Przerabialiśmy już to w Europie: odwołane samoloty,
kilka miliardów strat finansowych. Teraz Ameryka Południowa również
została dotknięta - a ich gospodarki na pewno co najmniej kilka lat
odczują wybuch Puyehue - zgodnie z klasyfikacjami kataklizmów, które
wydedukowałem po przeanalizowaniu i
przebadaniu
kataklizmów, w większości kataklizmów następuje najpierw ostrzeżenie,
potem przypomnienie, na końcu zaś niemal totalne anihilowane danego
obszaru. Tak np. było z
Pompejami.To, co zastanawia to dość wielki obszar dotknięty wybuchem
wulkanu w Chile.
Pewnie szacunki co do strat zwierząt, roślin i
gospodarki w Argentynie i Chile zostaną dokonane dopiero po kilku
miesiącach od wybuchu - jednak pył z poniższego filmu uzmysławia, jak
niewiele wystarczy, tj. zaledwie wybuch wulkanu - aby unicestwić
ekonomicznie w
drastycznych przypadkach całe państwo. Wyobraźmy sobie taką erupcję,
która przykrywa pyłem niemal cały kraj i jaki to ma wpływ na gospodarkę
tego kraju - tj. wyżywienie, energię, śmiertelność.
Oczywiście, wg naukowców prawie wszystko jest
ok...służby, rządy, ludzie - wolą
udawać, że nic
się nie dzieje.
Jak wygląda miasto w DZIEŃ po opadach
pyłu wulkanicznego? Oto film po wybuchu Puyehue.
Żeby jednak tego było mało, 9 czerwca w chilijskiej
wiosce Villarica przeszła burza o sile tornada.