Stosunki żydowsko-chrześcijańskie
Mirosław Salwowski

 
(Pozwalam sobie załączyć ten artykuł mimo, iż nie jest on bezposrednio związany z tematem witryny. Naświetla on jednak w pewnym stopniu przyczyny powielania w książce Grossa także antykościelnych oszczerstw - wtr. WK.)

W cieniu Talmudu

Wśród przedstawicieli różnych fałszywych religii, czołową rolę w oczernianiu katolicyzmu odgrywają żydzi. Prominentni działacze żydowscy twierdzą, iż nauczanie Kościoła Katolickiego było przesiąknięte nienawiścią antyżydowską, przez co miało doprowadzić do masowej eksterminacji narodu żydowskiego w czasie II wojny światowej. Bardzo jasno opinię tę, wyraził znany francuski żyd - Jules Isaak, który stwierdził, iż nazistowscy przywódcy "... tylko doprowadzili do logicznej konkluzji i tradycję, która obowiązywała w całym świecie chrześcijańskim".

Wielu katolików bombardowanych niemal ze wszystkich stron doniesieniami o różnych "grzechach" Kościoła godzi się na taką wizję historii, nie próbując nawet odpierać ataków antykatolickiej nienawiści. Spróbujmy przyjrzeć się rzeczywistemu stosunkowi Kościoła do żydów, a także pewnym przemilczanym aspektom stosunków katolicko-żydowskich.

Nie można zaprzeczyć, iż w ciągu 2000 lat miały miejsce przypadki nienawiści i pogardy katolików, wymieniane przez żydów. Dokonywało się to jednak wbrew nauczaniu Kościoła Katolickiego. Wszelka nienawiść, która wymierzona jest w człowieka jest grzechem ciężkim i nie może być zaakceptowana. Nienawiścią winniśmy darzyć grzech i szatana, nigdy zaś ludzi. Ucząc o tym, Kościół Katolicki zawsze przypominał, iż żydzi są również naszymi bliźnimi, dlatego też należy darzyć ich miłością.

Nauka Kościoła

w konstytucji "Licet perfidia Judaeorum" z roku 1199 pisał: "Są oni [żydzi] żywymi świadkami prawdziwej Wiary. Chrześcijanom nie wolno ich zabijać lub ich prześladować... Egzekwując przywileje, nie wolno ich napadać... Kiedy szukają u nas pomocy, przyjmujemy ich i bierzemy ich w obronę. Kierując się orzeczeniami Naszych Poprzedników: Kaliksta, Eugeniusza, Aleksandra, Klemensa i Celestyna, zabraniamy wymuszania chrztu na żydach, prześladowania ich w jakikolwiek sposób, rabowania ich dóbr, profanowania ich cmentarzy oraz wykopywania ich zwłok w poszukiwaniu pieniędzy. Karą za złamanie powyższych zakazów jest ekskomunika". Przez wiele wieków, zgodnie z powyższym nakazem papieskim, władze kościelne, a także świeccy władcy chrześcijańscy tępili pojawiające się ekscesy antyżydowskie. Nie uszło to uwadze przedstawicieli samego narodu żydowskiego. Przykładowo żydowski Sanhedryn we Francji (1807) wyraził cześć, podziw i szacunek wobec Papieży, duchowieństwa i chrześcijańskich władców za skuteczne powstrzymywanie aktów antyżydowskiej nienawiści.

Na cztery lata przed dojściem narodowych socjalistów do władzy w Niemczech, Stolica Apostolska po raz kolejny potępiła antysemityzm: "Kościół Katolicki od zawsze miał zwyczaj modlić się za żydów, którzy byli depozytariuszami Bożych Obietnic aż do przyjścia Jezusa Chrystusa, mimo ślepoty tego narodu. Co więcej, Kościół czynił tak właśnie ze względu na tę nieporównaną ślepotę. Stolica Apostolska powodowana tym miłosierdziem broniła ich przed niesprawiedliwymi atakami i tak jak występuje przeciwko wszelkiej wrogości między narodami, tak również potępia nienawiść skierowaną przeciwko narodowi, kiedyś wybranemu przez Boga: nienawiść zwaną pod nazwą antysemityzm" (Dekret św. Oficjum, 25.3.1928 r.). Gdy przyszedł czas masowej eksterminacji Żydów, to Kościół Katolicki na czele z Papieżem Piusem XII zrobił najwięcej, by Izraelitów ratować. Dyplomata Izraela, Pinchas Lapide, powołując się na zbiory Instytutu Pamięci Holocaustu Yad Vashem przypisuje Kościołowi uratowanie 800.000 Żydów. Nawet wrogo nastawieni względem Piusa XII historycy, tj. John Loftus i Mark Aarons przyznają, że i "Papież Pius XII prawdopodobnie uratował więcej Żydów, niż wszyscy alianci razem wzięci". Wielu żydów pociągniętych przykładem heroicznej postawy Kościoła w czasie wojny, nawróciło się na wiarę katolicką. Dobitnym tego przykładem jest postać naczelnego rabina Rzymu, Eugenio Zolli, który stwierdził, iż: "ewangeliczne miłosierdzie [Piusa XII - przyp. mój MS] było światłem, które wskazało drogę mojemu staremu, zmęczonemu sercu" oraz, że: "Żaden bohater w historii nie dowodził taką armią; nie było też armii waleczniejszej i bardziej bohaterskiej niż ta prowadzona przez Piusa XII w imię chrześcijańskiego miłosierdzia" (Patrz: E. Zolli, "Przed świtem, Naczelny rabin Rzymu: dlaczego zostałem katolikiem", Biblioteka Frondy 1999).

Reasumując miały miejsce niesprawiedliwości wyrządzane żydom przez katolików, lecz wynikały one nie z wierności nauce Kościoła, ale z jej zdrady. Doktryna i praktyka katolicka wpływały zaś na łagodzenie nastrojów antysemickich. Z drugiej strony faktem jest, iż wyznawcy judaizmu niejednokrotnie prześladowali chrześcijan. Niestety, w tym wypadku nie można powiedzieć, iż owe akty antychrześcijańskiej nienawiści były zaprzeczeniem doktrynalnych zasad religii żydowskiej. Przeciwnie, w oficjalnej doktrynie judaizmu można znaleźć wiele elementów siejących nienawiść wobec chrześcijan.

Talmud - księga nienawiści

Głównym, obok "Tory", rdzeniem religii żydowskiej jest księga "Talmudu", będąca zbiorem przepisów i opowiadań, stworzonych przez rabinów. W Talmudzie zawarty jest potężny antychrześcijański ładunek. Księga ta nazywa Pana Jezusa: "głupcem, kuglarzem, uwodzicielem i bałwochwalcą", "bożkiem". Żydzi twierdzą też, że Chrystus Pan pochodził z nieprawego łoża i "oddawał się sztuczkom magicznym". Chrześcijanie nazywani są przez tą "świętą księgę" bałwochwalcami, mężobójcami, nieczystymi rozpustnikami, synami diabła, zwierzętami w ludzkiej postaci, gorszymi od zwierząt etc. Księża określani są jako "wróżbiarze", Kościół zaś jako "dom paskudztwa". Niedziele i święta nazywane są z kolei "dniami zatracenia". Talmud uczy również podwójnej moralności w stosunku do chrześcijan. Żyd może chrześcijanina oszukać, okraść, albowiem "wszystkie majętności gojów są jako pustynia, kto je pierwszy zajmie, ten jest ich panem" (patrz "Chrześcijanin w Talmudzie żydowskim czyli nauki rabinów o chrześcijanach", ks. J.B. Pranajtis, 1892; a także św. Maksymilian Maria Kolbe "Pisma wybrane", str. 64-65, Warszawa 1995). Ta teoretyczna nienawiść nierzadko przeradzała się w praktykę.

Od teorii do praktyki

Po pierwsze, stwierdzić należy, iż żydzi żyjący w czasach ziemskiego życia Pana Jezusa, zwłaszcza zaś przywódcy żydowscy w głównej mierze odpowiedzialni są za śmierć Chrystusa Pana. Większość żydów nie chciała widzieć w Jezusie Chrystusie zapowiedzianego Mesjasza, dlatego stosunek ich do Zbawiciela był bardzo wrogi. Rabini zebrani na tajnej wysokiej radzie zdecydowali, iż należy pojmać Pana Jezusa, gdyż miał On być zagrożeniem dla interesów narodu żydowskiego (J 11,48-50). Kiedy zaś już Chrystusa pojmano, lud żydowski zebrany przed Piłatem namawiany przez swych przywódców, głośno domagał się śmierci Mesjasza. Gdy Piłat wzbraniał się przed wydaniem wyroku śmierci na Syna Bożego, żydzi odpowiedzieli mu: "My mamy prawo, a według Prawa powinien On umrzeć, bo sam się uczynił Synem Bożym" (J 19,16-17). Po tym, jak żydzi doprowadzili do śmierci Zbawiciela, rabini zaczęli krwawe prześladowania chrześcijan. Sam św. Paweł przed swym nawróceniem był Szawłem - rabinem, który mordował chrześcijan. Szaweł brał udział m.in. w ukamienowaniu św. Szczepana - pierwszego męczennika. Zanim poganie rozpoczęli prześladować chrystianizm, żydzi zabijali i więzili wyznawców Chrystusa. Nawet, gdy już poszczególne narody europejskie były katolickie, wyznawcy judaizmu wciąż dokonywali aktów antykatolickiej nienawiści. W okresie od XII do XIX wieku nierzadkie były przypadki dokonywania przez żydów, morderstw na chrześcijanach oraz profanacji Najświętszego Sakramentu. W tym czasie z rąk wyznawców judaizmu zginęli m.in.: św. Wilhelm z Yorku (1144), św. Ryszard z Paryża (1179), św. Dominik del Val (1250), bł. Henryk z Monachium (1345), św. Andrzej z Rinn (1462), św. Szymon z Trydentu (1475), św. Piotr d'Arbues (1485), św. Laurenty (1485), o. Tomasz z Cangiano (1840). Należy też pamiętać, iż żydzi często konspirowali przeciwko państwom chrześcijańskim i Kościołowi. Przykładowo, w roku 694 hiszpańscy żydzi wraz z żydami z Afryki pracowali nad sprowadzeniem muzułmanów do Hiszpanii, w roku 711 sprzymierzyli się z Arabami, a w r. 952 oddali im Barcelonę. W roku 854 żydzi oddali Bordeaux Normanom, a pod koniec XII w. sprzymierzyli się z Mongołami przeciw chrześcijanom. W średniowiecznej Hiszpanii powstał cały ruch żydów udających nawrócenie na katolicyzm, tzw. "marranów". Marrani osiągnęli wielkie wpływy nie tylko w hiszpańskiej szlachcie, ale również w łonie hiszpańskiego Kościoła. Dochodziło nawet do tego, iż niektórzy księża w swych kazaniach nauczali Talmudu, a Biskup Calahorra, Pedro d'Aranda negował istnienie Trójcy Świętej i odrzucał Mękę Chrystusa. Jak pisze żydowski historyk Cecil Roch w swej "Historii Marranów": "Olbrzymia większość conversos - jak nazywano marranów - pracowała podstępnie dla realizacji własnych interesów w łonie politycznych i kościelnych gremiów, krytykując, często otwarcie, naukę Kościoła i prowadząc poprzez swoje wpływy do skażenia całej chrześcijańskiej społeczności." (patrz C. Roch, "Histoire des Marranes", Ed. Liana Leri, 1990). Gwoli sprawiedliwości, warto jednak zauważyć, iż wielu nawróconych żydów stawało się szczerymi i gorliwymi katolikami. Przykładowo, św. Teresa z Avilla była wnuczką "marrana", podobnie jak wielki inkwizytor Hiszpanii, Tomasz Torquemada, który z pochodzenia był Żydem.

To, co zostało wyżej napisane, nie oznacza, iż wszyscy wyznawcy judaizmu są wrogo nastawieni do chrześcijaństwa. Nie można jednak zaprzeczyć, iż klimat antychrześcijańskiej nienawiści jest bardzo mocno widoczny w doktrynie judaizmu. Szukając pełnej prawy o wzajemnych katolicko-żydowskich stosunkach warto znać wszystkie te fakty.

Mirosław Salwowski

absolwent Studium Dziennikarskiego, im. św. Maksymiliana Kolbe

PS. W tekście tym pisałem o społeczności żydowskiej głównie w sensie religijnym, dlatego przeważnie używam małych liter.

Powrot

Hosted by www.Geocities.ws

1