czasowych, jakich najważniejsze cechy omówione są w podrozdziale M5 monografii [1/5].
       Na podobnie wysoko zaawansowanych zjawiskach magnetycznych, jak te wykorzystywane przez magnokrafty drugiej i trzeciej generacji, oparte będzie także działanie różnorodnych innych urządzeń technicznych budowanych w zbliżonych co te statki czasach. Urządzenia te czyniły będą praktyczny użytek z takich nieznanych dotychczas naszej nauce zjawisk jak techniczna telekineza, fale telepatyczne, czy zmiany w szybkości i kierunku upływu czasu. Rozdziały K i LA monografii [1/5] prezentują także kilka najważniejszych z owych wysoko zaawansowanych urządzeń, włączając w to siłownie telekinetyczne i ogniwa telekinetyczne.
       Dokładniejsze omówienie działania i możliwości wehikułów czasu zawarte jest na totaliztycznych stronach o nazwach immortality_pl.htm i timevehicle_pl.htm.


#F1.4. Identyfikowanie generacji obserwowanego magnokraftu (lub UFO) po jego wyglądzie lub po jego zasadzie działania:

       W tym miejscu jeszcze raz z naciskiem powinno zostać podkreślone, że dla niezorientowanej osoby wygląd zewnętrzny magnokraftów drugiej i trzeciej generacji będzie niemal identyczny do wyglądu magnokraftów pierwszej generacji - czyli taki jak to zilustrowano na rysunkach "Rys. #2" i "Rys. #3". Będą one bowiem posiadały dokładnie takie same kształty, wymiary, oraz zbudowane zostaną z materiałów o podobnej charakterystyce wizualnej. Na czas lotu będą też formowały te same rodzaje połączeń, jak to pokazano na rysunku G6 z [1/5]. Wzajemne podobieństwo tych statków dodatkowo zostanie jeszcze wzmocnione faktem iż magnokrafty drugiej i trzeciej generacji mogą również latać w konwencji magnetycznej, indukując podczas takich lotów wszystkie zjawiska wywoływane przez magnokrafty pierwszej generacji. Istniejące różnice pomiędzy tymi wehikułami ujawnią się dopiero gdy włączą one swoje bardziej zaawansowane konwencje lotu, indukując przy tym zjawiska charakterystyczne dla owych konwencji. Zrozumienie tych zjawisk wymaga znajomości teorii których opis właśnie nastąpi.

Rys. #11a

Rys. #11b

Rys. #11c

Rys. #11abc (tj. LC1 w [1/5]): Identyfikowanie generacji obserwowanego magnokraftu czteropędnikowego (lub czteropędnikowego wehikułu UFO) po wyglądzie całego statku lub po kształcie (a stąd i generacji) jego pędników. (Kliknij na dany rysunek aby oglądnąć go w powiększeniu.)
       Ilustracja ta zorientowana jest pod kątem odróżniania od siebie wehikułów pierwszej, drugiej i trzeciej generacji. Wehikuł czteropędnikowy najczęściej przyjmie kształt prostopadłościanu regularnego, na wierzchołku którego nałożony został dach w formie piramidki. Mogą jednak być też budowane wehikuły o kształcie innym niż kostki, przykładowo wyglądające jak prostokątna chatka. Wzajemny stosunek poszczególnych wymiarów, np. wysokości całego statku do wysokości jego piramidkowego dachu, tak jak to ukazano na rysunku "Rys. #7", wyznaczał będzie typ danego wehikułu (w tym przypadku T3). Rozstaw osi magnetycznych czterech pędników zamontowanych w środku czterech naroży tego statku musi być identyczny do rozstawu odpowiadających im pędników bocznych w dyskoidalnym magnokrafcie odpowiadającego typu (w tym przypadku typu K3). Pokazane zostały:
       Rys. #11a (góra): #1. Wehikuł czteropędnikowy pierwszej generacji (patrz też "Rys. #7"). Jego pędniki przyjmują wygląd wydłużonej w pionie beczki lub amfory, u której stosunek wysokości "h" do szerokości "g" wynosi h/g=4/3 - patrz rysunki D1 i F9 w monografii [1/5]. Ponadto jest to jedyny wehikuł czteropędnikowy który posiada prostokątne jakby drzwi w podłodze.
       Rys. #11b (środek): #2. Wehikuł czteropędnikowy drugiej generacji. Daje się on stosunkowo łatwo odróżnić od podobnych wehikułów innych generacji po "dyniowatym" kształcie jego czterech pędników. U wehikułów drugiej generacji pędniki te przyjmują bardzo charakterystyczny kształt spłaszczonej w pionie kuli (albo "dyni") o wzajemnym stosunku wysokości "h" do szerokości "g" wynoszącym h/g=2/3 (patrz podrozdział F7.2.2 w [1/5], oraz ilustracja z części 2s rysunku F11 w [1/5]). Kształt ten wynika z warunków konstrukcyjnych obowiązujących dla konfiguracji krzyżowych złożonych z ośmiobocznych komór oscylacyjnych drugiej generacji i opisanych w podrozdziale F7.2.2 z [1/5]. Na dodatek do różnicy w ogólnym wyglądzie pędników, wehikuł drugiej generacji będzie też się różnił od wehikułu pierwszej generacji tym, że jego korpus będzie absolutnie gładki i jednorodny, tj. nie będzie posiadał żadnych odnotowywalnych wnęk czy framug. Nie będzie więc miał ani otworu drzwiowego pokazanego w części (1) i na rysunku "Rys. #7", ani klapy podłogowej pokazanej powyżej w części (1), oraz na rysunku Q1 z [1/5]. Wchodzenie załogi, pasażerów i gości do wnętrza wehikułu drugiej generacji odbywało się bowiem będzie w sposób telekinetyczny poprzez materiał jego ścian i podłogi. Nie będą więc potrzebne żadne drzwi, klapy, framugi, czy wnęki na jego ściankach czy korpusie.
       Rys. #11c (dół): #3. Wehikuł czteropędnikowy trzeciej generacji, zwany także "czteropędnikowym wehikułem czasu". Również nie posiada on już drzwi i klapy. Jego pędniki przyjmują rzucający się w oczy kształt jakby pionowego cylindra z wianuszkiem 16 otworów na obrzeżu, czy jakby "okrągłej wyrzutni pocisków rakietowych" - patrz też rysunki M2 i F11(3s) z monografii [1/5].


Część #G: Przełomowe znaczenie napędowe silników "perpetuum mobile", jakich wynalazki, budowanie i powszechne użycie jeszcze w 1985 roku zapowiedziała i zagwarantowała moja Teoria Wszystkiego zwana Konceptem Dipolarnej Grawitacji, jakich pierwsze łatwe do zbudowania prototypy zaczęto masowo konstruować w 2017 roku, zaś jakich wdrażanie do użycia ciągle musi pokonać istniejące opory co najmniej 5 potężnych instytucji rządzonych przez zachłannych ludzi:

Motto: "Ponad połowa dochodów wielu zachłannych instytucji i indywidułów na Ziemi wywodzi się ze sprzedaży paliw i energii oraz z podatków za paliwa i za energię - nic dziwnego, że wdrażanie maszyn "perpetuum mobile" będzie napotykało na ogromnie zaciekły opór owych instytucji i osób." (Podsumowanie wyjaśnień z punktu #D3 strony god_proof_pl.htm)

      

#G1. Streszczenie historii moich zmagań o ujawnienie wynalazcom zjawisk i zasad działania silników "perpetuum mobile":

Motto: "Jeśli pasywnie przyjmujesz niemoralne pozbawianie cię przez innych ludzi dostępu do produktów działania maszyn 'perpetum mobile' i do 'darmowej energii' jaką one generują, lub do czegokolwiek innego co Bóg stworzył abyś nauczył się z tego mądrze i moralnie korzystać, wówczas hańbisz zaszczyt bycia stworzonym na obraz i na podobieństwo swego stwórcy i będziesz za to ukarany przymusem spędzenia reszty życia w roli niewolnika tychże ludzi." (Esencja punktu #N2 z mojej strony o nazwie pajak_na_prezydenta_2020.htm)

       Chociaż historyczne informacje ujawniają, że poprawnie działające maszyny "perpetuum mobile" są budowane na Ziemi już od 1150 roku AD (AD = już po narodzeniu się Chrystusa), ciągle masowe budowanie poprawnie działających z tych maszyn zainicjowane zostało przez hobbystów dopiero w 2017 roku. Do dzisiaj też ich budowę podejmują niemal wyłącznie indywidualni hobbyści. Wszakże wszystkie najpotężniejsze instytucje naszej cywilizacji panicznie boją się tych maszyn (np. boi się ich oficjalna nauka ateistyczna, rządy, paliwowe i energetyczne korporacje, banki, oraz kapłani - po szczegóły patrz punkt #D3 z mojej strony o nazwie god_proof_pl.htm). Stąd w sklepach maszyn tych NIE da się ani sprzedać, ani zakupić, zaś oficjalna literatura wyraźnie jest zdeterminowana aby bez końca niemoralnie je obrzydzać, oraz zaprzeczać iż po zbudowaniu poprawnie one zadziałają. Aby więc swą pasywnością NIE hańbić zaszczytu bycia stworzonym na obraz i podobieństwo Boga, ci którzy mają ku temu warunki, mają też obowiązek aby walczyć z tym oficjalnym pozbawianiem każdego z ludzi dostępu do dobrodziejstw jakie Bóg nam postwarzał poprzez otwarcie możliwości budowania działających maszyn "perpetuum mobile" oraz generatorów "darmowej energii". Walce tej sprzyja wszakże fakt, że żadna instytucja ani żadna władza NIE ma prawa zabraniać tym majsterkowiczom, co mają wymagane warunki, aby budowali maszyny "perpetuum mobile" i generatory "darmowej energii", poczym używali produkty działania tych urządzeń do poprawy standardu własnego życia, a także standardu życia swej rodziny i przyjaciół. Żadna instytucja ani wladza, NIE ma też prawa zabraniać informowania innych ludzi jak mogą sobie zbudować te cudowne urządzenia.
       Najlepszym, bo sprawdzonym przez wieki, przykładem maszyn "perpetuum mobile" jest tzw. Koło Bhaskara - wynalezione w Indiach jeszcze w 1150 roku, zaś omawiane szczegółowo i pokazane na wideach w punktach #J7 i #J3 niniejszej strony. Moim zdaniem jest ono także najłatwiejszym do zbudowania przez hobbystów. Tym więc, co zechcą podjąć walkę z dotychczasowym pozbawianiem ludzi dostępu do korzyści jakie te urządzenia przyniosą ludzkości, sugeruję aby swe eksperymenty zaczęli od zbudowania właśnie "Koła Bhaskara". Co potem zaś czynić informują liczne moje publikacje, zaczynając przykładowo od punktów #J1 i #J2 ze strony o nazwie free_energy_pl.htm. poprzez punkt #D3 z mojej strony o nazwie god_proof_pl.htm, a kończąc na punktach #J1 do #J7 z niniejszej strony.
       Ja sam o możliwości zbudowania poprawnie działających maszyn "perpetuum mobile" wiem już od 1985 roku - czyli od czasu wypracowania mojej Teorii Wszystkiego zwanej Konceptem Dipolarnej Grawitacji, która udziela nam gwarancji, że maszyny te daje się wynajdywać i budować, zaś po zbudowaniu z pewnością one zadziałają. Z kolei osobiście już przebadane i posprawdzane zasady działania i konstrukcje tych maszyn systematycznie opisuję w swych publikacjach począwszy od 1989 roku. Obecnie tamte moje wieloletnie opisy są dostępne aż na całym szeregu stron internetowych i monografii - po przykłady najbardziej skondensowanych z nich patrz punkt #D3 z mojej strony o nazwie god_proof_pl.htm, oraz punkty #J1 i #J2 z innej mojej strony o nazwie free_energy_pl.htm. Niestety, owe co najmniej pięć potężnych instytucji jakie boją się zmian w naszej cywilizacji spowodowanych szerokim użyciem maszyn "perpetuum mobile", nadal skutecznie blokuje także upowszechnianie prawdy na ten temat. Dlatego prawdę tę nadal każdy ma obowiązek upowszechniać na zasadach nieoficjalnych.
       Streszczenie historii moich już ponad 33-letnich zmagań o ujawnianie wynalazcom zjawisk, zasad działania, oraz innych prawd o maszynach "perpetuum mobile", a poprzez to ujawnianie - kontynuowanie zapoczątkowanych w 1985 roku moich zmagań o przekazanie ich wynalazcom i budowniczym gwarancji, że maszyny te daje się zbudować, oraz że po zabudowaniu z pewnością one zadziałają, opisałem już częściowo w punktach #J1 do #J4 ze swej strony o nazwie free_energy_pl.htm. Z kolei znaczenie tego ujawnienia dla rozwoju nowych napędów wzmiankuję też w punkcie #J4 poniżej. Do czasu więc, aż znajdę czas i możliwości przerobowe aby tutaj je zaprezentować z większą niż tam dokładnością, po ich poznanie tam właśnie odsyłam zainteresowanych czytelników.


Część #H: Napędowe użycie umiejętności "programowania przeciw-materii", jakie będzie użytkowane przez ludzi w piątej i szóstej "erze technicznej" - czyli na jakie osiągnięcia to programowanie pozwala, oraz jaki materiał dowodowy potwierdza, iż jest ono możliwe:

      

#H1. Podsumowanie czym jest "programowanie przeciw-materii" oraz na jakie działania ono pozwala:

       Podsumowanie to częściowo opisałem już w punkcie #J4 niniejszej strony, a także m.in. w podrozdziale H11 z tomu 4 mojej monografii [1/5]. Do czasu więc, aż znajdę czas i możliwości przerobowe aby tutaj je zaprezentować z większą niż tam dokładnością, tam odsyłam zainteresowanych czytelników.


Część #I: Podróżowanie (surfowanie) przez czas poprzez "programowanie przeciw-materii formującej tzw. Omniplan" - jakiego to programowania ludzie się nauczą w piątej i szóstej "erze technicznej" z moich "Tablic Cykliczności":

      

#I1. "Surfowanie przez czas" uzyskiwane poprzez "programowanie przeciw-materii z tzw. Omniplanu" - oraz na co ono pozwoli ludziom przyszłości:

       Co daje się osiągnąć poprzez to surfowanie, częściowo już opisałem w punktach #J4 niniejszej strony, a także m.in. w punktach #J1 do #J4 z mojej strony o nazwie immortality_pl.htm. Z kolei jak na zrealizowanie tego surfowania pozwala nam owo zamienienie przez Boga "czwartego wymiaru" liniowego przeciw-świata, na rządzący starzeniem się ludzi tzw. "nawracalny czas softwarowy" działający nieco podobnie jak liniowy przepływ klatek filmu na ekranach naszych komputerów, wyjaśniłem już dokładniej w punkcie #D3 swej strony god_proof_pl.htm, oraz w opracowaniach w nim wskazywanych - tj. we wstępie i w punkcie #G4 strony o nazwie dipolar_gravity_pl.htm, oraz w punktach #C3, #C4 i #C4.1 strony o nazwie immortality_pl.htm. Do czasu więc, aż znajdę czas i możliwości przerobowe aby tutaj je zaprezentować z większą niż tam dokładnością i konsystencją, tam właśnie odsyłam zainteresowanych czytelników.


Część #J: Moje "Tablice Cykliczności" jako narzędzia niezawodnego prognozowania przyszłości oraz klucze do przewidywania losów, zjawisk, budowy i działania wszystkiego co przyszłość przyniesie ludzkości:

Motto: "Stara oficjalna nauka ateistyczna opisuje nasz świat fizyczny jako istniejący równie prostacko i prymitywnie, jak prostackie i prymitywne było myślenie i wiedza ludzi którzy ustanawiali kłamliwe fundamenty owej nauki - podczas gdy faktycznie nasz świat fizyczny został zaprogramowany w wysoce złożony i doskonały sposób, tak aby spełniał wymogi dalekowzrocznych i nadrzędnych celów wszechwiedzącego i wszechmożnego Boga-Programisty, eliminował ograniczenia samorealizujących się programów przeciw-materii z jakiej został on stworzony, oraz bezbłędnie podtrzymywał zgodne z zamierzeniami Boga działanie materii, istot żyjących i nawracalnego czasu softwarowego."

      

#J1. Definicja moich "Tablic Cykliczności dla Napędów Ziemskich":

       W punkcie #A0 mojej odmiennej strony internetowej god_proof_pl.htm wyjaśniłem i uzasadniłem materiałem dowodowym, dosyć dla mnie istotne ustalenie wynikające z filozofii totalizmu i stwierdzające że każdego z ludzi, kto pozna i zaakceptuje w swym umyśle, lub samemu sobie sformułuje, pełną i jednoznaczną dla niego, jednak obiektywnie też poprawną, definicję Boga (niekoniecznie mojego autorstwa), Bóg wynagradza darem dostrzegania jak wszystko co go otacza, a także jak każda prawda o której się dowiaduje, pośrednio lub bezpośrednio staje się dowodem na istnienie Boga. (To totaliztyczne ustalenie jest tylko odniesionym do definicji Boga poszerzeniem interpretacji słów Jezusa zawartych w wersecie 8:32 z bibilijnej "Ew. wg św. Jana" zaś zacytowanych z Biblii w "motto" do przytoczonego poniżej punktu #J4.1 tej strony.) Wszakże znając pełną i poprawną definicję Boga, daje się też formalnie i naukowo udowodnić istnienie Boga i to aż na wiele odmiennych sposobów. Taką też właśnie definicję Boga mojego autorstwa, jaka wnosi potencjał aby dotychczasowe "wierzenia" w Boga, zamienić w przyszłą "wiedzę" o Bogu (wszakże "zawsze można przestać wierzyć, jednak nigdy się NIE przestaje wiedzieć") przytacza ów punkt #A0 z powyższej strony "god_proof_pl.htm". Aby jednak wypracowanie tej definicji stało się możliwe, konieczne było uprzednie sformułowanie mojej Teorii Wszystkiego zwanej Konceptem Dipolarnej Grawitacji. Jak bowiem się okazuje, zdefiniowanie Boga, ani też udowodnienie istnienia Boga, NIE jest możliwe jeśli wszechświat analizuje się starym i kłamliwym "konceptem monopolarnej grawitacji" - przy jakim samobójczo nawet dzisiaj upiera się monopolistyczna instytucja oficjalnej nauki ateistycznej. Skrótową formę tej mojej definicji Boga można wyrazić np. następującymi słowami:
       Bóg jest to obecnie jedyny myślący, analityczny, dociekliwy, twórczy i samoświadomy "Program" o nadrzędnych i nieograniczonych możliwościach wykonawczych, który samo-wyewoluował się w pamięci "przeciw-materii" z odrębnego cztero-wymiarowego "przeciw-świata", dla którego to Programu "wiedza" i "informacja" spełnia tę samą funkcję jaką dla ludzi spełnia "pożywienie" i "napoje", stąd który to Program uruchomił nigdy nie kończące się "przysparzanie wiedzy", najpierw poprzez takie przeprogramowanie zachowań zajmowanej przez siebie przeciw-materii, że została ona zamieniona w "budulec" z którego stworzył (czytaj "zaprogramował") cały nasz trzy-wymiarowy świat fizyczny, wszystkie zjawiska tegoż świata, oraz wszelkie zamieszkujące ów świat istoty - w tym zdolnych do myślenia ludzi, potem zaś także poprzez zaprogramowanie "narzędzi" softwarowych jakie temu Programowi pozwalają na precyzyjne projektowanie i sterowanie każdym zdarzeniem i losami każdego obiektu oraz każdej istoty z naszego świata fizycznego, a ponadto który to Program (będący jednocześnie Programistą, czyli będący zarówno Alfą jak i Omegą dla naszego świata fizycznego) wypracował też zestaw wzorców, praw, nakazów i wymagań, udostępnił go ludziom w Biblii, zaś obecnie surowo nadzoruje jego wypełnianie, jaki to zestaw powoduje, że niektóre osoby pedantycznie przestrzegające tych wzorców, praw, nakazów i wymagań, są w stanie dokonywać przysparzania wiedzy, oraz że dzięki temu przestrzeganiu stopniowo nabywają one trwałych cech charakteru jakie czynią je nadającymi się do otrzymania wiecznie żyjących ciał pozwalających im konstruktywnie współżyć przez wieczność z innymi osobami o podobnie niezniszczalnych ciałach oraz przysparzać wraz z nimi wiedzę przez nieskończenie długi okres czasu.
       Jednym z następstw poznania i zaakceptowania w swoim umyśle powyższej pełnej i poprawnej definicji Boga, jest że we wszystkim co nas otacza zaczynamy odnotowywać celowe i rozumne działania owego Boga, który jest zarówno Programistą, jak i Programem, tj. Alfą i Omegą, naszej rzeczywistości. Wiedząc zaś jak skrupulatnie wszyscy programiści i wszystkie programy wypełniają powtarzalne reguły, owych powtarzalnych reguł zaczynamy się doszukiwać (i je znajdować) we wszystkim co nas otacza. Jednym zaś z najlepszych ich przykładów są moje tzw. "Tablice Cykliczności", oraz zaskakująco precyzyjne regularności jakie Bóg powpisywał w otaczająca nas rzeczywistość, zaś jakich powyrażanie, zilustrowanie oraz otwarcie do użytku i dobra ludzkości jest celem i zadaniem tychże tablic.
       Gdybym miał przytoczyć tu definicję klaryfikującą czym są np. moje "Tablice Cykliczności w Rozwoju Napędów Ziemskich", wówczas podałbym takie sformułowanie owej definicji:
       "Tablice Cykliczności w Rozwoju Napędów Ziemskich są to graficzne reprezentacje cyklicznie powtarzanych regularności jakie Bóg wprogramował zarówno w możliwości powodowania stopniowego wzrostu mocy i możliwości kolejno wynajdywanych i urzeczywistnianych na Ziemi napędów, jak i we wszystko co rządzi pojawianiem się na Ziemi nowych urządzeń napędowych, tj. w prawa fizyczne jakie rządzą ich działaniem, w ich zasady działania, konstrukcje i szczegóły wykonawcze, w cechy materiałowe wymagane dla ich skonstruowania, w czasy i okoliczności odkrywania kolejnych napędów, a także w wymagania moralne nakładane na te narody, którym jako pierwszym będzie pozwolone przez Boga zbudowanie nowego rodzaju napędów - jakie to wymagania moralne są manifestowane istnieniem m.in. zjawisk typu 'przekleństwo wynalazców' oraz 'wynalazcza impotencja'."
       Szczególnie odnotuj w powyższej definicji moich Tablic Cykliczności, że z powodu owego stopniowego wzrostu mocy i możliwości napędowych każdego z kolejno wynajdowanych napędów, Bóg stopniowo nakłada też coraz to wyższe wymagania moralne zarówno na osoby i kraje którym udziela pozwolenia na zbudowania danego nowego rodzaju napędu, jak i na moment czasu kiedy masowe budowanie tego napędu Bóg pozwala podejmować - po więcej szczegółów patrz moje wyjaśnienia tzw. "przekleństwa wynalazców" oraz tzw. "wynalazczej impotencji" np. z punktu #H4 strony free_energy_pl.htm. Ponadto, odnotuj też złożoność zaprogramowania naszego świata fizycznego przez Boga, oraz poziom kontroli jaki Bóg posiada nad absolutnie wszystkim co w naszym świecie się dzieje - skrótowo wyjaśniane np. w punkcie #D3 mojej strony o nazwie god_proof_pl.htm, poczym zastanów się racjonalnie i dociekliwie "dlaczego" przykładowo maszyna "perpetuum mobile" zwana Koło Bhaskara jest budowana na Ziemi począwszy od 1150 roku, jednak do dzisiaj NIE daje się jej zakupić w sklepach! Pamiętać wszakże warto, że każdy nowy i coraz potężniejszy rodzaj napędu, jest jednocześnie rodzajem kursora komputerowego i cywilizacyjnego, który wskazuje i transformuje kraj jego budowniczych w kolejne mocarstwo jakie zaczyna współdecydować o losach całej naszej cywilizacji.
       Napędy NIE są jedynym w co Bóg wpisał najróżniejsze powtarzalne regularności i podobieństywa jakie dają się wyrażać i ilustrować moimi tablicami cykliczności. Ja osobiście wierzę, że praktycznie wszystko co jest opisane ścisłymi regułami daje się zaprezentować właśnie w formie tablic cykliczności. Aby zilustrować czytelnikowi to moje wierzenie, poniżej w "Tab. #J1a" przytaczam przykład "Tablicy Cykliczności dla Epok w Historii Ludzkości", zaś w "Tab. #J1b" swój przykład "Tablicy Cykliczności dla Teorii Nadistot".
       Temat moich Tablic Cykliczności omawiam także w punktach #B1 do #B4 z początka niniejszej strony.

Tab. #J1a

Tab. #J1a: Oto przykład wyglądu i treści jednej z aż całego szeregu "Tablic Cykliczności" jakie wypracowałem w swym życiu - w tym przypadku dodatkowo upiększony przez mojego przyjaciela, Dominika Myrcik, poprzez kurtuazyjne jej przerysowanie na ładniejszą dla oka grafikę komputerową. Ta powyżej pokazana, jest "Tablicą Cykliczności dla Epok w Historii Ludzkości" - skrótowo wspominaną w punkcie #J5 poniżej na tej stronie, zaś szczegółowo omówioną w punkcie #K1 z mojej strony o nazwie tapanui_pl.htm.
       Powyższa "Tab. #J1a" ilustruje powtarzalne regularności jakie Bóg trwale wprogramował do swojego "Omniplanu" (opisywanego m.in. w punktach #C3, #C4 i #C4.1 z mojej strony o nazwie immortality_pl.htm), jakie to regularności rządzą losami kolejnych epok historycznych na Ziemi. Regularności te zawsze każdą nową epokę zaczynają od jakiegoś rewolucyjnego odkrycia lub zdarzenia, które podnosi ludzkość na znacznie wyższy poziom świadomościowy i cywilizacyjny. Odkrycie to lub zdarzenie mobilizuje następnie gro ludzi do podejmowania długotrwałych działań twórczych, jakie awansują ich także technicznie, naukowo, socjalnie, kulturalnie, zamożnościowo, itp. Jednak po wyczerpaniu się korzyści jakie z działań tych odnoszą rządzący i decydenci, ci prowokują jakieś dyktowane ich zachłannością posunięcia opresyjne, które inicjują upadek ludzkości. Po upadku zaś ludzkość szybko zagłębia się w mroki coraz silniejszej korupcji, wyzysku, ubożenia i zacofania, dla jej wydobycia z których konieczne jest jakieś następne rewolucyjne odkrycie lub zdarzenie mobilizujące wszystkich ludzi do podjmowania nowego rodzaju działalności twórczej. Itd., itp. - takie powtarzalne cykle odkryć, awansu, opresji i upadku, rządzą rozwojem i losami całej ludzkości.

Tab. #J1b
Tab. #J1b: Oto jeszcze jeden przykład - tym razem "Tablicy Cykliczności dla Teorii Nadistot". Interpretuje ona esencję genialnej "Teorii Nadistot" opracowanej przez Polaka, Adama Wiśniewskiego, oraz poszerza tę teorię o dodatkową wiedzę wynikającą z mojej Teorii Wszystkiego zwanej Koncept Dipolarnej Grawitacji. (Kliknij na tę tablicę aby oglądać ją w powiększeniu.)
       Aby zaoszczędzić czytelnikowi poszukiwań, w skrócie wyjaśnię tu co "Teoria Nadistot" Wiśniewskiego stwierdza. Otóż wyjaśnia ona, że w naszym świecie istnieją "zjadacze" - czyli "nadistoty", oraz "będący zjadani" - czyli "istoty". Z obu tych kategorii uformowane zostały odmienne poziomy "zjadania jakiegoś dobra" przez istoty, które dzięki temu zjadaniu same generują potem jakieś inne dobro wyższego rzędu, które później "będzie zjadane" przez ich nadistoty. W sumie według Wiśniewskiego w naszym świecie koegzystują następujące poziomy istot, w powyższej tabeli pokazane i wyróżnione numerem kolejnym generacji istot do jakiej one należą: (12) nieożywiona materia, (13) rośliny, (14) zwierzęta i (15) ludzie. Istoty z każdego tego poziomu żywią się produktem życia istot niższego od nich poziomu, zaś równocześnie generują pożywienie dla wyższych od siebie poziomów swych nadistot. Przykładowo (12) nieożywiona materia produkuje minerały - którymi żywią się (13) rośliny. Z kolei (13) rośliny żywiąc się minerałami produkują masę organiczą - którą żywią się (14) zwierzęta. Z kolei (14) zwierzęta żywiąc się masą organiczną produkują mięso - którym żywią się (15) ludzie. Odnotuj, że więcej na temat tej otwierającej nasze oczy teorii, oraz poszerzeń jakie na bazie ustaleń swojego Konceptu Dipolarnej Grawitacji ja do niej powprowadzałem, wyjaśnione jest aż na całym szeregu stron internetowych linkowanych słowami kluczowymi "Teoria Nadistot" ze strony o nazwie skorowidz.htm. Po najlepszy moim zdaniem przykład tychże stron - patrz punkt #I6 ze strony o nazwie mozajski.htm.
       Problem z tą genialną "Teorią Nadistot" Wiśniewskiego jest, iż niestety, NIE została ona "dokończona". Przykładowo, ujawnia ona jedynie mały fragment istot i nadistot istniejących we wszechświecie, jako że NIE opisuje istot położonych poniżej (12) nieożywionej materii, ani nadistot położonych powyżej (15) ludzi. Proszę więc odnotować, że oryginalny fragment opracowany przez Wiśniewskiego, w powyższej "Tab. #J1b" podkreśliłem "czerwonym kolorem", podczas gdy to czego Wiśniewski "NIE dokończył", a co reprezentuje moje dodatkowe poszerzenie jego idei, tablica ta wyróżnia użyciem standardowego (tj. czarnego) koloru trzcionek. (Oczywiście, czuję się też w obowiązku aby tu podkreślić, że nawet NIE będąc jeszcze "dokończoną", sama idea wyrażona jego teorią jest genialna. Wszakże idea ta pozwala następnym pokoleniom co bardziej otwartych na prawdę badaczy - w tej liczbie i mnie, aby kontynuowały oni wysiłki pełnego dokończenia jego teorii.) Innymi słowy, NIE wyjaśniając jakie istoty leżą poniżej (12) nieożywionej materii, Wiśniewski NIE omawia też naszej Nadistoty - tej jaka jest nadrzędna wobec (15) ludzi (tj. NIE omawia (16) Boga), a ponadto NIE wyjaśnia czym ta nasza nadistota się "żywi" (tj. NIE wyjaśnia jakie "dobro" my ludzie generujemy aby mogło stanowić ono "pożywienie" dla samego (16) Boga). Zapewne ku temu "niedokończeniu" jego teorii istniały co najmniej dwa powody. Przykładowo Wiśniewski mógł obawiać się ewentualnej reakcji kościoła i kapłanów na włączenie Boga do łańcucha "zjadaczy" i "będących zjadanymi" z jego teorii. Wszakże od czasu gdy to właśnie kapłani ukrzyżowali Jezusa za ujawnianie nowych prawd o Bogu - Jezusowe prawdy okrzykując bluźnierstwem, ci z ludzi, którzy odkrywają następną wiedzę jaka też może zawierać kolejne z nieznanych wcześniej prawd o Bogu i stąd jaka to wiedza powinna być poddana otwartej dyskusji i dalszym badaniom, mają istotne powody aby poważnie obawiać się otwartego ujawniania odkrytych przez siebie prawd - które odrzucający wiedzę i unikający poszukiwania prawdy kapłani też mogliby okrzyknąć bluźnierstwem. (Po więcej informacji o kapłanach, którzy "odrzucili wiedzę", patrz (1) z punktów #T2 i #U1 mojej strony o nazwie woda.htm - gdzie cytuję i interpretuję wersety 4:4-9 z bibilijnej "Księgi Ozeasza", a także patrz punkt #J4.4 z niniejszej strony). Ponadto w czasie kiedy Wiśniewski tworzył swą Teorię Nadistot nikt tak naprawdę jeszcze NIE wiedział "czym Bóg się żywi". Stąd rozwinięcia jego "Teorii nadistot" o te brakujące elementy byłem w stanie dokonać dopiero ja, kiedy dzięki swej Teorii Wszystkiego zwanej Koncept Dipolarnej Grawitacji zdołałem ustalić i zdefiniować, że w świetle obecnie-używanej terminologii naukowej Bóg jest "Programem" - jako że bibilijne pojęcie "Słowo" (patrz Biblia, "Ew. Św. Jana", wersety 1:1-3; oraz "List do Hebrajczyków" wersety 11:3) w dzisiejszej informatyce znaczy "informacja", "algorytm" i "program", a także zdołałem ustalić, że Bóg odżywia się "wiedzą" - po więcej szczegółów patrz punkt #B1 z mojej strony o nazwie antichrist_pl.htm oraz punkty #A0 i #D3 z odmiennej strony internetowej o nazwie god_proof_pl.htm.)
       Kiedy dowiedziałem się z Maoryskiej mitologii na temat Boga "Io", że Bóg rezyduje w 12 poziomie pamięci przeciw-materii, oraz kiedy odnotowałem jak (zapewne z tego powodu) Bóg zawsze uwydatnia liczbę 12 w swoich planach i działaniach, osobiście wierzę, że ewolucja i rozwój wszechświata zaplanowane przez Boga wcale się NIE skończą na pokazanych w powyższej "Tab. #J1b" sześciu "materialnych epokach rozwoju wszechświata". Mianowicie wierzę, że po tych sześciu "materialnych epokach" przyjdzie następnych sześć "duchowych epok rozwojowych" - podobnie jak to się stanie również z rozwojem urządzeń napędowych ilustrowanym poniżej w "Tab. #J4". Narazie jednak NIE wiadomo, czy Bóg natchnie mnie inspiracją i udzieli mi możliwość abym w pełni rozkodował czym te następne epoki duchowe będą, chociaż wstępnie już podjąłem ich analizy i prognozowanie w "rozdziale O" i w "Tab. O1" z mojej polskojęzycznej monografii [12] - z którą czytelnicy mogą się zapoznawać poprzez stronę o nazwie tekst_12.htm.
       Nie będę tutaj taił, że przy sporządzaniu powyższej "Tablicy Cykliczności dla Teorii Nadistot" konfrontowałem znaczny problem ze znalezieniem w naszym niedoskonałym ludzkim języku krótkich nazw i określeń, które trafnie i precyzyjnie opisywałyby trudne pojęcia odnoszące się do Boga, całego wszechświata i esencji życia. Wszakże na długie opisowe wyjaśnienia w tabeli tej brak jest miejsca. Powodem tego problemu jest wieloznaczność praktycznie wszystkich słów ludzkiego języka, podczas gdy pełne zrozumienie powyższej tabeli wymaga jednoznaczności podobnej do tej z jaką Koncept Dipolarnej Grawitacji oraz mój formalny dowód naukowy na istnienie Boga definiują kluczowe z używanych przez siebie pojęć. Jako przykład możliwych rozbieżności w interpretowaniu określeń z powyższej tabeli, rozważ czytelniku problem kurczaków z dzisiejszych supermarketów i z fabrycznego systemu ich hodowania. Wszakże w wielu dzisiejszych supermarketach sprzedawane jest mięso kurczaków oznaczanych angielską etykietą "corn fed" - co oznacza, że podczas hodowli tych kurczaków karmiono je wyłącznie (lub głównie) kukurydzą. Stąd osoby zjadające takie kurczaki, zależnie od swej wiedzy i światopoglądu mogą intepretować własną dietę na co najmniej 2 zupełnie odmienne sposoby, mianowicie albo, że (1) zjadają mięso kurze, albo też (2) iż żywią się biologicznie przetransformowaną kukurydzą. Wszakże mięso takiego kurczaka karmionego wyłącznie kukurydzą faktycznie jest jedynie (2) rodzajem kukurydzy przetransformowanej w systemie trawiennym kurczaka. W powyższej więc tabeli wszystkie użyte tam pojęcia też warto rozumieć jako takie (2) "przetransformowane to, co jest źródłową esencją danego pojęcia".
       Ja sam genialną Teorię Nadistot Wiśniewskiego poznałem na sporo czasu jeszcze przed swoją emigracją do Nowej Zelandii z 1982 roku. Szczerze też podziwiałem zawarty w niej geniusz. Stąd po przybyciu do Nowej Zelandii byłem ogromnie zaskoczony, że tamtejsi mieszkańcy nigdy o niej NIE słyszeli. Propagowałem więc ją jak mogłem. Ponieważ zaś w międzyczasie moje rozwijanie Teorii Wszystkiego z 1985 roku zwanej także "Koncept Dipolarnej Grawitacji" ujawniło mi iż "istoty", które Wiśniewski ujął w oryginalnej wersji swojej Teorii Nadistot są zaledwie małym fragmentem znacznie dłuższego ciągu istot i nadistot, jakie nawzajem zjadają produkty swego istnienia, w sierpniu 2018 roku, przy okazji udoskonalania opisów z niniejszej "części #J" tej strony, opracowałem powyżej pokazną "Tablicę Cykliczności dla Nadistot". W tejże swej Tablicy Cykliczności poszerzyłem teorię Wiśniewskiego o dalsze zidentyfikowane wówczas przez siebie istoty i nadistoty, które Wiśniewski pominął, jednak jakich szczególne znaczenie dla Boga w sposób zakodowany i symboliczny, jednak dalekowzroczny i przewidujący potwierdza np. "Przypowieść o talentach" zawarta w wersetach 25:14–30 z bibilijnej Ewangelii Św. Mateusza - patrz moja interpretacja tej przypowieści w punkcie #I1 strony o nazwie pajak_jan.htm. (Odnotuj tu, że nawet stara "oficjalna nauka ateistyczna" niedawno zdołała odkryć, iż cząsteczki elementarne i atomy zachowują się inteligentnie - stąd też spełniaja definicję "istot" Wiśniewskiego. Z kolei mój Koncept Dipolarnej Grawitacji od dawna już dowiódł formalnie, że "przeciw-materia" z przeciw-świata, a stąd także wszystko co z niej stworzone, np. wiry przeciw-materii, a także cząstki elementarne, atomy i praktycznie wszelka materia, zawiera dobrze ukrytą w swym wnętrzu inteligencję, czyli też reprezentuje "istoty" Wiśniewskiego.)
       Na powyższej "Tablicy Cykliczności dla Teorii Nadistot" moje poszerzenia teorii Wiśniewskiego wcale się NIE zakończyły. W grudniu 2018 roku pisałem bowiem "rozdział O" do mojej nowej monografii [12] - wyjaśniającej jak działa nasz sztucznie zaprogramowany przez Boga nawracalny "czas ludzki" oraz jak dzięki istnieniu i działaniu owego "nawracalnego czasu softwarowego" każda osoba dodaje swój własny wkład w pokojowe ewoluowanie się coraz doskonalszego wszechświata. Podczas pisania tamtego "rozdziału O" uparcie narzucało się mojej uwadze, że pokazanie przykładu kolejnej "Tablicy Cykliczności w Ewolucji Wszechświata" (powtórzonego poniżej jako "Tab. #J1c") będzie najefektywniejszym i najbardziej przekonywującym sposobem zilustrowania czytelnikom związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy "wiedzą" generowaną przez każdego człowieka w wyniku doświadczeń jakim Bóg jest w stanie go poddawać dzięki sterowaniu jego życiem za pomocą właśnie owego sztucznie zaprogramowanego "nawracalnego czasu softwarowego" w jakim następuje jego życie, a ewoluowaniem się całego nieskończonego rozmiarowo i czasowo "wszechświata" - ograniczonym rozmiarowo fragmentem którego jest stworzony przez Boga nasz "świat fizyczny". Chociaż więc opracowanie nowej Tablicy Cykliczności zawsze zjada dużo chronicznie brakującego mi czasu, perspektywa że owa nowa tablica przyczyni się, między innymi, do spopularyzowanie po świecie tej ogromnie istotnej Teorii Nadistot opracowanej przez Polaka Wiśniewskiego, zdecydowałem się zainwestować w nią swój czas, energię i motywacje. Składową nowej "Tablicy Cykliczności w Ewolucji Wszechświata" oczywiście z definicji stały się regularności, zasady i podobieństwa już uprzednio wyrażone w powyższej "Tablicy Cykliczności dla Teorii Nadistot". Dla poznania opisów tej mojej najnowszej Tablicy Cykliczności ilustrującej, między innymi, znaczenie regularności oryginalnie opisywanych genialną teorią Wiśniewskiego dla nieustająco dokonującej się wzrostowej ewolucji świadomości całego nieograniczonego wszechświata, załaduj sobie moją monografię [12] udostępnianą w bezpiecznym formacie PDF ze strony o nazwie tekst_12.htm i przestudiuj zawarty w niej "rozdział O", albo też chociaż oglądnij sobie nową "Tablicę Cykliczności w Ewolucji Wszechświata" - kopię której, też przygotowaną w owym bezpiecznym formacie PDF, możesz sobie załadować klikając na niniejszy (zielony) link. Odnotuj też w niej, że regularności oryginalnie wykryte przez Wiśniewskiego i opisane w jego Teorii Nadistot, jakie nieustająco i powtarzalnie działają w naszym "świecie fizycznym", zaś jakie swym zaistnieniem pobudzają działanie łańcucha przyczynowo-skutkowego i stąd nieprzerwanie wpływają na wzrost świadomości w całym nieograniczonym rozmiarowo wszechświecie, ta moja nowa "Tablica Cykliczności w Ewolucji Wszechświata" też wyróżnia pogrubioną trzcionką o czerwonym kolorze.

Tab. #J1c
Tab. #J1c: Oto wygląd "Tablicy Cykliczności w Ewolucji Wszechświata" - opisy jakiej opublikowalem w "rozdziale O" mojej monografii [12]. Z kolei historię jej sformułowania krótko też streściłem w popisie pod "Tab. #I1" ze strony o nazwie sw_andrzej_bobola.htm.


#J2. Krótkie streszczenie historii odkrycia zasady (tj. "Prawa Cykliczności") na jakiej bazują moje "Tablice Cykliczności", oraz historii wypracowywania czterach kolejnych sformułowań owych tablic:

       Historię odkrycia "Prawa Cykliczności" jakie to prawo stoi u podstawy konstruowania kolejnych z moich Tablic Cykliczności, najbardziej szczegółowo opisałem w podrozdziale A19 z tomu 1, zaś podsumowałem w #8 podrozdziału W4 z tomu 18, mojej monografii [1/5]. Niestety, opisana tam historia kończy się około roku 2000 - kiedy to zacząłem pracować nad treścią jaka ostatecznie została opublikowana w monografii [1/5]. Aby więc NIE przerywać toku narracji poprzez odsyłanie czytelnika do owej monografii [1/5], a także aby wyjaśnić dalsze udoskonalenia wprowadzane do moich Tablic Cykliczności, jakie miały miejsce już po owym około 2000 roku, poniżej streszczę w skrócie całą historię owych tablic, aż do chwili wypracowania ich obecnego, czwartego już z kolei sformułowania, pokazanego poniżej jako "Tab. #J4".
       Historia tej mojej osobistej "nitki Ariadny" - która stopniowo zaprowadziła mnie do wszystkich odkryć i wynalazków jakich dokonałem w całym swym życiu, tj. historia moich "Tablic Cykliczności" o iście "proroczym" potencjale prognostycznym, zaczęła się od paskudnej grypy jaką załapałem w 1972 roku. Byłem wówczas Starszym Asystentem w ITBM Politechniki Wrocławskiej, zaś w dniu mojego powrotu ze zwolnienia lekarskiego miałem prestiżowy wykład o napędach prowadzony dla innego niż nasz wydziału uczelni - dla jakiego jednak NIE miałem jeszcze notatek ani planu co mam omówić. Aby więc mieć coś ciekawego do powiedzenia studentom zaraz po powrocie do pracy, leżąc w łóżku i kurując swą grypę wymyśliłem właśnie pierwszą wersję, czy raczej (1) pierwsze sformułowanie, swej Tablicy Cykliczności dla Napędów Ziemskich. Tę swą pierwszą tablicę zaprezentowałem potem i dokładnie wyjaśniłem studentom na owym wykładzie. Po zakończeniu jej wykładania jeden ze studentów podszedł do mnie i z iście "polskim" poczuciem humoru powiedział do mnie coś, co miało zabrzmieć jako dowcip, jednak w praktyce okazało się być jego proroctwem, mianowicie ku rozbawieniu sporej grupy otaczających nas jego kolegów powiedział coś w rodzaju (jakich dokładnie słów wówczas ów student użył, tego obecnie już NIE pamiętam - powtarzam więc tu jedynie sens jego wypowiedzi, a NIE użyte słowa): jeśli każda Pańska grypa spowoduje wypracowanie czegoś równie użytecznego jak owa Tablica Cykliczności, wówczas życzę Panu aby bez przerwy dopadały Pana grypy! (NIE wiedział zapewne, że jego życzenie faktycznie się wypełni i że za każdym razem kiedy kuruję kolejną z owej mnogości paskudnych gryp jakie zbyt często mnie dopadają, w myślach wracam do jego życzeń i żałuję, iż wówczas NIE wpadłem na pomysł aby uciec z sali wykładowej natychmiast po zakończeniu wykładania - tak jak uciekają najwyraźniej bardziej niż ja zaradni wykładowcy fizyki, jakich opisałem w ostatnim zdaniu z punktu #J7 niniejszej strony.) Ucieszony wysoce pozytywnym przyjęciem tej tablicy i zainteresowaniem jakie wówczas wzbudziła, w jakiś czas później opublikowałem ją także w artykule [1W4] "Teoria rozwoju napędów", z polskiego czasopisma "Astronautyka", numer 5/1976, strony 16-21. Ponadto, aż do 1985 roku reprodukowałem ją potem w swych licznych wysiłkach następnego jej opublikowania, a także prezentowałem ją na swoich licznych publicznych wykładach. W chwili obecnej NIE mam dostępu do tamtej jej pierwszej publikacji, NIE mam więc jak pokazać tutaj jej kopii. Niemniej jej treść pokrywała się z "erami technicznymi" numer 1 i 2, oraz z pierwszą generacją napędów w erze technicznej numer 3, widocznymi poniżej w "Tab. #J2" - jakiej rysunek przygotowałem (w tuszu i na kalce technicznej) jeszcze w 1988 roku, poczym publikowałem aż do 2018 roku.
       Wypracowywanie (2) drugiego sformułowania mojej Tablicy Cykliczności też samo-zainicjowało się jeszcze w Polsce wkrótce po formalnym udowodnieniu, że "UFO to już zbudowane Magnokrafty". Prowadząc bowiem (nadal jeszcze w Polsce) swe badania UFO, odnotowałem wówczas, że razem z wywoływanym przez pola magnetyczne (1) przyciąganiem i odpychaniem siłowym, istnieją aż trzy zupełnie odmienne rodzaje tajemniczych zjawisk pokrewnych do magnetyzmu, na jakich poszczególne generacje wehikułów UFO latają. Dwa rodzaje z tych tajemniczych zjawisk NIE były wtedy znane (ani NIE są badane do dzisiaj) oficjalnej nauce ateistycznej. Z tego powodu ja zdecydowałem się zainicjować ich zbadanie. Aby zaś dociec na czym te zjawiska polegają, już po wyemigrowaniu do Nowej Zelandii zacząłem teoretyczne analizy pól magnetycznych, dogłębne studiowanie najróżniejszych aspektów grawitacji i anty-grawitacji, oraz rzetelne i kompleksowe badania UFO - publikowanie wyników których to badań UFO naraziło mnie potem licznym pozbawionym rozumu, logiki i poczucia moralności szydercom, bowiem obejmowały one sobą aż cały ocean najróżniejszych empirycznych i dobrze dla mnie udokumentowanych, a stąd i wysoce dowodowych, jednak niewiarygodnych dla innych ludzi, przedsięwzięć badawczych, począwszy od terenowych badań miejsc lądowań i miejsca eksplozji UFO (tj. Krateru Tapanui), poprzez analizy zdjęć i raportów osób które widziały UFO, a kończąc na intymnym wypytywaniu o szczegóły osób uprowadzanych do UFO (i zwykle tam gwałconych). W rezultacie ogromnego wkładu pracy i empirycznych poszukiwań jakie włożyłem wówczas w tamte badania, w 1985 roku wypracowałem najważniejszą teorię swego życia, czyli moją Teorię Wszystkiego zwaną Konceptem Dipolarnej Grawitacji. Z kolei ta moja Teoria Wszystkiego ujawniła mi esencję owych dwóch tajemniczych zjawisk, jakich oficjalna nauka ateistyczna nadal ani NIE uznaje, ani NIE bada, jednak jakich przyszłe praktyczne wykorzystanie pozwoli ludzkości na zbudowanie gwiazdolotów zdolnych do natychmiastowego osiągania odległych gwiazd (tj. moich Gwiazdolotów Telekinetycznych - które można też nazywać Wehikułami Teleportacyjnymi), oraz do podróżowania przez czas (tj. moich Wehikułów Czasu). Te dwa nowe zjawiska pokrewne do magnetyzmu, jakie ja poodkrywałem dopiero w 1985 roku dzięki sformułowaniu swego Konceptu Dipolarnej Grawitacji, zaś jakich oficjalna nauka ateistyczna nadal NIE uznaje ani NIE bada, to (2) telekineza, oraz (3) fakt istnienia i zasady upływu tzw. "nawracalnegio czasu softwarowego" (oraz rządzącego tym czasem boskiego tzw. "Omniplanu"). Jednym więc z produktów mojej Teorii Wszystkiego stało się, między innymi, dopracowanie drugiego sformułowania mojej Tablicy Cykliczności dla Napędów Ziemskich. W owym drugim sformułowaniu, upowszechnianym począwszy od 1985 roku, ujęte były już wszystkie trzy generacje napędów z trzeciej "ery technicznej" - tak jak pokazuję je poniżej w "Tab. #J2", (tj. włącznie z moimi Gwiazdolotami Telekinetycznymi i Wehikułami Czasu).
       Tamto drugie sformułowanie swej Tablicy Cykliczności (patrz "Tab. #J2" poniżej) publikowałem bez zmian jego treści aż do 7 lutego 2018 roku - czyli przez 33 lata. Owego lutego powróciłem bowiem do analiz zasad działania maszyn "perpetuum mobile". Wszakże w 2017 roku najróżniejsi wynalazcy zbudowali już aż tak wiele działających prototypów tych maszyn, że ów 2017 rok powinno się uznać za początek 4-tej "ery technicznej" na Ziemi. Zbudowanie i zadziałanie tych licznych prototypów ogromnie mnie ucieszyło, bowiem stanowi ono ukoronowanie wieloletnich moich wysiłków aby zachęcać do podejmowania ich budowy w swych publikacjach, stronach internetowych, korespondencji, oraz w osobistych wymianach informacji z ich wynalazcami i budowniczymi. Ta nowa, czwarta era techniczna w rozwoju napędów ziemskich będzie się charakteryzowała powolnym i stopniowym wypieraniem zewnętrznego zasilania w energię i użycia "paliw", oraz zastępowaniem tego zasilania w energię, lub tych paliw, przez "darmową energię" generowaną maszynami "perpetuum mobile" drugiej i trzeciej generacji wbudowywanymi w celach napędowych w praktycznie każde przyszłe urządzenie techniczne. (Ów proces wypierania zasilania w energię i użycia paliw będzie bardzo powolny i stopniowy, ponieważ wymaga on pokonywania ogromnych oporów aż pięciu potężnych mocy zła o ludzkim pochodzeniu jakie obecnie rządzą Ziemią, a jakie opisałem szczegółowiej w punkcie #D3 swej strony god_proof_pl.htm.) Z kolei tamten mój powrót do analiz postępów osiągniętych w budowie i zasadach działania maszyn "perpetuum mobile", w połączeniu z dawną wiedzą i doświadczeniami jakie wcześniej zgromadziłem i już posiadałem w tej sprawie, ujawniły mi regularności jakie opisałem dokładniej w punktach #J1 i #J2 swej strony o nazwie free_energy_pl.htm. Regularności te w lutym 2018 roku zainspirowały poszerzenie mojej Tablicy Cykliczności dla napędów o czwartą z kolei erę techniczną, nadając tej tablicy już (3) trzecie sformułowanie jakie pokazałem w "Tab. #B1", a omówiłem w punkcie #B1, z początkowej części niniejszej strony. Dwie zaś najistotniejsze z jego "er technicznych", tj. ery techniczne numer 2 i 4, pokazałem na wyciągu z jej treści pokazanym poniżej jako "Tab. #J3" zaś omówionym dokładniej w punkcie #J3 poniżej.
       Jednak już w chwili kiedy publikowałem ową "Tab. #B1" (i "Tab. #J3") zdawałem sobie sprawę, że moja docelowa Tablica Cykliczności dla Napędów Ziemskich będzie zawierała jeszcze dwie następne ery techniczne, tj. ery numer 5 i 6, w których ruch będzie wytwarzany poprzez użycie programów zawartych w przeciw-materii jaka formuje boski tzw. "Omniplan" - opisywany w punktach #C3, #C4 i #C4.1 z mojej strony o nazwie immortality_pl.htm. Aby jednak dopracować szczegóły owych dwóch najwyższych "er technicznych" ludzkości, potrzebowałem więcej czasu. Ich dopracowanie zajęło mi do dnia 17 marca 2018 roku - kiedy to dopracowałem najbardziej pełne, z kolei już (4) czwarte sformułowanie moich Tablic Cykliczności - jakie pokazałem w "Tab. #J4" poniżej, zaś omówiłem dokładniej w punkcie #J4 poniżej.

Tab. #J2: 3-erowa Tablica Cykliczności w rozwoju Urządzeń Napędowych

Tab. #J2: Oto drugie z kolei sformułowanie mojej "Tablicy Cykliczności w Rozwoju Urządzeń Napędowych" - tj. sformułowanie z już pełnymi trzema kolejnymi jej "erami technicznymi". Copyrights © 2018 by dr inż. Jan Pająk. Treść tej tablicy została wypracowana w 1985 roku, zaś pokazaną powyżej jej formę pracowicie przygotowałem ręcznie w 1988 roku metodą najpierw narysowania tuszem na kalce technicznej jej ramek, potem zaś wdrukowania w te ramki wymaganych napisów używając dostępnej mi wówczas ręcznej maszyny do pisania - wszakże w tamtych czasach komputery PC były dopiero w zalążku i nie osiągnęły jeszcze ich dzisiejszych możliwości (ta pracochłonna i złożona technika jej tworzenia wyjaśnia dlaczego przy następnym jej kopiowaniu, pomniejszaniu i skanowaniu wyszła mi ona nieco pochylona). Podobnie pracochłonnymi metodami kalki technicznej i tuszu przygotowałem też (jak wierzę "dla dobra ludzkości" i w ramach służby Bogu) owe setki innych rysunków i ilustracji jakie potem publikowałem (i do dzisiaj publikuję) w swoich monografiach i stronach internetowych. Około 2000 roku przygotowałem też jej wersję cyfrową, używając dostępnej już wówczas techniki składania jej elementów ze znaków specjalnych. Pokazaną powyżej tablicę publikowałem bez zmian jej treści aż do dnia 2018/2/7 - kiedy to została ona zastąpiona dodatkowo udoskonaloną tablicą pokazaną jako "Tab. #B1" przy początku tej strony, okoliczności zaś utworzenia jakiej wyjaśniłem w punkcie #J2 powyżej oraz w punktach #J1 i #J2 z innej swej strony o nazwie free_energy_pl.htm. (Kliknij na powyższą Tablicę aby załadować sobie jej wersję cyfrową w formacie PDF i móc zobaczyć ją w powiększeniu.)


#J3. Przełomowy charakter czwartej "ery technicznej" jaką zilustrowałem w trzecim sformułowaniu moich "Tablic Cykliczności dla Napędów Ziemskich", a jaka zapoczątkowywuje trzy ostatnie ery techniczne ludzkości, w których ruch wytwarzany przez wszelkie napędy będzie miał zdolności "perpetuum mobile" NIE wymagającego zewnętrznego zasilania w energię ani w paliwo (czyli NIE kwalifikującego się do opodatkowania przez zachłannych rządzących):

       W trzecim z kolei sformułowaniu moich "Tablic Cykliczności dla Napędów Ziemskich", po raz pierwszy dodałem czwartą już z kolei "erę techniczną", jaka rozpoczęta została na Ziemi zbudowaniem w 2017 roku licznych działających prototypów maszyn "perpetuum mobile" pierwszej i drugiej generacji. Ta przełomowa czwarta era techniczna inicjuje na Ziemi zupełnie odmienny okres w dziejach ludzkości, kiedy to napędzanie i wytwarzanie ruchu będzie bazowało na postępie wiedzy o przeciw-świecie i na korzystywaniu z wiedzy otwartej moją Teorią Wszystkiego zwaną Konceptem Dipolarnej Grawitacji, a NIE na jakości i mocy nowych paliw ani na dostępie do źródeł paliw i energii. Z kolei, ponieważ podatkowanie wiedzy powinno być zabronione, zaś raz zainspirowana i udostępniona ludziom przez Boga wiedza powinna być otwarta dla wszystkich bezpłatnie, począwszy od napędów owej czwartej ery technicznej, wszystkie ludzkie urządzenia napędowe NIE będą się już kwalifikowały do opodatkowywania - co w połączeniu z ponadczasową zachłannością rządzących będzie inspirowało coraz więcej ludzi do walki o bezmonetarne organizowanie działania społeczeństw (tj. do organizowania na Ziemi coraz większej liczby grup i społeczności, w jakim nagrodami za ludzkie wkłady pracy będzie uzyskiwanie totaliztycznej nirwany - jaką to rewolucję w ludzkich nastawieniach, wiedzy i organizacji społecznej filozofia totalizmu postuluje od długiego już czasu). Oczywiście, jak zawsze, walka ta będzie bardzo trudna i wygrywana stopniowo, bowiem zawsze będą pojawiali się zachłanni przywódcy, których własne lenistwo, wypaczenia i zaślepienie powstrzymają przed poznaniem nakazów i wymagań Boga, stąd którzy będą wygodnicko i bezwysiłkowo usiłowali opodatkować to co do nich NIE należy - np. wiedzę, czy energię jaką udostępnione ludzkości przez Boga maszyny "perpetuum mobile" będą generowały za darmo dla dobra wszystkich ludzi.
       Warto także odnotować z następnej, czwartej już z moich "Tablic Cykliczności", pokazanej tu jako "Tab. #J4", że owa czwarta "era techniczna" inicjuje na Ziemi zupełnie nową grupę trzech "er technicznych", w których wszystko co się dzieje będzie napędzane przez wieczną ruchliwość przeciw-materii, a NIE przez energię lub paliwo z naszego świata fizycznego. Innymi słowy, tylko w grupie pierwszych trzech er technicznych na Ziemi o numerach 1, 2 i 3, działanie napędów wymaga zasilania je w jakieś paliwo lub energię. Natomiast w owej drugiej grupie er technicznych o numerach 4, 5 i 6, wszelkie działania napędzające będą realizowane bez potrzeby zasilania je w paliwo lub energię - tj. wyłącznie poprzez inteligentne wykorzystanie zdolności przeciw-materii do generowania wieczystego ruchu. Stąd owe ery numer 4, 5 i 6, można będzie nazywać erami napędów i maszyn typu "perpetuum mobile", lub erami zwycięstwa ludzkiej inteligencji i wiedzy ponad ludzką głupotą i brutalną siłą.
       Jeśli czytelnik uważnie przeanalizuje czwarte wydanie moich Tablic Cykliczności, wówczas odnotuje zadziwiajace regularności i podobieństwa jakie występują we wszystkich erach technicznych naszej planety. Regularności te najlepiej stają się widoczne, jeśli porówna się ową 4-tą erę maszyn "perpetuum mobile" działających na zasadzie obiegu przeciw-materialnego wiatru, z 2-gą erą napędów działających na obiegu gazowych czynników roboczych - po szczegóły patrz "wyciąg" obu er pokazany w "Tab. #J3" poniżej. I tak np. pierwsza generacja maszyn "perpetuum mobile" z ery numer 4 wykorzystuje w swym działaniu nacisk podmuchu "przeciw-materialnego wiatru" na przyspieszane (np. dośrodkowo) elementy owych maszyn, podobnie jak pierwsza generacja napędów z obiegiem gazowych czynników roboczych z ery numer 2, do swego działania wykorzystuje nacisk atmosferycznego wiatru. W podobny sposób druga generacja maszyn ery numer 4, wykorzystuje już zarówno nacisk, jak i inercję (a ściślej jej odwrotność, czyli "samomobilność") "przeciw-materialnego wiatru", podobnie jak druga generacja napędów na gazowy czynnik roboczy z ery numer 2 wykorzystuje do swego działania zarówno ciśnienie jak i inercję gazów. Itd., itp.

Tab. #J3: Wyciąg z Tabeli Cykliczności dla Maszyn Perpetuum Mobile

Tab. #J3: Wyciąg z trzeciego sformułowania moich "Tablic Cykliczności w Rozwoju Napędów". Copyrights © 2018 by dr inż. Jan Pająk. Ilustruje on wysoce "inteligentną" regularność jaka istnieje w kolejnych wynalazkach ziemskich urządzeń napędowych a stąd jaka NIE mogła zaistnieć przez zwykły przypadek, a musiała zostać celowo osiągnięta przez Boga poprzez odpowiednie zaprogramowanie działania praw fizycznych, cech materii, oraz tzw. "Omniplanu" który zarządza kolejnością realizacji wynalazków na Ziemi. Ja odkryłem ową regularność jeszcze w 1972 roku. Powyższy wyciąg ma na celu pokazanie podobieństw jakie istnieją pomiędzy (a) zasadami działania silników i pędników pracujących bez zasilania z zewnętrzną energię lub paliwo i działających jak dawne "perpetuum mobile" a reprezentujących zainicjowaną w 2017 roku "czwartą erę techniczną", oraz (b) zasadami działania silników i pędników o zewnętrznym zasilaniu w energię lub paliwo i reprezentujących "drugą erę techniczną" napędów z obiegami gazów fizycznych. Powyższy wyciąg był opublikowany 2018/2/7 w "Tab. #J1" z mojej strony o nazwie free_energy_pl.htm, zaś wywodzi się on z "Tablicy Cykliczności w Rozwoju Napędów" opublikowanej wówczas jako "Tab. B1" w tomie 2 mojej monografii [1/5] o danych bibliograficznych: Prof. dr inż. Jan Pająk "Zaawansowane urządzenia magnetyczne", 5 wydanie, Wellington, Nowa Zelandia, 2007 rok, ISBN 978-1 -877458-02-6 (aktualizacja datowana 2018/2/7). Ta sama tablica jest też powtórzona m.in. jako "Tab. #B1", w punkcie #B1 z niniejszej strony internetowej. (Kliknij na tę tablicę aby oglądnać ją w powiększeniu, lub aby załadować ją do swego komputera.)


#J4. Wyjaśnienie regularności zawartych w czwartym sformułowaniu mojej "Tablicy Cykliczności dla Napędów Ziemskich", obejmującym sobą już 6 "er technicznych":

       Zgodnie z moimi badaniami zainicjowanymi w lutym 2018 roku, w zakresie rozwoju swych napędów ludzkość przejdzie przez aż sześć "er technicznych", tj. przez techniczny odpowiednik owych sześciu "epok historycznych" jakie pokazałem na "Tab. #J1" powyżej. W każdej z tych "er technicznych" budowane będą aż trzy generacje napędów o coraz to wyższych mocach i możliwościach. Owe sześć "er technicznych" będzie układało się w trzy pary (patrz "Tab. #J4" poniżej). Pierwsza z każdej pary tych "er technicznych" (tj. ery numer 1, 3 i 5) będzie charakteryzowała się generowaniem mocy napędowej i ruchu poprzez odziaływanie zjawisk jej czynnika roboczego na zjawiska pokrewne do zjawisk tego czynnika roboczego - tyle że generowane już wzdłuż powierzchni napędzanego podzespółu. Doskonałym przykładem napędu z tych er jest "silnik elektryczny", w którym generowane przez prąd elektryczny wirujące pole magnetyczne napędzające ruch jego wirnika (które to pole magnetyczne jest czynnikiem roboczym w silniku elektrycznym) oddziaływuje na inne pole magnetyczne trwale związane z powierzchnią jego wirnika a generowane w tym wirniku albo przez dostarczenie prądu elektrycznego do elektromagnesów owego wirnika, albo też np. zadziałaniem magnetycznej "reguły przekory" (tj. reguły magnetyzmu która stwierdza, że "każdy ruch pola magnetycznego generuje w przewodniku znajdującym się w zasięgu tego pola inne 'przekorne' pole magnetyczne jakie przeciwstawia się temu ruchowi"). Druga zaś z każdej pary er technicznych (tj. ery numer 2, 4 i 6) będzie się charakteryzowała oddziaływaniem jej czynnika roboczego bezpośrednio na podzespół napędowy danego urządzenia. Doskonałym przykładem napędu z tych par er technicznych jest silnik zwany "wiatrak", w którym napór wiatru oddziaływuje bezpośrednio na powierzchnię jego obracających się skrzydeł. W każdej też "erze technicznej" należące do niej napędy demonstrują liczne zjawiska i regularności jakie są bardzo podobne i symetryczne do zjawisk i regularności demonstrowanych przez napędy z innych er technicznych - co pozwala ludziom na przyszłe inteligentne i zamierzone "syntezowanie" kolejnych napędów, zamiast ich rzekomo przypadkowego "wynajdowania" (a ściślej zamiast "zainspirowania" wybranych wynalazców przez Boga - po szczegóły patrz punkt #J5 ze strony petone_pl.htm).
       Ponieważ poznanie konstrukcji, zasady działania i osiągów najważniejszych urządzeń napędowych budowanych w każdej z owych sześciu "er technicznych ludzkości" posiada ogromne znaczenie inspirujące i podnoszące poziom naszej świadomości i nasze zaawansowanie cywilizacyjne, w podpunktach #J4.1 do #J4.6 poniżej omówię dokładniej napędy każdej z owych 6 er.
       Intrygującą obserwacją jaka zdaje się wynikać z porównania obecnego położenia ludzkości w poniższej "Tablicy Cykliczności dla Napędów" pokazanej jako "Tab. #J4", oraz położenia ludzkości w "Tablicy Epok Historycznych" pokazanej jako "Tab. #J1", a także wynikać z powyższych moich rozważań, jest że wzrost poziomu ludzkiej moralności od sporego już czasu zdaje się NIE nadążać za planami Boga. Bez zaś osiągnięcia określonego poziomu moralności, Bóg NIE może pozwolić aby ludzkość uzyskała dostęp do potężnych napędów, jakie przez co bardziej niemoralnych z jej przywódców, decydentów, kryminalistów, terrorystów, czy psychopatów, mogłyby zostać użyte w jakichś niezgodnych z planami Boga celach, np. dla uzyskania nieograniczonych zysków, absolutnej władzy, dla podboju, wyniszczania, zemsty, czy wręcz dla zagłady niektórych narodów lub ras. Wygląda wszakże na to, że początkowo Bóg planował iż "ery techniczne" pokazane poniżej w "Tab. #J4" będą się pokrywały z "epokami historycznymi" pokazanymi powyżej w "Tab. #J1". Jednak rozwój moralny ludzkości najwyraźniej zaczął się opóźniać w stosunku do zaplanowanego. Wszakże w obecnej czwartej "epoce historycznej" ludzkości, ludzie nadal NIE zasłużyli sobie moralnie na zaszczyt wypracowania wszystkich napędów z aż 4 niemal całych ostatnich "er technicznych". Narazie bowiem ludzkość posiada tylko działające wszystkie napędy z "ery technicznej" numer 1 (tj. napędy z obiegiem siły), oraz wszystkie napędy z "ery technicznej" numer 2 (tj. napędy z obiegiem masy). Od jakiegoś też czasu ludzkość dorobiła się najbardziej prymitywnych napędów pierwszej generacji z "ery technicznej" numer 3 (tj. napędów z obiegiem pola magnetycznego) - czyli dorobiła się "silników elektrycznych", oraz podobnie prymitywnych napędów z "ery technicznej" numer 4 (tj. silników "perpetuum mobile" z obiegiem przeciw-materialnego wiatru) - czyli dorobiła się silników perpetuum mobile działających na zasadzie jaka najlepiej jest reprezentowana w Kole Bhaskara. Jednak w owych "erach technicznych" numer 3 i 4 ludzkość NIE zasłużyła sobie jeszcze na osiągnięcie poziomu moralności jaki eliminowałby w niej działanie tzw. "przekleństwa wynalazców" oraz "wynalazczej impotencji" i stąd jaki pozwalałby ludzkości na zbudowanie pierwszej komory oscylacyjnej mojego wynalazku - która to komora będzie kluczowym urządzeniem napędowym dla wszystkich najważniejszych napędów z er technicznych numer 3, 4, 5 i 6 (nie mówiąc już o pozwoleniu Boga na zbudowanie przez ludzi tych bardziej potężnych niż już obecnie posiadane, napędów drugiej i trzeciej generacji z trzeciej i czwartej "ery technicznej"). NIE sądzę też, iż w zaplanowanej już jako raczej "krótkotrwała", następnej piątej (a w moim obecnym zrozumieniu Biblii prawdopodobnie też zapowiadanej jako ostatnia na Ziemi) "epoce historycznej", jaką zapoczątkuje zbudowanie na Ziemi komory oscylacyjnej oraz magnokraftu, ludzie nagle stali się aż tak moralnie poprawni i posłuszni nakazom Boga, aby Bóg pozwolił im w krótkim czasie owej epoki wynaleźć i zbudować wszystkie napędy z trzech er technicznych numer 3, 4 i 5. Co nawet jeszcze gorsze, dla "er technicznych" numer 5 (tj. dla "napędów perpetuum mobile" wykorzystujących następstwa działania oprogramowania już istniejącego w przeciw-materii"), oraz numer 6 (tj. "napędów perpetuum mobile" wykorzystujących sporządzane przez ludzi nowe oprogramowanie przeciw-materii), oficjalna nauka ateistyczna nadal celowo blokuje i uniemożliwia ludzkości poznanie prawdy choćby tylko na temat istnienia przeciw-materii i istnienia możliwości ludzkiej ingerencji w oprogramowanie przeciw-materii - znajomość jakiej to prawdy jest absolutnie konieczna dla zapoczątkowania jakiegokolwiek myślenia o wypracowywaniu maszyn, napędów i urządzeń o owych najwyższych dostępnych dla ludzi mocach i możliwościach.
       W sytuacji aż tak znaczącego opóźniania się moralnego rozwoju ludzkości i jednoczesnej możliwości iż faktycznie istnieje coraz silniejszy nacisk zdarzeń we wszechświecie na plany i działania naszego Boga, warto hipotetycznie porozważać (i przygotować się do) co najmniej dwa z szeregu możliwych kierunków jakie mogą przyjąć dalsze losy ludzkości. Wszakże bez względu na to jak dalej potoczą się te losy, każdy z ludzi będzie nimi jakoś dotknięty na aż szereg najróżniejszych sposobów. I tak, jeśli we wszechświecie szybko narasta jakieś niebezpieczeństwo dla naszego świata fizycznego i Boga, jakie wymuszałoby przyspieszenie procesu szkolenia "żołnierzy Boga" opisywanych w punkcie #B1.1 strony antichrist_pl.htm, wówczas Bóg będzie dopingowany aby podjąć działania drastycznego przyspieszenia moralnego dojrzewania ludzkości - przykładowo z użyciem niezbyt dla ludzi przyjemnego sposobu opisanego dokładniej m.in. na mojej stronie o nazwie 2030.htm oraz zilustrowanego na darmowym 34-minutowym wideo z YouTube o nazwie "Zagłada ludzkości 2030". Jeśli zaś nic NIE nakłania Boga do pośpiechu, wówczas po prostu istnienie naszego obecnego świata może ulec znaczącemu przedłużeniu w stosunku do zaplanowanego jego końca w roku 2656 (po szczegóły patrz punkt #N1 na stronie quake_pl.htm, oraz "9" z punktu #C4 na stronie immortality_pl.htm), tak iż potrzebna Bogu liczba ludzi uzyska niezbędny dla jej zgromadzenia czas, aby przy odpowiednim wychowawczym pokierowaniu przez Boga, stopniowo i bez celowego przyspieszania mogła nabyć wymagany od "żołnierzy Boga" poziom swej moralności, posłuszeństwa i poznania swego stwórcy. Niemniej znaczące przedłużenie istnienia naszego obecnego świata będzie wymagało wprowadzenia co najmniej jeszcze jednej "historyczej epoki" upadku ludzkości - co do której z obecnego stanu ludzkiej (nie)moralności łatwo przewidzieć, że ludzie uczynią ją nawet jeszcze bardziej brutalną i wyniszczającą dla siebie niż jest obecna "epoka neo-średniowiecza". (Odnotuj jednak, że coraz szybszy dzisiaj wrost poziomu "wyniszczania ziemi" i wynikająca z tego wyniszczania raptowna degeneracja ludzkich organizmów i zdrowia, a także niekontrolowany wzrost ludzkiej niemoralności, odchodzenia kapłanów i naukowców od prawdy i od faktycznej wiedzy, głębia ludzkiego zakłamania we wszystkim co oficjalnie i prywatnie się obecnie czyni, itp., razem wzięte zdają się silnie sugerować, iż NIE tylko z przyczyn umiejscowionych poza naszym światem fizycznym, ale także z powodów wyzwalanych przez samych ludzi i przez ich samobójcze zachowania, ciągle w praktyce zapewne ściągnięte zostaną na ludzkość przez samą ludzkość owe zdarzenia jakie ja prognozuję na nadejście podczas tragicznych dla ludzkości lat 2030-tych. Tyle że w przypadku dodania ludzkości dodatkowej ery historycznej i przedłużenia czasu istnienia śmiertelnej ludzkości, owe zdarzenia jakie prognozuję na lata 2030-te zapewne będą mogły nadejść nieco później, oraz będą mogły pochłonąć nieco mniejszy procent ofiar, niż w przypadku istnienia zewnętrznego nacisku na możliwie najszybsze podjęcie drugiej fazy szkolenia "żołnierzy Boga".)

Tab. #J4a: 6-erowa Tablica Cykliczności w rozwoju Urządzeń Napędowych
Tab. #J4b: Graficznie upiększona prezentacja 6-erowej Tablicy Cykliczności dla Urządzeń Napędowych

Tab. #J4ab (góra i dół): Oto "Tablica Cykliczności w Rozwoju Ziemskich Urządzeń Napędowych" z sześcioma już kolejnymi "erami technicznymi". Copyrights © 2018 by dr inż. Jan Pająk. Tablica ta została opracowana w dniu 17 marca 2018 roku i reprezentuje już czwartą formę owych tablic, jaką wypracowałem w swym życiu. Istotną cechą owego czwartego już z kolei sformułowania tych tablic jest, że włączone do nich zostały dwie następne "ery techniczne" ludzkości, tj. era piąta i szósta. W owych najwyższych dla ludzkości "erach technicznych", generowanie efektów napędowych będzie polegało na wykorzystaniu napędzających zdolności wiecznie ruchliwej "przeciw-materii" z przeciw-świata. Zdolności te będą wyzwalane albo poprzez wykorzystanie już istniejących programów zawartych w pamięciach owej "przeciw-materii" (w erze 5), albo też poprzez zaprogramowanie przeciw-materii na nowo (w erze 6). Wypracowanie zasad działania napędów owej piątej i szóstej "ery technicznej" stało się możliwe dzięki mojemu uprzedniemu rozpracowaniu teoretycznemu tzw. "Omniplanu" - jaki Bog używa do sterowania zdarzeń w naszym świecie fizycznym, a także dzięki empirycznemu potwierdzeniu poprawności owej wiedzy na temat Omniplanu poprzez staranne przeanalizowanie szeregu już zbudowanych w 2017 roku i działających poprawnie maszyn "perpetuum mobile" opisywanych dokładniej w punktach #J1 i #J2 mojej strony free_energy_pl.htm oraz w punktach #D3 i #A0 z mojej strony o nazwie god_proof_pl.htm. Ów "Omniplan" opisałem dokładniej w punktach #C3, #C4 i #C4.1 z mojej strony immortality_pl.htm. Ponadto w punkcie #D3 strony god_proof_pl.htm, oraz w podrozdziale G1 z mojej opracowanej w 2018 roku monografii [12], dodatkowo uzupełniłem opisy "Omniplanu" o wyjaśnienie roli "czwartego wymiaru" przeciw-świata dla działania sztucznie zaprogramowanego tzw. "nawracalnego czasu softwarowego" w jakim starzeją się ludzie i wszelkie istoty żyjące. Odnotuj, że owe zbudowane w 2017 roku maszyny "perpetuum mobile" już zainicjowały na Ziemi czwartą z kolei "erę techniczną", którą będzie charakteryzowało stopniowe zastępowanie uprzednich szkodliwych dla naturty i ludzi "paliw" (i bazujących na owych paliwach napędów spalinowych) przez zbawienną dla ludzi "darmową energię". Niestety szybkie wdrożenie owych maszyn "perpetuum mobile" jest obecnie nadal blokowane na Ziemi przez aż pięć potężnych wrogów owych maszyn. Ci wrogowie ludzkiego pochodzenia, to: (1) oficjalna nauka bojąca się światowej kompromitacji, (2) rządy krajów bojące się spadku podsycających ich korupcje dochodów z podatków za paliwa, (3) koncerny paliwowe bojące się zbankrutowania, (4) banki bojące się utraty wpływów i zysków, oraz (5) kapłani i decydenci religii, którzy "odrzucili wiedzę" stąd żyją z łatwego spekulowania i mistycyzmu bojąc się prawdy i związanego z prawdą trudu poznawania rzetelnej i nowej wiedzy na temat Boga - po więcej informacji patrz punkt #D3 na mojej stronie o nazwie god_proof_pl.htm. (Kliknij na powyższą Tablicę aby móc oglądnąć ją w powiększeniu.)
       Tab. #J4a (góra): Moja własna prezentacja "Tablicy Cykliczności w Rozwoju Ziemskich Urządzeń Napędowych" z sześcioma kolejnymi "erami technicznymi". To właśnie tę prezentację wykonałem osobiście dnia 2018/3/17. Pokazane powyżej jej sformułowanie, a także poprzednie 4-erowe sformułowanie tej tablicy pokazane w "Tab. #B1", przygotowałem metodą poskładania ich ramek i napisów ze znaków specjalnych dostępnych w komputerach PC.
       Tab. #J4b (dół): Upiększone i udoskonalone komputerową grafiką wykonanie tej samej tablicy cykliczności "Tab. #J4a", tyle że przygotowane później przez mojego przyjaciela Dominika Myrcik - jakie jest bardziej informatyczne podczas czytania i wizualnie przyjemniejsze do oglądania.


#J4.1. Pierwsza era techniczna ludzkości i jej napędy fundamentalne dla rozwoju ludzkiej wiedzy i techniki:

Motto: "I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli." (Biblia, werset 8:32 z "Ew. wg św. Jana")

       Opisywana w niniejszym punkcie #J4.1 pierwsza "era techniczna ludzkości", ujęta moimi "Tablicami Cykliczności dla Napędów Ziemskich" - najbardziej zaawansowaną formę których ilustruje "Tab. #J4ab" powyżej na tej stronie, tj. era numer 1, jako napędowego "czynnika roboczego" używa "obiegu siły" generowanej np. przez mięśnie ludzi lub zwierząt i napędzającej poprzez bezpośredni kontakt i siłowe przekazywanie. Zastała ona zapoczątkowana jeszcze w starożytności wynalezieniem pierwszej pary "silnik-pędnik" z jej pierwszej generacji napędów obejmujących mechanizm silnika obecnie zwanego "korba" (do dzisiaj używanego np. w tradycyjnych studniach wiejskich), oraz pędnika zwanego "tyczka flisacka" (do dzisiaj używanego do popychania niektórych łodzi i tratw). Do pierwszej generacji tej samej pierwszej ery technicznej należą też napędy jej drugiej pary "silnik-pędnik", obejmujące silnik zwany "kierat" oraz pędnik zwany "koło". (Podobno "koło" zostało wynalezione i najpierw używane przez przodków Słowian, tj. Sarmatów, którzy jako pierwsi w świecie zaczęli budowanie konnych rydwanów, formując z ich pomocą ogromne imperium rozciągające się od Morza Północnego aż po obecne Indie. Jeśli faktycznie jest to zgodne z historyczną prawdą, wówczas jakiś anonimowy Słowianin rozpoczął swym kołem techniczny rozwój ludzkości, zaś "Tablice Cykliczności" innego Słowianina, tj. autora tej strony, zainspirują budowanie urządzeń definiujących możliwości i cele aż do najbardziej zaawansowanych er technicznych przyszłego rozwoju ludzkości opisywanych w punkcie #J4.6 tej strony, a opartych na zasadach programowania potencjalnie inteligentnej przeciw-materii.)
       Bóg tak dalekowzrocznie zaprojektował prawa, regularności i zasady działania napędów pierwszej ery technicznej ludzkości, że dostarczyły one sobą fundamenty poznawcze na jakich następne generacje wynalazców będą mogły potem budować swoje zrozumienie podstawowych cech, składowych, praw i powtarzalnych regularności, których zestawienie z jedną funkcjonalną całość pozwala formować każdy wynalazek nowego napędu. Używając więc rekomendacji Biblii stwierdzającej, że: "na poświadczeniach dwóch albo trzech świadków oparta musi być każda sprawa" - patrz punkt #C5 na mojej stronie o nazwie biblia.htm, napędy owej pierwszej ery technicznej dostarczyły "pierwszego świadka" z zalecanych Biblią co najmniej dwóch "świadków" na jakich oparty został rozwój moich "Tablic Cykliczności" pozwalających zaprognozować napędy całego przyszłego rozwoju technicznego ludzkości - tj. napędy zilustrowane w "Tab. #J4ab" z niniejszej strony.
       I tak, owa pierwsza era techniczna będąca pierwszym świadkiem z owych zalecanych Biblią co najmniej dwóch świadków, ujawniła nam że istnieją dwa odmienne rodzaje napędów, tj. istnieją "silniki", które generują ruch względny jednych części danego urządzenia względem innych jego części (np. "korba" albo "kierat"), oraz istnieją "pędniki", które generują ruch absolutny całych obiektów w otaczającym je środowisku (np. "tyczka flisacka" albo "koło"). Ujawniła ona też, że najbardziej podstawową składową każdego napędu jest jego "czynnik roboczy" - którym w owej pierwszej erze była "siła" bezpośredniego oddziaływania dotykowego generująca "ruch napędowy". Owe dwa rodzaje napędów wynajdowane w danej erze technicznej (tj. "silnik" i "pędnik") zawsze układają się w bliźniacze pary "silnik-pędnik" - na jakie składa się jeden "silnik" i jeden "pędnik" oba które to urządzenia używają tego samego "czynnika roboczego" i tej samej zasady działania. Każdy napęd musi też posiadać przestrzenie lub przestrzeń w jakich realizowane są dwie odmienne transformacje, tj. musi posiadać "wytwornik czynnika roboczego" (w tej pierwszej erze najprostrzym z takich wytworników były mięśnie człowieka lub zwierzęcia) w jakim "coś" transfomuje się w ów "czynnik roboczy", oraz muszą posiadać też "przestrzeń roboczą" w jakiej ów "czynnik roboczy" transformowany jest w "ruch napędowy". Zależnie też od tego jakie fizykalne zjawisko w danym urządzeniu napędowym transformuje się w "czynnik roboczy", w każdej erze technicznej budowane mogą być aż trzy generacje urządzeń napędowych. Przykładowo w pierwszej erze technicznej, jej pierwsza generacja napędów transformowała dotykiem energię mięśni bezpośrenio w siłę napędzającą (np. w "korbie" czy w "kieracie"). W drugiej generacji owej ery siłę napędzającą generowała już inercja (np. w "kole garncarskim" czy w "kole zamachowym"). W trzeciej zaś jej generacji siłę napędzającą generowała energia wewnętrzna (w owej pierszej erze - energia sprężystości, np. w "wiertle inercyjnym", "katapulcie", "sprężynie z zegarów", czy w "piłce"). W każdej też z tych trzech generacji budowane mogły być aż dwie pary "silnik-pędnik", w pierwszej z których to par "wywornik czynnika roboczego" był oddzielony od "przestrzeni roboczej", w drugiej zaś parze obie przestrzenie były połączone ze sobą.
       Napędy pierwszej ery technicznej ludzkości były tym "pierwszym świadkiem" jaki dostarczył empirycznego "poświadczenia", które każdy z nas otrzymał od Boga, a które nam ujawniło owe istotne dla każdego napędu cechy, składowe, prawa i powtarzalne regularności, itp. Po zainspirowaniu ludzi do zrealizowania wynalazków pierwszej ery technicznej, jakie pozwalają każdemu zrozumieć owe cechy, składowe i powtarzalne prawa-regularności dowolnego urządzenia napędowego, Bóg zainspirował następne generacje wynalazców do urzeczywistnienia "drugiego świadka" dostarczającego dodatkowych "poświadczeń empirycznych" ujawniających i potwierdzających cechy, składowe, prawa i powtarzalne regularności ziemkich urządzeń napędowych. Tym "drugim świadkiem" były napędy z kolejnej, "drugiej już ery technicznej ludzkości". Ta więc druga era techniczna dostarczyła ludzkości "poświadczenia empirycznego", iż opisane powyżej cechy, składowe, prawa i powtarzalne regularności wymagane w urzeczywistnianiu ziemskich urządzeń napędowych, są regularnie powtarzane w wynalazkach urządzeń napędowych z każdej następnej ery technicznej ludzkości. Stąd druga era techniczna ludzkości swą empiryką potwierdziła też zwrotnie, między innymi, poprawność cech, składowych, praw i powtarzalnych regularności jakie wykryłem swymi teoretycznymi analizami (potem zaś opisłem swą Tablicą Cykliczności dla Napędów) już w pierwszej erze technicznej ludzkości. Z kolei posiadanie takiego drugiego (potwierdzającego) poświadczenia empirycznego, zgodnie z instrukcją zawartą w Biblii i stwierdzającą, że "na poświadczeniach dwóch albo trzech świadków oparta musi być każda sprawa" (patrz punkt #C5 na mojej stronie o nazwie biblia.htm), otworzyło nam wszystkim wgląd do przyszłości, jaki mi osobiście z upływem czasu pozwolił zaprognozować opisywane szczegółowiej w niniejszych podpunktach #J4.1 do #J4.6 oraz w bazujących na ich treści wpisach #319 do #309 do blogów totalizmu, wszystkie rodzaje napędów, które nadal oczekują aby ludzkość stopniowo je budowała - wypełniając w ten sposób dalekowzroczne plany Boga. Owa "druga era techniczna ludzkości", potwierdzająca cechy, składowe, prawa i powtarzalne reguły rządzące formowaniem kolejnych wynalazków urządzeń napędowych wszystkich przyszłych er technicznych, jest opisana poniżej w następnym punkcie #J4.2 niniejszej strony a także we wpisie numer #317 do blogów totalizmu (tekst którego można znaleźć, między innymi, w "tomie S" mojej publikacji [13] dostępnej poprzez stronę internetową o nazwie tekst_13.htm).
       Największym problemem w moim wypracowywaniu konstrukcji i zasad działania kolejnych er technicznych jakie nastąpią po owej drugiej erze technicznej, stanowiło ustalenie jakie czynniki robocze i jakie prawa odnoszące się do napędów będą rządziły owymi erami o numerach trzy do sześć. Bóg bowiem dał nam tylko jeszcze jedną wskazówkę dotyczącą owych napędów przyszłości, tj. dał nam wynalazek "silnika elektrycznego" z 1836 roku - który to wynalazek zapoczątkowywał "trzecią erę techniczną ludzkości". Wynalazek ten jednak dowodził, że w trzeciej i wyższych erach technicznych ludzkości, jako czynniki robocze NIE będzie już używana żadna forma naszej materii - najróżniejsze prawa i oddziaływania której formowały napędy pierwszej i drugiej ery technicznej. Silnik elektryczny ujawniał bowiem, że w trzeciej erze technicznej czynnikiem roboczym będą już niematerialne oddziaływania magnetyczne. Ponownie więc, niezależnie od wszystkiego co ujawniały nam pierwsza i druga era techniczna z mojej Tablicy Cykliczności dla Napędów - tym razem jako całość stanowiącej też nadrzędny rodzaj "pierwszego świadka" z zupełnie innego, już przyszłościowego łańcucha wiedzo-twórczego, potrzebny był nam też jakiś nadrzędny, "drugi świadek" z tego samego przyszłościowego łańcucha wiedzo-twórczego, jaki wskazałby nam dalsze czynniki robocze i dalsze prawa rządzące rozwojem napędów z er wyższych niż druga i trzecia, tj. z er czwartej do szóstej. Tego nadrzędnego "drugiego świadka" dostarczyła moja naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku - wszakże otwierała ona dla mnie okno i wgląd NIE tylko na przyszłość ludzkości, ale także na cały wszechświat: mam tu nadzieję iż to moje okno na przyszłość i wszechświat już wkrótce stanie się dostepne także dla wszystkich ludzi, "jeśli" oraz "kiedy" upowszechnianie mojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku i wywodzących się z niej prawd przestanie być skrycie blokowane z "politycznych powodów" jakie krótko opisałem w punktach #A1 do #A4 swej strony o nazwie partia_totalizmu.htm. Ta moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku klarownie bowiem wskazywała sobą "jakie czynniki robocze" i "jakie prawa" będą rządziły zasadami działania i konstrukcjami napędów budowanych w czwartej do szóstej erach technicznych ludzkości. Wszakże ta moja Teoria Wszystkiego wyjaśniała, że na wszechświat jaki nas otacza składają się aż trzy (3) odmienne światy. Tylko pierwszym i najbardziej prymitywnym z nich jest (1) nasz "świat fizyczny" wypełniony materią. Wzajemne oddziaływania oraz prawa tejże materii z naszego świata fizycznego formują zaś czynniki robocze i zasady działania tylko dla napędów z pierwszej i drugiej ery technicznej. Jednak moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku (po jej szczegóły patrz opisy ze strony internetowej o nazwie dipolar_gravity_pl.htm) ujawniała także, że pod wymiarem i kierunkiem "wgłębnym" naszego świata fizycznego ukrywa się kolejny (2) aż cztero-wymiarowy świat, jaki moja Teoria Wszystkiego nazywa "przeciw-światem". Unikalna zaś inteligentna substancja, która wypełnia ów przeciw-świat, jaka wykazuje cechy odwrotne do cech materii z naszego świata, a stąd jaką nazwałem "przeciw-materia", formuje niewidzialne z naszego świata cyrkulacje jakie ludzie znają pod nazwą "pole magnetyczne", a oddziaływania pomiędzy którymi i zjawiska jakim one podlegają dostarczają czynnika roboczego i praw rządzących rozwojem ziemskich napędów trzeciej ery technicznej. Ponieważ zaś "pierwszy i drugi świadek" (tj. początkowe dwie ery techniczne z mojej Tablicy Cykliczności dla Napędów) już nam ujawnili, że w każdym ze światów wszechświata kryją się czynniki robocze i zasady działania dla dwóch kolejnych er technicznych ludzkości, owa przeciw-materia z przeciw-świata dostarczy czynniki robocze i zasady działania NIE tylko dla "trzeciej ery technicznej ludzkości", ale także dla następnej "czwartej ery technicznej ludzkości" - jaką opisuję poniżej w punkcie #J4.4 niniejszej strony, a także we wpisie numer #313 do blogów totalizmu najłatwiej dostępnym za pośrednictwem "tomu S" opracowania [13] upowszechnianego stroną tekst_13.htm. Jednak napędy czwartej ery technicznej będą się różniły aż kilkoma unikalnymi cechami od napędów trzeciej ery technicznej (do jakiej trzeciej ery należy, między innymi, już istniejący "silnik elektryczny", a także należały też będą wynalazki mojego gwiazdolotu o nazwie Magnokraft oraz jego pędnika o nazwie Komora Oscylacyjna. Przykładowo, w owej czwartej erze technicznej, oraz w erach od niej wyższych, wszystkie napędy będą już działały na zasadzie "perpetuum mobile". Jako takie NIE będą one więc już wymagały zewnętrznego zasilania w energię ani w paliwo - tak jak zasilania tego nadal wymagają napędy trzeciej ery technicznej, które jako ich czynników roboczych używają pól magnetycznych. Ponadto, napędy czwartej ery technicznej będą wykorzystywały nadal z uporem nieuznawane i odrzucane przez naszą oficjalną naukę ateistyczną zjawiska i prawa manifestujące się jedynie poprzez oddziaływania przeciw-materii na naszą materię fizyczną - np. owe już wskazywane przez moją blokowaną dla powodów "politycznych" naukową Teorię Wszystkiego z 1985 roku i opisywane w licznych moich opracowaniach (np. w monografii [12]) zjawiska takie jak "efekt telekinetyczny" oraz "nawracalny czas softwarowy" umożliwiający ludziom np. podróżowanie przez czas oraz osiąganie nieskończenie długiego życia. Z pierwszych dwóch er kolejnego, bardziej nadrzędnego rodzaju "pierwszego świadka" (jakim tym razem jest cała moja Tablica Cykliczności dla Napędów) już bowiem wiemy, że tylko pierwsza era techniczna napędzana zasadami i prawami danego świata zawsze bazuje na zjawiskach i prawach jakie formują efekty widzialne i wykrywalne przez ludzkie zmysły (np. na dotykowych oddziaływaniach siłowych z napędów pierwszej ery technicznej, oraz na siłowych oddziaływaniach pomiędzy polami magnetycznymi w napędach trzeciej ery technicznej). Natomiast druga era techniczna z danego świata bazuje już na zjawiskach i prawach jakie są wykrywalne jedynie dla ludzkich intelektów i dociekań logicznych (np. na ciśnienu dynamicznym, odrzucie, energii wewnętrznej, itp.) Stąd zasady działania i prawa jakie będą podtrzymywały działanie napędów czwartej ery technicznej (np. efekt telekinetyczny, czy nawracalny czas softwarowy) też NIE są wykrywalne przez nasze zmysły, chociaż jest w stanie je powykrywać i opisać dociekliwość ludzkiego intelektu i logicznej dedukcji. Oczywiście, moja naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku NIE zakończyła na owej czwartej erze technicznej swych wskazań jakie będą czynniki robocze i zasady działania napędów przyszłości. Wszakże zgodnie z nią, w pamięci inteligentnej przeciw-materii kryje się jeszcze jeden, trzeci (3) z kolei świat, też będący naturalną składową wszechświata, jaki moja naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku nazywa "światem wirtualnym". W owym zaś trzecim "świecie wirtualnym" zawarte są programy, jakie rządzą zachowaniami przeciw-materii, zaś ponieważ przeciw-materia rządzi zachowaniami materii z naszego świata, owe programy rządzą także wszystkim co manifestowane jest w naszym świecie fizycznym. (To dlatego nadrzędna istota znana nam pod nazwą Bóg, jest rodzajem samoświadomego programu żyjącego w pamięci przeciw-materii z owego "świata wirtualnego" - tak jak wyjaśniłem to w punkcie #A0 strony god_proof_pl.htm.) Owe więc programy ze "świata wirtualnego" dostarczają zasad działania i praw jakie zdefiniują napędy z dwóch ostatnich er technicznych ludzkości, tj. z er piątej i szóstej opisanych poniżej na tej stronie w punktach #J4.5 i #J4.6, a także w bazujących na owych punktach wpisach #311 i #309 do blogów totalizmu. Oczywiście, do wszechpotężnych napędów z owych dwóch najwyższych er technicznych ludzkości także odnoszą się wszystkie manifestacje i prawa jakie ujawniła nam już uprzednio nadrzędna "dwójka świadków", tj. ujawnił nam nadrzędny pierwszy świadek w postaci mojej Tablicy Cykliczności dla Napędów (traktowanej jako jedna całość), oraz ujawnił nam nadrzędny drugi świadek (zupełnie niezależny od owej Tablicy Cykliczności) mający postać mojej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku - niestety, korzystanie przez większość ludzkości z rozlicznych prawd i korzyści której to przełomowej Teorii Wszystkiego jest nadal skrycie blokowane z powodu małostkowych motywacji sporej proporcji dzisiejszych ludzi i potężnych instytucji - tak jak wyjaśniłem to w owych krótkich punktach #A1 do #A4 ze swej strony internetowej o nazwie partia_totalizmu.htm.
       Poprzedni paragraf wyjaśniający "który świadek", a także "co" i "w jaki sposób" wskazuje nam jakie będą czynniki robocze, zasady działania i prawa rządzące rozwojem napędów dalekiej ludzkiej przyszłości ze wszystkich sześciu er technicznych, ujawnia nam też kilka dodatkowych i bardziej nadrzędnych z owych praw i regularności obowiązujących ludzkie napędy, jakie to prawa i regularności uzupełniają i poszerzają sobą zestaw praw (I) do (V) opisanych w punkcie #J4.3 poniżej na tej stronie. Sprecyzujmy więc tutaj co owe dalsze (nadrzędniejsze) prawa i regularności dla napędów stwierdzają. Oto słowa w jakie można poubierać ich treść (oczywiście, treść tą możnaby też wyrazić innymi słowami, jednak jej sens ciągle pozostawałby taki sam):
(1) Moja naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku (tj. teoria najszerzej opisywana aż na dwóch stronach internetowych o nazwach dipolar_gravity_pl.htm oraz 1985_teoria_wszystkiego.htm) pozwoliła mi ustalić, że każdy z trzech światów składających się na cały wszechświat, tj. zarówno (1) nasz "świat fizyczny", jak i (2) "przeciw-świat" (poprzez odpowiednie zaprogramowanie zachowań substancji którego zwanej "przeciw-materia" Bóg stworzył nasz świat fizyczny), a także (3) "świat witrualny" (tj. odrębny świat zawarty w pamięci potencjalnie inteligentnej "przeciw-materii" w jakiej żyje Bóg i rezydują nasze dusze), dostarcza czynników roboczych, zjawisk i zasad działania dla napędów formujących jedną parę er technicznych ludzkości. W sumie więc wszystkie trzy owe odrębne światy wszechświata pozwolą ludzkości zbudować napędy należące do aż sześciu kolejnych er technicznych. Na każdą kolejną z tych sześciu er będą się składały napędy o coraz większych mocach i możliwościach, jednak ich zbudowanie będzie nakładało na ludzi coraz wyższe wymagania w obszarach związanych ze naszym stosunkiem do Boga, moralności, filozofii, nauki, oraz natury. (Sprostowanie tym wymaganiom najprawdopodobniej będzie możliwe tylko "jeśli" i "kiedy" wynalazcy i badacze pracujący nad owymi napędami przyszłości, a także politycy, zaakceptują prawdę Biblii oraz rekomendacje mojej filozofii zwanej Totalizm - tej pisanej przez "z", a także postulaty mojej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, przykładowo zaakceptują i zaczną wdrażać w życie wszystko co wyjaśniłem w punktach #D3 i #F1, oraz w (11) z punktu #G1 swej strony internetowej o nazwie nirvana_pl.htm, oraz w punktach #A1 do #A4 swej strony o nazwie partia_totalizmu.htm. Innymi słowy, do sprostowania tym wymaganiom, a stąd do zbudowania tych przyszłościowych napędów, z całą pewnością NIE będzie już zdolna kłamliwa i dogłębnie już powypaczana dzisiejsza oficjalna nauka ateistyczna, ani dzisiejsze elity rządzące - poziom skorumpowania i ignorancji których czyni je wszystkie niezdolne już do zaakceptowania stwierdzeń mojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, oraz mojej filozofii totalizmu.)
(2) Substancje, zjawiska i prawa obowiązujące w każdym z owych trzech odrębnych światów istniejących we wszechświecie, dostarczają czynników roboczych i zasad działania, a także definiują konstrukcje, itp., dla aż trzech takich par er technicznych ludzkości. Stąd pierwsza para tych er, tj. ery techniczne pierwsza i druga, bazują swe czynniki robocze, zasady działania, konstrukcje, itp., na substancjach, zjawiskach i prawach obowiązujących w (1) naszym "świecie fizycznym". Druga para tych er, tj. ery techniczne trzecia i czwarta, bazują swe czynniki robocze, zasady działania, konstrukcje, itp., na substancjach, zjawiskach i prawach obowiązujących w (2) "przeciw-świecie". Trzecia zaś para tych er, tj. ery techniczne piąta i szósta, bazują swe czynniki robocze, zasady działania, konstrukcje, itp., na programach, prawach i działaniach obowiązujących w (3) "świecie wirtualnym" zawartym w pamięci potencjalnie inteligentnej przeciw-materii.
(3) Każda era techniczna ludzkości składająca się na daną parę er - czynniki robocze, zasady działania, konstrukcje, itp., jakiej to ery są definiowane przez substancje, zjawiska i prawa obowiązujące w każdym z owych trzech odrębnych światów istniejących we wszechświecie, drastycznie różni się możliwościami, zasadami działania i wykorzystywanymi zjawiskami od tej drugiej ery z danej pary er. Pierwsza bowiem z obu er danej pary bazuje swą zasadę działania i konstrukcję na prymitywniejszej grupie zjawisk jakich istnienie i działania są wykrywalne przez ludzkie zmysły. Natomiast druga z obu er danej pary bazuje już swą zasadę działania i konstrukcję na bardziej ukrytej grupie zjawisk, jakich istnienie i działania NIE są już wykrywalne przez ludzkie zmysły, jednak jakie mogą być docieknięte prez ludzkie intelekty oraz przez moc dedukcji logicznych.
(4) Nieznane jeszcze oficjalnej nauce ateistycznej prawa i zjawiska jakie w odmiennym niż nasz świat fizyczny "przeciw-świecie" definiują czynnik roboczy, zasady działania i konstrukcję napędów trzeciej i czwartej ery technicznej z dalekiej przyszłości ludzi, już obecnie wskazują nam ustalenia wynikające z mojej naukowej Teorii Wszystkiego 1985 roku. Owe prawa i zjawiska naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku zaleca logicznie wypracowywać wychodząc z "postulatu przeciwstawności cech substancji i zjawisk istniejących i następujących w przeciw-świecie do cech substancji i zjawisk istniejących w naszym świecie fizycznym". Stąd przykładowo, istnienie zjawiska jakie ja nazwałem "Efekt Telekinetyczny" ujawnia nam cecha przeciw-materii jaka jest odwrotnością inercji naszego świata fizycznego, a jaką ja nazwałem "samo-mobilnością". Z kolei cechy rodzaju sztucznie zaprogramowanego przez Boga czasu jaki moja naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku nazywa "nawracalnym czasem softwarowym" (tj. czasu w jakim starzeją się ludzie i wszelkie istoty żyjące, a stąd jaki pozwoli na budowanie "wehikułów czasu"), w wielu jego manifestacjach będą odwrotne do manifestacji naturalnego czasu wszechświata, jaki owa moja Teoria Wszystkiego nazywa "nienawracalnym czasem absolutnym wszechświata".
(5) Nieznane jeszcze oficjalnej nauce ateistycznej prawa i zjawiska jakie w odmiennym niż nasz świat fizyczny "świecie wirtualnym" definiują czynnik roboczy, zasady działania i konstrukcję napędów piątej i szóstej ery technicznej z dalekiej przyszłości ludzi, też już obecnie wskazują nam ustalenia wynikające z mojej naukowej Teorii Wszystkiego 1985 roku. Owe prawa i zjawiska naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku zaleca logicznie wypracowywać wychodząc z "postulatu podobieństwa działania programów zawartych w przeciw-materii do oprogramowania ludzkich komputerów". Więcej informacji o owych programach zawartych w przeciw-materii czytelnik znajdzie w punktach #J4.5 i #J4.6 niniejszej strony, a także w punkcie #A0 z mojej strony o nazwie god_proof_pl.htm.
(6) Każda następna era techniczna ludzkości pozwala na budowanie napędów o mocach wielokrotnie potężniejszych niż napędy z poprzedzającej ją ery, począwszy zaś od pędników trzeciej ery technicznej, napędy jakie będą na nich budowane po wpadnięciu w ręce moralnie niedojrzalych osobników byłyby w stanie zniszczyć lub zniewolić większą część ludzkości. Stąd budowanie kolejnych napędów bardziej już zaawansowanych niż "silnik elektryczny" nakłada coraz wyższe wymogi moralne na każdego obywatela ludzkości. Dlatego ich zbudowanie musi być poprzedzone albo ustanowieniem na Ziemi nowego (i lepszego niż wszelkie obecne) systemu politycznego (np. systemu opisywanego w punktach #A1 do #A4 z mojej strony o nazwie partia_totalizmu.htm), albo też być poprzedzone od dawna zapowiadanym przez Indian Hopi "Wielkim Oczyszczeniem Ludzkości" opisywanym w punkcie #H1 z mojej strony internetowej o nazwie 2030.htm.
(7) Generowanie, poznawanie ani akceptowanie wiedzy umożliwiającej budowanie napędów z er wyższych niż najwyższa era napędy jakiej już są budowane na Ziemi, jest niemożliwe dla ludzi o poziomie moralności jaki jest niższy od poziomu potęgi i mocy owych napędów. Z tych powodów, ludzkości pozostały już tylko trzy wyjścia, mianowicie: (a) albo dobrowolnie (oraz szybko i demokratycznie) ludzkość zacznie wdrażać jakiś nowy system polityczny, jaki byłby nieporównanie moralniejszy oraz lepszy niż wszelkie obecne systemy polityczne, np. system polityczny bazujący na wynagradzaniu "totaliztyczną nirwaną", który wstępnie opisałem w punktach #A1 do #A4 swej strony partia_totalizmu.htm oraz w punkcie #F1 swej strony nirvana_pl.htm, albo (b) zmusi elity rządzące obecnymi systemami politycznymi do drastycznej zmiany swych dotychczasowych nastawień i postępowań w sprawach Boga, prawdy, moralności, sprawiedliwości, poszanowania bliźniego i natury, itp., albo też (c) począwszy od około 2030 roku nadejdą na Ziemię zdarzenia ilustrowane darmowym polskojęzycznym filmem z YouTube o tytule Zagłada ludzkości 2030 (zapowiedzi jakich to zdarzeń już coraz usilniej są manifestowane na Ziemi), jakie zapewne spowodują uśmiercenie wszystkich niemoralnych osób stanowiących przeszkodę we wprowadzaniu na Ziemi nieporównanie moralniejszego niż kapitalizm i komunizm systemu politycznego, a stąd zniknięcie jakich to osób otworzy dla ludzkości możliwość podjęcia budowy napędów z er wyższych niż obenie używane, oraz możliwość uwolnienia obecnie blokowanego wzrostu moralnego, świadomościowego, oraz cywilizacyjnego przyszłych ludzi, jaki wyniknie z posiadania owych napędów przez ludzkość.
       Bazując na powyższych prawach i regularnościach, po pełnym rozpracowaniu urządzeń napędowych pierwszej i drugiej ery technicznej, oraz po wypracowaniu i opublikowaniu zasad działania oraz konstrukcji nadal NIE zbudowanych przez ludzi napędów z następnej, trzeciej ery technicznej ludzkości, w wolnych chwilach analizowałem i syntezowałem dalsze napędy o jakich moja naukowa "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" (tj. ta moja Teoria Wszystkiego, upowszechnianie jakiej po świecie jest skrycie blokowane aż do dzisiaj, czyli już przez około 35 lat) informowała iż Bóg z całą pewnością zaprojektował je dla użytku ludzkości. W efekcie tych analiz i syntezowania z upływem czasu skompletowałem napędy składające się na całą obecną Tablicę Cykliczności zawierającą już najważniejsze silniki i pędniki z wszystkich sześciu er technicznych ludzkości jaką pokazałem na niniejszej stronie jako jej "Tab. #J4". Po jej skompletowaniu przyszła zaś kolej na filozoficzne dociekania co czyni moje Tablice Cykliczności oraz moją Teorię Wszystkiego z 1985 roku, zdolną do wskazywania mi licznych praw, zasad działania i wiedzo-twórczej esencji wynalazków oraz odkryć naukowych jakie wybiegają daleko w ludzką przyszłość. Te filozoficzne dociekania zaowocowały odkryciem zarówno w moich Tablicach Cykliczności, jak i w mojej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, zawartej w nich unikalnej intelektualnej struktury, którą nazwałem "wiedzo-twórczą łańcuchową strukturą odkrywczą". Z kolei odkrycie istnienia owej unikalnej struktury, pozwoliło mi zdefiniować i opisać czym w sensie filozoficznym są moje Tablice Cykliczności i moja naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku. Czas więc aby przytoczyć tu definicję Tablicy Cykliczności oraz skrócone opisy obu tych moich najbardziej przełomowych odkryć naukowych (szersze opisy mojej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku zawarłem na odzielnej stronie o nazwie 1985_teoria_wszystkiego.htm).
       (Moja definicja Tablicy Cykliczności:) "Tablica Cykliczności dla Urządzeń Napędowych", jest to reprezentacja intelektualnej jedno-wymiarowej "wiedzo-twórczej łańcuchowej struktury odkrywczej" wypracowanej specyficznie dla praw i regularności istniejących w ludzkich napędach, zaś użytecznej w procesach prognozowania i wynajdowania zasad działania wszelkich nowych wynalazków i odkryć celowo zaprogramowanych przez Boga w taką właśnie strukturę (np. w procesach wynajdowania nowych urządzeń napędowych), która to "wiedzo-twórcza łańcuchowa struktura odkrywcza" ma tę istotną cechę, iż jeśli rozpracuje się poprawnie którekolwiek z jej ogniw, wówczas powtarzalne prawa i regularności jakie Bóg zaszyfrował w owym ogniwie, a jakie rozpracowanie to nam ujawni, pozwalają na rozpracowanie ogniwa następującego po nim i jednocześnie na potwierdzenie i podniesienie doskonalości i prawdy ogniw go poprzedzających, to zaś z kolei pozwala na rozpracowanie jeszcze dalszego ogniwa, itd., itp. Dalsze cechy i opisy owej "wiedzo-twórczej łańcuchowej struktury odkrywczej" staram się wyjaśniać w całej "części #D" z mojej innej strony o nazwie 1985_teoria_wszystkiego.htm. Przykładowo, jedną z takich kluczowych cech tej intelektualnej struktury jest, że każde następne ogniwo wiedzo-twórczej struktury łańcuchowej potwierdza zwrotnie poprawność ogniw je poprzedzających, oraz poprawność regularności i praw jakie we wszystkie te ogniwa są powpisywne.
       Innymi słowy, moje Tablice Cykliczności oraz inne twory reprezentujące sobą owe "wiedzo-twórcze łańcuchowe struktury odkrywcze" (np. moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku", czy np. "Tablica Mendelejewa") są jakby poza-matematycznymi podobieństwami do "ciągów liczbowych" o jakich uczymy się od matematyków, a w jakich jeśli pozna się co najmniej dwa ich elementy, wówczas nasza wiedza, doświadczenie i logiczna dedukcja jest w stanie wypracować nam prawa i zeleżności jakie potem wskażą nam wszystkie elementy danego ciągu.
       Reprezentując sobą jednowymiarową "wiedzo-twórczą łańcuchową strukturę odkrywczą" wiernie odzwierciedlającą powtarzalne regularności jakie Bóg zaszyfrował we wszystko co stworzył, moje Tablice Cykliczności mogą być budowane dla praktycznie wszystkiego co Bóg stworzył. Przykładowo, do chwili obecnej wypracowałem już także "Tablice Cykliczności dla Epok w Historii Ludzkości" - jedną z których pokazuje "Tab. #J1a" z niniejszej strony, oraz "Tablice Cykliczności dla Teorii Nadistot" - jedną z jakich pokazuje "Tab. #J1b" z niniejszej strony. Tylko chroniczny brak czasu powstrzymuje mnie przed opracowaniem też całego szeregu takich tablic w następnych co bardziej zaniedbywanych lub kłamliwie sformułowanych przez "oficjalną naukę ateistyczną" obszarach ludzkiej wiedzy. A mam tu obowiązek aby podkreślać, że powszechnie znana tzw. "Tablica Mendelejewa" też jest jedną z takich "tablic cykliczności" zawierających w sobie zaprojektowana i już wdrożoną przez Boga zaś wykrytą przez ludzkiego badacza taką "wiedzo-twórczą łańcuchową strukturę odkrywczą". Interesująco, moja pierwsza Tablica Cykliczności opublikowana jeszcze w 1976 roku okazuje się faktycznie reprezentować i zawierać zaledwie jedną (tj. pierwszą jaką ja odkryłem) z niezliczonych struktur składowych innej wielowymiarowej "wiedzo-twórczej łańcuchowej struktury odkrywczej" jaka jest zawarta w mojej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku - czyli w teorii odkrytej, dopracowanej i opublikowanej dopiero w 9 lat po mojej pierwszej Tablicy Cykliczności.
       Powinienem tutaj dodać, że ogromna logika, symetryczność, prawidłowość i inteligencja jakie są potwierdzane zawartością każdej "wiedzo-twórczej łańcuchowej struktury odkrywczej", czyli NIE tylko tych struktur jakie są wyrażane treścią moich Tablic Cykliczności z 1976 roku oraz mojej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, ale także i Tablicy Mendelejewa, niepodważalnie dowodzą, że struktury owe NIE mogły powstać przez zwykłe "zbiegi okoliczności" albo "przypadki", a musiał je celowo zaprojektować ktoś o nadrzędnej wiedzy i władzy nad prawami i działaniem naszego świata fizycznego. Jako takie, struktury owe zaprzeczają sobą kłamliwym twierdzeniom dzisiejszej "oficjalnej nauki ateistycznej", że cały nasz świat fizyczny i całe życie powstały w wyniku szeregu "przypadków" w rodzaju "wielkiego bangu" albo "ewolucji". Za to jednoznacznie wskazują one, że wszystko co widzimy i co odbieramy naszymi zmysłami, powstało w wyniku ogromnie mądrego i dalekowzrocznego projektu nadrzędnie inteligentnej "istoty o formie programu rezydującego w przeciw-materii", jaką to nadrzedną istotę my nazywamy Bóg. Innymi słowy, zarówno prawdy wyrażane przez moje Tablice Cykliczności z 1976 roku, jak i przez moją naukową Teorię Wszystkiego z 1985 roku, a także przez Tablicę Mendelejewa, dostarczają kolejnych niepodważalnych dowodów empirycznych na istnienie Boga, jakie to dowody dodatkowo poszerzają te, które opisałem w punktach #G3 i #G2 ze swej strony internetowej o nazwie god_proof_pl.htm.
       Wyjaśniając tutaj, że moje Tablice Cykliczności z 1976 roku są zaledwie jednowymiarowymi składowymi wielowymiarowej naukowej Teorii Wszystkiego jaką sformułowałem dopiero w 9 lat po owych Tablicach Cykliczności, niestety, zmuszony jestem tutaj ostrzec czytelnika, że moją naukową Teorię Wszystkiego z 1985 roku bardzo trudno odszukać w internecie z "politycznych powodów" jakie krótko wyjaśniam w punktach #A1 do #A4 swej strony partia_totalizmu.htm, zaś poszerzam szczegółowszymi opisami w punkcie #F1 swej strony nirvana_pl.htm. Mając zaś trudności z jej odszukaniem, dzisiejsi ludzie NIE bardzo jak mają możność aby dowiedzieć się o jej ogromnym potencjale wiedzo-twórczym i o niezliczowych korzyściach jakie ludzkość jest w stanie osiągnąć kiedy teorię tę dokładniej pozna i zaakceptuje. Problem z jej poznaniem polega bowiem na tym, że jakaś wroga prawdzie potężna instytucja o światowym wpływie skrycie ale efektywnie blokuje jej upowszechnianie już od 35 lat. Przykładowo, pomimo niezliczonych prób jej opublikowania w naukowych czasopismach, zawsze jej opublikowanie było tam zmyślnie udaremniane. Natomiast chociaż zdołałem ją opublikować w internecie, ktoś celowo blokuje jej wskazywanie przez wyszukiwarki internetowe. Z powodu zaś blokowania jej upowszechniania w internecie pod powszechnie rozumianą i znaną nazwą Teoria Wszystkiego, musi ona być upowszechniana pod nic NIE mówiącą nią zainteresowanym ludziom pierwszą nazwą jaką jej nadałem jeszcze w chwili jej odkrycia i opublikowania w 1985 roku, tj. pod nazwą Koncept Dipolarnej Grawitacji - co w obecnych czasach przeciążenia informacyjnego (po angielsku zwanego information overload) niemal całkowicie uniemożliwia jej poznanie przez zainteresowanych - którzy szukając wiedzy o Teorii Wszystkiego NIE mają ani czasu ani energii aby przeglądać cały internet w celu sprawdzenia czy teoria ta NIE jest gdzieś opisana pod zupełnie inną nazwą. (Po szczegóły szokującej każdą osobę historii mojej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku - patrz owe opisujące ją strony internetowe o nazwach dipolar_gravity_pl.htm oraz 1985_teoria_wszystkiego.htm).
       Powodem dla którego moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku zawiera w sobie także moje Tablice Cykliczności z 1976 roku, jest że w przeciwieństwie do jedno-wymiarowości moich Tablic Cykliczności, moja Teoria Wszystkiego zawiera w sobie niemal nieskończoną liczbę wielowymiarowych "wiedzo-twórczych łańcuchowych struktur odkrywczych" odzwierciedlających sobą wszystkie twórcze intencje Boga, zaś zawierających w sobie wiedzo-twórcze siły motoryczne dla dokonywania nieskończonej liczby odkryć i wynalazków - w tym np. odkryć wszystkich moich Tablic Cykliczności jakie dotychczas wypracowałem, oraz jakie mógłbym wypracować gdybym miał ku temu wymaganą ilość czasu. Jako taka, moja naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku jest jeszcze bardziej istotna dla postępu naszej cywilizacji niż opisywana na niniejszej stronie i w niniejszym punkcie #J4.1 moja Tablica Cykliczności dla Napędów. Jakże więc ogromnie szkoda, że prywata i małostkowość jakiejś wrogiej prawdzie potężnej instytucji na Ziemi już od około 35 lat efektywnie uniemożliwia zbiorowej mądrości wszystkich zainteresowanych nią ludzi zweryfikowanie merytu tej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, a także zweryfikowanie sporej liczby innych moich przełomowych odkryć, jakich instytucja ta NIE pozwala mi upowszechniać po świecie pod powszechnie znanymi nazwami. Przykłady tego uniemożliwiania poddania mojej Teorii Wszystkiego i innych odkryć pod zweryfikowanie zbiorową mądrością wszystkich zainteresowanych ludzi, udokumentowałem i zilustrowałem materiałem dowodowym m.in. w podpisie pod "Fot. #E3c" ze swej strony o nazwie sabotages_pl.htm, w punkcie #A1 ze swej strony internetowej o nazwie evolution_pl.htm i we wpisie numer #316 do blogów totalizmu bazującym na owym punkcie #A1, we "wstępie" do swej strony internetowej o nazwie 1985_teoria_wszystkiego.htm, w punktach #A1 do #A4 swej strony partia_totalizmu.htm, oraz w kilku jeszcze innych swych publikacjach. (Jako sprawdzalny przez każdego przykład tego blokowania dostępu do wyników moich badań, proponuję czytelnikowi wpisać w jakiejkolwiek wyszukiwarce internetowej słowa kluczowe Teoria Wszystkiego - aby zobaczyć ile informacji o mojej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku otrzyma on w odpowiedzi; poczym użyć te same słowa kluczowe w dostępnym tylko dla użytku "nielicznych wiedzących" rozkazie tzw. "custom search" (jeśli ów "custom search" jakimś cudem nadal będzie działał) o zapisie https://cse.google.pl/cse?cx=partner-pub-2978035837781603%3Amzh2ku-49dx&ie=UTF-8&q=Teoria+Wszystkiego - aby zobaczyć ile źródeł informacji o mojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku wyszukiwarki internetowe faktycznie posiadają - tyle że celowo dla każdego z tych źródeł w cytatach z niego zaczerpniętych nadal deletują one kluczowe słowa Teoria Wszystkiego, które to deletowanie teorię tę jeszcze usilniej blokuje przed upowszechnieniem się po świecie.)
       W opisywanej tutaj Tablicy Cykliczności dla Napędów, każde z kolejnych ogniw zawartej w niej wiedzo-twórczej struktury łańcuchowej stanowi kolejna i nowa "era techniczna ludzkości" w jakiej cała ludzka działalność jest napędzana nowym i coraz bardziej zaawansowanym rodzajem "czynnika roboczego" i wykorzystujących go urządzeń napędowych. W każdym zaś takim nowym rodzaju urządzeń do wytwarzania ruchu używany jest NIE tylko zupełnie nowy czynnik roboczy, ale także nowa zasada działania, konstrukcja i inne jego elementy techniczne - jednak prawa, regularności i wzajemne współzależności opisujące te elementy dla każdej ery technicznej pozostają takie same. W rezultacie tego, kiedy po raz pierwszy zdołałem skonstruować taką Tablicę Cykliczności (tę opublikowaną jeszcze w 1976 roku w artykule "Teoria rozwoju napędów" z polskiego czasopiśma Astronautyka, No 5/1976, pages 16 to 21), wówczas jak rodzaj mitologicznej "nitki Ariadny" prowadziła mnie ona do stopniowego zaprognozowania, odkrycia i opisania napędów ze wszystkich sześciu er technicznych ludzkości jakich zaistnienia Bóg zaprojektował dla Ziemi. Kluczowe napędy wchodzące w skład owych wszystkich sześciu er technicznych ludzkości opisuję w punktach #J4.1 do #J4.6 niniejszej strony, oraz w bazujących na treści owych punktów wpisach #319 do #309 do blogów totalizmu. W niniejszym punkcie #J4.1 opisuję tylko napędy z pierwszej ery technicznej.
       Podsumujmy więc powyższe informacje wybracowane w trwających już przez ponad pół wieku moich badaniach naukowych. (Odnotuj tu, że badania te zmuszony byłem nazywać moim "naukowym hobby" aby pomniejszać tym notoryczne prześladowania, usuwania z pracy, szykanowania, drwiny, uniemożliwianie publikowania, blokowanie, sabotażowanie, itp, które z powodu ich prowadzenia były mi serwowane przez sporą część zarówno moich przełożonych jak i innych naukowców.) I tak, zdołałem odkryć aż dwie "wiedzo-twórcze łańcuchowe struktury odkrywcze". Pierwszą z nich była owa opisywana tutaj "Tablica Cykliczności", jaką począwszy od czasu jej opublikowania w 1976 roku (czyli niemal od 50 lat) nieustająco opisuję w najróżniejszych swych opracowaniach - najnowsze i najpełniejsze z których obejmują niniejszą stronę internetową o nazwie propulsion_pl.htm skrótowo streszczającą całość dotychczas wypracowanej wiedzy o owej tablicy, a także obejmują też inną stronę internetową o nazwie free_energy_pl.htm jaka w całości poświęcona jest opisowi już istniejących urządzeń czwartej ery technicznej działających na zasadzie "perpetuum mobile" (poniżej opisywnych też w punkcie #J4.4). Ponadto tablica ta jest też opisywana m.in. w rozdziale B z tomu 2 mojej monografii [1/5]. Drugą zaś podobną taką "wiedzo-twórczą łańcuchową strukturą odkrywczą" okazała się być ta moja naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku, jaka w międzyczasie stała się pierwszą i nadal jedyną naukową Teorią Wszystkiego istniejącą na Ziemi (tyle że przez kogoś usilnie ukrywaną i blokowaną przed dostępem do niej zainteresowanych badaczy). Ogólnie i całościowo tą drugą wypracowaną przez siebie "wiedzo-twórczą łańcuchową strukturę odkrywczą" przyjmującą formę naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku także opublikowałem już w całym szeregu swoich opracowań, w tym na stronach internetowych o nazwach dipolar_gravity_pl.htm i 1985_teoria_wszystkiego.htm, oraz w tomach 4 i 5 mojej najnowszej monografii [1/5]. Natomiast wycinkowe wyniki swych badań, sukces jakich uzyskałem dzięki wskazówkom wynikającym z tej mojej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, opisuję w praktycznie każdej swojej publikacji - nawet w takich publikacjach pozornie wyglądających na z teorią tą niezwiązanych, jak punkt #C6 ze swej strony o nazwie nirvana_pl.htm prezentujący moje wnioski o możliwości efektywnego leczenia "choroby duszy" zwanej depresją poprzez generowanie "energii moralnej" wykonywaniem tzw. "pracy moralnej", czy jak punkt #F11 strony soul_proof_pl.htm, który używając w tym celu jednej z tychże "chorób duszy" znanej dziś pod nazwą "syndrom zagranicznego akcentu" (po angielsku zwany "foreign accent syndrome") generalnie opisuje "choroby duszy", ich cechy, oraz wyjaśnienie dlaczego dzisiejsza "oficjalna medycyna ateistyczna" NIE jest w stanie ich wyleczyć swymi materialistycznymi metodami oraz jakie odmienne podejście powinno dopomagać w ich leczeniu.

Film #J4.1a: Warto wiedzieć, że w youtube.com od 2020/2/14 dostępny jest 34-minutowy gratisowy film o tytule Napędy przyszłości, w którym zilustrowane zostały najważniejsze cechy, zasady działania oraz konstrukcje głównych urządzeń napędowych z wszystkich sześciu er technicznych ludzkości opisywanych w punktach #J4.1 do #J4.6 niniejszej strony internetowej o nazwie propulsion_pl.htm, a także opisywanych we wpisach #319 do #309 do blogów totalizmu. Film ten stworzyliśmy wspólnie z moim przyjacielem, Dominikiem Myrcik, który zademonstrował w nim swój wysoki talent graficzny i kunszt użycia komputerowych technik animacyjnych. Stąd napędy dalekiej przyszłości ludzi są na nim ilustrowane tak jakby już istniały i działały, oraz właśnie były używane przez ludzkość do realizowania swych potężnych możliwości użytkowych jakie obecnie uważane byłyby za niemal graniczące z cudami. Akcja niektórych fragmentów filmu umiejscowiona została na odmiennych planetach i na innch systemach gwiezdnych. Niezależnie od bezpośredniego załadowania sobie tego filmu z adresu https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI - jego oglądanie można też dokonywać poprzez moją stronę internetową o nazwie djp.htm, w której pozestawiałem wszystkie filmy i widea dostępne w YouTube, w realizacji jakich osobiście brałem udział (stąd co do jakich mam pewność, że NIE wypaczają one prawd poustalanych w wyniku moich badań). Ponieważ film ten posiada aż trzy wersje językowe, tj. polską (o tytule "Napędy przyszłości" i adresie https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI ), angielską (o tytule "Future Propulsions" i adresie https://www.youtube.com/watch?v=TxSWDbFopak ), oraz niemiecką (o tytule "Antriebe der Zukunft" i adresie https://www.youtube.com/watch?v=ZzJr41Ve2O8 ) - wszystkie trzy z których to wersji językowych linkowane są z wyżej wymienionej strony djp.htm, ten wysoce wymowny i edukacyjny film gratisowy można więc i warto polecać swym znajomym używającym któryś z owych trzech języków - podnosząc tym międzynarodowe poznawanie, prestiż i uznanie polskiej myśli naukowej. (Kliknij na powyższy starter tego filmu aby sobie go oglądnąć.)


#J4.2. Druga era techniczna ludzkości w punkcie kulminacyjnym której właśnie żyjemy - oraz jej wyniszczające naturę i ludzi napędy spalinowe:

Motto: 'Jeśli pozwolić ludziom ignorować Boga i używać standardy moralne jakie opracowali luminarze ich "oficjalnej nauki ateistycznej", wówczas będą oni wybierali tylko najłatwiejszą i generującą im najwięcej zysków drogę wyniszczania wszystkiego co istnieje - włącznie z nimi samymi.'

       Opisywana w niniejszym punkcie #J4.2 druga "era techniczna" ludzkości jako czynnika roboczego używa "obiegu masy" typowo mającej konsystencję fluidu, np. powietrza, gazu spalinowego, wody, itp. Pierwsze napędy owej drugiej ery technicznej bazującej na "obiegu masy" pojawiły się na Ziemi równocześnie z ostatnimi napędami pierwszej ery technicznej ludzkości bazującej na "obiegu siły" - jaką to pierwszą erę opisałem szczegółowo w poprzednim punkcie #J4.1 niniejszej strony internetowej. Bazując zaś na "obiegu masy", urządzenia napędowe składające się na tę drugą erę techniczną ludzkości pod każdym względem muszą być odmienne od napędów z omówionej powyżej w punkcie #J4.1 "pierwszej ery technicznej" działającej dzięki formowaniu w nich "obiegów siły". Ta druga era techniczna dostarcza więc nam wszystkim doskonałego "drugiego świadka" nakazywanego przez Biblię i wzmiankowanego w powyższym punkcie #J4.1, który to drugi świadek potwierdza wszelkie opisane uprzednio cechy, składowe i prawa-regularności dające się wykryć już w napędach "pierwszej ery technicznej", zaś wiernie powtórzone w napędach niniejszej "drugiej ery technicznej". Przykładowo, ta druga era nam potwierdza, że wszystkie napędy ludzkie wynajdowane są i budowane w parach obejmujących "silnik oraz pędnik" - gdzie "silnik" z każdej takiej pary wytwarza ruch względny jednych części napędzanej maszyny względem innych części tej samej maszyny, zaś "pędnik" każdej pary wytwarza ruch absolutny całego napędzanego urządzenia w otaczającym go ośrodku. Potwierdza też, że w każdej takiej parze "silnik-pędnik", pędnik też używa zasadę działania silnika - tyle że jeden z podzespołów owego silnika (np. stojan, wirnik, tłok, itp.) zostaje zastąpiony ośrodkiem w jakim dany pędnik pracuje - po więcej szczegółów patrz "prawa rządzące napędami" opisane w #J4.3 tej strony. Na dodatek ten drugi świadek potwierdza, że w każdej "erze technicznej ludzkości" budowane mogą być aż trzy kolejne "generacje napędów", w których pary "silnik-pędnik" pierwszej generacji napędzane są oddziaływaniami siłowymi, drugiej generacji - działaniem inercji, zaś trzeciej - działaniem energii wewnętrznej. Itd., itp. Z kolei mając owe dwa potwierdzenia dane nam przez dwóch odmiennych "świadków", możemy być absolutnie pewni, że generalne zasady działania i budowy napędów ujawnione nam przez owych dwóch "świadków", będą też powtarzane we wszystkich następnych napędach jakie ludzie kiedykolwiek zbudują. Dlatego generalne prawa i regularności jakie rzuciły się w nasze oczy w napędach owej pierwszej i drugiej ery technicznej ludzkości, pozwolą nam teraz stopniowo identyfikować, rozumieć i wypracowywać zasady działania i budowy wszystkich rodzajów urządzeń napędowych z aż czterach przyszłych, a w sumie z aż sześciu kolejnych, er technicznych jakie ludzkość ma szansę budować aż do końca swego istnienia w obecnej śmiertelnej formie - zaś jakie to napędy poopisywałem w punktach #J4.1 do #J4.6 niniejszej strony oraz we wpisach numery #319 do #309 do blogów totalizmu. Ale oczywiście, będzie mogła napędy te zbudować tylko pod warunkiem, że popychana zachłannością, rządzą władzy, niemoralnością i brakiem kompetencji swych elit rządzących, oraz coraz powszechniejszym odwracaniem się ludzi od Boga, od bliźnich i od natury, ludzkość wcześniej NIE zniszczy samej siebie.
       Opisywana w niniejszym punkcie #J4.2 "druga era techniczna ludzkości" została zaincjowana około 1191 AD (tj. "Anno Domini" - Roku Pańskiego) wynalezieniem silnika jej pierwszej generacji zwanego "wiatrak", a także pędnika jej pierwszej generacji zwanego "żagiel". Trwa ona do dzisiaj. Jej najdoskonalszymi wynalazkami są napędy jej trzeciej generacji - tj. silniki spalinowe jakie używane są do dzisiaj m.in. w lokomotywach i samochodach a także pędniki spalinowe używane m.in. w odrzutowcach i rakietach. Niestety, gazy spalinowe wykorzystywane w napędach trzeciej egneracji owej drugiej ery technicznej, są wysoce niszczycielskie dla natury i dla zdrowia. Stąd skutki uboczne tej drugiej ery są najbardziej wyniszczające z całego okresu dotychczasowej historii ludzkości. Ludzie mają więc obowiązek podjęcia wysiłków możliwie najszybszego i pełnego wejścia w "trzecią erę techniczną ludzkości" opisywaną poniżej w następnym punkcie #J4.3 oraz w bazującym na owym punkcie #J4.3 wpisie numer #315 do blogów totalizmu (po treść owego wpisu #315 patrz "tom S" z opracowania [13] dostępnego poprzez stronę tekst_13.htm a zawierajacego teksty wszystkich wpisów do blogów totalizmu).
       Niestety, przejście ludzkości z obecnej niszczycielskiej "2 ery", do następnej zdrowej i czystej "trzeciej ery technicznej" opóźnia i blokuje, zaś zabójcze dla ludzkości następstwa obecnej "drugiej ery technicznej" pogarsza i przedłuża, aż cały szereg uchybień ludzkości. Jedną z manifestacji tych uchybień są przejawy bardzo złych decyzji i niemoralnych postępowań elit rządzących ludźmi. Jak bowiem moja filozofia totalizmu odkryła i nam to ujawniła, jedną z zasad jakimi Bóg kieruje się w zbiorowym wychowywaniu wszystkich ludzi jest, że aby uczyć i uświadamiać całe narody, kraje, oraz grupy ludzkie, na przywódców wszystkich tzw. "intelektów grupowych" (tj. krajów, instytucji, firm, itp.) Bóg zawsze wynosi osoby jakie najlepiej reprezentują poziom moralności wszystkich uczestników tychże intelektów. Tymczasem w ostatnich czasach ów poziom ludzkiej moralności jest dyktatorsko zaniżany narastającą kulturą kłamstw i blokowania prawdy przez dzisiejszą "oficjalną naukę ateistyczną" dzierżącą absolutny monopol na badania i na edukację. Owej bowiem ateistycznej nauce, na przekór dostępności całego zatrzęsienia dowodów na błędność tego co oficjalnie ona twierdzi, pozwala się aby coraz bezkarnej upowszechniała wśród ludzi błędne i kłamliwe twierdzenia w rodzaju rzekomych "praw termodynamiki", "wielkiego bangu", istnienia i działania w naszym świecie fizycznym tylko jednego rodzaju czasu, czy chronicznego negowania istnienia Boga (jakie to rzekome nieistnienie Boga z kolei sugeruje sobą bezkarność niemoralnego postępowania ludzi, krajów, instytucji, itp. - patrz przykładowe kłamstwa oficjalnej nauki ateistycznej jakie opisuję szerzej w punkcie #J4.4 tej strony). Nic więc dziwnego, że reprezentując sobą poziom moralności ludzi jakimi zarządzają, dzisiejsze elity rządzące coraz bardziej skupiają się na zwiększaniu własnej zasobności oraz władzy, zamiast kłaść nacisk na to co naprawdę ma znaczenie dla przetrwania i cywilizacyjnego awansu całej ludzkości - przykładowo zamiast na: zwiększanie wiedzy o Bogu (formalne dowódy naukowe na niepodważalne istnienie Boga publikują i wyjaśniają punkty #G2 i #G3 mojej strony god_proof_pl.htm), miłość bliźniego, sprawiedliwość, dbałość o naturę, poszukiwanie prawdy, postęp świadomościowy zarówno u siebie jak i w całej ludzkości, eliminowanie "odrzucania poprawnej wiedzy", ograniczanie wyniszczającego zdrowie i naturę użycia wszechobecnych chemikalii, zastępowanie monopoli zdrową konkurencją, usprawnianie metod sprawiedliwego i produktywnego rządzenia, itd., itp. Dalsze podobne uchybienia stwarzają też pogarszające stopę życiową ludzi ograniczenia światopogądowe dzisiejszych polityków i decydentów oraz materialistyczne interesy zachłannych wytwórców wszystkiego co ludzkość produkuje. Do tego dodaje się też niemal już zupełna ignorancja ludzi co do prawd i faktów przekazywanych nam przez Boga za pośrednictwem Biblii, np. prawdy jaką ujawnia werset 19:24 z bibilijnej "Ew. wg. św. Mateusza" - cytuję z Biblii Tysiąclecia: "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do krółestwa niebieskiego". Wszakże Bóg "nie rzuca słów na wiatr". Od czasów stworzenia wychował sobie bowiem już kilkanaście miliardów ludzi. Ma więc z czego wybrać tych najgodniejszych 144 tysięcy jacy będą mu towarzyszyli przez resztę wieczności. Wszystkie powyższe uchybienia tolerowane i hołubione zamiast bycia eliminowanymi z naszej cywilizacji, więzią, zniewalają i eksploatują większość ludzi, uniemożliwiając całej ludzkości wzniesienie się ponad obecną niszczycielską drugą erę techniczną.
       Według mojego oszacowania sytuacji, najbardziej istotnym powodem celowego opóźniania się wejścia ludzkości do bezzanieczyszczeniowej "trzeciej ery technicznej", są ogromnie szkodliwe postępowania elit rządzących ludzkością, polegające na upartym blokowaniu i niszczeniu przez te elity rządzące wszelkich nowych idei jakie zagrażają monopolistycznym pozycjom oraz materialnym interesom owych elit. Doskonały przykład powodów blokowania i niszczenia najważniejszej z takich idei krótko zaprezentowałem w punktach #A1 do #A4 swej strony partia_totalizmu.htm, zaś poszerzyłem szczegółowszymi opisami w punkcie #F1 swej strony nirvana_pl.htm. Elity te motywują się bowiem, że w naszym świecie (o jakim wierzą iż świat ten jest bez Boga) im samym nic NIE grozi za "odrzucanie wiedzy i prawdy", którą uznały one za albo zagrażające ich materialistycznym interesom, albo też uznają za niezgodne z tym w co one same wierzą i upowszechniają. Doskonałych przykładów takiego blokowania i niszczenia dostarczają wyniki moich badań. Przykładowo, linki do opisów moich Tablic Cykliczności, zdolności prognostyczne których opisuje niniejszy punkt #J4.2 wraz z całą niniejszą stroną, a które ja publikuję nieustająco od 1976 roku, po raz pierwszy przez wyszukiwarki internetowe zaczęły być ujawnianie dopiero w 2019 roku - czyli po upływie 43 lat, i to tylko ponieważ tablice te nabrały już zbyt dużego rozgłosu aby dalej je ignorować lub blokować. Z kolei linki do mojej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, nawet w grudniu 2019 roku (kiedy to pracowałem nad wykończeniem opisów niniejszego punktu #J4.2) nadal były blokowane przez wyszukiwarki internetowe - co czytelnik łatwo może sobie sprawdzić wpisując w jakiejkolwiek wyszukiwarce słowa kluczowe Teoria Wszystkiego. Potwierdzenie zaś iż owo blokowanie jest zamierzone i celowo prowadzone czytelnik łatwo może uzyskać używajac tych samych słów kluczowych w następującym rozkazie tzw. "custom search" (jeśli ów "custom search" jakimś cudem nadal będzie działał) o zapisie https://cse.google.pl/cse?cx=partner-pub-2978035837781603%3Amzh2ku-49dx&ie=UTF-8&q=Teoria+Wszystkiego. Ów rozkaz "custom search" (czyli "wyszukiwania dostosowane do klienta" potwierdza bowiem, że wyszukiwarki dysponują wymaganymi źródłami rzetelnej informacji na temat mojej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku - tyle że celowo blokują te źródła przed upowszechnieniem ich po świecie i przed zostaniem poddanymi sprawdzeniom ich prawdy i poprawności przez zbiorową mądrość wszystkich ludzi - a NIE tylko przez kilku zgorzkniałych indywidułów jacy są opłacani za wykonywanie tego sprawdzania w sposób zgodny z wytycznymi i taktykami swych zwierzchników. Niestety, ci czytelnicy, którzy wiedzą już o istnieniu i o zdolności takiego "custom search" do linkowania opisów mojej naukowej Teorii Wszystkiego, wiedzą już także o istnieniu tej teorii od 1985 roku, oraz wiedzą co ona umożliwia, opisuje, naprawia i jakie korzyści wnosi do naszej cywilizacji. Jednocześnie jeśli ktoś niewiedzący o istnieniu tej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku zamiast powszechnie znanych słów kluczowych Teoria Wszystkiego użyje pierwszej nazwy jaką tej teorii nadałem jeszcze w 1985 roku, tj. użyje nazwy Koncept Dipolarnej Grawitacji, wówczas ciągle z zacytowanej z moich opisów informacji zawsze starannie wydeletowane będą najistotniejsze słowa "teoria wszystkiego" jakimi niemal zawsze w swych publikacjach poprzedzam tamtą starą i dodatkową nazwę wyjaśnianą dokładniej na mojej stronie internetowej dipolar_gravity_pl.htm. Ciekawym jest przy tym bardzo wymowny sposób tego blokowania, jaki ujawnia iż kryje się za nim jakaś potężna instytucja o ogólnoświatowym zasięgu i władzy lub wpływie. W niemal bowiem każdym przypadku blokowanie to przyjmuje formę "zasłony dymnej" o tej samej nazwie co blokowana idea. Zasłona ta zaś działa zgodnie z przysłowiem jeśli chcesz ukryć drzewo, posadź wokół niego cały las. Przykładem takiej "zasłony dymnej" może być ów film Teoria Wszystkiego wyłącznie wskazywany jeśli wyszukiwarki internetowe zapyta się o jakąkolwiek Teorię Wszystkiego. Inne przykłady użycia podobnej "zasłony dymnej" obejmują uparte wskazywanie nielogicznie przemianowej na nazwę Totalism dawnej filozofii o nazwie "totalitarianism", jakie ustało dopiero w 2019 roku - kiedy to w końcu wyszukiwarki uznały potrzebę referowania poszukujących także do celowo pisanej przez literę "z" mojej filozofii Totalizm - jaką rozpracowywuję i publikuję nieustająco też już przez 34 lata, bo począwszy od 1985 roku. Jeszcze inną podobną "zasłoną dymną" była tajemnicza "orkiestra", o jakiej NIE wiadomo "czy" ani "gdzie" istnieje, jaka nazywa siebie Magnokraft, jaka lubuje się w szydzeniu z mojego dorobku naukowego i z mojej osoby, oraz tylko jaką aż do 2019 roku wyszukiwarki wskazywały jeśli ktoś wypytywał o mój gwiazdolot o nazwie Magnokraft po raz pierwszy opublikowany w 1980 roku. Do dzisiaj zresztą informacje o tych dwóch "magnokraftach" (tj. o moim gwiazdolocie z 1980 roku i o owej tajemniczej "orkiestrze" która, jak wierzę, istnieje od około 2000 roku - wtedy to bowiem rozpoczęły się najbardziej jadowite ataki na wyniki moich badań i na moją osobę) są w internecie dosyć wymownie pomieszane, itd., itp - po więcej informacji w tej sprawie patrz punkt #A5 ze strony totalizm_pl.htm oraz "Fot. #E3c" ze strony sabotages_pl.htm. Oczywiście, niezależnie od idei jakie tu opisałem, elity rządzące naszą cywilizacją celowo blokują też i "odrzucają wiedzę" o całym szeregu innych idei, które gdyby zostały upowszechnione po świecie wówczas mogłyby ocalić ludzi przed obecnym poziomem bezbożności, niemoralności, zachłanności, wyzysku, niesprawiedliwości, korupcji, odwracania się od Boga i od bliźnich, wynaszczania natury, itp. - kolejnym przykładem których to usilnie odrzucanych i blokowanych przez elity, chociaż zbawiennych dla ludzkości idei mogą być silniki "perpetuum mobile" szerzej opisywane poniżej w punkcie #J4.4 niniejszej strony.
       Jeśli uważnie przyglądnie się mojej Tablicy Cykliczności z powyższej "Tab. #J4" (tj. tej zawierającej w sobie już napędy z wszystkich sześciu "er technicznych ludzkości"), wówczas dość klarownie widoczne staje się też dlaczego Bóg zaprojektował istnienie tej ekstremalnie wyniszczającej dla natury i dla ludzkości "drugiej ery technicznej ludzkości", oraz dlaczego zaopatrzył skorupę Ziemi w owe ogromne zasoby "paliw kopalnianych" (tj. ropy naftowej i węgla) jakie aż tak długo podtrzymują działanie zatruwających naturę i ludzi spalinowych napędów owej "drugiej ery technicznej". Ta "druga era techniczna" ma bowiem potwierdzać nadal prymitywnej ludzkości praktycznie wszystkie prawa i regularności rządzące wynalazkami kolejnych urządzeń napędowych. Ma też wskazywać potarzalne regularności istniejące w ich zasadach działania. Owym zaś potwierdzaniem i wskazywaniem ma ponadto upewniać ludzi, że Bóg stworzył dla późniejszego użytku ludzi aż cały szereg dalszych czynników roboczych i zasad działania napędów, jakie w przyszłości pozwolą ludziom na wypracowywanie coraz doskonalszych "er technicznych" wdrażających do użytku coraz lepsze i potężniejsze rodzaje urządzeń napędowych. Tyle, że zanim owe lepsze i potężniejsze niż obecne rodzaje napędów Bóg pozwoli ludziom zbudować, najpierw ludzkość jako całość musi podnieść ów średni poziom swojej moralności, co zagwarantuje iż owe potężne napędy NIE będą używane np. w celu zabijania i niszczenia. Wyniki bowiem badań kilku nielicznych wynalazców i odkrywców (np. wynalazki Tesli czy moje odkrycie i wypracowanie Tablic Cykliczności z 1976 roku oraz naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku) w połączeniu z ową wysoką szkodliwością napędów drugiej ery technicznej, jednoznacznie mają uświadamiać ludzkości, że napędy drugiej ery technicznej jakie nadal używamy i dzisiaj, są celowo zaplanowane przez Boga do wymuszania na ludzkości jedynie przejściowego ich używania np. aż do czasu kiedy ludzie zrozumieją starą prawdę iż "dobro ogółu jest ważniejsze od dobra kilku osobników - nawet tych najbardziej elitarnych". Niestety, chociaż dla dobra ogółu (całości ludzkości) napędy spalinowe dzisiejszej drugiej ery szybko i już dawno temu powinny być pozastępowane napędami następnych er technicznych, jeśli świadomość i wiedza ludzi NIE ulegnie zmianie wszyscy raczej nawzajem się powytruwamy spalinami zamiast podjąć wdrażanie napędów następnych er - jaką to groźbę doskonale nam ilustrują dotychczasowe "osiągnięcia" dzisiejszych przywódców państw w eliminowaniu zagrożenia jakie wnosi szybko postępujące psucie przez ludzi klimatu swej żywicielki Ziemi. Ponadto, ta zdolność napędów spalinowych drugiej ery do powodowania zniszczeń i chorób, w połączeniu z "zapowiedzią" istnienia "trzeciej ery technicznej ludzkości" w postaci "silnika elektrycznego" wynalezionego jeszcze w 1836 roku, praktycznie oznacza, że wyniszczające ludzkość i naturę "napędy drugiej ery technicznej" mają też spełniać dodatkową funkcję "urządzeń testujących" gotowość i zdolność całej obecnej ludzkości do przekładania dobra grupowego nad egoistycznym dobrem własnym nielicznych swych indywiduów i rządzących elit. Ta zaś ich dodatkowa funkcja boskiego "testu przed-zasądzeniem" oznacza, że od tego co ludzie spowodują owymi napędami będzie zależało czy ludzkość może kontynuować swą obecną formę istnienia, czy też musi przejść kilka drastycznych i wysoce dla ludzi bolesnych transformacji - dwie najważniejsze z których opisałem m.in. w punkcie #A1 ze swej strony o nazwie evolution_pl.htm, oraz na całej stronie o nazwie 2030.htm (patrz też w YouTube film Zagłada ludzkości 2030).
       Oczywiście, wszystko-wiedzący Bóg dawno temu przewidział, że zachłanność i rządza władzy zaledwie grastki ludzi z grona elit rządzących, będą blokowały dostęp całej ludzkości do er technicznych wyższych niż obecna druga era. Dlatego jeszcze w starożytności Bóg wprowadził do Biblii liczne ostrzeżnia, w rodzaju tego skierowanego do kapłanów którzy "odrzucają wiedzę" (tj. tych kapłanów jakich opisałem w punkcie #J4.4 tej strony), oraz tego skierowanego do wszystkich ludzi którzy "wyniszczają ziemię" (tj. do ludzi opisanych w punktach #T1, #U1 mojej strony o nazwie woda.htm, oraz na całej stronie o nazwie 2030.htm). Ostrzeżenia te należy brać bardzo poważnie, bowiem Bóg NIE ostrzega bez wyciągania potem zapowiedzianych konsekwencji.
       W trakcie trwania "drugiej ery technicznej" do chwili obecnej wynalezione już zostały niemal wszystkie napędy jakie w erze tej daje się zbudować. Tyle, że niektóre z nich pomimo zostania wynalezionymi, narazie NIE zostały zbudowane. Jednym z takich już wynalezionych, jednak jeszcze NIE budowanych napędów drugiej ery technicznej, są "sterowalne balony" na podgrzewane powietrze napędzane siłami odrzutu - jakie ja wynalazłem w pierwszych latach po stworzeniu swych Tablic Cykliczności i jakie opisywałem w swych pierwszych publikacjach. Balony te miały kształt "sterowca" albo "ogona samolotowego" (tj. umożliwiający łatwe sterowanie zmianami kierunku lotu) zaopatrzonego w dysze odrzutowe o kontrolowanej przez pilota przepustowości i kierunku odrzutu. Dysze te upuszczały powietrze z powłoki balonu - jaka dla zwiększenia ich "ciągu" była zasilana w powietrze przez wysoki jednak lekki "komin". W porównaniu z używanymi obecnie balonami na podgrzewane powietrze - które nadal budowane są tylko jako prymitywne, niesterowalne "pseudo-pędniki", te "sterowalne balony" jakie ja wynalazłem i opisywałem w swych pierwszych publikacjach reprezentują sobą technicznie bardziej już zaawansowane urządzenia napędowe drugiej ery, bowiem są już łatwo sterowalnymi i ogromnie prostymi w konstrukcji "sterowalnymi pędnikami". (Odnotuj, że w balonach pogrzewanie powietrza także można dokonywać prądem elektrycznym zamiast spalinami - co po zbudowaniu moich lekkich "Komór Oscylacyjnych", jakie są zdolne do akumulowania nieograniczonych ilości energii elektrycznej, zaś jakie opisałem szerzej na stronie oscillatory_chamber_pl.htm, dostarczy ludzkości łatwy do budowy i obsługi oraz czysty dla naturalnego środowiska rodzaj sterowalnego napędu latającego.) Innym, też wynalezionym przeze mnie takim nadal niezbudowanym napędem, był "latający rower". Kiedyś zamierzałem nawet sam go zbudować aby wygrać wówczas uważany za niemożliwy do wygrania konkurs wynalazczy jaki oferował wysoką nagrodę pieniężną osobie która w przeciągu roku zbuduje napędzane ludzkimi mięśniami urządzenie latające zdolne obukierunkowo przelecieć wyznaczoną przez tych organizatorów odległość (bodajże jednego kilometra). Konkurs ten został ogłoszony w Auckland (Nowa Zelandia) wkrótce po mojej emigracji do owego kraju - czyli w czasach kiedy taka nagroda pieniężna znacząco ułatwiłaby moje twarde życie. Projekt mojego "latającego roweru" jaki przygotowałem na ów konkurs był rodzajem "balonu-sterowca" o generalnym kształcie "ogona samolotowego" (tj. umożliwiającego łatwe sterowanie kierunkiem jego lotu), zapełnionego helem i napędzanego śmigłem - które to śmigło, podobnie jak koła w rowerze, miało być napędzane pedałami. Na szczęście, mój los i przeznacznie najwyraźniej nakazuje abym sam się nauczył jak żyć bez pieniędzy, oraz nauczał innych ludzi na temat "ustroju nirwany" jaki całkowicie wyeliminuje "pieniądze" z użycia uwolniając tym naszą cywilizację od pierwotnego źródła niemal wszelkiego zła na Ziemi (opisy owego "ustroju nirwany" są zawarte w punktach #A1 do #A4 mojej strony internetwej o nazwie partia_totalizmu.htm). W rezultacie takiego losu i przeznaczenia, najwyraźniej NIE mogę być wynagrodzony finansowo za nic co nowego sam intelektualnie stworzyłem (ten mój los opisałem, między innymi, w punkcie #D2.1 swej strony o nazwie eco_cars_pl.htm). W połączeniu więc z chronicznym w kulturze angielskojęzycznej "niedotrzymywaniem słowa" w sprawach wypłacania należnej komuś nagrody, ten mój los spowodował, że kiedy zapytałem ogłaszających konkurs o mniej jasne dla mnie szczegóły wymogów regulaminu ich konkursu, ci natychmiast zmienili swe wymogi - w nowej ich wersji ogłaszając, iż budowane urządzenie latające NIE może być typu lżejszego od powietrza (czyli NIE może być np. rodzajem "roweru" podobnego do "sterowca"). W wyniku tej zmiany wymogów musiałem zrezygnować z wzięcia udziału w owym konkursie. Dobrze też się stało, że najpierw sprawdziłem organizatorów owego konkursu swym zapytaniem, bowiem gdybym podjął budowę swego "latającego roweru", wówczas spędziłbym około roku życia na jego zbudowanie, zaś osądzając po reakcji organizatorów na moje zapytanie - nagrody i tak by mi odmówili pod jakimś tam pretekstem (tak jak stało się z owymi 10000 funtów nagrody za wyjaśnienie pochodzenia "kręgów zbożowych", jakiej wypłacenia odmówili mi właściciele angielskiej "Sunday Mirror" - które to zdarzenie też opisałem w powyższym punkcie #D2.1 z "eco_cars_pl.htm").
       Podsumowując niniejszy punkt #J4.2, obecnie panująca na Ziemi "druga era techniczna" jest najbardziej krytyczna dla dalszych losów dzisiejszej formy ludzkości. Wszakże elity rządzące i owe kierowane przez nie potężne instytucje jakie blokują upowszechnianie faktycznego postępu i prawdy pozwalających na nasz awans do "trzeciej ery technicznej", narazie zdają się uparcie kontynuować "zaduszanie" dzisiejszej cywilizacji aż do końca jej istnienia, zamiast przełożyć "dobro ogółu nad swoją własną zachłannością". Od tego zaś, co dalej one uczynią, zależy czy będziemy dalej istnieli w obecnej formie, czy też Bóg będzie zmuszony nas przetransformować w coś zupełnie odmiennego. Wiedza, idee i prawdy wymagane dla naszego awansu do następnej, "trzeciej ery technicznej ludzkości" istnieją wszakże i są dostępne od wielu już lat. Problem polega jedynie na tym, iż ci nieliczni co utrzymują władzę nad resztą z nas bardzo krótkowzrocznie oraz ze szkodą także i dla siebie samych NIE pozwalają na wprowadzanie tej wiedzy, idei i prawd do powszechnej wiadomości i do użytku wszystkich ludzi. Tym zaś swym postępowaniem uniemożliwiają naszej cywilizacji awans do owej zbawiennej "trzeciej ery technicznej". To uniemożliwianie nam awansu cywilizacyjnego łatwo zresztą sobie potwierdzić. Wystarczy wszakże w tym celu odnotować, że chociaż przekroczyliśmy już "punkt braku powrotu", ciągle elity rządzące zamiast "działania" nadal karmią nas obietnicami i niekończącymi się "negocjacjami" jakie notorycznie NIE przynoszą użytecznych owoców (patrz wersety 7:17-19 z bibilijnej "Ew. w/g Św. Mateusza", strona parasitism_pl.htm, oraz internetowe pojęcie korporacyjni psychopaci - wszystkie które to źródła opisują tę samą kategorię ludzi).


#J4.3. Trzecia era techniczna ludzkości zapoczątkowana niedawno wdrażaniem "silnika elektrycznego":

Motto: "Aby móc poznać prawdę dokąd elity rządzące prowadzą ludzkość, powinieneś zaprzestać oglądania kłamliwej 'propagandy sukcesu' jaką one cię karmią cenzurowaną przez nich telewizją i innymi publikatorami, a zacząć własnymi oczami przyglądać się prawdziwemu życiu i rzeczywistości jakie cię otaczają."

       Napędy "trzeciej ery technicznej ludzkości" jako czynnika roboczego używają "obiegu pola magnetycznego". Era ta została zaincjowana w 1836 roku roku wynalezieniem silnika jej pierwszej generacji - dość myląco nazwanego "silnik elektryczny". Poza owym silnikiem elektrycznym, ludzkość NIE zbudowała jeszcze żadnego następnego napędu owej trzeciej ery, chociaż w 1984 roku ja teoretycznie już wynalazłem i od owego czasu niestrudzenie upowszechniam w licznych publikacjach, pędnik pierwszej generacji owej trzeciej ery technicznej nazwany "Komora Oscylacyjna" - opisany dokładniej na mojej stronie internetowej o nazwie oscillatory_chamber_pl.htm. Pędnik ten najpierw będzie używany do napędu gwiazdolotu, również mojego wynalazku, nazwanego Magnokraft. Potem zaś, po dodatkowych jego usprawnieniach, np. po nadaniu mu zdolności do samonapełniania się energią magnetyczną w następnej, bo już "czwartej erze technicznej ludzkości" (tak jak opisuję to w kolejnym punkcie #J4.4 niniejszej strony), stanie się on podstawowym pędnikiem, rodzajem napędu i akumulatorem energii naszej cywilizacji.
       Trzecią erę techniczną, podobnie jak wszystkie trzy pierwsze "ery techniczne" już udostępnione do użytku nadal jeszcze moralnie prymitywnej ludzkości, tj. jak ery numer 1, 2 i 3, charakteryzuje konieczność zasilania ludzkich urządzeń napędowych w jakąś formę paliwa lub zewnętrznego źródła energii. (Konieczność ta jednak zaniknie dla napędów z następnych trzech już zaawansowanych er technicznych ludzkości, tj. dla er numer 4, 5 i 6.) Te pierwsze trzy prymitywne ery techniczne (tj. ery numer 1, 2 i 3) mogły więc być opisane relatywnie dobrze nawet w moich najstarszych opracowaniach. Opracowania te były bowiem z wyjątkową zaciekłością atakowane i wyszydzane przez najróżniejsze indywidua o umysłach cierpiących na wyjaśnione w dalszej części tego punktu "nieuleczalne kalectwo wyobraźni" i przez przysłowiowe "wilki w owczych skórach" - tj. przez osoby, które udając rzekomych totaliztów, faktycznie nieustająco opluwały, obrzydzały i sabotażowały zapoznawanie się z wynikami moich badań. Stąd nieustannie terroryzowany tamtymi atakami, w swych najstarszych opracowaniach starałem się ograniczać wyjaśnianie wszystkiego co dodatkowo podsycałoby owe ataki. Po przykłady moich dawnych opisów pierwszych trzech er technicznych ludzkości patrz punkt #B1 i podpis pod "Tab. #B1" na niniejszej stronie, albo patrz nawet znacznie bardziej szczegółowe opisy np. z rozdziału B w tomie 2 mojej monografii [1/5].
       Powinienem tu dodać, że owo obrzydzanie i sabotażowanie moich opracowań wcale zresztą NIE zaniknęło aż do dzisiaj, a jedynie przyjęło bardziej wyrafinowane formy. Jeśli czytelnik mi NIE wierzy co do jego istnienia, wówczas proponuję mu spróbować np. bezproblemowo poczytać mój blog o adresie https://kodig.blogi.pl. Chociaż bowiem blog ten istnieje, ja go systematycznie aktualizuję, oraz nic z nim NIE jest złego (podobnie jak z wszystkimi trzema obecnie działającymi blogami totalizmu), niemniej często, chociaż NIE za każdym razem, kiedy zechcę go przeglądnąć ze swego lub innego komputera, wówczas czyjś odgórny program zawzięcie mi to obrzydza i utrudnia - tak że muszę "obejść naokoło" te utrudnianie aby jakoś przez jego blokadę móc się przedostać. Dowody tego obrzydzania udokumentowałem, opisałem i zilustrowałem w punkcie #E3 oraz na "Rys. #E3" z mojej strony poświęconej opisom sabotaży, noszącej nazwę sabotages_pl.htm. Aby bez zaglądania do powyższego bloga oglądnąć sobie "planszę zniechęcającą", jaka przy próbach zajrzenia do niego czasami się ukazuje, kliknij na niniejszy (zielony) link do owej "planszy obrzydzającej" - tj. do jednego z dowodów kontynuacji obrzydzania. Ciekawe czy program ten będzie kontynuował to utrudnianie i obrzydzanie owego bloga już po tym jak opublikowałem niniejszą informację. W poprzednich bowiem przypadkach takie skryte sabotaże i obrzydzanie stopniowo bowiem zanikały, lub bywały zamieniane na inną ich formę, po zwróceniu na nie uwagi czytelników poprzez moje opublikowanie na czym one polegały i jak je "obchodzić naokoło". Komuś widać bardzo wpływowemu najwyraźniej wtedy zależało aby wszelkie moje próby obrony przed owymi sabotażami i obrzydzaniem poprzez ich publiczne ujawnianie sprawiały na czytelnikach wrażenie nierzeczywistych i nieistniejących.
       Wypracowanie licznych i wcześniej nieznanych ludziom napędów jakie będą lub mogą być zbudowane w ramach trzeciej ery technicznej ludzkości stało się dla mnie możliwe dzięki zidentyfikowaniu praw i regularności jakie w budowach i zasadach działania kolejnych napędów ludzkich ujawniało już pierwsze sformułowanie moich "Tablic Cykliczności". Najważniejsze z tych praw i regularności, stwierdzały:
(I) Każdy nowozbudowany przez ludzi "silnik" jest zaledwie pierwszą składową kolejnej pary "silnik-pędnik" o podobnych zasadach działania i używanym czynniku roboczym. Przykładowo, "silnik" zwany "wiatrak" jest tylko pierwszą składową pary "wiatrak-żagiel", zaś np. "silnik spalinowy" jest tylko pierwszą składową pary obejmującej też "pędnik" zwany "dysza rakiety". Skoro więc "silnik elektryczny" NIE posiada jeszcze odpowiadającego mu pędnika, z niniejszego prawa i regularności wynika, że w jakiś czas po nim zbudowany może być "pędnik" jaki ja wynalazłem i nazwałem "Komora Oscylacyjna", a jaki będzie używany do napędu gwiazolotu "Magnokraft" też mojego wynalazku.
(II) Każdy "pędnik" z danej pary "silnik-pędnik" używa tego samego czynnika roboczego i tej samej zasady działania co odpowiadający mu "silnik" - tyle że rolę silnikowego "stojana", "wirnika", lub "tłoka" w owym pędniku spełnia upuszczanie czynnika roboczego do ośrodka w którym ów pędnik przemieszcza napędzany przez siebie wehikuł. Przykładowo, w silniku zwanym "kierat" jego "stojanem" jest ziemia na jakiej ów kierat został osadzony i pracuje, zaś jego czynnikiem roboczym jest "siła" wytwarzana przez nogi konia. Natomiast pędnikiem w parze "silnik-pędnik" dla kieratu jest "koło", którego zasada działania jest egzekwowana poprzez upuszczanie do otoczenia jego czynnika roboczego, tj. "siły", poprzez obrotowe toczenie tegoż koła po nieruchomej drodze czy środowisku. Stąd przykładowo w samochodach ich pędnikami są koła, zaś silniki samochodowe jedynie dostarczają tym kołom wymaganej siły napędowej jaką koła samochodowe "upuszczają" potem do jezdni lub do tego po czym się toczą. Podobnie np. pędniki w formie "dysz rakietowych" powstają poprzez usunięcie tłoków z cylindrów silników spalinowych i powodowane tym usunięciem upuszczanie "gazów spalinowych" (będących "czynnikiem roboczym" zarówno w silnikach spalinowych, jak i w rakietach) bezpośrednio do otaczającego te rakiety środowiska - w dzisiejszych nadal prymitywnych czasach nadając ruch absolutny całym wyprawom kosmicznym. Niniejsze prawo-regularność ujawnia więc, że np. układ napędowy gwiazdolotu Magnokraft będzie działał na niemal tej samej zasadzie co asynchroniczny silnik elektryczny wykorzystujący następstwa wirującego pola magnetycznego, tyle że owo wirujące pole magnetyczne w Magnokrafcie jest "upuszczane" do otoczenia zamiast jak w silniku elektrycznym być kierowanym do wirnika. Stąd "silnik elektryczny" tworzy parę "silnik-pędnik" właśnie z magnokraftem i z jego komorami oscylacyjnymi.
(III) "Pędnik" z każdej pary "silnik-pędnik" w typowych warunkach moralnych ludzkości budowany jest NIE wcześniej niż w około 200 lat po zbudowaniu odpowiadającego mu "silnika". To zaś oznacza, że skoro pierwszy "silnik elektryczny" zbudowany został w 1836 roku, pierwsza "Komora Oscylacyjna" i napędzany nią "Magnokraft" zapewne zbudowane zostaną NIE wcześniej niż w 2036 roku. (Odnotuj, że na podstawie najróżniejszych pozamaterialnych przesłanek, jakie opisałem w punkcie #H1.1 z mojej strony internetowej o nazwie przepowiednie.htm oraz we wpisie numer #241 do blogów totalizmu, ustaliłem że najprawdopodobniej pierwszym krajem w świecie, który zbuduje mój magnokraft i stąd który stanie się ostatnim mocarstwem i ostatnim przywódcą Ziemi, będzie Korea.)
(IV) W każdej erze technicznej wynajdywane i budowane mogą być aż trzy coraz bardziej zaawansowane generacje urządzeń napędowych. Każda z tych trzech generacji w swej zasadzie działania wykorzystuje coraz bardziej ukryte oraz wymagające wkładu nowej wiedzy, doświadczenia i techniki atrybuty używanego w całej owej erze czynnika roboczego.
(V) Dla każdej generacji z każdej ery technicznej budowane mogą być aż dwie pary silnik-pędnik o podobnych zasadach działania oraz użyciu tego samego czynnika roboczego. Tyle tylko, że pierwsza z tych dwóch par posiada oddzielne niż ich przestrzeń robocza urządzenie pełniące rolę wytwornika czynnika roboczego (np. kocioł parowy z silnika parowego, który wytwarza parę wodną jaka potem jest odprowadzana w przestrzeń pomiędzy tłokiem i cylindrem gdzie generuje ona wymagany ruch napędowy). W drugiej zaś z tych par czynnik roboczy jest wytwarzany bezpośrednio w przestrzeni roboczej - jako przykład rozważ silnik spalinowy, gdzie spaliny są wytwarzane bezpośrednio w przestrzeni pomiędzy tłokiem i cylindrem. Stąd przykładowo, dla trzeciej generacji z drugiej ery technicznej (patrz "Tab. #J4") pierwszą parę silnik-pędnik formują "silnik parowy" i "silnik odrzutowy", zaś drugą taką parę formują: "silnik spalinowy" i "rakieta kosmiczna".
       Poznanie z mojej pierwszej "Tablicy Cykliczności" powyższych praw i regularności rządzących wynajdowaniem i budowaniem kolejnych napędów ludzkich z już wówczas skompletowanych przez ludzi pierwszej i drugiej ery technicznej, pozwoliło mi stopniowo wypracować wszystkie praktycznie urządzenia napędowe "trzeciej ery technicznej ludzkości". Na urządzenia te zaś składały się napędy należące do aż trzech generacji owej ery (patrz prawo i regularność numer (IV) powyżej). Pierwsza z tych generacji, obejmująca sobą między innymi "silnik elektryczny" i Magnokraft oraz jego Komory Oscylacyjne, w swej zasadzie działania wykorzystywała będzie przyciągające i odpychające oddziaływania siłowe pól magnetycznych. Druga generacja napędów owej trzeciej ery technicznej, oprócz przyciągających i odpychających oddziaływań pól magnetycznych, do swego działania wykorzystywała będzie także odkryte dopiero przeze mnie zjawisko magnetyczne będące odwrotnością tarcia, jakie ja nazwałem "Efekt Telekinetyczny". Wykorzystanie tego efektu pozwoli, między innymi, na budowanie przez ludzi pierwszych Magnokraftów drugiej generacji jakie można nazywać "Wehikuły Telekinetyczne", bowiem będą one napędzane z prędkościami ponadświetlnymi zjawiskiem technicznie wyzwalanej telekinezy. Z kolei trzecia generacja napędów owej trzeciej ery technicznej, oprócz przyciągających i odpychających oddziaływań pól magnetycznych oraz "Efektu Telekinetycznego", do swego działania wykorzystywała będzie także odkryte dopiero przeze mnie zjawisko magnetycznego nawracania, zwalniania lub przyspieszania upływu "ludzkiego czasu" poprzez odpowiednie oddziaływanie na DNA ludzi wibracjami magnetycznymi o właściwie dobranych częstotliwościach - tak jak opisałem to szczegółowiej na swej stronie internetowej o nazwie immortality_pl.htm. Z kolei owa zdolność do nawracania, zwalniania lub przyspieszania upływu "ludzkiego czasu" pozwoli ludzkości, między innymi, na budowanie Magnokraftów trzeciej generacji jakie można nazywać "Wehikuły Czasu" ponieważ będą one pozwalały ludziom, między innymi, na cofanie się w rządzącym starzeniem się ludzi "nawracalnym czasie softwarowym" aż do lat swojej młodości po każdym osiągnięciu wieku starczego, zaś w ten sposób oddadzą w ręce ludzi zdolność do nieskończenie długiego życia definiowanego prawami tzw. "uwięzionej nieśmiertelności".
       Z powyżej wymienionych trzech generacji napędów jakie będą zbudowane w trzeciej erze technicznej ludzkości, najpierw, bo już w 1980 roku wypracowałem budowę i działanie gwiazdolotu "Magnokraft", stopniowo opisując go coraz dokładniej w publikowanych przez siebie artykułach i monografiach. Potem, w pierwszych dniach 1984 roku rozpracowałem zasadę działania i budowę "Komory Oscylacyjnej" stanowiącej pędnik dla magnokraftu - też później stopniowo opisując ją coraz dokładniej w publikowanych przez siebie artykułach i monografiach. W następnym zaś roku, tj. w 1985, po opracowaniu swojej najbardziej przełomowej teorii naukowej zwanej Koncept Dipolarnej Grawitacji (która wkrótce potem okazała się być poszukiwaną przez ludzi Teorią Wszystkiego) poznałem działanie technicznej telekinezy oraz technicznego sterowania upływem ludzkiego czasu. Stąd począwszy od 1985 roku, stopniowo wypracowałem także i opublikowałem zasadę działania Wehikułów Telekinetycznych oraz Wehikułów Czasu.
       Widząc z analizy napędów pierwszej i drugiej ery technicznej ludzkości iż w każdej generacji napędów danej ery wynajdowane są i budowane aż dwie pary "silnik-pędnik" (patrz prawo i regularność numer (V) powyżej), spróbowałem także wypracować oba napędy jakie by reprezentowały drugą parę "silnik-pędnik" dla pierwszej pary obejmującej "silnik elektryczny" oraz "Magnokraft". Stąd niemal równocześnie z magnokraftem rozpracowałem też zasadę działania i konstrukcję "silnika pulsarowego" oraz stanowiącego dla niego parę "silnik-pędnik" tzw. "statku gwiaździstego" napędzanego "pędnikami pulsarowymi" (o odmiennej niż komora oscylacyjna konstrukcji - w której pole magnetyczne generowane będzie bezpośrednio w przestrzeni otaczającej dany napęd). Zasady te i konstrukcje systematycznie potem publikowałem w kilku swych pierwszych monografiach - niestety okazało się, że to na nie moi wrogowie zaczęli kierować najsilniejszą krytykę i najbardziej jadowite obrzydzanie. W międzyczasie jednak analizy jakie o "silniku pulsarowym" i o "statku gwiaździstym" później przeprowadziłem oraz materiał dowodowy jaki na temat tych urządzeń napędowych zdołałem zgromadzić, pozwoliły mi wydedukować prognozę, że jeśli cywilizacja jaka buduje kolejne napędy "trzeciej ery technicznej" zdoła wypracować zasadę działania "wehikułu telekinetycznego" wcześniej niż zdoła zbudować "statek gwiaździsty", wówczas zarzuci ona próby budowania "silnika pulsarowego" i "statku gwiaździstego" ponieważ napędy telekinetyczne pozwalają uzyskiwać znacznie lepsze osiągi niż napędy pulsarowe. Jednocześnie moje publikacje już od 1985 roku opisują naszej cywilizacji zasady działania i budowy "wehikułu telekinetycznego", a nawet "whikułu czasu". To zaś mi ujawnia oczywistość, że jeśli moje opracowania w przyszłości NIE zostaną zgubione lub celowo zniszczone, wówczas nasza cywilizacja wogóle NIE przystąpi do budowy "statku gwiaździstego", ponieważ bardziej będzie się jej opłacało od razu przystąpić do zbudowania gwiazdolotów telekinetycznych i wehikułów czasu. Dlatego w swoich najnowszych publikacjach owego "statku gwiaździstego" już NIE opisuję. Jednak zainteresowani czytelnicy znajdą jego opisy w moich starszych publikacjach - aż do (i włącznie z) mojej angielskojęzycznej monografii [1e] dostępnej poprzez stronę text_1e.htm (przeglądnij w owej [1e] jego opisy i ilustrację z podrozdziału B4.2 i z rysunku "Fig. B3"). W opracowaniach publikowanych już po [1e] opisywanie "statku gwiaździstego" jest więc zarzucone. Niemniej z wielu przekazów zawartych np. w symbolice religii muzułmańskiej jest klarowne, że "statki gwiaździste" w dawnych czasach odwiedzały Ziemię - podobnie jak Magnokrafty odwiedzają ją w obecnych czasach i są dziś znane pod nazwą UFO - patrz "Fot. #J4.3d". (Jako przykład odwiedzin i odnotowania przez ludzi "statku gwiaździstego" typu G4 rozważ pochodzenie ozdobnej struktury pokazanej poniżej na "Fot. #J4.3a", zaś odwiedzin "statku gwiaździstego" typu G3 patrz 8-ramienna gwiazda z "Fot. #J4.3c", poczym porównaj podobieństwo tej struktury i gwiazdy do "statku gwiaździstego" nieco mniejszego typu G3 oryginalnie pokazanego na "Fig. B3" z monografii [1e], zaś powtórzonego poniżej na "Rys. #J4.3b". Z kolei jako przykład fotograficznego udokumentowania odwiedzin Ziemi przez już zbudowany magnokraft typu K4, patrz poniżej pokazane zdjęcie z "Fot. #J4.3d" wykonane w polskich Katowicach.)
       Problemy z zasadą działania "silnika pulsarowego" oraz "statku gwiaździstego", które naraziły moje publikacje na najbardziej nasycone jadem krytyki, wynikają z faktu, iż pole magnetyczne jest w nich generowane bezpośrednio w przestrzeni w jakiej urządzenia te działają, na zasadzie podobnej jak naturalnie dzieje się to w tzw. "gwiazdach pulsarowych". Aby zaś zrealizować tę zasadę działania napierw ludzie muszą się nauczyć wytwarzać unikalną substancję jaka w owych napędach będzie generowała potężne pole magnetyczne spełniające w nich rolę "czynnika roboczego", potem zaś muszą nauczyć się sterowania tymi znacznie bardziej skomplikowanymi niż komory oscylacyjne i magnokrafty urządzeniami napędowymi bazującymi w swym działaniu na owej substancji. Tymczasem krytykanci moich opracowań spodziewali się, że ja wszystkie przyszłe problemy z tym związane rozwiążę już wówczas i im rozwiązania te powyjaśniam - tak jak porozwiązywałem już wtedy i powyjaśniałem tzw. "sceptykom" wszystkie problemy związane z budową i działaniem moich magnokraftów i komór oscylacyjnych.
       Czynnikiem, który moim zdaniem spowodował iż w tamtych czasach ludzie żyjący dla krytykowania innych pomijali krytykowanie mojego magnokraftu i komory oscylacyjnej, zaś całą swoją intensywną i nasyconą jadem krytykę kierowali na moje wynalazki "silnika pulsarowego" i "statku gwiaździstego", był rodzaj powszechnie objawiającego się kalectwa powodowanego przez monopol oficjalnej nauki ateistycznej (wynagradzającej "kucie na pamięć" zamiast myślenia) a także przez intelektualnie bezstymulacyjny tryb życia ówczesnych i obecnych ludzi. To dość powszechnie ujawniające się kalectwo można by nazwać "nieuleczalnym kalectwem wyobraźni". Według mojego rozeznania, swymi coraz większymi kłamstwami i pozbawionym logicznego myślenia nauczaniem, dzisiejsza oficjalna nauka ateistyczna kalectwo to nieustannie eskaluje w obecnym społeczeństwie - tak że cechuje ono już ponad 90% dzisiejszych ludzi. Co ciekawsze, wcale NIE jest ono jedną z owych "wymyślanych na siłę" przez zachłannych psychiatrów i psychologów "nieistniejących chorób" o jakich piszę np. w punkcie #F11 swej strony o nazwie soul_proof_pl.htm, czy w podpisie pod "Fot. #C9efg" ze strony o nazwie explain_pl.htm, a jest zjawiskiem jak najbardziej realnym i wyniszczającym naszą cywilizację. Ofiary "nieuleczalnego kalectwa wyobraźni" NIE są w stanie sobie wyobrazić niczego co NIE byłoby jakąś wersją tego co już skądś dobrze znają (np. wyobrazić pojawienia się w przyszłości czegoś, czego dzisiaj ludzie jeszcze NIE wytworzyli). Stąd dla tych ofiar są absolutnie NIE do przyjęcia filozoficzne prawdy jakie na bazie ogromnego materiału dowodowego wypracowały moja filozofia totalizmu i mój Koncept Dipolarnej Grawitacji - przykładowo filozoficzna prawda jaka stwierdza, że "wszystko co jest możliwe do pomyślenia, jest też możliwe do urzeczywistnienia - tyle że pracą i mądrością trzeba znaleźć sposób jak tego dokonać" - po więcej szczegółów patrz np. linki pod słowami owej filozoficznej prawdy z "Części #B" na mojej stronie o nazwie skorowidz.htm. Tymczasem zasada działania "silnika pulsarowego" i "statku gwiaździstego" będzie bazowała na unikalnej substancji jaką w przyszłości zdoła wytworzyć ludzka "inżynieria materiałowa", a jaka będzie rodzajem ogromnego choć stabilnego "jądra atomowego" o niemal niewidzialnej dla ludzkiego oka wielkości, które jednak będzie nośnikiem niezwykle potężnego dodatniego ładunku elektrycznego, stąd po wprawieniu w przyszłych urządzeniach napędowych w ruch wirowy, substancja ta będzie generowała sterowalne pola magnetyczne o ogromnych natężeniach zdolnych do napędzania silników pulsarowych o niewyobrażalnie dużych mocach oraz statkow gwiaździstych o podobnej do magnokraftów zasadzie działania. (Odnotuj z wyjaśnień prawa i regularności (II) powyżej, że silniki i pędniki należące do tej samej pary mają podobną konstrukcję i zasadę działania, tyle że w pędnikach materialne stojany lub wirniki silnika są zastępowane przez upuszczanie czynnika roboczego do otaczającego środowiska.) Ponieważ zaś w czasach kiedy publikowałem wizję wypracowanych przez siebie zasad konstrukcji i działania "silnika pulsarowego" i "statku gwiaździstego" dyscyplina "inżynierii materiałowej" jeszcze NIE istniała, zaś powyższa filozoficzna prawda i jej dowodowe uzasadnienie NIE były jeszcze upowszechnione przez wówczas jeszcze NIE istniejącą filozofię totalizmu, osoby z "nieuleczalnym kalectwem wyobraźni" mogły wówczas wyżywać się do woli "naskakiwaniem" na moje przyszłościowe wizje techniczne, zaś ja NIE bardzo miałem jak przed nimi racjonalnie się obronić.
       Niestety wrogość, agresja, blokowanie i ostre prześladowania jakie opisywane w następnym punkcie #J4.4 niniejszej strony elity rządzące zademonstrowały ludziom atakami na wyniki moich badań i na moją osobę, powodują iż dotychczas nikt NIE odważył się podjąć wysiłku zbudowania któregoś z moich zaawansowanych napędów "trzeciej ery technicznej" (tj. zbudowania komory oscylacyjnej czy magnokraftu) - realność już obecnego zbudowania jakich ja udowodniłem w swoich publikacjach, szczegółowo opisujących też ich konstrukcję i działanie. Powszechnie zaś używane w początkowych latach 21 wieku i już anachroniczne w dzisiejszych czasach napędy uprzedniej "drugiej ery technicznej" wymagające spalania brudnych "paliw kopalnych" (fossil fuels), szybko wyniszczają naszą żywicielkę Ziemię i samo-sprowadzają na nas "wielkie oczyszczanie lat 2030-tych" opisywane na mojej stronie o nazwie 2030.htm. Stąd niemal końcowy to już czas, aby ludzkość mogła zrozumieć prawdy jakie wynikają z Tablic Cykliczności i zakasała rękawy aby szybko zbudować moje komory oscylacyjne i magnokrafty. Aby dopomóc mi w upowszechnianiu tych prawd, we wrześniu 2019 roku napisałem krótkie opracowanie [18] upowszechniane poprzez stronę internetową o nazwie tekst_18.htm, w którym apeluję do osób jakim szerzenie prawdy i przyszłość ludzkości NIE są obojętne, aby anonimowo lub otwarcie dopomagały mi w opracowywaniu i publikowaniu otwierających ludzkie oczy filmów, scenariusze do których ja chętnie napiszę bazując na swej wiedzy i doświadczeniu. Jeśli bowiem ludzie zdołają zbudować te napędy jeszcze przed rokiem 2030-tym, czyli "na czas", wówczas być może Bóg się zlituje nad nami i odwoła lub złagodzi nadejście tragedii jakie ilustruje nam 34-minutowy darmowy film z YouTube o tytule Zagłada ludzkości 2030 - który notabene był pierwszym w YouTube filmem jaki z sukcesem obudził z letargu wielu ludzi ilustrując im prawdę o tragiźmie sytuacji w jaką ludzkość się samo-wprowadziła, czym zapoczątkował obecny "efekt samo-narastania staczającej się kuli śniegowej" podejmowań faktycznych działań przez owych ludzi. Dość retoryczne więc pytanie jakie w tym miejscu chciałbym ci czytelniku zadać, to czy wiedząc o wynikach moich badań NIE będzie ci głupio jeśli zagłada ludzkości lat 2030-tych faktycznie nadejdzie, zaś ty patrząc na umieranie bliskich sobie osób, lub przeżywając je samemu, będziesz świadomy iż nie starałeś się uciszyć obrzydzeń moich wrogów oraz dołożyć jakiś własny wkład w zbudowanie bezanieczyszczeniowych napędów opisywanej tu trzeciej ery technicznej ludzkości jaka ma potencjał aby powstrzymać nadejście zagłady m.in. na ciebie i na twoich bliskich?

Film #J4.3: Oto 26-sekundowa ilustracja filmowa lądowania Magnokraftu na innej planecie. Aczkolwiek jest ona fragmentem wyodrębnionym z rekomendowanego powyżej na "Film #J4.1a" półgodzinnego edukacyjnego filmu Napędy Przyszłości, postanowiliśmy wraz z moim wysoce utalentowanym przyjacielem Dominikiem Myrcik wyciąć ją i pokazać tu dla niezależnego i krótkiego zilustrowania jak po zbudowaniu moich Magnokraftów będą wyglądały wyprawy ludzi do odmiennych planet. Wszakże Magnokraft będzie najważniejszym z napędów "trzeciej ery technicznej" jakiego zbudowanie przez ludzkość zainicjuje najbardziej znaczący przełom techniczny, naukowy, społeczny, ekonomiczny, moralny i religijny w całych jej dziejach. Ten sam (powyższy) fragment filmu "Napędy Przyszłości", zatytułowany "Alien Planet 4K" i przygotowany do oglądania nawet w rozdzielczości "4K" (tj. w "Ultra HD" o 3840 x 2160 pixels dla nowoczesnych "smart TV") można sobie uruchomić też bezpośrednio z adresu youtube.com/watch?v=smNkQdItGOA, a także z mojej strony internetowej o nazwie djp.htm. Ponieważ fragment ten zamierzam używać do ilustrowania także obcojęzycznych stron internetowych, NIE jest on zaopatrzony w żaden dźwiękowy komentarz. Jednak jego komentarze przygotowane w trzech odmiennych językach (tj. polskim, angielskim i niemieckim) można wysłuchiwać na filmach o tytule Napędy przyszłości, linkowanych powyżej z "Film #J4.1a". Odnotuj tutaj, że powodem dla którego Magnokraft sprowadzi też na ludzkość istotny przełom społeczny, moralny, religijny, itp., jest iż jego zbudowanie pośrednio potwierdzi poprawność innych moich prognoz na przyszłość, wynalazków, dowodów, itp. - w tym m.in. formalnego dowodu na istnienie Boga, a także owej wysoce rewolucyjnej prognozy opisanej w punktach #A1 do #A4 z mojej strony internetowej o nazwie partia_totalizmu.htm oraz powtórzonej we wpisach #320 i #320E do blogów totalizmu. Prognoza ta zapowiada bowiem wdrożenie w życie przez ludzi idealnego "ustroju nirwany", jaki zupełnie wyeliminuje stosowanego przez wszystkie dotychczasowe ustroje polityczne zmuszania ludzi do pracy za pomocą "pieniędzy" i "strachu", poprzez zastąpienie "pieniędzy" i "zmuszania" ochotniczym wykonywaniem produkcyjnej tzw. "pracy moralnej" w celu przedłużania u siebie na przeciąg całego życia nieopisanego uczucia "szczęśliwości" generowanego przez cudowne zjawisko zapracowanej nirwany. Ponieważ zaś "pieniądze" są źródłem wszelkiego zła na Ziemi - jako że wypaczają one charaktery indywidualnych ludzi, rujnują całą naszą cywilizację, dewastują naturę, odwracają ludzi od miłości do Boga i do bliźnich, itp., zupełnie wyeliminowane pieniędzy z użycia wyniesie ludzkość na zupełnie nowy poziom moralności, świadomości, ucywilizowania, oraz poszanowania Boga i natury. (Kliknij na powyższy starter tego filmu aby sobie go oglądnąć.)

Fot. #J4.3a
Fot. #J4.3a: Oto ornamentowa "struktura gwiaździsta" zdobiąca sufit cetralnego dworca kolejowego w Kuala Lumpur. Powstała ona poprzez zespolenie ze sobą trzech kwadratów, ustawionych po obróceniu ich względem siebie o kąty 30 stopni - co najlepiej ilustruje pusta przestrzeń w centrum tej struktury (tj. jakby jej "pędnik główny"). Faktycznie więc każda z pomalowanych powyżej na brązowo jakby "belek" formujących 12 promieni gwiazd składających się na tę strukturę odpowiada przebiegowi stacjonarnych, tj. nie wirujących, "obwodów magnetycznych" w statku gwiaździstym typu G4. (Typ G4 statku gwiaździstego jest następnym i dwukrotnie większym typem niż typ G3 statku gwiaździstego pokazanego na "Fig. B3" z mojej monografii [1e] oraz na powtórzonym stamtąd poniżej "Rys. #J4.3b".) Owe obwody magnetyczne łączą wyloty każdego z pędników tego statku z wylotami wszystkich innych pędników o przeciwstawnym zorientowaniu biegunów magnetycznych. A każdy statek gwiaździsty (w tym typu G4) ma aż 3 rodzaje pędników, tj ma (M) pędnik główny (tylko jeden) umiejscowiony w jego środku, (S) pędniki boczne (w gwiazdolotach typu G4 jest ich 12) umiejscowione pomiędzy poszczególnymi promieniami gwiazdo-podobnego zarysu tego gwiazdolotu, oraz nieistniejące w magnokraftach pędniki rotujące (B), których w typie G4 też jest 12, jakich przeciwstawnie wytwarzane pole magnetyczne zakotwiczone jest do czubka każdego z promieni tego statku o kształcie gwiazdy. Dokładne położenia umiejscowień każdego w tych rodzajów pędników powyższa struktura ukazuje jako miejsca zbiegania się ze sobą owych pomalowanych na brązowo "belek" (w faktycznych statkach gwiaździstych owe pochłaniające światło belki formowane ze stacjonarnego pola magnetycznego miały czarny, a NIE brązowy, kolor - tj. kolor taki sam jak tzw. "czarne belki" w magnokraftach i UFO). Odnotuj tutaj, że dzięki użyciu aż trzech rodzajów pędników (tj. M, S i B), poprzez odpowiednie przesterowywanie wytwarzanego przez te pędniki pola magnetycznego, statki gwiaździste mogły formować swymi "czarnymi belkami" dużą różnorodność struktur podobnych do tej pokazanej powyżej, tak samo jak poprzez przesterowywanie swego pola magnetycznego dzisiejsze wehikuły UFO "malują" na polach zbożowych ogromną różnorodność "kręgów zbożowych" - powstawanie jednego z których udokumentowane zostało na wideo i ilustracjach pokazanych i opisanych dokładniej w punkcie #A6.1 mojej strony internetowej o nazwie portfolio_pl.htm, zaś przykłady innych takich "kręgów zbożowych" pokazane i objaśnione zostały na fotografiach "Fot. #D8abc", "Fot. #D8de" i "Fot. #E2ab" z mojej strony o nazwie explain_pl.htm.
       Każda osoba o dociekliwym umyśle, oglądając powyższą strukturę lub inne struktury i wzorce do niej podobne, zapewne zacznie się zastanawiać skąd bierze się inspiracja i jakby wewnętrzna potrzeba historycznego utrwalania struktur takich jak powyższa. Na bazie dotychczasowych analiz różnorodnego materiału dowodowego na jaki w tej sprawie często się natykam, ja osobiście poznałem przesłanki jakie pozwalają mi uważać, że inspiracja ta i wewnętrzna potrzeba historycznie trwałego jej dokumentowania posiada swe źródło w ludzkich obserwacjach z dalekiej przeszłości niezwykłych kształtów, konfiguracji i rozmieszczeń pędników jakie wówczas ujawniały ludziom "statki gwiaździste" w tamtych czasach często odwiedzające Ziemię, tyle że w dzisiejszych czasach pozastępowane już wehikułami telekinetycznymi i wehikułami czasu jakie wszystkie dzisiejsi "UFOlodzy" w swej ignorancji wrzucają do jednego worka zwanego przez nich "UFO".

Rys. #J4.3b
Rys. #J4.3b: Oto zilustrowana na "Fig. B3" z mojej angielskojęzycznej monografii [1e] zasada projektowania "statku gwiaździstego" typu G3 (tj. gwiaździstego odpowiednika dla dyskoidalnych magnokraftów załogowych najmniejszego typu K3). Jego kształt i rozmieszczenie poszczególnych pędników są zdefiniowane geometrią zilustrowanej na tym rysunku gwiazdy powstałej z dwóch kwadratów obróconych względem siebie o kąt 45 stopni. Statek ten posiada następujące "pędniki pulsarowe": "M" - jeden pędnik główny, "S" - 8 pędników bocznych, oraz "B" - 8 pędników rotujących. Tzw. "czarne belki" formowane przez pole magnetyczne łączące wyloty poszczególnych pędników w stacjonarnych trybach jego pracy formuje piękne i intrygujące widza struktury, wyraźnie widoczne dla ludzkich oczu. Jedna z takich intrygujących struktur, powstała w dwukrotnie większym typie "G4" tego gwiazdolotu, została zilustrowana powyżej na zdjęciu z "Fot. #J4.3a".

Fot. #J4.3c
Fot. #J4.3c: Oto jeden z ogromnej liczby fizykalnych dowodów, że na przekór tego co kłamliwie twierdzą liczni moi krytykanci, gwiazdoloty przemierzające kosmos na zasadach działania moich "Magnokraftów" i "statków gwiaździstych" daje się jednak zbudować, zaś w dalekiej przeszłości intensywnie operowały one na Ziemi. Dowód ten to ta duża 8-ramienna gwiazda udokumentowana na powyższym zdjęciu tuż ponad moją głową. Powyższe zdjęcie jakie ją przypadkowo udokumentowało wykonałem sobie w dniu 2019/11/28 w czasie przedświątecznych przygotowań. Kiedy zaś w dniu 2019/12/12 aktualizowałem swoją stronę internetową o nazwie rok.htm opisującą losy absolwentów mojego roku studiów, postanowiłem że pod opisami własnych losów z punktu #69 włączę też to zdjęcie aby pokazać swym dawnym kolegom uczelnianym jak obecnie wyglądam. Z kolei włączenie tego zdjęcia pozwoliło mi odnotować, że mam na nim utrwaloną moim własnym aparatem, a stąd pozwalającą mi na jej publikowanie bez konieczności uzyskiwania czyjejkolwiek zgody czy łamania czyichkolwiek praw copyright, gwiazdę owego niezwykłego typu i kształtu - w której liczba ramion jest wielokrotnością 4 zaś owe ramiona mają dwie długości o wymownych wzajemnych proporcjach, jakie nawzajem przeplatają się ze sobą. Gwiazdy tego typu i kształtu są znane w wielu kulturach świata. W każdej też ze znających i używających je kultur są one uznawane za posiadające wiele najróżniejszych mocy magicznych, zaś opisywane całym szeregiem cech, znaczeń, oraz legend. Na ich bazie powstało też i przetrwało do dzisiaj wiele najróżniejszych prastarych form artystycznych, przykład jednej z których pokazałem powyżej na "Fot. #J4.3a". (Kliknij na powyższe zdjęcie aby oglądnąć je w powiększeniu.)
Powód dla jakiego tego typu gwiazdy mają całkowitą liczbę ramion będącą wielokrotnością liczby 4 (tj. równą liczbie pędników bocznych w dyskoidalnych Magnokraftach mojego wynalazku), a jednocześnie ich ramiona są pokazywane jako posiadające nawzajem się przeplatające dwie długości pozostające w wymownych wzajemnych proporcjach, jest zilustrowany na powyższym "Rys. #J4.3b". Gwiazda ta jest bowiem jedną z licznych form jakie powytwarzały tzw. "główne obwody magnetyczne" u intensywnie operujących w starożytności na Ziemi gwiazdolotów jakie ja nazwałem "statkami gwiaździstymi" i oznaczyłem typami G3 do G10 opisywanymi powyżej w punkcie #J4.3 i ilustrowanymi powyżej na "Fot. #J4.3a" i "Rys. #J4.3b" z niniejszej mojej strony internetowej. Te powtórnie wynalezione przeze mnie gwiazdoloty, jakie nazwałem "statkami gwiaździstymi", są technicznie bardziej zaawansowane niż moje Magnokrafty pierwszej generacji. Zamiast "komór oscylacyjnych" używają one bowiem pędników pulsarowych opisanych powyżej w punkcie #J4.3. Powodem dla którego czwórki ramion takich gwiazd zawsze są krótsze o zilustrowaną na "Rys. #J4.3b" proporcję od czwórek dłuższych ich ramion z jakimi się one przeplatają, jest iż czwórki krótszych ich ramion są formowane przez główne obwody magnetyczne łączące centralnie położony pędnik główny "M" danego statku gwiaździstego z czwórkami jego pędników bocznych "S" pokazanych na powyższym "Rys. #J4.3b". Natomiast czwórki dłuższych ich ramiona są formowane przez główne obwody magnetyczne łączące pulsarowy pędnik centralny "M" z czwórkami pędników rotujących "B" - tak jak ilustruje to powyższy "Rys. #J4.3b", który zgodnie z przysłowiem "wart jest 1000 słów". Oczywiście, w kilku starych kulturach znane i używane są też gwiazdy o formowanych na tej samej zasadzie więcej niż 8 ramionach, np. gwiazdy o 12, 16, 20, itp., ramionach, jakich kształt wynika z konstrukcji statków gwiaździstych budowanych poprzez nałożenie na siebie np. dwóch, trzech, czterech, itp., kwadratów z pędnikami "B" na swych rogach i pędnikami "S" na przecięciach swych boków. Odnotuj też, że podobnie formowane obwody magnetyczne ze statków międzygwiezdnych konstrukcyjnie mniej skomplikowanych od owych "statków gwiaździstych", tj. z mojego dyskoidalnego magnokraftu i z obecnie nadal dokumentowanych na Ziemi gwiazdolotów UFO typów K6 i K4, pokazuje "Rys. #C4abc" i "Rys. #C7ab" ze strony internetowej o nazwie ufo_proof_pl.htm. Odnotuj także, że gwiazdy o liczbie ramion innej niż wielokrotność liczby 4, swe pochodzenie wywodzą z żywych organizmów, a NIE z operujących na Ziemi gwiazdolotów - co bardzo dobrze ilustruje "Fot. #J3g" z mojej strony internetowej petone_pl.htm, tj. fotografia też przysłowiowo "warta 1000 słów".

Fot. #J4.3d
Fot. #J4.3d: Oto jeszcze jeden z owej ogromnej liczby fizykalnych dowodów iż moje magnokrafty daje się zbudować. Dowodu tego dostarczają, między innymi, autentyczne fotografie wehikułów UFO - napęd których działa na identycznej zasadzie jak napęd moich magnokraftów. Dwa z licznych zdjęć dokumentujących istnienie gwiazdolotów UFO pokazałem i szczegółowo opisałem na "Fot. #C9efg" ze swej strony o nazwie explain_pl.htm. UFO uwielbiają bowiem polskie Katowice i to tam w dniu 15 sierpnia 2019 roku, około godziny 14, wykonane zostały przypadkowo aż dwa zdjęcia tego samego dyskoidalnego UFO typu K4, jakie obserwując defiladę wojskową ukrywało się przed zgromadzonymi tam ludźmi poza zasłoną tzw. "soczewki magnetycznej" - co UFO czynią relatywnie często i z powodu czego ja w swoich opracowaniach publikuje aż cały szereg zdjęć UFO ukrywających się przed ludźmi poza zasłoną soczewki magnetycznej. Obie fotografie jakie utrwaliły to UFO dosłał mi mój kolega z tego samego roku studiów na Politechnice Wrocławskiej - którego osobiście znam bardzo dobrze i o którego rzetelności zaręczam (po szczegóły naszego roku studiów patrz strona internetowa o nazwie rok.htm). Jedną z tych fotografii pokazuję tutaj - UFO widoczne jest na niej jako położony tuż przy lewej krawędzi zdjęcia (na wysokości około jednej eskadry wyżej niż lecąca obok eskadra F16) ów mglisty dysk z białą plamą wylotu z pędnika głównego w swoim środku. Dzięki korzystnemu dla nas ustawieniu tego UFO, każde z obu istniejących jego zdjęć pozwala wyznaczać stosunek jego pozornej średnicy "D" do wysokości "H", czyli jego współczynnik "Krotność (K)" - który dla tego gwiazdolotu na obu jego zdjęciach posiada tą samą wartość K=D/H=4. Znając zaś ów współczynnik "K" wiemy, iż gwiazdolot ten jest typu K4 - co z "Tablicy #G1" zawartej w tomie 3 mojej monografii [1/5] pozwala nam odczytać, że wymiary tego UFO wynosiły: średnica D=8.78 [metrów], zaś wysokość H=2.19 [metrów]. Ponadto, wiedząc iż jest to UFO typu K4, na 4-minutowym darmowym filmie o tytule "Jak wielki jest Magnokraft" upowszechnianym w internecie pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=hkqrVePSj6c można dobrze się przyglądnąć jak ten gwiazdolot naprawdę wygląda jeśli NIE ukrywa się przed ludźmi poza zasłoną takiej "soczewki magnetycznej", albo wytwarzanej przez siebie technicznie "sztucznej chmury".
       Formowana przez to UFO "soczewka magnetyczna" nadaje sfotografowanemu wehikułowi wygląd jakby wykonanego z mgły. To zaś oczywiście natychmiast wykorzystali najróżniejsi "fachowcy" cierpiący na opisywany w punkcie #J4.3 niniejszej strony stan ludzkiej świadomości i filozofii życiowej, który można nazywać "nieuleczalne kalectwo wyobraźni". Natychmiast okrzyknęli więc oni oba te zdjęcia "odbiciami słońca w soczewce aparatu". Przeoczyli jednak przy tym kilka faktów. Przykładowo, że pomimo iż sami zapewne posiadają aparaty (a być może i fundusze podatników na badania), jednak nigdy osobiście NIE potrafili zarejestrować nimi "odbić słońca" o kształtach "mglistych dysków" z jarzącym się w ich centrum wylotem pędnika głównego oraz o identycznych jak powyżej cechach. Ponadto przeoczyli też, że owe miliony ludzi codziennie fotografujące coś swymi aparatami, też takich "odbić słońca" o dyskoidalnych kształtach i podobnych cechach jakoś nagminnie NIE są w stanie raportować - co jednak byłoby "normalką" gdyby "odbicia słońca" w soczewce faktycznie formowały takie mgliste obrazy. Owym krzykliwym "fachowcom" NIE przyszło też do głowy, że wypaczając i blokując prawdę swymi fałszywymi i niesprawdzonymi kłamstwami, osobiście powstrzymują oni postęp ludzkości, między innymi poprzez zniechęcanie do podjęcia na ziemi budowy moich magnokraftów. Wszakże gdyby magnokrafty zostały już zbudowane, do użytku ludzi otwarty by został dostęp do nieograniczonych zasobów przestrzeni międzygwiezdnej, a stąd wiele zagrożeń jakie już wkrótce mogą zupełnie zniszczyć dzisiejszą ludzkość przestałoby stanowić przeszkodę w naszym rozwoju. Odnotuj, że na owo chronicznie "nieuleczalne kalectwo wyobraźni" najczęściej cierpią zawodowi luminarze dzisiejszej oficjalnej nauki ateistycznej. To wszakże oni w sposób zupełnie ignorancki, kłamliwy i szkodliwy dla ludzkości powtarzalnie okrzykują "fabrykacjami", "odbiciami słońca w soczewce", itp., autentyczne zdjęcia gwiazdolotów UFO - tak jak wyjaśniam to dokładniej w podrozdziałach P2.14.1 i P2.14.2 oraz na "Rys. P28" i "Rys. P29" z tomu 14 mojej monografii [1/5]. Zaglądając do owego tomu 14 proponuję rzucić też okiem na zdjęcie z "Rys. P25" (krótko wyjaśniane tam w podrozdziałach P1 i P2.9), które dokumentuje jeszcze jedno zdjęcie gwiazdolotu UFO, tyle że typu K3, też ukrywającego się poza zasłoną soczewki magnetycznej - przez którą prześwituje jednak światło z jarzących się iskrami dwóch wylotów z komór oscylacyjnych jego pędników bocznych.


#J4.4. "Czwarta era techniczna ludzkości" i jej napędy jakie wprawiane w ruch "wieczną ruchliwością" inteligentnej "przeciw-materii" same napełniają się energią wymaganą do ich działania, wykonując pracę silników lub pędników "perpetuum mobile":

Motto: "Deklarowanie swego 'sceptycyzmu' na przekór braku argumentów racjonalnie wykazujących błąd w krytykowanej sprawie, faktycznie jest oznaką filozoficznego upośledzenia manifestującą się brakiem zdolności do zaakceptowania prawdy."

       Czwarta z kolei "era techniczna ludzkości" będzie się charakteryzowała budowaniem i użyciem urządzeń napędowych, tj. zarówno silników jak i pędników, które będą działały na zasadach "perpetuum mobile", a stąd które będą same napełniały się energią zużywaną wykonywaniem ich pracy - jaką to energię będą one nieprzerwanie pozyskiwały ze zjawisk "wieczystego ruchu" inteligentnej substancji z "przeciw-świata" zwanej "przeciw-materią". W rezultacie, dzięki wypracowaniu napędów owej "czwartej ery technicznej", ludzkość uzyska dostęp do nieograniczonych ilości darmowej energii, a stąd i do nieograniczonych możliwości zarówno wykonawczych jak i zniszczeniowych. Te nieograniczone możliwości wykonawcze ludzkości wynikną wówczas z możliwości dostarczania przez te napędy dowolnych ilości darmowej energii i mocy do napędzanych przez nie ludzkich maszyn i urządzeń, a stąd z wyeliminowania ograniczeń co do długości czasu ich pracy, zasięgu, zdolności przerobowych, itp. Stąd jeśli będą one używane w sposób mądry, dalekowzroczny i spełniający kryteria moralne, czyli wyłącznie w celach czynienia dobra nastawionego na udoskonalanie jakości życia i poprawy sytuacji wszelkich istot żywych i natury, wówczas maszyny te i urządzenia będą w stanie zmieniać otaczający nas świat fizyczny na miejsce znacznie lepsze, szczęśliwsze i zasobniejsze niż obecnie. Natomiast gdyby owe nieograniczone moce ludzkich maszyn i urządzeń wpadły wówczas w ręce osób o dzisiaj dominującej powypaczanej moralności i zwyrodniałym myśleniu, wówczas byłyby w stanie też wyrządzać praktycznie nieograniczone ilości zła. Wszakże np. drony-samoloty bombowe, drony-czołgi, czy roboty do mordowania ludzi uzyskałyby wówczas nieograniczone zasięgi i moce, zaś np. pędniki zwane "Komory Oscylacyjne" jakie ja wynalazłem aby napędzały podróże międzygwiezdne, po ich napełnieniu ogromnymi ilościami energii zamiast być wykorzystywane do celów im przynależnych mogłyby też być zamieniane w potężne bomby o zdolności do powodowania głębi zniszczeń jakie nasza planeta doświadczyła tylko kilka razy w całej swej historii, np. podczas eksplozji Tapanui z 19 czerwca 1178 roku, Eksplozji Tunguskiej z 30 czerwca 1908 roku, czy tsunami z Oceanu Indyjskiego z dnia 26 grudnia 2004 roku. Stąd ja osobiście wierzę, że chociaż zasady działania, budowy, zjawiska w rodzaju "Telekinetyczny Effekt" (które formują działaniowe fundamenty owych urządzeń), a nawet pierwsze zbudowane i działające prototypy owych urządzeń napędowych są już od dawna znane i szeroko opisywane (między innymi w moich publikacjach), ciągle najróżniejsze rodzaje przeszkód stwarzanych przez niemoralnych ludzi, typu przekleństwo wynalazców oraz wynalazcza impotencja, korupcja, biurokracja, ludzka zachłanność, żądza władzy, źle rozumiany autorytet, itd., itp., będą nadal powstrzymywały masową produkcję fabryczną tych napędów aż do czasu kiedy albo cała ludzkość ochotniczo sama drastycznie poprawi swoje przestrzeganie standardów moralnych, albo też gro moralnie zdegenerowanych osobników zostanie planowo pousuwanych z naszej planety nadejściem Wielkiego Oczyszczenia (tj. "The Great Purification") zapowiadanego wieloma przepowiedniami (między innymi głoszonymi przez Indian Hopi) a także treścią ostrzegawczego wideo "Zgłada ludzkości 2030" - w naukowym przygotowywaniu scenariusza którego między innymi i ja brałem udział. Na szczęście, powstrzymując oficjalne akceptowanie i masową produkcję fabryczną tych cudownych napędów, owe przeszkody ciągle NIE będą w stanie powstrzymać co bardziej utalentowanych twórców przed budowaniem ich do użytku własnego i swych bliskich, a także w celu przechowania idei "perpetuum mobile" aż do nadejścia moralniejszych czasów.
       W dzisiejszych czasach niemal każdy już wie, że idea budowania na Ziemi napędów "perpetuum mobile" podzieliła ludzkość na dwa nawzajem skłócone ze sobą obozy. Na najpotężniejszy z owych obozów, jaki dysponuje wszelką władzą, funduszami i środkami przymuszania potrzebnymi mu do anty-postępowej działalności, składają się kluczowe monopolistyczne instytucje grupujące "elity rządzące naszą cywilizacją". Obóz ten czyni wszystko co w jego mocy aby uniemożliwiać choćby tylko jakiekolwiek próby podjęcia budowy cudownych urządzeń "perpetuum mobile". Wykaz monopolistycznych instytucji (oraz wyjaśnienia ich motywacji) jakie należą do owego anty-postępowego obozu przeciwników budowy napędów "perpetuum mobile" opisałem już szczegółowo w punkcie #D3 swej strony o nazwie god_proof_pl.htm. Aby jednak NIE zakłócać toku niniejszej prezentacji odsyłaniem czytelnika do tamtych opisów, powtórzę tutaj krótko "kto" i "dlaczego" do obozu tego należy. I tak, kluczową rolę obecnie spełnia w nim (a) instytucja starej "oficjalnej nauki ateistycznej", jaka nadal dzierży absolutny monopol na edukację i na badania naukowe. To bowiem owa stara oficjalna nauka ateistyczna blokuje całą ludzkość przed próbami oficjalnego podjęcia budowy napędów "perpetuum mobile" upowszechnianym przez siebie zwodniczym twierdzeniem iż jakoby istnieją rzekome "prawa termodynamiki", które uniemożliwiają zbudowanie takich napędów. To także ateistyczni naukowcy zapraszani do oficjalnego zbadania już istniejących i działających urządzeń "perpetuum mobile" zawsze wydają werdykt, iż jakoby urządzenia te NIE działają, a jeśli ktoś ich wówczas NIE pilnuje, to przy okazji prowadzenia owych badań psują badane przez siebie urządzenia. Kolejną instytucją zawzięcie blokującą postęp ludzkości w budowie urządzeń "perpetuum mobile" są (b) wszelkie "korporacje generujące swe zyski poprzez sprzedaż energii". Wszakże rozwój urządzeń jakie generowałyby energię za darmo oznaczałby ich nieuchronne bankructwo. Jeszcze inną z owych anty-postępowych instytucji są (c) "banki". To wszakże banki odmawiają finansowania dowolnych przedsięwzięć, które w jakikolwiek sposób mogłyby przyczynić się do powstania urządzeń generujących darmową energię. (Bardzo słynny i szeroko znany w świecie jest przypadek kiedy amerykański bankier odmówił słynnemu wynalazcy Nikola Tesla sfinansowanie rozwoju już sprawdzonych w działaniu urządzeń do generowania i dystrybucji darmowej energii - obecnie jako następstwa tamtej odmowy, my, a także zapewne i potomkowie owego bankiera, dusimy się dymem z elektrociepłowni i zapadamy na raka z powodu opadów radioaktywnych.) Banki są bowiem zainteresowane aby wszystko co się dzieje na Ziemi generowało przepływ "kasy" (pieniędzy) poprzez ich konta - generując im tym znaczne zyski i władzę. Tymczasem urządzenia "perpetuum mobile" drastycznie ograniczyłyby dopływ "kasy" do banków, a na dodatek mogłyby zaindukować u ludzi pewność istnienia Boga i wynikające z tej pewności zmiany społeczne, których wynikiem mogłoby być zupełne wyeliminowanie kasy, opłat, podatków i banków z użycia przez naszą cywilizację (po szczegóły patrz "wynagradzanie pracy nirwaną zamiast wymuszania jej pieniędzmi", wyjaśniane np. w punktach #E1 i #F1 do #F3 mojej strony o nazwie nirvana_pl.htm). Jeszcze inne takie anty-postępowe instytucje obejmują (d) "rządy" praktycznie wszystkich krajów. Wszakże to właśnie ze sprzedaży energii pochodzi znacząca proporcja podatków jakie dla polityków wchodzących w składy owych rządów opłacają i podtrzymują ich władzę, korupcję, prywatę, kumoterstwo, mnożenie problemów zamiast ich rozwiązywania, nieliczenie się z narodem, biurokrację, itp. Do blokowania prac rozwojowych nad urządzeniami "perpetuum mobile" przyczyniają się także (e) "kapłani" - których nawet Biblia otwarcie oskarża iż "odrzucają wiedzę" (np. patrz werset 4:4-9 z bibilijnej "Księgi Ozeasza" zacytowany i wyjaśniany w (1) z punktów #T2 i #U1 mojej strony o nazwie woda.htm), a stąd którzy zamiast balansować i niezgadzać się z powyższymi elitami rządzącymi w celu nakłonienia ich do działania w zgodzie z misją do wypełniania jakiej Bóg powołał kapłanów, wolą raczej kompromisować swą misję i stać się "przytakiwaczami" którzy akceptują (czyli faktycznie popierają) niemoralne działania poprzednio wymienionych instytucji (a) do (d) - co też omawiam szerzej w dalszej części tego punktu #J4.4. Wszakże Biblia wyjaśnia te sprawy klarownie, jednoznacznie i bezkompromisowo. Stwierdza ona: "Nikt nie może dwom panom służyć. .. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie" (werset 6:24 z "Ew. w/g św Mateusza") oraz "Kto nie jest ze mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza" (werset 11:23 z "Ew. w/g św. Łukasza"). Innymi słowy, bez względu na to czy ktoś jest kapłanem, politykiem, bankierem, przemysłowcem, naukowcem, czy dowolnym innym człowiekiem, faktycznie swym postępowaniem wybiera dla siebie tylko jednego Pana - mianowicie albo służy Bogu i "akceptuje wiedzę" zawartą w bibilijnych prawdach, uznaje stworzenie świata fizycznego, wszelkiego życia i nas ludzi, oraz we wszystkim co czyni stara się wdrażać w życie wzorce postępowania, prawdy, przykazania i wymagania przekazywane nam słowami Biblii; albo też "odrzuca wiedzę" i służy temu: kto coraz otwarciej i krzykliwiej rozgłasza po świecie iż Boga jakoby NIE ma, kto wyjaśnia wszystko przypadkiem, wielkim bangiem i ewolucją chociaż NIE posiada niepodważalnych dowodów iż one faktycznie zaistniały, oraz kto zamiast respektować i brać pod uwagę zakodowaną w Biblii informację, iż "czas ludzi" upływa setki tysięcy razy szybciej niż "czas Boga" (patrz werset 3:8 z "2 List św. Piotra Apostoła"), przekornie i zwodniczo wykorzystuje informacje z Biblii np. dokumentujące iż stworzenie świata fizycznego miało miejsce zaledwie tysiące "ludzkich lat" temu, aby móc oskarżać Biblię o nieprawdę np. argumentami w rodzaju iż wszechświat istnieje "miliardy lat" - NIE wyjaśniając jednak czy jest to liczone "latami" mierzonymi szybkością upływu czasu Boga, czy też "latami" mierzonymi szybkością upływu czasu ludzi.
       Jeśli uważnie przeanalizować postępowania wszystkich powyższych instytucji (a) do (e) formujących kluczowe "elity rządzące ludzkością", wówczas w postępowaniach tych zaczyna rzucać się w oczy aż cały szereg zadziwiających cech. Przykładowo, wszystkie te instytucje postępują jak rodzaje "monopoli" zazdrośnie strzegących swą monopolistyczną pozycję nad rządzonym przez siebie dominium. Cechy takich zazdrośnie strzeżonych monopoli wykazują nawet (d) "rządy", które chlubią się rzekomą przynależnością do wiodących demokracji - jednak którym bardzo daleko do prawdziwych demokracji znanych np. ze starożytnych Aten. Wszakże np. właśnie z powodu postępowań rządów sporo z których nazywa siebie "demokracjami", w dzisiejszych czasach ciągle musi umierać wielu demonstrantów zanim sytuacja potrafi je zmusić aby spełnili życzenia narodu jakiemu rzekomo "służą". NIE na darmo Biblia symbolicznie nas upomina: "Po owocu bowiem poznaje się każde drzewo ..." (patrz wersety 6:43-45 z "Ew. św. Łukasza"). Na przekór też iż wszystkie te instytucje jakoby podejmują decyzje niezależnie od siebie, ciągle wszystkie w sprawie budowy napędów "perpetuum mobile" postępują ze zadziwiającą zgodnością, koordynacją i wzajemnym podobieństwem, prawdopodobieństwa przypadkowości jakich są zaprzeczeniem niezależności ich decyzji i działań. Te wysoce skoordynowane ich działania zdają się więc sugerować, że istnieje dla nich jakaś "kwatera główna", w której podejmowane są decyzje i wypracowywane są strategie postępowania, zaś wszystkie te instytucje zgodnie wdrażają je potem z wysokim zdyscyplinowaniem. Zapewne NIE jest więc dalekie od prawdy nazwanie słowem "zmowa" tej zadziwiającej zgodności ich anty-postępowych poczynań. Niezależnie jednak od tego jak się nazwie obecne anty-postępowe działania instytucji grupujacych elity rządzące, ciągle twórcy silników i pędników "perpetuum mobile" dla własnego dobra i bezpieczeństwa powinni być świadomi ich intencji, metod i środków działania. Wszakże elity te nadal mają do swej dyspozycji aż kilka grup efektywnych narzędzi, z użyciem jakich są w stanie bez większych problemów uniemożliwić wdrożenie do masowej producji praktycznie każdego wynalazku, który z jakichś tam powodów NIE służy ich interesom. Najważniejsze grupy tych narzędzi, jakich działanie ja osobiście boleśnie na sobie już doświadczyłem, obejmują:
(I) Uniemożliwienie upowszechnienia prawdy, informacji i wiedzy. To właśnie używanie tej grupy ich narzędzi powoduje, iż intensywne wysiłki upowszechniania rzetelnej wiedzy o Koncepcie Dipolarnej Grawitacji, formalnym dowodzie naukowym iż "Bóg istnieje", naszej zdolności do zbudowania i korzystania z działania napędów "perpetuum mobile", oraz o szeregu jeszcze innych wyników moich naukowych badań jakie starają się korygować błędy i kłamstwa oficjalnej nauki ateistycznej, ja podjąłem jeszcze w 1985 roku w aż kilku językach i wszelkimi dostępnymi mi sposobami. Jednak pomimo dostępności opisów (m.in. w internecie) owoców moich badań przez już ponad 34 lata, w chwili pisania niniejszego punktu #J4.4 w lipcu 2019 roku nadal niemal nigdzie oficjalnie ich NIE uwzględniano, na wyniki moich badań nadal się NIE powoływano, zaś istnienia moich dowodów i teorii nadal uparcie niemal nigdzie NIE wzmiankowano. Owo uniemożliwianie upowszechniania dokonywane jest wieloma zwodniczymi metodami, np. poprzez blokowanie, sabotażowanie, ośmieszanie, oskarżanie, pozbawianie niezbędnych środków, zmyślne przyporządkowywanie jakichś odmiennych i zniechęcających pojęć do tej samej nazwy jaką nosi blokowana idea (np. przyporządkowanie i upowszechnianie drugiej nazwy "totalism" dla negatywnej ideologii "totalitarianismu", nadanie filmowi rozrywkowemu tytułu "Teoria Wszystkiego" czyli "The Theory of Everything" - aby otoczyć i ukryć gęstym lasem internetowego hałasu moje strony o nadal jedynej na Ziemi faktycznej Teorii Wszystkiego autorem jakiej wcale NIE jest oficjalnie rozsławiany po całym świecie Anglik, a Polak zawzięcie zwalczany przez oficjalną naukę ateistyczną), wykupywanie patentów lub prototypów poczym ich "zagrzebywanie" na zawsze, itd., itp.
(II) Odmawianie oficjalnych zgód, pozwoleń, finansowania, itp. Tą grupą narzędzi ciężko doświadczony został NZ wynalazca "grzałki sonicznej" opisanej szerzej, między innymi, na stronie boiler_pl.htm. Pomimo iż miał działające prototypy i możliwości wykonawcze, przez niemal całe jego życie pod najróżniejszymi wymówkami odmawiano mu oficjalnego pozwolenia na podjęcie produkcji jego wynalazku. Umarł więc z uczuciem "przegranej życiowej". Osobiście uważam, że wielu dzisiejszych wynalazców silników "perpetuum mobile" nadmiernie lekceważy moc i skuteczność tej grupy anty-postępowych narzędzi nadal będących w dyspozycji elit rządzących. Wszakże przypadki podobnych "przegranych życiowych" są znane także i w maleńkiej Polsce (np. rozważ losy takich polskich przełomowych wytnalazków, jak: komputer K-202, zderzak Łagiewki, polski grafen). Historia ludzkości niemal z pewnością będzie więc powiększona o sporą liczbę następnych wynalazców jacy doświadczą podobnej "przegranej życiowej".
(III) Uśmiercanie wynalazcy. Niestety, większość wynalazców i odkrywców NIE rozumie, iż utrzymywanie szczegółów w tajemnicy aby NIE pomagać konkurencji wiąże się też z istotnym ryzykiem. Jeśli bowiem ich wynalazek lub odkrycie okazuje się być zbyt niekorzystnym dla czyichś interesów, wówczas najprostrzym rozwiązaniem aby się go pozbyć jest uśmiercenie wynalazcy. Ja od dawna rozumiem tę bolesną prawdę, dlatego wszystkie wyniki swych badań i poszukiwań twórczych, oraz to co wynajduję, natychmiast publikuję bez zatajania jakiegokolwiek szczegółu. Niemniej ciągle w swoim życiu aż około 30 razy znalazłem się w sytuacjach kiedy tylko cud mnie uratował od śmierci (sytuacje te opisuję w swej książkowej autobiografii dostępnej poprzez stronę "tekst_17.htm"). Inni wynalazcy wybierają jednak zatajenie najważniejszych szczegółów swoich rozwiązań. To dlatego w pełni już przygotowany w 2008 roku do masowej produkcji samochód napędzany wodą użytą jako jego paliwo, opracowany przez japońską firmę o nazwie Genepax, spowodował nagłe i "po japońsku" okryte ciszą i milczeniem zamknięcie zarówno firmy jaka samochód ten dopracowała, jak i zanik informacji o losach jego wynalazców i o szczegółach użytych w nim rozwiązań technicznych - o czym od lipca 2019 roku na swej długości od 6:40 do 7:40 minut po polsku informowało wideo o adresie https://www.youtube.com/watch?v=E__o0vDZZqI . Z kolei w lipcu 2019 roku oglądałem widea opisujące śmierć np. wynalazcy samochodu na wodę (Stanley Meyer), którego samochód sam pozyskiwał wodór z wody na zasadzie "perpetuum mobile" poczym spalał ów wodór jako swe paliwo. (Wynalazek i śmierć Stan'a Meyer omawia m.in. angielskojęzyczne wideo o tytule "Water Fuel-Cell Inventor Murdered by Government" i adresie https://www.youtube.com/watch?v=PSS1ZMdt3FQ .) Podobnie zamordowany został wynalazca (Troy Reed) silnika samochodowego o działaniu "perpetuum mobile" omawianego w angielskojęzycznym wideo zatytułowanym "Government killed inventor! Electric car without Battery invented" w lipcu 2019 roku dostępnym pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=vFfsEfnsA4I . Także w Auckland, Nowa Zelandia, miała miejsce podobnie niewyjaśniona śmierć niejakiego Bruce DePalma - któremu niemal udało się zbudować telekinetyczny generator elektryczności zwany "N-Machine", też działający na zasadach "perpetuum mobile". (Opisy generatora "N-Machine" przytoczyłem w podrozdziale LA2.2 z tomu 10 swej monografii [1/5], zaś śmierć Bruce DePalma skomentowałem w #77 z podrozdziału W4 w tomie 18 swej owej monografii [1/5] udostępnianej poprzez stronę o nazwie tekst_1_5.htm.) Z kolei aż cały szereg dalszych podobnych przypadków uśmierceń wynalazców i odkrywców niewygodnych dla rządzących elit urządzeń i substancji we wrześniu 2019 roku można było poznać z polskojęzycznego wideo o adresie https://www.youtube.com/watch?v=cMEjpFcimew oraz z angielskojęzycznego wideo o adresie https://www.youtube.com/watch?v=iCMEMuJFLR8 . Więcej o przypadkach raptownego odchodzenia z tego świata budowniczych opisywanych tu generatorów "czystej darmowej energii" wyjaśniam w punkcie #B3 strony fe_cell_pl.htm.
       Anty-postępowej propagandzie i poczynaniom powyższego obozu "elity rządzącej ludzkością" i czyniącej wszystko co w jej mocy aby blokować i uniemożliwiać podejmowanie budowy i upowszechnienia napędów "perpetuum mobile" przeciwstawia się szybko rosnąca liczba "rządzonych ludzi". Biorąc praktyczny udział w wykuwaniu postępu, a także twardo stojąc na Ziemi i nieustannie widząc faktyczne manifestacje otaczającej nas rzeczywistości, owi rządzeni ludzie coraz częściej natykają się na najróżniejsze formy materiału dowodowego jaki ich przekonuje, że napędy "czwartej ery technicznej ludzkości" - działanie których będzie realizowało zasadę "perpetuum mobile", są możliwe do zrealizowania, zaś po ich urzeczywistnieniu faktycznie będą one zaopatrywały swoich posiadaczy w nieograniczoną ilość darmowej energii użytecznej w napędzaniu dowolnych innych ludzkich maszyn i urządzeń. Wyliczmy teraz w ponumerowanych punktach chociaż najważniejsze grupy owego materiału dowodowego, jaki przekonuje coraz większą liczbę "rządzonych ludzi" iż poprawnie działające napędy "perpetuum mobile" daje się jednak zbudować. W następnych zaś paragrafach niniejszego punktu #J4.4 wyjaśnijmy szczegółowiej każdą z tych grup. Oto one:
(1) Źródła religijne. Zarówno z treści chrześcijańskiej Biblii, jak i z informacji dostępnych w praktycznie każdej religii, jednoznacznie wynika iż "Bóg może wszystko". (To dlatego jedna z religijnych definicji Boga stwierdza: "Bóg jest to istota która może wszystko" - odnotuj jednak że "totaliztyczna definicja Boga" jest pełniejsza, wyjaśnia bowiem dodatkowo "skąd się biorą moce Boga" oraz "jak i z czego Bóg czyni to wszystko" - po szczegóły patrz punkt #A0 z mojej strony o nazwie god_proof_pl.htm.) To zaś między innymi oznacza, że Bóg dysponuje też wiedzą i mocą aby dla dobra ludzi zagwarantować mądrze ustanowionymi przez Siebie prawami natury, iż maszyny 'perpetuum mobile' da się zbudować i będą one działały na Ziemi. Więcej informacji o mocach i możliwościach Boga podałem w punkcie #A0 (z totaliztyczną definicją Boga) ze swej strony o dowodach na istnienie Boga - noszącej nazwę god_proof_pl.htm. Z treści punktu #D3 i "wstępu" owej strony o nazwie god_proof_pl.htm warto też odnotować, że z opisanych tam powodów każda działająca maszyna "perpetuum mobile" jest jednocześnie niezbitym "dowodem technicznym" na istnienie Boga - jeśli zaś prawdę posiadania tego dowodu ludzie w końcu zrozumieją i zaakceptują, wówczas obecne wierzenie w Boga (nadal obarczone licznymi wątpliwościami) zastąpione zostanie pewnością i wiedzą o istnieniu Boga (jaką już dawno temu naukowo wypracował dla siebie autor niniejszych opisów), a co za tym idzie potencjalnie drastycznymi zmianami wartości życiowych i głębokimi reformami społecznymi, jakie z tej pewności i wiedzy automatycznie wynikną. Wszakże gdyby NIE istniała owa wiecznie ruchliwa, nieważka i inteligentna "przeciw-materia", w pamięci której zamieszkuje wszechmocny program Boga, wówczas maszyn "perpetuum mobile" faktycznie NIE dawałoby się zbudować.
(2) Moja Teoria Wszystkiego zwana Koncept Dipolarnej Grawitacji. Teoria ta ujawnia nam bowiem, między innymi, że nieprzerwany "ruch wieczysty" jest naturalnym zachowaniem oryginalnej substancji wszechświata obdarzonej inteligencją, jaką ja nazywam "przeciw-materia" (Biblia substancję tę znacznie trafniej nazywa "przedwieczny" - po angielsku "Ancient of Days"). To właśnie z owej przeciw-materii Bóg stworzył wszystko co nas otacza - patrz werset 11:3 z bibilijnego "Listu do Hebrajczyków" zacytowany w (3) z punktu #J4.5 poniżej. Więcej o owej wiecznie ruchliwej substancji, jaka upewnia nas iż musi istnieć sposób wykorzystania owego wieczystego ruchu przeciw-materii do napędzania budowanych przez ludzi urządzeń "perpetuum mobile" wyjaśnię w dalszych paragrafach niniejszego punktu #J4.4.
(3) Idea "chaosu" z oryginalnych mitologii wielu narodów świata. Wiele oryginalnych mitów, przykładowo greckich, NZ Maorysów, staro-chińskich dotyczących nadrzędnego Boga "Shang-Di", oraz szereg jeszcze innych, wyraźnie stwierdza, że przed stworzeniem świata fizycznego, żyjątek, oraz nas ludzi, we wszechświecie panował wieczysty "chaos" - czyli nieprzerwany, nieskoordynowany ruch. To zaś dodatkowo potwierdza innymi źródłami ustalenie mojego Konceptu Dipolarnej Grawitacji, że wieczysty ruch jest naturalnym zachowaniem oryginalnej substancji wszechświata nazywanej "przeciw-materią", a stąd że istnieje jakiś dobrze ukryty sposob jak ów ruch wykorzystać do wieczystego napędzania i zapełniania energią ludzkich urządzeń.
(4) Wykonane jeszcze w starożytności urządzenia "perpetuum mobile" jakie przetrwały w działającym stanie aż do dzisiejszych czasów. Zarówno w literaturze, jak i w internecie oraz w moich publikacjach wskazywanych poniżej można znaleźć informacje o wielu działających do naszych czasów urządzeniach "perpetuum mobile" budowanych jeszcze w starożytności. Niestety, praktycznie wszystkie z nich po trafieniu do rąk naukowców były przez nich niszczone pod wymówką ich badania.
(5) Liczne prototypy maszyn "perpetuum mobile" zbudowanych już w obecnych czasach i poprawnie działających. Działanie największej liczby tych maszyn czytelnicy mogą zobaczyć w "youtube.com" np. pod adresami jakie przytoczę w dalszej części tego punktu #J4.4. Ja osobiście kontaktowałem się z szeregiem twórców tych maszyn i dyskutowałem ich pomysły, napotkane problemy, oraz wyniki działania. Wiem więc, że ich maszyny są techniczną rzeczywistością, a NIE jedynie pustymi twierdzeniami.
(6) Postępowanie elit rządzących, które aby móc kontynuować eksploatowanie ludzi i utrzymywać swoją władzę, nadrzędność, bogactwo, korzyści, wygodne życie, itp., uciekają się do anty-postępowego blokowania dostępu zwykłych ludzi do prawdy, wiedzy, poznania Boga, potwierdzeń prawdy Biblii, wynalazków typu "perpetuum mobile', itp. Gdyby bowiem faktycznie, tak jak owe elity ludziom to wmawiają, NIE było Boga, NIE dawało się zbudować napędów "perpetuum mobile", świat NIE został stworzony, itp., wówczas praktycznie żadne z opisanych w tym punkcie #J4.4 anty-postępowych posunięć owych elit NIE musiałyby być wdrażane. Skoro jednak życie nieustająco dostarcza nam dowodów, iż takie anty-postępowe blokady są wszędzie i notorycznie nakładane, to więc oznacza, że istnieje i dobrze znana jest elitom potencjalna możliwość osiągnięcia na Ziemi znacznie lepszych perspektyw i sytuacji niż te jakie panują na niej dzisiaj - stąd przed odkryciem i doświadczeniem prawdy istnienia tych perspektyw i sytuacji owe elity zawzięcie blokują zwykłych ludzi.
(7) Zapowiedziane wieloma przepowiedniami oznaki faktycznego nadchodzenia "Wielkiego Oczyszczania lat 2030-tych". Z jednej strony postęp cywilizacyjny ludzi wymaga aby ludzkość ochotniczo, własnym wysiłkiem, oraz ze zachowaniem swej "wolnej woli" nieustannie powiększała swe zaawansowanie cywilizacyjne, wiedzę, moralność, użyteczność jako "żołnierze Boga", troskę o naturę i o boskie stworzenia, itp. Z drugiej zaś strony opisywane tu negatywne siły blokujące postęp ludzkości już w chwili obecnej zdołały stworzyć aż tak potężne przeszkody, iż jakikolwiek dalszy postęp w tych obszarach staje się wręcz niemożliwy. Jedynym więc wyjściem aby blokady te jakoś odblokować bez łamania niczyjej "wolnej woli", jest spowodowanie ogólnoświatowego "Wielkiego Oczyszczenia" jakie będzie charakteryzowało się cechami, które NIE będą łamały niczyjej "wolnej woli". Takie szybko zbliżające się "Wielkie Oczyszczenie lat 2030-tych" ja już wspominałem powyżej w niniejszym punkcie, pisząc o nim na swej stronie noszącej nazwę 2030.htm oraz ostrzegajac przed jego nadejściem owym 34-minutowym darmowym wideo z YouTube zatytułowanym "Zagłada ludzkości 2030". Coraz więcej też ludzi już zaczyna odnotowywać, że ponad ludzkością gromadzą się chmury Gniewu Bożego, oraz że niecności jakie rosnąco nagminnie obecnie ludzie popełniają już wkrótce przestaną być tolerowane i nieodwołanie nadchodzi czas gdy każdemu przyjdzie za nie zapłacić (po przykład w tej sprawie patrz wpis numer #314 do blogów totalizmu dostępny poprzez moją stronę internetową o nazwie tekst_13.htm). Ponieważ już obecnie widać po tym co na świecie się dzieje, że manifestowany w nim materiał dowodowy pokrywa się z tym jaki ja opisałem w punkcie #C2 swej strony o nazwie tornado_pl.htm, z góry można przewidzieć, że zaistnienie "Wielkiego Oczyszczenia lat 2030-tych" NIE złamie niczyjej "wolnej woli". Jednocześnie ludzie myślący i wierzący otrzymają potrzebne im upewnienia z jego zgodności z przepowiedniami, oraz z wiedzy, iż aby takie "Wielkie Oczyszczanie" mogło nadejść, musi istnieć ku temu zarówno powód jak i moc zdolna je spowodować. Skoro więc wszelkie znaki na Ziemi i niebie jakie wokoło siebie już coraz wyraźniej widzimy jednoznacznie wskazują jego nieodwołalne nadchodzenie, faktycznie oznacza to iż jest Ktoś zainteresowany w usuwaniu blokad wstrzymujących postęp, moralność, powiększanie wiedzy przez ludzkość, itp., oraz że owemu Komuś bardzo leży na sercu otwarcie wszystkim ludziom obecnie blokowanej drogi do powiększania swego cywilizacyjnego zaaawansowania - w tym także drogi do budowania w przyszłości napędów typu "perpetuum mobile", "Wehikułów Czasu", moich Magnokraftów i Komór Oscylacyjnych, itp. Miejmy więc nadzieję, że ludzie zrozumieją co faktycznie się dzieje, przeproszą Boga za swe niecne postępowania, naprawią swe postępowania oraz odnoszenie się do bliźnich i do natury, zaś nadejście tego co się zbliża będzie mogło zostać odwołane lub chociaż zmniejszone.
       Z tego co dotychczas na temat "czwartej ery technicznej ludzkości" udało mi się ustalić, budowę najróżniejszych poprawnie działających urządzeń samonapełniających się energią podejmowano z sukcesem jeszcze w starożytności. Niestety, w 19 wieku opisane powyżej "elity rządzące" (tj. przemysłowcy, bankierzy i politycy) odkryły, iż najłatwiej jest eksploatować i podatkować zwykłych ludzi jeśli zacznie im się "sprzedawać" energię. Stąd zmyślnie wykorzystały rodzący się wówczas autorytet i władzę ówczesnej "oficjalnej nauki ateistycznej" - jakiej już wtedy owe elity udzieliły absolutny monopol na edukowanie ludzi i na badania zastępując rolą nauki uprzednie role kościoła i kapłanów. Mianowicie spowodowano iż ta "oficjalna nauka ateistyczna" formalnie ogłosiła, iż jakoby istnieją "prawa termodynamiki", których treść rzekomo uniemożliwia budowanie maszyn "perpetuum mobile". Aczkolwiek więc przeciwstawnie do rzekomego istnienia owych niemożliwych praw termodynamiki co jakiś czas w różnych częściach świata odkrywano budowane jeszcze w starożytności urządzenia "perpetuum mobile" jakie nadal poprawnie działały (np. patrz powtórzone mi przez moich studentów podczas profesury na Północnym Cyprze opisy losów "Grzałki z Pakistanu" - jakie zaprezentowałem m.in. w punkcie #H3 swej strony o nazwie newzealand_visit_pl.htm, albo patrz linki pod hasłem "wieczne lampki" ze strony skorowidz.htm), pod naciskiem "presji innych naukowców" (tj. nacisku zawodowego po angielsku zwanego "peer pressure") ci co zajmowali się badaniem owych przypadkowo znajdowanych poprawnie działających dawnych urządzeń "perpetuum mobile" oficjalnie deklarowali iż jakoby one NIE działają, a przy okazji psuli odnalezione i działające egzemplarze. W rezultacie wieloletniego kontynuowania tego typu "intelektualnego terroryzmu" i naukowego "palenia na stosie" tych ludzi, którzy albo poznali dowody lub logiczne potwierdzenia, albo też intuicyjnie czuli, iż urządzenia "perpetuum mobile" dadzą się jednak zbudować, wszelkie próby opracowania tych cudownych urządzeń zostały niemal zupełnie wygaszone przez blokujące postęp zachowania owych korporacji sprzedających energię, banków, oficjalnej nauki, polityków, oraz "odrzucających wiedzę" i cicho z nimi współdziałających kapłanów (tj. kapłanów którzy wygodnie "pozapominali" własne definicje stwierdzające iż "Bóg może wszystko" - czyli że Bóg ma też moc aby zagwarantować mądrze ustanowionymi przez Siebie prawami natury, iż maszyny 'perpetuum mobile' będą jednak działały na Ziemi). Na szczęście, w 1985 roku ja wypracowałem do dzisiaj nadal jedyną na świecie faktyczną Teorię Wszystkiego zwaną Koncept Dipolarnej Grawitacji z której wynikało, że bezruch jest sztucznie zaprogramowanym przez Boga stanem osiąganym poprzez przesterowanie na zamknięte ruchy wirowe wiecznie ruchliwej, bezważkiej i inteligentnej substancji wypełniającej cały wszechświat - jaką to substancję aby odróżniać ją od zupełnie do niej niepodobnych "materii" oraz "antymaterii", ja nazwałem "przeciw-materią". Z zachowań owej "przeciw-materii" wynikało bowiem, że to "ruch wieczysty" (tj. "perpetuum mobile") jest naturalną cechą wszechświata - stąd to ów "ruch wieczysty" przez oryginalne wierzenia i mity np. starożytnych Greków w "chaos", nowozelandzkich Maorysów w Boga "Io", czy Chińczyków oddających cześć najwyższemu Bogu "Shang-Di", był potwierdzany ichnimi konceptami przedwiecznego "chaosu". Natomiast "bezruch" materii naszego świata fizycznego jest jedynie zjawiskiem sztucznie i celowo wywoływanym (zaprogramowanym) przez naszego Boga. To zaś oznaczało, że musi istnieć jakiś sposób aby ów "wieczysty ruch" (perpetuum mobile) "przeciw-materii" wykorzystać do napędzania silników i pędników budowanych technicznie przez ludzi. Począwszy więc od daty wypracowania swego "Konceptu Dipolarnej Grawitacji" podjąłem poszukiwania osób i urządzeń, które w sekrecie i na przekór bycia nieustannie prześladowanymi (lub co najmniej ignorowanymi i zniechęcanymi) przez "oficjalną naukę ateistyczną", przez korporacje energetyczne, bankierów, polityków i owych "odrzucających wiedzę" kapłanów (cytat z Biblii o "odrzucaniu wiedzy" przez kapłanów powtarzam i omawiam w (1) z punktów #T2 i #U1 mojej strony o nazwie woda.htm), podejmowali próby zbudowania nowoczesnych wersji maszyn "perpetuum mobile" - tyle że w probach unikania prześladowań nazywali je odmiennie "urządzeniami darmowej energii". Wkrótce moje poszukiwania dały niespodziewane owoce i odnalazłem aż szereg osób pracujących nad owymi urządzeniami. Poprzez zaś skontakowanie się z nimi poznałem też zasady działania i konstrukcje urządzeń "perpetuum mobile" jakie starali się budować. Jednocześnie dzięki szeregom tzw. "zbiegów okoliczności" i wskazań mojego "Konceptu Dipolarnej Grawitacji" odkryłem też istnienie i działanie zjawiska, które reprezentuje odwrotność tarcia, zaś które nazwałem "Efekt Telekinetyczny". (Swe opisy działania "efektu telekinetycznego" jako "odwrotności tarcia" zaprezentowałem m.in. w punkcie #B3 swej strony o nazwie dipolar_gravity_pl.htm, oraz w punktach #J2 i #J3 z innej mojej strony o nazwie free_energy_pl.htm.)
       Zgodnie z informacjami do jakich udało mi się wówczas "dokopać" na temat osób, które podjęły budowę nowoczesnych wersji urządzeń "perpetuum mobile", odrodzenie "czwartej ery technicznej ludzkości" prawdopodobnie można przypisać obywatelowi Austrii o nazwisku Adalbert Béla Brosan (adres w 1965 roku: Schiffmeisterplatz 5, Ybbs/Donau koło Linz, Austria). Z pomocą "złotej rączki" z Linz o imieniu Nitschel zdołał on bowiem zbudować dwa pierwsze nowoczesne silniki "perpetuum mobile" (o zasadach działania bazujących na przetransformowanej w silniki wersji elektrostatycznych maszyn Toplera). Jak potem odkryłem, pozyskiwały one energię z przeciw-materii właśnie za pośrednictwem "Efektu Telekinetycznego". Te dwa pierwsze działające swe silniki "perpetuum mobile" Pan Brosan nazwał "Testatica". Niestety, wkrótce po ich zbudowaniu zmarł, zaś oba owe silniki, razem z trzecim silnikiem nazwanym "Thesta-Distatica" (o zasadzie bazującej już na działaniu dwutarczowej maszyny Wimshurst'a - którą Nitschel podobno zbudował już sam w szwajcarskim więzieniu) zawikłanymi kolejami losu trafiły do szwajcarskiej grupy religijnej o nazwie "Methernitha" - która zapewne posiada je do dzisiaj (jednak której wielokrotne wysiłki powtórzenia z sukcesem budowy tych maszyn już bez pomocy "Nitschela" jak słyszałem dotychczas NIE odniosły sukcesu). Przedziwną historię tych maszyn opisałem w punkcie #D2 ze swej strony o nazwie free_energy_pl.htm. Sukces istnienia i licznych publicznych pokazów owych pierwszych samonapełniających się enegią silników "Testatica" i "Thesta-Distatica", plus (jak wierzę) moje publikacje bazujące na ustaleniach "Konceptu Dipolarnej Grawitacji" - jakie wyjaśniały naturalność pochodzenia ruchu i mocy napędowej owych maszyn, zwolna zdołały przełamać uprzedzenia jakie nałożyła na ideę urządzeń "perpetuum mobile" owa blokująca postęp "zmowa" oficjalnej nauki ateistycznej, producentów energii, bankierów, polityków i "odrzucających wiedzę" kapłanów. Zwolna zaczęła więc narastać liczba osób pracujących nad zbudowaniem maszyn "perpetuum mobile". W 2017 zaś roku się okazało, że pracujących z sukcesem prototypów takich maszyn istnieją już całe dziesiątki - zaś w "youtube.com" można sobie pooglądać widea pokazujące sukces zadziałania i pracę wielu z nich. Obecnie pozostaje więc zapewne już tylko kwestią czasu, kiedy widząc stopniowe poprawianie się ludzkiej moralności oraz przywracające wiarę w Boga i w treść Biblii nowe idee typu filozofia totalizmu czy Koncept Dipolarnej Grawitacji, w kraju najszybciej powracającym do moralnie poprawnych postępowań (mam nadzieję, że będzie to Polska) Bóg dopomoże któremuś z tamtejszych coraz liczniejszych budowniczych silników "perpetuum mobile" aby zdołał przełamać się przez wznoszone ową anty-postępową "zmową" blokady produkcji tych cudownych maszyn, a stąd aby pierwsze z takich już działających samonapełniających się energią silników "czwartej ery technicznej ludzkości" zaczęły być tam w jakiś omijający blokady sposób upowszechniane pomiędzy zasługującymi na ich posiadanie prywatnymi osobami. Mam też nadzieję, że Bóg obdarzy owego budowniczego mądrością i zdrowym rozsądkiem, tak iż odnotuje on jak nikłe są jego szanse oficjalnego przełamania się przez blokady "elit rządzących" omawianych na początku tego punktu (prawdę w tej sprawie dobrze ilustrują np. losy i "życiowa przegrana" twórcy "grzałki sonicznej" opisanej m.in. na stronie boiler_pl.htm). Wszakże moc tych blokad jest aż tak duża, iż pomimo tysięcy filmów i wywiadów o generatorach darmowej energii publikowanych w internecie przez najróżniejszych autorów, w żadnym z nich nadal NIE pojawia się jakakolwiek wzmianka o prawdach tu opisywanych, a wynikających z ustaleń Konceptu Dipolarnej Grawitacji czy zasady działania mojej "baterii telekinetycznej" ("fe_cell_pl.htm") - chociaż to one utwierdzają w prawdzie i wskazują poprawne zasady działania tych generatorów. To dlatego widząc jak potężne są owe blokady oraz wiedząc jak łatwo po wpadnięciu w "złe ręce" te cudowne urządzenia napędowe mogłyby wyrządzić więcej szkody niż pożytku, gdybym to ja wypracował efektywnie działający prototyp silnika "perpetuum mobile" i dysponował też możliwościami uruchomienia małoskalowej jego produkcji, wówczas zamiast zatajać jego szczegóły a "rzucać się" na zyski usiłowaniem uruchomienia masowej jego produkcji i sprzedaży, które przecież łatwo współuczestnikom owej "zmowy" przyszłoby oficjalnie "zablokować", ja raczej najpierw opublikowałbym wszystkie szczegóły, wymiary, parametry i zasady budowania swego wynalazku, potem zaś nastawiłbym się na ilustrowanie prawdy i na czynienie dobra produkowanymi przez siebie prototypami poprzez prywatne udostępnianie tych prototypów - jedynie po pokryciu moich kosztów produkcji, do użytku indywiduanych i dobrze mi znanych osób, jacy w świetle mojej wiedzy zasługują na ich posiadanie, a także do użytku polecanych mi w zaufaniu krewnych i znajomych tychże osób.
       Jak już o tym wspomiałem, owymi samonapełniającymi się energią silnikami, które będą napędzały ludzkość po zapanowaniu na Ziemi "czwartej ery technicznej", ja osobiście zacząłem się interesować począwszy od owego 1985 roku - czyli od chwili kiedy po sformułowaniu swojej Teorii Wszystkiego zwanej Koncept Dipolarnej Grawitacji odkryłem, że wszystko co istnieje w naszym świecie fizycznym zostało stworzone z wiecznie ruchliwej, nieważkiej i inteligentnej "przeciw-materii". Wszakże natychmiast po owym odkryciu logika zaczęła mi podpowiadać, że pozostaje jedynie kwestią czasu kiedy ludzie wypracują technicznie i ekonomicznie opłacalną konstrukcję i budowę urządzeń napędowych (tj. najpierw silników, potem zaś pędników typu moja Komora Oscylacyjna), które ową wieczną ruchliwość "przeciw-materii" będą wykorzystywały do napędzania naszych maszyn i do generowania darmowej energii. Począwszy więc od tamtego 1985 roku w swoich publikacjach promowałem jak tylko mogłem ideę, iż maszyny "perpetuum mobile" daje się zbudować, oraz iż są one w stanie zaspokajać wszelkie potrzeby energetyczne ludzi. Niestety, moje rzeczowe wyjaśnienia, publikacje, oraz opisy już zbudowanych i działających prototypów takich urządzeń, od wielu już lat blokowane są ową "zmową" i wynikającym z niej twardym murem nieracjonalnego "sceptycyzmu", złośliwego krytykanctwa, a często wręcz wrogości.
       W rezultacie tak silnych blokad, szersze zainteresowanie publiczne sprawą budowy silników "perpetuum mobile" zaczęło być widoczne dopiero w 2017 roku - czyli już po tym kiedy począwszy od 2016 roku w internecie publikowanych zaczęło być aż kilka wideów i wywiadów popularyzujących wyniki moich badań, w tym wyjaśniających przełomowe znaczenie "Konceptu Dipolarnej Grawitacji". To właśnie w 2017 roku w YouTube pojawiły się liczne filmy informujące o ponownym odbudowaniu na Ziemi (czy zrekostruowaniu) od dawna już znanych "silników 'perpetuum mobile' pierwszej i drugiej generacji". Ja początkowo sądziłem, iż jest to początek "przełomu" nad spowodowaniem którego pracowałem aż tak długo. Jednak po dokładniejszym przeanalizowaniu treści tego co np. w youtube.com było publikowane na ten temat, zaczęły mnie uderzać te same cechy, jakie dawniej zidentyfikowałem w metodach działania owych "elit" (a) do (e) wyszczególnionych przy początku niniejszego punktu #J4.4. Przykładowo, nagle zaczęła ukazywać się w youtube.com ogromna liczba wideów, wiele z których zamiast informować i ujawniać prawdę, faktycznie zasiewało konfuzję lub okazywało się być celowo fałszowanymi fabrykacjami. Czyli ktoś nagle zdecydował się podjąć nowy rodzaj kampanii, w którą włożył zdumiewająco wiele wysiłku i środków aby w zakamuflowany sposób nadal kontynuować swe uprzednie anty-postępowe działania zniechęcające do podejmowania budowy maszyn "perpetuum mobile". Pomimo mnogości tych wideów, bardzo trudno było też znaleźć wśród nich jakąkolwiek internetową prezentację, jaka ujawniałaby parametry pracy, zasadę działania, oraz zjawiska wykorzystywane w faktycznie działającym rozwiązaniu technicznym. Jednocześnie ogromna liczba takich bezproduktywnych, pozbawionych konkretów i danych, oraz często fałszowanych prezentacji filmowych działała zniechęcająco, bowiem utrudniała znalezienie i przeglądnięcie tych kilku nielicznych raportów o rozwiązaniach technicznych jakie faktycznie działają i jakie sprawdziły się już w praktyce. Ponadto, praktycznie do dzisiaj NIE znalazłem wśród owej mnogości publikowanych w internecie rozwiązań technicznych choćby jednej wzmianki czy linku do moich publikacji jakie wyjaśniają zasady działania i zjawiska, które faktycznie są w stanie generować ruch urządzeń "perpetuum mobile". W sumie wyniki działania tych zdumiewająco zniechęcających prezentacji internetowych były wysoce zgodne ze strategią owej anty-postępowej mocy jaką boleśnie już poznałem bowiem od 1985 roku blokuje i sabotażuje ona wyniki moich badań, a jaką to jej strategię najlepiej wyraża powiedzenie: "jeśli NIE możesz ukryć drzewa, posadź wokół niego cały las". Innymi słowy, wygląda na to że owe anty-postępowe moce i instytucje, widząc że pomału rośnie liczba ludzi przekonanych do realności budowy napędów "perpetuum mobile", nagle podjęły masową, a stąd i raczej kosztowną, nową kampanię konfundowania ludzi poszukujących prawdy i informacji, w której zamiast blokowania, podjęte zostało nadmierne publikowanie wszystkiego co komuś tylko wpadnie do głowy, w tej liczbie wielu fałszerstw, fabrykacji i iście magicznych "tricków".
       Pomimo zniechęcającego działania tej nowej kampanii "sadzenia ogromnego lasu aby ukryć pojedyńcze drzewa", ja zachęcam każdego zainteresowanego postępem do systematycznego przeglądania YouTube. Wśród bowiem mnogości pokazywanych tam rozwiązań, zawsze daje się znaleźć kilka jakie mogą zadziałać inspirująco na poszukującego prawdę i informację. Wszakże aby wyglądały prawdopodobnie, nawet widea jakie fałszują pokazywane wyniki też są zmuszone wplatać nieco prawdy do końcowo zamierzonej nieprawdy. Osoby pracujące nad tym tematem będą więc potem mogły swymi sprawdzeniami szybciej pooddzielać prawdę od nieprawdy, zaś inspiracja i informacje jakie widea te w nich zasieją mogą zaoszczędzić im wiele dni pracy i podsunąć właściwy kierunek poszukiwań twórczych. Ponadto, widea te ujawniają nam prawdy, jakich normalnie trudno się doszukać - jako przykład takich prawd rozważ ideę pseudo-silnika "perpetuum mobile" zwanego Koło Bhaskara wynalezionego w Indiach jeszcze w 1150 roku, a pokazywanego, między innymi, na wideo o adresie https://www.youtube.com/watch?v=50Aag0J0Qe4 - jaki nam uświadamia, że wysiłki nad zbudowaniem urządzeń "perpetuum mobile" trwają nieprzerwanie już od co najmniej 900 "ludzkich lat". Jeśli też systematycznie przegląda się YouTube, wówczas co jakiś czas można natrafić na widea prezentujące już zbudowaną i faktycznie działającą maszynę "perpetuum mobile". Jako ich przykłady patrz linkowane poprzednio widea pokazujące maszyny "Testatica" i "Thesta-Distatica" ze szwajcarskiej Methernitha, czy też południowo-koreański silnik "perpetuum mobile" drugiej generacji na magnesy stałe, jaki w lipcu 2019 roku nadal był pokazywany pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=QD6tpiAtCPw. Ponieważ silnik ten działa trochę podobnie jak dzisiejsze wielocylindrowe silniki spalinowe, jego idea jest relatywnie łatwa do zrealizowania przez większość majsterkowiczów (istnieje też już wiele innych konstrukcji o podobnej do niego zasadzie działania). Moim jednak zdaniem najbardziej warto śledzić losy konstrukcji silników "perpetuum mobile" na magnesy stałe, które już w chwili obecnej są gotowe do masowej produkcji - tyle że ich twórców ciągle czeka "syzyfowy wysiłek" pokonania blokad elity - tj. opisywanej tu "zmowy". Jednym z takich silników jest koreański silnik 10 kW na magnesy stałe firmy https://infinitysav.com/ demonstrowany już publicznie (przykład widea z takiej demonstracji pokazany jest pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=x_n2iqI8hwo ). Innym jest silnik na magnesy stałe tureckiego wynalazcy (Muammer Yildiz) - też demonstrowany już publicznie na kilku uniwersytetach świata (wideo z jednej takiej demonstracji obejmującej, między innymi, rozkręcenie silnika i pokazanie jego budowy, dostępne jest pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=QOyuZSzkWRU ). Warto też rzucić okiem na zbudowany przez Norwega i zwany "Reidar Finsrud´s Perpetuum Mobile" pseudo-silnik pokazany np. na darmowym wideo o adresie https://www.youtube.com/watch?v=kM01yrGeCMI .
       Zasady działania urządzeń "czwartej ery technicznej ludzkości", tj. maszyn samonapełniających się energią wymaganą do ich pracy, relatywnie dokładnie opisują i ilustrują powtarzalne regularności i zasady działania poujmowane w trzeciej i czwartej formie moich "Tablic Cykliczności dla Napędów Ziemskich", zilustrowane na tej stronie jako "Tab. #J3" i "Tab. #J4". Era ta jest też wyjaśniona i zilustrowana w punktach #J1, #J2 i #A3 na mojej stronie o nazwie free_energy_pl.htm, zaś uzupełniona jest dodatkowymi wyjaśnieniami w punkcie #D3 z innej mojej strony o nazwie god_proof_pl.htm. Dlatego też pominę tutaj jej dodatkowe omawianie.
       Dosyć pomocna dla wynalazców pracujących nad napędami "czwartej ery technicznej ludzkości" może być analiza reguł i podobieństw zawartych w budowie i zasadach działania urządzeń napędowych pierwszej i drugiej ery technicznej ludzkości. Wszakże z analizy tej już wiemy, że wiele informacji na temat budowy i działania napędów "czwartej ery technicznej ludzkości" faktycznie nam podpowiada budowa i działanie napędów już relatywnie dobrze poznanej i opisanej w moich publikacjach "trzeciej ery technicznej ludzkości" (tj. budowa i działanie silników elektrycznych, moich Magnokraftów, oraz Komór Oscylacyjnych używanych do napędzania Magnokraftów). Wszakże zgodnie z tym co wyjaśniam w następnym punkcie #J4.5 tej strony, zasady działania napędów poszczególnych er technicznych ludzkości Bóg zaprojektował w pary, każda druga era owych par zawsze zawiera napędy podobne do napędów pierwszej ery danej pary, tyle że wzbogacone o użycie dalszych zjawisk wyzwalanych technicznie przez ludzi. To zaś oznacza, że silniki i pędniki "czwartej ery technicznej ludzkości" będą podobne do silników i pędników "trzeciej ery technicznej ludzkości" jaką dobrze już rozpracowałem, tyle że w ich zasadach działania będą dodatkowo wykorzystane zjawiska typu "Efekt Telekinetyczny". Przykładowo, samonapełniające się energią pędniki z czwartej ery technicznej ludzkości faktycznie też będą Komorami Oscylacyjnymi mojego wynalazku, podobnymi do Komór Oscylacyjnych używanych w Magnokraftach budowanych już w trzeciej erze technicznej ludzkości - tyle że w czwartej erze będą one udoskonalone o wykorzystanie Efektu Telekinetycznego samonapełniającego je energią wymaganą do ich pracy, podczas gdy w trzeciej erze technicznej Komory Oscylacyjne Magnokraftów bądą napełniane zewnętrzną energią generowaną przez ziemskie elektrownie. Stopniowo więc (w miarę mojego wolnego czasu) w niniejszym punkcie #J4.4 postaram się też krótko dopisać jakie będą zasady działania silników i pędników owej czwartej ery technicznej ludzkości, oraz jakie będą cechy i możliwości napędowe tych rewolucyjnych silników i pędników naszej przyszłości.
       Ponieważ jednak ewolucja moich Tablic Cykliczności (prognozująca faktyczną ewolucję napędów jakie ludzkość będzie używała w przebiegu całej swej historii) wcale się NIE zakończyła na opisywanej w niniejszym punkcie (tj. niedawno ponownie akceptowanej do kontynuowania - po zadecydowaniu aby ignorować uprzednio blokujące postęp kłamstwa oficjalnej nauki ateistycznej) czwartej "erze technicznej", poniżej w następnych dwóch punktach tej strony omówię szczegółowiej "ery techniczne" piątą i szóstą, pokazane i zdefiniowane w kolejnej, czwartej już formie moich "Tablic Cykliczności dla Napędów Ziemskich" - zilustrowanej powyżej jako "Tab. #J4".

Film #J4.4a: Oto 32-sekundowa ilustracja filmowa pokazująca jak w przybliżeniu wyglądał wynaleziony jeszcze około 1150 roku przez matematyka z Indii o nazwisku Bhaskara Drugi i powtarzalnie potem budowany, pierwszy w świecie pseudo-silnik "perpetuum mobile" zwany Koło Bhaskara - nieco szerzej opisywany w podpisie pod "Film #B3c" ze strony fe_cell_pl.htm i w punktach #J2 i #J1 mojej strony o nazwie free_energy_pl.htm. Chociaż zarówno owo "perpetuum mobile", jak i kilka jeszcze innych, było zapewne dostępne w stanie działającym także w czasach kiedy tzw. "oficjalna nauka ateistyczna" ogłaszała swoje rzekome "prawa termodynamiki", które wmawiają ludziom iż jakoby urządzeń "perpetuum mobile" ani urządzeń "darmowej energii" NIE daje się zbudować, NIE powstrzymało to oficjalnej nauki ateistycznej przed upowszechnianiem owych kłamliwych "praw termodynamiki" jakie powstrzymały rozwój tych maszyn praktycznie aż do 2017 roku - tak jak to opisuje powyższy punkt #J4.4 niniejszej strony. W tych zaś przypadkach, kiedy jakiś wynalazca NIE słuchał owych kłamliwych nakazów aby NIE budować maszyn "perpetuum mobile" ani aby NIE usiłować rozprzestrzeniać po świecie działających urządzeń "darmowej energii", najróżniejsze instytucje zainteresowane w "zainkasowaniu" za sprzedawaną energię usłużnie "eliminowały" takiego wynalazcę. Wszystko to zaś działo się z powodu wypaczającego naturę ludzką oraz rujnującego całą naszą cywilizację działania "pieniędzy" - które są pierwotnym źródłem zła na Ziemi. (To dlatego w punktach #A1 do #A4 swej strony internetowej o nazwie partia_totalizmu.htm proponuję tak szybkie jak to możliwe wdrożenie na Ziemi uwalniającego ludzi z "pieniężnego obłędu" idealnego "ustroju nirwany" - jaki całkowicie wyeliminuje "pieniądze" z użycia zastępując je nieopisaną szczęśliwością cudownego zjawiska totaliztycznej nirwany.) Aczkolwiek powyższy film, obok filmów linkowanych poprzez "Film #J4.3a, #J4.5a i #J4.6a" tej strony, jest kolejnym fragmentem wyodrębnionym z rekomendowanego powyżej na "Film #J4.1a" półgodzinnego edukacyjnego filmu Napędy Przyszłości, zdecydowaliśmy wraz z moim wysoce utalentowanym przyjacielem Dominikiem Myrcik wyciąć go i pokazać tu dla niezależnego i krótkiego zilustrowania jak faktycznie wyglądało pierwsze na świecie urządzenie "perpetuum mobile" - najróżniejsze nowoczesne wersje którego od 2017 roku są szeroko opisywane w internecie i pokazywane w youtube.com. Ten sam (powyższy) fragment filmu "Napędy Przyszłości", zatytułowany "Bhaskara 4K" i przygotowany w rozdzielczości "4K" (tj. w "Ultra HD" o 3840 x 2160 pixels) można sobie uruchomić też bezpośrednio z adresu youtube.com/watch?v=pqWhHmlsQ7g, a także z mojej strony internetowej o nazwie djp.htm. Ponieważ fragment ten zamierzam używać do ilustrowania także obcojęzycznych stron internetowych, NIE jest on zaopatrzony w żaden dźwiękowy komentarz. Jednak jego komentarze przygotowane w trzech odmiennych językach (tj. polskim, angielskim i niemieckim) można wysłuchiwać z filmu o tytule Napędy przyszłości, linkowanego powyżej z "Film #J4.1a". (Kliknij na powyższy starter filmu aby sobie go oglądnąć.)
       Powinienem tutaj dodać, że Koło Bhaskara należy do szczególnej klasy urządzeń napędowych, które w moich Napędowych Tablicach Cykliczności nazywane są "pseudo-silnikami", zaś opis których przytoczyłem, między innymi, w punktach #A1, #J4.2, #J4.4 i #J7 niniejszej strony. Tyle, że narazie ludzie NIE wiedzą, że aby Koło Bhaskara zadziałało, konieczne jest zaopatrzenie go w tzw. "przeciwsobnik" opisywane szerzej w podpisie pod "Film #B3c" ze strony fe_cell_pl.htm. Owe "pseudo-silniki" (a także wszystkie "pseudo-napędy") to takie urządzenia napędowe, w których czynnik roboczy wytwarzający ich siłę napędzającą NIE jest cyrkulowany poprzez ich otoczenie - co powoduje że ich działanie jest wysoce "eratyczne" i kapryśnie zależne od chwilowych zmian w warunkach otoczenia. Do powszechnie znanych przykładów pseudo-napędów należy pseudo-motor po polsku zwany Puszka Vidiego (wynaleziony w 1844 roku przez francuskiego naukowca Lucien Vidi) - który oprócz napędzania wskazówek tzw. "aneroidów" w dawnych czasach za pośrednictwem urządzenia jakie ja nazywam "przeciwsobnik", a jakie opisałem szczegółowiej w punkcie #B3 strony o nazwie fe_cell_pl.htm, w dawnych czasach używany też był m.in. do napędania się samo-nakręcających się zegarów - w tym "Zagara Beverly" jaki opisuję w punkcie #A1 niniejszej strony. Pseudo-napędem jest też pseudo-pędnik obecnie nazywany "balonem". Faktycznie też wszystkie "pseudo-napędy" wypełniają wymogi działania jakie ludzie starają się nadawać urządzeniom "perpetuum mobile" i ponadto wykazują się posiadaniem wszystkich składowych charakterystycznych dla urządzeń "perpetuum mobile" opisywanych w owym punkcie #B3 strony fe_cell_pl.htm i w wideach tam załączonych - w tym posiadaniem "przeciwsobników". Jedyna zaś różnica pomiędzy tymi dwoma klasami napędów, tj. pomiędzy "pseudo-napędami" i urządzeniami "perpetuum mobile" sprowadza się do faktu, iż w przypadku urządzeń "perpetuum mobile" obecna nauka narazie NIE ma przysłowiowego "zielonego pojęcia" co stanowi ich czynnik roboczy (tj. czym jest ich przysłowiowy "wiatr") nadający im ich "wieczysty ruch", natomiast w przypadku "pseudo-napędów" już nam wiadomo dlaczego one działają niemal w nieskończoność. To dlatego dzisiejsza oficjalna nauka ateistyczna ignorancko przeacza fakt, że np. "Puszka Vidiego" a także dzisiejsze "balony na gazy lżejsze od powietrza" w praktyce wypełniają sobą definicje poprawnie działających "napędów typu perpetuum mobile". Szczęśliwie dla przyszłych wynalazców, pseudo-napędy typowo daje się tak przekonstruować aby ich czynnik roboczy zaczął cyrkulować poprzez otoczenie - co eliminuje "eratyczność" ich działania. Przykładowo w punkcie #J4.2 niniejszej strony opisałem swój wynalazek "sterowalnego balonu" na podgrzewane powietrze, który cyrkuluje już swój czynnik roboczy (tj. cyrkuluje podgrzewane powietrze) poprzez otoczenie, a stąd który dzisiejsze balony pozwala przekonstruować z obecnie NIE dających się sterować pseudo-pędników na efektywnie sterowane pędniki. Ponieważ zaś dla urządzeń typu "perpetuum mobile" nasza dzisiejsza nauka NIE zna jeszcze wszystkich warunków ani czynników ich otoczenia mających wpływ na ich działanie, stąd jeśli te szczególne urządzenia są budowane jako "pseudo-napędy" wówczas jednym razem mogą one działać poprawnie (znaczy długoterminowo), innym zaś razem mogą odmawiać takiego uważanego za poprawne długoterminowego działania - co jest powodem dla którego "napędowa ignorancja" dzisiejszych naukowców pozwala im wmawiać iż jakoby urządzeń tych NIE wolno klasyfikować jako "perpetuum mobile". Tymczasem w przypadku pseudo-napędów za kryterium ich przynależności powinno się brać różnicę pomiędzy długością czasokresu ich działania jako napędy, a działania ich mechanizmu pozbawionego zdolności napędzających - np. w przypadku Koła Bhaskara różnicę pomiędzy czasokresem ich rotowania oraz czasokresem rotowania identycznego do nich, jednak solidnego koła pozbawionego czynnika roboczego.


#J4.5. Piąta era techniczna ludzkości oraz jej napędy pokonujące upływ czasu i nieuchronność śmierci:

Motto: "Gro bliźnich swoją wiedzę o przyszłości kończy na chwili obecnej."

       Z moich analiz wyników ludzkiego przewidywania przyszłości wynika, że jeśli NIE odkryje i rozpracuje się zasady, którą Bóg użył dla zaplanowania w swoim "Omniplanie" tego co ma nastąpić w obszarze przyszłością jakiego się interesujemy, wówczas to co ludzie przewidują wyłącznie na bazie własnej wiedzy i poglądów, zawsze z czasem okazuje się być błędne. Jakie zaś zasady Bóg używa przy formułowaniu w "Omniplanie" swoich planów na przyszłość, najlepiej to obrazują regularności zawarte w moich "Tablicach Cykliczności dla Urządzeń Napędowych". Najważniejszą z odkrytych przez siebie owych Tablic Cykliczności opublikowałem jeszcze w 1976 roku w artykule "Teoria rozwoju napędów" z polskiego czasopisma "Astronautyka", numer 5/1976, strony 16 to 21. Począwszy zaś od owego czasu analizuję ją i badam aż do dzisiaj - odkrywając w niej coraz bardziej interesujące regularności i zasady, które z kolei umożliwiają mi coraz precyzyjniejsze przewidywanie zasad działania i cech napędów ludzkiej przyszłości.
       Z zasad i regularności jakie Bóg wplanował w rozwój ludzkich napędów, najsilniejszy wpływ na napędy "piątej ery technicznej ludzkości" (jakie opisuję w niniejszym podpunkcie #J4.5) wywiera "zasada aby w napędach coraz wyższych er technicznych wykorzystywane były coraz bardziej zagłębione, ukryte, oraz trudno dostępne dla ludzi składowe otaczającej nas rzeczywistości". Zasada ta powoduje bowiem, że aby móc zbudować coraz potężniejsze napędy kolejnych er technicznych, ludzie zmuszeni są pokonać w swych poglądach i widzeniu świata kolejne "bariery świadomościowe", jakie postęp techniczy ludzkości pozwalają Bogu najpierw precyzyjnie zaplanować w Jego "Omniplanie", poczym wykonawczo nadzorować. (Odnotuj, że czym są i jak działają takie "bariery świadomościowe", to dawno temu starałem się dokładniej wyjaśnić na przykładzie bariery jaka już przez około 70 lat i praktycznie także nadal dzisiaj ogranicza większość ludzi, w tym gro polskich tzw. "badaczy UFO", do utknięcia na pytaniu "czy UFO wogóle istnieje" i do nieustającego "dreptania w tym samym miejscu". Swe wyjaśnienie owej bariery opublikowałem, między innymi, w punkcie #F6 strony internetowej o nazwie evil_pl.htm, oraz w podrozdziale O3 z tomu 12 swej monografii [1/4].) Ponieważ zaś przekraczanie przez światopoglądy ludzkie kolejnych z owych "barier świadomościowych" jest kontrolowane przez Boga, istnienie owych barier pozwala Bogu aby udzielać ludzkości pozwolenia na zbudowanie tylko tych napędów, moce i możliwości jakich są odpowiednie do poziomu moralności, ucywilizowania i posłuszeństwa Bogu tych pokoleń ludzkich jakie będą miały dostęp do potęgi i możliwości zniszczeniowych owych napędów.
       Przeanalizujmy teraz moją najszerzej i najprecyzyjniej dopracowaną "Tablicę Cykliczności dla Napędów Ziemskich", zilustrowaną powyżej jako "Tab. #J4" z niniejszej strony, a ponadto opublikowaną także we wspisach do blogów totalizmu o numerach #309 i #295, oraz w mojej monografii [12] i publikacji [13]. Tablica ta pozwala bowiem lepiej zrozumieć na czym polega powyższa używana przez Boga "zasada wykorzystywania w napędach kolejnych er technicznych coraz bardziej zagłębionych, ukrytych, oraz trudno dostępnych dla ludzi składowych otaczającej nas rzeczywistości". Otóż z "Tab. #J4" wynika, że kolejne ery technicznego na Ziemi układają się w trzy coraz trudniejsze do zrealizowania pary. Każda zaś z tych trzech par wykorzystuje do celów napędowych coraz bardziej zagłębione i niewidoczne dla ludzi elementy otaczającej nas rzeczywistości. Ponadto z obu er technicznych każdej takiej pary, pierwsza era zawsze wykorzystuje do celów napędowych "naturalnie" dostępne ludziom (tj. łatwiejsze do zidentyfikowania i wykorzystania przez ludzi) atrybuty czynnika roboczego dostarczającego mocy napędowej wszystkim napędowm owej pary. W drugiej zaś erze każdej pary, do celów napędowych wykorzystywane są wyzwalane już technicznie przez ludzi atrybuty tego samego czynnika roboczego. Przeanalizujmy więc dokładniej owe trzy pary (patrz "Tab. #J4" powyżej):
(1) Pierwsza z owych trzech par, obejmująca pierwszą i drugą erę techniczną ludzkości, do celów napędowych wykorzystuje tylko najbardziej widoczne i dostępne dla ludzi "cyrkulowanie bezpośrednich oddziaływań materii". Stąd napędy owych pierwszej i drugiej er technicznych są najłatwiejsze do powynajdowania i do zbudowania przez ludzi - aczkolwiek ich moce i możliwości są najbardziej prymitywne i ograniczone. Jednocześnie nieco bardziej technicznie już zaawansowane napędy drugiej ery technicznej z owej pierwszej pary (tj. takie napędy jak: silnik spalinowy, odrzutowiec, rakieta) aż tak intensywnie zanieczyszczają naturalne środowisko, że zagrażają one ludzkiemu zdrowiu i przeżyciu. (Czytelnik zapewne jest świadomy, że w chwili obecnej ludzkość znajduje się właśnie w końcowej fazie używania głównie napędów owej pierwszej i drugiej ery technicznej.)
(2) Druga z owych par, obejmująca trzecią i czwartą erę techniczną, do celów napędowych wykorzystuje nieco już bardziej ukryte dla ludzkich oczu, bo niewidzialne "cyrkulacje przeciw-materii" - jakie w najszerzej znany sposób objawiają się ludziom jako tzw. "pola magnetyczne". Przeciw-materia jest zaś ową składową otaczającej nas rzeczywistości jakiej istnieniu oficjalna nauka ateistyczna nadal uparcie zaprzecza, chociaż to właśnie z owej przeciw-materii Bóg stworzył całą materię naszego świata fizycznego. (Szokujące jest, iż przeciw-materia pozostaje nadal negowaną przez oficjalną naukę ateistyczną, na przekór iż istnienie przeciw-świata, a stąd i istnienie przeciw-materii panującej w przeciw-świecie, zostało już udowodnione formalnym dowodem naukowym zaprezentowanym, między innymi, w punkcie #D3 innej mojej strony internetowej o nazwie dipolar_gravity_pl.htm, a także w podrozdziale H1.1.4 z tomu 4 mojej monografii [1/5].) Stąd aby móc budować kolejne napędy trzeciej i czwartej ery technicznej, ludzkość najpierw będzie musiała pokonać u siebie "barierę świadomościową" polegającą na przekroczeniu obecnych oporów intelektualnych przez oficjalną naukę ateistyczną jakiej dzisiejsze egoistycznie intencje nastawione są głównie na niemoralne wykorzystywanie swego monopolu na badania i edukację oraz wynikające z tego monopolu negowanie istnienia przeciw-świata i przeciw-materii w jakich może zamieszkiwać wyższy od naukowców autorytet - którym jest Bóg. Jak zaś trudna dla przekroczenia przez obecnych naukowców jest owa bariera świadomościowa, doskonale ilustrują to powtarzalne ataki na wyniki "hobbystycznych" badań jakie ja prowadzę, które to ataki NIE będąc w stanie podważyć merytorycznie moich ustaleń, dowodów i teorii, uciekają się do "chwytów poniżej pasa" - co czytelnik szybko odnotuje zapoznając się z szeroko upowszechnianymi w internecie opiniami o tych wynikach. W rezultacie tej sytuacji, owa bariera świadomościowa powstrzymuje ludzkość przed budowaniem coraz bardziej zaawansowanych napędów trzeciej i czwartej ery technicznej, na przekór iż pierwszy najprymitywniejszy z napędów trzeciej ery technicznej (tj. tzw. "silnik elektryczny") wynaleziony został jeszcze w 1836 roku i do dzisiaj jest budowany niemal bez istotnych zmian w zasadzie jego działania, zaś historyczne informacje też wskazują, że pierwsze napędy czwartej ery technicznej, budowane były począwszy od NIE później niż 1150 roku - po szczegóły patrz np. punkt #J2 z mojej strony free_energy_pl.htm. Wielka więc szkoda, że stan moralny intelektu grupowego dzisiejszej oficjalnej nauki ateistycznej upadł aż tak nisko, iż nauka ta NIE jest już w stanie przekroczyć owej bariery świadomościowej. Wszakże napędy trzeciej i czwartej ery technicznej NIE zanieczyszczają otoczenia - tak jak czynią to dzisiaj używane napędy, zaś przykładowo zbudowanie Magnokraftu mojego wynalazku otworzyłoby dla ludzkości dostęp do nieograniczonych zasobów ogromnego kosmosu. Z kolei zbudowanie Wehikułu Czasu mojego wynalazku otworzyłoby dla ludzi dostęp do tzw. "uwięzionej nieśmiertelności", a tym samym wyeliminowałoby dotychczasowy ludzki strach przed śmiercią oraz pokonałoby następstwa jednokierunkowego upływu czasu.
(3) Trzecia zaś z owych par, obejmująca sobą piątą i szóstą erę techniczną, do celów napędowych wykorzystuje całkowicie ukryte przed ludzkim wzrokiem (cyrkulowanie) "działania programów wykonawczych z pamięci przeciw-materii". Programy te są wszakże tą składową przeciw-materii, jaka dla owej inteligentnej, nieważkiej i wiecznie ruchliwej substancji przeciw-świata, z której Bóg stworzył całą materię naszego świata fizycznego, definiuje jej wszelkie zachowania i cechy. To dlatego oprogramowanie przeciw-materii definiuje cechy i przebiegi wszystkiego co jest manifestowane w naszym świecie fizycznym - włącznie z zaprogramowanym przez Boga, oraz potem dodatkowo i stopniowo udoskonalanym, działaniem wszystkich praw natury. Stąd aby móc budować kolejne napędy owych piątej i szóstej ery technicznej, ludzkość najpierw będzie musiała pokonać u siebie jeszcze jedną "barierę świadomościową", jaka manifestuje się tendencją ludzi, w tym większości dzisiejszych naukowców, do nieuznawania wszystkiego czego NIE można im pokazać i zademonstrować wizualnie iż to istnieje - w tym nieuznawania iż w pamięci przeciw-materii zawarte są programy wykonawcze sterujące zachowaniami owej inteligentnej, nieważkiej i wiecznie ruchliwej substancji, oraz iż ludzkości już dawno temu ujawniane były sposoby inicjowania działania owych programów - np. sposoby takie jak: (a) rozkazy w języky "Ulot" rozumiane i wypełniane przez owe programy, a opisywane m.in. w punkcie #E4 z mojej strony o nazwie przepowiednie.htm (podczas gdy oprogramowanie dokonujące tłumaczenia z "Ulot" na ludzkie języki mówione opisane zostało w punkcie #F11 ze strony soul_proof_pl.htm), oraz (b) wibracje głosowe - opisywane pod koniec niniejszego punktu #J4.5. Niestety, ani przeciw-materii, ani zawartych w jej pamięci programów wykonawczych, NIE daje się nikomu zademonstrować. Wszakże nawet werset 11:3 z bibilijnego "Listu do Hebrajczyków" stwierdza (cytuję z polskiej "Biblii Tysiąclecia"): "... słowem Boga światy zostały tak stworzone, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych" - który to werset w angielskiej "Good News Bible" też potwierdza tą samą wiadomość używając słów: "... the universe was created by God's word, so that what can be seen was made out of what cannot be seen." (Odnotuj z moich wyjaśnień przytoczonych w podpisie pod "Tab. #J1b" powyżej na niniejszej stronie, że to co w Biblii nazywane jest "słowem", w obecnej terminologii informatycznej nazywane jest "informacją", "algorytmem" i "programem" - to dlatego w totaliztycznej definicji Boga podanej w punkcie #A0 z mojej strony internetowej o nazwie "god_proof_pl.htm" oraz we wpisach numer #308 i #308E do blogów totalizmu, Bóg jest zdefiniowany jako ogromny program, który samo-wyewoluował się na 12 poziomie pamięci inteligentnej przeciw-materii.) Pokonanie owej bariery wzniesionej dla ludzkości pomiędzy czwartą a piątą jej erą techniczną nastąpi więc dopiero wówczas, kiedy Bóg uzna iż ludzkość jako całość ochotniczo osiągnęła już poziom swej moralności i ucywilizowania, który będzie wymagany dla odpowiedzialnego użycia niemal nieograniczonych mocy i możliwości (między innymi i zniszczeniowych) jakie napędy owych dwóch ostatnich er technicznych oddadzą w ludzkie ręce. Jednak jeśli w końcu ludzkość zdoła pokonać tą kolejną barierę świadomościową, wówczas uzyska dostęp do urządzeń napędowych 5 i 6 ery o wprost niemal nieograniczonych możliwościach realizacyjnych - jakie staram się opisać dokładniej w niniejszym punkcie #J4.5 oraz w następnym punkcie #J4.6.
       Zanim jednak przejdę do streszczenia działania i możliwości napędów z piątej ery technicznej ludzkości, podkreślenia wymagają wnioski jakie wynikają z powyżej opisanych inteligentnie zaprojektowanych reguł wyraźnie widocznych w kolejnych napędach wszystkich er technicznych ludzkości. Pierwszym z tych wniosków, jaki natychmiast rzuca się w oczy, to że wynajdowaniem i budowaniem tak doskonale zaprojektowanej sekwencji kolejnych ludzkich napędów wcale NIE mogą rządzić "przypadki" (jakimi oficjalna nauka ateistyczna tłumaczy zachodzenie wszystkiego co dzieje się w naszym świecie fizycznym). Doskonałość i inteligencja tych reguł potwierdza więc, że musi za nimi kryć się boski nadzór, staranne zaprogramowanie przyszłości w "Omniplanie" (tak jak zaprogramowanie to wyjaśniłem w punkcie #J5 ze swej strony o nazwie petone_pl.htm), oraz nadrzędna wiedza i inteligencja naszego Boga. Drugi z wniosków brzmi, że kiedy ludzkość wchodzi na drogę spełnienia wymogów zbudowania danego napędu, wówczas Bóg stopniowo udostępnia i steruje odkryciami i wynalazkami, jakich zesumowanie się doprowadzi do tego zbudowania. Przykładowo, dla opisywanych w niniejszym punkcie #J4.5 napędów piątej ery technicznej ludzkości, już od bardzo dawna stopniowo udostępniana jest wiedza jak daje się wykorzystywać wykonawcze oprogramowanie przeciw-materii, np. poprzez: (a) inicjowanie jego działania powyżej opisanym językiem "Ulot", (b) ukrytymi przed ludźmi sposobami jakimi oprogramowanie to inicjują niektórzy tzw. "magicy" czy inni "wtajemniczeni", czy (c) ciągami właściwie modulowanych wibracji generowanych np. poprzez wypowiadanie "zaklęć", użycie np. "fujarki", czy zawibrowanie "kamertonów" - tak jak opisuję to przy końcu niniejszego punktu #J4.5.
       Z moich dociekań i badań wynika, że piąta "era techniczna" została zaprojektowana przez Boga do zaistnienia w czasach kiedy ludzkość nauczy się wykorzystować między innymi i dla celów transportowych, owe naturalnie już istniejące, gotowe programy wykonawcze powpisywane do pamięci "przeciw-materii", jakie sterują zachowaniami tego wiecznie ruchliwego fluidu. Z kolei takie wykorzystanie już istniejących programów sterujących przeciw-materią umożliwi ludzkości dokonywanie wielu najróżniejszych działań, jakie od bardzo już dawna ja opisuję m.in. w podrozdziale H11 z tomu 4 mojej monografii [1/5]. Przykładowo, w użyciu jako urządzenia napędowe, owo wykorzystanie programów przeciw-materii pozwala iż zamiast podróżować lub transportować coś fizycznie przez przestrzeń lub przez czas, wystarczy wówczas uruchomić program zmiany położenia danego czegoś w "Omniplanie" z przeciw-świata, zaś ów program natychmiast usytuowi owo coś w innym (wprogramowanym w niego) miejscu i czasie naszego świata fizycznego i nawracalnego (ludzkiego) czasu. (Odnotuj, że aż cały szereg dalszych poza-napędowych zostosowań ludzkich umiejętności wykorzystywania gotowych programów zawartych w przeciw-materii np. dla celów uzdrawiania, komunikowania się, czy przekazywania myśli, opisałem szerzej w punkcie #E4 swej strony internetowej o nazwie przepowiednie.htm.)
       Najpotężniejsze jednak i najbardziej użyteczne możliwości, owo wykorzystywanie już istniejących programów wykonawczych z przeciw-materii odda do użytku ludzkości w działalnościach produkowania i budowania. Wszakże właśnie poprzez użycie programów wykonawczych zawartych w przeciw-materii, sam Bóg (a ściślej ludzko-wyglądające wcielenia Boga wysyłane na Ziemię dla podedukowania ludzi) postwarzał na użytek pierwszych ludzi na Ziemi aż cały szereg struktur magalitycznych istniejących do dzisiaj praktycznie na wszystkich kontynentach. Przykłady owych postwarzanych przez Boga struktur z kamienia mogą być te jakie opisuję dokładniej np. w (4) z punktu #B2 swej strony humanity_pl.htm, czy w punkcie #H1 ze strony o nazwie god_istnieje.htm. Bardziej znane z nich obejmują, między innymi, Sfinksa i wielką piramidę z Giza w Egipcie, wielki mur chiński (w tym i te fragmenty owego muru, jakie potem NIE były już odrestaurowywane przez chińskich władców, a stąd do dzisiaj już zniszczały) oraz rozliczne inne bardzo długie mury podobne do chińskiego znajdowane ostatnio na niemal wszystkich kontynentach zaś pokazywane w YouTube, a także szereg owych niesamowicie precyzyjnych murów z megalitycznych budowli o pokrzywionych powierzchniach styku pomiędzy poszczególnymi kamieniami (tj. murów najpowszechniej dostępnych turystom do oglądania w Peru i w Boliwii, chociaż istniejących też w Chinach, Europie Południowej, Egipcie, Azji, a nawet w Nowej Zelandii). Zdjęcie jednego z takich dziś niemożliwych do zbudowania "inkaskich murów" o pokrzywionych powierzchniach styku poszczególnych kamieni pokazuję na "Fot. #I1" z mojej strony o nazwie god_proof_pl.htm, zaś aż cały szereg dalszych podobnych murów z megalitycznych budowli pokazany jest na wideach moich "playlist" z "inkaską muzyką" o nazwie p_12fi.htm (dostępnej np. pod adresem http://pajak.org.nz/p_12fi.htm ). Tymczasem, gdybyśmy to my naszymi dzisiejszymi urządzeniami technicznymi zechcieli zbudować dowolną z owych kamiennych struktur, wówczas by się okazało, że takich budowli megalitycznych nasza dzisiejsza wiedza i technika wcale NIE jest jeszcze w stanie powznosić. To właśnie z tego powodu, najróżniejsi ateistyczni UFOlodzy, aby odwrócić uwagę ludzkości od prawdy iż owe budowle były postwarzane przez Boga, rozgłaszają w internecie najróżniejsze teoryjki, iż jakoby powznosiły je jakieś cywilizacje kosmiczne. Tymczasem prawda jest taka, że po zapracowaniu sobie na umiejętność wykorzystywania gotowych programów zawartych w przeciw-materii z jakiej uformowana jest wszelka materia, wzniesienie takich niesamowicie precyzyjnych budowli z kolosalnych bloków kamiennych wymagałoby jedynie uruchamiania odpowiednio dobranych programów wykonawczych z przeciw-materii - tak aby te najpierw uformowały kamienie w wymagane kształty, potem zaś nakazały owym kamieniom aby bez względu na ich wagę one same poleciały w powietrzu i się poustawiały na przynależnych im miejscach murów czy budowli. Programy zawarte w przeciw-materii umożliwiają więc czynienie z kamieniami dokładnie tego, co liczne lokalne mitologie stwierdzają, że działo się to kiedy owe megalityczne budowle były oryginalnie wznoszone przez owe nadrzędne istoty powysyłane na Ziemię przez Boga dla zorganizowania i ucywilizowania ludzkości - w rodzaju izraelskiego Melchizedeka, wspominanego w podpisie pod "Tab. #K1" z mojej strony tapanui_pl.htm, czy w rodzaju egipskiej pary Ozyrysa i jego siostry oraz żony Izydy.
       Tak nawiasem mówiąc, to ciekawe czy czytelnik zdaje sobie sprawę, że takie nadal niemożliwe do zbudowania przez ludzi, bowiem powznoszone metodą uruchamiania oprogramowania przeciw-materii, gigantyczne struktury megalityczne postwarzane przez Boga, istnieją porozsiewane po praktycznie całej powierzchni Ziemi - tj. NIE tylko w Chinach, Egipcie czy Peru, ale także nawet na odciętych od reszty świata i niewielkich rozmiarowo wyspach Nowej Zelandii. Przykładowo, w Nowej Zelandii istnieje tzw. "Kaimanawa Wall" - którą w kwietniu 2018 roku ja mogłem analizować dokładniej, między innymi, dzięki 8.5 minutowemu wideo z YouTube o adresie https://www.youtube.com/watch?v=vP3hZrbVdd8 jakie omawiam w podpisie pod "Wideo #J3z" ze strony o nazwie petone_pl.htm. Wszakże tych, co usiłują osobiście zbadać tę strukturę, traktuje się tam w sposób identyczny do tego jak ja byłem traktowany podczas moich badań nowozelandzkiego krateru Tapanui (po szczegóły patrz np. "wstęp" i punkt #B5 na mojej stronie o nazwie tapanui_pl.htm). Przykładowo, oficjalnie rozgłasza się zwodniczo i zniechęcająco, że owa Kaimanawa Wall jakoby jest "tworem naturalnym", obszar puszczy w jakiej jest ona umiejscowiona zamyka się przed publicznym dostępem, a ponadto prześladuje się i straszy badaczy, którzy usiłują zbadać tę strukturę. Pomimo tego, kilku odważnych hobbystów ciągle zdołało o niej już ustalić, że Kaimanawa Wall najprawdopodobniej jest nadal jeszcze niezasypanym popiołami pobliskiego wulkanu fragmentem górnej platformy ogromnej piramidy podobnej do piramid amerykańskich i poskładanej z wielotonowych bloków kamiennych. Zgodnie z legandami maoryskimi, w odmiennym obszarze puszczy porastającej Nową Zelandię istnieje też nadal nieodkryty przez Europejczyków tzw. "Śpiący Olbrzym" - czyli gigantyczna rzeźba człowieka (prawdopodobnie legendarnego giganta-półboga Maui) leżącego na wznaku (tj. tego olbrzyma, którego opisałem m.in. w punkcie #J3.3 swej strony o nazwie god_proof_pl.htm). Z tego zaś co wynika z analiz wykonywania rzeźb w starożytnych czasach, szczegóły owych rzeźb kształtowano rodzajami łyżek, po uprzednim użyciu właśnie programów zawartych w przeciw-materii do zmiękczenia kamienia do konsystencji miękkiego masła bez równoczesnej zmiany jego temperatury.
       Do powyższego warto też dodać, że urządzenia napędowe budowane w opisywanej tutaj "piątej erze technicznej ludzkości" będą wykorzystywały działanie już istniejących, gotowych programów zawartych w przeciw-materii. Programy te NIE będą jednak tworzone przez ludzi, a tylko przez nich uruchamiane poprzez użycie m.in. odpowiednich "kluczy" - np. właściwie zamodulowanych wibracji, albo "zaklęć". Jako takie, na przekór iż obie ery 5 i 6 do napędzania będą używały oprogramowanie przeciw-materii, urządzenia napędowe opisywanej tu piątej ery technicznej będą znacząco się różniły swą budową, działaniem i możliwościami od urządzeń napędowych budowanych w opisywanej w punkcie #J4.6 poniżej, następnej bo już "szóstej erze technicznej". Różnicę tę najlepiej możnaby zilustrować przykładem użycia dzisiejszych komputerów. Wszakże np. "inżynier softwarowy" programujący owe komputery, oraz np. "sprzedawczyni w sklepie" używająca określone komputerowe oprogramowanie (pakiet) ułatwiające jej sprzedaż, księgowanie i ewidencję zasobów sklepu, oboje używają komputery. Jednak "inżynier softwarowy" wie dokładnie jak zaprogramować to co chce aby jego komputer zrealizował. Natomiast sprzedawczyni w sklepie wie jedynie który klawisz komputera nacisnąć aby jej komputer wykonał działania na jakich jej zależy. Czyli NIE jest (ani NIE będzie) ona w stanie wyegzekwować od swego komputera niczego co tam uprzednio NIE zostało już wprogramowane. Ekstrapolując to porównanie do urządzeń napędowych 5 oraz 6 "ery technicznej", urządzenia 5-tej ery technicznej jedynie będą wyzwalały już istniejące w przeciw-materii (bowiem zainstalowane tam przez Boga) programy, które spowodują efekty na jakich zależy ich posiadaczom (np. spowoduje przeniesienie tych posiadaczy oraz ich wehikułów i bagażu do innej lokacji np. z odmiennej epoki historycznej i innego czasu - efekty świetlne jakie temu przeniesieniu będą towarzyszyły wyjaśniłem w następnym punkcie #J4.6). W swym użyciu urządzenia 5 ery będą więc jakby odpowiednikiem używania komputera przez sprzedawczynię w sklepie, tyle że zamiast naciskania na klawisze w celu spowodowania odpowiedniego ich zadziałania, "kluczem" wyzwalającym to działanie będą np. jakieś odpowiednio wymodulowane wibracje, jakieś "zaklęcie", jakiś nakaz w "Ulot", itp. Natomiast opisane w punkcie #J4.6 urządzenia 6-tej ery technicznej będą pozwałały na zaprogramowanie wykonania przez przeciw-materię wszystkiego co tylko ich posiadacz sobie zażyczy. W swym użyciu urządzenia 6 ery będą więc jakby odpowiednikiem używania komputera przez inżyniera softwarowego. Działania wykonane w szóstej erze będą więc obejmowały NIE tylko "co" ma być zrealizowane, ale także "jak", "kiedy", "w jaki sposób", "z jakimi efektami towarzyszącymi", itp., realizacja ta ma następować.
       W dzisiejszych czasach nadal dostępny jest dosyć obszerny materiał dowodowy, jaki potwierdza fakt istnienia, oraz relatywnie częste używanie przez kogoś gotowych "pakietów" oprogramowania przeciw-materii - które to pakiety pozwalają na urzeczywistnianie całego szeregu fizykalnie niemożliwych do zrealizowania działań (np. ukształtowania i lewitowania ogromnych bloków kamiennych, poruszania fragmentami rzeźb, itp.). Owym materiałem dowodowym jest niemal wszystko co zostało udokumentowane iż zaistniało, jednak co albo łamie znane prawa fizyki, albo też wymyka się spod naturalnego upływu czasu. Najwięcej takiego materiału dowodowego obecnie można znaleźć w YouTube, gdzie udokumentowane zostały na filmie przykładowo rzeźby jakie poruszają swymi kończynami czy głową albo płaczą lub piją płyny, eksponaty w muzeach jakie same dokonują najróżniejszych działań, przypadki ludzi albo wykonanych przemysłowo obiektów (np. śrub, młotków, zegarków, telefonów) przenoszonych do innych czasów (np. pradawnych), a czasami nawet udokumentowane dzisiejszymi kamerami CCTV zachowania ludzko-podobnych istot łamiących prawa fizyki - po ich przykłady patrz widea z YouTube np. o adresach: https://www.youtube.com/watch?v=Y0nIpcnxpgs, czy https://www.youtube.com/watch?v=QcCI9vhpYY8. Aczkolwiek łatwo daje się wydedukować, że jedynym racjonalnym wytłumaczeniem dla niepodważalnie udokumentowanych z takich zdarzeń, jest iż powodowane one muszą być odpowiednim oprogramowaniem przeciw-materii z której stworzona jest materia tak przeciwstawnie do praw natury zachowujących się obiektów, jedynie na bazie filmowego udokumentowania tych zdarzeń, niestety, NIE daje się ustalić jaki jest mechanizm wyzwalania takich zachowań owych obiektów. Znaczy, patrząc np. na fizykalnie solidne rzeźby kamienne poruszające swymi kończynami czy głowami, NIE daje się przykładowo ustalić, czy poruszanie to jest powodowane np. uruchomieniem jakiegoś "pakietu" oprogramowania przeciw-materii (tak jak dokonywać tego będą opisane tu napędy 5 ery technicznej), czy też przez wprowadzenie do przeciw-materii owych rzeźb zupełnie nowych programów (tak jak dokonywać tego będą opisane w punkcie #J4.6 napędy 6 ery technicznej). Na szczęście dla naszej cywilizacji, poznawanie tego mechanizmu doskonale ułatwiają legendy i empiryczne obserwacje relatywnie niedalekiej przeszłości. Wszakże z dawnych legend już obecnie doskonale wiemy, że jednym z kluczy do uruchamiania napędowych programów przeciw-materii są odpowiednio wymodulowane ciągi wibracji, albo tzw. "zaklęcia". Innym zaś takim kluczem są myślowe rozkazy w języku "Ulot". Faktycznie bowiem najczęściej realizowane programy standardowych działań wykonywanych przez przeciw-materię Bóg zaprogramował w taki sposób, aby ci co wiedzą jak to czynić mogli je uruchamiać np. odpowiednio wymodulowanymi ciągami wibracji, "zaklęciami", lub rozkazami w języku "Ulot", jakie ludzie (lub istoty ludzko-podobne) były w stanie wygenerować aż na cały szereg odmiennych sposobów. I tak, realizowanie owych programów z przeciw-materii można było inicjować np. poprzez:
(A) Wygenerowanie ciągów wymaganych wibracji wypowiadaniem "zaklęć" odpowiednią intonacją głosu (tak jak w dawnych czasach wymawiali "zaklęcia" tzw. "czarownicy" i "czarownice").
(B) Zagranie odpowiednich nut na właściwych instrumentach (tak jak czynili to tzw. "szczurołapy" i "myszołapy" swymi "magicznymi fujarkami" - do których opisów linkuję zainteresowanych słowem kluczowym ich nazwy ze strony skorowidz.htm).
(C) Zaśpiewanie odpowiednio brzmiącej "mantry" (np. tej jaka ma odblokować słynne drzwi do skarbca "Złotej Świątyni Padmanabhaswamy" w Indiach - omawianej m.in. od 8-minuty polskojęzycznego wideo o adresie: https://www.youtube.com/watch?v=8mcholglur0).
(D) Generowanie wymaganych wibracji poprzez uderzanie w starożytne egipskie widełki strojeniowe (kamertony) pokazywane m.in. od 4:40-minuty angielskojęzycznego wideo z adresu https://www.youtube.com/watch?v=7H2-BawRLGw, oraz na szeregu innych wideów z YouTube wyszukiwanych np. poprzez użycie angielskich słów kluczowych: tuning forks Egypt.
(E) Sterowanie tzw. energią "chi". Chińczycy kultywują tradycję wykorzystywania czegoś, co zwykle nazywają energią "chi". Jeśli jednak przeanalizować, co pod ową "chi" się kryje, wówczas się okazuje, że chińskie pojęcie "chi" obejmuje sobą wszystko co niewidzialne dla ludzkich zmysłów, a więc NIE tylko energię, ale także telepatię, telekinezę, przeciw-materię, a nawet programy zawarte w przeciw-materii. Podczas swojej profesury w Kuala Lumpur, miałem przyjemność bycia zproszonym na pokazy chińskiej szkoły buddyjskich mnichów z monastery "Shaolin" w chińskiej prowincji Henan. Praktykują oni rodzaj chińskiej "sztuki wojennej" zwanej "kung-fu". Mnisi ci rozbijali w pył swoimi głowami twarde stalowe pręty, przecinali jednym uderzeniem gołej dłoni potężne betonowe bloki, oraz popychali przed sobą całe ciężarówki wyłącznie za pośrednictwem dzidy - która swym ostrym czubkiem oparta była na ich krtani. Ich ciała okazywały się więc potężniejsze i bardziej odporne na zacięcia od stali i od betonu. Więcej informacji na temat wyczynów mistrzów "kung-fu" z Shaolin'u, jakie miałem przyjemność i zaszczyt osobiście oglądać, opisałem w podrozdziale JB3.3 z monografii [1/4]. Obecnie wierzę, że to co mnisi ci opisywali jako swe opanowanie użycia energii "chi", faktycznie sprowadza się do najróżniejszych sposobów wyzwalania działania programów zawartych w przeciw-materii - czyli do początków biologicznego dokonywania tego, co technicznie dokonywały będą urządzenia napędowe "piątej ery technicznej". Trzeba bowiem pamiętać, że wszystko co jest w stanie dokonać ludzkie ciało, po odpowiednim postępie wiedzy i techniki są też w stanie dokonywać urządzenia techniczne wynalezione i zbudowane przez ludzi.
(F) Użycie magicznych metod Chińskich "przeprowadzaczy umarłych" (tzw. death walkers). Metody tych niezwykłych ludzi czy istot opisałem krótko, między innymi, w punkcie #H2 swej strony sw_andrzej_bobola.htm, w podrozdziale I5.7.1 z tomu 5 mojej monografii [1/5], oraz przy końcu punktu #D1 ze swej strony god_pl.htm. Operowali oni w dawnych Chinach w czasach kiedy NIE istniały lodówki. Chińska tradycja bowiem nakazuje, aby umarli pochowywani byli w grobowcach swej rodziny. Kiedy więc jakiś Chińczyk umarł z dala od swych rodzinnych stron, natychmiast wołano wówczas właśnie owych "przeprowadzaczy umarłych". Ci zaś swymi "zaklęciami" powodowali, że umarli wstawali na nogi i sami maszerowali do rodzinnego cmentarza, gdzie mogli być pochowani.
(G) Używanie metod obrabiania kamieni gołymi rękami, poodkrywanych aż przez szereg dawnych "kamieniarzy". Z moich badań zdaje się wynikać, że aż cały szereg dawnych ludzi praktykujących ciężki zawód "kamieniarzy" niezależnie od siebie poodkrywało sposób na jaki byli oni w stanie rozłupywać i obrabiać kamienie gołymi rękami oraz nakazywać kamieniom co te mają czynić. Jeśli zaś rozważyć niemal "cudowne" umiejętności owych kamieniarzy, wówczas jedyne racjonalne wytłumaczenie "jak" było możliwe czynienie tego co oni dokonywali, wymaga poznania jak uruchamiać gotowe programy zawarte w przeciw-materii i poznania jak wykorzystywać działanie tych programów. Z rodzinnych opowieści moich własnych rodziców i dziadków wiem bowiem, że dokładnie takiego sposobu "nakazywania kamieniom" co te mają uczynić, używał kamieniarz przed drugą wojną światową mieszkający gdzieś w okolicach miasta Jarocin. Razem z moim ojcem i dziadkiem pomagał on przy budowie kościoła, a prawdopodobnie też fundamentów do domku ("cottage") moich dziadków, z podjarocińskiej wsi Cielcza. Ów bowiem dawny kamieniarz, o którego niezwykłych umiejętnościach nasłuchałem się sporo w czasach swojej młodości, gołymi rękami potrafił zamierzenie rozłupywać ogromne kamienie wzdłuż powierzchni jakie uważał za najbardziej przydatne do danego celu - co nieco szerzej opisałem m.in. w punkcie #D3 i w podpisie pod "Fot. #G1a" ze swej strony internetowej o nazwie cielcza.htm. Swymi gołymi rękami dokonywał więc niemal to samo, co w Kuala Lumpur, Malezja, widziałem własnymi oczami zademonstrowane tam przez mistrzów "kung-fu" rozłupujących gołymi dłońmi potężne bloki betonu. Intrygująco, wkrótce po moim wyemigrowaniu z Polski i podjęciu pracy na Southland Community College w Invercargill, Nowa Zelandia, bardzo fascynowała mnie z jakichś nieznanych mi powodów historia położonego relatywnie blisko Invercargill miasteczka Cromwell, które wielokrotnie wówczas odwiedzałem. Było to w czasach zanim zbudowana została zapora wodna na przepływającej przez owo miasteczko Clutha River - która zalała wodą spory fragment owej starej miejscowości poszukiwaczy złota. W miasteczku tym istniała wówczas kamienna chatka (tzw. "cottage") jaką kiedyś zamieszkiwał lokalny kamieniarz. Starzy miejscowi ludzie opowiadali, że podobno też potafił on rozłupywać i zgrubnie obrabiać kamienie gołymi rękami. Przy jego "cottage" widniały nawet takie zgrubnie obrobione kamienie. Niestety, kiedy miasteczko to odwiedziłem już po zbudowaniu zapory na Clutha River, okazało się, że miejsce gdzie stała jego "cottage" zostało zalane wodą. Wszystkie przypadki kamieniarzy wskazywane w tym punkcie #J4.5 zdają się ujawniać, że dawniej niektórzy z nich z upływem czasu nauczyli się jak uruchamiać programy zawarte w przeciw-materii z jakiej stworzone są kamienie. W tej nauce prawdopodobnie pomagała im trwająca codziennie przez wiele lat ciężka praca z kamieniami, jaka znacząco podnosiła poziom "energii moralnej" kamieniarzy - często aż do osiągania przez nich zjawiska totaliztycznej nirwany. Z moich doświadczeń wynika zaś, że osoby które swą ciężką pracą fizyczną zdołały osiągnąć zjawisko nirwany są wyróżniane przez Boga szczególnym pokierowaniem ich losów. Po poznaniu więc jak uruchamiać programy zawarte w przeciw-materii, kamieniarze ci albo nakazami myślowymi w języku "Ulot", albo też zaklęciami czy dźwiękami wydawanymi podczas pracy po podniesieniu poziomu swych uczuć do wartości ponadprogowej, powodowali iż kamienie stawały się posłuszne ich życzeniom. Stąd przykładowo kamienie pękały wzdłuż nakazanych im przez kamieniarza powierzchni, albo też same lewitowały i osiadały tam gdzie kamieniarz im nakazał. Nic dziwnego, że to właśnie dawni "kamieniarze" stworzyli podwaliny światowej organizacji, która z upływem czasu po polsku nazwana została "wolnomularstwem", a po angielsku - "freemasonry". (Odnotuj, że obie te nazwy to bardziej wytworne i nobliwe słowa zastępujące dawniej uważaną za pospolitą i niegodną rządzących ani bogaczy robotniczą nazwę "kamieniarz".) Oczywiście, obecnie trudno jest znaleźć oficjalne wyjaśnienia dlaczego ta jedna z najbardziej potężnych organizacji na Ziemi, której cechą jest rządzenie oraz utrzymywanie poziomów wtajemniczeń oraz tajemnic, nazwała siebie słowem znaczącym "kamieniarz". Wiedza jednak co dawni kamieniarze potrafili wyczyniać - wyjaśnia i tę zagadkę. Łatwo bowiem zrozumieć jak nawet ludzie przy władzy i bogactwie, widząc np. kogoś, kto dotykiem gołej dłoni potrafił rozłupywać potężne głazy i nakazywać im lewitowanie, z chęcią zaciągali się do organizacji, jaka obiecywała im wtajemniczanie w sekrety, jakimi oni sami też z czasem będą mogli wyczyniać takie cuda. Wielka szkoda, że owa wiedza i sposoby urzeczywistniania tych umiejętności NIE zostały trwale i otwarcie udokumentowane, a nadal są okryte tajemnicami i wymagają przechodzenia przez najróżniejsze poziomy wtajemniczenia. Wszakże po przejściu tych wtajemniczeń, wyższe sfery owej organizacji zaczynają odnosić tak atrakcyjne osobiste korzyści, że zanikają u nich chęci i powody dla ujawniania reszcie ludzkości poznanych w międzyczasie tajemnic. Z kolei utrzymywanie tej wiedzy w tajemnicy, uniemożliwia poznawanie prawdy i postęp całej naszej cywilizacji. Szkoda też, że to co ja tylko dzięki swym pracochłonnym badaniom poodkrywałem do dzisiaj, NIE było mi wiadome w czasach kiedy sam przeżywałem swoją totaliztyczną nirwanę. Wszakże wiedząc to już wówczas, włączyłbym do zakresu swoich eksperymentalnych badań próby nakazywania materii nieożywionej co ma ona uczynić, przeprowadzając w ramach tych badań najróżniejsze praktyczne eksperymenty nastawione na inicjowanie zadziałań programów zawartych w przeciw-materii.
(H) Poznanie nadal NIE wyjaśnionego jeszcze sposobu, jaki używany był przez łotewskiego kamieniarza o nazwisku Edward Leedskalnin (1887/1/12 - 1951/12/7), a jaki pozwalał mu wycinać ogromne bloki z litej skały, poczym lewitować je z powietrzu na miejsca ich przeznaczenia. (Przemyśl znaczenie członu "skalnin" w jego nazwisku.) Kamieniarz ten niemal gołymi rękami, sam, w pojedynkę, tajemniczo, nocami, zbudował na Florydzie w USA cały tzw. Coral Castle - czyli ogromny Koralowy Zamek jaki obecnie stanowi lokalną atrakcję turystyczną o hipnotycznej tajemniczości. Jeśli przeanalizować informacje jakie przetrwały na temat tego kamieniarza, to wygląda na to iż używał on "zaklęć" (czyli dokładnie takiego samego uruchamiającego "hasła", jakim w dawnych czasach egzekwowane była "magia" i używane przez nią gotowe oprogramowanie zawarte w przeciw-materii) dla odłupywania i lewitowania wielotonowych bloków lokalnej wapiennej skały osadowej, która po angielsku jest nazywana "oolite limestone" - zaś na polski słowniki jej nazwę tłumaczą jako wapień oolitowy. Z tych ogromnych bloków stopniowo zbudował on swoje niezwykłe zamczysko. Ponieważ nazywanie jego budowli przykładowo "zamek zbudowany z wapienia oolitowego" byłoby trudne do wymowy i pozbawione uroku romantyczności, zaś w owej osadowej skale daje się zobaczyć fragmenty muszel i korali, arcydzieło które on stworzył zostało nazwane poetycznie "koralowym zamkiem". Informacje przetrwałe na temat tego kamieniarza zdają się sugerować, że sekret "zaklęcia" z pomocą jakiego wznosił on swą budowlę ujawniają nam słowa "sweet sixteen" (tj. "słodkie 16") - tyle, że NIE wiadomo w jakim języku słowa te powinny być zaśpiewane. Te bowiem właśnie słowa w zaszyfrowany sposób starał się przekazać potomnym poprzez powtarzanie wyrażenia "sweet sixteen" przy każdej okazji kiedy ktoś go wypytywał jak on dokonuje tego co czynił. O tym zaś, że "zaklęcie" owo należy wyśpiewać z odpowiednią "śpiewną" intonacją i z ponadprogowym poziomem uczuć (wibracje których inicjowały mu zadziałanie programów z przeciw-materii) świadczą np. fakty: (1) że zawsze podkreślał słowo "sweet" (znaczące "słodkie" - zaś często używane w opisie śpiewu dla podkreślania np. kobiecego tonu i melodyjności, a w jego przypadku uczuciowo przypominające mu też nieszczęśliwą miłość), oraz (2) że w bardzo skąpym zbiorze narzędzi jakie po nim pozostały dawniej znajdowały się też dwa lub trzy "kamertony" - niestety kamertony te później zaginęły, zaś obecnie ogromnie trudno cokolwiek na ich temat się dowiedzieć. (Np. jedyna informacja o tych kamertonach, jaką dotychczas zdołałem odnaleźć, pochodzi od niejakiego "ge45ge Called", który w komentarzu do 12-minutowego wideo z YouTube o adresie https://www.youtube.com/watch?v=C-YEsbgh20U napisał, cytuję: "years ago the tools on the wall had 2 or 3 tuning forks, they are missing".) Jak mogło wyglądać "wyśpiewywanie" owego zaklęcia, doskonale ilustruje to nam około 4-minutowe angielskojęzyczne wideo o tytule "Special Head - Monk Levitates Above a Pyramid and Disappears - America's Got Talent 2013", o dacie załadowania 2013/7/24, oraz o adresie https://www.youtube.com/watch?v=QVi0vFRjMXk - jakie udokumentowało wyczyny mnicha, który publicznie zademonstrował umiejętność uruchamiania śpiewanym zaklęciem programów przeciw-materii, jakie to programy najpierw spowodowały jego lewitowanie, a potem jego przeniesienie (teleportację) do odmiennego budynku. Osobiście wierzę, że jeśli w przyszłości znajdzie się konsekwentny badacz, który zaakceptuje wiedzę zawartą w niniejszym punkcie #J4.5, plus wiedzę zawartą w punkcie #K1 mojej innej strony o nazwie god_istnieje.htm, a także wiedzę celowo udostępnioną nam szyfrem przez ŚP Edwarda Leedskalnina, wówczas zapewne badacz ten zdoła ponownie odkryć prawdy o tajemniczym zaklęciu pozwalającym ludziom bezwysiłkowo wycinać z litej skały, poczym lewitować, ogromne bloki kamienne. Oczywiście, zanim ktoś faktycznie odkryje te prawdy, w międzyczasie setki "fotelikowych teoretyków", których jedyną praktyczną umiejętnością jaką dotychczas opanowali jest przemieszczanie łyżki od talerza do własnych ust, będą w internecie się chwalili, iż za pośrednictwem np. użycia wciągarki i rolek jakoby powyjaśniali już wszystkie tajemnice ŚP Edwarda Leedskalnina - chociaż analiza ich wyjaśnień będzie ujawniała, że np. "poprzeaczali" praktycznie każdy co istotniejszy fakt, w rodzaju iż aby czymkolwiek podnieść wyłamany z litej skały wielotonowy blok, najpierw trzeba móc wsunąć jakoś łańcuch pod ów blok (czego NIE daje się uczynić bez uprzedniego podniesienia tegoż bloku), czy iż aby przesuwać ów blok np. po rolkach, najpierw trzeba go na rolkach owych usadowić - czego też NIE daje się uczynić bez uprzedniego podniesienia tegoż bloku. Jak więc przydatna i praktyczna jest wiedza takich "fotelikowych teoretyków", najlepiej ilustruje to fakt, że gigantyczne kamienne obrotowe wrota do "koralowego zamku" oryginalnie nawet dzieci potrafiły obracać naciskiem swych małych rączek. Kiedy jednak eksperci "naprawili" uszkodzenie tych wrót, obecnie nikt NIE jest już w stanie wrót tych obrócić - patrz koniec 23-minutowego wideo https://www.youtube.com/watch?v=6iUsKOn8raY o tytule "Secrets of Coral Castle, with Leonard Nimoy - Telekinesis and Anti-gravity". (Tj. wrota te oryginalnie obracały się równie lekko i łatwo, jak kamienne wrota do tunelu UFO pod Babią Górą - jakie opisałem i pokazałem z pomocą irlandzkiego wideo w punkcie #G3 swej strony o nazwie aliens_pl.htm oraz we wpisie numer #298 do blogów totalizmu. Jednak po "naprawie" przez dzisiejszych "ekspertów" te same wrota do "koralowego zamku" otoczone są metalowym płotem i obecnie nikt już NIE jest ich w stanie obrócić.)
(I) Moja własna umiejętność uczuciowego powodowania trafień kamieniem. Jako młody chłopiec sam bowiem wypracowałem u siebie sposób, jak mam trafić kamieniem w coś, na trafieniu czego bardzo mi zależało, a co leżało w zasięgu moich rzutów kamieniem. (Sposób ten opisałem nieco szerzej w podrozdziale JG5.1 z tomu 8 swej monografii [1/5].) Polegał on na tym, że wstrzymywałem swój oddech aż do niemal samouduszenia się i odczuwania mrowienia w dolnej części swego kręgosłupa, poczym rzucenia kamienia z silną wolą aby tafił on w dany cel. Zawsze też kamień wówczas trafiał w cel. Obecnie wierzę, że wysoki (ponadprogowy) poziom uczuć, jakie moje osiąganie stanu niemal samo-duszenia się wywoływało, powodował wysyłkę w języku "Ulot" nakazu do przeciw-materii, iż kamień ma w dane coś trafić, zaś przeciw-materia wykonywała ów mój myślowy nakaz. Fakt, że silne uczucia powodują wysyłkę do przeciw-materii nakazu w języku "Ulot", oraz że nakaz ten jest wykonywany, potwierdzają tekże doświadczenia innych ludzi. Jeśli bowiem zachodzą jakieś sytuacje życiowe, które pobudzają u kogoś wysoki poziom uczuć (np. ktoś im bardzo bliski jest w niebezpieczeństwie), wówczas nagle ów ktoś potrafi dokonywać działań graniczących z cudem. Przykładowo, potrafi samemu podnieść ogromne ciężary ważące wiele ton - patrz filmy z YouTube wyszukiwane np. angielskimi słowami kluczowymi man lifts ton save miracle. Po przykłady zaś innego podnoszenia, też widocznie dokonywanego poprzez użycie oprogramowania przeciw-materii - patrz 4 minuta z wideo w YouTube jakie w czerwcu 2019 roku miało adres https://www.youtube.com/watch?v=wU3AyXwpWao, lub patrz na początku innego wideo jakie miało wtedy adres https://www.youtube.com/watch?v=jVG0f_DHf50.
       Oczywiście, powyższe to jedynie mały procent działań realizowanych w przeszłości, a czasami i obecnie, jakie w zgodzie z moimi badaniami wykazują wszelkie cechy urzeczywistnianych poprzez wykorzystywanie już gotowego oprogramowania przeciw-materii. Tyle, że w przypadku następnych z takich działań, o jakich też wiadomo, że były, a czasami nawet są do dzisiaj, powtarzalnie realizowane, niestety informacje albo NIE przetrwały do naszych czasów, albo ci co obecnie je znają nikomu tym się NIE chwalą. Stąd ja NIE mam już możliwości aby ustalić czym i w jaki sposób były, czy są, one incjowane. Aby jednak mieć jakieś wyobrażenie jakiego rodzaju są to działania, wystarczy przyglądnąć się dokładniej tzw. "sztuczkom" niektórych dzisiejszych "magików". Jak bowiem wcale tego NIE ukrywam w swych publikacjach, z moich badań wynika iż w każdych czasach na Ziemi przebywa sporo istot, część z których zapewne działa tu jako tzw. "magicy", którzy wyglądają jak ludzie, jednak dysponują wiedzą i urządzeniami odpowiadającymi poziomom piątej i szóstej er technicznych ludzkości. Jeśli więc przykładowo któryś z owych "magików" demonstruje iż w mgnieniu oka potrafi tak zmniejszyć rozmiar dzisiejszego dużego telefonu komórkowego, iż telefon ten daje się wprowadzić do szklanej butelki, jednak ciągle tam działa, moim zdaniem to oznacza, że w przeciw-materii istnieje już gotowy program zmniejszania rozmiaru dowolnego obiektu o dowolną wartość, zaś ów "magik" jedynie dysponuje jakimś sposobem uruchamiania tego programu dla zmniejszenia rozmiarów danego telefonu. Wszakże już obecnie wiemy, że jeśli opracujemy jakiś program komputerowy, który steruje wykonywaniem czegoś o określonych rozmiarach, program ten może być też tak zaprojektowany, aby mogło to być wykonywane o dowolnych rozmiarach. Podobnie więc mogą być sporządzane omawiane tu standardowe programy zawarte w przeciw-materii. Nie powinno więc nas już dziwić, jeśli gdzieś zetkniemy się z następnymi przykładami podobnie łamiących prawa fizyki działań realizowanych za pośrednictwem oprogramowania przeciw-materii, o jakich narazie nam NIE jest wiadomo "czym" są lub "jak" były one inicjowane, jednak cechy i możliwości jakich pokrywaja się z działaniami już opisanymi w niniejszym punkcie #J4.5. Do owych dalszych przykładów tego typu działań można zaliczać: arabskie latające dywany, chodzące posągi z Indii, wspinanie się do chmur po samo-wstawających giętkich powrozach przez "magików" z Indii, zombi, chodzenie po wodzie, powstrzymywanie lub wywoływanie deszczu, ludzka samolewitacja, zapalanie dotykiem rąk, "płakanie diamentami" (płakanie to udokumentowane zostało od długości 30-sekund w wideo o adresie https://www.youtube.com/watch?v=T3DXISp-Chs), oraz cały szereg jeszcze innych. Szersze opisy tych z powyższych przykładów, co do zaistnienia których potrafię już wskazać źródłową dokumentację, przytoczyłem w "części #H" ze swej strony o nazwie sw_andrzej_bobola.htm.
       Zapewne istnieją też możliwości aby gdzieś odnaleźć wiedzę o sposobach inicjowania i tych mniej poznanych działań wykorzystujących oprogramowanie przeciw-materii. Gdybym więc kiedyś natknął się na wymagane informacje, wówczas dopiszę je do powyższej listy. Nawet jednak już na podstawie wykazu jaki przytoczyłem powyżej, daje się wyciągać dosyć interesujące wnioski. Najważniejszym z nich jest, że sposobów zainicjowania realizacji programów z przeciw-materii znanych było wiele. Inny wniosek potwierdza, że realizowanie tych programów umożliwiało dokonywanie działań jakie graniczyły z cudami. Jeszcze inny, że niestety, do dzisiaj niemal zupełnie już zaginęła dawna wiedza na ich temat - chociaż powyższy przegląd ujawnia, między innymi, w jakich obszarach wiedzy tej należy odszukiwać. Tak więc, chociaż obecnie już NIE wiemy, np. jakie słowa reprezentowały owe używane dawniej standardowe "zaklęcia" inicjujące zadziałanie standardowych programów z przeciw-materii ani jaką intonacją głosową słowa te należało wyśpiewywać, czy jak nakazywać inicjowanie działań owych programów na inne opisywane powyżej sposoby, ciągle wiemy, że wszystko to było możliwe i że warto zacząć badać te właśnie obszary jakie z wielką szkodą dla ludzkości są ignorowane przez obecną oficjalną naukę ateistyczną. Chociaż więc aby tamtą dawną wiedzę poodkrywać od nowa, w przyszłości będzie potrzeba wykonywać całą masę badań, ciągle wiedza ta będzie warta wysiłku. Wszakże wiedza ta to wyższy poziom świadomościowy ludzkości, a stąd i lepsza przyszłość dla wszystkich ludzi. Czas więc aby zabrać się za ponowne poodkrywanie tej dawno zaginionej wiedzy, poczym aby zgodnie z przykazaniami i wymaganiami Boga zacząć używać ją dla dobra wszystkich ludzi. Osobiście się też cieszę, że wskazując swymi publikacjami, w tym niniejszą, gdzie należy kierować wysiłek badawczy aby budować postęp przyszłej ludzkości, przyczyniam się do ujawnienia reszcie świata zdolności polskiej myśli naukowej aby "sięgać tam gdzie NIE jest już w stanie sięgnąć wzrok zapatrzonych w materializm narodów" - dla dobra, lepszego jutra, oraz dla postępu świadomościowego i cywilizacyjnego wszystkich mieszkańców Ziemi.

Film #J4.5a: Oto 20-sekundowa ilustracja jak po nauczeniu się przez ludzi zasad "korzystania z gotowych programów istniejących w przeciw-materii" będzie wyglądało budowanie nowych murów (np. typu pokazany tu "Mur Inkaski") polegające na wyodrębnianiu z litej skały przez owe programy z przeciw-materii poszczególnych kamieni o wymaganych kształtach, poczym lewitowaniu ich w przeznaczone dla nich miejsca w murze - tj. dokładnie tak jak wznoszenie niektórych megalitycznych budowli na Ziemi opisują prastare legendy. Aczkolwiek ilustracja ta, obok ilustracji z "Film #J4.3a, #J4.4a i #J4.6a" jest kolejnym fragmentem wyodrębnionym z rekomendowanego powyżej na "Film #J4.1a" półgodzinnego edukacyjnego filmu Napędy Przyszłości, postanowiliśmy wraz z moim wysoce utalentowanym przyjacielem Dominikiem Myrcik wyciąć ją i pokazać tu dla niezależnego i krótkiego zilustrowania jak faktycznie wyglądało formowanie uparcie ignorowanych przez dzisiejszą "oficjalną naukę ateistyczną" legendarnych opisów wznoszenia cudownych budowli do dzisiaj istniejących na Ziemi, w rodzaju Murów Inkaskich, Wielkich Piramid Egipskich i innych szokujących każdego budowli porozrzucanych po całym świecie. Ten sam (powyższy) fragment filmu "Napędy Przyszłości", zatytułowany "Wall Stones 4K" i przygotowany w rozdzielczości "4K" (tj. w "Ultra HD" o 3840 x 2160 pixels) można sobie uruchomić też bezpośrednio z adresu youtube.com/watch?v=jEOGP1k00SU, a także z mojej strony internetowej o nazwie djp.htm. Ponieważ fragment ten zamierzam używać do ilustrowania także obcojęzycznych stron internetowych, NIE jest on zaopatrzony w żaden dźwiękowy komentarz. Jednak jego komentarze przygotowane w trzech odmiennych językach (tj. polskim, angielskim i niemieckim) można wysłuchiwać z filmu o tytule Napędy przyszłości, linkowanego powyżej z "Film #J4.1a". (Kliknij na powyższy starter filmu aby sobie go oglądnąć.)


#J4.6. Szósta i najbardziej zaawansowana era techniczna ludzkości oraz jej czyniące cuda napędy:

Motto: "Gro bliźnich tak usilnie obstaje przy wygodnych dla siebie kłamstwach i postępowaniach, że nawet najdoskonalej zaprojektowane doświadczenia i wiedza jakimi Bóg ich edukuje NIE są w stanie zmienić ich przekonań i nawyków; NIE łudźmy się więc, że poza szansą zasiania u nich ziaren rozumienia i pamięci - z których w przyszłości być może doświadczenia jakie Bóg im zaserwuje zdołają rozbudzić u nich uznanie dla prawdy, owe dowody i logiczna argumentacja jakie im są zaprezentowane potrafią zmienić cokolwiek w ich poglądach i działaniach." (Motto to jest wnioskiem końcowym z wyników i efektywności moich ponad półwiecznych prób upowszechniania prawdy i moralnie poprawnych nawyków wśród bliźnich edukowanych w innych poglądach i hołdujących odmiennym postępowaniom - tak jak wyjaśniłem to szerzej w punktach #V4 do #V7 swej strony 2020zycie.htm.)

       Moja "Tablica Cykliczności dla Napędów Ziemskich" (tu pokazana jako "Tab. #J4a", zaś najszerzej opisana w punkcie #J4 i w "części #B" niniejszej strony) okazała się być jednym z najbardziej użytecznych narzędzi prognostycznych jakie ja wypracowałem i jakie używałem przez całe swe twórcze życie. Wszakże podobieństwa i reguły, które mi ujawniły analizy kolejnych wynalazków ludzkich urządzeń napędowych owej "Tablicy Cykliczności" właściwie uszeregowanych w treści "Tab. #J4a" i dzięki temu uszeregowaniu formujących rodzaj klarownie ujawniającej się nam "napędowej drabiny ludzkości", pozwalają na wypracowanie zasad działania, zjawisk, możliwości, wyglądów, oraz sposobów użycia wszystkich napędów jakie ludzkość zbuduje aż do czasów końca swego istnienia w obecnej materialnej formie. Jako zaś taka, tablica ta wnosi sobą ogromny potencjał do zainspirowania innych ludzi o otwartych umysłach do poprawnego prognozowania i poszukiwania prawdy, do odważnego przysparzania wiedzy, oraz do podnoszenia poziomu swej świadomości i cywilizacyjnego zaawansowania.
       Z osiemnastu "generacji" coraz doskonalszych urządzeń napędowych logicznie układających się w sześć coraz bardziej zaawansowanych "er technicznych ludzkości", stopniowe budowanie jakich przez ludzi jest prognozowane przez moją "Tablicę Cykliczności dla Napędów Ziemskich", mi osobiście najbardziej imponuje działanie, możliwości i sposoby użycia końcowych wersji napędów najwyższej i ostatniej, "szóstej ery technicznej ludzkości". (Odnotuj tutaj, że ludzkość obecnie używa głównie wysoce jej szkodzące napędy spalinowe z "drugiej ery technicznej ludzkości". Tylko z wielkim ociąganiem się zaczęła ostatnio powolne wprowadzanie do powszechnego użytku zaledwie najprymitywniejszy z "silników" pierwszej generacji w trzeciej erze technicznej, jakie w roli czynnika roboczego wykorzystują "pole magnetyczne", jednak na przekór tego jakie błędnie nazywamy "silnikami elektrycznymi" - co doskonale wyjaśnia i ilustruje nasz półgodzinny film o tytule "Napędy Przyszłości" gratisowo dostępny w internecie pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI.) W napędach owej najbardziej przyszłościowej, szóstej ery technicznej, funkcję czynnika roboczego generującego użyteczny ruch będą bowiem spełniały "programy" sterujące zachowywaniem się "przeciw-materii" - czyli bezważkiego, wiecznie ruchliwego, posłusznego nakazom swych programów i niewidzialnego dla ludzi płynu z którego stworzona została cała "materia" naszego świata fizycznego. Zgrubnie owe napędy dalekiej przyszłości z "szóstej ery technicznej" opiszę w niniejszym punkcie #J4.6, zaś bardziej szczegółowo - w opracowaniach jakie tutaj wskażę i wylinkuję (np. w mojej monografii [12] upowszechnianej stroną o nazwie tekst_12.htm). Wszakże od dawna wiem już o motywującej postęp ludzi prawdzie wyrażanej totaliztycznym stwierdzeniem, że "wszystko co jest możliwe do pomyślenia, jest też możliwe do urzeczywistnienia - tyle że pracą i mądrością trzeba znaleźć sposób jak tego dokonać".
       Powodem dla którego owe napędy "szóstej ery technicznej" tak bardzo mi imponują, jest że w swych końcowych wersjach technicznych będą one przyjmowały formę miniaturowych implantów niewidocznych dla zewnętrznego oglądającego, jakie wprowadzane będą bezpośrednio do ciał swych użytkowników - czyli tak jak w dzisiejszych czasach wprowadzane są implanty identyfikujące koty, psy i najbogatszych ludzi (tzw. "elity"). Jednocześnie zaś możliwości wykonawcze owych niewidocznych dla otoczenia implantów będą graniczyły z cudami. Przykładowo, jeśli implant taki posiadałby pasażer dzisiejszego samolotu, wówczas na dowolną swą zachciankę, jednym rozkazem myślowym powodującym przeprogramowanie przeciw-materii przez elektronikę jego osobistego implantu, mógłby przykładowo przenieść w czasie i w przestrzeni cały ogromny samolot pasażerski w jakim podróżuje, wraz ze wszystkimi zawartymi w nim ludźmi, do dowolnej epoki historycznej i do dowolnego miejsca w świecie fizycznym jakie tylko by mu się zamarzyły, potem zaś kolejnym swym rozkazem myślowym mógłby z nimi powrócić ponownie np. do własnych (lub do dowolnych innych) czasów.
       Wyniki moich badań ujawniają, że owa ostatnia szósta "era techniczna" zostanie zainicjowana, kiedy ludzie nauczą się jak sami mogą programować wiecznie ruchliwą przeciw-materię charakteryzującej się inteligencją podobną do tej z dzisiejszego hardware komputerowego (tj. zdolną do zostania zaprogramowaną i posłusznie realizującą wprowadzone do niej programy). Jeśli bowiem wie się jak programować przeciw-materię, wówczas możliwe staje się uczynienie wszystkiego co tylko się zechce - nawet ustanowienie nowych praw fizycznych. Przykładowo, można wówczas stwarzać z przeciw-materii w wybranym przez siebie miejscu przestrzeni i czasie dowolne przedmioty o dowolnych kształtach (np. stwarzać gigantyczne kamienie bezpośrednio w dowolnym miejscu wznoszonego przez siebie muru - np. typu "Mur Inkaski", "Piramida Cheopsa", czy "mur chiński"). Można też zmieniać cechy materii lub substancji, czy dodawać lub odejmować jej jakieś atrybuty. Przykładowo, materię wybranego przez siebie obiektu daje się wtedy uczynić dowolnie miękką (patrz Film #J4.6b poniżej - w ten sposób pozwalając aby np. skały zmiękczone do konsystencji masła bez zmiany ich temperatury były następnie rzeźbione przez kogoś zwykłą łyżką stołową czy przebijane zwyklym mieczem, albo też po zmiękczeniu do konsystencji miodu były potem odlewane w piękne kamienne garnki, amfory lub wazy. Z kolei np. szlachetne złoto daje się magnesować, aż demonstruje ono wydzielanie z siebie silnego pola magnetycznego - tak jak czynił ów "samorodek złota" z NZ - jaki ja osobiście sprawdziłem iż jest namagnesowany, a jaki opisałem w (5) z punktu #E1 i w punkcie #E3, zaś pokazałem na zdjęciu z "Rys. #8ab", swej strony internetowej o nazwie tapanui_pl.htm. Można też dowolnie uginać "przegrodę między-światową" wzdłuż powierzchni jakiej propagują się "powierzchniowe" fale świetlne - dowolnie zaginając w ten sposób drogę światła powodując zjawisko "zakrzywiania światła", zasadę formowania jakiego streściłem w punkcie #D1 strony dipolar_gravity_pl.htm, zaś materiał dowodowy na faktyczną możliwość technicznego wywoływania którego wskazuję w podpisie pod "Wideo #V1" ze strony 2020zycie.htm. Można także np. zaprogramowywać z przeciw-materii swe własne Tablice Okresowości Pierwiastków, poszczególne pierwiastki z których wykazywałyby się odmiennymi (np. lepszymi lub gorszymi) cechami niż pierwiastki obecnie znane naszej "oficjalnej nauce ateistycznej" - tak jak opisałem to w punktach #I1 i #I2 strony sw_andrzej_bobola.htm. Można również nieustannie odnawiać ciało swoje (lub kogoś innego) stając się "wiecznie młodym" i żyjąc nieskończenie długo. Można anihilować w nicość przedmioty i substancje jakich już się NIE potrzebuje. Itd., itp. (Odnotuj, że aż cały szereg dalszych poza-napędowych zostosowań ludzkich umiejętności programowania przeciw-materii, np. dla budowania maszyn uzdrawiających, regeneracji utraconych części ciała, podpowiadania myśli, itp., opisałem też szerzej w punkcie #E4 ze swej strony internetowej o nazwie przepowiednie.htm.)
       Nauczenie się jak programować przeciw-materię NIE będzie takie trudne, jeśli świadomość ludzka dojrzeje do uznania i do zaakceptowania tego co wyjaśniłem w owym punkcie #E4 swej odmiennej strony internetowej o nazwie przepowiednie.htm. Wszakże opisany tam język programowania przeciw-materii, jaki w swoich publikacjach ja nazywam "ULT" albo "Ulot" (od angielskiego "Universal Language of Thought") jest nieco podobnym do języka polskiego. Główna trudność więc z programowaniem przeciw-materii polega na znalezieniu zasady działania (oraz na zbudowaniu) urządzenia które będzie w stanie "wprowadzać" do przeciw-materii programy napisane w owym "ULT", poczym egzekwować ich wykonanie. Już obecnie zaczyna być też oczywistym, że kluczem do zasady działania takich urządzeń jest pogłębianie ludzkiej wiedzy na temat cech i kompletnych następstw wibracji.
       Faktycznie istnieje też celowo "przeaczany" przez "oficjalną naukę ateistyczną" obszerny i dostępny w wielu częściach świata materiał dowodowy, jaki potwierdza, że istniejące tam budowle megalityczne zostały powznoszone przez boskich wysłańców, lub przez samego Boga, właśnie metodą odpowiedniego programowania przeciw-materii. Jednym z przykładów tego bogatego materiału dowodowego jest np. brak wymaganego ubytku objętości kamieni jakoby pozyskiwanych we wszystkich kamieniołomach, które rzekomo były używane do czerpania materiałów budowlanych dla owych budowli megalitycznych. Niemal wszystkie bowiem kamieniołomy, które oficjalna nauka ateistyczna wskazuje, iż rzekomo czerpano z nich budulec na owe budowle megalityczne, faktycznie wykazują bliski zerowego ubytek oryginalnie zawartej w nich objętości kamieni. Prawie jedyne co z nich kiedyś pozyskano, to owe częściowo poobrabiane i potem celowo pozostawione tam gigantyczne kamienie, oraz zaledwie kilka przykładowych kamieni, które owi wysłannicy Boga organizujący megalityczne budowle i procesy ucywilizowania użyli tylko dla demonstrowania lokalnym ludziom jak daje się nakazywać kamieniom aby te same przelatywały na wyznaczone im miejsca w murach. Owe zaś celowo pozostawione tam gigantyczne kamienie, moim zdaniem przygotowane zostały z myślą o dzisiejszych pokoleniach ludzi. W obecnych technologicznie czasach mają one bowiem po pierwsze inspirować ludzi o otwartych umysłach do poszukiwania wiedzy i do promowania prawdy, zaś po drugie wobec sceptyków o zacementowanych umysłach mają służyć celowi doskonale wyjaśnionemu w wersetach 1:27-29 z bibilijnej księgi "1 Koryntian" - zacytowanych i zinterpretowanych poniżej w punkcie #J7 tej strony oraz w innych publikacjach linkowanych ze strony o nazwie skorowidz.htm. (Aby jednak NIE zakłócać toku czytania niniejszych wyjaśnień, powtórzę też i tutaj co owe wersety 1:27-29 stwierdzają: "Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć, i to, co nie jest szlachetnie urodzone według świata i wzgardzone, i to, co nie jest, wyróżnił Bóg, by to, co jest, unicestwić, tak by się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga."). Reszta zaś budulca potrzebnego do wznoszenia owych gigantycznych budowli megalitycznych, została zesyntezowana bezpośrednio z przeciw-materii już w miejscach jego użycia - znaczy bez potrzeby jego pozyskiwania z kamieniołomów (jakie to bezpośrednie syntezowanie/tworzenie materii z przeciw-materii jest możliwe i łatwe do zrealizowania przez tych co opanowali już umiejętność programowania przeciw-materii - tak jak ludzkość o tym się przekona kiedy programowanie to opanuje w swej "szóstej erze technicznej").
       Odnotuj, że niezależnie od owego opisywanego powyżej "przerzucania rozkazami z programów w przeciw-materii - zamiast transportowania czy podróżowania przez przestrzeń lub przez czas", a także niezależnie od owego opisywanego powyżej "materializowania - zamiast produkowania", przyszłe opanowanie przez ludzi programów przeciw-materii w erach technicznych numer 5 i 6 pozwoli ludzkości także na dematerializowanie dowolnych obiektów zamiast ich usuwania, na transformowanie ludzkich ciał zamiast ich leczenia, itd., itp. - tak jak wyjaśniają owe opisy z #E4 strony przepowiednie.htm, oraz z podrozdziału H11 w czwartym tomie mojej monografii [1/5]).
       Urządzenia napędowe "szóstej ery technicznej ludzkości" będą zasadniczo różniły się od urządzeń napędowych "piątej ery technicznej ludzkości" (które przecież też będą działały na zasadzie wykorzystującej oprogramowanie przeciw-materii - tak jak wyjaśniam to w punkcie #J4.5 niniejszej strony). Najwyraźniej różnicę tę można zilustrować na przykładzie "wehikułów czasu" budowanych w obu tych erach. Wskażmy więc tutaj najbardziej istotną z tych różnic, jaką jest wielkość i spektakularność działania. I tak:
- "Wehikuły czasu z piątej ery technicznej" będą miały formę gwiazdolotów o wyglądzie i kształtach mojego Magnokraftu. Kiedy więc owe "wehikuły czasu piątej ery technicznej" będą przenosiły ludzi i ich bagaże do innych czasów - tak jak wyjaśniam to w punkcie #J2 mojej strony o nazwie immortality_pl.htm, najpierw zmuszone one będą wytworzyć "wir przeciw-materialny" jaki odsłoni dla nich "przegrodę między-światową" opisywaną w (C) z punktu #A0 mojej strony internetowej o nazwie god_proof_pl.htm (a więc także we wpisie numer #308 do blogów totalizmu - opublikowanym, między innymi, w "tomie T" mojego opracowania [13] upowszechnianego za pośrednictwem strony tekst_13.htm). Owo zaś odsłonięcie "przegrody między-światowej" otworzy "portal" międzyczasowy, umożliwiając im wniknięcie do wybranych (odmiennych) czasów. W rezultacie, narastanie owego potężnego wiru magnetycznego uformuje widoczną nocami spiralę świetlną, przez dzisiejszych ludzkich widzów zwykle nazywaną po angielsku "vortex in the sky" (patrz: https://www.youtube.com/results?search_query=spiral+vortex+light+night+sky ) - ilustracje przykładów jakiej udokumentowanych w szeregu odmiennych krajów świata pokazują m.in. angielskojęzyczne filmy z YouTube o adresach youtube.com/watch?v=JBtnlkVu0iM, czy youtube.com/watch?v=eoTnLTViHJM, albo youtube.com/watch?v=nhczwmL-clY. Sprala ta zakańczana będzie czernią uformowanego w ten sposób "portalu" międzyczasowego jakim jest owa "przegroda między-światowa" - po której propagują się "poprzeczne" fale elektromagnetyczne i światło, a stąd która właśnie dlatego musi cechować się "czernią" (podobnie jak jest to z czernią przypisywaną kosmicznym "czarnym dziurom").
- Natomiast "uniwersalne programatory przeciw-materii szóstej ery technicznej - jakich funkcje będą obejmowały, między innymi, działanie jako wehikuły czasu" przyjmą formę miniaturowych urządzeń ("implantów") wszczepianych ich użytkownikom bezpośrednio w ciało albo do wnętrza kości - tak jak obecnie UFOnauci wszczepiają ludziom implanty identyfikacyjne m.in. w miejscu owej blizny poimplantowej opisanej i zilustrowanej zdjęciem "Fot. #B4" na mojej stronie ufo_pl.htm. Implant ten będzie więc nieodnotowalny dla dzisiejszych ludzi - co wyjaśnia dlaczego z moich zawzięcie krytykowanych przez sceptyków, naukowców i nieuków wcześniejszych badań UFO wynika, że obecnie wśród faktycznych ludzi, urodzonych w dzisiejszych czasach, mieszają się z tłumem również osobniki przybyłe z odmiennych czasów (wymiarów), które to osobniki posiadają właśnie takie implanty (na potwierdzenie jakiego to faktu szybko ostatnio rośnie liczba empirycznych dowodów i filmów upowszechnianych w internecie i przez YouTube). Elektronika z owego implantu będzie transformowała myślowy rozkaz jego posiadacza na program załadowywany do przeciw-materii i tam egzekwowany. Egzekwowanie zaś owego rozkazu nada posiadaczowi tego implantu wręcz cudowne, czy magiczne, zdolności - podobne do tych jakie widzimy u rosnącej liczby "magików", np. Davida Copperfielda, "Dynamo", oraz kilku jeszcze innych. Wystarczy więc, że posiadacz takiego programatora/implantu nakaże mu myślowo iż np. chce aby coś zostało stworzone z przeciw-materii i pojawiło się w określonym miejscu i czasie, albo iż np. on sam chce się przenieść do innego konkretnie zdefiniowanego miejsca i czasu, a natychmiast to zostanie zrealizowane - tj. natychmiast zniknie on z danego miejsca i czasu, a pojawi się w nowym miejscu i czasie wraz ze wszystkim co myślowo włączył też do swego przeskoku przez czas jako towarzyszący mu bagaż i wpółtowarzysze podróży. Jak więc będzie wyglądało podróżowanie przez przestrzeń i czas za pomocą takiego "wehikułu czasu szóstej ery technicznej", ilustruje to np. dobrze udokumentowany angielskojęzyczny film z YouTube dostępny m.in. pod adresem youtube.com/watch?v=qONtIY_a_II - w którym zapewne zupełnie nierozpoznany przez współpasażerów podróżnik przez czas jako swój bagaż i współtowarzyszy w 1955 roku zabrał ze sobą do innej epoki historycznej cały samolot lotu 914 amerykańskich linii lotniczych, wraz z wszystkimi jego pasażerami. Oczywiście, wcale NIE musiał się on martwić, że w innych epokach samolotowi temu np. zabrakie paliwa. Wszakże na każdy jego myślowy rozkaz paliwo to tworzone było z przeciw-materii bezpośrednio w zbiorniku (baku) tego samolotu. Podobnie NIE musiał się obawiać, iż coś się zepsuje np. w silnikach, bowiem jego uniwersalny programator przeciw-materii powtarzalnie sprawdzał stan techniczny każdej części samolotu, zaś w razie wykrycia znaczącego zużycia lub wady, błyskawicznie anihilował tę część i stwarzał na jej miejsce zupełnie nową część o identycznych parametrach technicznych i użytkowych. Tak samo zresztą jak o stan techniczny samolotu i o zapas paliwa, jego implant zadbał o stan zdrowia i zapas żywności dla współpasażerów. W rezultacie, samolot taki i wszyscy jego pasażerowie przez całe dziesięciolecia czy nawet stulecia mogli kontynuować swój inspirujący ludzkość przelot ponad polami bitew, miastami, zdarzeniami historycznymi, itp., z naróżniejszych epok historycznych, obszarów, narodów i krajów. (Oczywiście, bez względu na to jak dobrze coś by NIE było udokumentowane, zawsze znajdą się wpływowi sceptycy albo autorytatywne osobistości, których zatęchły światopogląd lub jakiś prywatny interes zmusza aby zaprzeczali faktom i nazywali prawdę albo fabrykacją albo też czymś zupełnie innym niż faktycznie to jest, ponieważ np. błędnie i prostacko potrafią to jakoś "wytłumaczyć niby-naukowo" - tak jak na przekór istnienia licznych moich publikacji o Magnokraftach oraz UFO, a także na przekór zgromadzenia już całego oceanu materiału dowodowego, nadal liczni "naukowcy", "eksperci" i "politycy", wyjaśniają UFO jako "balony" albo "przywidzenia pijaków"; czy jak na przekór tego co wyjaśniłem we wstępie i w punkcie #A0 swej strony god_proof_pl.htm, oraz w punkcie #J3 swej innej strony o nazwie petone_pl.htm, tzw. "ateiści" nadal krzykliwie rozgłaszają iż Bóg jakoby NIE istnieje.)
       Innymi słowy, zgodnie z wynikami moich badań, różnice w możliwościach piątej i szóstej "ery technicznej ludzkości" będą aż na tyle zasadnicze, że dzisiejsi moralnie niedoskonali ludzie o nadal śmiertelnych ciałach i egoistycznie zachłannych zapędach zapewne otrzymają od Boga pozwolenie tylko na osiągnięcie co najwyżej piątej z tych er technicznych. W owej zaś piątej erze technicznej ludzie nauczą się jedynie wykorzystywania następstw działania programów jakie już zostały powprowadzane do przeciw-materii przez Boga (a stąd egzekwowaniem jakich Bóg nadal rządzi swą "żelazną ręką"). Stąd dopiero w szóstej "erze technicznej" - która według mojego rozeznania intencji Boga (patrz "Tab. #J1a" powyżej na niniejszej stronie) zapewne nastąpi po końcu dzisiejszego świata o śmiertelnej ludzkości, czyli już po rozpoczęciu szóstej "epoki historycznej" o nieśmiertelnej ludzkości (tj. epoki "VI" pokazanej powyżej w "Tab. #J1a"), ludzie nauczą się jak sami będą w stanie odpowiednio programować przeciw-materię. Dlatego szósta i ostatnia "era techniczna" zostanie osiągnięta jednie przez opisywanych w Biblii, zaś szerzej objaśnionych m.in. w punkcie #I1 mojej strony o nazwie quake_pl.htm, owych 144 tysięcy starannie wybranych i spełniających rozliczne kryteria "żołnierzy Boga" (w polskich tłumaczeniach Biblii zwanych "sprawiedliwymi"), którzy w tejże szóstej "epoce historycznej" otrzymają nieśmiertelne już ciała - po szczegóły patrz źródłowe opisy linkowane hasłem "sprawiedliwi" lub hasłem "żołnierze Boga" z mojej strony o nazwie skorowidz.htm. Dopiero też w owej szóstej "epoce historycznej" ci wybrani ludzie nauczą się jak sami mogą programować "przeciw-materię" wkraczając w ten sposób w szóstą "erę techniczną". Dzięki zaś tej umiejętności dostąpią zaszczytu bycia w stanie dokonywania wielu z działań, które w obecnych czasach jest w stanie dokonywać jedynie wszechmocny Bóg. Aby jednak uzyskać dostęp do tego poziomu boskiego zaufania i ludzkich możliwości, uprzednio muszą oni osiągnąć (i udokumentować Bogu te swe osiągnięcie) ogromnie zaawansowany poziom swej moralności, opierania się niskim ludzkim pokusom, wierności Bogu, oraz posłuszeństwa w wykonywaniu nakazów i wymagań Boga.
       Omawiając tutaj urządzenia napędowe "szóstej ery technicznej ludzkości" (zaś w podrozdziale #J4.5 również napędów nieco podobnej do niej "piątej ery technicznej"), powinienem też przypomnieć, że tak samo jak miało to miejsce z wynajdowaniem i budowaniem urządzeń napędowych wszystkich uprzednich "er technicznych", ludzkość NIE od razu wynajdzie i zbuduje "uniwersalne programatory" (implanty) jakich możliwości starałem się zilustrować powyższymi opisami. Stąd również i w tej "6 erze technicznej" najpierw wynajdowane i budowane będą urządzenia napędowe jej "pierwszej generacji", które do zmiany położenia obiektów materialnych będą wykorzystywały przemieszczeniowe zdolności oprogramowania przeciw-materii. Potem wynajdowane i budowane będą urządzenia napędowe jej "drugiej generacji", które do odtwarzania, tworzenia zupełnie nowych, a także do anihilowania obiektów i substancji materialnych w przeznaczonych im miejscach i położeniach będą wykorzystywały zarówno przemieszczeniowe zdolności oprogramowania przeciw-materii, jak i odpowiednik inercji owego oprogramowania. Dopiero na samym końcu wynajdowane i budowane będą urządzenia napędowe "trzeciej generacji" omawianej tutaj "szóstej ery technicznej ludzkości", w rodzaju opisywanych powyżej "uniwersalnych programatorów przeciw-materii" o formie "implantów", które do podróżowania przez czas, a także do odtwarzania, tworzenia zupełnie nowych, a także do anihilowania materialnych obiektów i substancji w przeznaczonych im miejscach, położeniach i czasach będą wykorzystywały zarówno przemieszczeniowe zdolności oprogramowania przeciw-materii, jak i odpowiednik inercji i energii wewnętrznej (tj. odpowiednik nawracalnego czasu) owego oprogramowania. W ten sposób właściwe pokierowanie "obiegu programów" czy "przeprogramowania" przeciw-materii upodobni się swymi zdolnościami napędotwórczymi do czynników roboczych wszystkich uprzednich er technicznych ludzkości, tj. do "obiegu przeciw-materii" i "obiegu pola magnetycznego" z czwartej i trzeciej er technicznych, a także do "obiegu masy" i "obiegu siły" z drugiej i pierwszej er technicznych ludzkości.

Film #J4.6a: Oto 17-sekundowa ilustracja pokazująca jak po nauczeniu się przez ludzi zasad "programowania przeciw-materii" za pomocą opisywanego w punkcie #E4 strony przepowiednie.htm "Uniwersalnego Języka Myśli" (ULT), wyglądało będzie budowanie nowych murów polegające na takim zaprogramowaniu owej inteligentnej przeciw-materii aby uformowała ona potrzbny komuś mur (np. pokazany tu "Mur Inkaski") o wymaganych wymiarach, konfiguracji elementów składowych, rodzaju utworzonego materiału, itp. Aczkolwiek ilustracja ta jest fragmentem wyodrębnionym z rekomendowanego powyżej na "Film #J4.1a" półgodzinnego edukacyjnego filmu Napędy Przyszłości, postanowiliśmy wraz z moim wysoce utalentowanym przyjacielem Dominikiem Myrcik wyciąć ją i pokazać tu dla niezależnego i krótkiego zilustrowania jak faktycznie wyglądało formowanie uparcie ignorowanych przez dzisiejszą "oficjalną naukę ateistyczną" mitologicznych opisów wznoszenia cudownych budowli do dzisiaj istniejących na Ziemi, w rodzaju Murów Inkaskich, Wielkich Piramid Egipskich i innych szokujących każdego budowli porozrzucanych po całym świecie. Wszakże moja Naukowa teoria Wszystkiego z 1985 roku dokładnie wyjaśnia, że zaraz po tym jak ludzie nauczą się jak programować przeciw-materię, formowanie dowolnych obiektów (a także ich anihilowanie) będzie wyglądało tak jak jest to pokazane na powyższym filmie. Tyle, że zanim się to stanie, ludzie muszą zacząć uznawać prawdę porognoz, dowodów, filozofii i teorii naukowych jakie ja opracowałem, poczym nauczyć się jak praktycznie korzystać z prawdy i wiedzy, którą swymi badaniami przybliżyłem ludzkości. Aby zaś to się mogło stać, konieczne jest uprzednie dokonanie przez ludzi przełomu technicznego, naukowego, społecznego, ekonomicznego, moralnego i religijnego w swych światopoglądach. Z kolei aby przełom ten nastąpił, w obszarze świadomościowym ludzkość musi zarzucić dotychczasową wiarę w prawdomówność i faktyczną wiedzę instytucji starej "oficjalnej nauki ateistycznej" - w ostatnich czasach już bezogródkowo okłamującej ludzkość, a także musi zaistnieć jakieś empiryczne potwierdzenie (np. spowodowane zbudowaniem mojego Magnokraftu) poprawności innych moich prognoz na przyszłość, wynalazków, dowodów, itp. - w tym m.in. formalnego dowodu na istnienie Boga, a także owej wysoce rewolucyjnej prognozy opisanej w punktach #A1 do #A4 z mojej strony internetowej o nazwie partia_totalizmu.htm oraz powtórzonej we wpisach #320 i #320E do blogów totalizmu. Prognoza ta zapowiada bowiem wdrożenie w życie przez ludzi idealnego "ustroju nirwany", jaki zupełnie wyeliminuje stosowanego przez wszystkie dotychczasowe ustroje polityczne zmuszania ludzi do pracy za pomocą "pieniędzy" i "strachu", poprzez zastąpienie "pieniędzy" i "zmuszania" ochotniczym wykonywaniem produkcyjnej tzw. "pracy moralnej" w celu przedłużania u siebie na przeciąg całego życia nieopisanego uczucia "szczęśliwości" generowanego przez cudowne zjawisko zapracowanej nirwany. Ponieważ zaś "pieniądze" są źródłem wszelkiego zła na Ziemi, jako że wypaczają one charaktery indywidualnych ludzi, rujnują całą naszą cywilizację, dewastują naturę, generują przestępczość, odwracają ludzi od miłości do Boga i do bliźnich, itp., ich zupełnie wyeliminowane z użycia wyniesie ludzkość na zupełnie nowy poziom moralności, świadomości, ucywilizowania, poszanowania Boga i natury, itp. Ten sam powyższy fragment filmu "Napędy Przyszłości", zatytułowany "Wall 4K" i przygotowany w rozdzielczości "4K" (tj. w "Ultra HD" o 3840 x 2160 pixels) można sobie uruchomić też bezpośrednio z adresu youtube.com/watch?v=ZFr3YrVcM3E, a także z mojej strony internetowej o nazwie djp.htm. Ponieważ fragment ten zamierzam używać do ilustrowania także obcojęzycznych stron internetowych, NIE jest on zaopatrzony w żaden dźwiękowy komentarz. Jednak jego komentarze przygotowane w trzech odmiennych językach (tj. polskim, angielskim i niemieckim) można wysłuchiwać z trzech odmienno-języcznych wersji filmu o tytule Napędy przyszłości, linkowanego powyżej z "Film #J4.1a". (Kliknij na powyższy starter filmu aby sobie go oglądnąć.)

Film #J4.6b: Oto historyczny dowód, iż faktycznie po osiągnięciu przez ludzi umiejętności programowania przeciw-materii opisywanych powyżej w punktach #J4.5 i #J4.6 tej strony, będzie możliwe zmiękczanie twardej skały do konsystencji masła lub miodu, poczym łatwe wbijanie np. miecza w normalnie tak twardą skałę, lub formowanie tej skały w dowolny kształt jaki tylko ktoś zechce uzyskać używając np. takiej samej metody jaką garncarze formują swe naczynia ze zmiękczonej gliny - czyli tak jak ilustrujemy to w końcowej części naszego filmu z YouTube o tytule "Napędy Przyszłości". Powyższy dowód to angielskojęzyczny film o długości 8:54 minuty i tytule "The Legendary 'Sword in The Stone' IS REAL & You Can Visit It" jaki ilustruje i szczegółowo opisuje historię wepchnięcia w twardą skałę (z łatwością jakby skała ta była z masła) swego miecza przez świętego Galgano (tj. przez San Galgano) żyjącego we włoskim regionie Tuscany w latach od 1148 do 1181 AD. Ten tkwiący do dziś w twardej skale średniowieczny miecz świetego Galgano był badany naukowo i dowiedziony jako autentyczny. Każdy też obecnie może go tam zobaczyć, chociaż dla protekcji przed próbami jego wyrwania z owej skały jest on chroniony przed dotykaniem. (Nawiasem mówiąc, w kaplicy zbudowanej naokoło skały z tym mieczem znajdują się zmumifikowane ręce też z czasów średniowiecza, o jakich miejscowa leganda twierdzi iż zostały one nadprzyrodzenie wyrwane z ciała niedowiarka który NIE wierzył w świętość aktu wepchnięcia tego miecza w skałę i próbował go ze skały tej wyciągnąć.) Powyższy miecz NIE jest jedynym mieczem wepchniętym w skałę i tam tkwiącym aż do dzisiaj. Przykładem innego jest miecz zwany "Caliburn" (często mylony z mieczem zwanym "Excalibur") należący do legendarnego króla Anglii zwanego "King Arthur" - o którym to mieczu legenda twierdzi, iż osoba która zdoła go ze skały owej wyciągnąć zostanie prawdziwym królem Anglii.


#J5. Moje "Tablice Cykliczności" opisujące inne, niż wynalazki napędów, cyklicznie powtarzające się na Ziemi rodzaje zdarzeń i urządzeń:

       Niezaleznie od opisywanej poprzednio "Tablicy Cykliczności dla Urządzeń Napędowych", w chwili obecnej dostępnych jest już aż cały szereg moich "Tablic Cykliczności" jakie wypracowałem dla najróżniejszych obszarów swego prognozowania przyszłości i tego co zaistnieje, zaś po ich opracowaniu jakie altruistycznie opublikowałem aby zainspirować do poszukiwania prawdy coraz większą liczbę otwartych na prawdę i poszukujących wiedzy indywidualnych ludzi. Odnotuj tutaj, że przez dziwny zrządzenie losu wszystkie te tablice zmuszony byłem opracowywać i publikować pozazawodowo, jako rodzaj mojego "hobby", np. w swoim wolnym czasie przeznaczonym na odpoczynek, oraz swoim prywatnym nakładem motywacji, wysiłku, oraz funduszy - jakich nikt mi NIE zwracał ani za jakie nikt mnie NIE wynagradzał (a wręcz przeciwnie - za jakie nieustająco byłem potem karcony i prześladowany przez całą resztę swego życia, stąd jakie na zawsze pozostawią u mnie poczucie krzywdy i niesprawiedliwości). Wyliczmy tutaj w punktach wszystkie te moje "Tablice Cykliczności":

(1) Dla Urządzeń Napędowych. Jest to ta opisywana w poprzednich punktach niniejszej strony najważniejsza z moich Tablic Cykliczności - jaka w całym moim życiu pełniła funkcję mitycznej i przysłowiowej "Nitki Ariadny" nieustająco prowadzącej mnie do światła, prawdy i poprawnej wiedzy.

(2) Dla Epok Historycznych. Przykładem takich innych Tablic Cykliczności, może być powtórzona powyżej jako "Tab. #J1a" moja "Tabela Cykliczności dla Epok w Historii Ludzkości" - jaką dokładniej opisałem w punkcie #K1, zaś zilustrowałem jako "Tab. #K1", na swej stronie o nazwie tapanui_pl.htm, oraz jaką opisałem też w punkcie #A3, zaś zilustrowałem jako "Tabela #A1", na swej stronie o nazwie humanity_pl.htm.

(3) Dla Teorii Nadistot. Tę "Tablicę Cykliczności dla Teorii Nadistot" (tj. poszerzającą "Teorię Nadistot" Polaka, Adama Wiśniewskiego) pokazałem na niniejszej stronie jako "Tab. #J1b". Skrótowo zaś ją omówiłem w podpisie pod ową "Tab. #J1b", oraz w punkcie #I6 z mojej strony internetowej o nazwie mozajski.htm.

(4) Dla Ewolucji Wszechświata. Tę "Tablicę Cykliczności w Ewolucji Wszechświata" pokazałem jako "Tab. O1" w mojej monografii [12] upowszechnianej gratisowo poprzez strone internetową tekst_12.htm, a zawierającej wynikające z mojej Teorii Wszystkiego zwanej Koncept Dipolarnej Grawitacji wyjaśnienie dla działania nawracalnego "czasu ludzkiego" i wehikułów czasu. Z kolei tablicę tę opisałem w "rozdziale O" (a pośrednio też w "rozdziale P") z owej monografii [12].

(5) Dla Urządzeń Energetycznych. Owa "Tablica Cykliczności dla Urządzeń Energetycznych" jest relatywnie już starym przykładem moich Tabel Cykliczności. Powstała ona w czasach pisania pierwszych monografii o Magnokraftach mojego wynalazku. Pokazałem ją jako "Tablica LA1" z podrozdziału LA1 w tomie 10 monografii [1/5].


#J6. Korzyści jakie moje "Tablice Cykliczności" będą przynosiły ludzkości:

       Najważniejszą korzyścią moich "Tablic Cykliczności" jest, że ujawniają one inteligentne planowanie i programowanie przez Boga, kryjące się za tym co powszechnie uważa się za "przypadkowe" wynalazki i odkrycia. To zaś jest kolejnym potwierdzeniem faktu istnienia nadrzędnie rozumnego Boga, który najpierw stworzył świat fizyczny, zaś obecnie żelazną ręką zarządza wszystkim co w świecie tym się dzieje. Wszakże aby kolejno wynajdowane napędy, jakie używają dziesiątki odmiennych zasad działania, czynników roboczych, zjawisk, itp., mogły wykazywać aż takie regularności i powtarzalności jak owe tablice to ilustrują, ktoś nadrzędnie inteligentny musiał celowo zaprogramować w wymagany przez te napędy sposób budowę naszego świata fizycznego, panujące w tym świecie prawa natury, cechy dostępnych materiałów, atrybuty pierwiastków, itp. Kolejną korzyścią jest, iż upewniają one generacje następnych wynalazców, że aż cały szereg istotnych i potężnych wynalazków ludzkiej przyszłości: da się zbudować, posiada znane i po 1985 roku już wyjaśnione zasady działania, oraz będzie wykorzystywał zjawiska natury jakie z całą pewnością istnieją i już od 1985 roku są opisywane w moich publikacjach. (Jako ich przykłady rozważ mój Magnokraft, Komorę Oscylacyjną, Wehikuł Czasu, czy Baterię Telekinetyczną.) W ten sposób tablice te zamieniają czysto przypadkowe "wynajdywanie" wynalazków, na zaplanowane i skrupulatnie ich wypracowywanie, syntezowanie i realizowanie (tak jak ja wypracowałem i zesytezowałem wynalazek mojej Komory Oscylacyjnej - której jednak panująca w moim otoczeniu "wynalazcza impotencja" oraz trapiące mnie "przekleństwo wynalazców" NIE pozwoliły mi zrealizować fizycznie). Oczywiście, istnieją też i następne korzyści, jakich z braku miejsca NIE będę tu omawiał. Wspomnę tylko, ze jedną z nich jest iż moje "Tablice Cykliczności" daje się konstruować dla najróżniejszych obiektów i zdarzeń na Ziemi, a NIE tylko dla napędów - czego dowodem jest "Tab. #J1" oraz opisy z punktu #J5 powyżej.


#J7. Lekcja moralna: przez 33 lata niezliczeni "mądralscy" szydzili z wyników moich badań i prognoz, zaś mnie samego obrzucali wszelkimi wyzwiskami jakie tylko ich powykręcane umysły potrafiły wymyślić, zaś w lutym 2018 roku odnalazłem liczne potwierdzenia, że jednak to ja, a NIE oni, miałem rację co do działania ogromnie dla ludzkości istotnych maszyn "perpetuum mobile" - czy więc lekcje moralne jakie z tego wynikają potrafią wpłynąć na postawy ludzi i zmienić ich zachowania?

Motto: "Tylko głupcy lekceważą konsekwencje 'prawa moralnego' ujawnionego nam filozofią totalizmu, że w świecie o 'dipolarnej grawitacji' - jakim zarządza wszechwiedzący i sprawiedliwy Bóg, na poznanie prawdy trzeba sobie osobiście zapracować, zaś przyjemne i bezwysiłkowe poznawanie prawdy mogłoby zachodzić tylko w owym nieistniejącym świecie o 'monopolarnej grawitacji' wmawianym nam przez starą oficjalną naukę ateistyczną - w jakim zaistnienie Boga byłoby niemożliwe." (Esencja wyjaśnień z punktów #A0 i #D3 na stronie god_proof_pl.htm i punktu #J4.4 niniejszej strony.)

       W 1985 roku sformułowałem swoją przełomową Teorię Wszystkiego zwaną Konceptem Dipolarnej Grawitacji. Teoria ta zaś mi ujawniła ogrom i istotność najróżniejszych prawd, co do jakich ludzkość jest systematycznie okłamywana przez owe pięć instytucjonalnych mocy zła opisywanych w punkcie #D3 mojej strony god_proof_pl.htm oraz w punkcie #J4.4 powyżej na niniejszej stronie. Aby więc zacząć przywracać wiedzę i prawdę do okłamywanych ludzi, natychmiast podjąłem wówczas samotne zmagania z niemal całym przeciwnym wynikom moich badań światem.
       Nie będę tu ukrywał, że w tym samotnym zmaganiu zostałem poważnie poturbowany. Chociaż wyników moich badań NIE można było podważyć w racjonalnej dyskusji, najróżniejsze indywidua ciągle NIE szczędziły oszczerstw rzucanych pod ich adresem ani wyzwisk adresowanych do mnie. A oszczerstwa i wyzwiska zawsze bardzo bolą. Średnio też co dwa i pół roku, zwykle z powodu motywowanego "przekleństwem wynalazców" i "wynalazczą impotencją", a stąd dominującego moich przełożonych, negatywnego nastwienia do tematyki jaką badam w ramach swego poza-zawodowego "hobby", traciłem też kolejną pracę. Zamiast więc kierować swą energię i twórczość na kontynuowanie swych rzekomo "hobbystycznych" badań, zmuszany byłem całą swą moc używać na szukanie nowej pracy - co było ogromnym marnotrawstwem talentów jakimi Bóg mnie obdarzył, bowiem gdybym sprawom chleba i przeżycia NIE musiał poświęcać aż tak dużo swego czasu, uwagi i wysiłków, wówczas zapewne wynalazłbym, przebadałbym, odkryłbym, a być może nawet fizycznie urzeczywistniłbym dla dobra ludzkości co najmniej dwukrotnie więcej niż mi się udało.
       Taka sytuacja trwała dla mnie przez 33 lata, czyli od 1985-go, aż do 2018-go roku. Dopiero bowiem na początku 2018 roku publicznie wyszło na jaw, że w pierwszej z owej mnogości spraw, w imię prawdy jakich staczałem niezliczone boje, tj. w sprawie zbudowania poprawnie działających maszyn "perpetuum mobile", miałem jednak rację. Wszakże w 2017 roku zbudowano całe zatrzęsienie poprawnie działających maszyn "perpetuum mobile", widea dokumentujące pracę kilku najważniejszych z których wylądowały w YouTube, zaś linki do opisów i wideów których podałem, między innymi, w punkcie #J4.4 niniejszsej strony - jako jeden z ich przykładów warto sobie oglądnąć następujące wideo tzw. "Koła Bhaskara", którego działanie przemawia do wyobraźni wielu oglądających, zaś wideo ktorego w marcu 2018 roku było dostępne dla zainteresowanych osób pod adresem youtube.com/watch?v=50Aag0J0Qe4.
Pokazane na owym wideo urządzenie opisałem szerzej w punktach #J1 i #J2 mojej strony free_energy_pl.htm, oraz w punktach #D3 i #A0 innej mojej strony o nazwie god_proof_pl.htm. Co najciekawsze, owo "Koło Bhaskara" (które należy do kategorii tzw. "pseudo-silników" albo "pseudo-napędów" - opisywanych nieco szerzej w punktach #A1, #J4.2 i #J4.4 powyżej na tej stronie i obejmujących też, między innymi, powszechnie dziś używany "pseudo-pędnik" zwany "balonem") było zbudowane na Ziemi już w 1150 roku - tyle, że twórcy i propagatorzy papierkowych "praw termodynamiki" NIE zadali sobie trudu aby koło to, czy jakiekolwiek inne maszyny "wieczystego ruchu", dokładniej przebadać i utwierdzić się z ich pomocą, że faktycznie maszyny te łamią ich "wzięte z sufitu" papierkowe "prawa termodynamiki". Pamiętać tu też trzeba, że prawda o maszynach "perpetuum mobile" jest tylko jedną z całej mnogości prawd, o zrozumienie jakich przez ludzi walczyłem przez większość swego życia. Kiedy bowiem piszę te słowa w marcu 2018 roku, nadal oczekują aż życie je potwierdzi prawdy jakie poodkrywałem na liczne inne ogromnie istotne dla ludzkości tematy - najważniejsze z których to: definicja Boga bazująca na 'dipolarnej grawitacji' i moje formalne dowody na istnienie Boga, Teoria Wszystkiego (tj. Koncept Dipolarnej Grawitacji), istnienie "przeciw-świata" i inteligentne cechy przeciw-materii, "Omniplan" i tzw. uwięziona nieśmietelność, Magnokraft, Komora Oscylacyjna, Wehikuły Czasu, Baterie Telekinetyczne, "niszczyciele ziemi" i nadchodzące zdarzenia lat 2030-tych; a także prawdy na cały szereg nieco mniej istotnych spraw (np. opisywanych tutaj moich "Tablic Cykliczności"), które poodkrywałem w swym pracowitym i owocnym życiu, zaś opisałem w swoich licznych publikacjach.
       Bóg ostrzega w Biblii aby NIE drwić z osób, które rzetelnie i pracowicie badają, dokumentują, wspierają licznymi dowodami i propagują prawdę, ani NIE chełpić się swoim obstawaniem za tym, co przyszło bezwysiłkowo i wygląda pozornie na mądre, mocne, szlachetne lub nieistniejące - patrz wersety 1:27-29 z bibilijnej księgi "1 Koryntian" dyskutowanej m.in. w punkcie #A0 mojej strony god_proof_pl.htm - cytuję: "Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć, i to, co nie jest szlachetnie urodzone według świata i wzgardzone, i to, co nie jest, wyróżnił Bóg, by to, co jest, unicestwić, tak by się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga." Miejmy więc nadzieję, że losy wyników moich badań, moich zmagań o prawdę, oraz niepotrzebnych cierpień jakie przez dziesiątki lat zadawały mi najróżniejsze chełpliwe indywidua, NIE pójdą na marne, a posłużą przyszłym pokoleniom za budujące ich prawość lekcje moralne. Jeśli zaś ludzie wyciągną z owych lekcji właściwe wnioski, wówczas moje cierpienia i upokorzenia warte były abym je doświadczył. Zaś jeśli chodzi o powyższe wersety 1:27-29, to już samo potwierdzenie na moim przypadku ich prawdy i spełniania się w rzeczywistym życiu, powinno wystarczyć tzw. "sceptykom" jako kolejny dowód, iż żyjemy w świecie rządzonym odkrytą przeze mnie "dipolarną grawitacją", którym mądrze zarządza wszechmocny Bóg - jaki to dowod wynika z owego już opisywanego w punkcie #J1 tej strony mojego istotnego ustalenia, że każdego z ludzi, kto pozna i zaakceptuje w swym umyśle, lub samemu sobie sformułuje, pełną i jednoznaczną dla niego, jednak obiektywnie też poprawną, definicję Boga (niekoniecznie mojego autorstwa), Bóg wynagradza darem dostrzegania jak wszystko co go otacza, a także każda prawda o jakiej się dowiaduje, pośrednio lub bezpośrednio staje się dowodem na istnienie Boga.
       Moje losy życiowe są też w stanie dostarczyć osobom otwartym na prawdę kolejnego potwierdzenia owego prawa moralnego podkreślonego w "motto" do tego punktu, jakie to prawo stwierdza, że na poznanie prawdy napędzającej nasz postęp trzeba sobie osobiście zapracować, zaś wszystko co przychodzi nam łatwo i przyjemnie z czasem okazuje się być kłamstwem i szkodliwym dla nas spychaniem nas w dół. Dotychczasowe ignorowanie tego prawa przez większość ludzi wiedzie wszakże do niewypowiedzianych szkód. Przykładowo, indywidualne osoby które unikają włożenia trudu w poznanie opisów prawdy, jakich czytanie jest dla nich nużące, bo długie lub absorbujące uwagę i pamięć, lądują bez faktycznej wiedzy o otaczającym ich świecie - trwając w naiwności i głupocie za jaką nieustannie przychodzi im płacić. Z kolei owe kraje Zachodnie, które poprzestawiały swoje systemy edukacji na zasadę "user paid" (tj. na edukację opłacaną przez użytkowników - opisywaną np. w 1 z punktu #E1 mojej strony rok.htm) - w której aby przypodobać się uczniom i studentom opłacającym zarobki swych nauczycieli nauka jest zamieniana w bezwysiłkową zabawę, gry i wycieczki, po około 20 latach takiego eliminowania pracy z procesu uczenia się, kraje te lądują w sytuacji, że ich absolwenci z braku umiejętności pisania NIE są w stanie wypełnić nawet prostych formularzy, zaś z braku umiejętności liczenia NIE są w stanie np. przezornie gospodarować swymi zarobkami - w rezultacie popadając w bezrobocie i nałogi gdy jednocześnie w kraju brakuje fachowców i robotników wymaganych dla poprawnego funkcjonowania gospodarki.
       Z drugiej zaś strony zaakceptowanie praw jakie dla świata pod "dipolarną grawitacją" są ujawniane filozofią totalizmu, w rodzaju prawa stwierdzającego iż "na poznanie prawdy trzeba sobie zapracować", generuje najróżniejsze korzyści. Przykładowo, w zalewającym obecnie naszą cywilizację oceanie kłamstw pozwala ono łatwo rozpoznawać prawdę i odróżniać prawdę od kłamstwa. Wszakże prawda wykazuje cechy, jakie zawsze są odwrotne niż cechy kłamstw. Stąd dla prawdy łatwo sobie wypracować, oraz w imię swej lepszej przyszłości zacząć stosować w codziennym życiu, następującą definicję: receptura na rozpoznawanie prawdy i odróżnianie jej od kłamstwa wymaga jedynie aby znać cechy prawdy, tj. wiedzieć że: poznawanie prawdy zawsze wymaga włożenia w to pracy, prawda nigdy sama nam się NIE narzuca ani NIE jest wmuszana - a jedynie stwarzane są szanse aby ochotniczo ją poznawać, zapoznawanie się prawdą nigdy NIE łamie "wolnej woli" poznającego - który może ją akceptować lub odrzucić, prawda zawsze jest jakoś blokowana przed upowszechnianiem, upowszechnienie prawdy zawsze kosztuje wiele bólu i wyrzeczeń, jej krytykanci tzw. "eksperci" odmawiają podejmowania racjonalnej dyskusji o prawdzie - stąd typowo jest ona jedynie obrzucana wyzwiskami pozbawionymi merytu, dla prawdy zawsze istnieją liczne dowody (w tym empiryczne) na jej poprawność, prawda zawsze jest nastawiona na dobro i korzyść wszystkich ludzi - a NIE jedynie tego kto ją upowszechnia. Odnotuj, że w powyższej recepturze bardzo istotnym jest element "narzucania się" (lub wmuszania) innym ludziom - tak jak narzucają się reklamy telewizyjne, lub wmuszane są nakazy władz i decydentów - faktyczna prawda bowiem nigdy ani się NIE narzuca, ani też NIE jest wmuszana, a zawsze jedynie stara się stwarzać ludziom okazję do ochotniczego zapoznania się z nią tylko jeśli ci zachcą ją poznać i jeśli włożą w to poznawanie wymagane motywacje i wysiłek (na poznanie prawdy trzeba sobie zapracować), poczym wolno im ją przyjąć lub odrzucić - zależnie od wyznawanego światopoglądu. Powyższa receptura i cechy prawdy zawsze ujawniały mi swe działanie, kiedy liczni krytykanci z bezpiecznej dla nich odległości obrzucali najróżniejszymi epitetami wyniki moich badań i moją osobę, jednak uciekali i kryli się w popłochu, kiedy w gronie świadków starałem się zamotywować ich do konstruktywnego przedyskutowania ich rzekomo "naukowych" i "logicznych" argumentów, lub dowodów jakie mają na poparcie swego stanowiska. Ku swojemu ubawieniu, podobne potwierdzenie tego samego znalazłem też kiedyś opisane gdzieś w internecie zapewne przez jakiegoś studenta, który wyjaśniał, że jeśli przy jakiejkolwiek okazji ktoś usiłuje podjąć konstuktywną dyskusję o moich odkryciach z naukowcami Fizyki Politechniki Wrocławskiej, naukowcy ci szybko uciekają w popłochu aby się ukryć od włączenia ich do dyskusji.


Część #K: Podsumowanie, oraz informacje końcowe tej strony:

      

#K1. Podsumowanie tej strony:

       Nasza cywilizacja rozwija się nieustannie. Owym jej nieustannym rozwojem objęte są także urządzenia napędowe które ludzkość używa. Niniejsza strona internetowa opisuje najważniejsze z takich nowych urządzeń napędowych, które już wkrótce powinny pojawić się na naszej planecie.


#K2. Warto też poczytać o już działajacych maszynach "perpetuum mobile" i urządzeniach darmowej energii:

       Skoro czytelnik najwyraźniej jest zainteresowany w nowych rozwiązaniach technicznych, powinien więc rzucić też okiem na strony internetowe które opisują budowę i działanie urządzeń do generowania tzw. darmowej energi. W punktach #J1 i #J2 owej strony opisane są i zilustrowane wideami liczne już działające prototypy maszyn "perpetuum mobile" pierwszej i drugiej generacji, które na przekór wymierzonych przeciwko nim mnogich barier i krucjad, ciągle w 2017 roku zdołały zapoczątkować na Ziemi nową, czwartą już z kolei "erę techniczną", jaka będzie charakteryzowała się stopniowym eliminowaniem wyniszczających naturę i zatruwających ludzi paliw oraz zastępowaniem energii pozyskiwanej z paliw przez czystą, zbawienną dla ludzi i darmową energię generowaną przez maszyny "perpetuum mobile" drugiej i trzeciej generacji. Najbardziej obecujące z owych urządzeń darmowej energii nazywane jest ogniwem telekinetycznym. Ogniwa takie docelowo będą używane do zaopatrywania w energię wehikułów i gwiazdolotów opisywanych na niniejszej stronie.


#K3. Jak dzięki stronie "skorowidz.htm" daje się znaleźć totaliztyczne opisy interesujących nas tematów:

       Cały szereg tematów równie interesujących jak te z niniejszej strony, też omówionych zostało pod kątem unikalnym dla filozofii totalizmu. Wszystkie owe pokrewne tematy można odnaleźć i wywoływać za pośrednictwem skorowidza specjalnie przygotowanego aby ułatwiać ich odnajdowanie. Nazwa "skorowidz" oznacza wykaz, zwykle podawany na końcu książek, który pozwala na szybkie odnalezienie interesującego nas opisu czy tematu. Moje strony internetowe też mają taki właśnie "skorowidz" - tyle że dodatkowo zaopatrzony w zielone linki które po kliknięciu na nie myszą natychmiast otwierają stronę z tematem jaki kogoś interesuje. Skorowidz ten znajduje się na stronie o nazwie skorowidz.htm. Można go też wywołać z "organizującej" części "Menu 1" każdej totaliztycznej strony. Radzę aby do niego zaglądnąć i zacząć z niego systematycznie korzystać - wszakże przybliża on setki totaliztycznych tematów które mogą zainteresować każdego.


#K4. Autor tej strony (dr inż. Jan Pająk):

       Niniejszym mam przyjemność poinformować czytelników, że z okazji 70tej rocznicy urodzin autora tej strony (tj. mnie), wyprodukowany został i opublikowany około 35 minutowy film Dominika Myrcik, jaki od maja 2016 roku upowszechniany jest gratisowo w youtube.com. Film ten nosi tytuł "Dr Jan Pająk portfolio" i prezentuje graficznie najważniejszy mój naukowy dorobek życiowy. Jego polskojęzyczną wersję można sobie oglądnąć pod adresem youtube.com/watch?v=f3MuZec4jGM, lub uruchomić ją ze strony djp.htm zestawiającej widea w jakich przygotowaniu osobiście brałem udział, a jaką zaprogramowałem do przeglądania na "smart" telewizorach koreańskiej firmy LG, lub na komputerach PC (najlepiej z wyszukiwarką "Google Chrome"). Zapraszam i zachęcam czytelników do jego oglądnięcia. Działające zielone linki, adresy internetowe, ulotki promocyjne w trzech językach, oraz pełne opisy wszystkich trzech wersji językowych (tj. polskiej, angielskiej i niemieckiej) tego doskonale zaprojektowanego i wykonanego HD i HQ filmu, są dostępne na specjalnie poświęconej mu stronie o nazwie portfolio_pl.htm.
       Aktualne adresy emailowe autora tej strony, tj. oficjalnie dra inż. Jana Pająk, zaś kurtuazyjnie Prof. dra inż. Jana Pająk, pod jakie można wysyłać ewentualne uwagi, własne opinie, lub informacje jakie zdaniem czytelnika autor tej strony powinien poznać, podane są na autobiograficznej stronie internetowej o nazwie pajak_jan.htm (dla jej wersji w języku HTML), lub o nazwie pajak_jan.pdf (dla wersji strony "pajak_jan.pdf" w bezpiecznym formacie PDF - które to bezpieczne wersje PDF dalszych stron autora mogą też być ładowane z pomocą linków z punktu #B1 strony o nazwie tekst_11.htm).
       Prawo autora do używania kurtuazyjnego tytułu "Profesor" wynika ze zwyczaju iż "z profesorami jest jak z generałami", znaczy raz profesor, zawsze już profesor. Z kolei w swojej karierze naukowej autor tej strony był profesorem aż na 4-ch odmiennych uniwersytetach, tj. na 3-ch z nich był tzw. "Associate Professor" w hierarchii uczelnianej bazowanej na angielskim systemie uczelnianym (w okresie od 1 września 1992 roku, do 31 października 1998 roku) - który to Zachodni tytuł stanowi odpowiednik "profesora nadzwyczajnego" na polskich uczelniach. Z kolei na jednym uniwersytecie autor był (Full) "Professor" (od 1 marca 2007 roku do 31 grudnia 2007 roku - tj. na ostatnim miejscu pracy z naukowej kariery autora) który to tytuł jest odpowiednikiem pełnego "profesora zwyczajnego" z polskich uczelni.
       Proszę jednak odnotować, że dla całego szeregu powodów (np. mojego chronicznego deficytu czasu, prowadzenia badań wyłącznie na zasadzie mojego prywatnego hobby naukowego, pozostawania niezatrudnionym i wynikający z tego mój brak oficjalnego statusu jaki pozwalałby mi zajmować oficjalne stanowisko w określonych sprawach, istnienia w Polsce aż całej armii zawodowych profesorów uczelnianych - których obowiązki zawodowe obejmują m.in. udzielanie odpowiedzi na zapytania społeczeństwa, itd., itp.) począszy od 1 stycznia 2013 roku ja przyjąłem żelazną zasadę, że NIE odpowiadam na żadne emaile wysyłane do mnie przez czytelników moich stron - o czym niniejszym szczerze i uczciwie informuję wszystkich zainteresowanych. Stąd jeśli czytelnik ma sprawę która wymaga odpowiedzi, wówczas NIE powinien do mnie pisać, bowiem w takiej sytuacji wysłanie mi emaila domagającego się odpowiedzi w świetle ustaleń filozofii totalizmu byłoby działaniem niemoralnym. Wszakże spowodowałoby, że czytelnik doznałby zawodu ponieważ z całą pewnością NIE otrzymałby odpowiedzi. Ponadto taki email odbierałby i mi sporo "energii moralnej" ponieważ z jego powodu i ja czułbym się winnym, że NIE znalazłem czasu na napisanie odpowiedzi. Natomiast w/g totalizmu "moralnym" działanien w takiej sytuacji byłoby raczej napisanie do któregoś z zawodowych profesorów polskich uczelni - wszakże oni są opłacani z podatków obywateli między innymi za udzielanie odpowiedzi na zapytania społeczeństwa, a ponadto wszyscy oni mają sekretarki, tak że korespondencja NIE zjada im czasu który powinni przeznaczać na badania.


#K5. Kopia tej strony jest też upowszechniana jako broszurka z serii [11] w bezpiecznym formacie PDF:

       Niniejsza strona dostępna jest także w formie broszurki oznaczanej symbolem [11], którą przygotowałem w "PDF" (od "Portable Document Format") - obecnie uważanym za najbezpieczniejszy z wszystkich internetowych formatów, jako że do niego normalnie wirusy się NIE doczepiają. Ta klarowna broszurka jest gotowa zarówno do drukowania, jak i do wygodnego czytania z ekranu komputera. Ciągle ma ona też aktywne wszystkie swoje zielone linki. Stąd jeśli jest czytana z ekranu komputera podłączonego do internetu, wówczas po kliknięciu na owe linki otworzą się linkowane nimi strony lub ilustracje. Niestety, ponieważ jej objętość jest około dwukrotnie wyższa niż objętość strony internetowej jakiej treść ona publikuje, ograniczenia pamięci na sporej liczbie darmowych serwerów jakie ja używam, NIE pozwalają aby ją na nich oferować (jeśli więc NIE załaduje się ona z niniejszego adresu, ponieważ NIE jest ona tu dostępna, wówczas należy kliknąć na któryś odmienny adres z Menu 3, poczym sprawdzić czy stamtąd juź się załaduje). Aby otworzyć ową broszurkę (lub/i załadować ją do własnego komputera), wystarczy albo kliknąć na następujący zielony link albo też z którejś totaliztycznej witryny otworzyć sobie plik nazywany tak jak w powyższym linku.
       Jeśli zaś czytelnik zechce też sprawdzić, czy jakaś inna totaliztyczna strona właśnie studiowana przez niego, też jest już dostępna w formie takiej PDF broszurki, wówczas powinien sprawdzić, czy wyszczególniona ona została w linkach z "części #B" strony o nazwie tekst_11.htm. Owe linki wskazują bowiem wszystkie totaliztyczne strony, które już zostały opublikowane jako takie broszurki z serii [11] w formacie PDF. Życzę przyjemnego czytania!


#K6. Copyrights © 2022 by Dr inż. Jan Pająk:

       Copyrights © 2022 by Dr inż. Jan Pająk. Wszelkie prawa zastrzeżone. Niniejsza strona stanowi raport z wyników badań jej autora - tyle że napisany jest on popularnym językiem (aby mógł być zrozumiany również przez czytelników o nienaukowej orientacji). Idee zaprezentowane na tej stronie są unikalne dla badań autora i dlatego w tym samym ujęciu co na tej stronie (oraz co w innych opracowaniach autora) idee te uprzednio NIE były jeszcze publikowane przez żadnego innego badacza. Jako taka, strona ta publikuje idee, których prezentacja podlega tym samym prawom intelektualnej własności jak każde inne opracowanie naukowe. Szczególnie jej autor zastrzega dla siebie intelektualną własność teorii naukowych, odkryć i wynalazków wspominanych lub opisywanych na tej stronie, oraz tabel i ilustracji jakie autor przytacza na dowolnej ze swoich publikacji. Dlatego autor zastrzega tu sobie, aby podczas powtarzania w innych opracowaniach jakiejkolwiek idei, opisu, tabeli lub ilustracji zaprezentowanej na niniejszej stronie, lub na dowolnej innej stronie czy publikacji autora (tj. jakichkolwiek teorii, zasad, wyjaśnień, dedukcji, intepretacji, urządzeń, dowodów, tabel, ilustracji, itp.), powtarzająca osoba ujawniła i potwierdziła kto jest ich oryginalnym autorem (czyli aby - jak mawia się w angielskojęzycznych kręgach twórczych, osoba ta oddała pełny "kredyt" moralny i uznaniowy autorowi tej strony), poprzez wyraźne wyjaśnienie przy swym powtórzeniu, iż tę ideę, opis, tabelę, ilustrację, itp., powtarza ze strony autoryzowanej przez dra Jana Pająka, poprzez wskazanie internetowego adresu np. niniejszej strony - pod którym idea ta była oryginalnie omawiana, oraz poprzez podanie daty najnowszego aktualizowania owej strony (tj. daty wskazywanej poniżej).
* * *
If you prefer reading in English -
click on the flag below
(jeśli wolisz czytać w angielskim -
kliknij na flagę poniżej)


English flag

Data założenia tej strony internetowej: 28 kwiecień 2002 roku.
Data najnowszego jej aktualizowania: 29 kwietnia 2022 roku.
(Sprawdź w adresach z Menu 4 czy istnieje już nowsza aktualizacja)