MOTTO: "Wszystko
potwierdza, nic nie zaprzecza"
Niezwykła chmura, zwana szelfową pojawiła się w USA i
zaszokowała mieszkańców.
Oczywiście nasza "nauka" tłumaczy to zjawisko inaczej,
niż nowo rodząca się nauka Konceptu Dipolarnej Grawitacji.
Owa chmura potwierdza teorię wirów przeciw-materii
przenikających naszą ziemię. Jak wiemy, wszelkie tornada, huragany muszą
spełniać określone warunki - najważniejszym z tych warunków jest
kierunek wirowania - na półkuli północnej odwrotnie do wskazówek zegara
- na południowej zgodnie ze wskazówkami.
Pogodą wg Nowego Konceptu Dipolarnej Grawitacji
sterują olbrzymie wiry przeciw-materii, które przenikając naszą planetę
pociągają za sobą cząsteczki materii - tworząc wiry wyżowe i niżowe
(czyli wyże-niże, które odpowiadają za pogodę). Niże na naszej półkuli
północnej rotują właśnie lewoskrętnie - dlatego też wszelkie huragany i
tornada wirują przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.
Chmura, którą ortodoksyjna nauka nazywa szelfową
jednak rotuje zgodnie ze wskazówkami zegara tyle, że jest ustawiona
bardzo nietypowo - tj. równolegle do ziemi. Takie zjawisko występuje też
w Australii - jest jednak o wiele większe. Właśnie owa rotacja jest
tutaj najdziwniejsza.
Byłoby bardzo ciekawie potwierdzić ową chmurę, czy
wnika w ziemię z obydwu stron - tak właśnie zgodnie z KDG powinien
zachowywać się strumień przeciw-materii.
Pojawienie się takiego wiru przeciw-materii w nowym,
zaskakującym miejscu mówi tylko tyle, że faktycznie
nasza planeta wariuje
i wszystko się zmienia bardzo dynamicznie.
Film ukazujący niezwykłą chmurę znajduje się na
Liveleak >>>
|