Na specjalnych warunkach
Piotr Wojnicki

 

Żydzi umacniają swoje wpływy
W USA jest około tysiąca żydowskich organizacji, które występowały o odszkodowania za holokaust

Książka nowojorskiego politologa, Żyda Normana Finkelsteina, wywołała wielkie zainteresowanie tematyką tzw. odszkodowań. W USA zamyka się coraz więcej synagog, buduje się natomiast nowe świątynie - muzea holokaustu. Zdaniem autora książki, problem szukania odpowiedzialnych za zagładę Żydów podczas II wojny światowej jest czynnikiem konsolidującym młode pokolenia Żydów, często także argumentem nacisku np. na Niemców. Jest to także sposób na zapewnienie sobie intratnej posady w firmie-organizacji zajmującej się wywieraniem wpływów i wymuszaniem pieniędzy - nawet na rządach suwerennych państw.
Wieloletnie zabiegi Niemców uwolnienia się od odpowiedzialności za wywołanie II wojny światowej częściowo się już powiodły. A więc

Pecunia non olet!

Aby to powszechne dotychczas na świecie i zgodne z prawdą historyczną przekonanie o odpowiedzialności niemieckiej mogło zostać zmienione, Niemcy potrzebowali pomocników. Znaleźli ich przede wszystkim wśród Żydów młodych - dzieci tych Żydów, którzy przeżyli niemiecką zagładę. Znaleźli ich także w Polsce. Taka usługa musiała zostać drogo opłacona.
W USA jest zarejestrowanych ok. tysiąca żydowskich organizacji, z których większość występowała przed sądami amerykańskimi z roszczeniami wobec Niemiec, Szwajcarii, Austrii a nawet Stanów Zjednoczonych, dotyczącymi wypłaty pieniężnych rekompensat za to, że podczas II wojny światowej Niemcy zainicjowali i przeprowadzili holokaust - zagładę Żydów.
Niemcy od 1945 r. wypłaciły Żydom za pośrednictwem międzynarodowych żydowskich organizacji z USA czy Izraela blisko 100 mld marek odszkodowań - w różnej formie. Trudno się zatem dziwić, że został utworzony kartel holokaust, który nie przebierając w metodach, chce wycisnąć jak najwięcej pieniędzy, od kogo tylko może, za wymordowanie przez Niemców znacznej części światowej populacji Żydów. Sami Żydzi przyznają, np. że Żydowska Konferencja Roszczeniowa JCC wydała w czasie załatwiania sprawy roszczeń ubezpieczeniowych o 30 milionów USD za dużo na administrację, przejazdy, pensje i diety.

Przyszła kolej na Polskę

Od kilku lat organizacje żydowskie próbują wymusić na Polsce wypłatę odszkodowań za nieruchomości, które przed wojną należały do polskich Żydów. Stosowne pozwy zostały już złożone przed amerykańskimi sądami. W walce o pieniądze nie cofają się one przed niczym. Bezpardonowe metody walki amerykańskich Żydów znają członkowie Kongresu Polonii Amerykańskiej, którzy od lat (niestety bez skutku) ostrzegają rządzących Polską polityków przed uleganiem rozpasaniu organizacji żydowskich. Klasztor Sióstr Karmelitanek w Oświęcimiu, krzyże na Żwirowisku, wypadki kieleckie w 1946 r., Jedwabne - to zamknięcie pewnego etapu żydowskich prowokacji.
Wtorkowa impreza w Jedwabnem była w niemieckich mediach szeroko komentowana. Na przykład powiązana z amerykańską CNN niemiecka telewizja N-TV we wszystkich dziennikach relację z Jedwabnego kończyła konkluzją, że pogrom na Żydach w Jedwabnem obciążał dotychczas niemieckich okupantów. Niemcy sądzą, że dokonał się przełom, że w ich i Żydów mniemaniu, przestali być wyłącznymi sprawcami mordów na Żydach w czasie ich zagłady.
Kartel żydowskich organizacji na dobry początek wymusił na Polsce przeprosiny, a prezydent Kwaśniewski zapomniał, że odgórnie zadekretowane pojednanie jest po prostu bezowocne! Z prawdziwym pielęgnowaniem pamięci o pomordowanych, z porozumieniem między Żydami i Polakami, z wzajemnym zrozumieniem i zniwelowaniem wzajemnych uprzedzeń żydowsko-niemiecka kampania przeciw Polakom wokół Jedwabnego niewiele ma wspólnego.
Z zaklętego trójkąta, utworzonego przez KOR i Unię Wolności po 1989 r. niemiecko-żydowsko-polskiego, Polacy nie mogą się uwolnić. Polacy i Żydzi nie mogą nawet spokojnie porozmawiać o wspólnej przeszłości, gdyż obecni w trójkącie Niemcy są bardzo czujni. Oni robią także w tej konfiguracji własny dziejowy interes, interes wyłgania się z odpowiedzialności za wojnę! Natomiast interesy kartelu holokaust w Polsce, kosztem rzeczywistych (także żydowskich) ofiar prześladowań niemieckich stają się przy tym coraz bardziej dla Żydów intratne.

Żydzi w Niemczech żyją na specjalnych warunkach

Na mocy dekretu kanclerza Kohla państwo niemieckie przyjmuje od lat na specjalnych warunkach dziesiątki tysięcy żydowskich emigrantów z Rosji. Słabo słyszalny w mediach protest niemieckich burmistrzów miejscowości położonych niedaleko Berlina został zagłuszony wypowiedziami politycznie-poprawnych polityków (szczególnie lewicowych) zanim się na dobre rozpoczął.
Opinia Rady Europejskiej z początku lipca 2001 r. dotycząca tego, że Niemcy są najbardziej nieprzychylnie nastawionym do obcych, antysemickim krajem w Europie, została natychmiast oprotestowana - przez rząd niemiecki.
Pod koniec lat 80. niemieckie gminy żydowskie, których członkowie są już starzy i powoli wymierają, postanowiły wywrzeć nacisk na kanclerza Kohla, aby wydał on zarządzenia, wprowadzające uprzywilejowanie dla żydowskich imigrantów z byłego ZSRR. Cel został osiągnięty. Od 1993 r. rozpoczęło się dla gmin i związków żydowskich w Niemczech nowe życie. Rada Żydów Niemieckich do dziś skrzętnie korzysta z tych przywilejów, a jej poprzedni przewodniczący Ignatz Bubis publicznie w niemieckiej telewizji odrzucił zaproszenie kanclerza Kohla na spotkanie w sprawie ograniczenia napływu i udogodnień dla żydowskich imigrantów z Rosji. Stwierdził on, że do urzędu kanclerskiego nie pójdzie, "bo nie ma po co". Bezsilny kanclerz musiał się pogodzić z odmową przewodniczącego. Wkrótce po tym (w 1997 r.) przegrał wybory, odszedł w niesławie skandalu finansowego. Jednak specjalne warunki dla nowych członków żydowskich gmin w Niemczech pozostały. Kanclerz Schroeder próbował na początku z tej odpowiedzialności się wywinąć - w międzyczasie musiał zrezygnować z uników. Sami Żydzi przyznają, że tylko jedna trzecia członków żydowskich gmin wyznaniowych w Niemczech mówi po niemiecku, jedna trzecia słabo ten język rozumie a pozostała część nie posługuje się tym językiem w ogóle. Obecnie w Niemczech mieszka ponad 90 tys. Żydów.

Piotr Wojnicki

Powrot

Hosted by www.Geocities.ws

1