W Jedwabnem nerwowo Gazeta Wspolczesna 08.07.2001 |
Miejsce zagłady Żydów przygotowane do uroczystości JEDWABNE. W sobotę w Jedwabnem ustawiono nowy pomnik na miejscu zbiorowej mogiły Żydów, zamordownych 10 lipca 1941 roku. Złożono też pierwsze wieńce. W miasteczku panuje napięta atmosfera przed wtorkowymi uroczystościami. Pomnik to ok. 1,5-metrowej wysokości blok z piaskowca, podobny do tych, jakimi ogrodzono mogiłę i miejsce, gdzie stała stodoła. Na frontowej jego części umieszczono fragment nadpalonej drewnianej macewy. Od strony północnej na kamieniu znalazł się napis po hebrajsku z tekstem modlitwy za zmarłych. Od strony północnej na postumencie są napisy w trzech językach - polskim, hebrajskim i jidisz: "Pamięci Żydów z Jedwabnego, mężczyzn, kobiet i dzieci, współgospodarzy tej ziemi, zamordowanych, żywcem spalonych w tym miejscu w dniu 10 lipca 1941 roku. Jedwabne, 10 lipca 2001 r." Pod pomnikiem leżały wczoraj dwa wieńce z biało-niebieskimi szarfami (kolory flagi Izraela) z napisami: "Emigranci `68" i "Sąsiedzi do 1968 r." Złożyli je na mogile w piątek Ty Rogers z USA, który przedstawił się jako przedstawiciel rodzin jedwabnieńskich Żydów i Maria Dworzecka, która wyemigrowała z Polski w 1968 r. Ustawiony został także drugi kamienny blok przy wejściu na znajdujący się obok cmentarz żydowski. Obok informacji o założeniu cmentarza w XIX w. widnieje na nim napis: "Miejsce wiecznego spoczynku Żydów z Jedwabnego i okolic. Groby Żydów zamordowanych 10 lipca 1941 r. (15 tamuz 5701). Cześć ich pamięci".
Wczoraj w Jedwabnem panowała
napięta atmosfera. Po porannej mszy wiele osób udało się
na miejsce tragedii z 1941 roku. - Komitet tworzy 19 osób. Jedna z nich mieszka w Jedwabnem. Łączy nas przekonanie, że Polska nie powinna ulegać żydowskim szowinistom - poinformował Marian Baranowski z Warszawy, który przedstawił się nam jako wiceprzewodniczący tego gremium. Baranowski odmówił informacji, czy członkowie komitetu będą we wtorek obecni w Jedwabnem i czy ewentualnie planują demonstrację. W piątek w warszawskiej synagodze odbyły się modły za zamordowanych w Jedwabnem Żydów oraz za Polaków, którzy ratowali życie niedobitkom z pogromu. Obecny był Stanisław Ramotowski, który uratował kilku Żydów z Jedwabnego. (...) |