Żydzi umacniają swoje wpływy
|
W USA jest około tysiąca żydowskich
organizacji, które występowały o odszkodowania za holokaust
|
Książka nowojorskiego politologa, Żyda Normana
Finkelsteina, wywołała wielkie zainteresowanie tematyką tzw. odszkodowań.
W USA zamyka się coraz więcej synagog, buduje się natomiast nowe świątynie
- muzea holokaustu. Zdaniem autora książki, problem szukania
odpowiedzialnych za zagładę Żydów podczas II wojny światowej jest
czynnikiem konsolidującym młode pokolenia Żydów, często także argumentem
nacisku np. na Niemców. Jest to także sposób na zapewnienie sobie
intratnej posady w firmie-organizacji zajmującej się wywieraniem wpływów i
wymuszaniem pieniędzy - nawet na rządach suwerennych państw.
Wieloletnie zabiegi Niemców uwolnienia się od odpowiedzialności za
wywołanie II wojny światowej częściowo się już powiodły. A więc
Pecunia non olet!
Aby to powszechne dotychczas na
świecie i zgodne z prawdą historyczną przekonanie o odpowiedzialności
niemieckiej mogło zostać zmienione, Niemcy potrzebowali pomocników.
Znaleźli ich przede wszystkim wśród Żydów młodych - dzieci tych Żydów,
którzy przeżyli niemiecką zagładę. Znaleźli ich także w Polsce. Taka
usługa musiała zostać drogo opłacona. W USA jest zarejestrowanych ok.
tysiąca żydowskich organizacji, z których większość występowała przed
sądami amerykańskimi z roszczeniami wobec Niemiec, Szwajcarii, Austrii a
nawet Stanów Zjednoczonych, dotyczącymi wypłaty pieniężnych rekompensat za
to, że podczas II wojny światowej Niemcy zainicjowali i przeprowadzili
holokaust - zagładę Żydów. Niemcy od 1945 r. wypłaciły Żydom za
pośrednictwem międzynarodowych żydowskich organizacji z USA czy Izraela
blisko 100 mld marek odszkodowań - w różnej formie. Trudno się zatem
dziwić, że został utworzony kartel holokaust, który nie przebierając w
metodach, chce wycisnąć jak najwięcej pieniędzy, od kogo tylko może, za
wymordowanie przez Niemców znacznej części światowej populacji Żydów. Sami
Żydzi przyznają, np. że Żydowska Konferencja Roszczeniowa JCC wydała w
czasie załatwiania sprawy roszczeń ubezpieczeniowych o 30 milionów USD za
dużo na administrację, przejazdy, pensje i diety.
Przyszła kolej na Polskę
Od kilku lat organizacje żydowskie próbują
wymusić na Polsce wypłatę odszkodowań za nieruchomości, które przed wojną
należały do polskich Żydów. Stosowne pozwy zostały już złożone przed
amerykańskimi sądami. W walce o pieniądze nie cofają się one przed niczym.
Bezpardonowe metody walki amerykańskich Żydów znają członkowie Kongresu
Polonii Amerykańskiej, którzy od lat (niestety bez skutku) ostrzegają
rządzących Polską polityków przed uleganiem rozpasaniu organizacji
żydowskich. Klasztor Sióstr Karmelitanek w Oświęcimiu, krzyże na
Żwirowisku, wypadki kieleckie w 1946 r., Jedwabne - to zamknięcie pewnego
etapu żydowskich prowokacji. Wtorkowa impreza w Jedwabnem była w
niemieckich mediach szeroko komentowana. Na przykład powiązana z
amerykańską CNN niemiecka telewizja N-TV we wszystkich dziennikach relację
z Jedwabnego kończyła konkluzją, że pogrom na Żydach w Jedwabnem obciążał
dotychczas niemieckich okupantów. Niemcy sądzą, że dokonał się przełom, że
w ich i Żydów mniemaniu, przestali być wyłącznymi sprawcami mordów na
Żydach w czasie ich zagłady. Kartel żydowskich organizacji na dobry
początek wymusił na Polsce przeprosiny, a prezydent Kwaśniewski zapomniał,
że odgórnie zadekretowane pojednanie jest po prostu bezowocne! Z
prawdziwym pielęgnowaniem pamięci o pomordowanych, z porozumieniem między
Żydami i Polakami, z wzajemnym zrozumieniem i zniwelowaniem wzajemnych
uprzedzeń żydowsko-niemiecka kampania przeciw Polakom wokół Jedwabnego
niewiele ma wspólnego. Z zaklętego trójkąta, utworzonego przez KOR i
Unię Wolności po 1989 r. niemiecko-żydowsko-polskiego, Polacy nie mogą się
uwolnić. Polacy i Żydzi nie mogą nawet spokojnie porozmawiać o wspólnej
przeszłości, gdyż obecni w trójkącie Niemcy są bardzo czujni. Oni robią
także w tej konfiguracji własny dziejowy interes, interes wyłgania się z
odpowiedzialności za wojnę! Natomiast interesy kartelu holokaust w Polsce,
kosztem rzeczywistych (także żydowskich) ofiar prześladowań niemieckich
stają się przy tym coraz bardziej dla Żydów intratne.
Żydzi w Niemczech żyją na specjalnych warunkach
Na mocy dekretu
kanclerza Kohla państwo niemieckie przyjmuje od lat na specjalnych
warunkach dziesiątki tysięcy żydowskich emigrantów z Rosji. Słabo
słyszalny w mediach protest niemieckich burmistrzów miejscowości
położonych niedaleko Berlina został zagłuszony wypowiedziami
politycznie-poprawnych polityków (szczególnie lewicowych) zanim się na
dobre rozpoczął. Opinia Rady Europejskiej z początku lipca 2001 r.
dotycząca tego, że Niemcy są najbardziej nieprzychylnie nastawionym do
obcych, antysemickim krajem w Europie, została natychmiast oprotestowana -
przez rząd niemiecki. Pod koniec lat 80. niemieckie gminy żydowskie,
których członkowie są już starzy i powoli wymierają, postanowiły wywrzeć
nacisk na kanclerza Kohla, aby wydał on zarządzenia, wprowadzające
uprzywilejowanie dla żydowskich imigrantów z byłego ZSRR. Cel został
osiągnięty. Od 1993 r. rozpoczęło się dla gmin i związków żydowskich w
Niemczech nowe życie. Rada Żydów Niemieckich do dziś skrzętnie korzysta z
tych przywilejów, a jej poprzedni przewodniczący Ignatz Bubis publicznie w
niemieckiej telewizji odrzucił zaproszenie kanclerza Kohla na spotkanie w
sprawie ograniczenia napływu i udogodnień dla żydowskich imigrantów z
Rosji. Stwierdził on, że do urzędu kanclerskiego nie pójdzie, "bo nie ma
po co". Bezsilny kanclerz musiał się pogodzić z odmową przewodniczącego.
Wkrótce po tym (w 1997 r.) przegrał wybory, odszedł w niesławie skandalu
finansowego. Jednak specjalne warunki dla nowych członków żydowskich gmin
w Niemczech pozostały. Kanclerz Schroeder próbował na początku z tej
odpowiedzialności się wywinąć - w międzyczasie musiał zrezygnować z
uników. Sami Żydzi przyznają, że tylko jedna trzecia członków żydowskich
gmin wyznaniowych w Niemczech mówi po niemiecku, jedna trzecia słabo ten
język rozumie a pozostała część nie posługuje się tym językiem w ogóle.
Obecnie w Niemczech mieszka ponad 90 tys. Żydów.
Piotr Wojnicki
Powrot
|