Nie ma zgody na napis na pomniku |
||
Rozpoczęła się ekshumacja ofiar pogromu w Jedwabnem
Do Jedwabnego przybył rabin Menachem Eckstein z Izraela, który jest ekspertem od przeprowadzania ekshumacji - Minister Przewoźnik konsultował z nami treść napisu, nigdy jednak nie zgodziliśmy się na takie sformułowanie - powiedział wczoraj w Jedwabnem rabin Warszawy i Łodzi Michael Schudrich. - Nie do zaakceptowania jest sformułowanie o niemieckim nazizmie w tym kontekście, w jakim zostało ono umieszczone. Sprzeciw wobec tej wzmianki wyrażam nie tylko ja, ale i ogromna większość żydowskich organizacji. Jest ono mylące i wprowadza w błąd - uznał rabin Schudrich. Konstanty Gebert z żydowskiej gminy wyznaniowej powiedział, że prawda o pogromie wynika z relacji świadków i dokumentów. - Jest bardzo nieprzyjemna i rozumiem, że trudno ją zaakceptować. Sprawcami mordu byli sąsiedzi. Ja nie sprawdzałem ich metryk etnicznych. Ale dopóki to nie zostanie powiedziane wprost, dopóty będziemy się obracali w sferze półprawdy, która jest całym kłamstwem - powiedział Gebert. - Chciałbym, żeby w tej sprawie wszyscy byli tak uczciwi, jak uczciwe były słowa, które padły w niedzielę w kościele - dodał rabin Schudrich, nawiązując do modlitwy biskupów w warszawskim kościele Wszystkich Świętych. - Treść napisu była konsultowana z organizacjami i środowiskami żydowskimi, wskazanymi m.in. przez rabina Schudricha, który sam też brał udział w tych konsultacjach - powiedział PAP sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik. Przyjmuję stanowisko pana Schudricha do wiadomości - dodał. W Jedwabnem rozpoczęły się prace przy ekshumacji pomordowanych Żydów. Zgodę na ich kontynuowanie wydał wczoraj prokurator generalny Lech Kaczyński. - To nie moja decyzja, ale orzeczenie wynikające z prawa żydowskiego, a ewoluowało ono przez tysiące lat. Nie jest w mojej mocy zmienić to prawo, nawet gdybym chciał, ale nie chcę. Nie jest więc tak, że Schudrich jest przeciw. To prawo żydowskie jest przeciw. Schudrich tylko o tym informuje - tłumaczył rabin. Do Jedwabnego przybył też rabin Menachem Eckstein z Izraela, który jest ekspertem od przeprowadzania ekshumacji. Pozostanie w Jedwabnem co najmniej przez dwa dni. Nad mogiłą pomordowanych Żydów modlili się też wczoraj młodzi ludzie z żydowskiej gminy wyznaniowej w Warszawie. Odmawiali psalmy. - Modlą się w intencji, by zostało nam wybaczone to, co zamierzamy uczynić - powiedział rabin Schudrich. E.P. SENTENCJA NA POMNIKU
Pamięci Żydów z Jedwabnego i okolic mężczyzn, kobiet, dzieci współgospodarzy tej ziemi zamordowanych oraz żywcem spalonych w tym miejscu 10 lipca 1941 roku.
Ku przestrodze potomnym, by rozpalony przez niemiecki nazizm grzech nienawiści już nigdy nie obrócił przeciwko sobie mieszkańców tej ziemi. Jedwabne 10VII 2001 |