Wyjaśnia się zagadka ekshumacji
Włodzimierz Kałuża

 

Po zakończeniu ekshumacji

I oto powoli wyjaśnia się zagadka, dlaczego Żydzi po długotrwałych protestach w końcu zgodzili się na ekshumacje. W komunikatach na ten temat nie ujawniono wcześniej sposobu przeprowadzania ekshumacji. Okazało się, że sposób ten nie pozwala ani na dokładne określenie liczby ofiar, ani też na dokładnie określenie przyczyny zgonu ofiar. Do tego potrzebna jest bowiem analiza mechanicznych uszkodzeń kości, która np. mogłaby dowieść jednoznacznie, że cześć ofiar została zastrzelona, co w zasadzie potwierdzałoby bezpośredni udział jednostek zmilitaryzowanych w tej zbrodni. Trzeba chyba zupełnego ignoranta, aby nie przyjąć, że były to jednostki działające w ramach okupacyjnych wojsk niemieckich. Niestety jak się okazało:

"Wykonanie wykopów obok nie pomogło w ustaleniu dokładnej liczby ofiar"

"Ze względu na reguły religii żydowskiej, które uszanowaliśmy, nie jest możliwe ustalenie precyzyjnej liczby ofiar"

"Byli tacy, którzy twierdzili, że tutaj nie ma szczątków zamordowanych ludzi. Teraz bez wątpienia wiadomo, że są. Była tutaj zbrodnia i to jest niewątpliwe - dodał Kaczyński." Jest to absurdalne stwierdzenie, w którym Kaczyński próbuje przekazać wynik ekshumacji jako sukces dowodzący istnienia zbrodni, której w rzeczywistości NIKT nie negował. W całej sprawie szło o liczbę ofiar podanych przez "świadków" Grossa - przypominam, że raz było to 3300, a raz 1600 ofiar!

I choć, jak pisze dalej "Rz":

"Poza przedmiotami osobistymi w mogiłach znaleziono m.in. ok. 100 łusek od nabojów i łódki (rodzaj magazynku) od karabinka ‚Mauzer'"

to jednak ani gazeta, ani też minister Kaczyński nie są w stanie poświęcić temu istotnemu faktowi choćby cienia uwagi, natomiast próbuje się eksponować następujące stwierdzenie:

"- Nie neguję udziału w zbrodni niestety Polaków. To jest sprawa oczywista" - mówi dalej Kaczyński, a przecież oczywiste będzie to dopiero wtedy, gdy ustali się konkretne osoby uczestniczące w mordzie! " jednak znaleziono przedmioty świadczące, że mogli mieć w niej udział również Niemcy - mówił minister Kaczyński." Około 100 łusek karabinowych, przy szacunkowej liczbie ofiar nie większej, niż 200 (co i tak wydaje się być liczba wysoce zawyżona) okazuje się, że jedna łuska przypadała na dwie osoby, ale dla pana ministra jest to jedynie powód do przypuszczeń, że "mogli mieć w niej [w zbrodni - wtr. WK] udział również Niemcy". I tak to doskonale widać, co dla pana ministra jest oczywiste (udział Polaków), a co jedynie możliwe (udział Niemców).

Na zakończenie meldunku, w którym ponownie nie zwrócono większej uwagi na karabinowe łuski następny "znawca" problematyki, tym razem "prezes Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej prof. Gerhard Bartodziej" zaapelował o "zaniechanie prób zamazywania historii i przyjęcie za nią odpowiedzialności". I on także widać wie już, że te łuski są mało ważne, i on także pewnie zna już nazwiska morderców i z cała pewnością wie, że to właśnie Polacy powinni przyjąć na siebie odpowiedzialność. Moim marzeniem jest, aby wszyscy ci, którzy nie maja pojęcia o tej sprawie, a wydali już wyrok na Polaków, przyjęli odpowiedzialność za stan swojej wiedzy (czytaj: niewiedzy) oraz za wypowiadane słowa.

Wyjaśniła się też sprawa "grobu o wymiarach 19 na 7 metrów" - jest to obrys fundamentów stodoły, a nie jak to podawała "Rz" wymiary grobu.

Mimo wielu znaków zapytania, które pojawiają się w związku z tą wątpliwej wartości ekshumacją, okazało się, ze kłamstwa "świadków" Grossa są całkowicie ewidentne. Dziwić może jednostronna kompromisowość polskich władz w tej sprawie polegająca na akceptacji żydowskich zastrzeżeń, oświadczeń, postulatów, żądań, czy nawet kłamstw. Dziwić może wyraźnie pro żydowskie stanowisko głównych mediów w Polsce. Dziwić może brak formatu Prezydenta PR, czołowych polityków, przywódców duchowych, tzw. autorytetów moralnych oraz wielu osób mających z urzędu zajmować się wyjaśnieniem sprawy, a wydających z regularnością zegarka wciąż nowe antypolskie oświadczenia nie poparte ujawnieniem żadnych popierających je faktów. Szkoda wiec tym większa, że nie przeprowadzono jednoznacznych badań i nie wyjaśniono wszelkich wątpliwości. Jestem pewien, że tym samym nie wytraca się oszczerczych argumentów z antypolskich rak, a przecież można było...

Włodzimierz Kałuża

Cześć pierwsza

Powrot

Hosted by www.Geocities.ws

1