Naukowe interpretacje zdjęć, metod i postępowań moralnie upadłych UFOnautów
(po: angielsku For English version click on this flag i polsku Dla polskiej wersji kliknij na ta flage)
Zaktualizowano: 2024/6/25

Najnowsze aktualizacje: #K1 do #K5 i #371, #L1 do #L5, #G3


Menu 1:

(Wybór języka:)


(Organizujące:)

Strona główna

Skorowidz

Menu 2

Menu 4

FAQ

Tekst [11] w PDF


(Polskie tutaj:)

Kosmici

Kosmici w PDF

Źródłowa replika tej strony

Formalny dowód na istnienie UFO

UFOnauci

Wymieranie lat 2030-tych

Pitna woda deszczowa

Energia słoneczna

Darmowa energia i perpetuum mobile

Telekinetyczne ogniwo

Grzałka soniczna

Telekinetyka

Samochody bez spalin

Telekineza

Strefa wolna od telekinezy

Telepatia

Trzęsienia ziemi

Sejsmograf

Artyfakt

Koncept Dipolarnej Grawitacji

Naukowa Teoria Wszystkigo 1985 roku

Totalizm

Pasożytnictwo

Karma

Prawa moralne

Nirwana

Teoria Życia z 2020 roku

Dowód na duszę

Wehikuły czasu

Nieśmiertelność

Napędy

Magnokraft

Komora oscylacyjna

Militarne użycie magnokraftu

Tapanui

Nowa Zelandia

Atrakcje Nowej Zelandii

Dowody działań UFO na Ziemi

Fotografie UFO

Chmury-UFO

Bandyci wśród nas

Tornado

Huragany

Katrina

Lawiny ziemne

Zburzenie hali w Katowicach

Ludobójcy

26ty dzień

Petone

Przepowiednie

Plaga

Podmieńcy

WTC

Columbia

Kosmici

UFOnauci

Formalny dowód na istnienie UFO

Zło

Antychryst

O Bogu naukowo

Dowód na istnienie Boga

Metody Boga

Biblia

Wolna wola

Prawda

Dr Pająk portfolio

Widea z moim udziałem

"Smart" TV

O mnie (dr inż. Jan Pająk)

Krótkie "o mnie"

Poszukuję pracy

Aleksander Możajski

Świnka z chińskiego zodiaku

Zdjęcia ozdobnych świnek

Radości po 60-tce

Kuramina

Uzdrawianie

Owoce tropiku

Owoce w folklorze

Postępowanie z żywnością

Ewolucja ludzi

Wszystko-w-jednym

Grecka klawiatura

Rosyjska klawiatura

Rozwiązanie kostki Rubika 3x3=9

Rozwiązanie kostki Rubika 4x4=16

Playlisty piosenkowe dla TV i PC

Instrukcja piosenkowych playlist

Wrocław

Malbork

Milicz

Bitwa o Milicz

Św. Andrzej Bobola

Liceum Ogólnokształcące w Miliczu

Klasa Pani Hass z LO Milicz

Absolwenci PWr 1970

Nasz rok

Wykłady 1999

Wykłady 2001

Wykłady 2004

Wykłady 2007

Wieś Cielcza

Wieś Stawczyk

Wszewilki

Zwiedzaj Wszewilki i Milicz

Wszewilki jutra

Zlot "Wszewilki-2007"

Unieważniony Zjazd "2007"

Poprzedni Zlot "2006"

Raport Zlotu "2006"

Korea

Hosta

Lepsza ludzkość

Pająk do sejmu NZ 2014

Pajak na Prezydenta 2015

Pajak na Prezydenta 2020

Pajak dla prezydentury 2020

Partia totalizmu

Statut partii totalizmu

FAQ - częste pytania

Replikuj

Memoriał

Sabotaże

Skorowidz

Menu 2

Menu 4

Źródłowa replika strony menu

Źródła wpisów do blogów

Tekst [18] w PDF

Tekst [17] w PDF

Tekst [13] w PDF

Tekst [12] w PDF

Tekst [11] w PDF

Tekst [10] w PDF

Tekst [8p/2]

Tekst [8p]

Tekst [7]

Tekst [7/2]

Tekst [7b]

Tekst [6/2]

[5/4]: 1, 2, 3

Tekst [4c]: 1, 2, 3

Tekst [4b]

Tekst [3b]

Tekst [2]

[1/3]: 1, 2, 3

X tekst [1/4]

Monografia [1/4]:
P, 1, 2, 3, E, X

Monografia [1/5]



(In English here:)

Aliens

Aliens in PDF

Source replica of this page

Formal proof for the existence of UFOs

UFOnauts

The Great Purification of 2030s

Drinking rainwater

Solar energy

Free energy

Telekinetic cell

Sonic boiler

Telekinetics

Zero pollution cars

Telekinesis

Telekinesis Free Zone

Telepathy

Earthquake

Seismograph

Artefact

Concept of Dipolar Gravity

Scientific Theory of Everything of 1985

Totalizm

Parasitism

Karma

Moral laws

Nirvana

Theory of Life of 2020

Proof of soul

Time vehicles

Immortality

Propulsion

Magnocraft

Oscillatory Chamber

Military use of magnocraft

Tapanui

New Zealand

New Zealand attractions

Evidence of UFO activities

UFO photographs

Cloud-UFOs

Bandits amongst us

Tornado

Hurricanes

Katrina

Landslides

Demolition of hall in Katowice

Predators

26th day

Petone

Prophecies

Plague

Changelings

WTC

Columbia

Aliens

UFOnauts

Formal proof for the existence of UFOs

Evil

Antichrist

About God

Proof for the existence of God

God's methods

The Bible

Free will

Truth

Dr Pajak portfolio

Videos with me

"Smart" TVs

About me (Dr Eng. Jan Pajak)

Old "about me"

My job search

Aleksander Możajski

Pigs from Chinese zodiac

Pigs Photos

Healing

Tropical fruit

Fruit folklore

Food handling

Evolution of humans

All-in-one

Greek keyboard

Russian keyboard

Solving Rubik's cube 3x3=9

Solving Rubik's cube 4x4=16

Song playlists for TV and PC

Instruction for song playlists

NZ Driving Licence advice

Wrocław

Malbork

Milicz

Battle of Milicz

St. Andrea Bobola

Village Cielcza

Village Stawczyk

Wszewilki

Wszewilki of tomorrow

Korea

Hosta

1964 class of Ms Hass in Milicz

TUWr graduates 1970

Lectures 1999

Lectures 2001

Lectures 2004

Lectures 2007

Better humanity

Pajak for parliament 2014

Pajak regarding 2017

Pajak for parliament 2017

Party of totalizm

Party of totalizm statute

FAQ - questions

Replicate

Memorial

Sabotages

Index of content with links

Menu 2

Menu 4

Source replica of page menu

Text [13] in PDF

Text [11] in PDF

Text [8e/2]

Text [8e]

Text [7]

Text [7/2]

Text [6/2]

Text [5/3]

Figs [5/3]

Text [2e]

Figures [2e]: 1, 2, 3

Text [1e]

Figures [1e]: 1, 2, 3

X text [1/4]

Monograph [1/4]:
E, 1, 2, 3, P, X

Monograph [1/5]


(По русски:)

Бог

Торнадо

Меню 2

Меню 4

Peпликa иcтoчникa этoй cтрaницы

Клавиатура


(Ελληνικά εδώ:)

Θεός

Επιλογές 2

Επιλογές 4

Αντίγραφο πηγής αυτής της σελίδας

Πληκτρολόγιο


(Hier auf Deutsch:)

Freie Energie

Telekinesis

Moralische Gesetze

Totalizm

Über mich

Menu 2

Menu 4

Quelreplica dieser Seite


(Aquí en espańol:)

Energía libre

Telekinesis

Leyes morales

Totalizm

Sobre mí

Menu 2

Menu 4

Reproducción de la fuente de esta página


(Ici en français:)

Énergie libre

Telekinesis

Lois morales

Totalizm

Au sujet de moi

Menu 2

Menu 4

Reproduction de source de cette page


(Qui in italiano:)

Energia libera

Telekinesis

Leggi morali

Totalizm

Circa me

Menu 2

Menu 4

Replica di fonte di questa pagina




Menu 2:

(Przesuwne)

Oto wykaz wszystkich stron które powinny być dostepne pod niniejszym adresem (tj. na tym serwerze), w zestawieniu językowym - w 8 językach. Jest on częściej aktualizowanym powtórzeniem stron zestawionych też w "Menu 1". Wybierz poniżej interesującą Cię stronę manipulując suwakami, potem kliknij na nią aby ją uruchomić:

Tu powinna być wyświetlona strona menu2_pl.htm.

(Ten sam wykaz daje się też wyświetlić z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na "Menu 2".)



Menu 3: (Alternatywne adresy internetowe tej strony, np.:)

totalizm.pl

pajak.org.nz

(Na darmowym hostingu ale z FTP:)

drobina.rf.gd

geocities.ws/immortality

gravity.ezyro.com

nirwana.hstn.me

(Rzadziej aktualizowane:)

tornados2005.narod.ru




Menu 4:

(Przesuwne)

Oto wykaz adresów wszystkich totaliztycznych witryn działających w dniu aktualizacji tej strony. Pod każdym z owych adresów powinny być dostępne wszystkie totaliztyczne strony wyszczególnione w "Menu 1" i "Menu 2", włączajac w to również ich odmienne wersje językowe (tj. wersje w językach: polskim, angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim, włoskim, greckim i rosyjskim). Najpierw więc w poniższym okienku wybierz adres serwera z każdego masz zamiar skorzystać manipulując suwakami, potem kliknij na jego adres, kiedy zaś otworzy się strona reprezentująca ów serwer wówczas wybierz sobie z "Mednu 1" lub z "Menu 2" interesującą cię stronę i kliknij na nią aby ją uruchomić i przeglądnąć:

Tu powinna być wyświetlona strona menu.htm.

(Niniejszy wykaz daje się też wyświetlić z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na "Menu 4".)


WSTĘP:
Kiedy mądry Bóg stworzył mężczyznę i kobietę około 6000 "ludzkich lat" temu, celem Boga było, między innymi, że ludzie mają mu służyć w roli "żołnierzy" i pomagać w "przysparzaniu wiedzy" - tak jak wyjaśniają to punkty #B1 do #B2 strony o nazwie antichrist_pl.htm. (Odnotuj tu iż owe 6000 "ludzkich lat" jest odmierzane upływem tzw. "nawracalnego czasu softwarowego" czyli miernikiem czasu upływającego skokowo i dającego się powstarzalnie cofać przez Boga, przez UFO, a już niedługo także ludzkimi "wehikułami czasu", ponieważ steruje on starzeniem się wszystkich istot żyjących, w tym ludzi - istnienie i działanie jakiego to czasu wyjaśniłem we wpisie #346 do blogów totalizmu oraz w punktach #I5 i #I6 strony 1985_teoria_wszystkiego.htm gdyż standardowo to on jest używany w Biblii, a także ponieważ zasadniczo różni się on od "nienawracalnego czasu absolutnego" używanego przez monopol "oficjalnej nauki ateistycznej" w jej wysiłkach aby podważać prawdę Biblii, ponieważ upływa on w sposób ciągły i co najmniej 365 tysięcy razy szybciej od "ludzkich lat" oraz ponieważ starzeje się w nim tylko materia nieożywiona, tj. atomy, izotopy, minerały, skamienieliny, itp.) Aby zaś ludzie wyrastali na rozumnych i zaradnych "żołnierzy Boga" i aby efektywnie "przysparzali wiedzę", Bóg stwarza nas maksymalnie niedoskonałymi, potem zaś poddaje nas "wychowaniu" i "szkoleniu" zaprojektowanymi indywidualnie dla każdej osoby zdarzeniami naszego czasowo krótkiego życia w "świecie materii" rządzonego absolutnie sprawiedliwą choć niezbyt dla nas przyjemną "zasadą odwrotności" opisywaną w punkcie #F3 strony o nazwie wszewilki.htm. Niestety, zamiast się szkolić na "żołnierzy Boga" i koncentrować na "przysparzaniu wiedzy", wielu niedoskonałych ludzi zaczyna dawać upost swoim niedoskonałościom, np. goniąc za przyjemnościami, bogactwem i władzą, adoptując niemoralność do wszystkich swoich postępowań, eksploatując bliźnich, wyniszczając Ziemię i naturę, itd., itp. - ryzykując tym trwałe "wydeletowanie swej duszy" w Biblii opisane pod nazwą "śmierć druga". Aby to powstrzymywać, Bóg zmuszony był wypracować różne metody "motywowania" ludzi, tak iż na przekór swych skłonności, ludzie ciągle służą "przysparzaniu wiedzy". Metod tych mądry Bóg wypracował sporo. Jedną z nich - którą zaprezentuję na tej stronie, było użycie istnienia wysoce szatańskich istot, jakie oryginalnie Bóg nazywał Biblią "upadłymi aniołami", "diabłami", "demonami", "serpentami", "wężami", "smokami" itp., zaś jakich nazwa w ostatnich czasach uległa przemianowaniu na "UFOnautów" (aby zasiewać więcej konfuzji owi UFOnauci już wprowadzają jeszcze inne nazwy dla siebie, np. UAP). Z pomocą owych szatańskich istot, Bóg mógł bowiem np. "karać" najbardziej nieposłusznych ludzi, mógł dostarczać na wszystko jeszcze jednego wyjaśnienia - tak jak opisuje to punkt #C2 na stonie tornado_pl.htm, mógł dokonywać fizycznych zmian wśród ludzi bez odbierania im tzw. "wolnej woli", itd., itp. Aczkolwiek istniejący materiał dowodowy dokumentuje niezbicie, że "UFOnauci" i "diabły" to te same istoty, zaś w Biblii (np. patrz tam "Księga Rodzaju", werset 3:1) Bóg sam rzetelnie się przyznaje że to On stworzył Szatana, Lucyfera, serpenta, diabły, itp. (czyli Bóg sam się przyznaje, że dla nadrzędnych powodów toleruje na Ziemi istnienie i działania tych szatańskich istot - np. patrz punkt #B1.1 na stronie antichrist_pl.htm, czy punkt #E2 na stronie evil_pl.htm), coraz więcej empirycznego materiału dowodowego wykazuje, że "UFOnauci" faktycznie są kosmicznymi krewniakami ludzi obecnie zamieszkującymi planety konstelacji Oriona, że to oni oryginalnie przywieźli na Ziemię przodków ludzkości, oraz że do dzisiaj skrycie przybywają na Ziemię aby okupować, eksploatować, rabować i bezpardonowo spychać w dół ludzkość w jej rozwoju naukowym i technicznym - po szczegóły patrz punkty #K1 do #K5 tej strony.
       Aż do 2007 roku ja sam też silnie wierzyłem obszernemu materiałowi dowodowemu jaki do wówczas zdołałem zidentyfikować, a jaki dokumentował że "UFOnauci skrycie okupują i eksploatują ludzkość". Stąd aż do 2007 roku energicznie upowszechniałem ten materiał dowodowy. Jednak w 2007 roku niespodziewanie dla siebie dokonałem odkrycia, które opisuję we wielu totaliztycznych publikacjach - patrz np. punkt #A2 strony ufo_pl.htm, mianowicie iż UFOnauci mogą istnieć zarówno jako mający "wolną wolę" kosmiczni krewniacy ludzi pochodzący z planet Oriona - np. aby Bóg mógł studiować "zło" jakie oni wymyślają i szerzą poczym stopniowo eliminować to "zlo" z działania w stworzonym dla powiększania wiedzy i doskonałości "świecie materii", jak też i mogą być tymczasowo "symulowani" (albo "fabrykowani") przez Boga w formie pozbawionej "wolnej woli" - np. aby możliwym się stało osiągnięcie za ich pomocą wielu nadrzędnych boskich celów. Po takim zaś "zasymulowaniu", UFO i UFOnauci są "ostrożnie" (tj. w ściśle kontrolowanych przez Boga okolicznościach) ukazywani starannie wybranym ludziom, u których mają spowodować zamierzoną zmianę światopoglądową - w taki sam sposób jak dla celowego wywierania zmian światopoglądowych Bóg pozwala też każdej osobie zobaczyć specjalnie zaprojektowane dla niej tzw. "cuda" - po przykłady i szczegóły patrz punkt #F3 strony wszewilki.htm, albo punkt #J3 na stronie petone_pl.htm, a także jak Bóg zmienia ludzkie światopoglądy za pomocą tzw. "przepowiedni" - po przykład jednej z nich wyjątkowo istotnej w dzisiejszych czasach patrz przepowiednia Indian Hopi wyjaśniana, m.in., na 12:21 minutowym angielskojęzycznym wideo "The Unexpected Reason Why Time Is Speeding Up: The Ancient Map of Time" o adresie: https://www.youtube.com/watch?v=61AevhqKvvs . Niniejszą stronę napisałem w 2005 roku - czyli na około dwa lata przed tym istotnym swoim odkryciem o możliwości iż niektórzy UFOnauci są "symulowani" przez Boga. Na przekór jednak, że po tym odkryciu moje zrozumienie powodów istnienia UFO i UFOnautów uległo drastycznej zmianie, NIE zmieniam już treści niniejszej strony. Wszakże w postaci w jakiej została ona napisana wiernie ona ilustruje doskonałość i precyzję z jakimi Bóg może "symulować" UFO i UFOnautów, a także dokumentuje niezmierzoną boską mądrość z jaką używa On UFO i UFOnautów do umotywowania właściwego kierunku rozwoju ludzkości, do osiągania nadrzędnych celów bez łamania czyjejkolwiek "wolnej woli" (po przykład patrz wideo o adresie https://youtu.be/o06UvHgahr8 lub patrz strona o nazwie 2030.htm), oraz do wdrażania na Ziemi wypracowanej przez Boga "zasady odwrotności" - która wychowuje i szkoli ludzi na efektywnych "żołnierzy Boga".


* * *

Treść tej strony autoryzuje dr inż. Jan Pająk, czyli badacz, odkrywca i wynalazca Nowej Zelandii i Polski oraz WorldCat Identity (tj. "Tożsamość Światowej Kategorii" - patrz strona http://worldcat.org/identities/), losy życiowe którego opisane są na jego autobiograficznej stronie o nazwie pajak_jan.htm. Z zawodu dr inż. Jan Pająk to nauczyciel akademicki, który uczył studentów i prowadził badania na 10 uczelniach świata gdzie wykładał całą gamę przedmiotów z aż dwóch odmiennych dyscyplin, tj. z dyscypliny Inżynierii Mechanicznej i Budowy Maszyn najpierw na swej rodzimej Politechnice Wrocławskiej, potem zaś na uniwersytetach w Nowej Zelandii (Canterbury), Malezji (Kuala Lumpur) i Borneo (Kuching), a także z dyscypliny Inżynierii Softwarowej oraz Języków Programowania na czterech uczelniach Nowej Zelandii (tj. na: Invercargill College, Dunedin University, Timaru Polytechnic i Wellington Institute of Technology) oraz na uniwersytetach z Cypru (Famagusta) i Korei Południowej (Suwon). Na aż czterech z tych uczelni (tj. na uniwersytetach z Cypru, Malezji, Borneo i Korei) był zatrudniony na stanowisku profesora uniwersyteckiego. W początkowej części 21 wieku dr inż. Jan Pająk tym wyróżnił się też z grona nadal żyjących wówczas odkrywców i wynalazców oraz jednocześnie obywateli Polski lub/i Nowej Zelandii, że stał się najszerzej z nich znanym wtedy w świecie, najróżnorodniej interpretowanym, a ponadto najbardziej produktywnym - na przekór prowadzenia badań bez finansowania i na zasadach jakoby prywatnego "hobby" naukowego wymuszanego oficjalną dezaprobatą badanych przez niego obszarów wiedzy, oraz na przekór iż wyniki jego badań stanowią jedną ze skrycie najzacieklej obecnie na świecie blokowanej, ukrywanej, obrzydzanej i zwalczanej "zakazanej wiedzy i prawdy". Aby dać tu jakieś pojęcie ile trudu, środków i ekspertyzy ktoś niewypowiedzianie potężny i wrogi ludzkości wkłada aby skrycie wyszydzać wyniki badań autora tej strony (zaś na wypadek iż kiedyś powód tego wyszydzana może jednak się wydać, tak jak obiecuje to Biblia w wersecie 10:26 z "Mateusza", bardzo fachowo wkłada także w szydzenie legalnie dziś NIE zabraniane) - oglądnij około półgodzinne wideo Ruch Oporu – Bity Nadśliskie full album treść jakiego wyjaśniają prawdy opisywane m.in. w punktach #A5 i #I4 strony totalizm_pl.htm, poczym porównaj treść tego widea np. z obiektywnie raportującym filmem Zaskakujące koncepcje ufologiczne profesora Jana Pająka. Porównanie bowiem obu tych wideów potwierdzi iż właśnie przeglądasz stronę jednego z najbardziej kosztownie prześladowanych, wyszydzanych i blokowanych naukowców ludzkości i Polski, który pechowo dla siebie naraził się tym jakiejś potężnej mocy iż odkrył to co wyjaśnił w {10} do {12} z punktu #H2 strony o nazwie biblia.htm i we wpisie #354 do blogów totalizmu, zaś empirycznie potwierdził np. w #K1 do #K4 strony petone_pl.htm i we wpisach #347 oraz #355 do blogów totalizmu. To dlatego od zmyślnych sabotaży NIE są w stanie uchronić się nawet jego strony z ulubionymi piosenkami, które jednych dni działają, innych zaś dni pokazują tylko komunikaty "wideo niedostępne". Choć bowiem uruchamiane tymi stronami piosenki istnieją i są dostępne w YouTube.com, programy w youtube.com jakie udostępniają te piosenki są przez jakąś "moc zła" powtarzalnie psute lub przeprogramowywane na ich nieudostępnianie wybranym osobom - tak jak to dokumentuje przeglądnięcie jego "playlist" uruchamianych ze strony o nazwie p_l.htm lub ze strony o nazwie p_.htm. Tylko krótkie zilustrowanie i streszczenie najważniejszych z odkryć, wynalazków i naukowo niepodważalnych dowodów formalnych dra inż. Jana Pająk wymagało przygotowania wielu półgodzinnych filmów nauczających udostępnianych za darmo w internecie albo w trzech językach, tj. polskim, angielskim i niemieckim, wszystkie które z nich uszeregowane od najnowszych do najstarszych są linkowane stroną djp.htm - przykładowo: filmu "Dr Jan Pająk portfolio" polskojęzyczną wersję którego można oglądnąć pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=f3MuZec4jGM i filmu "Napędy Przyszłości" polskojęzyczna wersja którego upowszechniana jest z adresu https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI; czy angielskojęzycznego i niemieckojęzycznego 4-minutowego filmu "How big is the Magnocraft" upowszechnianego z adresu https://www.youtube.com/watch?v=hkqrVePSj6c; albo też filmów udostępnianych z narracją w języku polskim ale z napisami w języku angielskim (niestety, od połowy 2022 roku często przez kogoś sekretnie blokowanymi) - przykładowo: filmu "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" udostępnianego pod internetowym adresem https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E, czy filmu "Zagłada ludzkości 2030" upowszechnianego pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8 (odnotuj, że owe napisy w języku angielskim, jeśli NIE są dla danego obszaru lub osoby blokowane, wówczas mogą być "włączane" lub "wyłączane" na życzenie klikaniem na ikonkę "cc", tj. "subtitles/closed captions", z dolnej-prawej części danego filmu). Niestety, dotychczasowe efekty przełomowych wyników jego badań stanowią ilustrację jak doskonale dzisiejszą sytuację z prawdą, wiedzą i "oficjalną nauką ateistyczną" odzwierciedla mądrość życiowa wersetów Biblii z Mateusza 13:57, Łukasza 4:24 i Jana 4:44, a także mądrość ludowa zawarta w przysłowiu "prawda w oczy kole". Wszakże np. w Nowej Zelandii aż do dzisiaj o istnieniu i wynikach jego badań niemal nikt NIE chce wiedzieć. Z kolei np. w Polsce dla unieważnienia, zaprzeczenia, wyciszenia i zwalczenia jego odkryć, wynalazków i dowodów formalnych sporo rodaków konspiruje się w gangi postępujące jak monopole wypaczające prawdę i zapominające o Bogu (tak jak przykładowo dokumentuje to od #A5 do #A5.1 strona o nazwie totalizm_pl.htm), a stąd jakie przyszłym pokoleniom usiłują pozostawić tylko kłamstwa, śmieci, pozatruwaną wodę, powietrze i glebę, oraz wyniszczoną naturę. Najgorsze jednak iż gro opanowanych chroniczną pasywnością dzisiejszych mieszkańców Ziemi utrzymujących się z oderwanych od życia "prac umysłowych" i wygłaszania "przemówień" bogatych w słownikowe obietnice "co" jednak zupełnie pozbawionych wyjaśnień inżynierskiej procedury "jak" ich zrealizowania, tak już odwykło od wykonywania produktywnej "pracy fizycznej" i rzeczywistych działań opisywanych np. w punktach #G3 do #G5 strony wroclaw.htm i tak zatopiło się w iluzji, zakłamaniu i propagandzie swych komórek, komputerów i telewizji, że NIE są już w stanie nawet posadzić w swych ogrodach, lub na nieużytkach, miedzach, strumieniach czy przy drogach kilku drzew opisywanych pod Fot. #A1 z mojej strony cielcza.htm, jakie okazałyby się wysoce użyteczne w nadchodzących czasach powszechnego głodu i braku życiodajnych surowców, albo posiać w swych ogródkach i działkach jadalne warzywa i sadzonki, czy podjąć jakiekolwiek rzeczywiste działania broniące ich, ichnich potomków oraz pozostałych bliźnich przed szybko nadchodzącą zagładą lat 2030-tych.

Czytającym moje strony internetowe warto przypomnieć, że wielkość druku tej i wielu innych moich stron daje się zwiększać aż do około 300% ich standardowej wielkości. To zaś pozwala aby strony te łatwo czytać bez użycia okularów. Każde bowiem software użyte do ich wyświetlania ma wbudowany w siebie tzw. "zoom". Np. w "Google Chrome" ów "zoom" odsłania się kliknięciem na pionowy "trzykropek" w prawym górnym rogu ekranu, poczym druk można zwiększać lub pomniejszać klikając na plus lub minus owego "zoom". "Firefox" ten sam "zoom" odsłania kliknięciem tam na trzyliniowy myślnik, zaś "Internet Explorer" - po kliknięciu tam na 8-zębowy "trybik". Także zdjęcia tej i innych moich stron też daje się powiększać nawet do 500% ich oryginalnej wielkości - co pozwala np. na dokładne oglądnięcie sobie ich szczegółów - np. twarzy kogoś kto nas interesuje. Najprościej uzyskać takie powiększanie zdjęcia, najpierw na nie klikając - tak aby ukazało się ono w odrębnym okienku. Potem należy (też kliknięciem) pokazać je sobie z tego odrębnego okienka na ekranie komputera. Mając zaś je już na ekranie komputera, można otworzyć sobie dla niego "zoom" jaki opisałem powyżej dla powiększania druku tej strony, poczym klikając na + lub - owego zoom można sobie owo zdjęcie z ekranu dowolnie zwiększać lub pomniejszać.


Część #A: Informacje wprowadzające tej strony:

      

#A1. Wprowadznie do pierwszej (oryginalnej) wersji tej strony - napisanej w czasach poprzedzających moje odkrycie, że "UFO i UFOnauci są symulowani przez Boga aby motywować postęp ludzkiej wiedzy":

       Poniższa strona internetowa ilustruje co można wyczytać ze zdjęć UFOnautów które dotychczas zostały mi przesłane do naukowego zinterpretowania. A wyczytać z nich można szokującą każdego prawdę. Wyłaniająca się z nich gorzka prawda naszej rzeczywistości na Ziemi jest straszniejsza od najbardziej odrażających filmów o wampirach. Mianowicie uświadamia nam ona że planeta Ziemia jest skrycie okupowana i rabowana przez kosmicznych krewniaków ludzi, popularnie nazywanych UFOnautami. UFOnauci są tak podobni do nas, że normalnie nie jesteśmy w stanie ich odróżnić od siebie. Ich agenci przysłani na Ziemię, przez folklor ludowy popularnie nazywani "podmieńcami", wyglądają jak zwyczajni ludzie i nieustannie pretendują że są ludźmi. Bezkarnie mieszają się oni z tłumem, zajmują kluczowe stanowiska w naszym społeczeństwie, oraz prowadzą ludzkość wprost do zagłady. Są oni też aż tak zgnili moralnie i tak dogłębnie źli w każdym swoim postępowaniu, że kiedyś nazywano ich "diabłami". Słowa kluczowe (tytuły) każdego zdjęcia UFOnauty pokazanego na tej stronie wyróżnione zostały poniżej niebieskim kolorem. Pod nimi zaś przytoczyłem opisy co zdjęcia te przedstawiają.


#A2. Jakie są cele tej strony:

       Głównym celem tej strony jest przytoczenie przykładów autentycznych zdjęć UFOnautów, wraz z naukowymi interpretacjami tego co na zdjęciach tych zostało utrwalone. Dodatkowym celem jest zaprezentowanie przykładów wiedzy którą ludzkość może pozyskać poprzez podjęcie rzeczowych i naukowych analiz zdjęć UFOnautów.


#A3. W międzyczasie udoskonaliła się moja filozofia i zrozumienie faktów, jednak same fakty pozostają niezmienione:

       W 2007 roku, czyli w około 2 lata już po napisaniu niniejszej strony, odkryłem że wehikuły "UFO oraz UFOnauci są tymczasowo 'symulowane' przez Boga", tj. wcale NIE są one trwałymi tworami - tak jak "trwałe" są np. nasze samochody czy my sami. Więcej na temat owej "symulacji" UFO i UFOnautów można sobie poczytać z innych totaliztycznych stron i publikacji, np. z punktów #K1 i #K2 na stronie day26_pl.htm, czy z rozdziału OD w tomie 13 mojej najnowszej monografii [1/5]. Moje odkrycie owego tymczasowego "symulowania" przez Boga UFO i UFOnautów, zmienia drastycznie filozoficzną wymowę tej strony. Wszakże np. ujawnia ono mądrość Boga i jego dbałość o poprawny kierunek rozwoju ludzkości, a ponadto pozwala np. lepiej zrozumieć (oraz lepiej wypełniać) rolę jaką Bóg wyznaczył ludziom. Jednak odkrycie tej "symulacji" nie eleminuje istnienia faktów opisywanych na tej stronie.


Część #B: Eksperci chowają głowę w piasku, chociaż liczba autentycznych zdjęć UFOnautów może zaszokować:

      

#B1. Na przekór oficjalnego ignorowania, autentyczne zdjęcia UFOnautów nieprzerwanie są pstrykane:

       Oficjalnie UFO oraz UFOnautów okrzykuje się fabrykacjami, przewidzeniami, błędami i pomyłkami fotografowania, itp. Gdyby jednak owe oficjalne poglądy były prawdziwe, wówczas z czasem żartownisiom powinno się znudzić wykonywanie tych licznych fabrykacji, wzrost ludzkiej wiedzy zwolna eliminowałby przywidzenia, zaś coraz doskonalsze urządzenia fotografujące powinny eliminowac błędy i pomyłki. Innymi słowy manifestacje UFO i UFOnautów powinny zaniknąć. Tymczasem jest zupełnie inaczej. W miarę jak wiedza i technika się podnosi, np. liczba fotografii UFO i UFOnautów również wzrasta. Najwyraźniej więc "coś jest grane". Czas więc abyśmy zaczęli zgłębiać sprawę naukowo i dowiedzieli się "co faktycznie jest grane".


Część #C: Cechy UFOnautów jakie są nam ujawniane analizami autentycznych zdjęć tych istot:

      

#C1. UFOnauci mogą latać w powietrzu i zawisać ponad ziemią:

       Tą ich zdolnośc znamy doskonale zarówno z raportów tych ludzi którzy widzieli UFOnautów na własne oczy, jak i ze zdjęć UFOnautów pokazanych na tej stronie w punktach #G1 i #F1.


#C2. UFOnauci są częściowo przeźroczyści, migoczący, oraz skrycie wymieszani z ludźmi:

       UFOnauci (dawniej nazywani "diabłami") mają tą nieuświadamianą przez nas cechę, że duża ich liczba jest niemal identyczna do ludzi. Jednocześnie skryte okupowanie Ziemi wymaga od nich aby nieustannie mieszali się z ludźmi, pracując wśród nas na wielu kluczowych stanowiskach. To powoduje, że sporo z nas faktycznie pracuje z UFOnautami, wcale nie wiedząc że UFOnauci ci siedzą czasami przy sąsiadującym biurku. Wielu z nas też mieszka w sąsiedztwie UFOnautów. Tylko oni sami wiedzą kto naprawdę należy do ich bandy aktualnie rabującej Ziemię i prowadzącej ludzkość ku zagładzie. Ponadto wielu z nas czytając artykuł jakiejś ważnej osoby czy naukowca wyśmiewający i mieszający z błotem badania UFO, albo wysłuchując ustnej wypowiedzi na ten temat, wcale sobie z tego nie zdaje sprawy, że faktycznie artykuł ten czy wypowiedź pochodzą od UFOnauty a nie od człowieka.
       Na przekór fizycznej identyczności UFOnautów i ludzi, istnieją określone różnice które czasami zdradzają kto należy do sił okupacyjnych UFOnautów mieszających się z ludźmi. Jedna z takich różnic posiada pochodzenie techniczne. Jest nią fakt, że dla własnego bezpieczeństwa UFOnauci na Ziemi przez cały czas posiadają włączone urządzenia osobistej obrony, które to urządzenia wprowadzają ich w nieznany ludziom tzw. "stan telekinetycznego migotania". Stan ten dokładnie opisany jest w podrozdziale L2 z tomu 11 monografii [1/4]. Gdyby jednak starać się go opisać tutaj w jednym zdaniu, to polega on na bardzo szybkim migotaniu ciała takiego UFOnauty pomiędzy dwoma konsytencjami jakie ciało to może przyjmować, tj. pomiędzy materią i energią. Migotanie to następuje z częstotliwością aż kilku tysięcy Hertzów. Kiedy podczas tego migotania ciało UFOnauty cyklicznie zamieni się w energię, wówczas staje się ono przeźroczyste. Jednocześnie może przenikać przez inne obiekty stałe bez uczynienia szkody sobie ani tym innym obiektom stałym. (Także inne obiekty stałe mogą wówczas przenikać przez to ciało.) Kiedy zaś ciału temu chwilowo przywracana jest konsystencja materii, wówczas zachowuje się ono niemal tak samo jak ciało ludzkie.
       Fakt że na Ziemi UFOnauci niemal przez cały czas mają włączony ów niezwykły "stan telekinetycznego migotania" wprowadza cały szereg konsekwencji. Przykładowo, stan ten nadaje im licznych "nadprzyrodzonych" cech. I tak UFOnauci mogą w nim przechodzić przez mury i szyby - podobnie jak to czyni sławny magik, David Copperfield. Kule ich się nie imają. Nie ranią ich ostre przedmioty. Stają się oni nieco lżejsi od ludzi podobnej wielkości. Mogą latać w powietrzu, jak ptaki. Nie rzucają tak silnego cienia jak to czynią ludzie. (Jak wiadomo, w średniowieczu brak cienia przyporządkowywany był czarownicom i diabłom, czyli dawnym wcieleniom istot które dzisiaj nazywamy UFOnautami.) Ponadto mogą oni stawać się przeźroczyści przez dowolnie długi okres czasu. (O każdym czasie są oni przeźroczyści jedynie na okres pojedyńczych pulsów ich stanu telekinetycznego - czyli normalnie tylko przez ułamki sekund. Niemniej nawet tak krotka przeźroczystość w typowych okolicznościach czasami daje się nam uchwycić szybkim aparatem fotograficznym - po przykład patrz zdjęcie "Fot. #C2" poniżej. Jeśli jednak UFOnauci zechcą, mogą także stać się przeźroczyści, a stąd również niewidzialni dla ludzi, przez dowolnie długi okres czasu. Ponieważ jednak w takim przypadku też powtarzalnie pulsują oni pomiędzy konsystencjami materii i energii, szybki aparat fotograficzny może ich wówczas utrwalić kiedy stają się materialni. Na zdjęciach mogą więc się pojawiać w miejscach gdzie wzrokowo nikogo wcześniej nie było widać - po przykład patrz zdjęcie "Fot. #E1" poniżej.) Kiedy zaś ich migotanie telekinetyczne staje się wyjątkowo intensywne, wówczas zaczynają oni wydzielać szczególny rodzaj promieniowania świetlnego, zwany "jarzeniem pochłaniania".
       Na poniższej fotografii oznaczonej "Fot. #C2" pokazane jest właśnie takie zdjęcie UFOnauty w stanie migotania telekinetycznego. Zdjęcie to jest bardzo już stare, co zresztą daje się odnotować po jego kolorach odmiennych od dzisiejszych. Zostało ono wykonane aparatem analogowym w czasach kiedy ludzie nie posiadali jeszcze urządzeń ani narzędzi aby sporządzić dzisiaj już wykonywalne "fabrykacje". Ponadto, gdyby ktoś w dawnych czasach pokusił się już o wykonanie jakiejś fabrykacji, wówczas zapewne sfabrykowałby coś znacznie bardziej spektakularnego i jednoznacznego niż to co pokazuje poniższe zdjęcie.
       Więcej na temat "UFOnautów", w tym wyjaśnienia dlaczego kiedyś nazywano ich "diabłami", zawarte jest na stronach internetowych, które w "Menu 4" wyszczególnione zostały jako opisujące "UFOnautów". Z kolei rodzaje szatańskich działań do których owi diaboliczni UFOnauci są zdolni, zilustrowane zostały na odrębnej stronie internetowej o nazwie "26ty dzień". W końcu opisy "stanu migotania telekinetycznego", oraz opisy efektów jakie mu towarzyszą, opisane są w podrozdziałach L2 i H6 z tomów (odpowiednio) 10 i 4 monografii [1/4] udostępnianej nieodpłatnie za pośrednictwem niniejszej strony internetowej.

Fot. #C2

Fot. #C2. Zdjęcie UFOnauty siedzącego wśród ludzi i pretendującego że jest jednym z nas. Jego napęd osobisty działa w tzw. "stanie migotania telekinetycznego". Stan ten spowodował m.in., że jego głowa na zdjęciu została uchwycona w momencie czasu kiedy kolejny puls tego migotania czyni ją przeźroczystą.
       Zdjęcie to wykonane zostało wiele lat temu przez zawodowego fotografa. Widać to bardzo dobrze po jego kolorach które są typowe dla starej "ORWO-wskiej technologii fotografii kolorowej" produkowanej jeszcze przez Niemcy Wschodnie, zaś w czasach poprzedzających zjednoczenie Niemiec używanej szeroko przez kraje komunistyczne (tj. kolory te NIE są wcale typowe dla "Kodak-Color" technologii używanej w obróbce filmów aż do dzisiaj). Ponadto zdjęcie to pokazuje wnętrze jednego z dawnych laboratoriów badawczych które też poświadcza jego "starożytność". Owa "starożytność" jest bowiem doskonale widoczna po wyglądzie sprzętu komputerowego który znajduje się w owym laboratorium. Zdjęcie to pochodzi więc jeszcze z czasów kiedy ludzie NIE dysponowali dzisiejszymi skomputerowanymi narzędziami do fabrykowania fotografii. Również "przeźroczystość" UFOnauty z tego zdjęcia wykazuje cechy które dekumentują że NIE mogła ona powstać np. przez jakiś przypadek czy błędy filmu. Dlatego gdyby dla zdjęcia tego dokonać analizy logicznej podobnej do analizy przytoczonej w punkcie #D1 poniżej tej strony, wówczas można z całą pewnością stwierdzić, że autentyczność tego zdjęcia nie budzi żadnych wątpliwości. Najwyraźniej więc w laboratorium tym UFOnauta pretenduje że jest jednym z ziemskich naukowców. Zapewne to właśnie tacy jak on "ziemscy naukowcy" wprowadzili na Ziemi dzisiejszą atmosferę ośmieszania i potępiania wszystkiego co dotyczy UFO. Wszakże właśnie dzięki owej atmosferze prześladowczej UFOnauci mogą nadal bezkarnie działać na Ziemi bez zaryzykowania że ich skryte postępowania zostaną przez ludzi wykryte i że ludzkość zacznie zdawać sobie sprawę z nieustannej obecności UFOnautów na na naszej planecie i podejmie obronę przed ich manipulacjami.
* * *
Zauważ że można zobaczyć powiększenie każdej fotografii z niniejszej strony internetowej. W tym celu wystarczy zwyczajnie kliknąć na tą fotografię. Ponadto większość tzw. browser'ów które obecnie są w użyciu, włączając w to populany "Internet Explorer", pozwala na załadowanie każdej ilustracji do swojego własnego komputera, gdzie można jej się do woli przyglądać, gdzie daje się ją zredukować lub powiększyć, a także gdzie ją można wydrukować za pomocą posiadanego przez siebie software graficznego.


#C3. Przynajmniej jedna rasa okupujących nas UFOnautów wygląda dokładnie tak jak ludzie:

       UFOnauci celowo ukrywają się przed ludźmi. Działają więc wyłącznie z ukrycia, jak bandyci, głównie nocami kiedy większość ludzi śpi. Potem zaś pozostawiają w swoich ofiarach nakazy pohipnotyczne które są pedantycznie realizowane przez co słabsze umysłowo osoby, a które nakazują tym co ich widzieli wszystko zapomnieć lub zrzucić na karb halucynacji. Powodem dla którego UFOnauci tak panicznie boją się aby ludzie ich nie zobaczyli, jest ich ogromne podobieństwo do ludzi. Nie chcą bowiem aby ludzie się dowiedzieli że UFOnauci są aż tak do nas podobni, a co gorsze - aby ludzie się nauczyli jak ich odróżniać od nas.
       Na szczęście dla nas, UFOnauci przez wiele tysięcy lat żyli na odrębnej planecie niż ludzie. Ewolucja ludzi i ich, jaka w owym czasie miała miejsce, spowodowała że na przekór ich generalnego podobieństwa do nas, ciągle istnieje kilka szczegółów anatomicznych które są u nich inne. Szczegóły te mogą więc być użyte do wstępnego odróżniania "diabłów - UFOnautów" od ludzi. Pamiętać jednak należy, że niektóre z nich mogą również pojawić się i u ludzi. (Jako doskonała ilustracja anatomii UFOnautów/diabłów posłużyć może zdjęcie "Fot. #C3a" poniżej, które pokazuje bardzo wierną podobiznę "diabła" utrwaloną w formie rzeźby. Innym klasycznym już zestawieniem szczegółów anatomicznych UFOnautów, jest wygląd twarzy "złej czarownicy" pokazany w szeroko znanym na świecie amerykańskim filmie "The Wizard of Oz" z 1939 roku. Tak nawiasem mówiąc, to jeśli przeanalizować treść owego filmu ignorując jednocześnie jego literackie upiększenia, wówczas się okazuje że jego fabuła jest szokująco zbieżna z raportami ludzi uprowadzanych na planety UFOnautów.) I tak przykładowo, taka odmienna od ludzkiej cecha anatomiczna, która pierwsza rzuca się ludziom w oczy u wielu UFOnautów, to:
       (1) Stojące włosy (jakby uczesane "na jeża"). U dawnych diabłów i dzisiejszych UFOnautów włosy nad czołem rosną do góry, a nie w dół jak u ludzi. Stąd większość męskich UFOli dla niepoznaki czesze się na jeża lub ku górze - co dosyc dobrze zilustrowane jest na zdjeciu "Fot. #C2" powyżej. Kiedy też ostatnio UFOle dowiedzieli się z badań przyszłości, że na Ziemi zidentyfikowaliśmy juz szczegóły anatomiczne po jakich daje się ich wstępnie rozpoznać, wówczas dla niepoznaki zaczęli propagować na Ziemi modę na "galaretę". Moda ta powoduje, że używający ją ludzcy "modnisie", podobnie jak UFOnauci też noszą włosy sterczące do góry.
       (2) Pośladkowaty czubek podbródka, a ściślej bardzo rzadki u ludzi czubek wystającego ku przodowi podbródka z dwoma charakterystycznymi bulwami pośladko-podobnymi. Owe bulwy czynią podbródki typowych diabłów/UFOnautów bardzo podobne do miniaturowego tyłka ludzkiego. Jest on tak rzucający się w oczy, że aby ukryć swój podbródek, obecnie wielu UFOnautów działających na Ziemi często zapuszcza sobie brody. Jednak kiedy owe "pośladki" na brodzie UFOnauty są sporej wielkości, wówczas nawet zarost brody wyraźnie rozdziela się przez nie na dwa odrębne pasma, takie jak te które można zobaczyć na różnych obrazkach UFOnautów podszywających się pod Jezusa, a także na dawnych fotografiach Osama Bin Ladin. Dosyć dobra fotografia rzeźby która pokazuje właśnie takie rozdzielanie się brody, pokazana jest jako "Fot. 17" na stronie internetowej o tsunami nazwanej "26ty dzień" w "Menu 2" i "Menu 4". Zauważ że średniowieczne czarownice (czyli UFOnautki) także rysowane i opisywane były z takimi właśnie wystającymi ku przodowi, pośladko-podobnymi podbródkami. (Co doskonale zostało zilustrowane na fotografii "czarownicy" pokazanej na stronie internetowej o UFOnautach.) Oczywiście, ów "pośladko-podobny" podbródek nie jest jedynym szczegółem jaki pozwala wstępnie odróżniać byłe diabły czyli dzisiejszych UFOnautow, od ludzi. Inne, co bardziej rzucające się w oczy szczegóły obejmują:
       (3) Haczykowate opuszczenie obrzeża dolnej szczęki. Różnice pomiędzy ludzką dolną szczeka, a typową szczęką UFOnautów, najłatwiej jest odnotować jeśli ogląda się je w profilu, z boku - tak jak to pokazuje zdjęcie "Fot. #C2". Mianowicie u UFOnautów linia szyi tworzy kąt ostry około 60 stopni z linia szczęki dolnej i podbródka. (U ludzi ów kąt jest rozwarty i wynosi około 90 stopni, lub nawet więcej - co widać wyraźnie u kobiety na zdjęciu "Fot. #C2" siedzącej obok UFOnauty.) Ponadto u ludzi zarys szyi oglądany z profilu przechodzi łagodnym łukiem w zarys kości dolnej szczęki. Z kolei u UFOnautów dolna szczęka i podbródek odstają od szyi na kształt wyraźnego haka. (U ludzi odrastaja one jak chorągiewka.) Gdyby usztywnić ten hak, wówczas UFOnautę dałoby się podbródkiem zawiesić na jakiejś linie i wisiałby on na niej stabilnie jak kolejka linowa. (Gdyby jednak usztywnić chorągiewkowaty zarys dolnej szczęki i podbródka u ludzi, wówczas i tak nie dałoby się na nich zawiesić kogoś jak kolejki linowej, bowiem ich zaokreglony profil powodowałby ich ciągłe ześlizgiwanie się z liny.) Ponadto sam koniec podbródka UFOnautów w widoku z boku mi osobiście przypomina miniaturkę ryjka świni. Bardzo zdecydowanie się więc różni od jakby prostokątnego podbródka ludzkiego. Ludzie wiedzący czego wyglądają nie powinni więc mieć dużych trudności z odnotowaniem jego odmienności.
       (4) Gruszkowata (jakby trójkątna) głowa, która doskonale zilustrowana jest na powyższym zdjęciu rzeźby diabła. Jej drapieżny wygląd mi osobiście przypomina nieco głowę owada "modliszka". Czaszka UFOnautów dosyć znacząco różni się w swoim kształcie od czaszki ludzi z planety Ziemia. Gdybyśmy opisywali czaszkę i głowę ludzką, z grubsza moglibyśmy ją zdefiniować jako kulę lub elipsoidę. Przekroje płaszczyzną poziomą poprzez głowę ludzką posiadają największe pole gdy przebiegają poziomo poprzez kości policzkowe. Tymczasem czaszka i głowa UFOnautów bazuje na kształcie gruszki. Gdybyśmy ją także przenikali płaszczyznami poziomymi, wówczas jej największe pole przekroju przypada dla płaszczyzny przebiegającej tuż ponad skroniami UFOnautów. Oczywiście, te różnice w budowie czaszki powodują także różnice w budowie twarzy. Przeciętna twarz ludzka jest niemal okrągła (eliptyczna). Natomiast przeciętna twarz UFOnauty ma jakby kształt trójkąta zwężającego się ku dołowi. Szczególnie zaś trójkątne są twarze żeńskich UFOnautek (to wyjaśnia dlaczego tak wiele religijnych obrazów Matki Boskiej pokazuje ją jako posiadającą bardzo trójkątną twarz - owe obrazy zostały bowiem namalowane na podstawie obserwacji UFOnautek które podszywały się za matkę Jezusa). To także z powodu owego trójkątnego kształtu, twarz Szatana często prezentowana jest jako podobna do pyska kozła. Powyższe łatwiej jest odnotować w rzeczywistym życiu, niż na zdjęciach lub obrazach (dla zdjęcia lub obrazu UFOnauci celowo się tak ustawiają, aby ich wygląd był podobny do ludzi). W rzeczywistym życiu głowy UFOnautów wygladają bowiem wyraźnie najszersze tuż ponad skroniami. Tymczasem głowy ludzi wyraźnie są najszersze w płaszczyźnie kości policzkowych.
       (5) Długi zwężający się nos jak marchewka. Nos u sporej liczby UFOnautów jest relatywnie długi ze szpiczastym końcem. Mi on przypomina płynnie zwężającą się stożkową marchewkę. Na samym czubku nosa UFOnauci zwykle mają maleńki rowek położony pomiędzy dwoma chrząstkami formującymi ów czubek nosa. Sporo UFOnautów ma też zakrzywiony, haczykowaty nos, uformowany z dwóch linii prostych połączonych pośrodku długości nosa pod kątem rozwartym. Dla "diabłów" taki haczykowaty nos opisany jest w poemacie Adama Mickiewicza "Pani Twardowska". Po więcej szczegółów o owych drobnych różnicach pomiędzy anatomią UFOnautów i anatomią ludzi, patrz podrozdział V8.1 z tomu 16 monografii [1/4].

Fot. #C3a

Fot. #C3a: Oto jak UFOnauci naprawdę wyglądają.
       Powyższa fotografia prezentuje starą rzeźbę, która ujawnia najlepszą znaną mi podobiznę faktycznego wyglądu diabła/UFOnauty. Oryginalnie była ona publikowana w czasopiśmie "The Unexplained". Natomiast jej naukowa interpretacja zawarta jest w opisie do rysunku N5 w monografii [1/4]. Jak powyżej to wyraźnie widać, wygląd "diabła-UFOnauty" faktycznie jest niemal nieodróżnialny od wyglądu "normalnego" człowieka. Jedynie kilka szczegółów anatomicznych może być użyte do wstępnego odróżniania "diabłów - UFOnautów" od ludzi, na przekór że niektóre z nich mogą również pojawić się i u ludzi. Przykładami owych szczegółów anatomicznych i rysów twarzy raportowanych przez ludzi uprowadzanych na pokłady UFO i pozwalających na zgrubne odróżnienie UFOnautów od ludzi są m.in.: (1) najpierw rzucająca się nam w oczy pojedyńcza zmarszczka w środku pomiędzy oboma brwiami spowodowana nieco odmiennym kształtem czaszek UFOnautów niż czaszki ludzkie, tak jak ową zmarszczkę zilutrowałem na Fot. #G2c do Fot. #G2f ze strony o nazwie evil_pl.htm (odnotuj iż ludzie typowo mają dwie zmarszczki pomiędzy brwiami przebiegające w górę na przedlużeniu obu boków nosa, odnotuj także iż bez względu na to jak dobre zdjęcie lub dowód materialny ja bym nie pokazał w swych publikacjach, UFOnauci wiedząc od dawna iż ich demaskuję zawsze użyją swej zaawansowanej techniki i wiedzy aby zasabotażować jego wartość dowodową, tak jak omawiam to i ilustruję na stronie sabotages_pl.htm, stąd aby oglądnąć i potwierdzić powyższą zmarszczkę trzeba oglądnąć jeszcze inne niż moje zdjęcia lub filmy tamtych lub innych osobistości); (2) włosy albo naturalnie wyrastające pod górę głowy, albo też pokręcone jak na powyższej rzeźbie; (3) pośladko-podobny podbródek z pionowym rowkiem w swym środku; (4) oczy w kształcie trójkąta stojącego na swoim czubku (tzw. szatańskie); (5) gruszko-kształtna głowa jakby "modliszki"; (6) długi nos, często zwężający się jak marchewka, lub zakrzywiony w haczyk tak jak pokazują to fotografie "czarownicy" z Fot. #E2b strony ufo_pl.htm; (7) dolna część uszu zrośnięta z bowiem twarzy (jak w uszach psów) i brak zwisającego fałdu w uszach w jaki ludzie wpinają kolczyki. Ponadto, czasami dają się oni przyłapać na używaniu ich zaawansowanych urządzeń technicznych, które pozwalają im m.in. na: (a) znikanie z widoku, (b) uniemożliwiają ich skaleczenie, (c) czynią ich bezważkimi lub lżejszymi, stąd np. pozwalają np. wdrapywać się na pionowe ściany i mury, (d) pozwalają im telepatycznie odczytywać nasze myśli i wprowadzać do umysłu ich myśli, (e) umożliwiają im zatrzymywanie czasu i stąd np. powstrzymanie bomb i granatów przed wybuchnięciem kiedy oni są w pobliżu, albo zatrzymywanie w locie kul naszej broni palnej, zatrzymywanie wskazań naszych zegarów, itd., itp.
       Powyższe zdjęcie, a także szczegóły anatomii UFOnautów oraz różnice w wyglądzie pomiędzy UFOnautami i ludźmi, omawiane są również na kilku innych totaliztycznych stronach internetowych wyszczególnionych w "Menu 4" i "Menu2", np. na stronach "podmieńcy", "UFOnauci", "zło", "26ty dzień", "Malbork", czy "Antychryst".
       Należy tu też dodać, że niezależnie od "diabłów-UFOnautów" z pokazanej powyżej rasy o wyglądzie identycznym do ludzi, istnieją też inne rasy tych szatańskich istot. Jedna szczególnie szkaradna z tych innych ras, wyglądająca jak rodzaj "gadów" z krokodylimi wzorami na skórze, zilustrowana została licznymi zdjęciami na Fot. #G1 do #G3 z odrębnej strony internetowej o milickim kościele Św. Andrzeja Boboli.


#C4. Kiedy UFOnauci wiedzą, że ludzie mogą ich zobaczyć, wówczas jak rabusie, zakładają maski na twarze:

       UFOnauci mają ważny powód aby przykrywać przed nami swoje twarze słynnymi maskami UFOnautów, aby uprowadzać nas do swoich wehikułów UFO, aby działać na Ziemi wyłącznie w nocy jak zbójcy, aby nas okłamywać, itp. Powodem tym jest że skrycie okupują oni ludzkość, rabując od niej potrzebne im surowce biologiczne (np. rabujac od ludzi spermę i owule aby z nich potem hodować potrzebnych im niewolników na swoich własnych planetach). Kiedy więc UFOnauci uprowadzają kogoś z ludzi do swojego wehikułu, aby nie dać poznać temu uprowadzonemu jak podobni są oni do ludzi, dla niepoznaki zakładają wówczas na twarze specjalne mylące nas maski (z których jedna pokazana jest na "Fot. #C4a" poniżej). Oto jak wygląda taka typowa maska UFOnautów:

Fot. #C4a

Fot. #C4a: Typowy wygląd maski zakładanej na twarze przez UFOnautów.
       Oto jak powszechnie się wierzy na Ziemi, że wyglądają UFOnauci. Tymczasem powyższa fotografia przedstawia tylko maskę jaką UFOnauci zakładają na twarze aby ukryć przed ludźmi swój prawdziwy wygląd. Wygląd tej maski (jednak pozbawiony informacji, że jest to tylko maska nasuwana przez UFOnautów na swoje twarze podobnie jak ludzie nusuwają skarpetki na nogi) szeroko upowszechniła na Ziemi okładka tytułowa książki "Communion", treść jakiej z całą pewnością została wmuszona lub zaprogramowana techniczną telepatią lub hipnozą przez samych UFOnautów - tak jak dla programowania dzisiejszych kobiet na Ziemi ich działania opisuję w blogu #370 oraz w #I1 do #I4 strony o nazwie biblia.htm. Dlaczegoż więc UFOnauci tak desperacko starają się ukrywać przed ludźmi swój prawdziwy wygląd, że aż przy każdym kontakcie z nami zmuszani są ukrywać swe twarze poza mylące nas maski? Ano, zdradza to zdjęcie Fot. #C3a powyżej. Okazuje się, że są oni niemal nieodróżnialnie podobni do ludzi. Nie chcą więc aby ludzie się zorientowali, że normalnie mieszają się oni z tłumem, podszywają pod naszych przywódców i decydentów, oraz udają na Ziemi iż są jednymi z nas. Nie chcą także aby ludzie kiedyś się zorientowali, że istota ze "szczególnymi mocami", którą już wkrótce UFOnauci planują przysłać na Ziemię i która wyglądała będzie jak Jezus z religijnych obrazków, to także UFOnauta. (Faktycznie to istota ta okaże się później, że była owym "Antychrystem" ostrzegająco nam zapowiadanym od dawna przez Biblię.)


#C5. Na czasokres nachodzenia naszych mieszkań UFOnauci czynią się niewidzialni dla ludzkich oczu:

       Jest oczywistym że UFOnauci nie bez powodu podejmują cały ten trud skrytego operowania na Ziemi. Ze swoich skrytych działań wyciągają oni bowiem najróżniejsze korzyści. Z tych, najbardziej oczywistą korzyścią jest rabunek biologicznych zasobów ludzkości. Najbardziej powszechnie jest nam już wiadomym, że UFOnauci rabują ludzi z ich spermy i owule. Z tych następnie hodują na swoich planetach rodzaj ludzkich niewolników (czyli nasze dzieci), których dla uspokojenia własnego sumienia sami UFOnauci nazywają "biorobotami". Owe "bioroboty" - czyli nasze dzieci, wykonują potem dla nich wszelkie haniebne, brudne i niebezpieczne prace, a więc prace służących, prostytutek, robotników fizycznych, górników, sprzątaczy, itp. Więcej danych na temat biologicznego rabunku ludzkości przez UFOnautów przytoczonych zostało w podrozdziałach U4.1 i U3.7.1 z tomu 15 monografii [1/4]. Ponieważ zaś sami UFOnauci NIE wykonują żadnych prac fizycznych, NIE generują też absolutnie koniecznej do życia "energii moralnej", którą dokładniej opisuję w swym blogu #370 oraz w #I1 do #I4 strony biblia.htm. Bez zaś posiadania zasobu tej energii moralnej ludzie umierają. Dlatego aby uzupełniać u siebie braki tej energii, rabują ją od ludzi - stąd praktycznie wszyscy z nas pod głęboką hipnozą są uprowadzani do UFO każdego miesiąca (na co dowodem jest owa blizna po "implancie identyfikacyjnym" jaką każdy posiada zaś jaką pokazałem na Fot. #B4a ze strony o nazwie ufo_pl.htm). Na pokładzie UFO pozyskują od każdego jego energię moralną, używając tzw. "komory zimna" opisanej przez Ś.P. Andrzeja Domała w traktacie [3b] (patrz tam: {5550} i {3200}, {5550} i {5120}, [1B], Rys. B4, #16), a u wielu ludzi także spermę lub ovule (przy tej okazji kobiety często są gwałcone na UFO). Potem skrycie zrabowaną od ludzi energią moralną UFOnauci nasycają siebie w specjalnych "pomieszczeniach odnowy". Odnotuj, że za ujawnienie nam owych tajemnic UFOnautów, Andrzej Domała (1951/5/16 - 2008/3/24) został przez nich zamordowany ich "maszyną do indukowania raka" - wszelkie zaś moje wysiłki aby w Polsce wystawić mu pomnik lub przyznać odznaczenie dla utrwalenia jego bohaterstwa NIE przyniosły żadnych rezultatów - patrz blog #350 oraz #A1c na stronie tapanui_pl.htm.
       Aby efektywnie rabować nas ze swoich surowców biologicznych, oczywiście UFOnauci muszą cyklicznie uprowadzać nas do swoich wehikułów. Uprowadzany jest przy tym i obrabowywany dosłownie każdy mieszkaniec Ziemi - włączając w to i Ciebie czytelniku, a także włączając w to wszystkich tych których najbardziej kochasz. Dowodem na to uprowadzanie jest w/w unikalna blizna po implancie identyfikacyjnym, którą każdy człowiek posiada w połowie wysokości swojej nogi - a która pokazana jest na pierwszym zdjęciu z odrębnej strony internetowej ufo_pl.htm oraz opisana dokładniej w podrozdziale U3.1 z tomu 15 monografii [1/4]. Samo zaś uprowadzenie zaczyna się w naszych własnych sypialniach. UFOnauci przybywają do tych sypialni po kryjomu, włączając przedtem swój "stan migotania telekinetycznego" aby pozostać niewidzialnymi dla naszego wzroku. Wnikają do naszego mieszkania przez ściany, sufity lub podłogi - wszakże ów niezwykły "stan migotania telekinetycznego" pozwala im na przenikanie przez materię stałą - tak jak dokumentuje to zdjęcie Fot. #K3f strony petone_pl.htm pokazujace ślad stopy UFOnauty przenikajacego przez mur. Kiedy zaś zaśniemy, chwytają nas za przedramiona i nogi - tak jak to nasi rzeźnicy czynią ze zwierzętami przeznaczonymi do poderżnięcia, oraz wynoszą siłą do swojego statku kosmicznego. Po żelaznych uchwytach ich szponiastych łapsk, czasami pozostają nam na ramionach i/lub udach bezbolesne sińce, które Chiński folklor ludowy nazywa "uszczypnięciami duchów" (tj. "ghost pinch"). Po obrabowaniu nas na pokładzie ich wehikułu z naszej spermy lub owule, oraz z naszej tzw. energii moralnej (patrz mój blog #370), zwracają nas ciągle zahipnotyzowanych do naszych łóżek, uprzednio jednak starannie wymazując naszą pamięć. Do wymazywania pamięci używają aparatu który posiada dwie kwadratowe elektrody, zwykle o długości boku około 7 mm. Aparat ten zakładany jest nam na głowę, zaś z jego kwadratowych elektrod wydzielany jest silny impuls energii wymazującej naszą pamięć. Jeśli przypadkowo któraś z owych elektrod dotknie skóry naszej twarzy, wówczas wypala w owej skórze kwadratową lub romboidalną bliznę która pozostaje nam na resztę życia. Takie fragmenty kwadratowych blizn są następną z "pamiątek" pozostawianych nam po uprowadzeniach do UFO. (Inne oznaki sekretnej dzialalnosci UFOnautow w naszych sypialniach sa zaprezentowane w podrozdziale U3.8 z tomu 15 monografii [1/4].)
       Czasami UFOnauci przybywają do naszego mieszkania zanim zdążyliśmy się położyć do łóżka. W takich przypadkach niekiedy zaczynamy wyczuwać ich niewidzialną obecność. W naszym mieszkaniu zaczyna bowiem jakby "straszyć". Słyszymy więc np. kroki lub hałasy w innych pomieszczeniach. Nasze koty i psy wykazują oznaki terroru (oczy wielu zwierząt, w tym kotów i psów, są tak skonstruowane, że zwierzęta te widzą UFOnautów którzy pozostają niewidzialni dla naszego wzroku). Telewizor zaczyna migać. Nasz "pilot" do zdalnego sterowania telewizora zaczyna odmawiać posłuszeństwa. Itd., itp. (Po dokładniejsze opisy oznak obecności UFOnautów w naszym mieszkaniu patrz podrozdział U3.6 z tomu 15 monografii [1/4].) Jeśli w takich sytuacjach wykonamy w mieszkaniu zdjęcie, wówczas na zdjęciu owym mogą zostać uchwycone mgliste zarysy UFOnautów. Szybki bowiem aparat fotograficzny jest w stanie uchwycić tych UFOnautów w kolejnych błyskach ich tzw. telekinetycznego migotania. Oto przykład jak takie zdjęcie UFOnautów nachodzących nasze mieszkanie może wyglądać:

Fot. #C5a

Fot. #C5a: Cała banda UFOnautów którzy nalecieli na mieszkanie sfotografowanej tutaj osoby. (Kliknij na to zdjęcie aby ogladnąć je w powiększeniu, lub aby przemieścić je w inne miejsce ekranu)
       Niezależnie od pięknej osóbki fotografowanej w swoim pokoju, powyższe zdjęcie uchwyciło także całą bandę UFOnautów ukrywających się przed wzrokiem ludzi w tzw. "stanie migotania telekinetycznego". Zarysy owych UFOnautów zdradza bardzo subtelne tzw. "jarzenie pochłaniania" które wydzialane jest na powierzchniach obiektów dokonujących przemieszczeń telekinetycznych, oraz które aparat fotograficzny zdołał uchwycić. Na zdjęciu daje się odróżnić zarysy co najmniej 3-ch UFOnautów niewidzialnych dla ludzkich oczu. Najbardziej widoczny z nich, stojący przy lewej krawędzi zdjęcia, jest kolosem. Najwyraźniej należy on do rasy olbrzymów. Normalnego wzrostu osóbka z tego zdjęcia nie sięga mu nawet do ramion. (Z raportów ludzi uprowadzanych do UFO wynika, że ta rasa UFOnautów ma wzrost około 2.5 metra.) Tuż przed owym olbrzymem stoi jeszcze jeden olbrzym. Z kolei głowa i twarz kolejnego UFOnauty widoczna jest nad dolnym lewym rogiem zdjęcia. Warto przy tym odnotować, że jej położenie tak blisko podłogi dowodzi, że ciało owego UFOnauty częściowo wynurza się spod podłogi. To z kolei potwierdza opowiadania dawnych ludzi, że "diabły" mogą wyłaniać się spod ziemi lub spod podłogi. (Rzeźba właśnie takiego diabła wyłaniającego się spod ziemi, znajduje się w kościele w Rabczycach na Słowacji, tj. u podnóża Babiej Góry - patrz też "Fot. #G3" z niniejszej strony. Zdjęcie tej rzeźby pokazane jest na rysunku C4 w polskojęzycznym traktacie [4b].)
       Osóbka zamieszkująca w owym pokoju twierdziła że w nim coś "straszy". Tymczasem owo "straszenie" to po prostu UFOnauci którzy z jakichś powodów szczególnie interesują się tą osóbką. (Zapewne eksploatują ją z jej surowców biologicznych.) Ich zamiary najwyraźniej są wysoce "nieczyste" skoro tak starannie ukrywają przed ludźmi swoje naloty na owo mieszkanie.
       Niezależnie od UFOnautów, zdjęcie to zdołało również uchwycić miniaturową "sondę UFO" sterowaną komputerowo, która również porusza się w stanie migotania telekinetycznego, pozostawiając na zdjęciu rodzaj trzy-segmentowego jakby "łańcucha" uformowanego z wydzielanego przez nią tzw. "jarzenia pochłaniania" (patrz przy lewym ramieniu sfotografowanej osóbki). Takie miniaturowe sondy w literaturze UFOlogicznej znane są pod nazwą "rods" (tj. "pałeczki"). Ich dokładniejszy opis zawarty jest w podrozdziałach U3.1.2 oraz F5.4 z tomów odpowiednio 15 i 3 monografii [1/4]. Jest niemal regułą, że jeśli dane mieszkanie odwiedzane jest przez niewidzialnego UFOnautę, towarzyszyło mu zawsze będzie kilka takich miniaturowych "rods". Stąd, jeśli sfotografuje się UFOnautę, wówczas na owej fotografii warto również rozglądnąć się za towarzyszącymi mu "rods". Odwrotna sytuacja nie zawsze jest jednak prawdziwa. Owe miniaturowe sondy UFO mogą bowiem być wysyłane tam gdzie UFOnauci nie chcą czy nie mają czasu sami polecieć. Dlatego jeśli sfotografuje się takie "rods", wówczas wcale to nie oznacza, że w pobliżu musi się znajdować niewidzialny UFOnauta. Szczegółowy opis tych miniaturowych dyskoidalnych sond UFO (przez Zachodnich badaczy UFO, zależnie od strony z której zostały sfotografowane, nazywanych albo "rods" - kiedy sfotografowane były z boku, albo też "orbs" - kiedy sfotografowane były wzdłuż ich osi centralnej) zawarty jest w podrozdziałach U3.1.2 oraz F4.7 z tomów odpowiednio 15 i 3 monografii [1/4]. Z kolei ich wyraźniejsze zdjęcia z nieco szerszym opisem pokazane są na stronie lawiny ziemne, a także w punkcie U18 odrębnej strony internetowej interpretującej zdjęcia wehikułów UFO. W końcu opis słowny obserwacji takiej właśnie sondy UFO - którą widziałem jako nastolatek, podany został w podrozdziale D1 traktatu [4b].
       Powyższe zdjęcie przysłane mi zostało, wraz z pozwoleniem do jego umieszczenia w internecie, przez czytelnika podpisującego się "Krzysiek" (Email: [email protected]). Zdjęcie to otrzymałem na kilka lat przed założeniem niniejszej strony internetowej, czyli jeszcze przed 2005 rokiem. Znaczy, było ono wykonane ciągle w czasach poprzedzających powszechny dostęp młodzieży w Polsce do aparatów cyfrowych oraz do software umożliwiającego łatwą fabrykację zdjęć. Jeśli więc dla tego zdjęcia przeprowadzić analizę logiczną podobną do tej opisanej w punkcie #D1 poniżej, wówczas wyeliminować można z rozważań jego celowe sfabrykowanie. Z pozostałych dwóch możliwości, tj. że jest autentyczne lub że powstało poprzez przypadkowe nałożenie się dwóch obrazów, nałożenie obrazów jest mało prawdopodobne, bowiem zdjęcie NIE wykazuje obecności cech takiego nałożenia. Stąd jest wysoce prawdopodobne że zdjęcie to rzeczywiście prezentuje autentyczne zarejestrowanie obecności jakichś niewidzialnych nadprzyrodzonych istot (UFOnautów).
       Więcej informacji na temat "stanu migotania telekinetycznego" zawartych jest też w podrozdziałach H6.1 oraz L2 z tomów 4 i 10 monografii [1/4], której nieodpłatne kopie dostępne są za pośrednictwem niniejszej strony internetowej. Z kolei powyższe zdjęcie jest także omawiane na stronie explain_pl.htm zawierającej naukowe interpretacje zdjęć wehikułów UFO.


Część #D: Interpretacja dalszych zdjęć nadsyłanych mi do zinterpretowania przez czytelników:

      

#D1. Zdjęcie przeźroczystego piwosza z Bielska-Białej:

       W czerwcu 2009 roku otrzymałem do zinterpretowania zdjęcie przeźroczystego wielbiciela piwa o którym nadawca zdjęcia twierdził że został on przypadkowo utrwalony na fotografi za ladą klubu "Sephia" z Bielska-Białej. Zdjęcie to przytaczam poniżej na "Fot. #D1". Przysyłający mi to zdjęcie wyjaśnił na jego temat aż kilka spraw. Oto przykłady podanych przez niego informacji:
       Zdjęcie wykonane zostało cyfrową lustrzanką marki Nikon, model D50 lub D80. Wykonujący nie pamięta jednak ustawień przy których zrobił to zdjęcie. Wydaje mu się jednak, że zdjęcie zostało zrobione przy oświetleniu lamp lokalu - użycie flasha uniemożliwiloby uzyskanie tak ciepłych kolorów. "Sephia" jest klubem bardzo popularnym wśród bielskiej młodzieży odwiedzanym w weekendy przez bardzo dużą ilość osób, działa od okolo dwóch lat. O wiele ciekawsza jest natomiast historia jego budynku. Otóż został on wybudowany w 1895 roku, według projektu Karola Korna. Ten znany architekt pochodzenia żydowskiego jest twórcą wielu budynków w Bielsku i w okolicznych miejscowościach, między innymi kilku synagog. Budynek ten był organicznie powiązany z największą bielską synagogą zburzoną przez hitlerowców. W budynku tym mieściła się m.in. szkoła żydowska oraz pomieszczenia administracji gminy żydowskiej, prawdopodobnie działała tam też loża masońska.
       Przysyłający mi to zdjęcie napisał też w swoim emailu, między innymi, cytuję. "Jestem szczerze zaniepokojony swoim najnowszym znaleziskiem. Bardzo proszę o analizę załączonego zdjęcia i mam nadzieje negatywną weryfikację, gdyż zdjęcie zrobiono w moim sąsiedztwie, w lokalu, do którego regularnie uczęszczam. Czy to możliwe, by ufonauci byli także tutaj? Jak? Dlaczego? Czego oni chcą? Jeśli moje obawy się potwierdzą, proszę o niezwłoczne porady jak mam się zachować oraz jakie przedsięwziąć kroki, by ochronić siebie i moich najbliższych?
       PS Niech czuje się pan wolny w wykorzystaniu tego zdjęcia na swej stronie oraz w swoich publikacjach dla dobra pańskiej pracy naukowej oraz dla dobra całej ludzkości
       Załącznik: ufonauta w bielsku-białej w klubie sephia przy ul 3 maja 13 27 czerwca godzina 13 14.jpeg"

       Ja oczywiście NIE jestem ekspertem fotografii. Stąd nie mam dostępu do specjalistycznych urządzeń badawczych. Tylko zaś poprzez wzrokową analizę samej owej fotografii wcale nie jestem w stanie odpowiedzieć jednoznacznie "czym faktycznie jest owo zdjęcie" ani "co naprawdę ono reprezentuje". Pamiętać też musimy, że dzisiejsza technika fabrykowania obrazów jest już aż tak zaawansowana, oraz tak powszechnie dostępna, że osoba o wypaczonych inklinacjach dysponująca odpowiednimi urządzeniami i wymaganym software, jest już w stanie sfabrykować lub sfałszować praktycznie dowolne zdjęcie. Jedyne więc co mogę uczynić to zrobić użytek z zasad logiki i z mojego doświadczenia naukowego. Te zaś jedynie mi pozwalają na poddanie tego zdjęcia logicznej analizie jego treści. Z kolei poprzez tą analizę jestem tu tylko w stanie wskazać wnioski i wytyczne natury logicznej i filozoficznej, które wprawdzie powinny ukierunkować oglądających w dodedukowaniu sobie samym czym owo zdjęcie prawdopodobnie jest, a czym prawdopodobnie ono NIE jest, jednak NIE pozwalają definitywnie rozstrzygnąć czym jest ono z całą pewnością.
       Jeśli logicznie rozważyć wszelkie możliwości powstania tego zdjęcia, to daje się ich naliczyć aż trzy, mianowicie, że (1) zdjęcie to jest autentyczne i prezentuje ono jakąś półprzeźroczystą nadprzyrodzoną istotę, np. ducha, lub np. UFOnautę w stanie tzw. telekinetycznego migotania, (2) że zdjęcie zostało przez kogoś celowo sfabrykowane dla osiągnięcia jakichś niecnych celów, lub (3) że zdjęcie powstało zupełnie przypadkowo poprzez nałożenie się na siebie dwóch obrazów, np. odbicia mężczyzny oraz rzeczywistego obrazu fragmentu klubu. Jeśli przeanalizować logicznie możliwość (1), tj. że zdjęcie prezentuje jakąś nadprzyrodzoną istotę, wówczas ducha natychmiast daje się wyeliminować z brania pod uwagę. Wszakże ów przeźroczysty wielbiciel piwa utrwalony na zdjęciu ma dzisiejszą koszulkę i dzisiejszy (nowoczesny) zegarek - jakich nie posiadałby duch z czasów wojny. Ponadto oddaje się on cielesnej uciesze picia piwa - czego duchy raczej NIE czynią. Jedyną więc możliwością jaka pozostaje nam w kategorii autentycznych zdjęć, to że istota ta jest UFOnautą który aby uraczyć się piwem ukrywa przed ludźmi swoją obecność w tzw. "stanie migotania telekinetycznego" - który czyni go niemal całkowicie przeźroczystym. Z analizą ewentualnej możliwości (2), tj. że zdjęcie powstało poprzez zamierzoną frabrykację i oszustwo, niestety jest spory problem. Wszakże brak mi dostępu do danych o tym zdjęciu. Nie mam dostępu do miejsca jego wykonania. Nie mam też wymaganego sprzętu badawczego aby poddać zdjęcie analizie technicznej. Jedynym więc kryterium jakie mógłbym wziąść pod uwagę jest moralność i motywacje autora tego zdjęcia. Przykładowo, niemal jedynym powodem dla którego ktoś mógłby celowo podjąć się znaczącego trudu sfabrykowania tego zdjęcia byłoby gdyby np. chciał mnie zdyskredytować lub ośmieszyć. Wszakże istnieją osoby których cele życiowe ograniczają się do tego typu działań - ich przykłady opisałem na totaliztycznej stronie memorial_pl.htm. Oczywiście, istnieje problem z dyskredytowaniem mnie w taki sposób. Polega on na tym że tak naprawdę dyskredytujący dyskredytowałby siebie samego. Wszakże trzeba kogoś o wyjątkowej mentalności i moralności aby sfabrykować takie zdjęcie i powymyślać informacje powtórzone na początku tego punktu, tylko po to aby spróbować mnie zdyskredytować lub ośmieszyć. Czy więc wysyłający to zdjęcie wziął na siebie takie ryzyko zdyskredytowania i ośmieszenia siebie samego? (Udzielenie odpowiedzi na owo pytanie pozostawiam czytelnikowi.) Jeśli przeanalizować też logicznie możliwość (3), tj. że zdjęcie to powstało poprzez zupełnie przypadkowe nałożenie na siebie dwóch obrazów, to jest z nią aż kilka problemów. Mianowicie, jeśli dwa obrazy są na siebie nałożone, wówczas na zdjęciu powinny być widoczne fragmenty całych obu tych obrazów. Przykładowo, nogi mężczyny NIE powinny znikać poza ladą, a powinny się nałożyć na obraz lady. Tymczasem w analizowanym tutaj zdjęciu wzrokowo NIE daje się odszukać resztek owego drugiego obrazu (co NIE wyklucza możliwości, że gdybym dysponował odpowiednim sprzętem badawczym, wówczas być może byłbym w stanie znaleźć na tym zdjęciu resztki drugiego obrazu). Ponadto, aby drugi obraz przeźroczystego mężczyzny mógł się przypadkowo nałożyć na oryginalny obraz klubowego baru, wówczas musiałby zaistnieć jakiś mechanizm owego nałożenia, np. gdzieś musiałaby istnieć jakaś odbijająca powierzchnia (np. lustro czy szyba). Przykładowo, albo zdjęcie baru musiałoby być wykonywane poprzez szybę, albo też odbijająca mężczyznę szyba musiałaby znajdować się gdzieś w samym barze, albo też coś musiałoby się "pokićkać" w samym aparacie fotograficznym. Z kolei gdyby fotografujący wykonał zdjęcie np. przez szybę, wówczas w normalnych okolicznościach byłby świadomy że to owa szyba odbiła widniejącego na zdjęciu mężczyznę. W takim przypadku moralnie niewypaczona osoba NIE przysyłałaby mi zdjęcia do naukowego zinterpretowania, bowiem świadczyłoby to bardzo źle o niej samej. Uczyniłaby to więc jedynie osoba która miałaby w tym wysłaniu jakiś "nieczysty interes" - co automatycznie zaliczyłoby ją do kategorii oszustów i fabrykantów omówionej już w punkcie (2) powyżej. Wszakże wysłanie komuś do zinterpretowania zdjęcia o którym się wie dlaczego pokazuje coś błędnego, z jednoczesnym zatajeniem krytycznej informacji, jest równoznaczne z zamiarem oszustwa. Inną możliwością spowodowania odbicia byłoby że odbijaąca szyba jest częścią barku. Jednak ze zdjęcia wynika że jedynym miejscem gdzie taka szyba mogłby być zamontowana jest półka z napojami stojąca pod końcową ścianą. Jednak przeźroczysty mężczyzna wystawia swoją rękę (tą w której trzyma butelkę piwa) poza obręb owej półki - czyli nawet jeśli ma ona szybę, to NIE ona mogłaby spowodować odbicie. Oczywiście ciągle możnaby posądzać że coś się "pokićkało" w samym aparacie. Jednak aparat był cyfrowy - czyli NIE mógł mieć w sobie np. kliszy z już naświetlonym uprzednio starym zdjęciem. Ponadto był zbyt dobrej marki aby cokolwiek w nim mogło się "pokićkać" (wszakże aparaty japońskiej firmy "Nikon" należą do jednych z najlepszych na świecie). Innymi słowy, w tym przypadku logicznie powinniśmy raczej wykluczyć możliwość zupełnie przypadkowego nałożenia się dwóch obrazów na siebie i stworzenia w ten sposób analizowanego tutaj zdjęcia.
       Podsumowując powyższe, na bazie danych jakie dotychczas były mi dostępne, logicznie NIE daje się rozstrzygnąć czy (1) zdjęcie to jest autentycznym zdjęciem UFOnauty, czy też (2) jest ono celową fabrykacją i zamierzonym oszustwem. Powyższe dwie alternatywy dałyby się zawęzić do końcowego ustalenia, że zdjęcie to prezentuje UFOnautę uchwyconego w stanie tzw. migotania telekinetycznego, tylko jeśli spełnione zostałyby jakieś dodatkowe warunki. Przykładowo, gdybyśmy mieli jakieś ważne podstawy do przyjęcia zdrowego założenia że osoba która wysłała mi powyższe zdjęcie jest honorowym człowiekiem który po prostu pragnie dotrzeć do prawdy - czyli że należy ona do owej prawdomównej grupy ludzi którzy nadal stanowią przeważającą większość dzisiejszego społeczeństwa.
       Omawiane tutaj zdjęcie pokazuje kilka dosyć intrygujących szczegółów które czytelnik zapewne też już odnotował. Przykładowo, widoczność dłoni przeźroczystego piwosza ciągle zawisających ponad ladą sugeruje, że lada ta była położona tylko niewiele wyżej niż jego kolana. Klubowe zaś bary zwykle nie mają aż tak niskich lad. Ponadto, przed piwoszem widać lampę która jakby wychodziła z jego rozporka. Intrygujące jest też dlaczego butelka piwa którą ów piwosz trzyma w ręku jest też przeźroczysta. Tego typu szczegóły spowodowały, że po otrzymaniu zdjęcia zwróciłem się do osoby która mi je nadesłała o przygotowanie i dosłanie mi jeszcze wyników jego pomiarów wzrostu tego piwosza (wszakże na podstawie zdjęcia piwosza tego daje się dokładnie pomierzyć dzięki półce stojącej za jego plecami) i pomiarów długości jego nóg, a także o pstryknięcie dla mnie jeszcze jednego zdjęcia tego samego baru wykonanego z tego samego punktu i ukazującego ten sam widok. Niestety, po zwróceniu się o te dodatkowe dane - które pozwoliłyby mi logicznie wyeliminować niektóre z możliwości analizowanych wcześniej, przysyłający nagle zamilkł i nic więcej mi już nie dosłał. Rzecz która mnie więc teraz intryguje, to czy czuł się zbyt zaambarasowany aby w pełnym ludzi klubie dokonać dla mnie pomiarów o jakie prosiłem - czy też raczej przynależał on do owej nielicznej grupy osób którym poświęciłem odrębną stronę memorial_pl.htm? Ciekawi mnie co czytelnik sądzi na ten temat.

Fot. #D1

Fot. #D1: Zdjęcie przeźroczystego piwosza z klubu "Sephia" w Bielsku-Białej, wykonane w czerwcu 2009 roku. (Kliknij na to zdjęcie aby ogladnąć je w powiększeniu, lub aby przemieścić je w inne miejsce ekranu)
       Jak wykazały analizy zaprezentowane powyżej w punkcie #D1 tej strony, zdjęcie to reprezentuje albo (1) autentyczne zdjęcie UFOnauty popijającego piwo po ukryciu się przed ludźmi w stanie tzw. "telekinetycznego migotania", albo też reprezentuje (2) celową fabrykację i fałszerstwo. W obu jednak takich przypadkach posiada ono sporą wartość poznawczą i jest warte uważnego przyglądnięcia mu się. Wszakże jeśli jest autentycznym zdjęciem UFOnauty wówczas ilustruje ono postępowanie i wygląd owych istot. Jeśli zaś jest celową fabrykacją, wówczas ilustruje cechy takich fabrykacji oraz stan dzisiejszej moralności - a ściślej to do czego niektóre osoby są zdolne dla uzyskania jakichś tam ich celów. Aby obie powyższe alternatywy dało się zawęzić do jednego ustalenia końcowego potrzebne byłoby albo uzyskanie danych pomiarowych dotyczących tego zdjęcia (m.in. dokładne sprawdzenie wymiarów i parametrów owego piwosza w stosunku do wymiarów i parametrów jego otoczenia), albo też nabycie absolutnej pewności że osoba która mi je przysłała NIE była zdolna do popełnienia takiej fabrykacji czy fałszerstwa. Niestety, spełnienia żadnego z owych warunków NIE daje się uzyskać w mojej sytuacji, kiedy ja mieszkam w Nowej Zelandii, zaś zdjęcie zostało wykonane w Polsce przez osobę której NIE znam osobiście i która NIE chce kooperować ze mną w dostarczeniu mi owych brakujących danych.
       Aby uszanować prywatność dostarczyciela tego zdjęcia, przytaczam je tu na zasadzie całkowicie anonimowej. Niemniej znam adres osoby która mi je nadesłała. Jeśli więc któryś z czytelników zechce skontaktować się z jego autorem, wówczas może email wysłać na mój adres, zaś ja prześlę go dalej do owej osoby.


Część #E: UFOnauci którzy mieszają się z tłumem i udają że są ludźmi:

      

#E1. UFOnauci mieszający się z ludźmi ubierają się dokładnie tak jak ludzie:

       UFOnauci którzy mieszają się z tłumem na Ziemi udając ludzi, ubierają się również jak ludzie. Kiedy więc przywracają widoczność swojemu ciału, wyglądają jak typowy człowiek. Patrząc na nich nikt nie posądza, że pochodzą oni z innej planety, zaś na Ziemi pracują jedynie jako agenci z doskonale ukrytego aparatu okupacyjnego którego celem jest utrzymywanie ludzkości w stanie nieprzerwanego niewolnictwa.
       Poniżej pokazane jest zdjęcie takiego właśnie niewidzialnego dla oczu UFOnauty, uchwyconego przypadkowo jak przechodzi przez ulicę w Miami na Florydzie, USA. U UFOnauty tego uderza, że nosi on zwykłe, ludzkie buty, typu "adidasy".

Fot. #E1 (E4 z [10])

Fot. #E1 (E4 z [10]): Zdjęcie które przypadkowo uchwyciło niewidzialnego dla ludzkich oczu UFOnautę ukrywającego się przed ludźmi poza zasłoną tzw. "stanu migotania telekinetycznego".
       Na życzenie UFOnauty stan migotania telekinetycznego czyni go całkowicie niewidzialnym dla ludzkiego wzroku. Jednak szybki aparat fotograficzny jest w stanie uchwycić jego zarys w krótkich momentach czasu kiedy z energii chwilowo przemienia się on w formę materii. Uchwycony na tym zdjęciu UFOnauta przekracza ulicę pomiędzy fotografującym a taksówką widoczną po prawej stronie. Niemal jedynym fragmentem tego UFOnauty który zdjęcie uchwyciło relatywnie wyraźnie, są jego buty typu "addidasy". Więcej danych na temat powyższego zdjęcia dostępnych jest na stronie "Wrocław".


Część #F: Wzrost i rozmiary UFOnautów utrwalanych na zdjęciach:

      

#F1. Karłowate diabliki, licha i chochliki ciągle odwiedzają Ziemię, tyle że zwykle utrzymują niewidzialność:

       W dawnych czasach okupujący Ziemię UFOnauci nie musieli się obawiać że ludzkość dowie się o ich istnieniu i zrzuci ich ze swojego grzbietu. Dlatego w dawnych czasach takich maleńkich UFOnautów widywano relatywnie często. Faktycznie to nawet z czasów swojego dzieciństwa pamiętam dwa przypadki obserwacji takich miniaturowych UFOnautów jakie miały miejsce niedaleko mojego rodzinnego domu (po szczegóły patrz strona opisująca moją rodzinną wieś Wszewilki). Z powodu szkaradnego dla ludzi wyglądu tych istot nazywano je wówczas diablikami, lichami, chochlikami, zmorami, itp.
       W dzisiejszych jednak czasach UFOnauci muszą się już poważnie liczyć z możliwością, że ludzie dowiedzą się o ich istnieniu i zrzucą tych kosmicznych rabusiów ze swojego grzebietu. Dlatego dzisiaj wszyscy UFOnauci którzy nie wyglądają identycznie do ludzi, otrzymali rozkaz aby na Ziemi przebywać wyłącznie w stanie całkowitej niewidzialności dla wzroku ludzkiego. Pechowo jednak dla nich, ów "stan telekinetycznego migotania" który oni używają aby stać się niewidzialnymi dla ludzi, ciągle pozwala aby nasze szybkie aparaty fotograficzne uchwyciły czasami ich zarys. Jeśli zaś przypadkowo zostaną sfotografowani w tym stanie, wówczas zwykle powierzchnia ich ciała i odzieży pokrywana jest cieniutką warstewką tzw. "jarzenia pochłaniania" (więcej na temat owego "jarzenia pochłaniania" można sobie poczytać z podrozdziału H6.1 w tomie 4 monografii [1/4]). Oto przykład zdjęcia takiego miniaturowego UFOnauty którego kombinezon kosmiczny pokryty jest właśnie owym białym telekinetycznym "jarzeniem pochłaniania":

Fot. #F1

Fot. #F1: Karłowaty UFOnauta niewidzialny dla ludzkich oczu.
       Powyższa czarno-biała fotografia pokazuje niewidzialnego dla ludzkich oczu UFOnautę. Fotografia ta oryginalnie miała pokazać dziewczynkę z kwiatami (dziewczynka ta nosi nazwisko Elizabeth Templon). To ona była bowiem wówczas fotografowana. Kiedy jednak fotografia została wywołana, wówczas okazało się, że niewidzialny uprzednio UFOnauta ubrany w skafander kosmiczny i z twarzą okrytą hełmem kosmicznym, jest doskonale widoczny jak unosi się w powietrzu nad głową owej dziewczynki. (Odnotuj, że biały kolor skafandra tego UFOnauty wynika z wydzielanego przez niego szczególnego rodzaju "nadprzyrodzonego" jarzenia, które zawsze towarzyszy stanowi niewidzialnego dla ludzkich oczu tzw. "migotania telekinetycznego". W podrozdziale L2 z tomu 10 monografii [1/4] owo białe, "nadprzyrodzone", upiorne jarzenie opisane jest dokładnie pod nazwą "jarzenie pochłaniania".) Zdjęcie to wykonane zostało w niedzielę, 24 maja 1964 roku, przez ojca Elizabeth, strażaka, jakieś 5 mil od ich domu w Carsle, USA, na brzegu rzeki Solway Firth. Fotografujący raportował, że w chwili wykonywania tego zdjęcia panowała dziwna "naelektryzowana" atmosfera, a także miejscowe krowy zachowywały się bardzo dziwnie, chociaż oprócz rodziny dziewczynki, nie było tam wówczas nikogo. (Warto tutaj podkreślić, że niektóre zwierzęta, włączając w to koty, psy, owce, krowy i jelenie, mają tak skonstruowane oczy, że są one w stanie widzieć UFOnautów w stanie "migotania telekinetycznego", nawet jeśli ci pozostają niewidzialni dla ludzkiego wzroku.) Samo owo zjęcie, a także jego dokładny opis, opublikowane są na stronie 51 doskonałej książki [2] pióra Jenny Randles, "Alien Contact - The First Fifty Years", Collins Brown (London House, Great Eastern Wharf, Rarkgate Road, London SW11 4NQ), 1997, ISBN 1-85585-454-6, 144 pages, pb. - gorąco polecam przeczytanie owej książki. Bardziej dokładna naukowa interpretacja zdjęcia tego niewidzialnego dla ludzkich oczu UFOnauty, zawarta jest w podrozdziale B2 traktatu [4c] (patrz tam na zdjęcie oznaczone Z_4_B2) jaki upowszechniany jest (bezpłatnie) m.in. na stronach internetowych dostępnych tutaj poprzez "Menu 4".
       Nie ma nawet najmniejszej wątpliwości, że powyższa fotografia jest autentyczna.
       Warto odnotować, że powyższe zdjęcie UFOnauty ukrywającego się poza plecami małej dziewczynki jest także omawiane z nieco innego punktu widzenia na odrębnej stronie internetowej 26ty dzień, oraz na stronie o niezwykłościach pokrzyżackiego zamku w Malborku.


#F2. Wzrost UFOnautów zależy od grawitacji ich rodzimej planety. Maleńcy UFOnauci, kiedyś przez folklor z Polski nazywani "krasnoludkami", pochodzą z planety około 20 razy większej od Ziemi:

       UFOnauci którzy okupują Ziemię wcale nie przynależą tylko do jednej rasy. Faktycznie reprezentują oni całą konfederację pasożytniczych cywilizacji które rabują ludzkość z jej surowców biologicznych. Tyle tylko, że UFOnauci którzy typowo mieszają się z tłumem udając ludzi na Ziemi, są wzrostu i wyglądu zbliżonego do ludzkiego. Inni UFOnauci mają nieco odmienny wzrost. Wielu z nich wygląda także znacznie inaczej od ludzi (tj. zwykle dla ludzi wyglądają oni odrażająco, tak jak kiedyś opisywano diabłów, licha, chochliki, oraz zmory.) Faktycznie też UFOnauci minaturowego wzrostu obserwowani są na Ziemi znacznie częściej od UFOnautów ludzkiego wzrostu.
       Zgodnie z tzw. "równaniami grawitacyjnymi" wyjaśnionymi w podrozdziale JE9.3 z tomu 9 monografii [1/4], miniaturowy wzrost owych mniejszych od ludzi UFOnautów wynika z faktu, że zasiedleni oni zostali na planecie której grawitacja jest kilkadziesiąt razy większa od grawitacji Ziemi. Stąd nieustanne działanie potężnej siły grawitacyjnej w trakcie najnowszego etapu ich ewolucji spowodowało że ich wzrost spadł do jedynie niewielkiego procentu wzrostu ludzi z planety Ziemia. Oczywiście, ich niewielki wzrost wcale nie zmienia faktu, że są oni również kosmicznymi krewniakami ludzi którzy podobnie jak ludzkość oryginalnie wywodzą się z planety "Terra" w systemie gwiezdnym Wega. (Szerzej temat pochodzenia ludzkości objaśniony jest w podrozdziale V3 z tomu 16 monografii [1/4] oraz skrótowo podsumowany na stronie o Bogu.) Oto zdjęcie jednego z takich miniaturowych UFOnautów:

Fot. #F2

Fot. #F2: Miniaturowy UFOnauta uchwycony w chwili kiedy przebiega przez drogę tuż za koniem po lewej stronie zdjęcia.
       To właśnie tacy miniaturowi UFOnauci stanowią owo "ziarenko prawdy" ze starych opowiadań ludowych o "krasnoludkach", "lichach", "diablikach", "chochlikach", oraz innych karłowatych istotach "nadprzyrodzonych".
       Powyższe zdjęcie wykonane zostało w Chile w dniu 24 maja 2004 roku, przez niejakiego Germán Pereira A. Fotografujący chciał po prostu sfotografować "Carabineros" (tj. policję konną) patrolujących Parque Forestal w Santiago. Przysłane mi ono zostało do zaopiniowania przez czytelnika podpisujacego sie "Melody" (Email: [email protected]). W grudniu 2004 roku zdjęcie to było wystawione na stronach internetowych o adresach: cifae.tk/parquef.htm oraz rense.com/general53/chile.htm.
       Interesującym szczegółem owego miniaturowego UFOludka jest, że posiada on pogrubienie w pasie, oraz że podczas biegu przebiera on nogami. To zaś oznacza, że używa on specjalnego "magnetycznego napędu osobistego" z poduszkami ochronnymi wokół bioder oraz z pędnikami głównymi w naramiennikach (zamiast w podeszwach butów). Poduszki biodrowe tego napędu osłaniają dłonie użytkownika przed upaleniem potężnym polem magnetycznym wydzielanym przez pędniki z ośmiosegmentowego pasa. Z kolei umieszczenie pędników w naramiennikach zamiast w podeszwach butów, umożliwia normalne używanie nóg. Szczegółowe opisy tego "magnetycznego napędu osobistego" z poduszkami ochronnymi wokół bioder, który używany jest przez ową miniaturową rasę UFOnautów, zaprezentowane zostały na stronie internetowej explain_pl.htm. Z kolei zasada działania napędu osobistego z poduszkami ochronnymi wokół bioder, wyjaśniona została wyczerpująco w podrozdziale E4 z tomu 2 monografii [1/4].
* * *
       Ogromnie ciekawy telewizyjny program dokumentarny o "istotach nadprzyrodzonych" identycznych do UFOnauty uchwyconego na powyższym zdjęciu, oglądałem w telewizji Malezyjskiej. Był on nadawany tam na kanale TV3, w poniedziałek, dnia 24 stycznia 2005 roku, w godzinach 21:30 do 22:00. Nosił on tytuł "Misteri Nusantara". (Jak wynikało z następnego programu z owej serii, program ów posiada własną stronę internetową o adresie misterinusantara.tv3.com.my). Raportował on zeznania wielu naocznych świadków którzy w Malezji widzieli UFOnautów identycznych do polskich "krasnoludków". W Malezji istoty te nazywane są "toyol". W programie tym wszyscy świadkowie którzy na własne oczy widzieli te "toyol", opisywali i rysowali je w identyczny sposób, chociaż żaden z nich nie wiedział o opisach i rysunkach tego kogoś drugiego. I tak owe malezyjskie "toyol" były rysowane i opisywane jako bardzo maleńkie ludziki, mające tylko około 25 cm wzrostu, z sylwetką znacznie pogrubioną w pasie. (Owo pogrubienie w pasie wcale jednak nie wynika z ich anatomii - która faktycznie jest miniaturową wersją anatomii ludzkiej, a z owego szczególnego napędu osobistego z poduszkami ochronnymi wokół bioder używanego przez te istoty - patrz opisy i rysunek tego napędu z podrozdziału E4 w tomie 2 monografii [1/4].) Jeden z chłopców, którego taki "toyol" odwiedzał dosyć regularnie, porównywał jego wymiary do wielkości jedno-litrowej pustej butelki plastykowej po "coca-cola". Ich głowa była pokazywana jako bardziej wydłużona ku górze w proporcjonalnym porównaniu do ludzkich głów, oraz poszerzona w części czołowej. Ich uszy były ostro zakończone na swym górnym końcu, jak uszy psa. Skóra ich twarzy była opisywana jako ciemno-zielona. Ich oczy były jaskrawo-czerwone i dosyć wyłupiaste. Natomiast ich zęby rosły nieregularnie w odstępach od siebie i były ostre jak zęby u kota. Wszyscy obserwatorzy tych istot zgadzali też się ze sobą w opisach intencji i zdolności malezyjskich "toyol". Przykładowo wszyscy stwierdzali że istoty te mają szatańskie intencje wobec ludzi, zaś zaobserwowanie że się nami interesują nigdy nie zwiastuje nic dobrego. Wszyscy też podkreślali ich zwyczaj ukrywania się przed ludźmi i zdolność do znikania z widoku. Mianowicie każdy z tych co je widział twierdził, że w momencie kiedy istoty te tylko zorientowały się że są widziane przez człowieka, wówczas natychmiast zaczynały stawać się przeźroczyste i szybko całkowicie znikały z widoku. W sumie owe malezyjskie "toyol" wyglądały dokładnie jak ów miniaturowy UFOnauta uchwycony na powyższej fotografii. Wyglądały też dokładnie tak samo jak owe polskie "krasnoludki" które mój sceptyczny brat zaobserwował kiedyś w ogrodzie naszych rodziców - tak jak to opisałem na stronie Wszewilki wyszczególnionej w "Menu 2".
       Warto też odnotować, że powyższe zdjęcie UFOnauty-krasnoludka jest także omawiane, chociaż z odmiennego punktu widzenia, na stronie 26ty dzień, oraz na stronie explain_pl.htm prezentującej naukowe interpretacje zdjęć wehikułów UFO.

Fot. #F2b

Fot. #F2b: Ciekawe że praktycznie każdy naród na naszej planecie, włączając w to nawet narody przez setki lat zupełnie odizolowane od reszty świata, takiej jak np. Nowozelandzcy Maorysi, posiada swoje ludowe opowieści o miniaturowych istotach nadprzyrodzonych wykazujących cechy dzisiejszych karłowatych UFOnautów (takich jak UFOnauta udokumentowany na poprzednim zdjęciu "Fot. #F2"). Oczywiście, każdy naród nazywa owe istoty inaczej. Przykładowo po polsku nazywane są one "krasnoludkami", albo "chochlikami", albo "lichami". Natomiast po angielsku nazywają je albo "dwarfs", albo "imps", albo "gremlings", albo "duce", itp. (Kliknij na owo zdjęcie aby je powiększyć.)
       Powyższe zdjęcie wykonane zostało w Korei Południowej. Znajduje się ono w ogrodzie botanicznym o nazwie Hantaek Botanical Garden, tuż przy wejściu do pawilonu pokazującego tropikalną roślinność Australii. Pokazuje ono scenkę z popularnej w Australii bajki o "Snow White and the Seven Dwarfs" (tj. jakby ichni odpowiednik bajki "o krasnoludkach i sierotce Marysi"). Na zdjęciu tym na pierwszym planie widać "Babę Jagę", zaś na dalszym planie widać niektórych z owych 7 krasnoludków. Aczkolwiek owa bajka pochodzi spoza Korei, cechy anatomiczne nadprzyrodzonych istot z pokazanej powyżej scenki zaprojektowane zostały przez koreańskich artystów na podstawie wiedzy o owych istotach wywodzącej się z folkloru Korei.
       W powyższym zdjęciu naszą uwagę zwrócić powinna liczba palców u owych szatańskich istot. Liczbę tą wyraźnie daje się odnotować u "Baby Jagi". Każdy też może to dokładnie sobie policzyć, owa Baba Jaga ma tylko 3+1 palce u każdej ręki i nogi (plus jeden z dwóch typowych dla UFOnautów nosów - w jej przypadku przypominający długą marchewkę). Jak też wyjaśnłem to dokładnie na odrębnej stronie o milickim kościele Św. Andrzeja Boboli, owa liczba 3+1 palców UFOnautów jest charakterystyczna dla owych szatańskich istot i jest ona podkreślana oraz dokumentowana przez folklor praktycznie każdego narodu.


Część #G: Zdjęcia ujawniają że UFOnauci parkują swoje wehikuły w podziemiach i jaskiniach:

      

#G1. Podczas nurkowania w podziemia UFOnauci lecą głową w dół i wirują:

       W celu przemieszczania się na krótkie dystanse, przykładowo w celu przelotu z ich wehikułu do naszego mieszkania, lub wice wersa, UFOnauci używają interesującej formy napędu. Napęd ten nazywany jest "magnetycznym napędem osobistym". Jego dokładniejszy opis zawarty jest w rozdziałach E i R z tomów (odpowiednio) 2 i 14 monografii [1/4], a także na odrębnych stronach internetowych o wsi Wszewilki oraz o tzw. komorze oscylacyjnej. Napęd osobisty UFOnautów ma to do siebie, że wszystkie składające się na niego urządzenia zamontowane są do odzieży UFOnautów (tj. zwykle do ich pasa i epoletów). Dzięki temu UFOnauci są w stanie latać w powietrzu, wcale przy tym nie używajać jakiegokolwiek widocznego dla ludzkiego oka aparatu latającego. Wyglądają więc jakby same ich ciała posiadały zdolności do latania. Nic dziwnego że dawni ludzie zwykli mawiać, że diabły, czarownice i demony (czyli dawne nazwy istot które dzisiaj nazywamy UFOnautami) potrafiły latać w powietrzu.
       Oto dwie fotografie, obie wykonane jedna po drugiej w tym samym rejonie ganków prowadzących na główną wieżę zamku w Malborku. Jedna z nich pokazuje właśnie takiego lecącego w powietrzu miniaturowego UFOnautę. Lewa z tych fotografii miała być zwyczajną fotką turystki która odwiedziła owe ganki. Jednak przez przypadek owa fotografia uchwyciła także bardzo szybko przelatującego (oraz wolno wirującego w locie) miniaturowego UFOnautę, który zlatywał do podziemi zamku lecąc z głową skierowaną w dół. Na swej drodze musiał on przeniknąć poprzez cegły i sufit owych ganków zamku w Malborku, oraz potem przez przestrzeń w której został sfotografowany. Kolorowo ubrany miniaturowy UFOnauta, jaki szybko zlatuje w dół do obszaru gdzieś pod owymi gankami zamku, jest widoczny relatywnie dobrze na owej fotografii.
       Dokładna analiza podobnych zdjęć UFOnautów i UFO zawarta została w traktacie [4c] (format PDF) jaki udostępniany jest (bezpłatnie) poprzez stronę internetową tekst_4c.htm.
       Kiedy osoba która wykonała poniższą fotografię zorientowała się że jakaś kolorowa istota błysnęła przed jej oczami w chwili gdy owa fotografia została wykonana, tak na wszelki wypadek osoba ta powtórzyła fotografowanie. Dlatego prawa z fotografii pokazuje niemal ten sam obszar, sfotografowany w niewielką chwilkę później. UFOnauta wówczas już zniknął (tj. osiągnął on swój wehikuł UFO jaki zaparkowany był w owej podziemnej komorze-bazie).

Fot. #G1a (E2 z [10]): Szybko przelatujący UFOnauta sfotografowany w podziemiach zamku w Malborku
Fot. #G1b: Obszar podziemi zamku w Malborku w chilę później - UFOnauta zniknął

Fot. #G1ab (E2 z [10]): U góry pokazane jest zdjęcie karłowatego UFOnauty zlatującego głową w dół, lotem wirowym, do podziemi zamku pokrzyżackiego w Malborku.
       Na zdjęcie to warto popatrzeć po odwróceniu go do góry nogami, bowiem wówczas pokazuje ono relatywnie dobrze tył głowy, rękę i całą sylwetkę owego miniaturowego UFOnauty o krótko przystrzyżonych, czarnych włosach.
       U dołupokazane jest zdjęcie wykonane w chwilę później w tych samych gankach zamkowych. UFOnauty już na nim nie było. Powyższe zdjęcia są także omawiane na stronie o niezwykłościach zamku w Malborku, noszącej nazwę "malbork.htm".


#G2. Czy do jaskiń pod Wylatowem oraz pod innymi lądowiskami UFO nurkują całe eskadry UFOnautów?

       Wszyscy zapewne słyszeliśmy np. o Wylatowie. Słynie ono w Polsce z owych kontrowersyjnych "kręgów zbożowych", czyli lądowisk UFO w zbożu. Założę się że wielu ludzi w Polsce zachodzi w głowę, dlaczego UFOnauci tak często lądują właśnie w zbożach Wylatowa, jednak unikają wylądowania np. przy Pałacu Kultury w Warszawie. Czym owo Wylatowo różni się np. od centrum Warszawy, że przyciaga ono do siebie lądujące wehikuły UFO, podczas gdy te same wehikuły unikają lądowania np. w centrum Warszawy. Ja już od dosyć dawna upowszechniam hipotezę, że różnica tkwi w podziemiach owych miejsc. Według mojej hipotezy, pod Wylatowem, podobnie jak w rodzimej skale pod powierzchnią Anglii, znajdują się ogromne puste jaskinie. W jaskiniach tych UFOnauci parkują swoje wehikuły UFO na czas kiedy rozbiegają się po okolicznych obszarach aby wyczyniać na miejscowych ludziach swoje niecności. Podczas zaś zagłębiania się w podziemia, pracujący napęd ich wehikułów wykłada zboże formując właśnie owe "kręgi zbożowe". Aż do niedawna, powyższa hipoteza zdawała się jednak nie posiadać żadnego materiału dowodowego na swoje poparcie. Na szczęście ostatnio otrzymałem dwa zdjęcia które zdają się silnie potwierdzać dowodowo właśnie powyższą hipotezę. Zdjęcia te prezentuję poniżej jako "Fot. #G2b" oraz "Fot. #G2c".
       Wszystko zaczęło się kiedy 5 maja 2005 roku otrzymałem zdjęcie pokazane jako "Fot. #G2b". Jego autor nie potrafił wyjaśnić powodu dzięki któremu zdjęcie to jako jedyne na całym filmie wyszło tak jak wyszło. Zdjęcia po nim następujące były normalne bez dodatkowych efektów - co wyraźnie widać ze zdjęcia "Fot. #G2c" które było następnym po nim na rolce filmu. Wykonane ono zostało analogowym aparatem Canon 155 na filmie 400 Fuji w trybie automatycznym. Miało pokazywać wnętrze garażu rolnika. W garażu tym stał traktor (widoczny wyraźnie na zdjęciu "Fot. #G2c") którym koszony był jeden z owych "kręgów zbożowych". Podczas owego koszenia traktor ten "wysiadł", na przekór że tylko około 2 tygodnie wcześniej jego silnik był remontowany. Sam garaż położonym jest u zbocza najwyższego w okolicy wzniesienia. Z drugiej zaś jego strony znajduje się skarpa starorzecza Wisły. W 2000 roku osoby mieszkające w tym obejściu były świadkami pobliskiego przelotu oraz lądowania na Ziemi wehikułu UFO o klasycznych kształtach odwróconego spodka. Miejsce owego lądowania UFO jest oddalone jedynie o około 500 metrów od zabudowań tego gospodarstwa. Do dzisiaj (maj 2005 roku) roslinność tam rosnąca nie chce ponownie odrosnąć. Z kolei w obecnym 2005 roku aż w dwóch miejscach w pobliżu owego gospodarstwa pojawiły się kręgi zbożowe i trawiaste. Również w 2005 roku 3-osobowa grupa badawcza zaobserwowała przelot "nocnych świateł" nad tym miejscem.
       Po otrzymaniu owego zdjęcia "Fot. #G2b", natychmiast uderzyły mnie w nim deformacje utrwalonych na nim kształtów. Deformacje takie są zaś zwykle znamienne dla obecności w polu widzenia silnej tzw. "soczewki magnetycznej" o kompleksowej strukturze - np. "soczewki magnetycznej wygenerowanej przez całą grupę UFOnautów". Ponadto, na zdjęciu tym uderza również obecność silnego "jarzenia pochłaniania" które jest emitowane tylko w przypadkach gdy ktoś realizuje ruch telekinetyczny (tj. ruch jaki UFOnauci wykorzystują w swoich przelotach pod ziemię). W sumie, analiza owego zdjęcia sugeruje, że zdołało ono uchwycić grupę (eskadrę) UFOnautów lecących głowami w dół. W momencie wykonywania tego zdjęcia UFOnauci ci zlatywali do podziemnych jaskiń znajdujących się zapewne w pobliżu owego garażu - po dokładniejszą interpretację patrz podpisy pod "Fot. #G2". Z kolei uchwycenie owej grupy UFOnautów zlatujących w podziemia garażu, dostarcza pierwszego materiału dowodowego na poparcie mojej hipotezy wyjaśnionej w początkowej części niniejszego punktu, a stwierdzającej że "kręgi zbożowe to po prostu ślady pozostawiane w zbożu przez niewidzialne dla ludzi wehikuły UFO zlatujące do podziemnych jaskiń aby zostać tam zaparkowane w ukryciu przed ludźmi".
       Gdyby ktoś z czytelników miał jakieś dodatkowe zapytania na temat zdjęć "Fot. #G2b" i "Fot. #G2c", wówczas może je skierować bezpośrednio do autora tych zdjęć, pisząc na następujący adres emailowy: [email protected].

Fot. #G2(a)
Fot. #G2(b)
Fot. #G2(c)
Fot. #G2a-c: Oto trzy wymowne zdjęcia. Reprezentują one pierwszy fotograficzny materiał dowodowy ujawniający nam "co właściwie jest grane" w Wylatowie, w Anglii, oraz w innych miejscach na Ziemi gdzie powtarzalnie formowane są "kręgi zbożowe". W celu dokładniejszego oglądnięcia każdego z powyższych zdjęć, najpierw należy na nie kliknąć aby je powiększyć.
       Zdjęcie "Fot. #G2a" (góra): Faktycznie pochodzi ono z traktatu [4c] w którym omówione jest ono w podrozdziale C8 jako zdjęcie Z_C8_3. Pokazuje ono grupę niewidzialnych dla ludzkich oczu UFOnautów uchwyconą na czarno-białym filmie. UFOnauci ci pozostają niewidzialni dla ludzi, ponieważ ich napęd osobisty pracuje w niewidzialnym dla gołego ludzkiego oka "stanie telekinetycznego migotania" (a ponadto w chwili wykonywania owego zdjecia wlasnie wokol panowala noc). Jednak ich obecność zdradza wydzielane w owym stanie silne tzw. "jarzenie pochłaniania", które daje się uchwycić na filmie szybkiego aparatu fotograficznego. Głównym powodem dla którego pokazuję tutaj owo zdjęcie, jest ujawnienie w jaki sposób złożony przebieg linii sił zespołu potężnych pól magnetycznych generowanych przez napęd osobisty całęj grupy UFOnautów ugina światło wypaczając kształty uchwycone na filmie. Podobne bowiem wypaczenie kształtów spowodowane uginaniem światła przez grupę przelatujących UFOnautów wyraźnie widoczne jest na następnym zdjęciu "Fot. #G2b".
       Zdjęcie "Fot. #G2b" (środek): Jest ono unikalnym materiałem dowodowym ilustrującym dwa efekty wzbudzane przez telekinetyczny napęd osobisty grupy UFOnautów zlatujących głowami w dół do podziemi pod owym garażem. Pierwszym z owych efektów jest wypaczenie kształtów spowodowane działaniem "soczewki magnetycznej" formowanej przez złożone pole ich napędów osobistych. Drugim zaś efektem jest wydzielanie silnego "jarzenia pochłaniania". Owo "jarzenie pochłaniania" ujawnia zresztą kształty UFOnautów którzy je wydzielali. Tyle że UFOnauci ci zlatywali głowami skierowanymi w dół. Stąd aby ich zobaczyć na owym zdjęciu trzeba zdjęcie to obrócić o 180 stopni. Przykładowo, głowa i plecy jednego z owych UFOnautów widoczne są pod napisem "Toruń" widocznym na owym zdjęciu (faktycznie napis ten znajduje się tuż pod prawą łopatką UFOnauty zlatującego głową w dół). Z kolei pokryta niebieskawym jarzeniem pochłaniania ręka (z pięciopalczastą dłonią) kolejnego UFOnauty, widoczna jest poniżej literki "G" napisu "iRG", zaś oddalona od owej literki o długość całego napisu "iRG Toruń". Po więcej informacji o "jarzeniu pochłaniania" i o "soczewce magnetycznej" patrz podrozdziały L2 i F10.3 z tomów (odpowiednio) 10 i 3 monografii [1/4].
       Zdjęcie "Fot. #G2c" (dół): Pokazuje ono ten sam garaż i tą samą grupę ludzi co zdjęcie "Fot. #G2b", tyle że zostało ono pstryknięte w chwilę później (tj. około minutę lub dwie później). Jak z niego widać, to co spowodowało efekty utrwalone na zdjęciu "Fot. #G2b", na tym następnym zdjęciu "Fot. #G2c" już całkowicie zniknęło. (Tj. przelatująca poprzednio przez ów garaż eskadra UFOnautów dotarła już do swoich wehikułów UFO zaparkowanych w jaskiniach głęboko pod owym miejscem). Niemniej warto tutaj odnotować, że skoro droga UFOnautów do zaparkowanych pod ziemią wehikułów UFO przebiega albo przez ten garaż albo też w jego pobliżu, zdjęcia takie jak pokazane na niniejszej stronie mogą być tam przypadkowo wykonywane znacznie częściej niż w innych obszarach Polski.


#G3, blog #298. Jeśliś na Babiej Górze, bacz na wszystko co niezwykłe, a może coś wskaże ci "skałkę" jaka ukrywa "wrota" do tuneli UFO ze skarbami akumulowanymi w nich przez wieki:

Motto: "Jedno ustne zapewnienie kogoś dobrze nam znanego, jest więcej warte od regałów atestowanych gwarancji ekspertów lub władz."

       Treść niniejszego punktu dedykuję poszukiwaczom skarbów, tropicielom "polskiego Eldorado" z podziemi Babiej Góry, osobom sprawdzającym czy ziarnka prawdy kryją się nawet w legendach o dziwnych zwyczająch dawnych smoków aby gromadzić w swych jamach ogromne kosztowności oraz aby potem wylegiwać się na owych kosztownościach, czytelnikom legend o krainie Szambala, Agharta i o podziemnym mieście Shangri-La, tropicielom lub odwiedzaczom szklistych podziemnych tuneli oplatających całą ziemię, badaczom UFO, wielbicielom przygód Indiana Jones, itp. Wszystkie te wątki zawiera bowiem w sobie niezwykła tradycja szklistych tuneli odparowanych pod ziemią przez gwiazdoloty o budowie i działaniu "Magnokraftów" jakie ja wynalazłem a jakie ilustrują gratisowe filmy linkowane stroną djp.htm. Początek owej tradycji został mi odsłonięty jeszcze w czasach licealnych, zaś jaką wiele lat później opublikowałem pod nazwą: opowieść Wincentego.
       Opowieść Wincentego wysłuchałem kiedy byłem jeszcze zbyt młody i zbyt niedoświadczony, aby móc odróżniać istotne od mało-ważnego, oraz aby znać już rolę upływu czasu jako największego gubiciela ludzkiej wiedzy. Wszakże dopiero jako doświadczony naukowiec wypracowałem swój obecny nawyk, że jeśli w życiu natykam się na coś nieprzeciętnie istotnego dla wielu ludzi (takiego jak np. ujrzenie "płonącego/gorejącego krzewu" opisanego w punkcie #J3 strony o nazwie petone_pl.htm lub "jeszcze mokre ślady stóp" prawdziwych UFOnautów-gigantów zilustrowane np. w blogu #361 i w #L2 do #L3a ze strony evil_pl.htm) - wówczas w zgodzie ze staropolskim powiedzeniem o "kuciu żelaza póki gorące" natychmiast staram się to udokumentować, poznać wszystkie związane z tym szczegóły i tajemnice, oraz uwiecznić to opublikowaniem ku pożytkowi innych ludzi. Teraz wiem już bowiem, że jeśli tego natychmiast NIE uczynię, wówczas upływ czasu spowoduje nieodwracalne zaprzepaszczenie zawartej w tym istotnej wiedzy. Wszakże w rezultacie mojego młodzieńczego braku działania w sprawie opowieści Wincentego, nigdy NIE wybrałem się z nim do Babiej Góry, aby tam mnie zaprowadził do "skałki" jaka ukrywała "wrota" do podziemi, oraz aby mi zademonstrował sekret sposobu jej otwierania zarówno od zewnątrz, jak i od środka. Kiedy zaś Wincenty umarł, jego wiedza na ten temat zaginęła. Tymczasem dopiero później, już jako naukowiec, odkryłem że cała ta wiedza o tunelu spod Babiej Góry była mi podsunięta dla wysoce istotnego powodu. Stopniowo też potwierdzałem potem prawdę niemal każdego kluczowego elementu opowieści Wincentego. Tym zaś nielicznym jej kluczowym elementem, który do dzisiaj pozostaje niesprawdzoną tajemnicą, jest położenie owej "skałki" z ukrytymi "wrotami" do podziemi, oraz sekret ręcznego otwierania mechanizmu ryglującego owe "wrota". O tym bowiem, że prawdą także jest fragment opowieści o skałce i o ukrytych w niej wrotach, dowodzi następujące 2:21-minutowe wideo pokazujące podobne wrota udokumentowane w Północnej Irlandii (link do tego wideo podaję w (3) poniżej):        Z różnych ustaleń wynika, że tunelem spod Babiej Góry interesowały się te same służby specjalne Hitlera, które poszukiwały podziemnego świata Szambala i Agarthy. Nie znamy jednak odpowiedzi na pytania: czy służby te zdołały wejść do tuneli pod Babią Górą, czy opróżniły zgromadzone tam dobra albo czy dodały do nich swoje własne łupy, ani czy to one zniszczyły znane wejścia do tych tuneli? Bez względu na to jednak jaka by była odpowiedź na te pytania, ciągle warto rozglądać się za wejściem do owych tuneli. Wszakże jeśli to służby specjalne zniszczyły wejścia do tych tuneli, wówczas może to oznaczać, że w tunelach nadal jest coś na tyle wartościowego, że warto było to zabezpieczyć przed dostępem niepowołanych. Jeśli zaś służby te NIE zdołały wejść do tych tuneli, wówczas może to oznaczać, że dobra i skarby w nich gromadzone przez wieki nadal mogą tam się znajdować. Ponadto, jeśli wejście do tych tuneli zostanie kiedyś ponownie odkryte, wówczas z uwagi na światowy już rozgłos, którym babiogórskie tunele UFO już się cieszą, wejście to stanie się "kopalnią złota" dla znalazcy oraz dla przedsiębiorstwa i państwa jakie udostępnią turystom ów tajemniczy (i zapewne piękny) system podziemnych tuneli i komór UFO. Położenie skałki z "wrotami" do babiogórskich tuneli może zostać odkryte np. przez przypadek - tak jak stało się to z wrotami udokumentowanymi powyższym wideo. Ponieważ zaś sporo czytelników moich publikacji corocznie odwiedza Babią Górę, niniejszym zachęcam ich aby rozglądali się tam za wszystkim co niezwykłe, a być może przypadkowo "coś" im wskaże owe wrota. Jeśli zaś ktoś przypadkowo znajdzie te wrota, wówczas proszę pamiętać, że istnieje istotny powód dla którego cała wiedza o babiogórskich tunelach i o ich znaczeniu oraz zawartości najpierw była mi przekazana. Tyle, że jak wierzę, moc która stoi za przekazaniem mi tej wiedzy wyraźnie sobie życzy, aby urzeczywistnienie celów z jakimi tunel ten symbolicznie jest związany, dokonane zostało już NIE moimi rękami. Niemniej jest też niemal pewne, że moc ta NIE byłaby skłonna wybaczyć (bez poniesienia konsekwencji) tym osobom, instytucjom, czy państwom, które wiedząc o związkach owego tunelu spod Babiej Góry z moimi wynalazkami i wynikami badań, w przyszłości zaczęłyby ciągnąć zyski jakie wpłyną z odkrycia wejścia do tego tunelu i z jego istnienia, jednak NIE przeznaczyłyby tradycyjnej "dziesięciny" od owych zysków na realizowanie, badania i wdrażanie moich wynalazków. Dlatego karzący potencjał owej mocy, przyzwoitość, oraz moje klarowne życzenia nakazują, aby każda osoba, instytucja i państwo, które kiedykolwiek będą ciągnęły jakiekolwiek zyski z tunelu UFO pod Babią Górą, "dziesięcinę" od tych zysków przeznaczyły na finansowanie budowy, dalszych badań i wdrażania w życie produktów moich twórczych osiągnięć i wynalazków, szczególnie zaś "Komory Oscylacyjnej", "Magnokraftu", "Wehikułu Czasu", maszyn "perpetuum mobile" i generatorów darmowej energii, oraz "Konceptu Dipolarnej Grawitacji".
       "Opowieść Wincentego" początkowo powtórzyłem w rozdziale A - "Wprowadzenie" z traktatu [4b] o tytule "Tunele NOL spod Babiej Góry" upowszechnianego gratisowo za pośrednictwem mojej strony internetowej o nazwie tekst_4b.htm (który to traktat [4b] powtarza ją w swej "Części #D"), potem zaś powtórzyłem także w podrozdziale V5.3.2 z tomu 17 mojej monografii [1/5]. Ponieważ od czasu tamtego jej publikowania prawdę przekazywanych w niej informacji potwierdziło sporo dodatkowego materiału dowodowego, w niniejszym punkcie wskażę kluczowe elementy tego materiału. Zanim jednak tu je wypunktuję, najpierw dla zaoszczędzenia czytelnikowi pracochłonnych poszukiwań powtórzę całą "Opowieść Wincentego". Oto ona:

Jak to zwykle bywało w Polsce zimą w latach sześćdziesiątych, tego wieczora elektrownia znowu wyłączyła prąd. Siedzieliśmy więc przy buszującym piecyku wsłuchując się w trzask płomieni i obserwując odblaski pełzające po suficie i ścianach. Wincenty zapalił swoją fajkę, rozsiadł się wygodnie i długo patrzył na mnie z uwagą, namaszczeniem, jakimś wahaniem i dziwnym wyrazem twarzy. Czułem, że się nad czymś zastanawia i że być może usłyszę jedną z jego niezwykłych opowieści. Po pewnym czasie zaczął:

"Kiedy byłem w Twoim wieku, pewnego wieczoru mój ojciec zapowiedział że następnego ranka wyruszymy w daleką drogę. Nazajutrz rano zdziwiło mnie jednak, że zamiast zwykłych przygotowań do jarmarku, ojciec zapakował tylko naftową latarnię, zapałki oraz zapas jedzenia. Moja ciekawość jeszcze bardziej wzrosła gdy wyruszyliśmy piechotą, zamiast jak zwykle - furmanką. Nie odzywałem się jednak, bowiem wiedziałem, że w swoim czasie ojciec mi powie co powinienem wiedzieć. Kiedy wyszliśmy już poza granice naszej wioski, ojciec przewodzący w milczeniu przywołał mnie abym mu dorównał. "Wicek" powiedział "nadszedł czas abyś poznał sekret naszych przodków. Sekret ten przekazujemy z ojca na syna od drzewniech czasów. Trzymamy go w rodzinie na czarną godzinę. Oprócz mnie wie o nim po jednej osobie z kilku rodzin rozrzuconych po innych wioskach. Sekret ten to ukryte przejście podziemne. Bacz teraz na drogę, bo pokażę Ci ją tylko raz. Musisz więc ją dobrze zapamiętać." Dalszą drogę odbywaliśmy znowu w milczeniu. Podeszliśmy tak aż do podnóża Babiej Góry od strony czechosłowackiej. Ojciec znowu się zatrzymał i wskazał mi na niewielką skałkę na około jednej trzeciej wysokości tej góry. "Wicek" powiedział, "zważ tę skałkę, bo zasłania ona wejście do podziemia". Gdy wspięliśmy się do skałki, zdziwiło mnie że żadnego wejścia nie widać. Mój ojciec wsparł ją plecami przy narożniku i zaczął pchać. Stałem zaskoczony, bo z bliska skała wyglądała na zbyt dużą aby jeden człowiek mógł ją popchnąć. "Psia ..." ojciec zaklął, "długo nie otwierana i musiała się zastać - nie gap się a pomóż mi pchać". Przyskoczyłem i popchnąłem, skałka drgnęła i po początkowym oporze posunęła się zadziwiająco lekko. Odsłoniło się wejście wystarczająco duże aby przejechać przez nie wozem. Ojciec zapalił latarnię naftową po czym popchnął skałę na poprzednie miejsce. Zatrzasnęła całkowicie otwór wejściowy. Następnie ruszył tunelem jaki zaczynał się od tej skałki i prowadził dosyć stromo w dół. Zatkało mnie z wrażenia, bowiem czegoś takiego w życiu nie widziałem. Tunel był ogromny i z łatwością pomieściłby nie tylko wóz ale nawet pociąg. Przebiegał prosto jak strzała. Jego przekrój był kolisty, ale nieco przypłaszczony od góry. Powierzchnia była lekko pofalowana, jakby pokarbowana ostrzem ogromnego wiertła. Ściany i podłogę miał lśniące, jakby wylane szkłem. Chociaż raptownie schodził w dół, był on zadziwiająco suchy. Ani śladu wody ściekającej po ścianach czy spływającej po podłodze. Zauważyłem też, że nasze buty stąpające po szklistej podłodze nie wydawały ostrego dźwięku jakiego możnaby spodziewać się po skale; odgłos kroków był przytłumiony jakby podłogę tunelu zaściełało jakieś tworzywo.

Po dosyć długim marszu, tunel wpadał do ogromnej komory w kształcie beczki stojącej nieco skośnie. Ściany tej komory były szkliste jak ściany tunelu którym przyszliśmy. Nie były one jednak karbowane. Za to podłoga i sufit były uformowane w jakiś dziwny spiralny wzór wyglądający jak zastygnięty wir na wodzie. W komorze tej zbiegały się wyloty kilku tuneli. Niektóre z nich miały przekrój okrągły, inne zaś - trójkątny. Ojciec położył latarnię na ziemi i przysiadł na chwilę aby odpocząć. Ja zaś zacząłem rozglądać się po pieczarze. Pod ścianami z dala od tuneli podłoga zaścielona była jakimiś przedmiotami, skrzyniami, beczkami, oraz najróżnorodniejszą bronią. Widziałem części zbroi rycerskich, najróżniejsze topory, maczugi, miecze, szable, a także starodawną broń palną. Moją uwagę zwróciła niezwykle piękna strzelba, z bardzo długą i bogato inkrustowaną lufą, o białej kolbie. Wziąłem tą strzelbę aby ją oglądnąć, ale ojciec krzyknął na mnie "nie rusz - nie mamy oliwy aby ją znowu nasmarować". "Możemy przecież zabrać ją ze sobą" odpowiedziałem. "Nie", powiedział ojciec, "to wszystko ma tu czekać na wypadek przyjścia ciężkich czasów". Przysiadłem więc przy ojcu. Wtedy on zaczął wyjaśniać. "Tunele, które tu widzisz, prowadzą do każdego kraju i do każdego kontynentu. Możesz więc zajść nimi gdzie tylko zechcesz, oczywiście jeśli wiesz jak się w nich obracać. Ten tunel z lewej strony wiedzie do Niemiec, potem do Anglii, dalej zaś aż do Ameryki, gdzie łączy się z tunelem z prawej strony. Z kolei tunel na prawo wiedzie do Rosji, potem do Kaukazu i Chin, dalej do Japonii i w końcu do Ameryki. Do Ameryki możesz też dojść pozostałymi tunelami, przechodzącymi pod biegunami Ziemi. Każdy z tuneli co jakiś czas posiada komory rozgałęźne podobne do tej w której teraz jesteśmy, gdzie łączy się z dalszymi tunelami idącymi w innych kierunkach. W tym labiryncie łatwo więc się zgubić. Dlatego też nasi przodkowie używali drogowskazów, które pomagały w wyborze tunelu. Choć pokażę Ci teraz jak te drogowskazy wyglądają". Podeszliśmy do jednego z tuneli i wtedy zauważyłem przy jego wlocie kilkadziesiąt niezdarnych rysunków nagryzmolonych jakąś czarną farbą czy też zeschniętą krwią. Ojciec wskazywał mi rysunek po rysunku, objaśniając jego znaczenie. Jeden z nich oznaczał Wawel w Krakowie.

Kiedy tak objaśniał mi znaki, niespodziewanie dał się słyszeć odgłos dalekiego dudnienia, syku i metalicznego pisku. Przypominało to nadjeżdżający pociąg parowy jaki zmienia szyny na zwrotnicach lub hamuje. Ojciec zamilkł i powiedział "resztę objaśnię Ci w drodze powrotnej, teraz musimy szybko wracać". Zaczęliśmy w pośpiechu wspinać się tunelem wejściowym, ścigani coraz głośniejszym dudnieniem i metalicznym piskiem. Ojciec wyraźnie się niepokoił i często oglądał za siebie. Gdy dopadliśmy skały przy wejściu, syk i pisk były już tak głośne jakby pociąg hamował tuż za naszymi plecami. Po wyjściu na zewnątrz i zatrzaśnięciu skały za sobą, ojciec padł zdyszany. Po dość długim odpoczynku zaczął mi wyjaśniać. "Tunele jakie widziałeś nie były wykonane przez ludzi, a przez wszechmocne stwory, które mieszkają w podziemiach. Stwory te używają owych tuneli do poruszania się z jednej strony świata na drugą. Używają one w tym celu ognistych maszyn latających. Gdyby maszyna taka na nas najechała, zostalibyśmy upieczeni od jej gorąca. Na szczęście w tunelu głos idzie daleko, jest więc czas aby zejść jej z drogi kiedy ją się usłyszy. Poza tym stwory te mieszkają w innych częściach świata i w te strony przylatują bardzo rzadko. Nasi przodkowie wykorzystywali więc ich tunele do ukrywania się przed najeźdźcami oraz do szybkiego przemarszu w inne strony". W drodze powrotnej ojciec wyjaśnił mi znaczenie pozostałych znaków. Przykazał też abym - gdy właściwy czas nadejdzie, pokazał wejście do tunelu komuś zaufanemu, tak aby tajemna wiedza przodków nie uległa zapomnieniu."

Ogień w piecyku i fajka Wincentego prawie się wypaliły. Wiedziałem więc, że to już koniec opowieści.


       Opowieść Wincentego zawiera wiele ogromnie istotnych informacji, prawdę których w następnych latach swego życia mozolnie i stopniowo potwierdzałem. Poniżej w punktach wymienię teraz wyniki moich późniejszych wynalazków, badań i ustaleń, wszystkie z których potwierdzają prawdę tego co Wincenty mi opowiedział.
       (1) Mój zainicjowany jeszcze w 1972 roku, zaś dopracowany i opublikowany w 1980 roku, wynalazek gwiazdolotu zwanego Magnokraftem - który to gwiazdolot jest w stanie odparowywać pod ziemią długie i szkliste tunele, studnie oraz komory opisywane przez Wincentego. Wynalazek ten wyniknął z mojego odkrycia jeszcze w 1972 roku wynalazczych regularności jakie opisałem swą pierwszą tzw. Tablicą Cykliczności - szersze opisy jakiej czytelnik znajdzie w punktach #J1 do #J4 strony propulsion_pl.htm. Już zaś w niecały rok po wypracowaniu budowy i działania swego Magnokraftu i zaprezentowaniu tego gwiazdolotu w ówczesnej polskiej telewizji ogólnokrajowej, ze zdumieniem też odkryłem, że magnokrafto-podobne gwiazdoloty już od tysiącleci operują na Ziemi. W dzisiejszych czasach są one popularnie nazywane wehikułami UFO. Mój formalny dowód naukowy, że wehikuły UFO to już zbudowane i działające Magnokrafty, jest opublikowany m.in. na stronie internetowej o nazwie ufo_proof_pl.htm oraz w publikacjach tam wskazywanych. Jedną z możliwości technicznych moich Magnokraftów jest, iż wir plazmowy jaki w razie potrzeby są one zdolne wytwarzać wokół swej powłoki, jest w stanie bardzo szybko i efektywnie odparowywać długie i szkliste tunele, o dokładnie tych samych cechach jakie ujawnia opowieść Wincentego - zaś jakich ilustracje pokazuje "Fot. #G3abc" poniżej.
       (2) Moje odkrycie z pierwszej połowy lat 1980-tych, iż skorupa całej Ziemi jest podziurawiona jak przysłowiowy "ser szwajcarski" oplatującymi ją naokoło licznymi podziemnymi tunelami odparowanymi przez UFO - które to tunele do dzisiejszych czasów UFOnauci używają jako swe bazy i parkingi, oraz często nadal w nich zamieszkują. O tym, że tunele takie do dzisiaj istnieją m.in. pod Babią Górą w Polsce, tyle że wszystkie wejścia do nich są już poukrywane oraz pozasypywane, świadczy ogromny materiał dowodowy - sporą proporcję którego dokładnie opisuje wyżej wymieniony traktat [4b], kilka innych zaś przykładów którego omawia np. punkt #G4 mojej strony magnocraft_pl.htm. O fakcie zaś istnienia podobnych tuneli w licznych innych miejscach na Ziemi, świadczy szeroki materiał dowodowy udostępniany NIE tylko w moich opracowaniach, a zgromadzony też przez szereg innych badaczy - znaczna część którego to materiału upowszechniana jest już w internecie. Chociaż inni badacze typowo wyjaśniają na odmienne niż ja sposoby "kto", "jak" i "dlaczego" drążył owe tunele, ciągle ważny pozostaje udokumentowany przez nich materiał dowodowy o faktycznym istnieniu tych tuneli, o przeszywaniu przez nie praktycznie całej skorupy Ziemi, oraz o lokalizacji ich wejść. Po przykłady polskojęzycznego materiału dowodowego w tej sprawie czytelnik może zaglądnąć do opublikowanego 17 maja 2018 roku opracowania Grzegorza Skwarek: "Łysa Góra i jej tajemnice", do opublikowanego 22 stycznia 2015 roku opracowania Tajemnicze tunele znajdujemy na całym Świecie, do opublikowanego 7 sierpnia 2011 roku opracowania Czy legendy o podziemnym świecie 'Agharty' okażą się prawdziwe?, czy też do opublikowanych w lipcu 2007 roku opracowań ze strony paranormalne.pl/topic/10153-ksiezycowa-jaskinia. Zaglądając tem czytelnik zapewne odnotuje, że już tylko w powyżej wymienionych opracowaniach przytoczone jest wystarczająco dużo materiału dowodowego aby uświadomić jak błędne, szkodliwe dla postępu ludzkiej wiedzy i dla prawdy, intelektualnie ograniczone, motywowane niskimi pobudkami krytykantów moich badań, oraz niesprawiedliwe i krzywdzące dla mojego życia i kariery naukowej, było owo przypisanie mi w latach 1980-tych etykietki "pseudo-naukowca" i twórcy "teorii spiskowych" tylko ponieważ byłem pierwszym na świecie naukowcem, który zgromadził materiał dowodowy ujawniający iż cała Ziemia opleciona jest tunelami UFO, oraz który potwierdził prawdę i zasadność swego dowodu osobistym wynalazkiem Magnokraftu - jakiego napęd będąc identyczny do napędu UFO ilustruje z jaką łatwością gwiazdoloty UFO wypalają takie podziemne tunele. Warto tutaj też dodać, że bardzo dawni ludzie, którzy jeszcze NIE znali maszyn, gwiazdoloty UFO uważali za rodzaj cudownych stworów latających, jakie nazywali "smokami" oraz "feniksami" - patrz podrozdział V6 z tomu 17 monografii [1/5]. Wysoce zaś intrygujące na temat "smoków" są mity wielu odmiennych narodów, jakie zgodnie stwierdzają iż owe niebezpieczne stwory lubowały się w gromadzeniu skarbów w swoich podziemnych jamach, oraz uwielbiały wylegiwanie się na kosztownościach. Najlepszą ilustracją tych mitów o smoczych skarbach jest tzw. "dragon scene" z filmu "The Hobbit - The Desolation of Smaug 2013". (Chińskie smoki były nawet znane z tego, iż nosiły perły w swoich pyskach - patrz punkt #F2 na stronie seismograph_pl.htm.) Opowieść Wincentego niebezpośrednio zdaje się jakby potwierdzać (i racjonalnie wyjaśniać) mity o związku "smoków" ze skarbami.
       (3) Moje znalezienie wideów oraz opisów dokumentujących, że UFOnauci celowo maskują główne "wrota" do tuneli UFO, nadając tym wrotom formę jakby naturalnej "skałki" - czyli tę samą formę jaką Wincenty opisał mi w swoim opowiadaniu. Najbardziej słynnym z wideów jakie udokumentowały takie ukryte "wrota" hangarowe do tuneli UFO, jest m.in. następujące około 5-minutowe wideo jakie uchwyciło zamykanie jednego z takich "wrót", wiodących do tunelu UFO istniejącego w Północnej Irlandii. (W tunelu tym podobno do dzisiaj istnieje baza UFOnautów-wielkoludów, ślady butów jakich ujawniają rozmiar 47, zaś jakich zachowania ujawniają ogromne poczucie humoru.) Wideo to najlepiej oglądnąć w jego wersji hiszpańskojęzycznej, bowiem tam pokazane jest ono najdokładniej. Oto link do tego wideo - jakie dnia 28 lutego 2017 roku opublikowane było w YouTube pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=BeglAuNwnTs . W wersji angielskojęzycznej wideo to można też oglądnąć np. pod adresami https://youtu.be/KMaf8jIYgzI , https://youtu.be/5jWbml_xTSk , czy https://youtu.be/OInHXS4i3R0 . Z uwagi na sensacyjność tego wideo, zarówno jego autentyczność, jak i sama skałka jaka ukrywa tamto wejście do tunelu UFO z Irlandii, były (i nadal są) przedmiotem intensywnych sprawdzeń zainteresowanych badaczy z całego świata. (Ale, oczywiście, jak zwykle, oficjalna nauka ateistyczna do badań tych się NIE włącza.) Autentyczności widea żaden z tych badaczy NIE zakwestionował. Niestety, wejścia do pokazanego na tym wideo tunelu UFO narazie nikomu NIE udało się jeszcze otworzyć. Niezależnie od powyższego ogromnie wartościowego wideo, od 30 czerwca 2017 roku w internecie dostępne było jeszcze inne prawie 10-minutowe angielskojęzyczne wideo o adresie https://www.youtube.com/watch?v=fepbvdws9Xk, jakie dokumentuje stacjonarne zdjęcie już otwartych "hangarowych wrót" do tunelu UFO, które to wrota typowo są zamknięte i niewidoczne dla ludzi. Istnieje też opisowy materiał dowodowy o istnieniu takich ukrytych "wrót hangarowych" do tuneli UFO. Jednym z najłatwiej dostępnych ich przykładów są sławne już na całym świecie niemieckie legendy o szczurołapie z Hamelinu, któremu niemieckie miasto Hamelin odmówiło zapłaty za wyelimminowanie ich szczurów, stąd który uprowadził wszystkie dzieci owego miasta właśnie do tunelu UFO poprzez normalnie niewidzialne "wrota", jakie otwarł on w zboczu sąsiadującej z owym miastem góry. (Tak nawiasem mówiąc, to w punkcie #D1 ze swej strony o nazwie cielcza.htm opisuję widziane i powtórzone mi przez moich rodziców i dziadków działania podobnego polskiego szczurołapa - który jednak był sowicie opłacany za swoje usługi, stąd NIE był zmuszony aby uprowadzić dzieci z Cielczy.) Warto tu też dodać, że sporo wystraszonych ludzi, którzy stali się przypadkowymi świadkami otwierania się takich skalnych wrót do tuneli UFO, czasami bierze je też za "portale" do odmiennego czasu lub do innej rzeczywistości - podczas gdy faktyczne powstawanie i działanie zjawiska czasowych "portali" opisałem szerzej w punkcie #J2 swej strony immortality_pl.htm. Wiele więc informacji podawanych w internecie o "portalach czasowych", lub "portalach do innych rzeczywistości" faktycznie może stanowić raporty o lokalizacjach "wrót" do tuneli UFO.
       (4) Z informacji przekazanych przez Wincentego wynikało, że babiogórski system tuneli UFO w latach 1920-tych nadal miał wiele wejść, jednak jego główne "wrota" miały właśnie formę "skałki" wyglądającej jak naturalny fragment skały rodzimej, tyle że otwierającej się jak "wrota". Oprócz możliwości zdalnego ich otwierania i zamykania przez UFO, owe "wrota" miały też coś w rodzaju ręcznie obsługiwanego "zamku" - czyli mechanizmu ryglującego jaki ludziom umożliwiał ich ręczne otwarcie zarówno od zewnątrz, jak i od wewnątrz. Jednak ich otwarcia mogły dokonać tylko osoby, które znały tajemnicę odryglowania tego mechanizmu. Niestety, ja przegapiłem w swej młodości okazję aby Wincenty pokazał mi ową skałkę oraz nauczył mnie sposobu jej otwierania.
       (5) Fakt istnienia systemu tuneli UFO pod Babią Górą dostarcza nieustającej możliwości, że kiedyś owa "skałka" maskująca jego główne "wrota hangarowe", oraz sposób jej odryglowywania, zostaną jednak odkryte. Przykładowo, z badań opisanych w traktacie [4b] wynika, że być może po słowackiej stronie Babiej Góry nadal istnieje ktoś, komu tradycja rodzinna też przekazała tajemnicę położenia owej skałki i sposobu jej otwierania. Istnieje też możliwość, że użycie urządzeń takich jak Georadar (po angielsku: "ground-penetrating radar", lub GPR), albo czyjaś przypadkowa obserwacja miejsca wylotu lub wlotu UFO, lub ewentualne przypadkowe sfotografowanie właśnie otwartej skałki z wrotami, czy nawet tylko przyszłe odkrycie sposobu odmiennego wchodzenia do tuneli UFO spod Babiej Góry (np. poprzez wejście być może nadal istniejące w, lub przy, kościele ze słowackich Rabczyc - patrz "Fot. #G3b"), pozwoli kiedyś (np. "od wewnątrz") odkryć położenie owej "skałki" z "wrotami" oraz odnaleźć sposób jej otwierania. Tym więc czytelnikom, którzy w celach rekreacyjnych czy turystycznych wybiorą się do Babiej Góry, serdecznie radzę, że warto tam trzymać oczy i uszy szeroko otwarte - zaś swój aparat fotograficzny i kamerę filmową mieć gotowe do szybkiego użycia (aby NIE przegapić ważnej okazji życiowej, tak jak ja dla swego przypadku opisałem to w punkcie #J3 swej strony petone_pl.htm).
       (6) Na świecie nadal istnieją też wejścia do tuneli UFO, które do dzisiaj NIE zostały poukrywane ani pozawalane. Niestety, wejścia te typowo znajdują się w odludnych i trudno dostępnych miejscach. Ponadto, zwykle tam coś "straszy", zaś ludzie często tam znikają - po przykład patrz https://youtu.be/1hS4uF489Vw. Coraz więcej informacji, zdjęć i wideów na ich temat można obecnie znaleźć w internecie. W miarę też jak natykam się na owe informacje, najbardziej dowodowe i autentyczne z nich raportuję na swych stronach, zaś linki do stron je opisujących umieszczam na stronie o nazwie skorowidz.htm.
       (7) Większość podziemnych tuneli branych za "naturalne", faktycznie stanowi tunele odparowane technicznie przez UFO. Tyle, że tunele UFO starzeją się nieproporcjonalnie szybko, ponieważ skały w jakich tunele te są odparowywane starzeją się zgodnie z tzw. "nienawracalnym czasem absolutnym wszechświata" (skrótowo opisanym m.in. we wstępie i w punkcie #G1 mojej strony o nazwie dipolar_gravity_pl.htm, zaś szczegółowo wyjaśnianym w punktach #C3 do #C4.1 strony immortality_pl.htm), który to "czas skał" upływa około 365 tysięcy razy szybciej od sztucznie stworzonego przez Boga "nawracalnego czasu softwarowego" zgodnie z jakim starzeją się ludzie. To szybkie starzenie się tuneli UFO powoduje, że z upływem czasu zawalają się ich sufity i ściany, wyciekająca ze skał woda formuje stalaktyty i stalagmity, deszcze i wiatry nanoszą do ich wnętrza gruz, piasek i śmieci, itp. Nieproporcjonalnie więc szybko w stosunku do ich absolutnego wieku i do twardości ich skały, te tunele UFO wytracają ich technologiczny wygląd i zaczynają przyjmować wyniszczony wygląd "naturalny". Jednak ci z badaczy, którzy poznali i akceptują moje odkrycie, iż większość tuneli i jaskiń na Ziemi została odparowana przez UFO już po bibilijnym "Wielkim Potopie", oraz którzy z wyjaśnień zaprezentowanych w punkcie #C9.1 mojej strony o nazwie ufo_proof_pl.htm, nauczyli się jak odróżniać odparowane technicznie tunele UFO od "naturalnych" jaskiń, łatwo są w stanie potwierdzić sobie tę prawdę zwodniczo zaprzeczaną przez oficjalną naukę ateistyczną. Wszakże oglądając dowolne podziemne tunele lub jaskinie, zawsze mogą oni nanosić mentalne poprawki na ich aktualny wygląd, zaś po naniesieniu tych poprawek i myślowym wypracowaniu ich oryginalnego wyglądu, typowo się okazuje, że faktycznie dany tunel czy jaskinia wykazują wszelkie atrybuty dowodzące ich technologicznego pochodzenia. Nanoszenie zaś tych poprawek jest proste, bowiem polegają one np. na myślowym ustalaniu jak dany tunel czy jaskinia wyglądałaby, gdyby leżące na ich dnie odłamy odpadłe z sufitu zostały ponownie przyklejone na swe oryginalne miejsca, gdyby fragmenty ich runiętych ścian zostały ponownie podniesione i ustawione tak jak oryginalnie stały, gdyby gruz, piasek, oraz śmiecie ponanoszone do środka przez wodę i wiatry zostały z nich usunięte, itp. Po zaś takim naniesieniu myślowych poprawek typowo się okazuje, że praktycznie niemal każda dzisiejsza jaskinia czy podziemny tunel, wykazują kształt, zorientowanie i cechy opisywane we w/w punkcie #C9.1 mojej strony o nazwie ufo_proof_pl.htm, jakie jednoznacznie ujawniają, iż były one odparowane technicznie przez gwiazdoloty UFO.

Fot. #G3a
(a)
Rys. #G3b
(b)
Fot. #G3c
(c)
Fot. #G3abc: Trzy ilustracje jakie pośrednio dowodzą faktycznego istnienia pod Babią Górą systemu tuneli UFO znanego tam przez wieki i używanego przez miejscowych jako kryjówka oraz przechowalnia skarbów. Jedno z licznych wejść do tego systemu tuneli zaczynało się kiedyś w byłym (starym) kościele ze słowackich Rabczyc. Porównaj je także z dokładnie takim samym tunelem pokazanym na Wideo #G3e z innej mojej strony internetowej o nazwie magnocraft_pl.htm. (Kliknij na którąś z powyższych ilustracji aby zobaczyć ją w powiększeniu.)
       Fot. #G3a (góra): Oto ilustracja będąca jednym z produktów mojej już wieloletniej współpracy z utalentowanym graficznie Dominikiem Myrcik - współautorem także niektórych z wideów o tematyce wyników moich badań, uruchamianych ze strony o nazwie djp.htm. (Widea ze strony "djp.htm" zaprogramowałem głównie do ich oglądania na "smart" telewizorze firmy "LG", chociaż można je też oglądać na PC - jeśli strona "djp.htm" jest uruchomiona wyszukiwarką "Google Chrome".) Celem powyższej ilustracji "a (góra)" było pokazanie i uwypuklenie najważniejszych cech tuneli o kształtach pokazanych powyżej w częściach "a (góra)" i "c (dół)", zaś nadawanych podziemnym tunelom dzięki unikalnej pracy magnetycznego napędu gwiazdolotów - tj. napędu używanego przez mój Magnokraft oraz przez wehikuły UFO. Cechy tych tuneli już są opisane dokładniej w punktach #G3 i #G4 oraz na "Rys. #G3 (dół)" z innej mojej strony o nazwie magnocraft_pl.htm - tutaj NIE będę więc ich powtarzał. Jedyne co chcę tu podkreślić, to że idealna zgodność kształtów i cech tuneli uwidocznionych na powyższych ilustracjach "a" i "c", z kształtem i cechami tunelu "b" narysowanego przez byłego księdza ze słowackich Rabczyc (w starym i już NIE istniejącym kościele których to Rabczyc kiedyś podobno istniało wejście do owego tunelu), jest jednym z bardziej dowodowych i istotnych przesłanek, iż tunel UFO wiodący z kościoła Rabczyc do podziemi Babiej Góry, faktycznie kiedyś istniał, zaś jego kształt nawet relatywnie niedawno był pamiętany i opisywany przez wtajemniczonych mieszkańców Rabczyc. (Ciekawe czy budowniczowie nowego kościoła w Rabczycach także ukryli w nim wejście do owego tunelu, zaś wskazówkę gdzie wejścia tego szukać zakodowali w figurę tamtejszego "diabła"?)
       Rys. #G3b (środek): Sporządzony przez byłego księdza ze słowackich Rabczyc odręczny rysunek tamtejszego tunelu UFO jaki wiódł do podziemi Babiej Góry. Rysunek ten oryginalnie jest przytoczony (i opisany) na stronie C-88 z traktatu [4b], zaś część jego opisów jest też powtórzona w punkcie #G4 z mojej strony o nazwie magnocraft_pl.htm. Zgodność raczej unikalnego kształtu tego tunelu z faktycznymi kształtami jakie mogą uzyskiwać tunele UFO, jest owym pośrednim dowodem, że faktycznie kiedyś w, lub przy, starym kościele w Rabczycach istniało wejście do tunelu UFO mającego połączenie z systemem tuneli UFO pod Babią Górą. Odnotuj, że aby tunel UFO miał pokazany na tym rysunku kształt, musiał on być odparowany w skale przez tzw. "kompleks kulisty" dwóch wehikułów UFO typu K3, magnetycznie sprzężonych ze sobą swymi podłogami, oraz lecących w kierunku ze wschodu na zachód przy niemal pionowym ustawieniu ich podłóg - po wyjaśnienie "dlaczego" patrz "Rys. #G3f" pokazany jako dalsza ilustracja do niniejszego punktu #G3, lub patrz opisy i ilustracje z punktu #C9.1 innej mojej strony internetowej o nazwie ufo_proof_pl.htm.
       Fot. #G3c (dół): Oto fotografia podziemnego tunelu, porównanie cech jakiego z wynikami moich badań potwierdza, że faktycznie stanowi on tunel odparowany technicznie przez UFO. Powyższy tunel kiedyś istniał koło nowozelandzkiego miasta Auckland - tyle że oficjalnie (i moim zdaniem niewłaściwie) był on tam nazywany "Wiri lava cave". Niestety, jak wszystkie tunele UFO łatwo dostępne do wglądu ludzi, do dzisiaj tunel ten został już całkowicie zniszczony. Powyższa fotografia tego tunelu pochodzi ze strony 8 interesującej książki pióra Bruce W. Hayward, o tytule "Precious Land" (Geological Society Of New Zealand Guidebook Number Twelve, Bush Press Communications Ltd., P.O. Box 33-029, Takapuna 1309, Auckland, New Zealand, 1996, ISBN 0-908678-60-6) - w której zdefiniowane też zostały prawa copyright odnoszące się do tego zdjęcia. (Autor tamtej książki był łaskawy osobiście udzielić mi pozwolenia na pokazywanie jego ilustracji w moich publikacjach, po dodaniu do nich "disclaimer" jaki np. stwierdza iż "poglądy wyrażone na niniejszej stronie NIE są podzielane przez właścicieli innych niż moje fotografii pokazanych tutaj, nawet jeśli właściciele owych fotografii zgodzili się abym wykorzystywał ich zdjęcia. Chociaż fotografie reprezentują najbardziej obiektywny materiał dowodowy, ciągle sytuacje jakie one uchwyciły mogą być interpretowane na kilka odmiennych sposobów.") Powyższe zdjęcie powtarzam tutaj po "Fot. #F1" z mojej innej strony o nazwie newzealand_pl.htm - na której opisałem historię i losy udokumentowanego nim tunelu.
       Do powyższgo warto tu też dodać, że zdjęcie "Fot. #G3c" wcale NIE jest jedynym już dostępnym zdjęciem fatycznie istniejącego tunelu UFO odparowanego przez kompleks kulisty tych gwiazdolotów, a stąd mającego kształt zgodny z odręcznym rysunkiem "Rys. #G3b" księdza z Rabczyc. Obecne szerokie upowszechnienie się telefonów z kamerami, oraz najróżniejszych kamer filmowych, spowodowało że zdjęcia lub widea faktycznych tuneli UFO o tym unikalnym kształcie będą coraz częściej umieszczane w internecie. Jako kolejny ich przykład proponuję oglądnąć (i porównać z kształtami uprzednio pokazanych tu tuneli UFO) następujące tytułowe zdjęcie wideo dostępnego już w YouTube of 9 lipca 2014 roku, zgodnie z tytułem którego to wideo prezentuje ono jedną z indyjskiego systemu jaskiń zwanych "Ellora Caves" - o których wprost się pisze, iż zostały one wyrzeźbione przez UFO (niestety, na owym wideo NIE są już pokazane dalsze obrazy tego właśnie zygzakowato biegnącego tunelu z tytułowego zdjęcia): Fot. #G3d: Oto plansza startowa filmu o innym tunelu UFO, zwanym "Ellora Caves", a istniejącym w Indiach. Pokazuje ona fotografię tunelu UFO wytopionego w skale przez "kompleks kulisty" dwóch wehikułów typu K4 (tj. przez dokładnie taki kompleks kulisty jak ów pokazany poniżej na "Rys. #G3f"). Startowany powyższą planszą około 10-minutowy film w języku angielskim był nadal dostępny pod adresem youtube.com/watch?v=8w8FxWtDKJA jeszcze pod koniec kwietnia 2020 roku, kiedy to właśnie aktualizowałem niniejszy fragment tej strony. Niestety, w filmie tym NIE pokazują owego tunelu UFO widniejącego na jego planszy tytułowej, stąd opisywaną tu wartość dowodową ma tylko jego plansza startowa - którą zainteresowanym ukaże wyszukiwanie w YouTube następujących słów kluczowych: Secret Underground City of Ellora Caves . (Jeśli kliknie się na powyższy starter, uruchomi to ów film i plansza ta zniknie.)
       Powinienem tu dodać, że inne wideo tunelu UFO wytopionego w skale przez dwa UFO typue K3 początkowo połączone w "kulisty kompleks latający" pokazałem na doskonale uczącym wideo o tytule "Mysterious Blue Hole Deep Inside A River Cave" gratisowo upowszechnianym z adresu https://www.youtube.com/watch?v=z8sag8JI4zY zaś objaśnionym wyczerpująco i pokazanym jako wideo #G3e z mojej strony internetowej o nazwie magnocraft_pl.htm.

Fot. #G3e: Tak oto będą wyglądały statki kosmiczne mojego wynalazku zwane "Magnokrafty typu K3" - wygląd których jest identyczny do wehikułów UFO jakie odparowały w skale tunel pod Babią Górą (jak zapewne czytelnik już wie, wiele lat temu opracowałem formalny dowód naukowy, że "UFO to już zbudowane moje Magnokrafty" - np. patrz jego opis w #A6 strony portfolio_pl.htm). Powyższy krótki (26-sekundowy) niemy film, ilustrujący moje magnokrafty typu K3 (a dzięki dowodowi iż "UFO to już zbudowane magnokrafty" ilustrujący także, między innymi, wygląd UFO typu K3), opisany jest szerzej w podpisie pod "Film #J3a" z innej mojej strony internetowej o nazwie hurricane_pl.htm. Jest on wycinkiem z naszego (tj. z Pana Dominika Myrcik i mojego) półgodzinnego filmu edukacyjnego o tytule Napędy Przyszłości pokazującego właśnie najmniejszy załogowy Magnokraft typu K3 o kształtach identycznych do załogowego UFO typu K3. Cały dłuższy (półgodzinny) film "Napędy przyszłości", szerzej omawiający szczegóły techniczne i przyszłe zbudowanie (między innymi) pokazanego powyżej Magnokraftu typu K3, czytelnik może gratisowo sobie oglądnąć np. bezpośrednio z adresu https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI, albo za pośrednictwem mojej strony internetowej o nazwie djp.htm, albo też poprzez uruchomienie jego startera jaki przytoczyłem i szerzej opisałem m.in. w podpisie pod "Film #A3b" z mojej strony internetowej o nazwie partia_totalizmu_statut.htm. Powyżej zaś pokazany 26-sekundowy wycinek z filmu "Napędy Przyszłości" nosi tytuł Alien Planet 4K i też jest dostępny gratisowo w YouTube pod adresem youtube.com/watch?v=smNkQdItGOA. Ilustruje on jak będą wyglądały lądowania na innych planetach pierwszych Magnokraftów - kiedy ów gwiazdolot zostanie już zbudowany. Ponieważ zaś wszystkie dostępne mi przesłanki wskazują, że będzie on zbudowany przez Koreańczyków - co wyjaśniłem szerzej w punkcie #H1.1 swej strony o nazwie przepowiednie.htm, zaś powtórzyłem we wpisie #241 do blogów totalizmu (o adresach podanych w punkcie #Z6 niniejszej strony), stąd najprawdopodobniej powyższy krótki filmik ilustruje także jak w przyszłości będą wyglądały lądowania pierwszych koreańskich astronautów na którejś z planet kosmosu. Ponieważ pokazane na tym filmiku załogowe Magnokrafty są najmniejszego typu K3 obsługiwanego przez 3-osobową załogę, w owym już wylądowanym gwiazdolocie dla bezpieczeństwa pozostaje jeden koreański pilot, pozostałych zaś dwóch Koreańczyków-astronautów wyszło na zewnątrz powitać właśnie też przybywający drugi Magnokraft z ich kolegami. Zbudowanie Magnokraftu opisałem w punkcie #J4.3 strony propulsion_pl.htm i we wpisie #315 do blogów totalizmu.

Rys. #A2b(2xK4) - środek

Rys. #G3f: Oto ilustracja "kompleksu kulistego" powstałego poprzez magnetyczne sprzężenie ze sobą podłogami dwóch magnokraftów typu K4 (a nie typu K3). Dla uświadomienia sobie wymiarów magnokraftów typu K4 ilustracja ta pokazuje je w locie lub zawisie tuż obok rosyjskiego czołgu T34 z czasów drugiej wojny światowej. Kompleks ten został wygenerowany komputerowo przez mojego wysoce graficznie uzdolnionego przyjaciela Dominika Myrcik. Powyższy rysunek jest kopią "Rys. #A2b" z innej mojej strony internetowej o nazwie magnocraft_pl.htm - gdzie czytelnik znajdzie jego dodatkowe opisy. Dosyć dobrze on uświadmia oglądającemu dlaczego tunele UFO odparowane w skałach przez wehikuły lecące w kierunkach wschód- zachód mają takie właśnie a nie inne kształty. Wszakże magnetyczny napęd owych wehikułów wymaga aby ich podłogi były ustawiane możliwie najbardziej postopadle (jak tylko na to pozwalają kierunek i wymogi ich lotu), do lokalnych linii sił pola magnetycznego Ziemi.
       Powodem dla którego pokazuję tu powyższą ilustrację, jest że analiza pokazanego powyżej na "Fot. #G3b" rysunku tunelu UFO spod kościoła w słowackich Rabczycach koło Babiej Góry (tj. rysunku wykonanego przez księdza z Rabczyc), dowodzi iż tunel ten został wytopiony w skale NIE przez pojedyńcze UFO typu K3, a właśnie przez tzw. "kompleks kulisty" powstały poprzez magnetyczne sprzężenie ze sobą dwóch takich wehikułów UFO typu K3 stykających się ze sobą swymi podłogami - poczym odparowujących ów tunel lecąc w kierunku ze wschodu ku zachodowi przy niemal pionowym zorientowaniu ich podłóg. Jak zaś wygląda taki "kompleks kulisty" sprzężony z dwóch magnokraftów typu K3, tyle że lecących przy poziomym ustawieniu swoich podłóg (czyli lecący w pobliżu któregoś z biegunów magnetycznych Ziemi) - czytelnik może zobaczyć na innym "Rys. #H1" z powyżej linkowanej mojej strony internetowej o nazwie magnocraft_pl.htm. Tamten inny rysunek "Rys. #H1" pokazujący "kompleks kulisty" sprzężony z dwóch magnokraftów właśnie typu K3 i lecący przy poziomym ustawieniu ich podłóg, ja osobiście narysowałem bardziej "staroświecką" techniką "tuszu na kalce technicznej" w bardzo dawnych czasach kiedy komputery NIE miały jeszcze dzisiejszych możliwości przetwarzania grafiki.

Część #H: Badania zdjęć UFOnautów przez najróżniejszych badaczy:

      

#H1. Zdjęcia UFOnautów wystawione w internecie przez innych badaczy:

       Dopiero relatywnie niedawno "Teoria Magnokraftu" dostarczyła fundamentów naukowych dla stopniowego wyjaśnienia tajemnic mglistych postaci czasami pojawiających się na naszych zdjęciach. Niemniej wielu ludzi już od dawna zwróciło uwagę na istnienie owych postaci. Z powodu jednak nieznajomości tej teorii, ludzie ci nie posiadali wystarczającej wiedzy teoretycznej o fizykalnych zjawiskach generowanych przez napęd osobisty UFOnautów w przypadkach kiedy napęd ten pracuje w niewidzialnym dla ludzkich oczu "stanie migotania telekinetycznego". Nie posidali oni również znajomości zgniłej filozofii zwanej "pasożytnictwem" którą UFOnauci wyznają a która popycha ich do eksploatowania ludzkości, do kłamania, do nieustannego ukrywania się przed wzrokiem ludzkim, itp. Z kolei bez owej wiedzy, ci którzy zetknęli się ze zdjęciami zawierającymi utrwalone na sobie takie mgliste postacie, nie byli w stanie racjonalnie stwierdzić, że zdjęcia te zdołały uchwycić właśnie UFOnautow ukrywających się przed ludźmi w owym niewidzialnym dla naszych oczu "stanie telekinetycznego migotania". Zamiast więc tego racjonalnego stwierdzenia, osoby te raczej stwierdzały enigmatycznie że zdjęcia te uchwyciły "duchy". Niezależnie jednak jak owe mgliste postacie by nie były nazywane, fakt pozostaje faktem, że do dzisiaj ludzkość zdołała już nagromadzić ogromną liczbę interesujących fotografii tych normalnie niewidzialnych dla ludzkich oczu istot. Z kolei owe fotografie ilustrują wiele zachowań i możliwości niewidzialnych dla oczu UFOnautów, które nie zostały jeszcze zilustrowane zdjęciami już pokazanymi na niniejszej stronie. Przykładowo ilustrują one wielu UFOnautów częściowo wyłaniających się ze skał, murów, mebli, lub szyb okiennych, co ilustratywnie dowodzi że w "stanie migotania telekinetycznego" UFOnauci nabywają zdolności do przenikania przez skały, mury, ściany, ziemię, podłogi, meble, szyby, itp. Spora część owych niezwykłych fotografii wystawiona jest już w internecie, skąd może zostać wyszukana, przeanalizowana, naukowo zinterpretowana, oraz użyta do wyciągania ogólnych wniosków na temat zachowań i stanu techniki UFOnautów okupujących ludzkość.
       Problem jednak z owymi mglistymi zarysami na zdjęciach uważanymi za "duchy" polega na tym, że praktycznie na temat "duchów" ludziom nic właściwie nie jest wiadomym. Za "duchy" uważa się więc wszystko, co na zdjęciach pojawia się w miejscach w których faktycznie nie istnieje nic widzialnego ludzkim okiem. Dlatego też, do tego samego worka rzekomych "duchów" przyporządkowywane są w takich przypadkach najróżniejsze formy i obiekty zasłonięte przed wzrokiem ludzkim owym "stanem migotania telekinetycznego", które zgodnie z ustaleniami "Teorii Magnokraftu" faktycznie przynależą aż do całego szeregu odmiennych kategorii. Przykładowo, za takie "duchy" przypadkowo utrwalone na zdjęciach, brane są m.in.:
       (i) Całe wehikuły UFO. Ponieważ wehikuły te wówczas ukrywają się przed wzrokiem ludzkim w stanie owego "migotania telekinetycznego", normalnie fotografujący je ludzie nic nie widzą w miejscu w którym owe wehikuły właśnie się znajdują. Odnotowanie owych wehikułów następuje więc dopiero po wywołaniu zdjęcia na którym zostały one uchwycone. Oczywiście, jeśli kąt widzenia owych wehikułów jest nietypowy, a ponadto jeśli np. właśnie się poruszyły, albo na zdjęciu wyszły one nieostro, oglądający owo zdjęcie nie są w stanie rozpoznać, że utrwalone zostały na nich całe wehikuły UFO. Stąd później biorą te całe wehikuły UFO za "duchy". Należy tu zwrócić uwagę, że zdjęciom takich całych wehikułów UFO poświęcona jest odrębna strona internetowa wywoływana z "Menu 2" i "Menu 4" pod nazwą UFO.
       (ii) Fragmenty wehikułów UFO. Czasami utrwalone na danym zdjęciu wehikuły UFO są tak blisko obiektywu aparatu, że zdjęcie jest w stanie uchwycić jedynie niewielki ich fragment. Istnieją również sytuacje, kiedy fotografujący faktycznie znajduje się w obrębie wehikułu UFO i wcale o tym nie wiedząc fotografuje tylko jedną jego część - wszakże w stanie migotania telekinetycznego wehikuły UFO i UFOnauci są w stanie przenikać przez materię stałą oraz przez ludzi. Oczywiście, przy takim ujęciu, utrwalony na zdjęciu niewielki fragment wehikułu UFO zwykle nie będzie podobny do niczego co ludziom mogłoby nasunąć myśl, że właśnie patrzą na fragment statku kosmicznego. Dlatego często wezmą ten fragment właśnie za "ducha". Odnotuj, że taki wysoce interesujący fragment wehikułu UFO, który reprezentuje część wylotu z ośmiobocznej komory oscylacyjnej UFO drugiej generacji, pokazany został jako rysunek S8 do monografii [1/4], oraz dokładnie zinterpretowany naukowo w podrozdziale S6 z tomu 14 monografii [1/4].
       (iii) Miniaturowe sondy UFO popularnie nazywane "rods" lub "orbs". Sondy te to niewielkie wehikuły UFO o dyskoidalnym kształcie. Jeśli zostają one sfoitografowane z kierunku jaki nadaje im wydłużony kształt, wtedy nazywają je "rods" (tj. "pałeczki"). Jeśli zaś sfotografowane są z kierunku jaki nadaje im kształt okrągły, wtedy nazywane są "orbs". Niektóre z nich są zaledwie wielkości trzmiela lub ptaka. W owym "stanie migotania telekinetycznego" mogą one zostać uchwycone jak poruszają się niewielkimi "skokami" po polu zdjęcia. Również często brane są one za "duchy". Należy tu zwrócić uwagę, że zdjęcie takiej miniaturowej sondy "rod" pokazane jest na odrębnej totaliztycznej stronie internetowej, wywoływanej z "Menu 2" i "Menu 4" pod nazwą UFO.
       (iv) Ludzko wyglądający UFOnauci. Co najmniej jedna z ras okupujących Ziemię UFOnautów wygląda dokładnie jak ludzie. Jednak kiedy uchwyceni zostają oni na zdjęciu w owym "stanie migitania telekinetycznego" wówczas zwykle wyglądają jakby wykonani zostali z mgły. Dlatego jeśli taki ludzko wyglądający UFOnauta wyjdzie na jakimś zdjęciu, wtedy bez zastanowienia oglądający owo zdjęcie okrzykują go "duchem". Warto tu odnotować, że niezależnie od niniejszej strony, zdjęcia takich ludzko wyglądających UFOnautów pokazane i zinterpretowane są również na stronach Malbork, Wrocław, oraz UFOnauci.
       (v) UFOnauci ras wyglądających nieludzko, np. szkaradnych lub miniaturowych. Niezależnie od UFOnautów którzy wyglądają dokładnie jak ludzie, na Ziemię przylatują również UFOnauci których wygląd daleko odbiega od wyglądu ludzi. Do tej grupy UFOnautów należy cała gama istot rozumnych zamieszkujących kosmos, których wygląd rozciąga się od małpo-podobnych UFOnautów, wyglądających jak ów "futrzak" z filmu "Gwiezdne Wojny" czy jak typowe "Yeti", poprzez istoty z rogami i kopytami (czyli dawne "diabły rogate i kopytne" albo grecki bożek "Pan") lub wyglądające jak kozły, a skończywszy na miniaturowych UFOnautach w Polsce kiedyś nazywanych "krasnoludkami". Owi nieludzko wyglądający UFOnauci w obecnych czasach otrzymali bardzo surowo egzekwowany nakaz aby ludziom wogóle się nie pokazywali na oczy, zaś na Ziemi przebywali wyłącznie w owym niewidzialnym dla ludzkich oczu "stanie telekinetycznego migotania". (Zakaz ten wprowadzony został dopiero koło początka 20 wieku, stąd w folklorze różnych narodów ciągle są oni dosyć dokładnie opisywani pod najróżniejszymi nazwami.) Niemniej na przekór pozostawania niewidzialnymi dla naszych oczu, nasze aparaty fotograficzne są w stanie uchwycić na zdjęciach ich mgliste postacie. W przypadku pojawienia się na jakimś zdjęciu, są oni zwykle brani za najróżniejsze "negatywne" nadprzyrodzone istoty, tj. za "demonów", "diabłów", "licha", "zmory", itp.
       (vi) Maskotki UFOnautów. Podobnie jak niektórzy ludzie, UFOnauci też czasami lubują się w posiadaniu najróżniejszych maskotek, począwszy od swoich piesków, kotków i ptaszków identycznych do tych znanych nam na Ziemi, a skończywszy na egzotycznych stworzeniach których na Ziemi już nie ma, w rodzaju "gryfów", "orgów", itp. Często też w swoich wyprawach na Ziemię UFOnauci zabierają ze sobą owe maskotki, które im towarzyszą również ukryte przed wzrokiem ludzkim w "stanie migotania telekinetycznego". Jeśli któraś z owych maskotek przypadkowo uchwycona zostaje na zdjęciu, wtedy oglądający to zdjęcie zwykle uznają ją za "ducha zwierzęcego".
       Wobec takiej różnorodności odmiennych form i obiektów przez nieobznajomione z "Teorią Magnokraftu" osoby brane za "duchy", ewentualna naukowa analiza zdjęć owych "duchów" musi składać się aż z kilku kolejnych faz. Pierwsza (1) z owych faz musi bowiem polegać na ustaleniu którą z powyższych kategorii odmiennych obiektów dane zdjęcie faktycznie utrwaliło. Po owym ustaleniu kategorii obiektu, następną fazą (2) musi być określenie co właściwie dany obiekt czyni. Przykładowo, jeśli jest to UFOnauta z kategorii (iv) wyglądającej ludzko, to czy właśnie on stoi, nurkuje do podziemi z głową skierowaną w dół, wyłania się spod podłogi, muru, lub mebla, itp. Dopiero w fazie trzeciej (3) może nastąpić dokładniejsze zinterpretowanie które dokładnie fragmenty danego obiektu, jaki sprzęt, oraz jakie zjawiska, zdjęcie to zdołało ujawnić. Z kolei na bazie owych interpretacji, w końcowej fazie (4) badacz tych zdjęć może wyciągać wnioski natury ogólnej co do zachowań lub intencji UFOnautów, techniki i urządzeń jakie oni stosują, zjawisk które sobą wywołują, itd., itp.
       Skoro powyżej wyjaśniliśmy sobie na co w omawianych poniżej zdjęciach "duchów" należy zwrócić szczególną uwagę, czas teraz aby czytelnicy spróbowali własnych sił w naukowej interpretacji owych zdjęć. Poniżej wskazane są liczne przykłady fotografii typowo branych za zdjęcia "duchów", które już obecnie dostępne są w internecie. Proponuję je poprzeglądać i spróbować samemu zinterpretować co dokładnie one przedstawiają. Oto owe zdjęcia:
       (a) Album zdjęć UFO-nautów uważanych za "duchy". Na stronie internetowej o adresie paranormal.about.com/library/blgallery44.htm, oglądnąć sobie można cały album zdjęć naróżniejszych mglistych figur opisywanych tam jako "duchy", które jednak demonstrują znane nam już obecnie atrybuty znamienne dla UFOnautów ukrywających się przed wzrokiem ludzkim w "stanie migotania telekinetycznego". Album ten uzupełniony jest angielskojęzycznymi opisami każdego zdjęcia. Odnotuj, że aby się w nim przemieszczać ze strony na stronę, na końcu tabeli zdjęć każdej strony należy klikać na guziki oznaczone "PREVIOUS PAGE" lub "NEXT PAGE" (tj. "poprzednia strona" lub "następna strona"). Wśród pokazanych tam zdjęć znaleźć można nie tylko UFOnautów najróżniejszych ras, ale również zdjęcia miniaturowych, sterowanych komputerowo sond UFO popularnie nazywanych "rods", a nawet zdjęcia pełnej wielkości wehikułów UFO lub ich fragmentów, działających w "stanie migotania telekinetycznego".
       (b) Kolekcja pojedyńczych fotografii UFO-nautów branych za "duchy". Z kolei na innej stronie internetowej o adresie ghoststudy.com/monthly/feb03/cafe.html, oglądnąć sobie można inny rodzaj fotografii UFOnautów. Na tych fotografiach UFOnauci widoczni są relatywnie wyraźnie. Aby oglądnąć sobie całą kolekcję owych zdjęć UFOnautów uważanych za "duchy", u dołu pierwszej strony tamtej kolekcji należy kliknąć na link photo gallery. Potem zaś z angielskojęzycznego spisu zdjęć "UFOnautów-duchów" dostępnych na owej witrynie, jaki się nam ukaże, należy wybrać sobie zdjęcie które nas zainteresuje.
       (c) Fotografie mglistych UFO-nautów automatycznie odnajdowalne przez "search engines". Badacze chcący przeanalizować lub zinterpretacjować dane zakodowane na zdjęciach UFOnautów, już obecnie mają do swojej dyspozycji ogromnie bogaty materiał fotograficzny. Materiał ten daje się też łatwo wyszukać i oglądnąć z użyciem dzisiejszych "search engines". Przykładowo, "search engine" o nazwie "Alta Vista" jest w stanie wyszukać dla nich i pokazać im całe galerie fotografii najróżniejszych UFOnautów wystawionych w internecie pod pozorem że są to zdjęcia "duchów". Aby oglądnąć sobie przykład takiej galerii fotografii "UFOnautów-duchów", wystarczy kliknąć na poniższy link wyszukujący z "Alta Vista", przygotowany w piątek, dnia 13 maja 2005 roku (mam nadzieję że ciągle będzie działał do dzisiaj): altavista.com/image/results?q=ghost+photograph . Warto przy tym odnotować, że w owym linku można też zmienić słowa kluczowe użyte do wyszukiwania, z występujących w nim obecnie słów "ghost" i "photograph" (tj. "duch" i "zdjęcie") na np.: phantom, demon, apparition, soul, spirit, devil, monster; oraz image, picture, shape, outline, drawing, itd. Po takim bowiem zmienieniu słów kluczowych wyszukiwania, znaleziony dla nas zostanie odmienny zestaw fotografii pokazujących dane formy które chcemy sobie oglądnąć.
* * *
       Ja osobiście serdecznie zachęcam czytelników do oglądnięcia licznych zdjęć UFOnautów i wehikułów UFO, które pod pozorem że uchwyciły one "duchy" udostępnione zostały na powyższych stronach internetowych. Zdjęcia te wymownie ilustrują bowiem znacznie więcej szokujących każdego możliwości UFOnautów, niż zdjęcia które zostały mi przesłane do zaopiniowania i do wystawienia na tej stronie. (Tyle tylko, że owym zdjęciom rzekomych "duchów" brakuje naukowej interpretacji wyjaśniającej co naprawdę zdołały one sobą utrwalić i dlaczego widać na nich to co widać.) Przykładowo, aż cały szereg zdjęć z powyższych stron pokazuje wyraźne postacie UFOnautów wyłaniające się z murów, kamieni, mebli, itp. To z kolei dokumentuje niezwykły fakt który jest ogromnie trudny do zaakceptowania przez ludzi nawykłych do myślenia w kategoriach dzisiejszej fizyki. Faktem tym jest empirycznie dowiedzione już ustalenie, że telekinetyczny napęd osobisty UFOnautów faktycznie pozwala tym technicznie wysoko zaawansowanym (ale moralnie upadłym) kosmitom na przenikanie przez materię stałą bez uczynienia szkody sobie ani tej materii. W praktyce więc, dla telekinetycznego napędu osobistego UFOnautów materia stała zachowuje się niemal jak płyn - tj. UFOnauci mogą przez nią przenikać bez najmniejszych przeszkód. Z kolei inne zdjęcie które wystawione zostało na jednej z powyższych stron wnosi dosyć zastanawiające implikacje moralne. Dokumentuje ono bowiem fotograficznie szokujące odkrycie jednej żony, że jej mąż wyszedł na zdjęciu częściowo przeźroczysty. Z "Teorii Magnokraftu" zaś wynika, że przeźroczysty może być jedynie UFOnauta który właśnie używa telekinetycznego napędu osobistego pracującego w "stanie migotania telekinetycznego" (patrz podrozdział L2 z tomu 10 w monografii [1/4]). Czyżby więc owo zdjęcie było dowodem, że niektórzy UFOnauci tak starannie maskują swoje podszywanie się pod ludzi, że dla niepoznaki biorą sobie ziemskie kobiety za żony? Jeśli zaś tak, to co w takim razie staje się z ich dziećmi - czy po wyrośnięciu zostają one UFOnautami i pomagają innym UFOnautom eksploatować naszą planetę, czy też pozostają ludźmi nieświadomymi kosmicznego pochodzenia swojego ojca?


#H2. Podsumowanie regularności wyłaniających się z pokazanych tutaj zdjęć UFOnautów:

       Jeśli każde z pokazanych na tej stronie zdjęć UFOnautów rozpatrywać odrębnie, wówczas można je byłoby zignorować jako dziwny wybryk natury, czy niezwykły zbieg okoliczności. Ta zresztą cecha zdjęć UFO i UFOnautów od dawna jest eksploatowana przez agentów UFOnautów na Ziemi, którzy "podważają" zasadność każdego z owych zdjęć oddzielnie, dla każdego z nich znajdując jakieś wygodne dla siebie "naturalne" wytłumaczenia (np. że to "fabrykacja", odbicie, balon, światła, itp.). Jeśli jednak wszystkie te zdjęcia rozpatruje się jako ciągły materiał dowodowy dokumentujący zagadkę która prześladuje naszą cywilizację od tysięcy już lat, wówczas się okazuje że wszystkie one razem wykazują cały szereg wzajemnych konsystencji i korelacji. Oto kilka przykładów tego co wspólne dla wszystkich zdjęć UFOnautów:
       (a) Konsystencja zjawisk fizykalnych dokumentowanych przez owe zdjęcia. Przykładowo, wszystkie te zdjęcia uchwyciły manifestacje tego samego zjawiska fizykalnego, które w podrozdzialach H6.1 oraz L2 z tomów (odpowiednio) 4 i 10 monografii [1/4] opisane zostało pod nazwą "stanu telekinetycznego migotania". Spora część owych zdjęć pokazuje także tzw. "jarzenie pochłaniania" które towarzyszy ruchowi telekinetycznemu.
       (b) Konsystencja owych zdjęć w dokumentowaniu zachowań UFOnautów nieprzerwanie ukrywających się przed ludźmi i postępujących jak rabusie. Utrwaleni na owych zdjęciach UFOnauci zawsze wykazuja to samo zachowanie. Jest ono przy tym znamienne dla istot starających się skrycie kogoś oszukać i obrabować. Mianowicie UFOnauci utrwalani na tych zdjęciach bez przerwy ukrywają się przed ludzmi, bez przerwy unikają zostania odnotowanymi, nieustannie nachodzą po kryjomu nasze mieszkania, bez przerwy nas obserwują i podglądają, bez przerwy wykorzystują swoją zaawansowana technikę aby oszukiwać ludzi, itp., itd. - po więcej szczegółów patrz strona "26ty dzień".
       (c) Konsystencja zdjęć w ujawnianiu niewypowiedzianie wyższego niż ludzki poziomu technologii używanej przez UFOnautów. Wszystkie zdjęcia UFOnautów konsystentnie ujawniają że są oni w stanie latać lub zawisać w powietrzu, że czynią się niewidzialnymi dla ludzkiego wzroku, że mogą przechodzić przez mury, szyby i obiekty stałe bez czynienia szkody dla siebie i dla tych obiektów, że kule się ich nie imają, że naszą technologią nie można ich zranić ani zniewolić, że są w stanie wynosić ludzi na swoje wehikuły, itd., itp. Czyli praktycznie to co owe zdjęcia pokazują wykracza znacznie nawet poza granice wyobraźni dzisiejszych ludzi i naukowców. To zaś dodatkowo eliminuje prawdopodobnieństwo że mogą one być fabrykacjami. Jakże bowiem ktoś mógłby sfabrykować coś czego sobie nawet nie potrafi wyobrazić.
       Na dodatek do powyższych przykładów zaskakującej konsystencji, owe niby "przypadkowe" zjęcia UFOnautów wykazują także cały szereg wysoce wymownych zbieżności. Ich przykładami mogą być:
       (d) Zbieżność atrybutów demonstrowanych na zdjęciach UFOnautów z atrybutami demonstrowanymi na zdjęciach wehikułów UFO. To z kolei oznacza, że wszystkie zjawiska, zachowania oraz urządzenia techniczne demonstrowane na zdjęciach UFOnautów, są również utrwalane na zdjęciach wehikułów UFO oraz dodatkowo obserwowane i opisywane przez ludzi uprowadzanych na pokłady UFO. Z kolei poziom technologii demonstrowany na zdjęciach UFOnautów odpowiada dokładnie poziomowi technologii demonstrowanemu na zdjęciach wehikułów UFO.
       (e) Zbieżność zachowań i cech UFOnautów demonstrowanych na ich zdjęciach, z zachowaniami i cechami religijnych "diabłów" opisywanych nam przez religie i przez folklor ludowy. I tak UFOnauci demonstrują na owych zdjęciach że są w stanie znikać z widoku lub nagle pojawiać się przed ludźmi, że mogą latać w powietrzu, że nieustanie ukrywają się przed ludźmi, że bez przerwy mieszają się w przebieg wydarzeń na Ziemi, że mają niecne zamiary wobec ludzi, że wyrządzają ludziom wszelkie rodzaje krzywd, itd., itp. Dokładnie też te same cechy wykazywały też dawne "diabły". Faktycznie więc owa zbieżność pomiędzy UFOnautami i diabłami jest aż tak duża, że umożliwia ona opracowanie formalnego dowodu naukowego stwierdzającego że "dzisiejsi UFOnauci oraz dawne 'diabły', to jedne i te same istoty". Ten właśnie brzemienny w skutki dowód naukowy opublikowany został w podrozdziale V9.1 z tomu 16 monografii [1/4].
       (f) Zbieżność zachowań i cech UFOnautów demonstrowanych na ich zdjęciach, z zachowaniami i cechami starożytnych "bogów" opisywanych nam przez mitologię okresu starożytności. I tak starożytni "bogowie" również byli w stanie znikać z widoku lub nagle pojawiać się przed ludźmi, tak jak to czynia dzisiejsi UFOnauci, także mogli latać w powietrzu, również nieustanie ukrywali się przed ludźmi, też bez przerwy mieszali się w przebieg wydarzeń na Ziemi, też gwałcili i zniewalali ludzi, też łaknęli ludzkiej krwi i ofiar, również wyrządzali ludziom wszelkie możliwe rodzaje krzywd, itd., itp. Praktycznie więc starożytni "bogowie" byli dokładnie tymi samymi istotami którymi dzisiaj są UFOnauci. Jak to też udowodniłem w podrozdziale P5 z tomu 13 monografii [1/4], owi starożytni bogowie wyznawali dokładnie tą samą niszczycielską filozofię UFOnautów, która pod nazwą "pasożytnictwo" opisana jest na odrębnej stronie internetowej o prawach moralnych oraz systematycznie wyjaśniona w rozdziale JD z tomu 8 monografii [1/4]. Proszę tutaj odnotować następstwa tych zbieżności zachowań UFOnautów i starożytnych "bogów". Przykładowo, oznaczają one że UFOnauci okupują naszą planetę od samego początka czasu.
       Istnienie w przypadkowych zdjęciach UFOnautów owych powtarzalnych konsystencji, zbieżności i wzajemnych korelacji, wprowadza cały szereg niezwykle ważkich następstw. Przykładowo dowodzi ono, że na przekór iż zdjęcia te wykonywane są "przypadkowo", faktycznie to co pokazują wcale nie jest ani "przypadkiem" ani "zbiegiem okoliczności". W rzeczywistości zdjęcia te są dowodem zbrodni na ogromną skalę, którą niewidzialni dla ludzi UFOnauci od tysięcy już lat popełniają na nic nie posądzającej ludzkości. Zbrodnia ta sprowadza się do nieustannego okupowania Ziemi przez UFOnautów, połączonego z rabowaniem ludzkości z jej surowców biologicznych, mordowaniem ludzi, nieustannym spychaniem ludzkości w dół, wypaczaniem i blokowaniem naszego postępu, gwałceniem naszych kobiet, itd., itp. Ponadto, istnienie owych konsystencji i korelacji w "przypadkowych" zdjęciach UFOnautów konklusywnie dowodzi, że utrwalone na nich zjawisko jest rzeczywiste, powtarzalne, wykazujące jednoznaczne atrybuty, a także jest niezwykle niebezpieczne dla ludzkości. Jako takie, dokumentowane przez te zdjecia zjawisko okupowania Ziemi przez UFOnautów, oraz skrytego mieszania się UFOnautów w sprawy ziemskie powinno być uważnie badane, a nie ignorowane. Wszakże od badań tego zjawiska może zależeć nie tylko wolność i faktyczna niepodległość naszej cywilizacji, ale być może i nasze przeżycie w sytuacji kiedy okupujący nas UFOnauci starają się nas całkowicie zniszczyć. (Po przykłady prób takiego niszczenia naszej cywilizacji przez UFOnautów - patrz strony internetowe 26ty dzień oraz Columbia.)
* * *
       Jak powyższa strona nam to wyraźnie ujawnia, nasza planeta oraz ludzkość znajdują się w straszliwym niebezpieczeństwie. Na każdym mieszkańcu Ziemi spoczywa więc obowiązek obrony matki Ziemi przed kosmicznym agresorem. Pierwszą zaś rzeczą którą w ramach tej obrony każdy czytelnik powinien uczynić, to wkazać lub udostępnić znanym sobie ludziom z otwartymi umysłami informacje które strona ta stara się upowszechnić. Potem zaś powinno się rozważyć co jeszcze da się uczynić w celu bronienia naszej matki Ziemi przed kosmicznym agresorem.


Część #I: Zdjęcia UFOnautów NIE są jedynymi dowodami że "coś jest grane" na naszej planecie:

      

#I1. Inne dowody na faktyczne istnienie UFOnautów oraz na ich skryte działania na Ziemi:

       Kiedykolwiek przychodzi do rzeczowego dyskutowania problematyki okupacji i rabowania Ziemi przez moralnie upadłych UFOnautów, wielu ludzi wykazuje wyraźne oznaki celowego sterowania ich umysłów przez zaawansowaną technikę UFOnautów. Ludzie ci przestają reagować logiką, oraz ujawniają obecność wszelkich oznak postępowania charakterystycznego dla nakazów pohipnotycznych. Tym więc czytelnikom, którzy na przekór wyraźnego sterowania poglądami ludzkimi przez nadrzędną technikę UFOnautów ciągle są w stanie zdobyć się na rzeczowe i logiczne myślenie, niniejszym postaram się ujawnić jak ogromny materiał dowodowy faktycznie potwierdza istnienie i działalność UFOnautów na Ziemi. Przeglądnijmy więc teraz najbardziej powszechnie znany materiał dowodowy który dokumentuje faktyczne istnienie UFOnautów oraz niewidzialną okupację naszej planety przez te szatańskie istoty z kosmosu. (Odnotuj, że dokładne opisy całego tego ogromnego materiału zawarte są w monografii [1/4].) Oto wykaz najistotniejszych kategorii tego materiału dowodowego:
       (i) Fotografie wehikułów UFO zaobserwowanych podczas przelotów nad Ziemią. Tylko na jednej stronie "26ty dzień" pokazanych zostało 18 obiektywnych fotografii, z których każda w sobie stanowi dowód że UFOnauci istnieją i że działają na zgubę ludzkości. Jeszcze więcej podobnych fotografii UFO pokazanych zostało i zinterpretowanych na stronie "UFO". A pokazane tam fotografie są jedynie maleńką kropelką w ogromnym oceanie obiektywnych fotograficznych dowodów istniejących na temat nieustannej aktywności UFOnautów na Ziemi.
       (ii) Fotografie niewidzialnych dla oczu UFOnautów przypadkowo uchwyconych w naszych domach i na naszych fotografiach rodzinnych. Jest szokującym, jak wiele niewidzialnych dla ludzkich oczu UFOnautów przypadkowo fotografuje się w naszych mieszkaniach i domach. Kilka przykładów takich fotografii pokazanych zostało na stronie internetowej "kosmici".
       (iii) Fotografie miniaturowych, bezzałogowych sond UFO które często wlatują do naszych mieszkań. Te dyskoidalne sondy są powtarzalnie uchwytywane na naszych zdjęciach i wideach. Jeśli fotografowane są one od swej górnej strony podczas nieruchomego zawisania, wówczas na zdjęciach wychodzą okrągłe i stąd zwykle nazywane są "orbs". Jeśli zaś fotografowane są z boku lub podczas szybkiego ruchu, wówczas na zdjęciach wychodzą jako "pałeczki" (po angielsku "rods") lub jak długie posegmentowane taśmy. Przykłady ich fotografii pokazane zostały na stronach "UFO" oraz niniejszej "kosmici".
       (iv) Materialne pozostałości po działaniach UFO na Ziemi. Te obejmują: (a) lądowiska UFO (ich przykłady pokazane są na stronie o mieście Miliczu), (b) opadłą galaretowatą substancję nazywaną "anielskie włosy" (opisy tej substancji zawarte są w podrozdziale O5.4 z tomu 12 monografii [1/4]), (c) tunele wytopione podczas podziemnych przelotów UFO - patrz ich przykład pokazany na stronie internetowej o odparowaniu gmachów WTC przez UFO (tunele takie w Polsce istnieją np. pod Babią Górą), (d) podziemne bazy UFO (bazy takie w Polsce istnieją np. pod Malborkiem i Wrocławiem, zaś w Nowej Zelandii istnieją pod tzw. "Saddle Hill" koło Dunedin), oraz cały szereg innych pozostałości.
       (v) Cała dyscyplina UFOlogii. Mamy również na Ziemi całą dyscyplinę UFOlogii, która nie mogłaby się wyklarować gdyby nie było takiej rzeczy jak istnienie i działalność UFOnautów na Ziemi. Sporo problemów dzisiejszej UFOlogii poruszanych jest na blogach totalizmu o adresach:
totalizm.wordpress.com (wpisy od #89 - tj. od 2006/11/11)
kodig.blogi.pl (wpisy od #293 - tj. od 2018/2/23)
drjanpajak.blogspot.co.nz (wpisy od #293 - tj. od 2018/3/16)
wszystkie wpisy i ilustracje do których są też publikowane w moim opracowaniu [13] dostępnym poprzez stronę internetową o nazwie tekst_13.htm.
       (vi) Działania UFOnautów w przestrzeni kosmicznej i na planetrach innych niż Ziemia. Mamy fotografie piramid i ludzkich twarzy istniejących na Marsie (patrz rysunek P32 w monografii [1/4]). Mamy też fotografie wehikułów UFO odlatujących z Ziemi a pstrykniętych przez teleskop Hubble (patrz rysunek P29 w monografii [1/4]).
       (vii) Dowody palenontologiczne. Istnieją odciski "ludzkiego" buta wykonane 550 milionów lat temu kiedy UFOnauci zasiewali życie na Ziemi (patrz rysunek P31 w monografii [1/4], lub "Fot. #F1" na stronie internetowej na temat świeckiego zrozumienia Boga, oraz na stronie internetowej o UFOnautach).
       (viii) Istnienie religijnych "diabłów". Ponadto mamy przeogromną akumulację dowodów religijnych na istnienie "diabłów" starających się zniszczyć ludzkość - które to dowody musiały przecież wziąść się z czegoś lub od kogoś. Szokującym na temat owych "diabłów" jest, że zarówno ich anatomia, ich wygląd, możliwości, działalność, a także ich zachowanie, dokładnie odpowiadają temu co dzisiaj wiadomo na temat UFOnautów. Faktycznie też w podrozdziale V9.1 z tomu 16 monografii [1/4] opublikowany został formalny dowód naukowy, że "religijne diabły to dzisiejsi UFOnauci".
       (ix) Obserwacje "duchów". Jeśli przeanalizować istniejący materiał dowodowy na temat obserwacji "duchów", okazuje się że wszystkie owe "duchy" faktycznie wykazują w sobie obecność cech charakterystycznych dla UFOnautów używających telekinetycznego napędu osobistego opisywanego w podrozdziale L5 z tomu 10 monografii [1/4]. Wymieńmy tutaj choćby kilka najbardziej reprezentacyjnych przykładów owych cech rzekomych "duchów" które są zbieżne ze znanymi nam cechami UFOnautów:
           - Wydzielanie białego "jarzenia pochłaniania". Powierzchnia ciał owych rzekomych "duchów" zawsze w ciemności jarzy się jakoby "nadprzyrodzonym" światłem. O tym białym świetle już nam jest wiadomo, że stanowi ono tzw. "jarzenie pochłaniania" wydzielane przez wszelkie obiekty przemieszczane telekinetycznie. Dzięki temu jarzeniu, "duchy" czasami można nawet fotografować - potem zaś interpretować zależnie od światopoglądu albo jako "duchy", albo też jako niewidzialnych dla oczu UFOnautów (jako przykład rozważ zdjęcia UFOnautów pokazane na niniejszej stronie internetowej). Warto tutaj dodać, że podobne "jarzenie pochłaniania" obserwowane było już od najdawniejszych czasów jak zawsze pojawiało się ono wokół powierzchni ciała "aniołów". Przykładowo, jest ono opisane w Biblii - patrz Ewangelia Św. Łukasza, 2:9.
           - Obniżanie temperatury otoczenia. Pojawianiu się zarówno "duchów" jak i UFOnautów zawsze towarzyszy raptowny spadek temperatury otoczenia. Spadek ten jest doskonale znany przez badaczy i wykorzystywany przez nich do rejestrowania "duchów". Jest on także opisywany folklorem ludowym wielu narodów, który to folklor stwierdza że kiedy w danym pokoju pojawiają się duchy wówczas zawsze robi się tam bardzo zimno. Jednak Koncept Dipolarnej Grawitacji wyjaśnia w podrozdziale H6.1.3 z tomu 4 monografii [1/4], że ów raptowny spadek temperatury jest spowodowany pochłanianiem ciepła otoczenia przez obiekty fizyczne napędzane w sposób telekinetyczny. Stąd ów spadek temperatury faktycznie jest dowodem, że rzekome "duchy" mają naturę fizyczną (czyli że wcale NIE są one duchami), tyle że poruszają się telekinetycznie.
           - Oddziaływanie ze światłem podczerwonym. Zarówno "duchy" jak i UFOnauci oddziaływują ze światłem podczerwonym. Badacze "duchów" rejestrują je w dzisiejszych czasach wlaśnie za pomocą kamer na podczerwień. Z kolei UFOnauci od dawna są znani, że wyzwalają alarmy na podczerwień, że niechcący włączają lub wyłączają nasze telewizory sterowane podczerwienią, oraz że daje się wykryć ich obecność dowolnym urządzeniem na podczerwień, np. pilotem do sterowania telewizora (po szczegóły patrz podrozdziały U3.8 i U3.6 z tomu 15 monografii [1/4]).
       (x) Starożytna mitologia. Na dodatek mamy również gałąź starożytnej historii mówionej, którą dla odwrócenia naszej uwagi od jej zasadności, najróżniejsi ciasnogłowi akademicy nazwali "mitologią". (Oczywiście, należy zadać sobie tutaj pytanie, czy są to faktycznie aż tak ciasnogłowi "akademicy", czy raczej są to "podmieńcy" i intelektualni sabotażyści z UFO pretendujący jedynie że są naszymi akademikami.) Owa historia mówiona również opisuje najróżniejszych "bogów" jacy zwykli być niezwykle wrogo nastawieni do ludzi. Wszelkie cechy owych "bogów" dokładnie odpowiadają cechom dzisiejszych UFOnautów. Przykłady opisu zachowań takich "bogów" z obszaru dzisiejszych Indii w czasach zanim poprzednia cywilizacja ludzka zastała zniszczona jakieś 12500 lat temu, opisane są w podrozdziale P5 z tomu 13 monografii [1/4].
       Istnieje dosyć interesujący aspekt starożytnych mitologii, jaki potwierdza ich faktyczny charakter historii mówionej która precyzyjnie raportuje nam wiedzę na temat ówczesnych odpowiedników dzisiejszych UFOnautów. Aspektem tym jest fakt, że dwie odrębne mitologie, tj. ta opisująca nam greckich i rzymskich bogów, raportują nam dokładnie taką samą "strukturę organizacyjną" swoich bogów, oraz istnienie dokładnie takich samych pozycji (czy zawodów) w hierarchii bogów nadzorujących ludzkość w owych czasach. Jedynie imiona poszczególnych bogów w obu tych religiach są odmienne. Najróżniejsi ciasnogłowi akademicy usiłują nam wmówić, że owa identyczność "struktury organizacyjnej" bogów rzymskich i bogów greckich wynika z faktu że Rzymianie jakoby "skopiowali" swoich bogów od Greków. Akademicy ci ignorują przy tym powszechnie znany fakt, że w czasach kiedy Rzymianie formowali swoją wiedzę o bogach, nie posiadali oni jeszcze żadnych kontaktów z Grekami (ani wice wersa). Tymczasem jesli dobrze się zastanowić, obie te starożytne mitologie raportują nam tą samą strukturę organizacyjną "kwatery głównej" czy "okupacyjnego rządu" ówczesnych sił UFOnautów przydzielonych do okupacji Ziemi. Wszakże owa "kwatera główna" czy "okupacyjny rząd", podobnie jak dzisiejsze urzędy państwowe czy ambasady obcych państw, posiadała określoną strukturę organizacyjną. Na jej czele musiał stać jakiś czołowy zarządca, gubernator, czy ambasador, który rządził ówczesną ziemią wraz ze swoją małżonką a czasami również i córką. W czasach Rzymu tym gubernatorem był niejaki Jupiter, który zarządzał Ziemią wraz ze swoją małżonką Juno oraz córką Minerva. Natomiast w czasach starożytnej Grecji, owym zarządcą Ziemi był niejaki Zeus, którzy rządził wraz ze swoją małżonką Herą i córką Athena. Co ciekawsze, zarządcę o nazwisku Zeus odnotowali także starożytni Indyjczycy, bowiem w indyjskim Sanskrycie występuje czołowy bóg o nazwisku Dyaus - które to nazwisko jest jedynie odmiennym zapisem greckiego nazwiska Zeus. Do pomocy w owym zarządzaniu ów czołowy zarządca Ziemi miał swoich inżynierów, klimatologów, genetyków, łącznościowców, gońców, łączników, pilotów, dowoźników, tłumaczy, itp. - podobnie jak u UFOnautów obserwujemy to w dzisiejszych wehikułach UFO, zaś u ludzi obserwujemy to w dzisiejszych ambasadach. Ciekawe, że u owych starożytnych bogów istniała specjalna pozycja jakby "inżyniera odpowiedzialnego za podziemia". W starożytnym Rzymie był nim Vulcan, zaś w starożytnej Gracji był nim niejaki Hephaistos. Owa pozycja świadczy, że już wówczas UFOnauci przykładali ogromną wagę do ukrywania swoich statków przed ludźmi w specjalnych podziemnych bazach wytapianych przez ich wehikuły, takich jak bazy UFO omawiane na stronach internetowych Malbork, 26ty dzień, czy Wrocław. Oczywiście, w miarę upływu czasu, UFOnauci pełniący poszczególne funkcje w owym zarządzie Ziemi się zmieniali, chociaż ich struktura organizacyjna pozostawała niemal taka sama. Stąd się bierze ta odmienność imion bogów rzymskich i greckich, jednak taka sama struktura organizacyjna w obu tych "mitologiach". Owa zaś identyczność struktury organizacyjnej obu "mitologii", jest dodatkowym potwierdzniem, że faktycznie to "mitologie" te należy brać NIE za jakieś tam ludowe opowieści, a za precyzyjny raport mówiony o organizacji ówczesnych UFOnautów okupujących i eksploatujących naszą planetę.
       Jeszcze bardziej interesujące jest że starożytne mitologie Greków i Rzymian potwierdzają również główny wniosek dedukcji z punktu #4 na stronie internetowej zło. Stwierdza on że ziemia jest śmietnikiem do którego cywilizacje UFOnautów wyrzucają własnych morderców, zbrodniarzy, zboczeńców, zwyrodnialców, psychopatów, agresywnych psychicznie chorych, itp., których nie chcą widzieć na swojej własnej planecie. Powodem jest tu, że mitologie znacznie klarowniej niż dzisiejsze badania UFO ujawniają prawdziwy charakter i styl życia UFOnautów. Stąd zdradzają one, że owi UFOnauci są spragnionymi krwi psychopatami którzy czerpią przyjemność z mordowania, gwałcenia i rabowania ludzi. Szczególnie insteresujące jest, że wiele starożytnych bogiń, włączając w to Herę i Juno, nie zachodziło w ciążę z ludźmi na przekór że kopulowały one z każdym przystojnym mężczyzną który wszedł im w drogę (chociaż wiele z nich miało dorosłe dzieci z poprzednich czasów). Wygląda więc na to, że UFOnautki wysyłane na Ziemię są celowo sterylizowane w podobny sposób jak w niektórych szpitalach dla wariatów na Ziemi sterylizuje się chore umysłowo kobiety. (Stąd boginie te posiadały tylko te dzieci które zapłodnione zostały jeszcze przed sterylizacją i wypędzeniem na Ziemię - czyli spłodzone przedtem zanim na ich planecie odkyto że są one chore umysłowo.)
       (xi) Pozostałości poprzedniej cywilizacji technicznej na Ziemi którą UFOnauci zdołali zniszczyć, tak jak obecnie starają się zniszczyć naszą dzisiejszą cywilizację. Mamy również całe to morze dowodów materialnych, na temat których książki Erich'a von Däniken były napisane. Najbardziej okazałe z tych dowodów, to istniejące na Ziemi do dzisiaj ogromne budowle megalityczne, ze wzniesieniem których miałaby trudności nawet nasza dzisiejsza zaawansowana technika. Aby podać tutaj kilka ich przykładów, to należą do nich: piramidy egipskie i amerykańskie, podniebna twierdza z Machu Picchu w Peru, jakby "Mury Chińskie" (tzw. "Great Wall of the Incas" z Boliwii, oraz tzw. "Wall at SANTA" z Santa w Północnym Peru) z Południowej Ameryki, gigantyczne kamienne głowy negroidalnej cywilizacji Olmec z meksykańskiego stanu Veracruz i Tabasco oraz przylegających do nich obszarow Środkowej Ameryki, Rysunki z płaskowyżu Nazca, poprzycinane góry w Sri Lanka (tzw. "Citadel of Sigiriya"), miasto "Petra" z Jordanu całe wyrzeźbione z litej skale, gigantyczne posągi z Wyspy Wielkanocnej, itp., itd. Są one badane przez tzw. "Ancient Astronauts Society" (tj. "Towarzystwo Astronautyków Starożytności") która to organizacja badawcza w dziwny sposób jest zmuszana przez kogoś niewidzialnego aby prowadzić swe badania wyłącznie w "konspiracji" i to na prywatny koszt jej członków (czyli aby dokonywać badań na tych samych zasadach jak ja). Innymi dowodami na istnienie przed obecną cywilizacją, jeszcze jednej wysoko zaawansowanej cywilizacji ludzkiej, są opisy latających maszyn z Indii (przykłady takich latających maszyn omawiane są w podrozdziale P5 z tomu 13 monografii [1/4]), opisy prastarej Atlantydy która dysponowała maszynami sterowanymi ludzką myślą, a także najróżniejsze znaleziska archeologiczne obiektów których poziom techniczny dorównuje lub przewyższa poziom dzisiejszy (np. patrz zasada działania tzw. seismografu Zhang Heng'a której nie potrafi wyjaśnić ani zreplikować nawet dzisiejsza nauka i technika na Ziemi). Ów prastary materiał dowodowy bardzo jednoznacznie ujawnia, że przed naszą obecną cywilizacją na Ziemi istniała jeszcze jedna ludzka cywilizacja, która była nawet znacznie bardziej zaawansowana niż nasza. Niestety, UFOnauci zdołali ją zniszczyć dokumentinie jakieś 12500 lat temu, tak że ludzkość zmuszona została aby zaczynać wszystko od samego początku, zaś UFOnauci mogli ją okupować bez przeszkód przez dalsze 12500 lat.
       (xii) Efekty nieustannych sabotaży dokonywanych przez UFOnautów na Ziemi. Do tej grupy materiału dowodowego należą m.in dowody na wysadzenie metra w Londynie przez podmieńców z UFO (dowody te opisywane są na niniejszej stronie), dowody na fakt że np. budynki WTC w Nowym Jorku odparowane zostały przez UFO, czy dowody na fakt że np. prom kosmiczny Columbia został zestrzelony przez UFO.
       (xiii) Efekty nasyłania przez UFOnautów najróżniejszych nieszczęść na ludzi. Do tej kategorii należą np. opisane na tej stronie dowody, że wiele huraganów, tajfunów, oraz praktycznie wszystkie tornada na Ziemi indukowane są technicznie przez wehikuły UFO. Należą też do niej dowody na fakt, że np. mordercze tsunami z dnia 26-tego grudnia 2004 roku zostało wywołane celowo przez UFOnautów. Kategoria ta obejmuje też dowody na fakt, że w 1178 roku koło miejscowości Tapanui w Nowej Zelandii eksplodowany został celowo wehikuł UFO aby sprowadzić na Ziemię mroki średniowiecza. Ponadto, obserwowane obecnie, oraz opisane na odrębnej stronie plaga, przygotowania UFOnautów aby wkrótce uwolnić na Ziemi morderczą epidemię "ptasiej grypy", też należą do kategorii obserwowalnych efektów nieszczęść nieustannie nasyłanych na ludzi przez UFOnautów.
       (xiv) Systematyczne mordowanie racjonalnych badaczy UFO. Nie trzeba być geniuszem aby odnotować, że kiedykolwiek na Ziemi pojawi się jakiś rzeczowy badacz, który usiłuje dokopać się prawdy na temat UFO, badacz ten szybko zostaje zamordowany w jakiś dobrze zakamuflowany sposób. Tak właśnie 9 stycznia 1996 roku zamordowana została Dr Karla Turner - poprzez zaindukowanie w niej śmiertelnego raka. (Maszyna którą UFOnauci używają do indukowania raka u ludzi, opisana jest w podrozdziałach O5.3.3 oraz N5.2 z tomów 12 i 11 monografii [1/4].) W taki też sposób UFOnauci zamordowali profesora John'a Edward'a Mack, M.D., urodzonego 4 października 1929 roku, oraz zabitego w dniu 27 września 2004 roku. Był on professorem psychiatry na Harvardzie, USA, oraz laureatem nagrody Pulitzera za swoje książki o uprowadzeniach ludzi do UFO. Jego dorobek naukowy w zakresie obiektywnych badań UFO dyskutowany jest m.in. na stronie predators. UFOnauci spowodowali że został on najechany srebrnym Peugeot'em 306, którego podobno prowadził pijany kierowca. (Odnotuj, że UFOnauci mogą łatwo manipulować telepatycznie zachowaniami pijanych kierowców.) Długi wykaz badaczy UFO zamordowanych przez UFO, opisany został w podrozdziale A4 z tomu 1 monografii [1/4]. Jeszcze dłuższy wykaz badaczy UFO systematycznie wymordowanych przez UFOnautów, w 2005 roku dostępny był na angielskojęzycznej stronie internetowej rense.com/general64/liquid.htm.
       (xv) Dowody nieustannych uprowadzeń do UFO wykrywalne na naszym własnym ciele i w naszych mieszkaniach. Do tej grupy należą np.: blizny po implantach UFO u większości z nas wyraźnie widoczne na boku naszej nogi (zdjęcie i opis jednej takiej blizny można zobaczyć na pierwszej fotografii ze strony internetowej UFOnauci), implant w głowie przy naszej lewej skroni który czasami odczuwamy jako kłucie czy poruszenia w naszym mózgu (implant ten opisany jest w podrodziale U3.2 z tomu 15 monografii [1/4]), sińce i znaki na naszym ciele pozostałe nam z naszych nocnych uprowadzeń do UFO (są one opisane w podrozdziale U3.3 z tego samego tomu 15 monografii [1/4]), dowody naszego zgwałcenia na pokładzie UFO (są one opisywane w podrozdziale U3.7.1 z tomu 15 monografii [1/4]), oraz wiele więcej. Z kolei opis najróżniejszych dowodów powtarzalnej obecności niewidzialnych UFOnautów w naszych mieszkaniach zaprezentowany został w podrozdziałach U3.6 i U3.8 monografii [1/4] (włączając w to objawy "nadśliskości" omawianej również na niniejszej stronie internetowej, które często pojawiają się w naszych mieszkaniach jednak zwykle nie zostają przez nas odnotowane).
       (xvi) Systematyczne blokowanie wynalazków na Ziemi oraz mordowanie i prześladowanie wynalazców. Okupującym nas UFOnautom ogromnie zależy aby ludzkość nie rozwijała się technicznie. W celu więc zablokowania naszego rozwoju stosują oni cały szereg najróżniejszych "tricków", począwszy od systematycznego mordowania twórczych ludzi na Ziemi, poprzez zmuszanie ludzkości aby wszelkie przełomowe wynalazki wynajdowane musiały być aż kilkakrotnie zanim zdołają się upowszechnić wśród ludzi, a skończywszy na "zamykaniu" przełomowych wynalazków i uniemożliwianiu im wejścia do produkcji. Sprawie owego blokowania postępu na Ziemi poświęciłem kilka stron internetowych, przykładowo Aleksander Możajski, czy Nowa Zelandia. Wymowa tego blokowania jest bardzo jednoznaczna - cywilizacja która nie jest skrycie okupowana nie ma prawa prześladować swoich najbardziej twórczych ludzi na tyle szatańskich sposobów.
       (xvii) Zaduszanie światowej ekonomii. Nawet gdyby założyć że ekonomiści zupełnie nie wiedzą co czynią, ciągle przez prosty przypadek i zwykły rachunek prawdopodobieństwa około połowy ich decyzji powinna być poprawna. Jeśli zaś założyć, że jednak wiedzą co czynią, wówczas ekonomia na Ziemi powinna nieustannie się poprawiać. Tymczasem rzeczywistość jest taka, że od jakiejś połowy lat 1970-tych, sytuacja ekonomiczna na Ziemi szybko i systematycznie się pogarsza. Utrzymanie pracy i zarobku staje się coraz trudniejsze. Rośnie liczba bezrobotnych. Powiększa się niepewność przyszłości. Ludzie są coraz bardziej zadłużeni i coraz otwarciej uciskani. Taka sytuacja po prostu nie byłaby możliwa, gdyby nasza planeta nie była skrycie okupowana przez jakieś szatańskie istoty, którym ogromnie zależy aby utrzymywać ludzi w nieustannym zniewoleniu i strachu, oraz aby uniemożliwiać im działanie dla dobra całej ludzkości. Na fakt, że poza zdarzeniami ekonomicznymi faktycznie ukrywają się niewidzialni prześladowcy ludzkości, najwyraźniej wskazują moje własne losy przepełnione nieustannymi utratami pracy oraz systematycznym uniemożliwianiem mi prowadzenia badań naukowych nad tematami które mnie pasjonują i służą dla dobra ludzkości (np. w Nowej Zelandii zostałem usunięty z pracy aż przez trzech kolejnych pracodawców pod rząd). Losy te opisane są relatywnie dokładnie na dwóch stronach internetowych, mianowicie na stronie o mnie, oraz stronie poszukuję pracy.
       (xviii) Blokowanie postępu moralności i rozwoju religii na Ziemi. Kolejnym dowodem na okupację Ziemi przez moralnie zdegenerowanych UFOnautów jest fakt nieustannego blokowania na Ziemi usprawniania religii, postępu wiedzy o Bogu, oraz rozwoju moralnego ludzi. Gdyby blokowanie to nie miało miejsca, nie byłoby możliwym iż np. przysłowia z czasów Rzymu ciągle są aktualne dzisiaj, zaś nasze główne religie nie uległy ulepszeniu przez ostatnie 2000 lat. Nie byłoby też możliwym, że praktycznie każdy nowy kult na Ziemi zostaje wypaczony i popełnia jakieś odrażające przestepstwa, zaś publiczne modlitwy w ostatnich czasach kończą się przegranymi rozprawami sądowymi wytaczanymi przeciwko tym co modlitwy te organizują (patrz artykuł "Costly fight in the name of Jesus" ze strony B2 wydania nowozelandzkiej gazety The Dominion Post datowanego w Tuesday, August 16, 2005). Nie zaistniałyby też owe zawzięte, wściekłe i nieustanne ataki na moralny i pokojowy totalizm który nic złego nikomu nie uczynił.
       (xix) Sterowanie poglądami społeczeństwa. Nie jest też trudno odnotować, że poglądy społeczeństwa na Ziemi są sterowane na najróżniejsze sposoby, tak aby ludzie nie zorientowali się w tragiźmie sytuacji w jakiej się znajdują. Aby odnotować to sterowanie wystarczy sobie uświadomić, że fakt istnienia tak przytłaczającego materiału dowodowego na istnienie UFO i na skrytą okupację Ziemi przez UFOnautów, jak ten wyszczególniony na niniejszym wykazie, wcale nie wystarcza, aby ludzie odnotowali ten materiał. Ponadto istnieją także bardziej bezpośrednie dowody tego sterowania. Ich przykładami są relatywnie liczne na Ziemi przypadki kiedy UFOnauci indukują mordercze paniki, jak owa panika z Bagdadu z dnia 31 sierpnia 2005 roku, omawiana przy początku niniejszej strony. Chodzi bowiem tutaj o to, że jeśli UFOnauci są w stanie zaindukować telepatycznie tak morderczą panikę i wzajmne tratowanie, tymi samymi narzędziami są oni również w stanie narzucać ludziom poglądy jakie tylko zechcą.
       Praktycznie nie istnieje na Ziemi żadna inna prawda która posiadałaby aż tyle dowodów na swoje poparcie, jak prawda o istnieniu UFO oraz o skrytej okupacji Ziemi przez UFOnautów. Jednak na przekór tego, wystarczy zapytać o UFO dowolnego przechodnia na ulicy, a z całą pewnością otrzyma się odpowiedź NIE. Jakże w takich warunkach nie rozumieć dlaczego UFOnauci uważają ludzi z planety Ziemia za najgłupsze istoty wszechświata? Jakże w takich warunkach zachowywać wiarę w przenikliwość ludzkiego rozumu oraz w mądrość ludzkich naukowców? Jak powstrzymać UFOnautów przed już rozpoczętym przez nich całkowitym zniszczeniem naszej obecnej cywilizacji na Ziemi? Co jest z nami złego, że aż tak uparcie odmawiamy przyjęcia do wiadomości prawdy której niezliczone dowody nieustannie atakują nas praktycznie ze wszystkich stron?
       Odnotuj, że powyższe zestawienie ogromnego materiału dowodowego jaki obecnie dostępny jest na temat faktycznego istnienia UFOnautów, oraz ich nieustannej aczkolwiek skrytej działalności na Ziemi, omówione jest także z nieco innego punktu widzenia na kilku odrębnych stronach internetowych, np. na stronie o nazwie "ludobójcy", stronie "Bóg", czy stronie "26ty dzień".


#I2. Ktoś "symuluje" sytuację, że Ziemia jest sekretnie okupowana przez UFOnautów:

       Jedyną zaś siłą we wszechświcie, która jest w stanie zrealizować symulację o tak ogromnej skali i o tak przekonywującym poziomie precyzji, jest sam Bóg. Dlatego, jak to szerzej wyjaśnia strona internetowa evolution_pl.htm, jedynym racjonalnym wnioskiem jest, że dla całego szeregu istotnych powodów Bóg "symuluje" skrytą okupację Ziemi przez UFO.


Część #J: Skąd więc się biorą owi UFOnauci utrwalani na zdjęciach:

      

#J1. Zbyt wiele oraz zbyt precyzyjni na UFOnautów:

       UFOnautów jest zbyt wielu zaś ich działania zbyt precyzyjne i nietypowe dla wyznawców pasożytnictwa, aby byli to faktycznie UFOnauci. Przykładowo, na podstawie dystrybucji blizny po implancie UFO, widniejącej na nodze niemal każdego człowieka na Ziemi (fotografia tej blizny jest pokazana na pierwszym zdjęciu ze strony ufo_pl.htm), daje się wyliczyć, że na Ziemi musiałyby stacjonować siły okupacyjne liczące kilkaset milionów istot. Z kolei jeden UFOnauta musiałby przypadać na każde kilkadziesiąt ludzi. Wyliczenia owego zag eszczenia liczebności UFOnautów na Ziemi są opublikowane w podrozdziale U3.1.1 z tomu 15 monografii [1/4].
       Na dodatek do owej szokującej liczebności, owi skryci okupanci Ziemi wykazują zdumiewającą precyzję działania. Jednocześnie zaś wiadomo, że wszelkie istoty wyznające filozofię pasożytnictwa którą UFOnauci demonstrują swoim postępowaniem, NIE są w stanie zdobyć się na taką precyzję swego działania. Wyznawcy pasożytnictwa są w zasadzie okropnie rozlaźli i niedbali.
       Podsumowując powyższe, aby manifestacje UFO mogły być aż tak liczne i aż tak precyzyjne, jak faktycznie je obserwujemy na Ziemi, w rzeczywistości musi je realizować sam Bóg.


#J2. Jak "UFOnauci" są tymczasowo "symulowani":

       Na całym szeregu totaliztycznych stron internetowych zostały zaprezentowane niektóre zasady jakimi Bóg się kieruje w swoich stosunkach z ludźmi. Zasady te opisune m.in. punkt #B5.1 totaliztycznej strony will_pl.htm, punkt #K2 totaliztycznej strony soul_proof_pl.htm, czy punkt #B1 totaliztycznej strony god_proof_pl.htm. Z analizy owych zasad jasno wynika, że Bóg jest bezpośrednio zainteresowany w posiadaniu na Ziemi całego szeregu "diabolicznych istot" które wykonywałyby precyzyjnie Jego rozkazy. Wszakże mając takie "diaboliczne istoty" do swojej dyspozycji, kiedykolwiek zachodzi potrzeba uczynienia ludziom czegoś co ludzie odbiorą jako "zło" (a Bóg przecież jest często zmuszony do tego), wówczas odpowiedzialność za to "zło" spadnie na owe "diaboliczne istoty". Jednocześnie z naszej wiedzy o możliwościach Boga jest nam doskonale wiadomo, że sam Bóg jest w stanie tymczasowo "tworzyć" czyli "symulować" ciała i działalność takich istot. Wszakże jeśli Bóg był w stanie bez problemu stworzyć człowieka oraz stworzyć całą złożoność świata fizycznego - tak jak to opisują punkty #C3 i #C4 totaliztycznej strony god_proof_pl.htm, punkt #B6 totaliztycznej strony evolution_pl.htm, czy punkt #C1 totaliztycznej strony soul_proof_pl.htm, ten sam Bóg jest więc również w stanie tymczasowo "stworzyć" ciała np. "diabolicznych UFOnautów", oraz potem sam "symulować" ich szatańską działalność na Ziemi. Połączenie razem obu powyższych faktów, tj. boskiej potrzeby dla istnienia "diabolicznych istot", oraz boskiej zdolności do "symulowania" takich istot, daje nam do zrozumienia, że faktycznie to sam Bóg "symuluje" istnienie i działalność na Ziemi zarówno UFOnautów jak i wehikułów UFO.
       Dzisiaj owo "symulowanie" UFOnuatów przez Boga byśmy wyjaśnili jako tymczasowe "tworzenie" "biologicznych kompozytów". Kompozyty takie składają się z ludzko wyglądającego ciała - które Bóg tymczasowo "tworzy" na okres realizowania określonego współdziałania danego "UFOnauty" z ludźmi. Do ciała tego UFOnauty bezpośrednio podłączony jest jednak umysł samego Boga, który przekazuje temu ciału m.in. jedną z owych "osobowości" która jest wysoce charakterystyczna dla danego "UFOnauty". Na tej samej zasadzie na której Bóg dzisiaj tymczasowo "symuluje" istnienie UFOnautów, w przeszłości symulował On "diabłów" i "aniołów", zaś jeszcze dawniej tymczasowo tworzył On owych "bogów" starożytnej Grecji i Rzymu oraz "deitów" z religii hinduizmu. Każda zaś z tych "osobowości" podłączonych do ciał "UFOnautów" jest w stanie dokonywać własne działania i podejmować własne decyzje niezależnie od innych, chociaż każda dzieli wiedzę i świadomość całego jedynego Boga.
       Więcej informacji na temat tymczasowego "symulowania" UFOnautów przez Boga podane zostało aż na całym szeregu totaliztycznych stron, np. w punkcie #D2 totaliztycznej strony ufo_pl.htm, czy w punkcie #C6 totaliztycznej strony prawda.htm.


Część #K: Jak ludzkość jest wyniszczana i zniewalana przez sekretnie okupujących ją i eksploatujących UFOnautów i jak przed tym wyniszczaniem i zniewalaniem może się bronić:

       Wprowadzenie do poniższych #K1 do #K5 tej strony: Zaprezentowana w nich została coraz bardziej oczywista dla mnie i dla szeregu innych rzeczowych badaczy UFO sytuacja i gorzka dla ludzkości prawda, że od tysięcy już lat Ziemia jest sekretnie okupowana, eksploatowana, wyniszczana, spychana w dół w swym rozwoju, itp., przez wysoce zaawansowanych technicznie ale upadłych moralnie UFOnautów z Oriona, którzy NIE wierzą w istnienie Boga ani duszy, stąd po zagłuszeniu swych oporów moralnych i wyrzutów sumienia żyją głównie z pasożytowania na ludziach. Na ową szokującą prawdę mnie stopniowo naprowadziło najpierw wypracowanie i opublikowanie w artykule [1#B4] o tytule "Teoria rozwoju napędów", z polskiego czasopisma "Astronautyka" (numer 5/1976, strony 16-21) mojej dokonującej przewrót w zrozumieniu procesu wynajdowania nowych napędów, tzw. "Tablicy Cykliczności dla Napędów Ziemskich" - historię którego to jej wypracowania opisałem szerzej w #B4 ze strony "2020zycie.htm". Potem zaś prawdę tę wstrząsająco mi uświadomiło w 1980 roku opublikowanie następnego odkrycia o moich gwiazdolotach Magnokrafty, które wynalazłem dzięki wskazówkom tamtej Tablicy Cykliczności i o których w 2022 roku ustaliłem prawdę zakodowaną też w Biblii (patrz np. blogi #345 i #346) iż ich napędy telekinetyczne nadają im nieskończoną szybkość pozwalającą im na niemal natychmiastowe pokonywanie dowolnych odległości - nawet międzygalaktycznych. Mianowicie w owym 1980 roku potwierdziłem iż identyczne do moich Magnokraftów gwiazdoloty są już wynalezione i budowane przez jakąś inną cywilizację, zaś ludzkość zna je pod nazwą UFO. Jak bowiem każdy inżynier jest tego świadomy, zasady działania i konstrukcje dowolnych wehikułów są definiowane przez zjawiska i prawa natury, a NIE przez pochodzenie ich wynalazców i budowniczych. (To dlatego np. wszystkie samochody są do siebie podobne i łatwo daje się je odróżnić np. od samolotów czy okrętów.) Te nieskończenie szybkie gwiazdoloty UFO już od tysiącleci przylatują na Ziemię z odległych gwiazd (m.in. z Oriona), a co bardziej trudne do odróżniania od ludzi załogi niektórych z nich sekretnie operują w gronie ludzkości. Wkrótce potem też odkryłem iż załogi te sekretnie pasożytują na ludziach. To dlatego po wykonaniu wielu badań upewniających te moje szokujące ustalenia, począwszy od 1988 roku (patrz #A2 z mojej strony ufo_pl.htm) tę smutną dla ludzkości prawdę o jej sekretnym okupowaniu i eksploatowaniu przez pasożytniczych UFOnautów ja usilnie starałem się ludzkości uświadamiać w swych publikacjach. Niestety, agenci tych samych okupujących nas UFOnautów wyglądających jak ludzie i dlatego operujących bez bycia rozpoznanymi w niemal wszystkich kluczowych instytucjach ludzkości, przez następne 35 lat skutecznie blokowali, wyszydzali, obrzydzali i ukrywali wyniki moich badań. Czynią to zresztą i obecnie - np. chociaż te same prawa natury definiują budowę i wygląd moich Magnokraftów oraz UFO czyniąc identycznymi wyglądy obu tych rodzajów gwiazdolotów, ciągle do dzisiaj oficjalnie publikowane są jedynie te zdjęcia UFO jakie wyglądem drastycznie różnią się od Magnokratu - chociaż dawno już wykazałem to np. na stronach "explain_pl.htm" czy "ufo_proof_pl.htm" iż istnieją przeliczne zdjęcia UFO, które potwierdzają inżynierską identyczność UFO do moich Magnokraftów. Dlatego w 2007 roku zupełnie zaprzestałem badania UFO i UFOnautów, a zająłem się naukowym poznawaniem Boga i badaniami metod Boga. Tamto moje zaprzestanie badań UFO trwa aż do dzisiaj - tak jak wyjaśniam to w punkcie #A2 swej strony o nazwie ufo_pl.htm. Jednak ponieważ znam prawdę o UFO, a Biblia nam nakazuje abyśmy ujawniali swym bliźnim znaną nam prawdę, jako głęboko wierzący sumiennie wypełniam ten nakaz Boga i Biblii m.in. i dla wszystkiego o czym wiem iż ma to związek z sekretną okupacją i eksploatacją ludzkości przez UFOnautów. Dopiero począwszy od 2024 roku, najpierw cicho i jakby z zawstydzeniem, potem coraz głośniej, rosnąca liczba ludzi zaczęła przyznawać, że konfederacja wrogich ludzkości UFOnautów skrycie operuje na Ziemi - np. patrz 59 sekundowe wideo o tytule "Canadian Official CONFIRMS ALIEN EXISTENCE" z adresu https://www.youtube.com/watch?v=KqvL1D4d4Zg , czy 27:40 minutowe wideo "Stanford Scientist Confirms Extraterrestial Visits", z adresu https://www.youtube.com/watch?v=dG5jpxa_p98 . Najprawdopodobniej więc, pomimo trwającego już niemal pół wieku oficjalnego blokowania i negowania wyników tych moich badań, moje uparte ich publikowanie - szczególnie zaś najnowszych wpisów do blogów totalizmu o numerach #370 do #359 dokumentujących materiał dowodowy na tę skrytą okupację i wyniszczanie ludzkości, u liczbowo "krytycznej-masy" racjonalnie myślących osób zdołało jakoś przebić się przez wmuszany im nakaz ignorowania prawdy moich publikacji. Najbardziej szokujące w postępowaniach tych UFOnautów jest iż okazują się oni być niemal identycznymi wyglądem do ludzi potomkami tych samych naszych przodków z planet Oriona, którzy oryginalnie zaludnili Ziemię przesiedlając na nią z Oriona swych co mniej cenionych obywateli - a stąd do których nadal ma ważność dawne polskie powiedzenie "krew z naszej krwi". Niestety, aby utrzymywać w tajemnicy swą niemal identyczność wyglądu do ludzi, poza UFOnautami wysyłanymi na Ziemię aby podszywać się pod ludzkich przywódców i decydentów, wszyscy pozostali UFOnauci mają ostro przestrzegany nakaz aby albo utrzymywać się w tzw. "stanie telekinetycznego migotania" - w jakim pozostają oni niewidzialni dla ludzkich oczu, albo też aby ubierali specjalne maski z wypukłymi okularami zamiast oczu, które deformują rzeczywisty wygląd ich głów i twarzy (maskę taką pokazuję na Fot. #C4a niniejszej strony). Ponadto, UFOnauci ci widząc iż z powodu naszego rosnącego zaawansowania technicznego staje się już niemożliwym dłuższe utrzymywanie w tajemicy ich sekretnej okupacji i eksploatacji ludzkości, zadecydowali aby wdrożyć na Ziemi "totalną kontrolę każdej osoby" używając monopolu internetowego oraz tzw. "sztucznej inteligencji" (tj. AI - Artificial Intelligence) jako narzędzi pozwalających na indywidualne zniewalanie każdej osoby na Ziemi. Zaawansowanie tej kontroli UFOnauci coraz usilniej wmuszają ludzkości. Jako jej przykłady rozważ wmuszanie użycia internetu i telefonów, które za pomocą tzw. "pętli sabotażowej" (blog #359) ujawniają UFOnautom kto dokładnie jest kupującym i sprzedającym - zamiast użycia anonimowych pieniędzy (patrz https://www.youtube.com/watch?v=IePXDLzCpqA ), albo rozważ użycie ujawniających władzom absolutnie wszystko o danym podróżującym, właśnie wdrażanych internetowych zamiast dawniej stosowanych papierowych kart przekraczania granicy - np. sprawdź co teraz wmusza się osobom podróżującym za granicę pod nazwami: "Traveller Declaration" lub "Digital Arrival Card". To zaś wmuszenie użycia wyłącznie ogólnoświatowego monopolu internetu już niedługo pozwoli władzom na zablokowanie sprzedaży i zakupów, oraz przelotów za granicę lub ze zagranicy, każdemu z ludzi który jakoś podpadnie ludzkim władzom posłusznie wykonującym rozkazy UFOnautów. To dlatego zamiast pozostawić kilka opcji jak każdy może coś czynić, z których choć jedna pozwala to czynić bez uzyskiwania pozwolenia z programów ogólnoświatowego monopolistycznego internetu, dzisiejsze władze wmuszają ludzkości tylko jeden sposób działania, który zawsze jest realizowany z użyciem ogólnoświatowego monopolu internetu. Czyli już niedługo jednym rozkazem egzekwowanym przez ogólnoświatowy internet UFOnauci będą mogli kompletnie i sekretnie odizolować od reszty ludzkości każdego kto zacznie się buntować przeciwko absolutnej władzy i kontroli ludzkości przez tych skrytych kosmicznych najeźdźców wyglądających niemal identycznie jak ludzie, a także każdego kto wytrwa przy eliminowanej przez ateistycznych UFOnautów wierze w Boga. Co najciekawsze, ponieważ UFOnauci rządzą całą ludzkością, stąd na przekór iż dla zastraszania i trzymania ludzi pod kontrolą przywódcy niektórych krajów prowadzą wojny z innymi, oraz na przekór iż każdy większy kraj mógłby wypracować własny internet jaki NIE byłby kompatibilny z owym już kontrolującym ludzi ogólnoświatowym monopolistycznym internetem, bowiem np. używałby tak samo łatwo transmitowane ale odmiennie zorganizowane "bajty" i "słowa" (np. siedmio i czternasto bitowe zamiast obecnie używanych 8 lub 16 bitowych), ciągle żadne z owych przysłowiowo "potrząsających swymi nuklearnymi szabelkami" krajów NIE organizuje własnego odpowiednika dla internetu jaki byłby odmienny od ogólnoświatowego monopolu, a stąd gwarantowałby temu krajowi niepodległość i niezależność od centrum zarządzających ludzkością UFOnautów. To zaś oznacza tylko jedno - tj. że na przekór udawania niepodleglości, niezależności a niekiedy i wzajemnej wrogości, faktycznie wszystkie kraje na Ziemi są sekretnie kontolowane przez tych samych wyniszczających ludzkość UFOnautów. To dlatego w poniższych #K1 do #K5 upominam, że ludziom pozostaje już bardzo mało czasu kiedy dla przeżycia niezależnej ludzkości nadal jeszcze możliwe jest podjęcie obrony. Wkrótce już bowiem na jakąkolwiek obronę będzie za późno. W ten zaś sposób UFOnauci stwarzają na Ziemi sytuację o jakiej Biblia z naciskiem nas ostrzega w swych wersetach za pomocą symboliki tzw. "znaku bestii 666" - związek której to symboliki z monopolem internetu wyjaśniłem szerzej i omówiłem już w blogu #353 oraz w #H4 to #H4b ze strony will_pl.htm. Wobec bowiem tych cywilizacji, które już wdrożyły u siebie ów "znak bestii 666", Bóg NIE ma już innej możliwości niż pozwolić aby powysadzały się w powietrze zaraz po tym jak przestaną być Bogu do czegoś potrzebne. Jak zaś cichy polski bohater Ś.P. Andrzej Domała z punktu #C5 tej strony zdołał to ustalić, ów praktykujący pasożytnictwo odłam ludzkości już dowiódł, że każda z planet jego przodków sama wysadziła się w powietrze, tak iż historię pasożytniczej wersji ludzkości kiedyś będzie można prześledzić po długiej liście kolejnych planet jakich mieszkańcy wymarli ponieważ sami siebie zanihilowali.


#K1, blog #371. Jest już oczywiste iż nasza cywilizacja jest w wielkich opałach - wszakże UFOnauci sekretnie wyniszczający i zniewalający ją od tysiącleci, a będący wyglądem niemal nieodróżnialnymi od nas ludzi potomkami naszych i UFOnautów przodków z planet Oriona, właśnie przystąpili do wdrażania najbardziej niszczycielskiej fazy naszego zniewalania, w Biblii opisanej symboliką "liczby bestii 666", po jej zaś wdrożeniu NIE będzie już ratunku ani dla ludzi, ani dla UFOnautów (ustanowionym bowiem przez Boga warunkiem ratowania także naszych wrogów, są nasze za nich modlitwy, jednak wdrożenie 666 uniemożliwi nam modlenie się zarówno za UFOnautów jak i za nas samych):

Motto: "Współczujmy tym z ludzi, którzy odmawiają uznania iż wszystko co się dzieje w 'świecie materii' reprezentuje sobą tylko symbolicznie rozumiany wysiłek dodawania albo samoczynnie zachodzącego odejmowania, czyli tylko stworzone przez Boga pozytywy albo naturalnie istniejące negatywy, bowiem owa mnogość innych wersji stanowi tylko odmiany owego początkowo istniejącego odejmowania jakie automatycznie prowadzi do zguby" (to dlatego istnieje np. tylko mądrze stworzone dopiero przez Boga światło oraz przeciwstawna mu naturalnie panująca ciemność, zaś wszystkie odcienie mroku i szarości są odmianami tejże naturalnie panującej i odejmującej ciemności, to też dlatego jeśli np. ktoś NIE wkłada wysiłku w dodające czynienie dobra, miłości, wzrostu, itp., wówczas faktycznie swym brakiem działania pomaga panować naturalnie istniejącym przelicznym wersjom odejmującego zła, wrogości, upadku, itp., to też właśnie dlatego np. Jezus uczy nas w wersecie 11:23 z "Ew. w/g św. Łukasza" w Biblii iż "Kto nie jest ze mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza").

       W dawnej Polsce używane było przysłowie "wyszło szydło z worka". Znaczyło ono iż jakaś wysoce szkodliwa, bolesna i wzburzająca ludzkie emocje prawda długo utrzymywana w tajemnicy przez rządzących, którzy o niej od dawna wiedzieli, w końcu dostała się do wiadomości tych jakich jej istnienie krzywdziło. Owo przysłowie doskonale opisuje sytuację z UFOnautami. Rządy wielu krajów, które od co najmniej stulecia wiedziały o okupacji i eksploatacji Ziemi przez pasożytniczych UFOnautów, NIE są dłużej w stanie utrzymywać tej prawdy w tajemnicy. Jedyne co teraz mogą czynić, to siłą i przekupstwem pogłębiać narzucane nam przez UFOnautów odchodzenie od Boga, zniewolenie, oraz "totalną kontrolę każdej osoby", jednocześnie przeszkadzając w poznaniu przez ludzi głębi szkodliwych dla wszystkich następstw tego co właśnie się dzieje oraz w poznaniu kto imiennie jest odpowiedzialny za to oszukiwanie, okłamywanie i prowadzenie ludzkości wprost do zguby (aczkolwiek Bóg nam obiecuje iż wszystko co skryte będzie ujawnione - patrz Biblia: Mateusz 10:26, Marek 4:22).
       W aż kilku swych publikacjach upominam o uznawanie w swych postępowaniach prawdy jaką wyrażam w "motto" niniejszego punktu #K1, mianowicie iż wszystko co się dzieje we wszechświecie reprezentuje sobą tylko symbolicznie rozumiane a z wysiłkiem i celowością dokonywane dodawanie, albo też naturalnie zachodzące odejmowanie. To dlatego np. w {#I2b} z bloga #370 i z punktu #I2 strony biblia.htm przypominam iż istoty rozumne mają wybór tylko dwóch filozofii życiowych, które w swym życiu mogą praktykować i coraz lepiej poznawać. Tj. mogą tylko albo (1) praktykować wymagającą wkładania wysiłku dodającą filozofię przestrzegania przykazań, wymagań, oraz definicji nakazywanych nam przez Boga a podanych w poprawnie przetłumaczonych wersetach Biblii zainspirowanej przez Boga, albo mogą (2) praktykować samoczynnie zachodzącą pierwotną odejmującą filozofię pasożytniczego ulegania pokusom, wymuszaniu lub przekupstwu jakimi nas zwodzi duża grupa technicznie wysoko zaawansowanych jednak moralnie upadłych i jak my materialnych istot przeciwstawiających się Bogu, w Biblii opisywanych nazwami "upadłe anioły", diabły, serpenty, węże, smoki, demony, itp., zaś w dzisiejszych czasach najczęściej nazywane UFOnautami - chociaż one same dla zasiewania konfuzji zaczynają wprowadzać dla siebie coraz to inne nazwy, niedawno np. UAP. Aby zaś móc zwodzić nas także w sprawach filozofii jaką praktykujemy, istoty te nawymyślały całą rozpiętość filozofii o najróżniejszych nazwach, a także zaleceń życiowych i nakazów władz, niemal wszystkie z których nakazują przeciwstawność przykazań i wymagań Boga, a stąd wszystkie z których faktycznie są tylko wersjami automatycznie pojawiającej się odejmującej filozofii (2). Wszystkie te pasożytnicze filozofie, a także wszystkie rady i zalecenia życiowe oficjanie rozgłaszane, które jednak unikają wykonywania wymagających wkładu pracy, wiedzy i motywacji dodających przykazań i wymagań Boga opisywanych w Biblii, faktycznie są jak owe odcienie mroku czy szarości, czyli faktycznie odejmowaniem prowadzącym do upadku a z czasem także do zguby.
       Przykładami iż absolutnie wszystko co się dzieje w naszym "świecie materii" reprezentuje jedną stronę z owej symbolicznej pary binarnej, tj. dodawania jakie z wysiłkiem trzeba dopiero stwarzać lub dokonywać, albo od początku istniejącego i samoczynnie następującego odejmowania, może być każde działanie lub zdarzenie jakie wokół siebie widzimy. Przykładowo, upływ ludzkiego czasu polega właśnie na dodawaniu kolejnych warstewek czasowych ("naleśniczków") do historii przebiegu naszego życia w tzw. "nawracalnym czasie softwarowym" (patrz blog #294 lub #D3 ze strony "god_proof_pl.htm"). Podobnie np. każde działanie komputera czy używanego przez nas telefonu komórkowego praktycznie polega na technicznie realizowanym i też zużywającym energię dodawaniu przez jego mikroprocesor, a jedynie potem na zamienianiu wyniku owego dodawania w najróżniesze formy wyświetlane na jego ekranie. Itd., itp. NIE dawajmy się więc zwieść iż w swym życiu mamy duży wybór prawidłowych decyzji i postępowań jakie możemy z korzyścią dla nas podejmować. Prawda jest bowiem taka iż prawidłowe jest jedynie to co jest zgodne z powodującymi dodawanie przykazaniami i wymaganiami Boga jakich poznanie wymaga studiowania Biblii i porównywania wszystkiego co się dzieje z tym co wyrażone Biblią. Natomiast wszystko inne, co zaprzecza Biblii bo NIE bazuje na Słowach Boga, zawsze później okazuje się być odejmującym nam zwodzeniem jakie wiodło ku upadkowi - ale o tym niestety zwykle przekonujemy się zbyt późno.


#K2, blog #371. Na szczęście dla nas istnieje Bóg, który tak zaprojektował prawa rządzące życiem oraz następstwami postępowań istot rozumnych, że większość form wyniszczania i zniewalania jest zwracana machanizmami karmy i moralnego "prawa Bumerangu" z powrotem do tych co te formy wniszczania i zniewalania wdrażają na swych bliźnich:

Motto: "Nabądź nawyku, że cokolwiek w swym życiu czynisz, zawsze się upewniasz iż pod każdym względem zasługuje to na dodającą pomoc Boga" (tj. zanim podejmiesz to czynienie - szczególnie jeśli jeśli jest ono dla ciebie lub dla twoich bliźnich wyjątkowo istotne, upewnij się że jego cel NIE jest zakazywany żadnymi wersetami Biblii np. tak jak niektóre cele ludzkiego działania są zakazywane np. wersetami: Mateusz 19:17-19, Apokalipsa 21:8 i 22:15, Przysłowia 6:16-19, Księga Ezechiela 18:5-9 i 18:10-32), sprawdź też czy aby twoje motywacje tego czynienia NIE łamią żadnego z przykazań Boga w pełni opisanych w Biblii wersetami 20:3-17 z "Księgi Wyjścia", że twoja procedura "jak" realizowania tego czynienia też jest zgodna z wersetami Biblii definiującymi "jak" tego rodzaju działania powinny być dokonywane (przykład takich zgodnych z wersetami Biblii procedur dla małżeństw opisałem w blogu #370), oraz że po zakończeniu tego działania podziękujesz Bogu swą modlitwą za inspirację i za poprowadzenie cię poprzez jego wykonywanie. Jeśli zaś komuś raportujesz to swe działanie upewnij się też iż wskażesz mu i zacytujesz wersety Biblii definiujące "co", "dlaczego" i "jak" uczyniłeś właśnie w ten sposób a NIE inaczej - wszakże poprawnie przetłumaczona Biblia jest obecnie jedynym pisanym dokumentem na Ziemi co do którego mamy pewność iż faktycznie wszystko co w niej zawarte wywodzi się od prawdziwego Boga).

       Mam nadzieję iż czytelnik słyszał już o moim naukowo niepodważalnym dowodzie iż Bóg istnieje przeprowadzonym metodą logiki matematycznej, a także słyszał o oprogramowaniu i działaniu mechanizmów totaliztycznej karmy. (Naukowo niepodważalny dowód na istnienie Boga jest podany i zinterpretowany m.in. w #G1 i #G2 mojej strony god_proof_pl.htm. Natomiast softwarowe mechanizmy działania totaliztycznej karmy są opisane stroną karma_pl.htm.) Bóg bowiem tak zaprogramował mechanizmy działania praw wszechświata, że większość form wyniszczania i zniewalania zawsze zatacza wielkie koło poczym uderza także w tych co oryginalnie je zrealizowali. (Anglicy mają na to doskonałe powiedzenie "Curses, like chickens, come home to roost" - co należy rozumieć iż "czynione zło podobnie jak kurczaki zawsze wraca do domu aby tam się zadomowić"). Stąd istoty inteligentne, w tym sekretnie okupujący nas i eksploatujący UFOnauci, z upływem czasu się przekonowują iż dokonywane bezpośrednio przez nich samych wyniszczanie i zniewalanie ludzi z upływem czasu uderza w nich samych. To dlatego UFOnauci w wyniszczaniu i zniewalaniu ludzi starają się wysługiwać swoimi ludzkimi pomocnikami - którzy są na tyle powiedzmy "niedoświadczeni" (choć chciałoby się powiedzieć "głupi") iż nadal NIE uznają zachodzenia "karmatycznego zwrotu" dobra lub zła które oni uczynią innym bliźnim (na przekór iż istnienie tego zwrotu potwierdza i opisuje ogromna liczba materiałów dowodowych). Z kolei owo wysługiwanie się ludzkimi pomocnikami przez UFOnautów oddaje nam do ręki doskonałą metodę obrony przed byciem wyniszczanymi przez tych kosmicznych pasożytów. Wystarczy bowiem aby jakoś przekonać ich ludzkich pomocników, rękami których owo wyniszczanie ludzi następuje, że karma jednak działa i stąd wszystko co oni wyczyniają bliźnim będzie potem i im uczynione.
       Odnotuj też iż prawa Boga, mechanizmy moralne, oraz karma są tak ustanowione i nadzorowane przez Boga, że dokonywane przez tzw. "intelekty grupowe" (czyli przez całe cywilizacje, kraje, narody, lub instytucje) np. wyniszczanie i zniewalanie (albo ich odwrotność czyli wzbogacanie i pomaganie bliźnim), też jest zwracane tym intelektom po upływie tzw. "czasu zwrotu" karmy - po przykład zwrotu wyniszczania patrz np. blog #288 i punkt #F2 strony karma_pl.htm a w mniejszym zakresie patrz blog #369 i #N1 do #N3 strony newzealand_visit_pl.htm. Z kolei karmatyczne wynagradzanie przez Boga całych krajów, narodów, miast, oraz intelektów grupowych, potwierdza przykład prawdopodobnie historycznie najnowszego w świecie, bo zaszłego w 1840 roku (czyli niecałe 200 lat temu) i trwale udokumentowanego w kamieniu dodająco działającego "urodzinowego daru Boga dla noworodzącej się chrześcijańskiej Nowej Zelandii". Razem z tym samym darem urodzinowym Bóg stworzył też działające jak "święty obszar pod gołym niebem", obecnie oznaczone krzyżem celtyckim miejsce w nowozelandzkim miasteczku Petone, które do dzisiaj ochrania przed kataklizmami owo miasteczko zbudowane na wyniesionym przez Boga spod poziomu morza płaskim terenie jaki do 1840 roku był zalanym wodą bagnem. Właśnie to chroniące Petone przed kataklizmami działanie tego niezwykłego obszaru, oraz doświadczane tam cuda, zwróciły moją uwagę na ów obszar i spowodowały moje inżynierskie "jak" jego badania. Utrwaloną w kamieniu dokumentację zdjęciową i omówienie tego "daru Boga dla Nowej Zelandii" udostępnia zainteresowanym Fot. #F1ab z bloga #368 i ze strony pigs_pl.htm a także WSTĘP ze strony petone_pl.htm.
       W swoim zamiarze nieskończonego wyniszczania i eksploatacji ludzi, UFOnauci przez tysiąclecia wdrażali na Ziemi aż cały szereg służących ich pasożytniczym interesom zaś szkodzących ludzkości strategicznych celów. Najważniejsze z owych odejmujących nam ich strategicznych celów obejmują (w kolejności ich istotności podczas wdrażania na Ziemi w dzisiejszych czasach):

{1#K2} Wmuszenie ludzkości kłamstw mających przekonać każdego z indywidualnych ludzi iż Bóg jakoby NIE istnieje, a stąd iż jakoby wypełnianie w swym życiu dodających nakazów i wymagań Boga jest beproduktywnym traceniem swej energii oraz marnowaniem okazji dla prowadzenia wygodnego i pozbawionego wysiłku życia. Ten strategiczny cel UFOnauci starają się osiągać podobnie jak inne poniżej wyszczególnione, tj. na wiele odmiennych sposobów - i trzeba tu przyznać iż jego osiągnięcie już niemal im się udało. Przykładowo UFOnauci wspierają i wynagradzają wszystko co argumentuje przeciwko istnieniu Boga. I tak niezależnie od zaprzeczania Biblii przez uległą im "oficjalną naukę ateistyczną" i przez bardzo aktywnych ateistów oraz przez zachowania hipnotycznie zaprogramowanych kobiet i odmieńców, niedawno zaczęły pojawiać się też rzekome księgi Biblii, które zapewne napisali sami UFOnauci poczym podrzucili je w przeszłości używając swych "wehikułów czasu", aby zawierały one stwierdzenia jakie zdają się zaprzeczać treści oficjalnej Biblii. W TV i publikatorach UFOnauci generują masę wideów i seriali jakie wszystko co zaistniało wyjaśniają wyłącznie działaniami "praw materii" lub ludzi - nawet jeśli w tym wyraźnie widać Rękę Boga. Tworzą też wydarzenia jakie odwracają uwagę od Boga, np. niebezpieczne wojny, groźną dla ludzkości sztuczną inteligencję (AI), sensacyjne nowiny o szybkim bogacieniu się odkrywaniem skarbów, itd., itp.

{2#K2} Neutralizowanie wartości dowodowej wszystkiego co w jakikolwiek sposób potwierdza istnienie i sekretne działania UFOnautów na Ziemi. Przykładowo w dzisiejszych czasach dyskredytowanie każdego świadka reportującego swe uprowadzenie do UFO lub obserwację UFO, generowanie lub wyszukiwanie rzekomych dowodów iż autentyczne zdjęcia lub widea UFO są produktami fabrykowania, uniemożliwianie publikowania autentycznych zdjęć i wideów UFO za to pozwalanie aby publikowane były i szeroko upowszechniane fabrykacje rzekomych zdjęć i wideów, blokowanie i szkalowanie moich publikacji inżyniersko raportujących budowę i wygląd Magnokraftów mojego wynalazku o jakich formalnie i naukowo zostało już udowodnione iż ich zasada działania, konstrukcja i wygląd są identyczne do UFO (patrz ów dowód w #B2 i #C1 do #C12 ze strony ufo_proof_pl.htm - na której punkt #D2 prezentuje też histryczną uchwałę 161 uczestników internetowej listy totalizmu jednogłośnie potwierdzających iż mój Magnokraft dostarcza technicznego wyjaśnienia dla budowy, działania i wyglądu UFO), nakładanie rządowych tajemnic na wszelkie raporty z konfrontacji UFO i UFOnautów przez armię lub policję, wysyłanie na Ziemię UFOnautów aby ci udawali tzw. "UFOlogów" rzekomo badających UFO jednak w praktyce sabotażujących prawdę o UFO i zamieniających ich "badania" w dochodowe przedsięwzięcia oraz w szkalowanie lub nawet mordowanie świadków istnienia UFO, ustanowienie sekretnej instytucji tzw. "Men In Black" (MIB) aby ta powodowała zastraszanie i uśmiercanie faktycznych badaczy UFO i świadków UFO, telepatyczne i hipnotyczne przeprogramowywanie decydentów i osób przy władzy lub ich żon, aby ci na wszelkie sposoby zaprzeczali istnieniu UFO, itd., itp.

{3#K2} Utrzymywanie w najwyższej sekretności przed ludźmi faktu obecności oraz działań UFO i UFOnautów na Ziemi, oraz w niewiedzy co naprawdę się dzieje we wielkim kosmosie. Przykładowo poprzez operowanie wśród ludzi tylko w niewidzialnym dla ludzkiego wzroku tzw. "stanie telekinetycznego migotania" omówionym szerzej w #C1 strony dipolar_gravity_pl.htm. Albo poprzez utrzymywanie ludzkości w izolacji od reszty "świata materii" a stąd i w niewiedzy co w ogromnym kosmosie naprawdę się dzieje np. uniemożliwianiem zbudowania zaawansowanych urządzeń technicznych, takich jak "piramida telepatyczna" opisywana w #E1 do #E1.1 ze strony telepathy_pl.htm i w blogu #268, albo jak "urządzenie ujawniające obiekty w stanie telekinetycznego migotania" opisane w traktacie [7b] - zasady działania których to urządzeń były darowane ludzkości przez sympatyzującą z jej losem totaliztyczną cywilizację z gwiazd. Albo poprzez telepatyczne i hipnotyczne programowanie naukowców aby wszystkie ataki na ludzkość niewidzialnych UFO działających z zaawansowanych trybach niszczenia uznawać i tłumaczyć bliźnim jako zjawiska wyłącznie naturalne - po przykłady patrz opisy technicznie generowanych przez UFO tornad czy technicznie generowanych przez UFO huraganów.

{4#K2} Podmienianie agentów-UFOnautów pod wybranych kluczowych ludzi. Z kolei owi "podmieńcy" powodują m.in. wypaczanie moralnych postępowań ludzkości i jej zbaczanie na praktykowanie pasożytniczej filozofii UFOnautów, powodowanie niszczycielskich wojen, podejmowanie kataklizmicznych w skutkach decyzji, wdrażanie morderczych technologii (np. napędów spalinowych i rakiet, plastyku, morderczych chemikalii, itp.), rujnowanie zabytków i obiektów ujawniających prawdę, itp. To także owi "podmieńcy" wdrażają zasadę UFOnautów "dziel i rządź", wprowadzają coraz to inne nazwy dla tego samego powodując tym wśród ludzi nieustającą konfuzję i popełnianie coraz bardziej szkodliwych błędów (np. takie nazwy jak obecnie wmuszana UAP dla UFO, czy "totalism" pisany przez "s" dla "totalitarianismu" - patrz #A5 strony totalizm_pl.htm), itd., itp.

{5#K2} Używanie technicznej telepatii i hipnozy dla programowania umysłowo co słabszych z ludzi na wykonywanie rozkazów wmuszanych ludzkości przez UFOnautów a generujących niekorzystną karmę. Sposoby realizowania tego strategicznego celu UFOnautów opisałem aż na szeregu swych publikacji - np. patrz blogi #363 i #367 omawiane szerzej w podpisie pod Wideo #K2a poniżej.

{6#K2} Nieustające osłabianie zdolności ludzkości do efektywnej obrony przed UFOnautami poprzez nieprzerwane pobudzanie wojen, wzajemnego zabijania się przez ludzi i powstrzymywanie pomocy Boga nakłanianiem ludzi do łamania przykazań i wymagań Boga opisywanych w Biblii. Jak ten strategiczny cel jest osiągany, czytelnik sam może dociec np. analizując działania lub szczegóły anatomiczne niektórych dzisiejszych przywódców.

{7#K2} Uprowadzanie całych narodów i ludności całych krajów oraz ich przewożenie na inne planety w celu zaludniania innych planet ludźmi których następnie UFOnauci też mogą okupować i eksploatować. Takie właśnie uprowadzenie najzdrowszej i najbardziej przerażonej ludności całych krajów jest już zaplanowane przez UFOnautów na nadchodzącą zagładę ludzkości w latach 2030-tych, jaką wraz z moim przyjacielem zilustrowaliśmy półgodzinnym wideo o tytule "Zagłada ludzkości 2030" upowszechnianym gratisowo pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8, zaś jaką omawiam szerzej też na swej stronie o nazwie 2030.htm. Więcej na temat tego celu w podpisie pod Wideo #K2a poniżej.

       Niemal wszystkie powyższe strategiczne cele {1#K2} do {7#K2} zaplanowane były przez UFOnautów do osiągnięcia w incydencie (a raczej w kosmicznej "intrydze") jaką dokumentują w YouTube filmy pokazane poniżej na Wideo #K2a .

       Chociaż powyżej zestawione są jedynie przykłady ustalonych moimi badaniami najusilniej wdrażanych obecnie przez UFOnautów strategicznych celów przedłużających ich okupację, ciągle dają one czytelnikowi dobre rozeznanie "jak" ogromnie niebezpieczni są UFOnauci dla niepodległości i wolności całej naszej cywilizcji i każdego z nas ludzi. Wszakże UFOnauci wypracowali już ogromną liczbę trudnych do wykrycia zaś silnie nam szkodzących celów swego działania, jakie sekretnie wdrażają przez całe tysiąclecia bez spowodowania tym iż ludzie zorientują się "co jest grane" i podejmą skuteczną obronę. To zaś pozwala im aby mogli bez przerwy sekretnie nas okupować, eksploatować, gwałcić, mordować, wyniszczać i nami zarządzać na sposoby jakie im odpowiadają. A nasza obrona jest przecież taka prosta. Wystarczy bowiem abyśmy powrócili do wiary w Boga, bowiem nakazy Boga wskazują nam zasady życiowego dodawania jakie przeciwstawiają się odejmującym działaniom UFOnautów. Zainspirowana przez Boga Biblia upomina nas także abyśmy zaczęli mądrze i umiejętnie unikać wykonywania tego o czym łatwo możemy się zorientować iż wywodzi się od UFOnautów (w Biblii zwanych "upadłymi aniołami", diabłami, serpentami, wężami, smokami, demonami, itp.). W #K4 poniżej omawiam punkt #L3 ze swej strony cielcza.htm, w którym wyjaśniam jak mądrze, umiejętnie, dalekowzrocznie i bezkolizyjnie Biblia uczy nas tego unikania.
       Jak zaś się okazuje, odróżnianie tego co służy odejmującym pasożytniczym interesom UFOnautów (tj. dawnych "diabłów"), od tego co służy dodawaniu naszego wzrostu i niezależnej przyszłości, jest proste w dzisiejszych czasach właśnie z powodu wmuszania nam działań nastawionych na osiąganie przez UFOnautów powyższych celów. Okazuje się bowiem, że wszystko co jest nam wmuszane przez UFOnautów wykazuje posiadanie kilku cech jakie wiedzącemu na co zwracać uwagę szybko rzucają się w oczy. I tak, pierwsza z tych cech to iż [a] wszystko co wmuszają nam UFOnauci jest sformułowane w kategoriach słownikowego "co" a NIE w inżynierskich kategoriach "jak" - co szerzej wyjaśniam w blogu #341 oraz w #G3 do #G5 ze swej strony wroclaw.htm. (Aby spychać nas w dół w rozwoju UFOnauci NIE chcą bowiem abyśmy poznawali inżynierskie procedury "jak".) Druga z tych cech to iż aby ukryć faktyczną płytkość swych wmuszeń, [b] wszystko co wywodzi się z wmuszania przez UFOnautów (bez względu ma to kto nam to prezentuje) używa brzmiących fachowo i wzniośle słów, pojęć i wyrażeń - które jednak NIE zostają tam zdefiniowane (odnotuj tu iż np. w treści Biblii każda istotna z użytej tam terminologii jest mądrze zdefiniowana, tyle iż w odmiennych jej wersetach). Przykładowo w angielskojęzycznych zwodzących wideach UFOnautów z YouTube o obecnej naszej sytuacji można znaleźć takie wyrażenia jak (polskie ich odpowiedniki niestety NIE są mi znane, stąd ich tu NIE przytaczam): starseeds, matrix, seer, chosen one, parallel universe, portal, vortex, oraz kilka jeszcze innych. Kolejna cecha to, że [c] wmuszenia te nigdy NIE podpierają swych twierdzeń klarownie podanymi wersetami obecnie oficjalnie używanych Biblii - jeśli zaś już zawierają słowo "Biblia" to aby wskazywać rzekomo usunięte z Biblii lub NIE włączone do Biblii księgi, które UFOnauci najprawdopodobniej sami teraz napisali i używając swej zaawansowanej techniki (np. wehikułów czasu) podrzucili w jakichś miejscach upewniając się iż ich dzisiejsi pomocnicy je poznajdują i "roztrąbią" po Ziemi do wiadomości tych z ludzi którzy NIE ufają wszechmogącemu Bogu iż gdyby uznawał owe księgi za istotne, wówczas znalazłby też sposób ich włączenia do oficjalnej Biblii. Następna cecha wmuszania to iż [d] zawsze pomijają one rolę Boga i duchowych motywacji lub powodów w zamanifestowaniu się, lub wyeliminowaniu, tego o czym nas informują, wszystko zaś przypisują albo prawom rządzącym zachowaniami "materii", albo postępowaniom ludzi, albo też tzw. "przypadkom" czy "zbiegom okoliczności" - jako przykład rozważ tu odejmujące zachowania dzisiejszych kobiet jakie opisałem w blogu #370, których jednak żadne z istniejących obecnie opisów NIE motywuje np. brakami stworzonej przez Boga tzw. "energii moralnej" powodowanymi NIE wykonywaniem przez te kobiety wymaganej ilości fizycznej pracy. Jeszcze inna cecha to, że [e] cokolwiek nam wmawiają nigdy to NIE może nam dawać pozytywnych wyników ponieważ wywodzi się to od mocy zła a NIE od Boga, tj. abo ma to być ważne dopiero w nieokreślonej przyszłości, albo jest niemożliwe do wdrożenia, albo NIE zawiera inżynierskiej receptury "jak" coś ponaprawiać (po przykład takiej receptury patrz w/w blog #370), albo też jeśli ktoś to zdecyduje się wdrożyć, wówczas okaże się to sporo mu odejmującym fiaskiem. Aby podać tu przykład odróżniania takich odejmujących kłamstw wmuszanych nam przez UFOnautów od dodającej prawdy wywodzącej się od Boga, jakie zawsze będą ujawniały co najmniej jedną z powyższych cech, to jest nim dzisiejsze przypisywanie wszystkich kataklizmicznych zjawisk, które trapią praktycznie każdy z krajów, jako następstwo tzw. "zmiany klimatu" spowodowanej przez ludzi. Tymczasem "zmiana klimatu" jest "skutkiem" a NIE "przyczyną" - wyjaśnienia której to prawdy w owych kłamstwach już brakuje. A we wszechświecie w którym istnieje Bóg, najbardziej pierwotna "przyczyna" wszystkiego zawsze ma związek z Bogiem. Innymi słowy, owe "kataklizmiczne" zdarzenia jakie obecnie trapią coraz więcej ludności są spowodowane głównie odwróceniem się danych społeczności i osób od Boga i spowodowanym tym ich zaprzestaniem wypełniania przykazań i wymagań Boga, czego następstwem jest "pozbawienie przywileju" ich obrony przez Boga. Brak zaś owej obrony przez Boga wykorzystują UFOnauci, którzy z powodu braku obiektywnych przeszkód zawsze zaistniałego wokół NIE bronionych przez Boga społeczności i osób, powodują nadejście kataklizmów trapiących ową odwróconą od Boga społeczność lub osobę. Z kolei, że nadchodzenie kataklizmów jest powodowane przez przyczynę "odwrócenie się ludzi od Boga" (a NIE przez któryś z jego skutków w postaci "zmian klimatycznych" lub jakichś innych powodów) jest potwierdzane przez zapewne historycznie najnowszy dowód, jakim jest obszar "urodzinowego daru Boga dla Nowej Zelandii" - czyli miejsce wyniesienia spod poziomu morza w 1840 roku płaskiego lądu pod budowę miasteczka Petone i NZ stolicy Wellington opisane we WSTĘPie strony petone_pl.htm. W owym Petone bowiem NIE ma zniszczeń powodowanych przez kataklizmy, na przekór iż kataklizmy trapią praktycznie niemal wszystkie miejscowości otaczające Petone z czterech stron świata i leżące w bliskości tego miasteczka. Innymi słowy, aby wyeliminować dzisiejsze kataklizmy wystarczy powrócić do pedantycznego przestrzegania wszystkich przykazań i wymagań Boga opisanych w Biblii (popartego powróceniem do szczerego modlenia się) - w tym do podjęcia zgodnego z wymaganiami Boga czynienia odwrotności dotychczasowego wyniszczania naszej planety, jej zasobów, natury i ludności.


Wideo #K2a:
https://www.youtube.com/watch?v=HxaToM9CTi4 ("Las Vegas 'giant creature' possible 'alien' video is original", 6:47 min, YT od 2024/4/25 - nocne wideo z 30 kwietnia 2023 roku dokumentujące UFOnautę giganta z Las Vegas)


Link do widea #K2b:
https://www.youtube.com/watch?v=Y8qAuljBL38 ("UFO mystery: Las Vegas teen says paranormal events followed 'nonhuman' encounter", 4:33 min, YT od 2024/4/25 - raport obserwacji oderwania figury Jezusa od niewidzialnie utrzymywanego w powietrzu krzyża)


Link do widea #K2c:
https://www.youtube.com/watch?v=fqrW2eDpZK8
("More disturbing incidents at Las Vegas UFO house", 5:10 min, YT od 2024/4/26 - wertowanie Biblii przez niewidzialnego UFOnautę)


Wyszukiwanie pokrewnych wideów słowami:
las vegas alien 2023

Wideo #K2a oraz linki i wyszukiwanie wideów go poszerzających. Oto angielskojęzyczne widea, które demaskują starannie zaplanowaną intrygę UFOnautów chcących jednym posunięciem powdrażać w Las Vegas niemal wszystkie strategiczne cele opisywane powyżej w podpunktach {1#K2} do {7#K2} - którą to intrygę zneutralizowała odwaga 17-letniego chłopca o imieniu "Angel" (znaczącym "Anioł") i jego zdecydowane działanie. Na przekór bowiem iż wszyscy dziś wiedzą o wyszydzaniu, straszeniu i prześladowaniach jakim UFOnauci i ich ludzcy pomocnicy poddają każdego kto oficjanie raportuje zobaczenie UFO, ów odważny chłopiec zaalarmował władze o lądowaniu gwiazdolotu UFO przy domu w którym mieszkał, oraz wykonał wideo dokumentujące istotny fragment tego co się tam działo - za co potem on oraz jego rodzina zaczęli też być oskarżani i prześladowani. (Klikaj na powyższe linki jeśli zechcesz poprzeglądać wszystkie te widea.)
       Moje analizy powyższej intrygi wykazują iż UFOnauci tak ją zaplanowali aby zaprzeczała iż ich działalność wykonują nasi krewniacy z planet Oriona różniący się od ludzi jedynie wzrostem oraz posiadaniem zaawansowanej techniki jaka poprzez użycie tzw. "stanu telekinetycznego migotania" czyni ich niewidzialnymi dla ludzkiego wzroku (aczkolwiek czasami mogą być uchwyceni na wideach). Jednocześnie intryga ta miała sugerować ludziom "demoniczną" czyli "nadprzyrodzoną" naturę ich samych oraz ich działań - to dlatego aby dodatkowo nadać jej "demoniczny" charakter, lądowanie swego niewidzialnego dla ludzi gwiazdolotu UFO, oraz "straszenie" jakie zaplanowali urzeczywistniać po tym lądowaniu, zrealizowali w domu chłopca o imieniu Angel czyli Anioł. Jednak sprzyjająco dla ujawnienia prawdy chłopiec nagrał co tam zaszło w pokazanym powyżej wideo #K2a jakie udokumentowało niewidzialnego dla ludzkich oczu UFOnautę-giganta. Przez ekspertów wideo to zostało uznane za autentyczne. Zdołało ono uchwycić wystającą ponad płotem głowę wysokiego na niemal 3 metry i niewidzialnego dla ludzi UFOnautę ukrywającego się przed ludźmi w "stanie telekinetycznego migotania". (Łatwiej tak ukrywających się UFOnautów ludzie mogliby zobaczyć i wykryć gdyby zbudowali opisywane w traktacie [7b] "urządzenie ujawniające" zdalnie podarowne ludzkości przez totaliztycznych krewniaków z gwiazd jacy NIE mają fizycznego dostępu do Ziemi, tj. podarowane przez innych krewniaków niż ci co nas okupują i pasożytują na nas od tysiącleci.) W tamtej zamierzonej przez UFOnautów intrydze NIE udało się też im w pełni zrealizować późniejszej kampanii krytykowania i "zastraszania" chłopca oraz jego rodziny przez niewidzialnych UFOnautów. I to na przekór iż można się domyślić, że np. mając absolutną władzę nad ludzkością UFOnauci z pewnością zadbali aby kluczowiymi tzw. "UFOlogami" a także dziennikarzami omawiającymi tematykę UFO faktycznie zostawali agenci UFOnautów przysyłani na Ziemię aby dyskredytować świadków reportujących obserwacje UFO i aby zaprzeczać (zamiast potwierdzać) istnieniu UFO. W opisanym tu przypadku ta kampania straszenia obejmowała np. telekinetyczne podniesienie w powietrze krzyża oraz oderwanie z niego i rzucenie figury Jezusa (zapewne mające ostrzegać, że podobnie jak z ową figurą Jezusa, UFOnauci mogą też uczynić z tym chłopcem), a także na wertowaniu zawiśniętej w powietrzu Biblii. Dwa szczegóły tej kampanii zastraszania ujawniają linkowane powyżej widea #K2b i #K2c.
       Chociaż opisywanej powyżej intrydze czy incydentowi lądowania gwiazdolotu UFO tuż przy czyimś domu publikatory poświęciły dużo uwagi, w świetle wyników moich badań owi pasożytujący na ludziach UFOnauci są odpowiedzialni za wyrządzanie licznych znacznie szkodliwszych zniszczeń o których publikatory milczą. Faktycznie bowiem obserwując co w tamtym kraju ostatnio się dzieje, w mojej opinii dla swego przetrwania i uzyskania niepodległości od skrytych pasożytniczych okupantów, ludzkość powinna jednak zacząć zadawać sobie pytanie: czy to co obecnie tam się raportuje jest np. oznaką podjęcia przez UFOnautów sekretnego ataku na ów technicznie, naukowo i ekonomicznie wiodący kraj ludzkości? Wszakże raportowane tam obecnie nieustające fale tornad, huraganów, powodzi, upałów, susz, pożarów, haboob (burz piaskowych), mrozów, śnieżyc, oraz wszelkich innych kataklizmów, znacznie przekraczają to co obecny poziom zaawansowania "ocieplania się klimatu" powinien być w stanie spowodować. Jednocześnie wszystkie te kataklizmy mogą być spowodowane zaawansowaną techniką zniszczeniową UFOnautów, dla której pracownicy monopolu "oficjalnej nauki ateistycznej" nadal NIE uzyskali wymaganej kompetencji aby być w stanie odróżniać ją od efektów działań natury - na przekór iż możliwości zniszczeniowe tej techniki ja inżyniersko opisuję poniżej w {7#K3} do {1#K3} z następnego punktu #K3. Oczywiście działający w łonie ludzkości agenci UFOnautów mogą zwodzić decydentów także i w powyższej sprawie, twierdząc np. iż NIE istnieje powód aby UFOnauci atakowali ten wiodący kraj Ziemi. Jednak nam warto tu pamiętać z historii wojen iż jeśli ktoś zaborczo usiłował panować nad kimś innym, wówczas najpierw unicestwiał jego przywódcę, bowiem bez przywódcy ów ktoś inny NIE potrafił się bronić ani efektywnie walczyć. A obecnym przywódcą ludzkości jest właśnie USA, czyli najbardziej technicznie, naukowo, ekonomicznie, demokratycznie oraz pod każdym innym względem zaawasowany kraj i naród Ziemi - na którego reakcję niemal wszystkie inne narody ludzkości najpierw patrzą kiedy w krytycznych momentach trzeba zbiorowo podjąć zgodne wdrażanie tego co należałoby w danej sytuacji uczynić (np. rozważ sytuacje z pandemii Covid-19 czy z obu wojen światowych). Czyli w imię bezpieczeństwa i niepodległości całej ludzkości warto jednak strategicznie rozważać czy aby NIE utracić możliwości kontynuowania dotychczasowej lukratywnej dla UFOnautów eksploatacji ludzkiej cywilizacji, UFOnauci NIE zamierzają skrycie pozbawić ludzkość jej obecnego przywódcy. A w obecnych krytycznych czasach ludzkość potrzebuje przez wszystkich już uznawanego przywódcę. Gdyby bowiem UFOnauci podjęli zamiar unicestwienia przywódcy ludzkości, wówczas faktycznie symptomem tego zamiaru byłoby iż podjęliby coraz intensywniejsze skryte atakowanie przywódczego kraju wszelkimi posiadanymi przez siebie technicznymi środkami i mocami wyniszczania - o jakich wiedzą iż ich użycia ludzcy naukowcy NIE są jeszcze w stanie wykrywać ani odróżniać od działań natury. Kiedy zaś eskalacją owego unicestwiania kompletnie wystraszyliby wszystkich mieszkańców przywódczego kraju, wówczas aby NIE tracić możliwości dalszego eksploatowania tych wymagających usunięcia mieszkańców, UFOnauci zapewne zaplanowaliby ewakuację całej jej populacji na jakąś inną planetę - np. pretendując dla przekonania tej ludności do dobrowolnej zgody na ową ewakuację, że są "chcącymi nam dopomóc" (a NIE nas wyniszczać) naszymi kosmicznymi krewniakami. Jeśli zaś ktoś przeglądnie propagandę jaką UFOnauci już obecnie zasiewają w internecie (szczególnie w YouTube), wówczas odnotuje iż wstępne przekonywanie ludzi do poddania się takiej ewakuacji na inną planetę już się zaczęło. Po dokonaniu zaś owej ewakuacji z przywódczego kraju, UFOnauci zapewne zniszczyliby jakimś ogromnym kataklizmem (np. wybuchem super-wulkanu) niemal cały tak pozbawiony ludności ląd, co zastraszyłoby resztę ludzkości i pozwoliłoby im ewakuować też z Ziemi na odmienne planety wybranych przez siebie najzdrowszych z ludzi. To z kolei cofnęłoby w rozwoju pozostawionych na Ziemi niedobitków niemal do przysłowiowego poziomu "kamienia łupanego" - tak jak podobne ewakuacje całych narodów cofały ludzkość w rozwoju już aż kilkakrotnie w oficjalnie dotąd ukrywanej prawdziwej historii Ziemi. Po zakończeniu zaś owej kampanii wyniszczania, wobec tych co przetrwają na Ziemi, UFOnauci będą mogli powrócić do dotychczasowego ich skrytego okupowania i eksploatowania przez kilka następnych tysięcy lat - tak jak uczynili to już wielokrotnie w dotychczasowej historii Ziemi.
       W powyżej opisanym incydencie z Las Vegas udokumentowany został gigant UFOnauta należący do tej samej cywilizacji wyższych od ludzi naszych krewniaków z planet Oriona, której około 3-metrowy wysłannik nadal grasuje po nowozelandzkim (NZ) miasteczku Petone - tak jak opisałem go oraz zdjęciami udokumentowałem jego ślady w od #K3 do #K3f strony petone_pl.htm oraz w blogu #355. Przykładowo w (NZ) Petone wtelekinetyzował on kredowo białe ślady swych telekinetycznych pędników z butów w powierzchnię czarnego asfaltu chodnika. Ślady te, choć nieco już mniej wyraźnie, nadal były widoczne nawet kiedy pisałem niniejszy raport niemal 2 lata później. Jego ślady udokumentowane na zdjęciu Fot. #K3f ze strony "petone_pl.htm" wyraźnie też tam dowodziły iż opuszczając w "stanie telekinetycznego migotania" piętrowy dom mieszkalny (w jakim uprzednio zapewne nocą podglądał lub hipnotycznie programował mieszkających tam ludzi) m.in. łatwo przeniknął on przez mur ogrodzenia tego budynku. UFOnautów wnikających w ludzkie ciała w owym "stanie telekinetycznego migotania" zarejestrowały też widea dokumentujące tzw. "opętania ludzi" przez UFOnautów używających technicznej telekinezy. Inżynierskim "jak" wyjaśniam ich wnikanie w ciała ludzi w (2) z punktu #M2 bloga #363 i strony evil_pl.htm, zaś dodatkowo je ilustruję np. na wideach z części (4c#G1) bloga #367 i mojej strony artefact_pl.htm. Tamte widea obejmują np. około 50-sekundowe o tytule "Jinn rescues man from being attacked" (tj. "Dżyn ratuje człowieka od ataku") o adresie https://www.youtube.com/watch?v=pMBnsJpDvnU (pokazujące UFOnautę jaki znajdował się w opętanym przez niego człowieku, jednak wyłonił się z ciała swego nosiciela aby obronić go przed atakiem kryminalisty), a także obejmują 40-sekundowe wideo "Demonic Possession?" o adresie https://www.youtube.com/watch?v=Bez08KVi9_4 (pokazujące czarne kontury UFOnauty jaki następnie opętuje mężczyznę czyszczącego basen kapielowy - dodatkowo omówione w (5a#G1) strony "evil_pl.htm"). Atak zaś podobnego niewidzialnego UFOnauty udokumentowany został na 1-minutowym wideo "GHOST ATTACK CAUGHT ON CAMERA!" o adresie https://www.youtube.com/watch?v=H0lprruXP1Q .


#K3, blog #371. Jakimi mocami nasi oprawcy z UFO dysponują iż przez tysiąclecia są w stanie nas sekretnie wyniszczać, zniewalać, eksploatować i okupować, zaś my NIE mamy o tym pojęcia:

       Aby uniknąć następstw karmy, przez owe tysiące lat jakie upłynęły od czasu kiedy skrycie zaczęli nas okupować i eksploatować, UFOnauci nawymyślali wiele zwodniczych metod aby to czynić rękami ich ludzkich pomocników. Po prostu ich agenci wyglądający niemal dokładnie tak jak ludzie (patrz opisy anatomii UFOnautów w #G3 do #G2f na stronie evil_pl.htm) podszywają się za ludzkich przywodców i decydentów, poczym wydają jedynie rozkazy podległym im ludzkim pomocnikom. W ten sposób karma za to co wywodzi się od UFOnautów spada na owych ludzkich pomocników i to oni muszą wycierpieć za to co uczynili "na rozkaz od góry".
       Niefortunnie dla nas, w dzisiejszych czasach kiedy dzięki zaawansowaniu swej techniki i wdrożeniu metod wzajemnego komunikowania się ludzkość zaczęła stopniowo odkrywać istnienie i pasożytniczą działalność UFOnautów na Ziemi, UFOnauci podjęli gwałtowne przygotowania do wdrożania "ostatecznego posunięcia", jakim ma być "totalna kontrola każdej osoby" od jakiej ludzie NIE będą mieli już ucieczki a jaką już omówiłem we "wprowadzeniu" do niniejszych punktów #K1 do #K5. Owe przygotowania do totalnej kontroli są już aż tak zaawansowane, że nawet komputery w dzisiejszych samochodach mają programy jakie szpiegują postępowania kierujących nimi ludzi - np. szukaj w YouTube hasłem car computer spying on driver (tj. "komputer samochodu szpieguje na kierowcy") lub np. patrz 3:28 minutowe wideo "Is your car spying on you?" z adresu https://www.youtube.com/watch?v=aoiYa0G_SpA . Na wypadek zaś gdyby posunięcie to UFOnautom się NIE powiodło, przygotowują także "globalne wyniszczenie niemal całej ludzkości w latach 2030-tych" swą zaawansowaną techniką, jakie tych z ludzi którzy przeżyją to wyniszczenie ludzkości cofnie w rozwoju niemal do przysłowiowej ery kamienia łupanego, zaś jakie najlepiej zaprezentowaliśmy z przyjacielem w naszym półgodzinnym wideo "Zagłada ludzkości 2030" upowszechnianego gratisowo pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8, zaś ja opisałem na stronie o nazwie 2030.htm.
       Niemal sarkastyczne w postępowaniu UFOnautów jacy NIE wierzą w istnienie Boga, jest iż w planowanym przez nich "globalnym wyniszczeniu niemal całej ludzkości w latach 2030-tych" zamierzają swą ogromnie zaawansowaną techniką odwracać i eliminować na Ziemi opisywane w wersetach 1:1 do 2:3 z "Księgi Rodzaju" w Biblii, efekty pierwszego do siódmego dnia stworzenia nieba, ziemi oraz istot żyjących - w tym stworzenia mężczyzny i kobiety. Aby zaś tu uświadomić czytelnikowi przynajmniej niektóre z posunięć do jakich według moich badań w tym globalnym wyniszczaniu UFOnauci będą się posuwali w kolejnych stopniach nasilania zniszczeń na Ziemi, tj. posunięć oznaczanych poniżej numerami {7#K3} do {1#K3}, opiszmy teraz dla każdego ze stopni wyniszczania przykłady "co" i "jak" UFOnauci będą wyczyniali. Odnotuj przy tym iż aby czytelnik mógł porównywać z w/w wersetami Biblii zniszczenia jakie UFOnauci będą czynili swymi urządzeniami w poszczególnych "stopniach" czy "poziomach" swego odwracania efektów stwarzania przez Boga, w poniższych opisach ponumeruję je w odwrotnej kolejności niż ta podana dla dni stwarzania w Biblii, ale numerami które będą odpowiadały numerom kolejnych dni stworzenia. Odnotuj także iż tych społeczności i ziem, których z powodu bezbożności Bog zmuszony był "pozbawić przywileju" obrony przed kataklizmami opisywanego m.in. w blogu #362 oraz w #I5 strony bandits_pl.htm, Bóg NIE będzie bronił przed nadchodzącymi wyniszczającymi działaniami UFOnautów. Oto te poziomy technicznego niszczenia:

{7#K3} Niszczenie świętości soboty jaką Bóg ustanowił w siódmym dniu stwarzania - tj. niszczenie następstw wersetów 2:1-2 z "Księgi Rodzaju" w katolickiej "Biblii Tysiąclecia". W tym celu np. zaprogramowani przez telepatyczną i hipnotyczną technikę UFOnautów ich ziemscy pomocnicy zamiast celebrowania świętości soboty i wykonywania dobrych uczynków nakazywanych nam przez Jezusa, organizują np. marsze i demonstracje homoseksualistów, walki uliczne policji rządowej z demonstrantami, ataki w agresywnych wojnach, kłótnie i dni zdrady w małżeństwach, itp. - tak jak opisałem to m.in. w swym blogu #370 (dostępnym pod adresami z punktu #Z6 tej strony) oraz w #I1 do #I4 strony biblia.htm.

{6#K3} Niszczenie istot żyjących i człowieka stworzonych w szóstym dniu stwarzania - tj. niszczenie następstw wersetów 1:24-31 z "Księgi Rodzaju" w katolickiej "Biblii Tysiąclecia". W celu np. powodowania wymierania i niszczenia zwierząt żyjących na Ziemi, UFOnauci programują swych pomocników na szereg najróżniejszych działań zwykle pobudzanych przez zachłanność lub korupcję. Ich przykładami może być niepohamowane produkowanie plastyku bez podjęcia jego recyklingu, powodujące zatruwanie wody, gleby i powietrza; czy używanie niebezpiecznych dla życia chemikalii jako nawozów, a także podczas mycia, czyszczenia, produkcji, dla celów militarnych, itp. Natomiast aby wyniszczać ludzi UFOnauci używają swej zaawansowanej techniki jaka powoduje kataklizmy nieodrożnialne od naturalnych. Wyjaśnienia takich morderczych kataklizmów indukowanych przez gwiazdoloty UFOnautów jakie są odpowiednikami gwiazdolotu mojego wynalazku zwanego Magnokraft przytoczyłem np. na stronach internetowych day26_pl.htm, quake_pl.htm, plague_pl.htm, tornado_pl.htm, czy hurricane_pl.htm, a także na licznych swych blogach - np. patrz blogi #180, #213, #214, #216, #200, #322. Faktycznie bowiem UFOnauci są w stanie swymi potężnymi wehikułami UFO spowodować dowolny kataklizm niemal nieodróżnialny przez ludzkich naukowców od tzw. "naturalnego" - dla porównania patrz strona military_magnocraft_pl.htm. UFOnauci dysponują także najróżniejszą śmiertelną bronią, zdolną do szybkiego uśmiercania ludzi, medycznego uszkadzania ludzkich ciał, oraz zadawania niewypowiedzianego bólu. Kiedy jeszcze badałem technikę UFOnautów natknąłem się na szereg opisów tej śmiertelnej broni. (Odnotuj jednak iż w 2007 roku całkowicie zaprzestałem badań UFOnautów i obecnie poznaję i badam jedynie Boga, zaś to co tutaj zawarte publikuję ponieważ to wiem i jestem zobowiązany Biblią aby informować bliźnich o prawdach jakie się ustaliło.) Niestety, NIE wiem czy broń ta jest jednym urządzeniem jakie ma wiele funkcji szkodzenia ludziom, czy też szeregiem oddzielnych urządzeń, każde z których powoduje specyficzne dla niego uszkadzanie ludzi. Opiszę tu więc trzy przypadki działania tej broni o jakich jest mi wiadomo. I tak najszerzej z broni UFOnautów jest ludziom znane działanie urządzenia wyrządzającego ludziom szkody opisywane nawet w internecie pod nazwą [@1] "syndrom Hawany ". Ta broń wyniszcza ludzka głowę, pamięć, mózg i słuch. Eksperci sądzą iż dla powodowania zniszczeń używa ona ultradźwięków. Jednak ja wierzę iż używa ona fale telepatyczne powodujące szkodzący ofiarom rezonans mózgu i całej głowy. Jej efekty nieco przypominają bowiem działanie następnej z broni UFOnautów, którą dokładnie mi opisał jeden uprowadzony do UFO. Tę broń UFOnautów opisuję w aż kilku swoich publikacjach pod nazwą [@2] "maszyna do indukowania i leczenia raka ". Z opowiadań tego uprowadzonego miała ona kształt jakby niewielkiego "działa" o bardziej niż ludzkie "armaty" skomplikowanej konstrukcji przypominającej nieco skrzyżowanie armaty z komputerem. Po wymierzeniu tego "działa" w uprowadzonego poczuł on intensywne swędzenie w jednym miejscu swego ciała, na ogromnym zaś ekranie widzianym przez uprowadzonego ukazało się jego ciało pokazane jakby było przeźroczyste ale zaznaczające odcieniami przeźroczystości jego poszczególne organy i składowe. W jednym miejscu jego ciała było zaznaczone kolorem miejsce gdzie zainicjowany był rak. Potem UFOnauci go poinformowali iż urządzenie to leczy też raka, pokazując mu jak po ponownym wycelowaniu w niego i dozie śwędzenia, pokazany na ekranie rak zniknął. Z jego opowiadań ja wierzę, iż maszyna ta wytwarza słup jakiegoś promieniowana (uważam iż silnych wibracji telepatycznych) zdolnego przeprogramować wybrany fragment ciała na nabycie cech raka, lub zdolnych do usunięcia raka z danego ciała niszczonego rakiem. Faktycznie też z informacji jakie uzyskałem, wszystko wskazuje na to iż maszyna ta została użyta do uśmiercenia słynnego NZ wynalazcy i budowniczego super-motocykli i też mojego znajomego, John'a Britten, tuż przed tym kiedy podobno znalazł w końcu efektywne rozwiązanie dla najbardziej istotnego mechanizmu swojego "mięśniolotu" nad nadaniem mu zdolności do latania wyłącznie na napęd ludzkimi mięśniami poprzez precyzyjne kopiowanie ruchów w lotach lotów ciężkich ptaków eksperymentował przez wiele lat. Śmierć na raka John'a Britten opisałem w punkcie #H1.4 a zdjęcie jego super-motocykla pokazałem i opisałem na Fot. #H3 ze swej strony newzealand_visit_pl.htm. Trzecia broń UFOnautów o jakiej też jest mi wiadomo to [@3] "maszyna zadająca nieopisany ból i wewnętrzne krwawienia " - które to efekty użycia tej broni za ich podobieństwo do opisanego powyżej [@H1] "Syndromu Hawany" (tyle iż atakuje ona wszystkie wewnętrzne organy klatki piersiowej oraz nerki, zamiast głowy jak ów Syndrom Hawany), a także ponieważ ja wiem już o trzech incydentach jej użycia w Nowej Zelandii (choć prawdopodobnie było ich więcej ale ja o nich się NIE dowiedziałem) możnaby nazywać [@H3] "Syndrom New Zeland". To tą maszyną zapewne UFOnauci uśmiercili masywnym krwotokiem wenętrznym mojego znajomego Bruce De Palma kiedy był on blisko zbudowania generatora darmowej energii o nazwie N-Machine - patrz opisy jego śmierci w #77 z punktu W4 w tomie 18 mojej monografii [1/5]. Jak zaś ofiara czuje objawy działania tej maszyny, Bruce De Palma NIE mógł mi raportować ponieważ maszyna ta go uśmierciła. Jednak objawy te znam z innego źródła. Jak się dowiedziałem maszyna ta zadaje swej ofiarze ogromny ból, jaki wprost jest NIE do wytrzymania. Ból ten jakby rozlewa się po wewnętrznych organach ciała tylko wybranej osoby, przy czym inne osoby będące blisko tej ofiary zupełnie NIE odczuwają wówczas żadnej sensacji. W tym innym przypadku jaki ja też poznałem, ból zaczął się nocą od wątroby i żołądka - co najpierw zaindukowalo podejrzenie iż powodem bólu jest jakieś zatrucie pokarmowe. Jednak potem ból stopniowo rozlał się na wszystkie organy zawarte wewnątrz klatki piersiowej a także na nerki. Najwyraźniej ból ten jest spowodowany jakąś kolumną bezgłośnego promieniowania - być może iż także falami telepatycznymi indukującymi rezonans wybranych organów i tkanek ciała. Wszakże wiadomo z budowy i działania tzw. "piramidy telepatycznej" (patrz #E1 strony "telepathy_pl.htm"), że fale telepatyczne mogą powodować rezonans nawet kryształu kwarcowego. Jedyną choć niewielką ulgę w intensywności tego niesamowitego bólu jego ofiara odczuła kiedy szybko i w zakrętasach zmieniła miejsce swego chwilowego zlokalizowania - widać operowanie tej maszyny NIE nadążało z kolumną jej promieniowania za szybkimi i skomplikowanymi przebiegami pełnej zakrętów drogi przemieszczeń jej przyszłej ofiary. (To więc oznacza iż atak tej broni być może da się pomniejszać uciekając zakrętasami po odmiennych korytarzach i pomieszczeniach dużego budynku.) W omawianym tu przypadku owa niewielka ulga została wykryta kiedy po przecierpieniu około dwóch godzin ogromnego bólu prześladowany przez tę maszynę zaczął czuć mdłości i pobiegł zakrętami do toalety położonej w innym miejscu domu aby usiłować tam zwymiotowanie. Pierwsze próby tego zwymiotowania jednak się NIE powiodły, zaś po powrocie do łóżka ból jeszcze bardziej się nasilił i rozlał po większej liczbie wewnętrznych organów. Mdłości jednak się pogłębiały zaś po kilkakrotnych wybiegnięciach do toalety w przeciągu następnych około dwóch godzin zwymiotowanie się powiodło. Wkrótce po zwymiotowaniu ból ustąpił. Jednak następnych dni prześladowany w ten sposób odkrył iż jego mocz jest czerwony i zawiera w sobie sporo krwi. Być może iż także kał zawierał krew ponieważ zmienił barwę, jednak bez kosztownych badań laboratoryjnych NIE było możliwości aby to potwierdzić lub zanegować. Ponieważ ów prześladowany tym atakiem maszyny-broni UFOnautów wiedział iż jest uprowadzany do UFO, ta wiedza w połączeniu z wiedzą o krwi w moczu oraz o zdrowiu żywności jaką zjadł w dniu poprzedzającym ów atak, sugerowała iż był to atak nastawiony na zastraszenie go aby milczał o UFO, jednak jeszcze bez uśmiercenia. (Widać tę maszynę używają tzw. MIB = Man In Black, którzy na Ziemi zastraszają świadków aktywności UFO.) Jaki był dalszy rozwój wypadków po tamtym ataku, niestety NIE jest mi wiadomym. Jednak z faktu iż po owym ataku pojawiło się wewnętrzne krwawienie widoczne w moczu, a być może i w kale, sugeruje iż ów atak został przeprowadzony tą samą morderczą maszyną-bronią która uśmieciła w/w budowniczego N-Machine, tj. Bruce De Palma. Oczywiście niezależnie od powyższych maszyn-broni UFOnauci używają też inne sposoby uśmiercania ludzi. Przykładowo wiadomo iż tzw. "śreniowieczne zarazy" (a być może i najnowszy "Covid-19") spowodowane były rozsiewaniem bakterii i wirusów właśnie przez agentów UFOnautów - po przykład ich opisów patrz strona petone_pl.htm - gdzie np. w 21 z punktu #C2 opisuję jeden z efektów powodowanych przez szkodzącą ludzkości medycynę UFOnautów zasiewającą średniowieczne tzw. "zarazy".

{5#K3} Niszczenie wodnych istot żywych i ptactwa stworzonych w piątym dniu stwarzania - tj. niszczenie następstw wersetów 1:20-23 z "Księgi Rodzaju" w katolickiej "Biblii Tysiąclecia". Czytelnik zapewne czytał lub słyszał o przypadkach całych stad ptactwa umierającego w locie i spadającego na ziemię, oraz ogromnych ławic wymarłych ryb wyrzucanych na brzegi mórz i jezior. Chociaż "oficjalna nauka ateistyczna" NIE jest w stanie wykryć powodów owych masowych śmierci, wiadomo iż UFOnauci mają technikę jaka to umożliwia. Przykładowo wiadomo iż ławice ryb uśmiercone przez UFO były wyrzucone na brzegi mórz po tsunami z niedzieli dnia 26 grudnia 2004 roku opisanej w #D ze strony day26_pl.htm. A o owym morderczym tsunami cały dostępny materiał dowodowy wskazuje iż wywołane ono zostało celowo przez UFOnautów - tak samo jak w dniu 19 czerwca 1178 roku AD UFOnauci spowodowali przesunięcie skorupy Ziemi eksplozją koło miasteczka Tapanui w Nowej Zelandii. Z kolei chmary ptaków w locie UFOnauci mogą zabijać np. potężnym uderzeniem ultradźwięków, a prawdopodobnie też opisywanym powyżej "syndromem Hawany" - czyli na sposób jakim aby zaogniać tzw. "zimną wojnę" UFOnauci od 2016 roku powodowali uszkodzenia mózgów amerykańskich dyplomatów i wojskowych (tj. zapewne tą samą maszyną jaką w poprzednim podpunkcie {6#K3} wyjaśniłem iż uśmiercili nią wynalazcę Bruce De Palma).

{4#K3} Wyniszczenie światła gwiazd i Księżyca stworzonego w czwartym dniu stwarzania - tj. niszczenie następstw wersetów 1:14-19 z "Księgi Rodzaju" w katolickiej "Biblii Tysiąclecia". Ten rodzaj wyniszczania już jest zapowiadany przez UFOnautów pod nazwą "trzy dni ciemności" na początek zbliżających się kataklizmów z lat 2030-tych. UFOnauci mogą go powodować już opanowaną przez tych naszych oprawców z planet Oriona zdolnością do zaginania światła, jaką opisałem w blogu #349 oraz w #J1 do #J3 strony 1985_teoria_wszystkiego.htm.

{3#K3} Wyniszczenie suchej powierzchni Ziemi stworzonej w trzecim dniu stwarzania - tj. niszczenie następstw wersetów 1:9-13 z "Księgi Rodzaju" w katolickiej "Biblii Tysiąclecia". To niszczenie już częściowo jest nam demonstrowane przez UFOnautów na całym świecie formowanymi przez nich np. coraz gwałtowniejszymi suszami lub powodziami. Jak wehikuły UFO mogą formować takie powodzie lub susze opisałem szerzej np. w #E11 i #E12 strony military_magnocraft_pl.htm (dla susz lub powodzi powodowanych "tunelem wietrznym" przerzucającym wirami formowanymi przez UFO suche powietrze lub nabrzmiałe wodą chmury z innych obszarów), oraz w blogu #322 i w #J1 do #J5 strony hurricane_pl.htm (dla powodzi spowodowanych zaindukowanymi przez UFO huraganami). Dla powodowania upałów i susz UFOnauci wymyślili też zupełnie ludziom dotąd NIE znane zjawisko jakie w internecie (YouTube) opisywane jest pod nazwą Heat Domes (tj. "Kopuły Upałów), w których indukują już mordercze dla ludzi i zwierząt temperatury przekraczające nawet 50 stopni Celsjusza. Owe kopuły to po prostu gigantyczne gwiazdoloty UFO, o których UFOnauci chwalili się Polakowi Ś.P. Andrzejowi Domała iż swą średnicą potrafią przesłonić cały kraj Dania, o napędzie działającym w niewidzialnym dla ludzkich oczu tzw. "stanie telekinetycznego migotania", które swymi obwodami magnetycznymi nagrzewają i utrzymują pod swą podłogą gigantyczny słup stacjonarnego i gorącego powietrza. O fakcie iż takie gigantyczne UFO już operują w atmosferze Ziemi, dowodzi przelot jednego z nich przez Południową Afrykę w dniu 2024/6/4 jaki został udokumentowany na wideo i pokazany w 2:22 minutowej prezentacji z YT o tytule 'Huge black cloud' flies over South Africa | ABS-CBN News i adresie https://www.youtube.com/watch?v=-BaiDwkx3rk . Oglądając to krótkie wideo warto wiedzieć iż pulsujące pole UFO jest w stanie wytrącać parę z atmosfery otaczając UFO rodzajem jakby dyskoidalnej chmury, omawianej w #C1 i pokazanej na Fot. #C1 ze strony cloud_ufo_pl.htm, a taże iż aby przelatywać w kierunku odmiennym niż precyzyjnie N-S lub S-N, to pole UFO musi wirować, co powoduje iż chmura taka też musi wirować nawet jeśli niemal dotyka Ziemi - tak jak dokumentują to niszczycielskie tornada technicznie formowane przez UFO i opisywane na mojej stronie tornado_pl.htm.

{2#K3} Wyniszczenie "sklepienia" odzielającego wody nieba od wód "świata materialnego" w drugim dniu stwarzania - tj. niszczenie następstw wersetów 1:9-13 z "Księgi Rodzaju" w katolickiej "Biblii Tysiąclecia". UFOnauci są w stanie wyniszczać to sklepienie swymi gwiazdolotami UFO latającymi w zaawansowanym trybie "wehikułów czasu" jakie "wkręcają się" w owo sklepienie powodując tym wkręcaniem widywane na całym świecie błękitne spirale na niebie. Po ich wkręceniu się, w takim sklepieniu pozostaje "dziura", przez nich zwykle nazywana "portal" do innych wymiarów. Ponadto mają też technikę aby "zawijać" owe sklepienia powodując tym "zawijanie światła" opisywane poniżej w {1#K3}. Czym zaś jest takie sklepienie najlepiej wyjaśnia to blog #294 oraz punkt #D3 ze strony god_proof_pl.htm. Tyle iż tam jest ono opisane po inżyniersku "jak". Mianowicie, w chwili stwarzania naszego "świata materii" tym "sklepieniem" była istniejąca tylko w jednym egzemplarzu, jednak do obecnych czasów namnożona do ogromnej liczby, warstewka czasowa skokowo upływającego jak klatki filmowe w kinie "nawracalnego czasu softwarowego" w któym starzeją się wszystkie istoty żywe z naszego "świata materii" - tj. naszego świata dziś pokrojonego przez Boga na przeliczne jakby "naleśniczki" ułożone w stos. Teraz więc takimi "sklepieniami" są wszystkie (i każda) z istniejących w czwartm "wgłębym - G" wymiarze liniowym przeciw-świata cieniutkich warstewek czasowych pokrojonego na jakby stos "naleśniczków" naszego "świata materii". Innymi słowy są to owe cieniutkie warstewki, przeskakiwanie przez które naszego "programu życia i losu" zawartego w duszy i genach formuje upływ naszego "nawracalnego czasu softwarowego" opisywanego np. w #A2 strony immortality_pl.htm, a częściowo także we wpisie #191 do blogów totalizmu. Natomiast poprzeczne zafalowania tych warstewek czy "naleśniczków" formują "poprzeczne fale światła" i stąd dzięki ich istnieniu "poprzeczne fale światła" docierają do każdego miejsca we wnętrzu trzywymiarowej objętości naszego "świata materii" (tj. docierają do punktów leżących we wnętrzu naszego "świata materii", do których zgodnie z wiedzą dzisiejszej fizyki "fale poprzeczne" NIE mają prawa docierać, zaś dotrzeć tam powinny móc tylko tzw. "fale podłużne"). W czasach stwarzania naszego "świata materii" ta pojedyńcza warstewka czy "naleśniczek" formująca owo "sklepienie" odzielała od siebie dwa zbiorowiska "Drobin Boga" (czyli drobin przeciw-materii). Jedno z tych zbiorowisk składało się na oryginalnie istniejący "przeciw-świat" w Biblii zwany "niebo". Drugie zaś zbiorowisko formowało stworzony przez Boga nasz "świat materii" w Biblii zwany "ziemia". To pierwsze "sklepienie" odzielające "ziemię" od "nieba" istnieje aż do dzisiaj. Ponieważ jednak Bóg postwarzał później wiele owych warstewek czasowych poukładanych w stos, ta pierwsza warstewka znajduje się po zewnętrznej stronie wgłębnego wymiaru "G" naszego świata materii - tworząc granicę najwcześniejszego czasu istnienia naszego świata. Najbardziej zaś zagłębiona warstewka czasowa naszego świata materii formuje najpóżniejszy moment czasowy w jakim nasz świat materii będzie nadal istniał. Odnotuj iż owe Drobiny Boga opisałem w blogach #325 i #326 oraz w punktach #K1 i #K2 strony god_istnieje.htm. Pierwszr z obu tych zbiorowisk Drobin Boga to te które poruszają się swobodnie, bowiem zapełniają część nieskończonego rozmiarowo przeciw-świata która NIE została wtedy jeszcze zajęta przez nasz "świat materii", a stąd która stanowi obszar "nieba". Są one bowiem oddzielone opisywanym tu sklepieniem (czyli cieniutkim "naleśniczkiem") od drugiego zbiorowiska "Drobin Boga" o ściśle już zaprogramowanych ruchach i zachowaniach, które formują sobą cały nasz skończony rozmiarowo "świat materii" w Biblii zwany "ziemia". Ponieważ zaś wiecznie ruchliwe strumienie i wiry "Drobin Boga" wypełniające zarówno owo "niebo" jak i formujące swymi zachowaniami ową "ziemię" zachowują się tak jak strumienie i wiry płynów, w Biblii nazywane są one "wody". Innymi słowy, omawiane tu wersety 1:9-13 z "Księgi Rodzaju" popularnym językiem Biblii wyrażają inżynierskie "jak" nasz "świat materii" został stworzony przez Boga - co dzisiejszym inżynierskim językiem "jak" ale i ze swą ludzką niedoskonałością starałem się opisać we w/w blogu #294 i punkcie D3 ze strony god_proof_pl.htm.

{1#K3} Wyniszczanie nieba i "świata materii" (ziemi) oraz światła postwarzanych w pierwszym dniu stwarzania - tj. niszczenie następstw wersetów 1:1-5 z "Księgi Rodzaju" w katolickiej "Biblii Tysiąclecia". Chociaż może to dziwić wielu, nastawiona na rabowanie zamiast pracy i samowystarczalności pasożytnicza filozofia UFOnautów zapewne daje im nadzieję iż mogą zniszczyć nawet "niebo" - np. poprzez wymuszenie siłą, kłamstwem i oszustwem odejścia wszystkich rozumnych istot ludzko-podobnych od wiary w Boga i zastąpienie ich pracy nad swym postępem przez pasożytowanie na słabszych od siebie. Gdyby więc NIE istniał wszechmogący Bóg, takim postępowaniem UFOnauci mogliby zamieniać najpierw w rodzaj "piekła" potem zaś w rodzaj pozbawionej życia pustyni cały opanowany przez nich obszar "świata materii" (w Biblii opisywany słowem "ziemia"). To z kolei spowodowałoby brak dusz nadających się do zaistnienia w niebie. Ponadto ogromnie zaawansowana technika UFOnautów ma moc aby niszczyć "ziemię" czyli "świat materii" w każdym miejscu nad którym UFOnauci przejmą kontrolę z użyciem sposobów jakie już opisałem poprzednio w {7#K3} do {3#K3}. Będąc zaś nokturni i nawykli do ciemności, UFOnauci mogą użyć swej umiejętności "zawijania światła" opisanej w blogu #349 i w #J1 do #J3 ze strony 1985_teoria_wszystkiego.htm aby odebrać także światło tym planetom i obszarom nad którymi zamierzają przejąć kontrolę. Nie bez powodu na przejmowanej przez UFOnautów Ziemi już pojawiły się kłamliwe informacje zaprzeczane przez znawców Słowa Boga (patrz np. 11:53 minutowe wideo "Trzy dni ciemności to bzdura?" z adresu https://www.youtube.com/watch?v=OcCKm0Gs7I8 ) o rzekomym nadchodzeniu "trzech dni ciemności", które UFOnauci mogą łatwo spowodować ich techniką "zawijania światła" (blog #349) mogącą odciąć dopływ światła do całej planety Ziemia. Wszakże takie odcięcie Ziemi od światła przez długo zapowiadane przez UFOnautów trzy dni (sprzeczne z Biblią) pobudziłoby obecnych ludzi do modlitw o ratunek - tak jak kiedyś Europejczycy motywowali prymitywne ludy zaćmieniami Słońca. Z kolei te modlitwy ułatwiłoby UFOnautom podawanie się za "aniołów" poczym przerzucanie większości co zdrowszych ludzi z Ziemi na inne planety o wysoce prymitywniejszych warunkach, gdzie ludzie ci będą musieli zaczynać nową cywilizację od zera, a stąd UFOnauci będą mogli kontynuować eksploatowanie tych ludzi przez następnych kilka tysięcy lat. (Takie wszakże zabieranie z Ziemi licznych narodów miały już wielokrotnie miejsca - np. rozważ cywilizację Anastazjów i Olmek z Ameryki czy prastarą wysoce rozwiniętą cywlizację poprzedzającą obecne Chiny.)

       Powyższy mój wykaz {7#K3} do {1#K3} zestawia jedynie te możliwości zniszczeniowe zaawansowanej techniki, medycyny i biologii UFOnautów, które ja miałem możność już przebadać na przekór iż badałem je samotnie, wyłącznie za swe własne finansowanie, w sytuacji doświadczania nieustannych prześladowań, karania, krytykanctwa, szydzenia, blokowania moich publikacji, usuwania z pracy, przeszkadzania przez niemal wszystkich z mojego otoczenia i do których zwracałem się o pomoc (np. internetu, uczelni, NASA, Europejskiej Agencji Kosmicznej, przemysłu), itp. Na szczęście i wbrew tym szykanom, a jedynie za dyskretną inspiracją i wsparciem Boga znającego przyszłość każdego z nas, stałem się tym pierwszym i nadal jedynym badaczem na Ziemi, który wychodząc z własnej Teorii Wszystkiego z 1985 roku naukowo i niepodważalnie udowodnił istnienie Boga, oraz wypracował zgadzającą się z Biblią w każdej sprawie nowoczesną "filozofię totalizmu z 1985 roku", a także który na przekór swych ludzkich niedoskonałości stara się wypełniać wszystkie przykazania i wymagania Boga (w tym nawet modlić się za swoich wrogów, czyli owych UFOnautów - którzy dotychczas prawdopodobnie NIE wiedzieli w jakie opały sami siebie wprowadzają swymi pasożytniczymi postępowaniami). Ciągle jednak powyższy wykaz ujawnia iż praktycznie dla wszystkiego co Bóg stworzył, UFOnauci mają już techniczne, medyczne i biologiczne środki i metody aby móc to zniszczyć. Praktycznie jeśli więc narody Ziemi pozwolą im powdrażać ów obecnie kończony przez UFOnautów plan "globalizacji" i zacieśniania kontroli globalnie nad wszystkimi narodami i indywidualnie nad każdym mieszkańcem Ziemi, wówczas ludzie przekroczą już "punkt braku powrotu" i NIE będzie dla nich odwrotu czyli będą skazani na niemożliwą do zwalczenia eksploatację jaka skończy się kompletną samozagładą. Wszakże wówczas staną się jedną ze składowych owej pasożytniczej konfederacji z planet Oriona. To zaś oznacza, że od pasożytniczego nadzoru i rządów UFOnautów nad ludźmi NIE będzie wówczas już można się bronić. Ponieważ zaś Bóg NIE toleruje pasożytnictwa i zła, stąd prędzej czy później pozwoli każdej pasożytniczej cywilizacji aby sama siebie anihilowała - dowody czego z przeszłości archeolodzy znajdują NIE tylko na Marsie, ale nawet na Ziemi - tyle iż o nich oficjalne źródła uparcie milczą.
       Na szczęście dla nas Bóg dotrzymuje danej w Biblii obietnicy (patrz wersety Biblii: Mateusz 10:26, Marek 4:22) iż każda tajemnica będzie ujawniona. Tym zaś dotrzymaniem daje wszystkim osobom na Ziemi równą szansę, aby poprzez powrócenie do modlitw i do wypełniania zaleceń i wymagań Boga klarownie powyjaśnianych w Biblii, zasłużył sobie na przywrócenie mu wyżej omawianych "przywilejów" jakich uprzednio Bóg zmuszony był go pozbawić, w tym przywilejów obrony przed kataklizmami i przed złośliwymi działaniami UFOnautów. A pamiętać też trzeba iż Bóg ma ogromną przewagę nad UFOnautami. Wszakże ciała UFOnautów, podobnie jak nasze, też są zbudowane z tych samych elementarnych komórek ciała Boga jakie ja opisuję w swoich publikacjach pod nazwą "Drobiny Boga" (patrz blogi #325 i #326 oraz #K1 i #K2 strony "god_istnieje.htm"). Zaś w 12 (tj. w dwunastym, czyli w tym o najwyższym priorytecie realizowania jego rozkazów) mózgu i pamięci każdej z tych "Drobin Boga" rezyduje żywy Program Boga przez chrześcijaństwo zwany "Duchem Świętym" (po szczegóły patrz (3) z punktu #H1 oraz (i) z punktu #H3 na stronie "2020zycie.htm" lub blogu #331). Wszystko więc co UFOnauci pomyślą i uczynią, podobnie jak wszystko co my ludzie i wszelkie inne istoty żyjące pomyślą i uczynią (po szczegóły patrz #J5 ze strony petone_pl.htm) nieustająco jest kontrolowane i cenzurowane przez Boga i tylko jeśli zgadza się to z długoterminowymi celami Boga uzyskuje to pozwolenie na zrealizowanie - wszakże jak wyjaśniam to w owym #J5 wszystko co istotom żyjącym wydaje się iż one to realizują, faktycznie jest realizowane "rękami Boga" zaraz po tym jak za tą realizję owe istoty fizycznie się zabiorą. To zaś oznacza, że UFOnauci mogą czynić zniszczenia tylko tego co Bóg im pozwoli niszczyć aby móc lepiej poznawać metody i efekty zła w celu późniejszego kompletnego wyeliminowania zła z całego wszechświata. Po tym zaś kiedy dana planeta lub rasa UFOnautów NIE będzie już w stanie wymyślić jakiegokolwiek nowego zła wartego poznania, Bóg pozwoli jej samej wysadzić się w powietrze - co już wielokrotnie uczynił w przeszłości i na co dowody mamy nawet na Ziemi.


#K4, blog #371. Na czym więc polega słabość metod oprawczych używanych na ludziach przez UFOnautów:

       Największa więc słabość metod UFOnautów polega na tym iż my czyli ludzie w każdej chwili możemy odmawiać UFOnautom naszej współpracy we wyniszczaniu i zniewalaniu swych bliźnich. Właśnie do takiego odmawiania nakłania nas wiele wersetów Biblii - aczkolwiek czyni to ostrożnie aby UFOnauci mający władzę nad Ziemią NIE ogłosili Biblii zakazaną księgą. Wynikający z wersetu 5:29 w "Dziejach Apostolskich" z Biblii nam nakazującego "Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi" przykład takiego ostrożnego wersetu stwierdzającego "Oddajcie więc Cezarowi (Cesarzowi) to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga" - patrz Biblia, Mateusz 22:21, Marek 12:17, Łukasz 20:25, a także m.in. wyjaśnienie jak należy ten werset interpretować, omawiam szerzej np. w #L3 ze swej strony cielcza.htm oraz w punkcie #C4.2 strony o nazwie morals_pl.htm. Odnotuj iż tą podaną w #L3 strony "cielcza.htm" interpretację owego ostrożnego wersetu "Oddajcie więc Cezarowi ..." dodatkowo potwierdza werset 23:3 z "Ewangelii w/g św. Mateusza", w którym Jezus doradza - cytuję z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": "Czyńcie więc i zachowujcie wszystko co wam polecą" - co reprezentuje jakby odmiennie wyrażoną radę "nastaw drugi policzek" w sytuacjach natykania się na potężnego i brutalnego opresora. Jednak dalej w tym samym wersecie Jezus zdecydowanie nakazuje: "lecz uczynków ich nie naśladujcie". Te zaś rady wskazują nam jak NIE skupiać na sobie zemsty przymuszających nas do zła władców, a jednocześnie NIE wykonywać niemoralnych rozkazów.
       Ucząc się z Biblii jak unikać wykonywania niemoralnych nakazów przy jednoczesnym NIE skupianiu za to na sobie zemsty władców, trzeba też zrozumieć pilność takiego zachowania w dzisiejszych przełomowych czasach. Pilność ta bowiem wynika z faktu iż ludzkość właśnie osiągnęła w swoim rozwoju tzw. "punkt braku powrotu", czyli punkt w istnieniu ludzkości który zmusza ją do wybrania jednego z dwóch możliwych kierunków jej przyszłości jakie zadecydują o wszystkim co ją następnie spotka, jednak po wybraniu tego kierunku ludzkość NIE będzie już miała dalszej możliwości aby zmienić swój wybór na ów drugi kierunek. Jeden bowiem z obu tych kierunków jest dodający, bowiem wyniesie on ludzkość do światła, prawdy, wiedzy, postępu, miłości Boga, bliźnich i natury, odmładzania, oraz nieskończonego istnienia - jednak wymaga iż po jego wyborze wszyscy uczestnicy ludzkości będą pracowicie uczyli się pedantycznego wypełniania przykazań i wymagań Boga, poszukiwania wiedzy i prawdy, moralnych postępowań, a także coraz lepszego poznawania swego Boga i stwórcę oraz jego dzieł. Natomiast drugi z tych kierunków jest odejmujący i sprowadza się do naśladowania we wszystkim sekretnie okupujących nas UFOnautów i dobrowolnego poddania się ich rządom, jednak prowadzi do zniszczeń, upadku, śmierci i wymarcia ludzkości - chociaż obiecuje prowadzenie leniwego życia w jakim pasożytuje się na słabszych od siebie, którzy wykonują dla tych silniejszych wszelkie prace i usługi (czyli praktycznie kierunek ten stonowi pogłębienie zachowań ludzi jakie już są powdrażane w każdym szczególe obecnego istnienia ludzkości). O nadejściu owego "punktu braku powrotu" doskonale nas uczy starożytna przepowiednia Indian Hopi o tzw. "białym bracie Pahana", omawiana m.in. na 12:21 minutowym angielskojęzycznym wideo o tytule "The Unexpected Reason Why Time Is Speeding Up: The Ancient Map of Time" upowszechnianym w YT z adresu: https://www.youtube.com/watch?v=61AevhqKvvs - gorąco rekomenduję jego przeglądnięcie. Przepowiednia ta została utrwalona na wieki w kamieniu zwanym "Prophecy Rock" z Oraibi w Arizona, USA, zaraz po tym kiedy była przekazana Hopi przez przybyłe na Ziemię małe istoty w hełmach kosmicznych zwane "Katchinas" - które być może pochodziły z tej samej totaliztycznej cywilizacji gwiezdnej, z której do Chin 4700 lat temu przybył tzw. "Żółty Cesarz Wong Di" szeroko opisywany w moim blogu #368 i w #F1 do #F4 strony pigs_pl.htm. Owego "białego brata Pahana" przedstawiłem też czytelnikom m.in. w punktach #H2 i #H1 ze swej strony o nazwie 2030.htm. Pokazuje go też krótko nasze półgodzinne darmowe wideo o tytule "Zagłada ludzkości 2030" upowszechniane gratisowo pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8 - tj. wideo polskojęzyczne ale z napisami "cc" w języku angielskim jakie mogą być "włączane" lub "wyłączane" na życzenie klikaniem na ową ikonkę "cc" (tj. na "subtitles/closed captions") z dolnej-prawej części tego wideo, czyli wideo które mogą oglądać też osoby NIE znające języka polskiego.
       Dowiadując się iż ludzkość właśnie zbliża się do owego "punktu braku powrotu" i że po jego przekroczeniu oraz po wybraniu drogi UFOnautów przekona się iż życie znacznej większości ludzi będzie wówczas znacznie gorsze niż już stało się obecnie na Ziemi, warto też poznać powód "dlaczego" nasza cywilizacja NIE będzie wtedy mogła już zmienić swego kursu i musi nim podążać aż do dnia swojej samozagłady. Odpowiedź na to "dlaczego" już udzieliłem w poprzednich punktach #K1 do #K3 tej strony. Warto jednak abym ją krótko posumował także i w niniejszym miejscu. I tak, powodem tym będzie totalna kontrola każdego obywatela ówczesnej ludzkości uzyskiwana za pomocą powszechnego wdrożenia monopolu internetu i AI czyli "sztucznej inteligencji" pedantycznie cenzurujących wszystko co każdy z ludzi wówczas będzie czynił. O tym właśnie ostrzega nas Biblia pisząc o tzw. "znaku bestii 666" omawianym w blogu #353 i w #H4 to #H4b strony will_pl.htm. Tę totalną kontrolę opisuję we wprowadzeniu i w aż kilku miejscach niniejszych punktów #K1 do #K5 tej strony i bloga #371. Jeśli więc po wprowadzeniu tej totalnej kontroli ktoś będzie próbował się buntować i coś zmienić, wówczas będzie brutalne unicestwiony. Wszakże kontrolujący wtedy wszystko monopol internetu NIE pozwoli mu nawet kupić lub sprzedać czegokolwiek, tak jak już stopniowo wprowadzają w życie sekretnie rządzący ludzkością UFOnauci. Absolutnie wszystko będzie już bowiem ściśle cenzurowane i zarządzane monopolem internetu i AI. To dlatego jedną z form naszej obrony przed szybkim wprowadzeniem tej totalnej kontroli powinna być próba stworzenia kilku internetów aby usunąć wyjątkowo niebezpieczny monopol jednego, a także powinno być usilne protestowanie przeciwko (i uniemożliwianie) usuwania z życia innych niż za pośrednictwem monopolu internetu metod czynienia wszystkiego (np. utrzymywanie prawa płacenia banknotami zamiast np. podłączonym do internetu telefonem jakiego przyszła miniaturowa forma zapewne będzie pełniła właśnie rolę owego "znaku bestii 666"). Faktycznie potrzeba wyeliminowania monopolu internetu i zagrożenia iż ludzkość stworzy nim potwora 666, jest aż tak paląca i niebezpieczna, że moim zdaniem w dzisiejszych czasach gdy jeszcze można temu zaradzić powinna ona być najbardziej priorytetowym kryterium głosowania na któregokolwiek kandydata do władz - obecnie istotnejszym nawet od problemów tzw. "zmian klimatycznych".


#K5, blog #371. Jakimi więc szczegółowymi metodami zbiorowej i indywidualnej obrony cała ludzkość i każdy z ludzi może się bronić przed górującą nad nami mocą UFOnautów sekretnie nas zniewalających, gwałcących, rabujących, uśmiercających, itp.:

Motto: "Jeśli ktokolwiek spełniający definicję wroga i agresora wkroczy na obszar stanowiący twój dom, kraj, lub planetę z intencją aby cię zabić, zniewolić lub obrabować, wówczas masz święty obowiązek aby się bronić używając wszelkich środków obrony jakie są w twojej dyspozycji" (ponieważ UFOnauci spełniają definicję wroga i agresora, zaś incydenty jak te opisane powyżej w {6#K3}, lub jak ukrzyżowanie Jezusa, dowodzą iż uśmiercają oni ludzi, każdy mieszkaniec Ziemi ma święty obowiązek przed nimi się bronić wszelkimi dostępnymi mu środkami obrony).

       Zacznijmy od zdefiniowania pojęcia "śmiertelny wróg i agresor". Śmiertelny wróg i agresor to każdy kto bez uprzedniego skontaktowania się z nami i poproszenia o zaproszenie go lub o pozwolenie mu aby w pokoju do nas przybył jednorazowo lub wielokrotnie, aktywnie i celowo wkracza na terytorium będące obszarem naszej rezydencji manifestując nam swym użyciem siły albo też uprzednią historią popełniania przez niego zbrodni lub używania przemocy czy rabunku, jego zamiar aby nas uśmiercić, zniewolić, lub obrabować." Przed atakiem takiego "śmiertelnego wroga i agresora" każdy z nas ludzi ma święty obowiązek aby bronić siebie, swojej rodziny i domu, a także swego kraju lub cywilizacji, używając w celu tej obrony wszelkie dostępne mu metody i środki, zaczynając od modlitwy aby Bóg zmienił zachowania tego wroga z agresji na pokojowe wizyty i pozbawione agresji współżycie, poprzez alarmowanie wszystkich których wróg ten jest w stanie zaatakować ujawnianiem im całej prawdy o jego zamiarch, cechach i postępowaniach, a kończąc nawet na uśmierceniu tego wroga. Takim śmiertelnym wrogiem i agresorem całej ludzkości przez tysiące lat manifestującym swoje nieustające zamiary uśmiercania, zniewalania, oraz obrabowywania ludzi, są nasi krewniacy z planet Oriona obecnie zwani UFOnautami, zaś w Biblii opisywani pod nazwami "upadłe anioły", diabły, demony, serpenty, węże, smoki, itp. Stąd każdy z ludzi ma święty obowiązek aby przed tymi UFOnautami bronić się wszelkimi dostępnymi mu środkami i sposobami.
       Dostępne nam metody obrony przedUFOnautami od lat już opisuję w licznych swych blogach totalizmu (np. patrz blogi #370 do #359) i publikacjach. Ich przykłady obejmują także np.: potrzebę reformy oficjalnej nauki (patrz #C6 strony "telekinetyka.htm"), uznanie istotności ustaleń mojej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" oraz "Filozofii Totalizmu z 1985 roku" (patrz strony "1985_teoria_wszystkiego.htm", "dipolar_gravity_pl.htm" i "totalizm_pl.htm"), uniemożliwienie aby monopol internetu stał się owym "biblijnym 666" (blog #353), wdrożenie "urzędu weryfikującego" (blog #307), "reformę wymiaru sprawiedliwości" (blog #362) bazującą na zaszyfrowanej przez Boga w Biblię efektwnej metodzie "pozbawiania przywilejów", itd., itp. Dla niektórych z nich, wraz z moim przyjacielem opracowaliśmy już nawet omawiające je półgodzinne widea - np. patrz wideo o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" udostępniane gratisowo pod internetowym adresem https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E a omawiające sposób wyeliminowania wmuszonego ludzkości przez UFOnautów użycia "pieniędzy", czy wideo "Napędy Przyszłości" polskojęzyczna wersja którego upowszechniana jest z adresu https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI , omawiające mój wynalazek magnokraftu - czyli gwiazdolotu o mocach i cechach dorównujących wehikułom UFO. Wyglądy Magnokraftów poszczególnych typów pokazane są też na naszym muzycznym 4-minutowym wideo o tytule "How big is the Magnocraft" upowszechnianym gratisowo z adresu https://www.youtube.com/watch?v=hkqrVePSj6c . Podsumujmy teraz w podpunktach kilka przynaglających do najbardziej obecnie pilnego wdrożenia przykładów środków i metod wskazujących jak cała ludzkość grupowo i jak poszczególni jej mieszkańcy indywidualnie mogą bronić się przed UFOnautami.

{1#K5} Zbudowanie magnokraftu. Gwiazdolot zwany "Magnokraft" najlepiej ilustruje powyższe wideo "Napędy Przyszłości". Zasięg, szybkość i moc militarna tego gwiadolotu ujawniają iż już na naszym poziomie technicznym ludzkość jest w stanie pokonać wysiłki mezmerowania jej przez UFOnautów i ich ludzkich sługusów prymitywnym napędem rakietowym. Wszakże zbudowanie Magnokraftów jakie ja wynalazłem podniesie nas do poziomu techniki, którą obecnie już dysponują UFOnauci, a stąd zwolna przybliży nas do wyrównania z UFOnautami poziomu naszej techniki - bez jednoczesnego ulegnięcia ich zapędom aby nam wmusić ich pasożytniczą filozofię życia.

{2#K5} Zmiana ludzkich tradycji, sposobu myślenia i światopoglądu. Większość ludzkości, w tym nasi politycy, elity i decydenci monopolu "oficjalnej nauki ateistycznej" wykazują obecne tradycje, sposób myślenia i światopogląd, które są charakterystyczne dla dotychczasowej sytuacji ludzkości bycia "uwięzionymi" i "odizolowanymi" na naszej planecie i NIE wiedzącymi o stanie reszty stworzonego i zarządzanego przez Boga ogromnego "świata materii". Aby uwalniać się od bycia mordowanymi, zniewalanymi i rabowanymi przez UFOnautów tradycje te trzeba szybko zmienić na im przeciwstawne. Niestety, NIE każdy mieszkaniec Ziemi ma "głowę otwartą" na nowe poglądy i większość z ludzi, tak jak ów "niewierny Tomasz" z Biblii, musi zobaczyć albo dotknąć aby uwierzyć. Dlatego zbudowanie Magnokraftów drastycznie zmieniłoby owe wprogramowane nam przez UFOnautów tradycje, sposoby myślenia i światopoglądy. Wszakże także działania naszych przywódców, elit, a nawet całych narodów, nadal są ograniczane przez te tradycje, sposoby myślenia i światopoglądy identyczne do tych jakie są u więźniów będących przez całe życie gdzieś "uwięzionymi" i "odseparowanymi", zaś jakie najlepiej wyraża stare chińskie przysłowie "żaba w studni" (po angielsku "frog in a well"). Przykładowo, myślenie takich "więźniów" NIE wykracza poza to co widzą w swojej symbolicznej "studni" - np. co wykracza poza poziom jaki dla skali kosmosu reprezentuje dzisiejszy prymitywny napęd rakietowy.

{3#K5} Zrównoważenie przyszłymi balansującymi "konkurencjami" obecnego światowego monopolu internetu i nałożenie ograniczeń na rozwój AI. Nieco więcej na ten temat opisałem w blogu #353 i w #H4 to #H4b strony will_pl.htm. Tutaj zaś omawiam je w #K4 powyżej przy okazji wyjaśniania sekretnie wmuszanego nam przez UFOnautów monopolem internetu zagrożenia całej naszej cywilizacji wprowadzeniem totalnej kontroli każdego obywatela przyszłej ludzkości i zainicjowania śmiercionośnych represji jakim poddawani będą obywatele buntujący się przeciw tej totalnej kontroli.

{4#K5} Podjęcie wysiłków wyeliminowania z użycia "pieniędzy" wmuszonych nam przez UFOnautów a będących źródłami większości zła na Ziemi. Ludzkie umysły są bowiem "otumanione" propagandą bogacenia się, a stąd zamknięte na nowe idee jakie wymagają od każdego zapracowania na swe owoce i NIE obiecują natychmiastowych oraz łatwych korzyści poprzez rabunek słabszych od siebie - czyli rabunek jaki w końcowym efekcie drastycznie obniża dobrobyt i poziom życia całej ludzkości (a stąd także i ich) i jaki po tzw. "czasie zwrotu" będzie jednak i im zwrócony absolutnie sprawiedliwymi mechanizmami karmy.

{5#K5} Oficjalne ustanowienie konkurencji dla obecnego monopolu "oficjalnej nauki ateistycznej". Ten sposób obrony przed kłamstwami wmuszanymi nam przez UFOnautów od dawna opisuję na swej stronie telekinetyka.htm - szczególnie w jej punkcie #C6, a także na szeregu innych swych publikacji.

{6#K5} Oczyszczenie chrześcijaństwa od pasożytniczych tradycji i tendencji jakie wypaczają zrozumienie przykazań i wymagań Boga opisywanych w Biblii. Jeśli uważnie przeanalizować co dziś dzieje się z chrześcijaństwem, to uderza iż coraz bardziej wypacza ono ludzkie zrozumienie przykazań i wymagań Boga opisanych w Biblii. Tymczasem Biblia jest jedynym nam znanym pisanym sformułowaniem przykazań i wymagań Boga o którym wiadomo z całą pewnością iż wywodzi się ono od Boga i prawdę których potwierdza wszelki dostępny nam materiał dowodowy. Stąd żadna z wersji chrześcijaństwa NIE otrzymała prawa interpretowania Biblii na swój wypaczony sposób, a ma święty obowiązek pedantycznego trzymania się tego co Bóg w Biblii faktycznie wyraził.

{7#K5} Włączenie do swoich modlitw także nakazywane nam przez Boga modlenie się nawet o naszych "śmiertelnych wrógów i agresorów" - definicję których całkowicie wypełniają także pasożytujący na nas UFOnauci. Ja muszę się tutaj przyznać, że osobiście co jakiś czas powtarzam swą modlitwę o naszych wrogów UFOnautów, prosząc aby Bóg stworzył dla nich jakąś sytuację aby indywidualni uczestnicy ich cywilizacji, lub nawet całe ich cywilizacje składowe, mogły znaleźć jakiś sposób aby zmienić swą odejmującą drogę ku samozagładzie na jakiej żyją z niszczenia, rabowania, spychania w dół w rozwoju, oraz okłamywania słabszych i mniej rozwiniętych od siebie, na dodającą drogę wiary w Boga, prawdy, pokoju, miłości i szacunku dla wszystkich istot rozumnych wszechświata. NIE mam zaś oporów przed takim pomodleniem się za UFOnautów bowiem rozumiem iż pomimo, że są oni naszymi a stąd i moimi wrogami, oraz na przekór iż wiele z powodu ich działań wycierpiałem, wcale swymi zachowaniami NIE przestają być naszymi i moimi bliźnimi oraz kosmicznymi krewnymi, a stąd ja a także każdy inny mieszkaniec Ziemi, jesteśmy zapewne jedynymi którzy są w stanie za nich szczerze się pomodlić - wypełniając w ten sposób wymóg podany w Biblii iż potrzebna jest także szczera i jednomyślna modlitwa kogoś drugiego aby jej prośba była wysłuchana i wypełniona przez Boga. Pamiętajmy także jak Jezus zareagował na słowa przestępcy ukrzyżowanego obok krzyża Jezusa. Zachęcam tu więc i innych mieszkańców Ziemi aby także od czasu do czasu pomodlili się do Boga o stworzenie UFOnautom jednak jakiejś szansy na zmianę ich drogi z obecnej ciemności, odejmowania i samozaglady, na przyszłe dodawanie, światło i wieczyste życie.

       Szczegółowy przykład inżynierskiego "jak" jeszcze jednej metody naszej obrony przed zmyślnymi metodami wyniszczania nas i zniewalania używanymi przez UFOnautów omawiam też poniżej w następnej "Części #L" tej strony.


Część #L: Uczmy się od filozofii totalizmu z 1985 roku "jak" odróżniać te istoty, osoby, intelekty zbiorowe, rządzących lub decydentów, decyzje, prawa, formy, produkty, itp., które powodują dodawanie, dobro, wzrost, postęp, itp.; od tych które powodują odejmowanie, zło, upadek, stagnację, zaś których pierwotnym źródłem są sekretnie okupujący i spychający ludzkość w dół moralnie upadli choć technicznie wysoko zaawansowani potomkowie przodków ludzkości skrycie obecnie przylatujący na Ziemię w nieskończenie szybkich gwiazdolotach UFO zaś w Biblii nazywani "upadłymi aniołami", diabłami, wężami, serpentami, smokami, itp.:

       Wprowadzenie do poniższych punktów #L1 do #L5 tej strony: Opisują one generalną metodę obrony przed najbardziej trudną do rozpoznania i wyeliminowania metodą wyniszczania i zniewalania ludzkości przez upadłych moralnie UFOnautów i ich ludzkich pomocników, polegającą na stopniowym odbieraniu ludziom ich praw obywatelskich poprzez wprowadzanie przez rządy coraz większej liczby rosnąco zniewalających ludzi zakazów i nakazów rządowych.


#L1. Dwie przeciwstawności wszystkiego i ich przykłady:

       Z życia wiemy iż wszystko ma swoje przeciwstawności. Przykładowo mamy dodawanie i odejmowanie, dobro i zło, postęp i stagnację, itd., itp. To dlatego np. jeśli ktoś pracuje w różnych krajach wówczas odnotuje np. iż w jednych z nich żyje się łatwiej, w innych zaś trudniej. Jeśli kraj jest rządzony przez szereg przywodców, wówczas widać iż jedni z nich powodują życie łatwiejszym i przyjemniejszym, inni zaś trudniejszym oraz zwiększającym trudności życiowe. Jeśli zaś się używa odmienne komputery, lub komputery i telefony komórkowe albo tablety, wówczas odnotujemy iż jedne są bardziej tzw. "przyjacielskie do użytkownika" czyli łatwiejsze w użyciu, inne zaś wysoce trudne w użyciu. Wszystko zaś powyższe reprezentuje jakość najbardziej istotną dla losów ludzi i dla postępu, którą w poszczególnych obszarach życie i widzy nazywa się odmiennie, jednak wszystkie nazwy której w sumie albo powodują wpływ na to czego dotyczą opisywany jako dodawanie, dobro, wzrost, postęp, itp.; albo też wpływ powodujący odejmowanie, zło, upadek, stagnację, itp. Cechą zaś tej jakości jest iż Biblia oba przeciwstawne działania przypisuje dwom nawzajem wrogim sobie mocom, mianowicie Bogu i jego aniołom, oraz Szatanowi i jego "upadłym aniołom", diabłom, demonom, serpentom, wężom, smokom, itp.


#L2. Jak więc nazywamy to co odróżnia dodawanie od odejmowania, wzrost od upadku, itp.:

       Poprzednio opisane działania owej tajemniczej jakości, które maja zdolność aby coś zwiększać lub zmniejszać, w fizyce nazywane są "stopniem swobody". W naukach komputerowych tę samą jakość nazywa się "przyjacielskością do użytkownika". W losach ludzkości i ludzi "prawami obywatelskimi". W Biblii zaś postępowaniem Boga i postępowaniem Szatana. W wynikach badań UFO efektami skrytej oupacji Ziemi przez pasożytniczych UFOnautów (którymi okazują się być potomkowie naszych przodków z planet Oriona) lub efektami jawnego nam pomagania przez totaliztyczne cywilizacje z gwiazd (np. patrz opisy darowania nam przez sprzyjającą cywilizację opisów budowy "piramidy telepatycznej" pozwalającej na międzygwiezdne komunikowanie się - tak jak wyjaśniam to na stronie telepathy_pl.htm, lub patrz traktat [7b] upowszechniany stroną tekst_7b.htm a wyjaśniający budowę i działanie "urządzenia ujawniającego obiekty w stanie telekinetycznego migotania" też darowanego ludzkości przez ową pomagającą nam totaliztyczną cywilizację z gwiazd. Itp., itd.


#L3. "Co więc moja filozofia totalizmu z 1985 roku ustaliła iż stanowi owo "jak" w metodzie odróżniania dodawania od odejmowania, dobro od zła, wzrost od upadku, postęp od stagnacji, itp.:

       Generalnie więc owo "jak" w metodzie odróżniania obu powyższych przeciwstawności od siebie sprowadza się do sprawdzenia czy dane "coś" powoduje zwiększanie lub dodawanie możliwości (np. w inżynierii mechanicznej zwane "zwiększaniem stopniami swobody" zaś w społeczeństwach "dodawaniem praw obywatelskich"), czy też powoduje zmniejszanie lub odejmowanie tych możliwości (np. w mechanice zwane usztywnianiem, zaś w polityce zwane rządzeniem za pomocą zakazywania).
       Niestety, większość długo istniejących intytucji na Ziemi z upływem czasu jest infiltrowana przez agentów upadlych moralnie naszych kosmicznych krewniaków. Ci zaś agenci powodują iż stare instytucje zawsze zaczynają czynić życie ludzi coraz trudniejszym. Przykładami takich instytucji jest wszystko co istnieje dłużej niż pól wieku. Przykładem może być dzisiejszy monopol "oficjalnej nauki ateistycznej". Powoduje on bowiem coraz dogłębniejsze okłamywanie ludzkości. Innym przykładem są rządy. Obecnie wmuszają one swemu narodowi aby wszystko czynione było wyłącznie za pomocą monopolistycznego internetu. Internet zaś, zgodnie z tym co wyjaśniam w blogu #353 oraz w #H4 do #H4b strony will_pl.htm wmusza ludzkości system jaki już wkrótce zrealizuje biblijne ostrzeżenie o liczbie 666 i niemożności kupienia lub sprzedaży jeśli NIE ma się tzw. "znaku bestii" - po jednen z wielu przykładów tej sytuacji patrz 2:23 minutowe wideo https://www.youtube.com/watch?v=IePXDLzCpqA.
       Aby wyzwolić się spod coraz bardziej utrudniającegio życie działania takich instytucje opanowanych przez naszych krewniaków z Oriona (tj. UFOnautów), najpierw konieczne jest zdiagnozowanie zła - czyli ustalenie głównego powodu dlaczego w owej instytucji owe "moce zła" (tj. UFOnauci) zdołali przeprogramować jej dzialania na powodowanie zła. Przykładowo w instytucji oficjalnej nauki ateistycznej powodem tym jest "stagnacja" - czyli brak mechanizmu wymuszającego poznawanie nowej wiedzy i nowych idei, zamiast nieskończonego "przeżuwania" tego co znane już od wieków i o czym coraz wyraźniej wiadomo iż jest to niezgodne z prawdą. Z kolei w przypadku rządów jest "brak odpowiedzialności" - czyli brak mechanizmu i urzędu jaki rozliczałby poszczególnych członków owego rządu za podejmowanie decyzji utrudniających życie ludzi.
       Po zdiagnozowaniu konieczne jest znalezienie sposobu wyeliminowania wykrytego źródła zła. To zaś działanie wymaga obecności aż dwóch składowych, mianowicie "twórczych umysłów" oraz "faktycznej władzy". Przykładowo, ja już od dziesiątków lat wskazuję reformę zdolną kłamstwa monopolu "oficjalnej nauki ateistycznej" wyeliminować poprzez oficjalne stworzenie nowej "nauki totaliztycznej", która postępowałaby zgodnie z filozofią totalizmu jaka jest przeciwstawną do filozofii obecnej oficjalnej nauki ateistycznej, oraz bazowałaby swe badania na "dipolarnej grawitacji" wiodącej do uznania Teorii Wszystkiego z 1985 roku, zamiast na dotychczas uparcie używanej jednak błędnej "monopolarnej grawitacji" - po szczegóły patrz punkt #C6 strony telekinetyka.htm, Niestety, ja NIE mam "faktycznej władzy" aby reformę tę wdrożyć - to dlatego w 2015 roku starałem się stanać w wyborach na prezydenta Polski - np. patrz strona pajak_na_prezydenta_2015.htm. Z kolei "brak odpowiedzialności" przez dzisiejsze rządy proponowałem wyeliminować reformą rządzenia jaka wprowadzała "urząd weryfikujący" opisywany w punkcie #A3.1 i we WSTĘPie do mojej strony o nazwie pajak_dla_prezydentury_2020.htm - tj. reformą opiswaną także w #L5 poniżej.
       Problem zarówno z diagnozowaniem powodu zła, jak i z jego eliminowaniem, polega też na tym iż dzisiejsze istytucje istniejące niekiedy już od setek a czasami i tysięcy lat, nagromadziły w sobie wiele powodów zła o różnym stopniu ich szkodliwości. Przykładowo monopol oficjalnej nauki ateistycznej, oprócz zła wynikającego z jego monopolu nosi także zło wynikające z jego "stagnacji" personelowej. Jak bowiem łatwo się przekonać, obecni naukowcy przez swe całe życie pracują zajmując się jedną dyscypliną, wykładając tę dyscyplinę, oraz odrzucając wszelkie próby nakłonienia ich do powiększania swych horyzontów, wiedzy i rozpiętości doświadczeń. Ta sytuacja prowadzi do absolutnego "skostnienia" oficjalnej nauki i do potrzeby reformy. Reforma zaś jest tu prosta. Mianowicie wystarczy wprowadzić prawa dla uczelni iż każdy naukowiec byłby zatrudniany w nich na od trzech do siedmiu lat, potem zaś uczelnia musiałaby go zwalniać i NIE wolno mu już byłoby na niej ponownie pracować. (Podobnie powinno być też w rządowych urzędach.) W rezultacie nowi ludzie i nowe myśli przywróciłyby prawdę do twierdzen nauki.


#L4. Przykłady istot, osób, intelektów zbiorowych, rządzących, decyzji, praw, form, produktów, itp., które powodują zwiększanie czyichś możliwości, od tych które powodują ich zmniejszanie:

       Jak dokumentują to moimi publikacjami, wszystko co wywodzi się od Boga powoduje zwiększanie, zaś wszystko co wywodzi się od Szatana powoduje zmniejszanie. Także przykładowo "Aniołowie" powodują zwiększanie zaś "upadli aniołowie" czy "diabły" powodują zmniejszanie. Przestrzeganie wszystkiego co w Biblii powoduje zwiększanie, zaś odchodzenie od nakazów i wymagań Biblii powoduje zmniejszanie. Wszystko co wskazuje filozofia totalizmu z 1985 roku powoduje zwiększanie, zaś wszystko co powodują skrycie okupujący Ziemię UFOnauci i ich ludzcy pomocnicy (np. dzisiejsze elity rządzące ludzkością), a co ja opisuję szerzej w blogach #370 do #359 i w swych publikacjach tam linkowanych, powoduje zmniejszanie.


#L5. Inżynierski opis metody "jak" naprawiać upadki istot, osób, intelektów zbiorowych, decydentów i rządzących, decyzji, praw, form, produktów, itp., która to metoda spowoduje zatrzymanie zmniejszania ich możliwości stopniowo zamieniając to zmniejszanie w zwiększanie ich możliwości:

       Cechą wszystkich inżynierskich metod postępowania jest istnienie ścisłych procedur opisujących krok po kroku "jak" należy działać w danej sytuacji lub przypadku. (Filozoficzne fundementy tych metod wyjaśniłem w blogu #341 oraz w punkcie #G3 mojej strony internetowej o nazwie wroclaw.htm.) Stąd kolejne kroki opisywanej w tym punkcie #L5 metody zatrzymanie zmniejszania czyjegoś upadku i zamieniania go w zwiększanie możliwości tego kogoś opiszę tutaj w punktach opisujących kolejne kroki owej procedury. Oto te punkty:

{#L5a} Diagnozowanie co powoduje czyjś upadek. Diagnozowanie to opisałem w punkcie #L3 powyżej. Wszakże po ustaleniu tego powodu i poziomu na jakim upadek następuje, sposób jego naprawy niema sam się narzuca.

{#L5b} Jeśli powodem jest np. brak jego przeciwstawności, wówczas należy znaleźć sposób stworzenia właściwej przeciwstawności dla danej istoty, osoby, intelektu zbiorowego, decydenta lub rządzącego, decyzji, prawa, formy, produktu, itp. Innymi słowy: należy usunąć jego monopol i ustanowić dla niego kompetycję. Przykładowo w dzisiejszych czasach na obecny upadek monopolu naszej "oficjalnej nauki ateistycznej" składa się aż kilka powodów, w tym i powód jakim jest monopol tej nauki czyli brak jej przeciwieństwa. Stąd aby wyeliminować ten powód trzeba ustanowić dla niej kompetycję. To dlatego od kilkudziesięciu już lat ja postuluję aby dla owej nauki ustanowić filozoficznie dla niej przeciwstawną nową "naukę totaliztyczną" - tak jak to szerzej opisałem w punkcie #C6 oraz w całej "Części #C" z mojej strony o nazwie telekinetyka.htm. W podobny sposób można odwracać na wzrost upadkową tendencję dzisiejszych demokratycznych rządów, ustanawiając dla nich np. przeciwieństwo w formie nowego urzędu o identycznej do rządów władzy, które to przeciwieństwo w punkcie #A3.1 i WSTĘPie swej strony o nazwie pajak_dla_prezydentury_2020.htm ja opisuję pod nazwą "urzędu weryfikującego" bezpośrednio zarządzanego przez Prezydenta kraju. Pamiętać bowiem trzeba iż stwarzanie przeciwieństwa dla wszystkiego, czyli brak monopolu, jest pierwszą zasadą jaką Bóg wprowadził w swym procesie stwarzania. To dlatego np. mężczyzna ma przeciwieństwo w formie kobiety, dla pola monopolarnego przeciwienstwem jest dynamiczne pole dipolarne, plus dla minusa, cząstki materii mają swe antycząstki, itp. - np. patrz moje opisy Konceptu Dipolarnej Grawitacji.

{#L5e} Jeśli powodem jest np. zastałość personelu i jego opory przed gromadzeniem nowych doświadczeń i wiedzy (tak jak to się dzieje np. z dzisiejszymi profesorami na polskich uczelniach), wówczas należy wprowadzić system cyrkulacji personelu.


Część #?: ...(Te części niniejszej strony są zarezerwowane do przyszłego jej poszerzania)...

       Wprowadzenie do poniższych #?1 do #?4 tej strony: ...

#?1. ...(Punkty zarazerwowane do przyszłego użycia i napisania)...

      


Część #Z: Podsumowanie, oraz informacje końcowe tej strony:

      

#Z1. Podsumowanie tej strony:

       Na Ziemi "coś jest grane", zaś uparte pojawianie się zdjęć UFOnautów jest na to najlepszym dowodem. Najwyższy więc czas abyśmy zaprzestali dalszego "chowania głowy w piasek" i zajęli się racjonalnym przebadaniem tego ogromnie istotnego problemu ludzkości.


#Z2. Czy czytelnicy mogą przesyłać dalsze zastanawiające ich zdjęcia do zinterpretowania i wystawienia na tej stronie:

       Tak mogą i nawet powinni. Wszakże po to właśnie niniejsza strona została stworzona. Zamiast więc butelkować swoje wątpliwości na temat przypadkowo wykonanego przez siebie niezwykłego zdjęcia, bardziej racjonalne jest przysłanie kopii tego zdjęcia na mój adres do zinterpretowania i do pokazania innym. Po przysłaniu mi jakiegoś zdjęcia, jeśli stwierdzę że faktycznie uchwyciło ono UFOnautę lub wehikuł UFO, wówczas samo zdjęcie a także jego interpretację opublikuję na niniejszej stronie. Z kolei nowa wersja tej strony z już włączonym do niej danym zdjęciem i interpretacją, zostaną załadowane na kilka witryn internetowych wyszczególnionych w "Menu 3". Jeśli więc UFOnauci zasabotażują jedną lub kilka z owych witryn, dane zdjęcie ciągle będzie można sobie oglądnąć na kilku dalszych z nich. (Zauważ że natychmiastowe załadowanie nowej wersji tej strony na wszystkie owe witryny wyszczególnione w "Menu 3" nie zawsze jest możliwe z powodu nasilających się sabotaży owych witryn. Przyczyny i pochodzenie owych sabotaży wyjaśnione zostały szerzej na odrębnej stronie internetowej uruchamianej z "Menu 1" oraz z "Menu 2" pod nazwą "FAQ - częste pytania".)
       Ponadto apeluję tutaj do czytelników, aby niespodziewanie wykonywali w swoim mieszkaniu zdjęcia w każdym przypadku kiedy poczują że prawdopodobnie na mieszkanie to właśnie naleciała paczka niewidzialnych dla oczu UFOnautów. (Jeśli ma się aparat analogowy, wówczas aby nie marnować filmu, proponuję im fotografować wtedy to co i tak od dawna zamierzali sobie sfotografować, np. współmałżonkę, dziecko, kotka, nowy mebel lub wystrój mieszkania, itp. Jeszcze lepiej jednak byłoby gdyby mieli aparat cyfrowy - wtedy mogą wykonywać niespodziewane zdjęcia we wszystkich możliwych kierunkach. Jeśli zaś po uważnej analizie na komputerze nic na nich się nie wykryje bo UFOnauci zdołali uciec kiedy odnotowali że zaczynamy fotografowanie, wówczas można je zwyczajnie wydeletować. Ze zdjęcia "Fot. #C5a" powyżej odnotować jednak trzeba, że UFOnautów czasem można na zdjęciach tych dostrzec dopiero na komputerze pod dużym powiększeniem i to po uważnej analizie. Nie powinno się więc zdjęć deletować tylko ponieważ w małym okienku aparatu cyfrowego nic niezwykłego nie widać.) Fotografować trzeba przy tym niespodziewanie, szybko, bez dłuższego przymierzania się, oraz w trudnych do przewidzenia kierunkach - bowiem kiedy UFOnauci widzą że ktoś przymierza się do wykonania fotografii wówczas natychmiast usuwają się z widoku. Poznać zaś że niewidzialni UFOnauci właśnie są w naszym mieszkaniu można po objawach opisywanych w podrozdziale U3.6 z tomu 15 monografii [1/4] - np. po tym że nagle stanie się chłodno, że włączony telewizor zacznie migać lub nagle sam się wyłączy, że wyłączone radio lub telewizor same nagle się włączą, że w mieszkaniu słychać tajemnicze trzaski lub tykanie, że kot lub pies dostają ataku paniki, że włosy lub odzież nagle zaczną nam się elektryzować, itp., itd.
       Aktualne adresy na które można wysyłać do mnie zdjęcia i korespondencję, wyszczególnione są na odrębnej stronie w "Menu 2" nazwanej "FAQ - częste pytania". W temacie swego emaila ze zdjęciem, albo w jego treści, proszę jednak pamiętać aby wyraźnie zaznaczyć, że zawiera on zdjęcie UFOnauty związane ze stroną internetową o UFOnautach. Otrzymuję bowiem relatywnie dużo korespondencji na najróżniejsze tematy, jednocześnie zaś chronicznie brakuje mi czasu. Czasami więc ze stylu czyjegoś pisania nie bardzo mogę natychmiast wydedukować co właściwie w sprawie danego emaila powinienem uczynić.


#Z3. Jeśli nie przyśle się własnego nowego zdjęcia, to czy ciągle warto ponownie odwiedzać tą stronę:

       Tak, warto. Z definicji bowiem niniejsza strona będzie podlegała dalszemu udoskonalaniu i poszerzeniom, w miarę jak dodatkowe zdjęcia czytelników, lub/oraz wyniki dalszych ich interpretacji, rzucą nowe światło na jakąś sprawę związaną z okupacją Ziemi przez UFO. Dlatego za jakiś czas warto stronę tą odwiedzić ponownie. Wszakże być może będzie ona wówczas już poszerzona i udoskonalona.
       Odnotuj, że czytelnicy mogą sobie załadować do własnego komputera replikę niniejszej strony, tak jak to zostało wyjaśnione na stronach FAQ - częste pytania lub replikuj dostępnych przez "Menu 1" i "Menu 2". (Aby sobie załadować tą replikę, wystarczy w "Menu 1" kliknąć na pozycję źródłowa replika tej strony. Odnotuj jednak, że jeśli po takim kliknięciu replika się nie załaduje, to zapewne oznacza iż na danym serwerze/witrynie replika ta NIE mogła zostać udostępniona zainteresowanym z powodu ograniczeń pamięci. W takim wypadku należy zmienić serwer używając adresów podanych w "Menu 3" lub "Menu 4", a następnie spróbować replikę tą załadować sobie z następnego serwera.)


#Z4. Autor tej strony (dr inż. Jan Pająk):

       Niniejszym mam przyjemność poinformować czytelników, że z okazji 70tej rocznicy urodzin autora tej strony (tj. mnie), wyprodukowany został i opublikowany około 35 minutowy film Dominika Myrcik, jaki od maja 2016 roku upowszechniany jest gratisowo w youtube.com. Film ten nosi tytuł "Dr Jan Pająk portfolio" i prezentuje graficznie najważniejszy mój naukowy dorobek życiowy. Jego polskojęzyczną wersję można sobie oglądnąć pod adresem youtube.com/watch?v=f3MuZec4jGM, lub uruchomić ją z wideowej "playlist" o nazwie djp.htm jaką zaprogramowałem do przeglądania na "smart" telewizorach koreańskiej firmy LG lub na komputerach PC (najlepiej z wyszukiwarką "Google Chrome"). Zapraszam i zachęcam czytelników do jego oglądnięcia. Działające zielone linki, adresy internetowe, ulotki promocyjne w trzech językach, oraz pełne opisy wszystkich trzech wersji językowych (tj. polskiej, angielskiej i niemieckiej) tego doskonale zaprojektowanego i wykonanego HD i HQ filmu, są dostępne na specjalnie poświęconej mu stronie o nazwie portfolio_pl.htm.
       Aktualne adresy emailowe autora tej strony, tj. oficjalnie dra inż. Jana Pająk, zaś kurtuazyjnie Prof. dra inż. Jana Pająk, pod jakie można wysyłać ewentualne uwagi, własne opinie, lub informacje jakie zdaniem czytelnika autor tej strony powinien poznać, podane są na autobiograficznej stronie internetowej o nazwie pajak_jan.htm (dla jej wersji w języku HTML), lub o nazwie pajak_jan.pdf (dla wersji strony "pajak_jan.pdf" w bezpiecznym formacie PDF - które to bezpieczne wersje PDF dalszych stron autora mogą też być ładowane z pomocą linków z punktu #B1 strony o nazwie tekst_11.htm).
       Prawo autora do używania kurtuazyjnego tytułu "Profesor" wynika ze zwyczaju iż "z profesorami jest jak z generałami", znaczy raz profesor, zawsze już profesor. Z kolei w swojej karierze naukowej autor tej strony był profesorem aż na 4-ch odmiennych uniwersytetach, tj. na 3-ch z nich był tzw. "Associate Professor" w hierarchii uczelnianej bazowanej na angielskim systemie uczelnianym (w okresie od 1 września 1992 roku, do 31 października 1998 roku) - który to Zachodni tytuł stanowi odpowiednik "profesora nadzwyczajnego" na polskich uczelniach. Z kolei na jednym uniwersytecie autor był (Full) "Professor" (od 1 marca 2007 roku do 31 grudnia 2007 roku - tj. na ostatnim miejscu pracy z naukowej kariery autora) który to tytuł jest odpowiednikiem pełnego "profesora zwyczajnego" z polskich uczelni.
       Proszę jednak odnotować, że dla całego szeregu powodów (np. mojego chronicznego deficytu czasu, prowadzenia badań wyłącznie na zasadzie mojego prywatnego hobby naukowego, pozostawania niezatrudnionym i wynikający z tego mój brak oficjalnego statusu jaki pozwalałby mi zajmować oficjalne stanowisko w określonych sprawach, istnienia w Polsce aż całej armii zawodowych profesorów uczelnianych - których obowiązki zawodowe obejmują m.in. udzielanie odpowiedzi na zapytania społeczeństwa, itd., itp.) począszy od 1 stycznia 2013 roku ja przyjąłem żelazną zasadę, że NIE odpowiadam na żadne emaile wysyłane do mnie przez czytelników moich stron - o czym niniejszym szczerze i uczciwie informuję wszystkich zainteresowanych. Stąd jeśli czytelnik ma sprawę która wymaga odpowiedzi, wówczas NIE powinien do mnie pisać, bowiem w takiej sytuacji wysłanie mi emaila domagającego się odpowiedzi w świetle ustaleń filozofii totalizmu byłoby działaniem niemoralnym. Wszakże spowodowałoby, że czytelnik doznałby zawodu ponieważ z całą pewnością NIE otrzymałby odpowiedzi. Ponadto taki email odbierałby i mi sporo "energii moralnej" ponieważ z jego powodu i ja czułbym się winnym, że NIE znalazłem czasu na napisanie odpowiedzi. Natomiast w/g totalizmu "moralnym działanien" w takiej sytuacji byłoby albo niezobowiązujące mnie do odpisania przesłanie mi jakichś informacji które zdaniem czytelnika są warte abym je poznał, albo teź napisanie raczej do któregoś z zawodowych profesorów polskich uczelni - wszakże oni są opłacani z podatków obywateli między innymi za udzielanie odpowiedzi na zapytania społeczeństwa, a ponadto wszyscy oni mają sekretarki (tak że korespondencja NIE zjada im czasu który powinni przeznaczać na badania).


#Z5. Jak dzięki stronie "skorowidz.htm" daje się znaleźć totaliztyczne opisy interesujących nas tematów:

       Cały szereg tematów równie interesujących jak te z niniejszej strony, też omówionych zostało pod kątem unikalnym dla filozofii totalizmu. Wszystkie owe pokrewne tematy można odnaleźć i wywoływać za pośrednictwem skorowidza specjalnie przygotowanego aby ułatwiać ich odnajdowanie. Nazwa "skorowidz" oznacza wykaz, zwykle podawany na końcu książek, który pozwala na szybkie odnalezienie interesującego nas opisu czy tematu. Moje strony internetowe też mają taki właśnie "skorowidz" - tyle że dodatkowo zaopatrzony w zielone linki które po kliknięciu na nie myszą natychmiast otwierają stronę z tematem jaki kogoś interesuje. Skorowidz ten znajduje się na stronie o nazwie skorowidz.htm. Można go też wywołać z "organizującej" części "Menu 1" każdej totaliztycznej strony. Radzę aby do niego zaglądnąć i zacząć z niego systematycznie korzystać - wszakże przybliża on setki totaliztycznych tematów które mogą zainteresować każdego.


#Z6. Blogi totalizmu:

       Warto także okresowo sprawdzać blog totalizmu o adresach:
totalizm.wordpress.com (wpisy od #89 - tj. od 2006/11/11)
kodig.blogi.pl (wpisy od #293 - tj. od 2018/2/23)
drjanpajak.blogspot.co.nz (wpisy od #293 - tj. od 2018/3/16)
Odnotuj, że do dzisiaj NIE ostał się już żaden z oryginalnych blogów totalizmu zawierających wpisy począwszy od numeru #1 - aczkolwiek pierwszy blog z powyższgo spisu nadal oferuje znaczną większość wpisów jakie przygotowałem. Ponadto strona o nazwie tekst_13.htm oferuje darmowe opracowanie [13] zawierające teksty i ilustracje wszystkich wpisów do blogów totalizmu. Aktualne zestawienie adresów blogów jakie autoryzuję zawarte jest też na stronie z tematycznym skorowidzem wyników moich badań - tj. na w/w stronie o nazwie skorowidz.htm.
       Na końcu każdego wpisu do swych blogów staram się podać zestaw adresów witryn internetowych, które oferują najaktualniejsze wersje wszystkich moich stron internetowych (odnotuj, że z powodu powtarzalnego deletowania witryn z moimi stronami, adresy te zmieniają się z upływem czasu). To z zestawień adresów owych witryn publikowanych pod najnowszymi wpisami do blogów totalizmu rekomenduję ściągać i czytać najaktualniejsze wersje moich stron oraz opracowań.


#Z7. Kopia tej strony jest też upowszechniana jako broszurka z serii [11] w bezpiecznym formacie PDF:

       Niniejsza strona dostępna jest także w formie broszurki oznaczanej symbolem [11], którą przygotowałem w "PDF" (od "Portable Document Format") - obecnie uważanym za najbezpieczniejszy z wszystkich internetowych formatów, jako że do niego normalnie wirusy się NIE doczepiają. Ta klarowna broszurka jest gotowa zarówno do drukowania, jak i do wygodnego czytania z ekranu komputera. Ciągle ma ona też aktywne wszystkie swoje zielone linki. Stąd jeśli jest czytana z ekranu komputera podłączonego do internetu, wówczas po kliknięciu na owe linki otworzą się linkowane nimi strony lub ilustracje. Niestety, ponieważ jej objętość jest około dwukrotnie wyższa niż objętość strony internetowej jakiej treść ona publikuje, ograniczenia pamięci na sporej liczbie darmowych serwerów jakie ja używam, NIE pozwalają aby ją na nich oferować (jeśli więc NIE załaduje się ona z niniejszego adresu, ponieważ NIE jest ona tu dostępna, wówczas należy kliknąć na któryś odmienny adres z Menu 3, poczym sprawdzić czy stamtąd juź się załaduje). Aby otworzyć ową broszurkę (lub/i załadować ją do własnego komputera), wystarczy albo kliknąć na następujący zielony link albo też z którejś totaliztycznej witryny otworzyć sobie plik nazywany tak jak w powyższym linku.
       Jeśli zaś czytelnik zechce też sprawdzić, czy jakaś inna totaliztyczna strona właśnie studiowana przez niego, też jest już dostępna w formie takiej PDF broszurki, wówczas powinien sprawdzić, czy wyszczególniona ona została w linkach z "części #B" strony o nazwie tekst_11.htm. Owe linki wskazują bowiem wszystkie totaliztyczne strony, które już zostały opublikowane jako takie broszurki z serii [11] w formacie PDF. Życzę przyjemnego czytania!


#Z8. Copyrights © 2024 by Dr Eng. Jan Pajak:

       Copyrights © 2024 by dr inż. Jan Pająk. Wszelkie prawa zastrzeżone. Niniejsza strona stanowi raport z wyników badań jej autora - tyle że napisany jest on popularnym językiem (aby mógł być zrozumiany również przez czytelników o nienaukowej orientacji). Idee zaprezentowane na tej stronie są unikalne dla badań autora i dlatego w tym samym ujęciu co na tej stronie (oraz co w innych opracowaniach autora) idee te uprzednio NIE były jeszcze publikowane przez żadnego innego badacza. Jako taka, strona ta publikuje idee, których prezentacja podlega tym samym prawom intelektualnej własności jak każde inne opracowanie naukowe. Szczególnie jej autor zastrzega dla siebie intelektualną własność teorii naukowych, odkryć i wynalazków wspominanych lub opisywanych na tej stronie, oraz tabel i ilustracji jakie autor przytacza na dowolnej ze swoich publikacji. Dlatego autor zastrzega tu sobie, aby podczas powtarzania w innych opracowaniach jakiejkolwiek idei, opisu, tabeli lub ilustracji zaprezentowanej na niniejszej stronie, lub na dowolnej innej stronie czy publikacji autora (tj. jakichkolwiek teorii, zasad, wyjaśnień, dedukcji, intepretacji, urządzeń, dowodów, tabel, ilustracji, itp.), powtarzająca osoba ujawniła i potwierdziła kto jest ich oryginalnym autorem (czyli aby - jak mawia się w angielskojęzycznych kręgach twórczych, osoba ta oddała pełny "kredyt" moralny i uznaniowy autorowi tej strony), poprzez wyraźne wyjaśnienie przy swym powtórzeniu, iż tę ideę, opis, tabelę, ilustrację, itp., powtarza ze strony autoryzowanej przez dra Jana Pająka, poprzez wskazanie internetowego adresu np. niniejszej strony - pod którym idea ta była oryginalnie omawiana, oraz poprzez podanie daty najnowszego aktualizowania owej strony (tj. daty wskazywanej poniżej).
* * *
If you prefer to read in English
click on the flag

(Jeśli preferujesz język angielski
kliknij na poniższą flagę)




Data założenia tej strony internetowej: 19 kwietnia 2005 roku
Data jej najnowszego aktualizowania: 25 czerwca 2024 roku
(Sprawdź w adresach z Menu 4 czy istnieje już nowsza aktualizacja)