Przeto dziękujemy Ojcze Święty... w dzień Św. Jana Ew. roku 2000.

"Jesus życzy Sobie, abym była bardziej znana i kochana na ziemi. Życzy On Sobie również, aby na ziemi zostało ustanowione nabożeństwo do Mojego Niepokalanego Serca.".

"Będę zawsze z wami i Moje Niepokalane Serce będzie dla was radością i drogą która zaprowadzi was do Boga." – słowa Naszej Matki w Fatimie, 13 czerwiec 1917.

 

 

33-dniowy okres przygotowań do

Aktu Poświęcenia się Jezusowi Chrystusowi przez Maryję

wg. Św. Ludwika Marię Grignion de Montfort (1673-1716)

Opracowanie przez zespół pod kierownictwem p. Anatola Kaszczuka. W pracy wykorzystano materiały:

Książkę: ”True Devotion to Mary”, St. Louis de Montfort, tłumaczenie na j. angielski dokonane w 1862 r. z francuskiego oryginału przez Ks. Fryderyka Wilhelma Fabera, D.D. Wydanie z 1985 r., wydawnictwo TAN, Books and Publishers, Inc., Rockford, Illinois 61105, USA.

Broszurę: “Preparation for Total Consecration according to St. Louis Marie de Montfort.", wydawnictwo The Montfort Publisher, Bay Shore, New York, wyd. XIV, 1999, USA.

Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu w przekładzie polskim W.O. Jakuba Wujka S. J., wydanie III popr., 1962 r., Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy, Kraków. (Imprimarur, + Karol kard. Wojtyła)

Mszał Rzymski, przekład polski opracowali mnisi opactwa w Tyńcu. Wydanie: Opactwo ŚŚ. Piotra i Pawła w Tyńcu oraz Opactwo Św. Andrzeja, 1949, Bruges, Belgia.

"Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny.” Tłumaczenie Heleny Bronsfordowej. Książka wydana przez Kapłański Ruch Maryjny w Polsce, wyd. II., Częstochowa

"O naśladowaniu Jezusa”, Tomas A. Kempis, Wyd. Apost. Modl., 1972 (Imprimatur, + Karol kard. Wojtyła)

"Pieta", modlitewnik wydawany przez MLOR Corp., 1186 Burlington Dr., Hickory Corners, MI 49060, USA

"The Secret of Mary", by Saint Louis Mary De Montfort, wyd. VIII, popr., 1965, USA.

 

Przygotowanie się do Aktu Poświęcenia – Ks. Faber

Św. Ludwik de Montfort zaleca nam przygotowanie się do Aktu Poświęcenia za pomocą ćwiczeń duchowych, które właściwie nie są obowiązkowe, ale sprawiają, że możemy dużo lepiej przysposobić się to tego aktu ze względu na dyspozycje kształtujące się w naszych duszach.

Ćwiczenia te możemy podzielić na dwa okresy: podstawowy okres dwunastu dni podczas których staramy "uwolnić samych siebie od ducha świata” i drugi okres trzech tygodni, który dzielimy na: pierwszy tydzień – poświęcony na poznanie samego siebie, drugi, na poznanie Matki Bożej i trzeci, na poznanie Jezusa Chrystusa.

Te okresy ustalone przez Św. Ludwika De Montfort nie zamykają się w rygorystycznych i niezmienialnych granicach. Można je wydłużać lub skracać. Np. dla potrzeb corocznego wznowienia Aktu Poświęcenia wystarcza zazwyczaj okres trzech dni.

Celem Aktu Poświęcenia jest odcięcie się od ducha świata, który jest przeciwstawny duchowi Jezusa Chrystusa, dla pełnego otrzymania ducha Jezusa Chrystusa poprzez Najświętszą Dziewicę. Stąd też i ćwiczenia proponowane przez Św. Ludwika de Montfort: wyrzeczenie się świata, poznanie samego siebie, Najświętszej Dziewicy i Jezusa Chrystusa.

 

Okres pierwszy

- Pierwszych dwanaście dni -

WYRZECZENIE SIĘ ŚWIATA

"Pierwsza część przygotowań powinna polegać na odcięciu się od ducha świata, który pozostaje w sprzeczności z duchem Jezusa Chrystusa.”

Duch świata to w gruncie rzeczy zaprzeczenie dominującemu panowaniu Boga, zaprzeczenie które w praktyce jest manifestowane przez grzech i nieposłuszeństwo, co pozostaje w całkowitej opozycji do ducha Chrystusa, który jest także duchem Maryji.

Uzewnętrznia się to przez żądze ciała, żądze oczu i pychę życia; przez niepodporządkowanie się prawom Boga i nadużywanie rzeczy stworzonych. Efektem tego, w pierwszym rzędzie, jest grzech w każdej jego odmianie, oraz wszystko to czym posługuje się diabeł dla prowadzenia do grzechu; działania które powodują błędy i zaciemnienie umysłu, oraz bałamucenie i skażenie woli. Ich ułudna wspaniałość i czar kreowane są przez diabła dla przynęcenia do grzechu w osobach, miejscach i rzeczach.

Modlitwy do odmawiania na każdy dzień: Veni Creator Spiritus, Ave Maris Stella, Magnificat

 

Veni, Creator Spiritus

Hymn (ok. 858 r.)

 

1. O Stworzycielu, Duchu, zstąp, 1. Veni, Creator Spiritus,

Nawiedź serc wiernych Tobie krąg, Mentes tuorum visita,

Niebiańską łaskę zesłać racz Imple superna gratia,

Piersiom, co dziełem są twych rąk. Quae tu creasti pectora.

2. Pocieszycielem jesteś zwan, 2. Qui diceris Paraclitus,

Wszechmogącego Boga dar. Altissimi donum Dei,

Tyś namaszczenie naszych dusz, Fons vivus, ignis, caritas,

Zdrój żywy, miłość, ognia żar. Et spiritalis unctio.

3. Ty darzysz łaską siedmiokroć, 3. Tu septiformis munere,

Bo moc z prawicy Ojca masz, Digitus paternae dexterae,

Przez Ojca obiecany nam Tu rite promissum Patris,

Mową wzbogacasz język nasz. Sermone ditans guttera.

4. Światłem rozjaśnij naszą myśl, 4. Accende lumen sensibus:

W serce nam miłość świętą wlej Infunde amorem cordibus:

I wątłą słabość naszych ciał Infirma nostri corporis

Utwierdź stałością mocy twej. Virtute firmans perpeti.

5. Nieprzyjaciela wygnaj precz 5. Hostem repellas longius,

I pokój daj po wieczny czas. Pacemque dones protinus:

Niech pod wytrwałą wodzą twą Ductore sic te praevio

Ominie wszelka szkoda nas. Vitemus omne noxium.

6. Daj nam przez Ciebie Ojca znać, 6. Per te sciamus da Patrem,

Daj, by i Syn poznany był Noscamus atque Filium,

I byśmy, Duchem Obu Ich, Teque utriusque Spiritum

Wierzyli w Ciebie z całych sił. Credamus omni tempore.

7. Bądź Bogu Ojcu chwała, cześć, 7. Deo Patri sit gloria,

Synowi, który z martwych wskrzesł, Et Filio, qui a mortuis

I Temu co pociesza nas, Surrexit, ac Paraclito,

Po wieczność, której obcy kres. Amen. In saeculorum saecula. Amen.

 

Ave, Maris Stella

Hymn (VII – VIII w.)

Obietnice dla tych, którzy śpiewają “Ave Maris Stella”, z modlitewnika “Pieta”: W czasie rozruchów w Rzymie, motłoch zbliżał się do domu w którym mieszkała św. Brygida. Słychać było przywódcę tłumu, który obiecywał żywcem spalić św.Brygidę. Zaczęła się wtedy modlić do Pana Jezusa i spytała, czy ma uciekać. Pan Jezus polecił jej zostać na miejscu: "To nie ma znaczenia, że sprzysięgli się na twoje życie. Moja potęga złamie knowania twoich wrogów; jeśli Moi Mnie ukrzyżowali, to tylko dlatego, że im na to przyzwoliłem.” Matka Boża dodała: “Zaśpiewajcie razem Ave Maris Stella, a Ja ochronię was przed wszelkim niebezpieczenstwem."

Podajemy tu wraz z tekstem łacińskim, tekst tłumaczony przez ks. Karłowskiego, K.J z: “Traktatu..”, oraz jako drugi, tekst z Mszału benedyktyńskiego.

1. Witaj mórz ognista 1. Ave, gwiazdo morza, 1. Ave, maris stella,

Gwiazdo, Matko Boga, Wzniosła Matko Boga Dei Mater alma,

Panno zawsze czysta I wieczna Dziewico, Atque semper Virgo,

Bramo niebios błoga. Szczęsna niebios bramo. Felix caeli porta.

2. Gabryela: "Ave" 2. Gdy przyjęłaś Ave 2. Sumens illud Ave

Będąc powitaną To z ust Gabriela, Gabrielis ore,

Dni nam wróć łaskawe Utwierdź nas w pokoju Funda nos in pace,

Mieniąc Ewy miano. Odwróć imię Ewy. Muntans Hevae nomen.

3. Więźniom zdejm okowy, 3.Wyzwól z pęt grzeszników, 3. Solve vincla reis,

Ślepym rozpal żary, Przynieś światło ślepym Profer lumen caecis,

Oddal ból życiowy, Odegnaj zło nasze, Mala nostra pelle,

Uproś wszystkie dary. Uproś wszelkie dobro. Bona cuncta posce.

4. Bądź nam Rodzicielką 4. Ukaż, ześ jest Matką, 4. Monstra te esse matrem,

Broń u Boga w niebie Przez Cię nas wysłucha Sumat per te preces,

Co przez miłość wielką Ten, co dla nas zrodzon Qui pro nobis natus

Chciał się zrodzić z Ciebie. Zechciał być twym Synem. Tulit esse tuus.

5. Panno osobliwa, 5. Dziewico jedyna, 5.Virgo singularis,

Cicha przed wszystkimi, Nad wszystkie pokorna, Inter omnes mitis,

Winy skrusz ogniwa, Daj nam rozgrzeszonym, Nos, culpis solutos,

Uczyń nas cichymi. Czystość i pokorę. Mites fac et castos.

6. Daj nam czyste życie, 6. Daj nam życie czyste 6.Vitam praesta puram,

Drogę, co nie myli, Zgotuj pewną drogę, Iter para tutum,

Byśmy widząc Dziecię, Byśmy się cieszyli Ut videntes Jesum,

Zawsze się cieszyli! Widokiem Jezusa. Semper collaetemur.

7. Bogu Ojcu chwała, 7. Chwała Bogu Ojcu, 7. Sit laus Deo Patri,

Pokłon mocy Chrystusa, Sława Chrystusowi, Summo Christo decus,

Z Duchem Trzem niech pała Duchowi Świętemu, Spiritui Sancto,

Jedna cześć wieczysta! Amen. Wszystkim trzem cześć równa. Amen. Tribus honor unus. Amen.

Dozwól mi chwalić Cię, Panno święta. Dignare me laudare te, Virgo sacrata.

Daj mi moc przeciw nieprzyjaciołom Twoim. Da mihi virtutem contra hostes tuos.

 

Magnificat – Pieśń dziękczynna Najświętszej Maryi Panny ( Łk. 1, 46-55)

Wielbi dusza moja Pana, i rozradował się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim.

Gdyż wejrzał na niskość służebnicy swojej;

Oto bowiem odtąd błogosławioną zwać mnie będą wszystkie narody.

Albowiem uczynił mi wielkie rzeczy, który możny jest, i święte imię jego.

A miłosierdzie jego z pokolenia w pokolenie, bojącym się jego.

Uczynił moc ramieniem swoim, rozproszył pysznych w zamysłach ich serca.

Strącił mocarzy ze stolicy, a podwyższył pokornych.

Łaknących napełnił dobrami, a bogaczy z niczym puścił.

Przyjął Izraela, sługę swego, wspomniawszy na miłosierdzie swoje.

Jak mówił do ojców naszych, Abrahamowi i potomstwu jego na wieki.

Chwała Ojcu...

 

Dzień pierwszy

Św. Mateusz 5, 1-18

CHRYSTUS GŁOSI SIEDEM BŁOGOSŁAWIEŃSTW. Jesus zaś widząc rzesze, wstąpił na górę, a gdy usiadł, przystąpili ku niemu uczniowie jego. A otworzywszy usta swe, nauczał ich, mówiąc: Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem ich jest królestwo niebieskie. Błogosławieni cisi, albowiem oni posiądą ziemię. Błogosławieni, którzy płaczą, albowiem oni będą pocieszeni.. Błogosławieni którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni pokój czyniący, albowiem nazwani będą synami Bożymi. Błogosławieni którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem ich jest królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy wam będą złorzeczyć i będą was prześladować i mówić wszystko złe przeciwko wam kłamiąc, dla mnie. Radujcie się i weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebiosach: bo tak prześladowali proroków, którzy przed wami byli.

NAZYWA APOSTOŁÓW SOLĄ I ŚWIATŁEM. Wy jesteście solą ziemi. A jeśli sol zwietrzeje, czym będzie solona? Na nic się więcej nie przyda, tylko żeby była precz wyrzucona i podeptana przez ludzi. Wy jesteście światłością świata. Nie może się skryć miasto leżące na górze. Ani nie zapalają świecy i nie kładą jej pod korzec, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu. Tak niechaj świeci światłość wasza przed ludzmi, aby widzieli uczynki dobre i chwalili Ojca waszego, który jest w niebiosach.

PRZYSZEDŁ UDOSKONALIĆ ZAKON. Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązywać Zakon albo proroków. Nie przyszedłem rozwiązywać, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, jedna jota albo jedna kreska nie odmieni się w Zakonie, aż się wszystko stanie.

Teraz powracamy do str. 2 i odmawiamy modlitwy.

 

Dzień drugi

Św. Mateusz 6, 1-15

JAK WYKONYWAĆ DOBRE UCZYNKI, JAŁMUŻNĘ? Strzeżcie się, abyście sprawiedliwości waszej nie czynili przed ludzmi, abyście byli widziani od nich; bo inaczej zapłaty mieć nie będziecie u Ojca waszego, który jest w niebiosach. Gdy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak to obłudnicy czynią w synagogach i po ulicach, aby byli czczeni od ludzi. Zaprawdę powiadam wam: Wzięli zapłatę swoją. Ale gdy ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewica twoja, co prawica twoja czyni, aby jałmużna twoja była w skrytości; a Ojciec twój który widzi w skrytości, odda tobie.

JAK SIĘ MODLIĆ? A gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy, którzy radzi modlą się w synagogach i stojąc na rogach ulic, aby byli widziani od ludzi. Zaprawdę powiadam wam: wzięli zapłatę swoją. Ale ty, gdy się modlić będziesz, wejdź do izdebki swojej, a zawarłszy drzwi, módl się do Ojca swego w skrytości; a Ojciec twój, który widzi w skrytości, odda tobie. Modląc się zaś, nie mówcie wiele, jak poganie; albowiem mniemają że w wielomówstwie swoim będą wysłuchani. Nie bądźcie więc do nich podobni; albowiem wasz Ojciec wie, czego potrzebujecie, zanim go poprosicie.

MODLITWA PAŃSKA. Wy tedy tak modlić się będziecie: Ojcze nasz któryś jest w niebiosach! Święć się imię twoje. Przyjdź królestwo twoje. Bądź wola twoja, jako w niebie tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wwódź nas w pokuszenie. Ale nas zbaw ode złego. Amen. Jeśli bowiem odpuścicie ludziom grzechy ich, odpuści wam też Ojciec wasz niebieski grzechy wasze. Lecz jeśli nie odpuścicie ludziom, ani Ojciec wasz nie odpuści wam grzechów waszych.

Teraz powracamy do str. 2 i odmawiamy modlitwy.

 

Dzień trzeci

Św. Mateusz 7, 1-14

NIE NALEŻY SĄDZIĆ. Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Albowiem jakim sądem sądzić będziecie takim was osądzą, i jaką miarą mierzyć będziecie, taką wam odmierzą. Czemuż to widzisz źdźbło w oku brata swego, a nie widzisz belki w oku swoim? Albo jakże mówisz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim. Obłudniku! Wyrzuć pierwej belkę z oka twego, a wtedy zobaczysz, jak wyrzucić źdźbło z oka brata swego. Nie dawajcie psom tego, co święte, ani nie rzucajcie pereł waszych przed wieprze, by ich przypadkiem nie podeptały nogami swymi, i obróciwszy się żeby was nie rozszarpały.

ZALECA MODLITWĘ. Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; pukajcie, a będzie wam otworzone. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; i kto szuka, znajduje; a pukającemu, będzie otworzone. Albo który z was człowiek, jeśliby go syn jego prosił o chleb, czy poda mu kamień? Albo jeśliby prosił o rybę, czy poda mu węża? Jeśli więc wy, choć jesteście złymi, umiecie dobre datki dawać synom waszym, jakże daleko więcej Ojciec wasz, który jest w niebiosach, da rzeczy dobre tym, którzy go proszą? Wszelako więc, cokolwiek chcecie, aby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie; bo to jest Zakon i prorocy.

O DRODZE WĄSKIEJ I SZEROKIEJ. Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka brama i przestronna jest droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest, którzy przez nią wchodzą. O jak ciasna brama i wąska jest droga, która wiedzie do życia, a mało jest tych, którzy ją znajdują!

Teraz powracamy do str. 2 i odmawiamy modlitwy.

 

Dzień czwarty

O naśladowaniu Chrystusa, Księga III, Rozdz.: 7, 40

Rozdz.7, 4. Kto w czasie pokoju czuje się bardzo bezpieczny, ten w czasie walki nazbyt się trwoży i chwieje. Gdybyś umiał być zawsze pokornym i skromnym i roztropnie kierować i rządzić swym duchem, nie narażałbyś się tak łatwo na niebezpieczeństwo grzechu. Dobra to rada, abyś czując w sobie zapał duchowy, pomyślał, co będzie, kiedy zgaśnie światło Boże. Gdy znów braku światła doświadczysz, myśl, że może powrócić łaska, którą ci do czasu odjąłem dla mojej chwały i twojej przestrogi.

Rozdz.40, 1. Uczeń. Panie, czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, i czymże – syn człowieczy, że się nim zajmujesz. (Mt. 26,41). Czym sobie człowiek zasłużył, abyś mu udzielał łask? Jakże się mogę uskarżać, jeśli mnie opuszczasz, albo się żalić, że nie spełniasz tego, o co proszę? W rzeczywistości mogę tylko jedno myśleć i mówić: Panie, jestem niczym, nic nie mogę i sam z siebie nie mam nic dobrego; czuję we wszystkim moją słabość i nicość i do nicości zawsze zdążam. Jeśli Ty mnie nie wspomagasz i nie umacniasz wewnętrznie, wpadam od razu w oziębłość i opieszałość.

2. Ale Ty, Panie, zawsze jesteś ten sam i na wieki trwasz niezmiennie dobry, sprawiedliwy i święty; czynisz wszystko dobrze, sprawiedliwie i święcie i wszystkim rozporządzasz z mądrością. A ja, będąc więcej skłonny do upadku niż postępu, nie pozostaję nigdy w tym samym stanie; w mej duszy siedemkroć zmieniają się nastroje. Wszakże skoro Ci się spodoba wyciągnąć ku mnie wspomagającą rękę, prędko dzieje się lepiej. Ty sam, bez ludzkiej pomocy, możesz mnie wesprzeć i tak mocno utwierdzić, że nie będę tak skrajnie zmienny, lecz serce me, ku Tobie zwrócone, w Tobie pokój odnajdzie.

Teraz powracamy do str. 2 i odmawiamy modlitwy.

 

Dzień piąty

O naśladowaniu Chrystusa, Ksiąga III, Rozdz. 40

3. Gdybym przeto umiał się wyzbyć wszelkiej ludzkiej pociechy, czy to dla zdobycia pobożności, czy też z potrzeby, która mnie nagli do szukania Ciebie (bo nie dla człowieka, co by mnie pocieszył), wtedy słusznie mógłbym się spodziewać wszystkiego z Twojej łaski i radować się darem nowej pociechy.

4. Dzięki niech będą Tobie, od którego wszystko pochodzi, cokolwiek mi się zdarza dobrego. Jestem człowiekiem niestałym i słabym, marnością i niczym wobec Ciebie. Z czego zatem mogę się chlubić albo dlaczego pożądam rozgłosu? Czyba z tego, że jestem niczym, a to byłoby już skrajną próżnością. Zaiste, próżna chwała jest zgubną chorobą i największą marnością, bo odciąga od prawdziwaj chwały i pozbawia łaski niebieskiej. Gdy człowiek podoba się sobie, nie podoba się Tobie, gdy się ubiega za pochwałą ludzką, traci prawdziwe cnoty.

5. Prawdziwą chwałą i świętym weselem jest chlubić się z Ciebie, nie z siebie, weselić się z Twego imienia, a nie z własnej cnoty, nie cieszyć się żadnym stworzeniem, chyba ze względu na Ciebie. Niech będzie pochwalone imię Twoje nie moje; niech będą uwielbione sprawy Twoje, nie moje, niech imię Twoje będzie błogosławione, a ja niech nie mam żadnej chwały ludzkiej. Tyś sam moją chwałą i weselem serca mojego. W Tobie dzień cały będę się chlubić i radować, a z siebie samego nie będę się przechwalał, chyba że z moich słabości. (2 Kor 12,5)

Teraz powracamy do str. 2 i odmawiamy modlitwy.

 

Dzień szósty

O naśladowaniu Chrystusa, Ks.I, Rozdz.18

1. Wpatruj się w żywe przykłady Ojcow Świętych, którzy jaśnieli prawdziwą doskonałością i pobożnością, a zobaczysz, jak niewielkim i prawie niczym jest to, co my czynimy. Ach, czymże jest życie nasze w porównaniu z ich życiem! Święci i przyjaciele Chrystusa służyli Panu w głodzie i pragnieniu, w zimnie i nagości, w pracy i znoju, w czuwaniu i postach, w modlitwie i świętym rozmyślaniu, w prześladowaniach i obelgach. Jak liczne i ciężkie utrapienia wycierpieli apostołowie, męczennicy, wyznawcy, dziewice i wszyscy inni, którzy chcieli iść śladami Chrystusa! Albowiem nienawidzili na tym świecie dusz swoich, aby je na wieczny żywot posiadać.

(J 12, 25)

2. O, jak surowe i pełne zaparcia życie wiedli święci Ojcowie na pustyni! Jak długie i ciężkie znosili pukusy! Jak często dręczeni byli przez nieprzyjaciela! Jak wiele żarliwych modłów zanosili do Boga! Jak ostre zachowywali posty! Z jaką wielką gorliwością i zapałem dążyli do duchowego postępu! Jak zawziętą toczyli walkę dla poskromienia swoich wad. Z jakże czystą i prostą myślą zwracali się zawsze do Boga! W ciągu dnia pracowali, a nocą trwali długo na modlitwie, choć i w czasie zajęć nie przestawali myślnie się modlić.

3. Każdą chwilę pożytecznie wykorzystywali, a każdy moment poświęcony służbie Bożej wydawał im się krótki. Dla wielkiej słodyczy kontemplacji zapominali nawet o potrzebie posiłku dla ciała. Wyrzekali się wszelkich bogactw, dostojeństw, zaszczytów, przyjaciół i krewnych; nie pragnęli niczego od świata, przyjmując tylko rzeczy konieczne do życia i ubolewając nad tym, że ciału muszą służyć. Byli przeto ubogimi w rzeczy ziemskie, lecz bardzo bogaci w łaski i cnoty. Zewnętrznie pozbawieni wszystkiego, otrzymywali wewnętrznie łaskę i pociechę Bożą.

Teraz powracamy do str. 2 i odmawiamy modlitwy.

 

Dzień siódmy

O naśladowaniu Chrystusa, Ks.I, Rozdz. 18.

4. Światu byli obcymi, lecz dla Boga najbliższymi i zażyłymi przyjaciółmi. Sami sobie wydawali się niczym, a świat nimi gardził; lecz umiłował ich Bóg i byli drogimi w oczach Jego. Trwali w prawdziwaj pokorze, żyli w prostym posłuszeństwie, chodzili w miłości i cierpliwości i dlatego codzieńnie wzrastali wewnętrznie, zyskując wielką łaskę u Boga. Dani są na wzór wszystkim zakonnikom; i więcej pobudzć nas mają do gorliwego doskonalenia się, niż wielu oziębłych do rozprzężenia.

5. Jak wielka była gorliwość wszystkich zakonników w początkach powstania zakonow! Jakaż pobożność w modlitwie, jakież współzawodnictwo w cnocie, jak wzorowa kwitła wśród nich karność! Jakimże odznaczali się wszyscy uszanowaniem i posłuszeństwem dla reguły zakonodawcy! Pozostałe jeszcze ich ślady świadczą, że byli oni ludźmi prawdziwie doskonałymi i świętymi, którzy walcząc dzielnie, umieli deptać to, co ziemskie. Dziś ten już uchodzi za wielkiego, kto nie przekracza reguły, a i ten, który potrafi cierpliwie dźwigać to, co na siebie przyjął.

6. O ustawiczna oziębłości i niedbalstwo nasze! Jakże szybko wygasa nasza pierwotna żarliwość! Z powodu tych zaniedbań i chłodu serca przykrzy nam się życie zakonne.

Teraz powracamy do str. 2 i odmawiamy modlitwy.

 

Dzień ósmy

O naśladowaniu Chrystusa, Ks.I, Rozdz. 13.

1. Dopóki żyjemy na ziemi, nie możemy być wolni od utrapienia i pokus. Stąd w książce Joba napisano: Bojownikiem jest żywot człowieczy na ziemi. (Job 7, 1) Każdy przeto powinien troskliwie baczyć na siebie w chwilach pokus i czuwać w modlitwie, aby się nie dać zwieść szatanowi, który nigdy nie usypia, lecz jako lew ryczący krąży, szujakąc kogo by pożarł. (1P 5, 8). Nikt nie jest tak doskonały i święty, by od czasu do czasu nie doświadczył pokus; i nigdy nie możemy być od nich zupełnie wolni.

2. Pokusy, mimo że dokuczliwe i ciężkie, są jednak często pożyteczne dla człowieka; służą bowiem ku jego upokorzeniu, oczyszczeniu i doskonaleniu. Każdy święty przechodził przez wiele utrapień i pokus i dzięki nim postępował w cnocie. Ci jednak, którzy pokusom się nie oparli, odpadli i zostali odrzuceni. Nie ma tak świętego zakonu ani tak ukrytego miejsca, gdzieby nie było pokus lub przeciwności.

3. Człowiek, dopóki żyje, nie jest zupełnie wolny od pokus, w nas samych tkwi ich źródło, gdyż narodziliśmy się w pożądliwości. Gdy jedna udręka lub pokusa ustępuje, nadchodzi druga, i zawsze będziemy cierpieć, albowiem utraciliśmy dobro pierwotnej szczęśliwości. Wielu usiłuje uciec od pokus, a głębiej w nie wpadają. Nie możemy zwyciężyć przez samą tylko ucieczkę, lecz przez cierpliwość i prawdziwą pokorę staniemy się silniejsi od wszystkich nieprzyjaciół.

4. Kto odsuwa się od zła tylko powierzchownie, nie wyrywając go z korzeniami, ten niewiele postąpi; pokusy powrócą, a nawet silniej i bardziej natarczywie w niego uderzą. Powoli, przy wielkiej cierpliwości, wytrwałości i przy pomocy Bożej, pewniej zwyciężysz niż przez gwałtowność lub własną nierozwagę. W pokusie szukaj często rady, a z cierpiącym pokusy nie obchodź się twardo, lecz pocieszj go tak, jakbyś pragnął, by ciebie pocieszano.

5. Początkiem wszystkich złych pokus jest niestałość umysłu i mała ufność w Boga. Albowiem jak łodzią bez steru fale miotają na wsze strony, tak człowiek opieszały i w postanowieniach swych niestały często bywa kuszony.

Teraz powracamy do str. 2 i odmawiamy modlitwy.

 

Dzień dziewiąty

O naśladowaniu Chrystusa, Ks.I, Rozdz. 13

5.(c.d.) W ogniu doświadcza się żelazo (Syr.31,31), a człowieka sprawiedliwego w pokusach. Często nie wiemy, co możemy, lecz pokusa ujawnia, czym jesteśmy. Czuwać zaś należy zwłaszcza na początku pokusy, gdyż łatwiej pokonać nieprzyjaciela wtedy, kiedy wszelkimi sposobami wzbrania się mu dostępu do duszy i zabiega mu drogę, gdy do wrót kołatać zaczyna. Stąd powiedziano: w początkach złemu zaradzaj; na próżno używasz leków, kiedy przez długą zwłokę choroba się wzmogła. (Owidiusz, Ksiąga o lekarstwach 91). Albowiem najpierw pojawia się prosta myśł, potem żywe wyobrażenie, następnie upodobanie, złe poruszenie serca, wreszcie przyzwolenie. Tak powoli wkracza całkowicie wróg niegodziwy, gdy na początku nie stawia mu się oporu. Im kto dłużej zwleka z wewnętrznym oporem przeciw pokusom, tym co dzień staje się słabszy, wróg zaś coraz mocniejszy.

6. Jedni doznają cięższych pokus na początku swego nawrócenia, inni przy końcu. Niektórych trapią one niemal przez całe życie. Jeszcze innych nawiedzają mało kiedy i niezbyt dokuczliwie; a to wszystko dzieje się według zrządzenia mądrości i sprawiedliwości Bożej, która zważa na stan i zasługi każdego człowieka, a wszystko prowadzi ku zbawieniu wybranych.

7. Nie powinniśmy przeto rozpaczać w pokusach, lecz tym goręcej prosić Boga, aby nas raczył wspierać w każdym ucisku. On napewno wg. słów Św. Pawła, nie dopuści kusić nas nad to, co możemy, i taki da obrót pokusom, abyśmy je zwyciężyć mogli (1Kor 10, 13). W każdym więc utrapieniu i pokusie uniżajmy dusze nasze pod mocną ręką Boga (1P 5, 6), bo On wybawi i wywyższy pokornych duchem.

7.W pokusach i udręczeniach człowiek doświadcza, ile postąpił; wtedy też większą zdobywa zasługę i bardziej się ujawnia jego cnota.

Teraz powracamy do str. 2 i odmawiamy modlitwy.

 

Dzień dziesiąty

O naśladowaniu Chrystusa, Ks. III, Rozdz.10

1. Uczeń. Panie! Oto znów zwracam się do Ciebie, nie mogę milczeć; przemówię do Pana Boga mego i Króla niebios. Jakże jest wielka dobroć Twoja, Panie, którą zachowałeś dla tych, co się boją Ciebie. (Ps 30, 20). A czymże jesteś dla tych, którzy Cię miłują i którzy Ci służą całym sercem? Niewysłowioną słodyczą obdarzasz tych, co o Tobie rozmyślają i miłujących Cię napawasz szczęściem. Swoją nieograniczoną miłość okazałeś mi przede wszystkim przez to, iż stworzyłeś mnie, kiedy nie istniałem, a gdy błądziłem z dala od Ciebie, pociągnąłeś mnie ku sobie, abym Ci służył, i chciałeś, abym Cię miłował.

2. Źródło odwiecznej miłości, cóż powiem o Tobie? Czy mógłbym zapomnieć Ciebie, gdy Ty raczyłeś o mnie pamiętać nawet wtedy, kiedy marniałem i ginąłem? Nad wszelkie spodziewanie zlitowałeś się nad swym sługą i niezasłużenie okazałeś mi łaskę i przyjaźń. Jakże Ci się za to odwdzięczę? Nie wszystkim bowiem jest dane, aby wszystkiego się wyrzekłwszy, świat porzucili i poświęcili się życiu zakonnemu. Cóż w tym takiego, że służę Tobie, gdy wszelkie stworzenie służyć Ci powinno? Służby Bożej nie mogę uważać za coś wielkiego; wielkim raczej i cudownym wydaje się fakt, że mnie, tak niegodnego i nędznego, zechciałeś za sługę przyjąć i dołączyć do grona Twych umiłowanych.

5. Wielki to zaszczyt i chwała służyć Tobie i ze względu na Ciebie wszystko inne porzucić. Obfitej łaski dostąpią ci, którzy się wprzęgną dobrowolnie w Twoją najświętszą służbę. Ci wszyscy, którzy dla Twej miłości wyrzekli się wszelkiej przyjemności ciała, doznają najsłodszej pociechy Ducha Świętego. Wielką swobodę myśli osiągną ci, co dla Twego imienia pójdą wąską drogą i wyzbędą się wszelkich trosk światowych.

Teraz powracamy do str. 2 i odmawiamy modlitwy.

 

Dzień jedenasty

O naśladowaniu Jezusa, Ks. I, Rozdz. 25

2. Ktoś niespokojny często bywał ponoszony to trwogą, to nadzieją; pewnego razu, udręczony strapieniem, wszedł do kościoła i upadłwszy na twarz przed jednym z ołtarzy, modlił się i trapił w sobie, mówiąc: O, gdybym wiedział, że wytrwam! Natychmiast usłyszał w sercu Bożą odpowiedź: A gdybyś to wiedział, cóż byś uczynił? Czyń teraz, co chciałbyś czynić wtedy, a będziesz zupełnie bezpieczny. Pocieszony zaraz i wzmocniony, poruczył się Woli Bożej, i ustala dręcząca go niepewność. Już nie był ciekawy swojej przyszłości, lecz zarówno przy rozpoczynaniu, jak i wykonywaniu każdej dobrej sprawy pytał jedynie, jaka jest Wola Boża i czym Bogu spodobać się może.

3. Miej nadzieję w Panu, a czyń dobrze, mówi Prorok, i mieszkaj na ziemi, a będziesz się karmił jej bogactwem. (Ps 36, 3). Jedno jest, co wielu odciąga od doskonalenia się i gorliwej poprawy: lęk przed trudnościami i mozół walki. Wszakże, w porównaniu z innymi, ci przede wszystkim postępują w cnocie, którzy walczą tym mężniej, im liczniejsze spotykają trudności i sprzeczności. Człowiek wtedy najwięcej się doskonali i zyskuje większą łaskę, kiedy siebie najmocniej zwycięża i upakarza.

4. Lecz nie wszyscy mają równie wiele do pokonania w sobie i do umartwienia. Człowiek idący chętnie w zawody, choćby miał wiele namiętności, szybciej postąpi niż ktoś dobrego usposobienia, ale o mniejszej gorliwości.

Teraz powracamy do str. 2 i odmawiamy modlitwy.

 

Dzień dwunasty

O naśladowaniu Chrystusa, Ks.I, Rozdz. 25

5. Jeśli zaś widzisz coś nagannego, strzeż się, byś sam tego nie uczynił, a gdybyś kiedy tak czynił, staraj się czym prędzej poprawić. Jak oko twoje patrzy na innych, tak inni patrzą na ciebie. Jak miło i słodko widzieć braci żarliwych, pobożnych, uległych i karnych! Jakże smutno i przykro patrzeć na żyjących w rozprzężeniu i nie spełniających swego powołania! O, jak szkodliwą jest rzeczą zaniedbywanie swego powołania, a skłanianie się ku temu, czego nam nie zalecono!

6. Pomnij na postanowienie, któreś uczynił i miej zawsze przed oczyma Chrystusa Ukrzyżowanego. Wpatrując się w życie Chrystusa, zawstydzisz się, żeś dotąd tak mało usiłował je naśladować, choć już od tak dawna jesteś na drodze Bożej. Zakonnik, który usilnie i pobożnie ćwiczy się w rozpamiętywaniu najświętszego życia i męki Jezusa Chrystusa, znajdzie tam obficie wszystko, co dla niego pożyteczne i konieczne, i nie potrzebuje poza Jezusem szukać czegoś lepszego. Gdyby Jezus Ukrzyżowany wszedł do naszego serca, jakżeż szybko byśmy nabyli doskonałej mądrości.

Gorliwy zakonnik dobrze przyjmuje i chętnie spełnia, co mu nakazano.

11. Większego trudu potrzeba do zwyciężenia wad i namiętności niż do dźwigania najcięższych znojów i trudów pracy fizycznej. Kto małych wad nie unika, nieznacznie wpada w większe. (Syr 19,1) Jeśli dzień spędzisz pożytecznie, radować się będziesz pod wieczór. Czuwaj nad sobą, dodawaj sobie bodźca, napominaj, a jakkolwiek drudzy postępują, ty nie zaniedbuj siebie. O tyle tylko udoskonalisz się, o ile sam siebie ujarzmisz.

Teraz powracamy do str. 2 i odmawiamy modlitwy.

 

Koniec części I

Do odmawiania: Dzień 1- 31 grudz., 2 -1 stycz, 3 – 2 stycz., 4 – 3 stycz., 5 – 4 stycz., 6 – 5 stycz., 7 – 6 stycz.,

8 – 7 stycz., 9 – 8 stycz., 10 – 9 stycz., 11 – 10 stycz., 12 – 11 stycz.

 

 

Okres drugi

- Pierwszy tydzień -

POZNANIE SAMEGO SIEBIE

Modlitwy do odmawiania na każdy dzień: Litania do Ducha Świętego, Ave Maris Stella, Litania do Najświętszej Maryji Panny.

Litania do Ducha Świętego

(wyłącznie do prywatnego użytku)

Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z Nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty mądrości – zmiłuj się nad nami

Duchu Święty rozumu -

Duchu Święty rady –

Duchu Święty męstwa –

Duchu Święty umiejętności –

Duchu Święty pobożności –

Duchu Święty bojaźni Bożej –

Duchu Święty, światło proroków i apostołów –

Duchu Święty, nasz Pocieszycielu –

Bądź nam miłościw – przepuść nam, Duchu Święty Boże.

Od zuchwałej ufności – wybaw nas, Duchu Święty Boże.

Od sprzeciwiania się uznanej prawdzie chrześcijańskiej –

Od nieżyczliwości i zazdrości braciom łaski Bożej –

Od zatwardziałości serca –

Od zaniedbania pokuty aż do śmierci –

Od potępienia wiekuistego –

Przez cudowną sprawę przy poczęciu Jezusa Chrystusa –

Przez przyjście Swoje w językach ognistych –

My grzeszni Ciebie prosimy – wysłuchaj nas Duchu Święty.

Abyś Kościół Swój święty rządzić i zachować raczył –

Abyś nas w pobożności i pokorze utwierdzać raczył –

Abyś nam stałości i męstwa udzielić raczył –

Abyś myśli nasze ku pożądaniu niebieskich rzeczy podnieść raczył –

Abyś nas oczyścić i na godne mieszkanie dla siebie poświęcić raczył –

Abyś nas w cierpieniach naszych pocieszyć raczył –

Abyś nas wszystkich do uczestnictwa w chwale wiekuistej doprowadzić raczył –

Abyśmy Ciebie miłowali i dla Ciebie grzechów się wystrzegali –

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.

Baranku Boży, ktory gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

W. Serce czyste stwórz we mnie Boże.

O. I ducha prawego odnów we wnętrznościach moich.

W. Panie, wysłuchaj modlitwy nasze.

O. A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

Módlmy się: Przybądź Duchu Święty, racz napełnić serca Swoich wiernych i ogień miłości Swojej w nich zapalić, który wszystkie narody w jedności wiary zgromadziłeś, iżby łaska Twa najświętsza serca nasze oświeciła i od wszelkiego złego nas uchroniła. Amen.

 

Ave, Maris Stella

1. Witaj mórz ognista 1. Ave, gwiazdo morza, 1. Ave, maris stella,

Gwiazdo, Matko Boga, Wzniosła Matko Boga Dei Mater alma,

Panno zawsze czysta I wieczna Dziewico, Atque semper Virgo,

Bramo niebios błoga. Szczęsna niebios bramo. Felix caeli porta.

2. Gabryela: "Ave" 2. Gdy przyjęłaś Ave 2. Sumens illud Ave

Będąc powitaną To z ust Gabriela, Gabrielis ore,

Dni nam wróć łaskawe Utwierdź nas w pokoju Funda nos in pace,

Mieniąc Ewy miano. Odwróć imię Ewy. Muntans Hevae nomen.

3. Więźniom zdejm okowy, 3.Wyzwól z pęt grzeszników, 3. Solve vincla reis,

Ślepym rozpal żary, Przynieś światło ślepym Profer lumen caecis,

Oddal ból życiowy, Odegnaj zło nasze, Mala nostra pelle,

Uproś wszystkie dary. Uproś wszelkie dobro. Bona cuncta posce.

4. Bądź nam Rodzicielką 4. Ukaż, ześ jest Matką, 4. Monstra te esse matrem,

Broń u Boga w niebie Przez Cię nas wysłucha Sumat per te preces,

Co przez miłość wielką Ten, co dla nas zrodzon Qui pro nobis natus

Chciał się zrodzić z Ciebie. Zechciał być twym Synem. Tulit esse tuus.

5. Panno osobliwa, 5. Dziewico jedyna, 5.Virgo singularis,

Cicha przed wszystkimi, Nad wszystkie pokorna, Inter omnes mitis,

Winy skrusz ogniwa, Daj nam rozgrzeszonym, Nos, culpis solutos,

Uczyń nas cichymi. Czystość i pokorę. Mites fac et castos.

6. Daj nam czyste życie, 6. Daj nam życie czyste 6.Vitam praesta puram,

Drogę, co nie myli, Zgotuj pewną drogę, Iter para tutum,

Byśmy widząc Dziecię, Byśmy się cieszyli Ut videntes Jesum,

Zawsze się cieszyli! Widokiem Jezusa. Semper collaetemur.

7. Bogu Ojcu chwała, 7. Chwała Bogu Ojcu, 7. Sit laus Deo Patri,

Pokłon mocy Chrystusa, Sława Chrystusowi, Summo Christo decus,

Z Duchem Trzem niech pała Duchowi Świętemu, Spiritui Sancto,

Jedna cześć wieczysta! Amen. Wszystkim trzem cześć równa. Amen. Tribus honor unus. Amen.

Dozwól mi chwalić Cię, Panno święta. Dignare me laudare te, Virgo sacrata.

Daj mi moc przeciw nieprzyjaciołom Twoim. Da mihi virtutem contra hostes tuos.

 

 

 

Litania Loretańska do Najświętszej Maryi Panny

(potwierdzona przez Sykstusa V w 1587)

 

Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.

Duchu święty, Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Maryjo, módl się za nami

Święta Boża Rodzicielko,

Święta Panno nad pannami,

Matko Chrystusowa,

Matko łaski Bożej,

Matko nieskalana,

Matko najczystsza,

Matko dziewicza,

Matko nienaruszona,

Matko najmilsza,

Matko przedziwna,

Matko dobrej rady,

Matko Stworzyciela,

Matko Zbawiciela,

Matko Kościoła,

Panno roztropna,

Panno czcigodna,

Panno wsławiona,

Panno można,

Panno łaskawa,

Panno wierna,

Zwierciadło sprawiedliwości,

Stolico mądrości,

Przyczyno naszej radości,

Przybytku Ducha Świętego,

Przybytku chwalebny,

Przybytku sławny pobożności,

żo duchowna, módl się za nami

Wieżo Dawidowa,

Wieżo z kości słoniowej,

Domie złoty,

Arko Przymierza,

Bramo niebieska,

Gwiazdo zaranna,

Uzdrownienie chorych,

Ucieczko grzesznych,

Pocieszycielko strapionych,

Wspomożenie wiernych,

Królowo Aniołów,

Królowo Patriarchów,

Królowo Proroków,

Królowo Apostołów,

Królowo Męczenników,

Królowo Wyznawców,

Królowo Dziewic,

Królowo wszyskich Świętych,

Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta,

Królowo wniebowzięta,

Królowo Różańca świętego,

Królowo pokoju,

Królowo Polski, módl się za nami.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

W. Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko.

O. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Módlmy się: Prosimy Cię, Panie Boże, dozwól nam, sługom Twoim, cieszyć się trwałym zdrowiem duszy i ciała, a za przyczyną Najświętszej Maryi, zawsze Dziewicy, racz nas uwolnić od doczesnych utrapień i obdarzyć

wieczną radością. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

Dzień trzynasty

Św. Łukasz 11, 1- 13;

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny – Cz. II, Rozdz. 3

Św. Łukasz 11, 1- 13

MODLITWA PAŃSKA. I stało się, gdy był w pewnym miejscu na modlitwie, skoro przestał, rzekł doń jeden z uczniów jego: Panie, naucz nas modlić się, jak i Jan nauczał uczniów swoich. I rzekł im: Gdy się modlicie, mówcie: Ojcze, święć się imię twoje. Przyjdź królestwo twoje. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. A odpuść nam grzechy nasze, bo i my odpuszczamy każdemu naszemu winowajcy. I nie wwodź nas w pokuszenie.

WYTRWAŁOŚĆ W MODLITWIE. I rzekł do nich: Kto z was będzie miał przyjaciela, i pójdzie do niego o północy, i powie mu: “Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby; bo przyjaciel mój przyszedł do mnie z drogi, a nie mam co przed nim położyć." A on z wewnątrz odpowiadając, rzekłby: “Nie naprzykrzaj mi się, już drzwi zamknięte, a dzieci moje są ze mną w łóżku; nie mogę wstać i dać ci." I jeśli on będzie dalej kołatał, powiadam wam: chociaż nie da mu, i nie wstanie, dlatego że jest przyjacielem jego, to dla natręctwa jego wstanie, i da mu tyle, ile mu potrzeba. I ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; pukajcie, a będzie wam otworzone. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; a kto szuka, znajduje; pukającemu będzie otworzone. Kto zaś z was jeśli prosi ojca o chleb, czy da mu kamień; albo o rybę, czy zamiast ryby da mu węża? Albo jeśliby prosił o jajo, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć jesteście złymi, umiecie dawać dobre datki dzieciom waszym, o ileż więcej Ojciec wasz z nieba da ducha dobrego tym, którzy go proszą?

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny,Cz. II, Rozdz. 3.

POTRZEBUJEMY MARYI ABY MÓC UMRZEĆ DLA SAMYCH SIEBIE

78. Najlepsze nasze uczynki bywają zwykle splamione i skalane przez zło, które w nas tkwi skutkiem skażonej natury naszej. Kiedy się wleje czystej przezroczystej wody do cuchnącego naczynia, lub wina do beczki, której wnętrze nie jest czyste, natenczas woda czysta i dobre wino psują się i łatwo przesiąkają przykrą wonią. To samo dzieje się, gdy Bóg do wnętrza naszej duszy, skażonej grzechem pierworodnym i uczynkowym, złoży rosę niebieską łaski lub przedziwne wino Swej miłości. Otóż dary Jego psują się zazwyczaj i plamią skutkiem zarodu złego, który grzech pozostawił w nas; uczynki nasze, nawet najwznioślejsze cnoty, bywają nim zarażone. By więc osiągnąć doskonałość, której nie podobna zdobyć bez łączności z Jezusem Chrystusem, bardzo ważną jest rzeczą precz wyrzucić to, co w nas jest złego; inaczej Pan nasz, który jest nieskończenie czysty i najmniejszej skazy w duszy nie znosi, odrzuci nas od oblicza Swego i nie połączy się z nami.

79. By wyzuć się z samych siebie trzeba nam:

*1. Z pomocą światła Ducha Św. dobrze poznać skażoną naszą naturę, naszą nieudolność do wszyskiego, co dobre, naszą słabość we wszystkim, naszą ustawiczną niestałość, naszą niezgodność wszelkiej łaski i ogólną naszą nieprawość. Grzech pierwszego naszego rodzica zatruł nas wszystkich, przekwasił i popsuł, jak kwas przekwasza i psuje ciasto, w które go włożono. Grzechy, które popełniliśmy, śmiertelne czy powszednie, choć już odpuszczone, powiększyły naszą pożądliwość, słabość, chwiejność i nasze skażenie, pozostawiając w duszy złe następstwa i skutki.

Ciała nasze tak są zepsute, że Duch Św. nazywa je ciałami grzechu, (Rz 6, 6), poczętymi w grzechu

(Ps 50, 7), karmionymi w grzechu i zdolnymi tylko do grzechu. Podlegają one tysiącznym chorobom, stają się z dnia na dzień słabsze, aż idą na pastwę robactwa i zgnilizny.

Dusza nasza połączona z ciałem, stała się tak zmysłowa, iż ją nazwano wprost ciałem: Wszelkie ciało skaziło drogę życia swego na ziemi. (Rodz 6, 12). Udziałem naszym to nic, prócz pychy i zaślepienia ducha, zatwardziałości serca, słabości i chwiejności duszy, zmysłowości zbuntowanych namiętności i chorób ciała. Z natury pyszniejsi jesteśmy niż pawie, więcej przywiązani do ziemi niż ropuchy, niegodziwsi niż kozły, zazdrośniejsi niż węże, pędliwsi niż tygrysy, leniwsi niż żółwie, słabsi niż trzcina, zmienniejsi niż chorągiewki na dachu. Sami z siebie mamy tylko nicość i grzech i zasługujemy jedynie na grzech Boży i na piekło wieczne.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na ten okres siedmiu dni: "Poznanie samego siebie"

 

Dzień czternasty

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Cz. II, Rozdz. 3 (c.d.);

O naśladowaniu Chrystusa, Ks. III, Rozdz. 8.

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Cz.II, Rozdz. 3 (c.d.)

80. Czy wobec tego można się dziwić, że Zbawiciel powiedział, iż ten kto chce iść za Nim, powinien zaprzeć się samego siebie i gardzić własną swą duszą (Łk 9, 23; Mat 16, 24); że kto miłuje duszę swoją, straci ją; a kto nią gardzi, zachowa ją? (J 12, 25). Mądrość nieskończona, która nie daje przykazań bez powodu, każe nam nienawidzić samych siebie, bo zasługujemy wielce na nienawiść: nic nie jest tak godne miłości jak Bóg, nic nie jest tak godne nienawiści, jak my sami.

81.#2. By się wyzuć z siebie samego, trzeba codziennie zamierać sobie samemu, tzn. trzeba dzierżyć na wodzy władze duszy i zmysły ciała, trzeba patrzeć, jakoby się nic nie widziało, słyszeć jakoby się nic nie słyszało, posługiwać się rzeczami tego świata, jakoby się ich nie używało (Por.1Kor 7, 29-31). Św. Paweł nazywa to codziennym umieraniem: quoditie morior. (1Kor 15, 31). Jeśli ziarno pszeniczne nie wpadnie w ziemię i nie obumrze, pozostanie samo jedno. (J 12, 24-25). Jeśli nie zemrzemy sami sobie i jeśli najświętsze nasze praktyki religijne nie doprowadzą nas do tej śmierci tak koniecznej a zarazem tak życiodawczej, nie przyniesiemy owocu pożytecznego; nasze nabożeństwa będą bezużyteczne, a wszystkie nasze dobre uczynki będą skażone miłością własną i samowolą. I dlatego Pan Bóg brzydzić się będzie największymi naszymi ofiarami i najlepszymi uczynkami, a w chwili śmierci z próżnymi staniemy rękoma, tzn. bez cnót i zasług i nie będzie w nas ani iskry czystej miłości. Bo miłość taką posiadają tylko dusze obumarłe sobie, których życie ukryte jest z Jezusem Chrystusem w Bogu. (Por. Kol 3, 3).

82. #3. Spośród wszystkich nabożeństw do Matki Najświętszej trzeba wyszukać to, które najprędzej nas doprowadzi do obumarcia sobie, bo to będzie najlepsze i najbardziej nas uświęci. Trzeba bowiem pamiętać, że nie wszystko co się święci jest złotem, że nie wszystko, co słodkie, jest miodem, że nie wszystko co jest łatwe i co większa część ludzi wykonywa, najwięcej uświęca. Podobnie jak w łonie natury istnieją tajemnice, dzięki którym w krótkim czasie z małym nakładem kosztów i bez trudu dokonywać można pewnych naturalnych czynności, tak i w porządku łaski są tajemnice, dzięki którym w krótkim czasie radośnie i łatwo spełniać można dzieła nadnaturalne, pozbyć się miłości własnej, napełnić się Bogiem i stać się doskonałym.

Nabożeństwo, o które obecnie chodzi, jest jedną z tych tajemnic łaski, nieznaną wielkiej częsci chrześcijan, znaną jedynie niewielkiej liczbie spośród pobożnych, a praktykowaną i wykonywaną przez jeszcze mniejszą ich liczbę.

O naśladowaniu Chrystusa, Księga III, Rozdz. 8

1. Uczeń. Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem. (Rodz 18, 27) Gdybym chciał się uważać za coś więcej, Ty staniesz przeciwko mnie i występki moje wydadzą o mnie prawdziwe świadectwo, a wyprzeć się ich nie mogę. Jeżeli uznam swą małość i uniżę się, wyzbywając się wszelkiego górnego o sobie mniemania, i będę się uważać za proch, jak jest w istocie, spłynie ku mnie Twoja łaska i w sercu rozbłyśnie Twe światło; wtedy wszelka, choćby najmniejsza próżność utonie w bezmiarze mej nicości i zginie na wieki. Tam mi pokażesz, czym jestem, czym byłem i dokąd zaszedłem. Albowiem niczym jestem, a nie wiedziałem. (Ps 72, 22). Zostawiony samemu sobie, jestem niemocą i nicością, lecz jeśli tylko spojrzysz na mnie, od razu staję się silny i nowa napełnia mnie radość. Dziwne to bardzo, że tak nagle mnie podnosisz i tak łaskawie do siebie przygarniasz, choć własny ciężar w dół mnie pociąga.

2. Sprawia to Twoja miłość, która mnie niezasłużenie uprzedza i wspiera w licznych i wielorakich potrzebach, i z niezliczonych nieszczęść, prawdę mówiąc, wprost mnie wyrywa. Zgubiłem się miłując źle samego siebie; szukając jedynie Ciebie i szczerze cię kochając, znalazłem siebie i Ciebie zarazem, a przez mą miłość ku Tobie jeszcze głębiej zrozumiałem własną nicość. Ty bowiem, o Najsłodszy, postępujesz ze mną ponad wszelką moją zasługę i nad to wszystko, czego bym się śmiał spodziewać i odważył prosić.

3. Bądź błogosławiony, Boże mój, bo chociaż nie jestem godzien żadnej z Twych łask, Twoja nieskończona hojność i dobroć nie przestają nigdy dobrze czynić nawet niewdzięcznym i tym, co daleko od Ciebie odeszli. Nawróć nas do siebie, abyśmy byli wdzięczni, pokorni i pobożni, boś Ty naszym zbawieniem, naszym męstwem i mocą.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na ten okres siedmiu dni: "Poznanie samego siebie"

 

Dzień piętnasty

O naśladowaniu Chrystusa, Księga III, Rozdz. 13;

Św. Łukasz 13, 1- 9.

O naśladowaniu Chrystusa, Księga III, Rozdz. 13

1. Chrystus. Synu, kto usiłuje chylić się od posłuszeństwa, usuwa się od łaski, a kto szuka osobistych korzyści, traci wspólne dobro. Kto niechętnie i niedobrowolnie poddaje się przełożonemu, okazuje, że jego ciało nie jest mu jeszcze doskonale posłuszne, lecz często buntuje się i szemrze. Ucz się więc ochotniej uległości przełożonemu, jeżeli pragniesz ujarzmić swe ciało. Łatwiej bowiem zwycięża zewnętrznego wroga, kto w swoim wnętrzu nie jest podzielony. Nie masz gorszego i groźniejszego nieprzyjaciela swej duszy nad siebie samego, gdy w tobie ciało nie zgadza się z duchem. Musisz stanowczo za nic uważać siebie, jeśli chcesz przemóc ciało i krew. Miłujesz jeszcze siebie w sposób nieuporządkowany, dlatego wzdrygasz się przed całkowitym poddaniem siebie woli cudzej.

2. Cóż w tym wielkiego, że poddasz się dla Boga człowiekowi, ty, co jesteś prochem i niczym, skoro ja, Wszechmocny i Najwyższy, który z niczego wszystko stworzyłem, podległy byłem pokornie człowiekowi dla ciebie? Stałem się najpokorniejszy i najniższy ze wszystkich po to, abyś ty własną swą pychę zwyciężył moją pokorą. Ucz się posłusznym być, prochu! Ucz się korzyć, ziemio i glino, i uginać się pod stopy wszystkich. Ucz się przełamywać swoje zachcianki i ulegać w całkowitym posłuszeństwie.

3. Rozgorzej przeciwko sobie i nie ścierp, by rządziła tobą pycha; stań się tak uległym i małym, aby wszyscy mogli po tobie chodzić i deptać jak błoto na drodze. Czemuż miałbyś się żalić, próżny człowieku? Jak możesz zaprzeczać tym, którzy ci w oczy wyrzucają złości, grzeszniku nikczemny, któryś tyle razy obraził Boga i zasłużył na piekło? Litowały się oczy moje nad tobą, bo drogą przed obliczem moim była twa dusza; chcę, abyś poznał moją miłość i był zawsze wdzięczny za dobrodziejstwa moje; abyś trwał nieustannie w prawdziwej uleglości i pokorze i znosił cierpliwie nawet pogardę.

Św. Łukasz 13, 1 - 9

NAPOMNIENIE DO POKUTY. A na ten czas przybyli niektórzy, oznajmiając mu o Galilejczykach, których krew zmieszał Piłat z ich ofiarami. A odpowiadając, rzekł im: Mniemacie, że ci Galilejczycy nad wszystkich innych Galilejczyków bardziej byli grzeszni, że takie rzeczy ucierpieli? Nie, powiadam wam; lecz jeśli pokutować nie będziecie, wszyscy podobnie zginiecie. Jak osiemnastu tych, na których upadła wieża w Siloe, i zabiła ich, czy mniemacie, że i oni byli więcej winni, niż wszyscy ludzie mieszkający w Jeruzalem? Nie, mówię wam; ale jeśli pokutować nie będziecie, wszyscy podobnie zginiecie.

PRZYPOWIEŚĆ O FIDZE. Powiedział zaś i to podobieństwo. Pewien człowiek miał drzewo figowe posadzone w winnicy swojej, i przyszedł szukając owocu i nie znalazł. I rzekł do uprawiającego winnicę: Oto trzy lata są, jak przychodzę szukać owocu na tej fidze, a nie znajduję; wytnij ją więc, po cóż i ziemię zajmuje? A on odpowiadając, rzekł mu: Panie, zostaw ją i na ten rok, az ją okopię, i gnojem obłożę, a może da owoc; a jeśli nie, to potem ją wytniesz.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na ten okres siedmiu dni: "Poznanie samego siebie"

 

Dzień szesnasty

O naśladowaniu Chrystusa, Księga II, Rozdz. 5;

Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Cz. VIII, Rozdz. 1.

O naśladowaniu Chrystusa, Księga II, Rozdz. 5;

1. Nie możemy sobie nazbyt zawierzyć, gdyż często brak nam łaski i rozeznania sprawy. Mało w nas światła, a i to, które mamy, prędko tracimy przez nasze niedbalstwo. Nierzadko nawet nie zauważamy, jak wewnątrz jesteśmy ślepi. Często czynimy źle, a co gorsza uniewinniamy się. Niekiedy namiętność nas ponosi, a sądzimy, że to gorliwość. Innych ganimy za drobne błędy, u siebie pomijamy daleko większe. Dość łatwo odczuwamy i przeżywamy cierpienia zadane nam przez innych, ale co inni od nas cierpią, tego nie widzimy. Kto by dobrze i sprawiedliwie osądzał siebie, nie wyda surowego sądu o drugich.

2. Człowiek wewnętrzny troskę o swą duszę przedkłada nad wszystkie inne; czuwając pilnie nad sobą samym, łatwo milczy o drugich. Nigdy nie staniesz się człowiekiem wewnętrznym, jeżeli nie będziesz milczał o drugich i pilnował szczególnie siebie. Skoro zwrócisz się całkowicie ku Bogu i wnętrzu swej duszy, mało cię dotknie, co usłyszysz z zewnątrz. Gdzie jesteś, kiedy nie jesteś w sobie? A choćbyś wszystko obiegł i zbadał, co zyskałeś, gdy zaniedbałeś siebie samego? Jeżeli chcesz osiągnąć spokój i prawdziwą jedność z Bogiem, trzeba, byś na oku miał przede wszystkim siebie.

3. Wiele zyskasz, gdy pozostaniesz wolny od wszelkiej zbędnej troski doczesnej. Wiele stracisz uwielbiając cokolwiek doczesnego. Niech ci nie będzie nic wielkim, nic wzniosłym, nic drogim i miłym, prócz samego Boga i tego, co z Boga pochodzi. Uważaj za marną wszelką pociechę, którą dają stworzenia. Dusza miłująca Boga wszystko Mu podporządkowuje. Sam Bóg wieczny, niezmierzony i wszystko sobą napełniający jest jedyną pociechą duszy i prawdziwą radością serca.

Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Cz. VIII, Rozdz. 1

227. Ci którzy chcą poświęcić się temu szczególnemu nabożeństwu, które obecnie nie jest jeszcze bractwem, choćby to było rzeczą bardzo pożądaną (życzenie św. Ludwika spełniło się. Przyp. tłum.) – powinni przynajmniej przez dwanaście dni pracować nad tym, by się wyzbyć ducha tego świata, będącego przeciwnikiem ducha Jezusa Chrystusa; dalej powinni poświęcić ze trzy tygodnie, by się napełnić Jezusem Chrystusem przez Najświętszą Dziewicę. Oto porządek jakiego winni się trzymać.

228. W pierwszym tygodniu ofiarują w duchu pokory wszystkie swe modlitwy i dobre uczynki z prośbą o poznanie samych siebie i o żal za grzechy. W tym celu mogą, jeśli zechcą, rozmyślać nad tym, co powiedziałem wyżej o grzesznym podłożu ludzkiej natury, uważając przez ten tydzień samych siebie za pełzające robactwo, za węże, za kozły. Można by też rozwazać następujące trzy myśli św. Bernarda: Rozważaj, czym byłeś- nasieniem zepsutym; czym jesteś – naczyniem pełnym błota; czym będziesz – pastwą robaków. Będą prosili Pana Naszego i Ducha Św., by ich oświecił. W tym celu mogą odmawiać będą Akty Strzeliste: Panie, spraw, abym przejrzał! (Łk 18, 41); Spraw bym poznał samego siebie! (św. Augustyn), czy Przyjdź Duchu Św.." wraz z litanią do Ducha Św. i będą się uciekali do Najświętszej Dziewicy z prośbą o tą wielką łaskę, mającą być podstawą wszystkich innych łask. W tej intencji odmawiać będą codziennie hymn “Ave Maris Stella” i litanię loretańską.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na ten okres siedmiu dni: "Poznanie samego siebie"

 

Dzień siedemnasty

Św. Łukasz, 16, 1-13;

O naśladowaniu Chrystusa, Księga I, Rozdz. 24.

Św. Łukasz, 16, 1-13

PRZYPOWIEŚĆ O NIESPRAWIEDLIWYM WŁODARZU. Mówił też do uczniów swoich: Był pewien człowiek bogaty, który miał włodarza; i doniesiono mu o nim, że roztrwonił dobra jego. I wezwał go i rzekł, mu: Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z włodarstwa twego, bo już nie będziesz mógł włodarzyć. I rzekł włodarz sam do siebie: Cóż uczynię, skoro pan mój odejmuje mi włodarstwo? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem co uczynię, żeby, gdy będę złożony z włodarstwa, przyjęli mnie do domów swoich. Wezwawszy zatem dłużników pana swego każdego z osobna, mówił pierwszemu: Ile winieneś panu memu? A on odpowiedział: Sto barył oliwy. I rzekł mu: Weź zapis swój, a siądź natychmiast, a napisz: pięćdziesiąt. Potem drugiemu rzekł: A ty ileś winien? A on rzekł: Sto miar pszenicy. I rzekł mu: Weź zapis swój, a napisz: osiemdziesiąt. I pochwalił pan niesprawiedliwego włodarza, że roztropnie uczynił; bo synowie tego świata roztropniejsi są w rodzaju swoim niż synowie światłości. I ja wam powiadam: Czyńcie sobie przyjaciół z mamony niesprawiedliwości, aby, gdy ustaniecie, przyjęli was do wiecznych przybytków.

Kto wierny jest w najmniejszej rzeczy, i w większej jest wierny; a kto w małym jest niesprawiedliwy, ten i w większym jest niesprawiedliwy. Jeśli więc w niesprawiedliwej mamonie nie byliście wierni, prawdziwe dobra kto wam powierzy? A jeśliście w cudzym nie byli wierni, któż wam da, co jest wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć; bo albo jednego będzie miał w nienawiści, a drugiego będzie miłował; albo z jednym trzymać będzie, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i mamonie.

O naśladowaniu Chrystusa, Księga I, Rozdz. 24

1. We wszystkim oglądaj się na koniec, pamiętając, że staniesz przed surowym sędzią, przed którym nie ma nic skrytego; nie da się On ująć darami ani przkonać wymówkami, lecz będzie sądził według sprawiedliwości. O, najnędzniejszy i nierozumny grzeszniku! Cóż odpowiesz Bogu znającemu wszystkie twoje złości, ty, co nieraz drżysz przed obliczem zagniewanego człowieka? I czemu się nie gotujesz na dzień sądu, gdzie jeden drugiego nie będzie tłumaczył i bronił, lecz każdy poniesie własne brzemię wystarczająco wielkie? Teraz jeszcze praca twoja jest owocująca, płacz twój przyjęty, jęk wysłuchany, a cierpienie zadośćczyniące i oczyszczające.

2. Człowiek cierpliwy przechodzi tu wielki i zbawienny czyściec: gdy doznając zniewag bardziej boleje nad cudzą złością niż nad własną krzywdą; gdy za przeciwników swoich chętnie się modli i z serca przebacza winy; gdy nie ociąga się prosić innych o przebaczenie i łatwiej się lituje, niż gniewa; gdy często sam siebie przezwycięża, a ciało swe usiłuje poddać zupełnie duchowi. Lepiej jest oczyszczać się z grzechów i wad się pozbywać, niż zachowywać je do przyszłego oczyszczenia. Zaprawdę, zwodzimy siebie samych przez nieuporządkowaną miłość, jaką żywimy dla ciała.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na ten okres siedmiu dni: "Poznanie samego siebie"

 

 

Dzień osiemnasty

Św. Łukasz 17, 1-10;

O naśladowaniu Chrystusa, Księga III, Rozdz. 30.

 

Św. Łukasz 17, 1-10

WSKAZÓWKI DLA UCZNIÓW. I rzekł do uczniów swoich: Nie podobna jest, aby zgorszenia przyjść nie miały; lecz biada temu, przez kogo przychodzą. Pożyteczniej by mu było, gdyby kamień młyński zawieszono na szyi jego, i wrzucono go w morze, niż żeby miał zgorszyć jednego z tych malutkich. Uważajcie na samych siebie. Jeśli brat twój zgrzeszy przeciew tobie, upomnij go; a jeśli będzie żałował, odpuść mu. I choćby siedemkroć razy na dzień zgrzeszył przeciw tobie, i siedemkroć razy na dzień nawrócił się do ciebie, mówiąc: Żal mi; odpuść mu.

I rzekli apostołowie Panu: Przymnóż nam wiary. Pan zaś rzekł: Jeślibyście mieli wiarę, jak ziarno gorczyczne, powiecie temu drzewu morwowemu: Wykorzeń się, a przesadź się w morze, a usłucha was. A któż z was mając sługę orzącego lub pasącego, gdy on wróci z pola, powie mu: Zaraz pójdź, siądź do stołu, a nie powie mu: Przygotuj dla mnie wieczerzę, a przepasz się i służ mi, aż się najem i napiję, a potem ty będziesz jadł i pił? Czy dziękuje owemu słudze, że uczynił to, co mu rozkazał? Nie sądzę. Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam rozkazano, mówcie: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; cośmy winni byli uczynić, uczyniliśmy.

O naśladowaniu Chrystusa, Księga III, Rozdz. 30

1. Chrystus. Synu, Jam obroną w dniu niedoli (Nah 1, 7). Przychodź do mnie, ilekroć ci źle. Najbardziej opóźniasz niebieską pociechę przez to, że zbyt długo nie uciekasz się do modlitwy. Zanim bowiem zaczniesz mnie usilnie błagać, szukasz wpierw pociech i ulgi w rzeczach zewnętrznych. Wszystko mało ci pomoże, dopóki nie zrozumiesz, że to ja wybawiam tych, co mi zaufali, i że poza mną nie ma skutecznej pomocy ani pożytecznej rady czy trwałego lekarstwa. Teraz, po burzy, odzyskawszy spokój ducha, umocnij swe siły w blasku miłosierdzia mego, gdyż jestem przy tobie nie tylko, aby wszystko całkowicie odnowić, lecz hojniej i obficiej przymnożyć ci łaski.

2. Czy jest dla mnie coś niemożliwego? Albo czyż będę podobny temu, który mówi, a nie czyni? Gdzie wiara twoja? Bądź mocny i wytrwały. Bądź cierpliwy i mężny, w swoim czasie będziesz pocieszony. Czekaj mnie, czekaj; przyjdę i uzdrowię cię. To, co cię nęka, jest tylko pokusą, a co cię trwoży, jest próżnym lękiem. Po co się troszczyć o niepewną przyszłość? Po to chyba, by smutek potęgować smutkiem. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6, 34).

3. Niestety, ludzka słabość to słabość łudzić się takimi myślami, a zarazem znak słabego jeszcze ducha dać się zwieść łatwo podszeptom wroga. Nieprzyjaciel nie dba, czy zwiedzie i oszuka za pomocą prawdy czy fałszu, czy przez zbytnią miłość do tego, co dziś mamy, czy przez trwogę przed tym, co może się wydarzyć. Niech więc twe serce nie trwoży się ani się nie lęka. Zawierz mi i miej ufność w moim miłosierdziu. Kiedy ci się zdaje, że jesteś ode mnie daleko, najczęściej wtedy właśnie jestem przy tobie. Gdy myślisz, że wszystko stracone, częstokroć jest to sposobność do większej zasługi. Nie wszystko przepadło, jesli coś weźmie obrót inny, niż pragniesz. Nie sądź według chwilowego wrażenia ani nie poddawaj się strapieniu do tego stopnia, jak gdyby zgasła dla ciebie wszelka nadzieja ratunku.

4. Nie myśl, żeś zupełnie opuszczony, gdy czasem ześlę na ciebie jakieś utrapienie lub odbiorę upragnioną pociechę; tak bowiem dochodzi się do królestwa niebieskiego. A to, że doznajecie przeciwności, jest niewątpliwie lepsze i pożyteczniejsze dla ciebie, niż gdybyście mieli wszystko według swojej woli. Ja znam najskrytsze zamysły i wiem, iż dla zbawienia twego bardzo potrzeba, abyś niekiedy doznawał oschłości, żeby cię przypadkiem powodzenie nie wzbiło w próżność i abyś przez upodobanie w sobie samym nie uważał się za takiego, jakim w istocie nie jesteś. Co dałem, mogę odebrać, i zwrócić, kiedy mi się podoba.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na ten okres siedmiu dni: "Poznanie samego siebie"

Dzień dziewiętnasty

Św. Łukasz 18, 15 – 30;

O naśladowaniu Chrystusa, Księga III, Rozdz. 47.

 

Św. Łukasz 18, 15 – 30

JEZUS I DZIECI. Przynieśli mu też i dziatki, aby się ich dotykał; co widząc uczniowie, łajali ich. Lecz Jezus przywoławszy je, rzekł: Dopuśćcie dziatkom przychodzić do mnie, a nie zabraniajcie im; albowiem takich jest królestwo Boże. Zaprawdę wam powiadam: Ktokolwiek by nie przyjął królestwa Bożego jako dziecko, nie wejdzie do niego.

BOGATY MŁODZIENIEC. I zapytał go pewien książę, mówiąc: Nauczycielu dobry, co czyniąc, otrzymam życie wieczne? Jezus zaś rzekł mu: Czemu nazywasz mię dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg. Znasz przykazania: “Nie zabijaj; nie cudzołóż; nie kradnij; nie mów fałszywego świadectwa; czcij ojca swego i matkę.” A on rzekł: Tego wszystkiego przestrzegałem od młodości mojej. Co usłyszawszy Jezus, rzekł mu: Jednego ci jeszcze niedostaje; sprzedaj wszystko, co masz, a daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie, a przyjdź, chodź za mną. On usłyszawszy to, zasmucił się, bo był bardzo bogaty. A Jezus widząc go zasmuconego, rzekł: Jakże trudno ci, co mają pieniądze, wejdą do królestwa Bożego! Albowiem łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogaczowi wejść do królestwa Bożego. I rzekli ci, co słuchali: Któż więc może być zbawiony? Rzekł im: Co niemożebne jest u ludzi, możebne jest u Boga.

Piotr zaś rzekł: Oto my opuściliśmy wszystko, a poszliśmy za tobą. A on mi rzekł: Zaprawdę wam powiadam, że nie ma nikogo, który opuścił dom, albo rodziców, albo braci, albo żonę, albo dzieci dla królestwa Bożego, a nie otrzymałby daleko więcej w tym czasie, a w przyszłym wieku życia wiecznego.

O naśladowaniu Chrystusa, Księga III, Rozdz. 47

1. Chrystus. Synu, nie daj się złamać trudom, które przyjąłeś dla mnie, i nie upadaj na duchu z powodu utrapień; we wszystkich wypadkach niech cię krzepi i pociesza moja obietnica. Mam dość mocy, by cię wynagrodzić ponad wszelki sposób i miarę. Niedługo będziesz się tu trudził, nie zawsze będą cię przygniatać cierpienia. Poczekaj trochę, a prędko ujrzysz koniec niedoli. Nadejdzie godzina, w której ustanie wszelki trud i niepokój. Wszystko, co wraz z czasem przemija, drobiazgiem jest i trwa krótko.

2. Czyń, co winieneś czynić, pracuj wiernie w mojej winnicy, ja będę twoją nagrodą. Pisz, czytaj, śpiewaj, wzdychaj, milcz, módl się, mężnie znoś przeciwności. Żywot wieczny wart tego wszystkiego i większych jeszcze bojów. W dniu Panu wiadomym nastanie pokój; nie będzie wówczas dnia ani nocy naszego czasu, ale wieczna światłość, jasność nieskończona, pokój trwały i bezpieczny odpoczynek. Nie powiesz wtedy: Któż mnie wyzwoli z ciała, co wiedzie ku tej śmierci? (Rz 7, 24). Ani nie będziesz wołać: Biada mi, że się przedłużyło mieszkanie moje. (Ps 119, 5). Albowiem: Śmierć na wieki strącona będzie. (Iz 25, 8), więc zniknie wszelka troska, zacznie się zbawienie wieczne, obcowanie w chwale i szczęściu, radość błogosławiona.

3. O, gdybyś wiedział, jakiej czci zażywają święci w niebie, jaką chwałą jaśnieją wzgardzeni przez świat i uważani nieomal za niegodnych samego życia! Na pewno zaraz aż do ziemi byś się uniżył i pragnąłbyś raczej podlegać wszystkim, niż mieć władzę choćby nad jednym człowiekiem. Nie pragnąłbyś w tym życiu dno beztroskich, lecz radowałbyś się ze znoszonych dla Boga utrapień i poczytałbyś sobie za zysk to, że cię ludzie za nic mają.

4. O, gdybyś w tym zasmakował i tym do głębi serca się przejął, czy odważyłbyś się choć raz na cokolwiek uskarżać? Czyż dla żywota wiecznego nie warto ponosić wszelkich trudów? To nie drobnostka utracić lub zyskać królestwo Boże! Wznieś więc swe oczy ku niebu! Oto ja, a ze mną wszyscy święci moi, którzy na tym świecie ciężkie staczali boje; teraz się radują, teraz są pocieszeni, bezpieczni, już zażywają pokoju i pozostaną ze mną na zawsze w królestwie mego Ojca.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na ten okres siedmiu dni: "Poznanie samego siebie"

 

Koniec pierwszego tygodnia – części II

Do odmawiania: Dzień 13 –12 stycz., 14 – 3 stycz., 15 – 14 stycz., 16 – 15 stycz., 17 – 6 stycz., 18 – 17 stycz., 19 – 18 stycz.

Okres drugi

- Drugi tydzień -

POZNANIE BŁOGOSŁAWIONEJ DZIEWICY

 

Modlitwy do odmawiania na każdy dzień: Litania do Ducha Świętego, Ave Maris Stella, Litania do Najświętszej Maryi Panny, Modlitwa do Maryi - św. Ludwika Grignion de Montfort, Różaniec św.

 

 

Litania do Ducha Świętego

(wyłącznie do prywatnego użytku)

Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z Nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty mądrości – zmiłuj się nad nami

Duchu Święty rozumu -

Duchu Święty rady –

Duchu Święty męstwa –

Duchu Święty umiejętności –

Duchu Święty pobożności –

Duchu Święty bojaźni Bożej –

Duchu Święty, światło proroków i apostołów –

Duchu Święty, nasz Pocieszycielu –

Bądź nam miłościw – przepuść nam, Duchu Święty Boże.

Od zuchwałej ufności – wybaw nas, Duchu Święty Boże.

Od sprzeciwiania się uznanej prawdzie chrześcijańskiej –

Od nieżyczliwości i zazdrości braciom łaski Bożej –

Od zatwardziałości serca –

Od zaniedbania pokuty aż do śmierci –

Od potępienia wiekuistego –

Przez cudowną sprawę przy poczęciu Jezusa Chrystusa –

Przez przyjście Swoje w językach ognistych –

My grzeszni Ciebie prosimy – wysłuchaj nas Duchu Święty.

Abyś Kościół Swój święty rządzić i zachować raczył –

Abyś nas w pobożności i pokorze utwierdzać raczył –

Abyś nam stałości i męstwa udzielić raczył –

Abyś myśli nasze ku pożądaniu niebieskich rzeczy podnieść raczył –

Abyś nas oczyścić i na godne mieszkanie dla siebie poświęcić raczył –

Abyś nas w cierpieniach naszych pocieszyć raczył –

Abyś nas wszystkich do uczestnictwa w chwale wiekuistej doprowadzić raczył –

Abyśmy Ciebie miłowali i dla Ciebie grzechów się wystrzegali –

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.

Baranku Boży, ktory gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

W. Serce czyste stwórz we mnie Boże.

O. I ducha prawego odnów we wnętrznościach moich.

W. Panie, wysłuchaj modlitwy nasze.

O. A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

Módlmy się: Przybądź Duchu Święty, racz napełnić serca Swoich wiernych i ogień miłości Swojej w nich zapalić, który wszystkie narody w jedności wiary zgromadziłeś, iżby łaska Twa najświętsza serca nasze oświeciła i od wszelkiego złego nas uchroniła. Amen.

 

Ave, Maris Stella

1. Witaj mórz ognista 1. Ave, gwiazdo morza, 1. Ave, maris stella,

Gwiazdo, Matko Boga, Wzniosła Matko Boga Dei Mater alma,

Panno zawsze czysta I wieczna Dziewico, Atque semper Virgo,

Bramo niebios błoga. Szczęsna niebios bramo. Felix caeli porta.

2. Gabryela: "Ave" 2. Gdy przyjęłaś Ave 2. Sumens illud Ave

Będąc powitaną To z ust Gabriela, Gabrielis ore,

Dni nam wróć łaskawe Utwierdź nas w pokoju Funda nos in pace,

Mieniąc Ewy miano. Odwróć imię Ewy. Muntans Hevae nomen.

3. Więźniom zdejm okowy, 3.Wyzwól z pęt grzeszników, 3. Solve vincla reis,

Ślepym rozpal żary, Przynieś światło ślepym Profer lumen caecis,

Oddal ból życiowy, Odegnaj zło nasze, Mala nostra pelle,

Uproś wszystkie dary. Uproś wszelkie dobro. Bona cuncta posce.

4. Bądź nam Rodzicielką 4. Ukaż, ześ jest Matką, 4. Monstra te esse matrem,

Broń u Boga w niebie Przez Cię nas wysłucha Sumat per te preces,

Co przez miłość wielką Ten, co dla nas zrodzon Qui pro nobis natus

Chciał się zrodzić z Ciebie. Zechciał być twym Synem. Tulit esse tuus.

5. Panno osobliwa, 5. Dziewico jedyna, 5.Virgo singularis,

Cicha przed wszystkimi, Nad wszystkie pokorna, Inter omnes mitis,

Winy skrusz ogniwa, Daj nam rozgrzeszonym, Nos, culpis solutos,

Uczyń nas cichymi. Czystość i pokorę. Mites fac et castos.

6. Daj nam czyste życie, 6. Daj nam życie czyste 6.Vitam praesta puram,

Drogę, co nie myli, Zgotuj pewną drogę, Iter para tutum,

Byśmy widząc Dziecię, Byśmy się cieszyli Ut videntes Jesum,

Zawsze się cieszyli! Widokiem Jezusa. Semper collaetemur.

7. Bogu Ojcu chwała, 7. Chwała Bogu Ojcu, 7. Sit laus Deo Patri,

Pokłon mocy Chrystusa, Sława Chrystusowi, Summo Christo decus,

Z Duchem Trzem niech pała Duchowi Świętemu, Spiritui Sancto,

Jedna cześć wieczysta! Amen. Wszystkim trzem cześć równa. Amen. Tribus honor unus. Amen.

Dozwól mi chwalić Cię, Panno święta. Dignare me laudare te, Virgo sacrata.

Daj mi moc przeciw nieprzyjaciołom Twoim. Da mihi virtutem contra hostes tuos.

 

Litania Loretańska do Najświętszej Maryi Panny

(potwierdzona przez Sykstusa V w 1587)

 

Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Maryjo, módl się za nami

Święta Boża Rodzicielko,

Święta Panno nad pannami,

Matko Chrystusowa,

Matko łaski Bożej,

Matko nieskalana,

Matko najczystsza,

Matko dziewicza,

Matko nienaruszona,

Matko najmilsza,

Matko przedziwna,

Matko dobrej rady,

Matko Stworzyciela,

Matko Zbawiciela,

Matko Kościoła,

Panno roztropna,

Panno czcigodna,

Panno wsławiona,

Panno można,

Panno łaskawa,

Panno wierna,

Zwierciadło sprawiedliwości,

Stolico mądrości,

Przyczyno naszej radości,

Przybytku Ducha Świętego,

Przybytku chwalebny,

Przybytku sławny pobożności,

żo duchowna,

Wieżo Dawidowa,

Wieżo z kości słoniowej,

Domie złoty,

Arko Przymierza,

Bramo niebieska,

Gwiazdo zaranna,

Uzdrownienie chorych,

Ucieczko grzesznych,

Pocieszycielko strapionych,

Wspomożenie wiernych,

Królowo Aniołów,

Królowo Patriarchów,

Królowo Proroków,

Królowo Apostołów,

Królowo Męczenników, módl się za nami

Królowo Wyznawców,

Królowo Dziewic,

Królowo wszyskich Świętych,

Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta,

Królowo wniebowzięta,

Królowo Różańca świętego,

Królowo pokoju,

Królowo Polski, módl się za nami.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

W. Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko.

O. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Módlmy się: Prosimy Cię, Panie Boże, dozwól nam, sługom Twoim, cieszyć się trwałym zdrowiem duszy i ciała, a za przyczyną Najświętszej Maryi, zawsze Dziewicy, racz nas uwolnić od doczesnych utrapień i obdarzyć

wieczną radością. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

 

Modlitwa do Maryi - św. Ludwika Grignion de Montfort (z j.ang – tłum. zespołu )

Bądź pozdrowiona Maryjo, umiłowana Córko Ojca Przedwiecznego!

Bądź pozdrowiona Maryjo, uwielbiona Matko Syna!

Bądź pozdrowiona Maryjo, wierna Oblubienico Ducha Świętego!

 

Bądź pozdrowiona Maryjo, moja kochana Matko, ukochana Władczyni, moja wszechpotężna Królowo!

Bądź pozdrowiona moja radości, moja chwało, moje serce i moja duszo! Jesteś cała moja dzięki miłosierdziu,

a ja jestem cały Twój dzięki sprawiedliwości. Ale jeszcze nie jestem zupełnie Twój. Teraz więc oddaję się Tobie całowicie, nic nie zatrzymując dla siebie, ani dla innych. I jeśli stale jeszcze dostrzegasz we mnie coś, co nie należy do Ciebie, błagam Cię usuń to, i uczyń Siebie absolutną władczynią wszystkiego co jest moim.

Zniszcz we mnie wszystko to, co może sprawić przykrość Bogu, wypleń i zlikwiduj,

a zasadź we mnie i pielęgnuj wszystko to, co sprawi przyjemność Tobie.

 

Niechaj światło wiary rozproszy ciemności mojego umysłu, niechaj głęboka pokora zajmie miejsce mojej pychy, niechaj wzniosłe rozmyślanie wkroczy w miejsce mojej błądzącej imaginacji, niechaj obraz Boga wypełnia stale Swoją obecnością moją pamięć, niechaj płomienna miłość Twojego serca rozpali oziębłość mojego, niechaj Twoje cnoty zajmą miejsce moich grzechów, niechaj Twoje zasługi będą jedyną ozdobą w oczach Boga i przysposobią we mnie wszystko to, czego się ode mnie oczekuje.

 

Spraw proszę, gorąco ukochana Matko, jeżeli to jest możliwe, żebym nie miał żadnego innego ducha jak Twój, abym poznał Jezusa i Jego Bożą Wolę; żebym nie miał innej duszy jak Twoją, aby wielbić i gloryfikować Boga, abym nie miał innego serca jak Twoje, żeby kochać Boga miłością tak czystą i płomienną jak Twoja.

Nie proszę Cię o wizje, objawienia, wzniosłe nabożeństwo czy duchowe przyjemności.

 

Twoim przywilejem jest, że widzisz Boga bardzo wyraźnie, Twoim przywilejem jest

radować się niebiańską rozkoszą, Twoim przywilejem jest triumfować chwalebnie w Niebie po prawicy Syna i dierżyć w dłoniach absolutną władzę nad Aniołami, ludzmi i demonami,

Twoim przywilejem jest rozporządzać wszystkimi darami Boga, tak, jak Ty sobie tego życzysz.

 

To, o niebiańska Maryjo, jest ta “najlepsza część", jaką Pan dał Tobie, i jaka nigdy nie zostanie Ci odebrana –

i ta myśl napełnia radością moje serce.

A jeśli chodzi o moją część tutaj, na ziemi, to nie proszę o nic innego, jak tylko o to, co jest Twoim:

głęboko wierzyć bez duchowych radości, radośnie cierpieć bez pociechy od ludzi,

umierać nieustannie dla siebie samego, bez chwili wytchnienia, i pracować gorliwie i niesamolubnie dla

Ciebie aż do śmierci, jako najpokorniejszy sługa spośród Twoich sług.

 

Jedyną łaskę o jaką błagam, żebyś dla mnie otrzymała jest, abym każdego dnia i

każdej chwili mojego życia mógł powiedzieć:

Amen, niech się tak stanie – wobec tego wszystkiego co uczyniłaś, gdy jeszcze byłaś na ziemi;

Amen, niech się tak stanie – wobec tego wszystkiego co teraz czynisz w Niebie;

Amen, niech się tak stanie – wobec tego wszystkiego co czynisz w mojej duszy,

ażebyś Ty Sama mogła gloryfikować we mnie Jezusa, w czasie i w wieczności. Amen.

 

 

 

Dzień dwudziesty

Św. Jan 1, 1- 14; Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Wstęp.

Św. Jan 1, 1 - 14

CHRYSTUS SŁOWEM PRZEDWIECZNYM Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. To było na początku u Boga. Wszystko przez nie się stało; a bez niego nic się nie stało, co się stało. W nim było życie, a życie było światłością ludzi. A światłość w ciemnościach świeci, a ciemności jej nie ogarnęły.

Był człowiek posłany od Boga, któremu na imię było Jan. Ten przyszedł na świadectwo, aby dał świadectwo o światłości, aby przezeń wszyscy wierzyli. Nie był on światłością, ale żeby świadectwo dał o światłości.

Była światłość prawdziwa, która oświeca wszystkiego człowieka na ten świat przychodzącego. Na świecie był, a świat przezeń uczyniony jest, a świat go nie poznał. Przyszedł do swej własności, a swoi go nie przyjęli. A ilukolwiek go przyjęło, dał im moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy nie ze krwi, ani z woli ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami, (i widzieliśmy chwałę jego, chwałę jako jednorodzonego od Ojca), pełne łaski i prawdy.

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Wstęp

1. Przez Najświętszą Maryję Pannę przyszedł Jezus Chrystus na świat, przez Nią też chce On panować w świecie. 2. Maryja wiodła życie ukryte; toteż Duch Św. i Kościół zwą Ją “Alma Mater”, Matką ukrytą i tajemniczą. Pokora Jej była tak głęboka, że nie miało dla Niej większego powabu, jak wieść życie ukryte przed samą sobą i przed wszelkim stworzeniem, a znaną była jedynie u Boga.

3. Bóg wysłuchał próśb, które zanosiła Doń o życie ukryte, ubogie i pełne upokorzeń, i w dobroci Swej zasłonił przed wzrokiem ludzkim Jej poczęcie i urodzenie, tajemnice Jej życia, Jej zmartwychwstanie i wniebowzięcie. Właśni rodzice nie znali Jej dobrze; a Aniołowie pytali często jedni drugich: Quae est ista? Kimże jest Ona? (Pieśń 3, 6). Albowiem Najwyższy ukrył Ją przed nimi; a jeśli czasem odsłaniał im rąbek tajemnicy, to tym większe dziwy przed nimi ukrywał.

4. Bóg Ojciec zgodził się na to, by za życia nie zdziałała żadnego rozgłośnego cudu, choć dał Jej władzę po temu. Bóg Syn zgodził się no to, aby nie wypowiedziała się prawie wcale, choć Ją wzbogacił mądrością Swoją.

Bóg Duch Św. sprawił, mimo że Maryja była wierną Jego Oblubienicą, że Apostołowie i Ewangeliści mówią o Niej bardzo mało, tyle tylko, ile koniecznie było trzeba, by świat poznał Jezusa Chrystusa.

Maryja jest najdoskonalszym arcydziełem Najwyższego, jest arcydziełem, którego znajomość i posiadanie Bóg zastrzegł Sobie Samemu. (św. Bernardyn, Srm 52, art.1).

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na ten okres siedmiu dni: "Poznanie Bogosławionej Dziewicy”

Dzień dwudziesty pierwszy

Sekret Maryi, par. 23 - 29, (tłum.zespołu z j. ang.)

23. Cała trudność polega na tym, aby rzeczywiście i prawdziwie znaleźć Najświętszą Dziewicę Maryję po to, aby móc znaleźć wszystkie najwspanialsze łaski. Bóg, będąc Mistrzem nad mistrze, może udzielić bezpośrednio przez Siebie Samego tego, co zazwyczaj udziela jedynie przez Maryję. Pośpieszylibyśmy się wręcz, gdybyśmy zaprzeczyli, że czasami tak czyni. Tym niemniej św. Tomasz uczy nas, że z godnie z porządkiem łaski ustanowionym przez Bożą Mądrość, Bóg zazwyczaj komunikuje się z człowiekiem jedynie przez Maryję. Dlatego też, jeśli chcemy się wznieść do Niego i być z Nim zjednoczeni, to musimy użyć tej samej drogi, jaką On zszedł na dół do nas, aby stać się człowiekiem i udzielać nam Swych łask. Tu kryje się znaczenie prawdziwego nabożeństwa do Naszej Błogosławionej Pani.

24. Znamy cały szereg prawdziwych nabożeństw do Naszej Pani, nie wspominam tu o fałszywych.

25. Na pierwsze prawdziwe nabożeństwo, jakie wymienimy, składa się spełnianie naszych chrześcijańskich obowiązków, jak: unikanie grzechu śmiertelnego, działanie bardziej z miłości niż ze strachu, modlenie się do Naszej Pani, i składanie Jej hołdu jako Matce Boga, ale bez specjanego do Niej nabożeństwa.

26.Drugi rodzaj nabożeństwa polega na tym, że obdarzamy Naszą Panią wspanialszymi uczuciami uznania i miłości, zaufania i uwielbienia. Prowadzi nas to do Kółek Różańca św. oraz Szkaplerza, do recytacji pięciu lub piętnastu tajemnic Różańca św., do składania hołdu Maryji w Jej obrazach i ołtarzach, do głoszenia Jej chwały i przynależności do organizacji Jej imienia. To nabożeństwo jest dobre, święte i godne uznania, o ile umiemy pozostawać wolni od grzechu. I nie jest ono tak idealne jak to, o którym zaraz będę mówił, nie tak wystarczająco dobre w uniezależnieniu się naszej duszy od innych i od samych siebie, po to, aby móc być zjednoczonymi z Jezusem Chrystusem.

27. Trzeci rodzj nabożeństwa do Naszej Pani, znany i praktykowany przez bardzo niewielu, jest tym, o którym chcę wam, duszom wybranym, teraz powiedzieć.

28. Polega ono na oddaniu się całkowicie i jako niewolnik Maryi, i Jezusowi przez Maryję,

a następnie czynieniu wszystkiego tego co robimy, przez Maryję, z Maryją, w Maryi i dla Maryi.

29. Powinniśmy wybrać jakieś specjalne święto w którym oddamy się, ofiarujemy się, i poświęcimy się Maryi całkowicie dobrowolnie, z miłością, i bez jakiegokolwiek przymusu: nasze ciało i duszę, wszystko to co posiadamy, dom, rodzinę i majątek; również całe nasze wnętrze i duchowe wartości: nasze zasługi, łaski, cnoty i radości. Zwróćmy uwagę na to, że w tego typu nabożeństwie dusza poświęca Jezusowi przez Maryję wszystko to, co jest dla niej najcenniejsze, rzeczy, których żaden zakon nie wymaga aby złożyć w ofierze, a mianowicie, prawo do dysponowania samym sobą, wartością naszych modlitw i ofiar, naszych umartwień i radości. Dusza dobrowolnie stawia wszystko do dyspozycji Naszej Pani, tym sposobem może Ona dysponować nami zgodnie ze Swoją wolą dla większej chwały Boga, w czym Ona Sama ma najlepsze rozeznanie.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na ten okres siedmiu dni: "Poznanie Bogosławionej Dziewicy”

 

Dzień dwudziesty drugi

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny; Część III, 2 (podkreślenia własne)

105....Przechodzimy do krótkiego przedstawienia prawdziwego nabożeństwa do Najświętszej Dziewicy, które powinno być: 1 - wewnętrzne, 2 – czułe, 3 – święte, 4 – stałe, 5 – bezinteresowne.

106. Prawdziwe nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy jest wewnętrzne, tzn. płynie z umysłu i serca, pochodzi z głębokiego szacunku do Najświętszej Dziewicy, z wielkiego wyobrażenia o Jej wielkości, i z miłości ku Niej.

107. Jest ono czułe, tzn. pełne zaufania do Najśw. Maryi Panny, zaufania dziecka do najlepszej matki. Nabożeństwo to sprawia, że dusza ucieka się do Niej we wszystkich potrzebach ciała i duszy z wielką prostotą, z zaufaniem i czułością, że błaga tę dobrą Matkę o pomoc zawsze, wszędzie i w każdej potrzebie: w wątpliwościach o światło, na bezdrożach o wskazanie właściwej drogi, w pokusach o pomoc, w słabościach o siłę, w upadkach o poddźwignięcie, w zniechęceniu o otuchę, w skrupułach o radę, w krzyżach, pracach i przeciwnościach życia o pociechę. Słowem we wszystkich dolegliwościach ciała i duszy jest Maryja ich zwykłą ucieczką i to bez obawy, by się dobrej tej Matce zbytnio nie narzucać lub się Jezusowi nie narażać.

108. Prawdziwe nabożeństwo jest święte, tzn. prowadzi duszę do unikania grzechu i do naśladowania cnót Najśw. Maryi Panny, zwłaszcza Jej głębokiej pokory, żywej wiary, ślepego posłuszeństwa, nieustającej modlitwy, wszechstronnego umartwienia, boskiej czystości, Jej gorącego miłosierdzia, Jej heroicznej cierpliwości, Jej anielskiej słodyczy, i iście boskiej mądrości. Oto dziesięć głównych cnót Najśw. Maryi Panny.

109. Prawdziwe nabożeństwo do Najśw. Maryi Panny jest stałe. Utwierdza ono duszę w dobrem i sprawia, że człowiek dla błahych powodów nie opuszcza praktyk religijnych. Czyni ono duszę odważną wobec świata i jego zasad, mężną w zwalczaniu ciała i jego namiętności, oraz szatana i jego pokus. Stąd pochodzi, że człowiek, który Najśw. Maryi Pannie rzeczywiście służy, nie jest zmienny, zgryźliwy, niespokojny lub bojaźliwy. Nie znaczy to, jakoby dusza taka niekiedy nie upadła lub nie zmieniała czasem swych praktyk religijnych; lecz kiedy upadnie, wnet się podnosi, wyciągając ręce do swej dobrej Matki; a jeśli ją nawet nawiedzi oschłość, dla której nie znajduje pociechy w nabożeństwie, nie popada w rozterkę, gdyż żyje z wiary w Jezusa (Żyd 10, 38) i Maryję, a nie z uczuć cielesnych.

 

110. Prawdziwe nabożeństwo jest bezinteresowne, tzn. sprawia, że dusza nie szuka siebie, lecz tylko Boga w Matce Najświętszej. Prawdziwy czciciel Maryi nie służy tej dostojnej Królowej dla jakiejś korzyści lub zysku, ani dla własnego dobra doczesnego lub wiecznego, cielesnego lub duchowego, lecz jedynie dlatego, że warto Jej służyć, a przez Nią Bogu, nie kocha Maryi dlatego, że Ona wyświadcza mu dobrodziejstwa lub się od Niej dóbr jakichś spodziewa, ale dlatego, że jest godna miłości. I dlatego kocha Ją i Jej służy tak samo w zmartwieniach i w oschłości, jak w czasie wesela duszy i żarliwego nabożeństwa; kocha Ją tak samo na Kalwarii, jak na godach w Kanie Galilejskiej. Jakże miły i drogi w oczach Boga i Najśw. Panny jest ten, kto nie szuka siebie w usługach jakie Jej oddaje! Niestety jak rzadko duszę taką spotykamy! I dlatego właśnie chwyciłem za pióro by spisać to, czego przez długie lata nauczałem publicznie i prywatnie.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na ten okres siedmiu dni: "Poznanie Bogosławionej Dziewicy”

 

 

Dzień dwudziesty trzeci

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny; Część IV, 1

120. Ponieważ cała nasza doskonałość polega na tym, by upodobnić się Panu Jezusowi, zjednoczyć się z Nim i Jemu się poświęcić, przeto najdoskonalszym nabożeństwem jest bezsprzecznie to, które czyni nas najwięcej podobnymi Jezusowi, najściślej z Nim jednoczy i poświęca nas Jemu wyłącznie. A że Najśw. Maryja Panna ze wszystkich stworzeń najwięcej podobna jest Panu Jezusowi, stąd wynika, że nabożeństwo do Najśw. Maryi Panny spośród wszystkic nabożeństw duszę naszą najwięcej jednoczy z Panem Jezusem i sprawia, że staje się Jemu najbardziej podobna. Im więcej dusza poświęcona jest Maryi, tym bliższa jest Panu Jezusowi. I dlatego doskonałe poświęcenie się Panu Jezusowi nie jest niczym innym, jak doskonałym i całkowitym poświęceniem się Najśw. Dziewicy. I takie właśnie jest nabożeństwo, które głoszę i które w istocie swej jest tylko doskonałym odnowieniem ślubów i przyrzeczeń Chrztu św.

121. Wspomniane nabożeństwo polega na zupełnym oddaniu się Najświętszej Dziewicy, by przez Nią należeć całkowicie do Pana Jezusa. (św. Jan Damasc). Trzeba Jej oddać: 1) nasze ciało ze wszystkimi jego zmysłami i członkami; 2) naszą duszę ze wszystkimi jej władzami; 3) nasze dobra zewnętrzne, tzn. majątek, który obecnie posiadamy, jak i ten, który w przyszłości posiądziemy; 4) nasze dobra wewnętrzne i duchowe, tzn. nasze zasługi, cnoty, dobre uczynki, zarówno dawne jak teraźniejsze i przyszłe; słowem, wszystko, co posiadamy w porządku natury i łaski, oraz wszystko, co w przyszłości posiąść możemy w porządku natury, łaski i chwały. A to wszystko oddajemy Maryi bez wszelkich zastrzeżeń, nie rezerwując dla siebie choćby jednego szeląga, jednego włosa lub najmniejszego uczynku. Tę naszą ofiarę czynimy na całą wieczność, nie żądając, ani spodziewając się w zamian żadnej innej nagrody, prócz zaszczytu należenia do Pana Jezusa przez Maryję i w Maryi, chociażby ta Miłościwa Pani nie była taka, jaka rzczywiście jest, tzn. nie była najszczodrobliwsza i najwdzięczniejsza spośród istot stworzonych.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na ten okres siedmiu dni: "Poznanie Bogosławionej Dziewicy”

 

Dzień dwudziesty czwarty

Traktat o doskonałym naboż. do Najśw. Maryi Panny; Część V, 5 (skróty na podst. broszury Księży de Montfort)

152 – 164. Nabożeństwo to jest drogą: łatwą, krótką, doskonałą i pewną, wiodącą do zjednoczenia się z Panem Naszym, co stanowi doskonałość chrześcijańską.

Nabożeństwo to jest drogą łatwą, którą Jezus Chrystus sam utorował, przychodząc do nas, i na której nie ma żadnej przeszkody, by dojść do Niego. Można wprawdzie i na innej drodze osiągnąć zjednoczenie się z Bogiem, ale wtedy nie obędzie się bez liczniejszych krzyżów, ciężkich umartwień i wiele większych zaporów, trudnych do przezwyciężenia. Dusza przechodzi wtedy przez ciemne noce, przez walki i cierpienia nadzwyczajne, przez urwiska, przez drogę ciernistą i staraszne pustkowia. Natomiast droga Maryi jest łagodniejsza i spokojniejsza.

Nabożeństwo to jest drogą krótką, (Św. Bernard, Laudes gloriosae Virg.), wiodącą do Jezusa Chrystusa; raz dlatego, że nie można na niej pobłądzić, a potem dlatego, że droga ta jest radośniejsza i łatwiejsza, odkąd idzie się na niej o wiele szybciej. Żyjąc w poddańst1wie i w zależności od Maryi, postąpimy w krótkim czasie więcej, aniżeli żyjąc przez całe lata w samowoli i opierając się na własnych siłach, gdyż napisano, że człowiek posłuszny i oddany Matce Bożej opiewć będzie zwycięstwo odniesione nad wszystkimi nieprzyjaciółmi. (Przyp 21, 28). Prawda, że nieprzyjaciele starać się będą przeszkodzić mu w postępie, zmusić go do odwrotu lub doprowadzić do upadku, ale opierając się na Maryi, z Jej pomocą i pod Jej kierunkiem, nie upadnie, nie cofnie się, a nawet nie opóźni się, lecz będzie postępował krokiem olbrzyma ku Chrystusowi, tą samą drogą, którą, jak napisano, Jezus krokami olbrzyma przyszedł do nas w krótkim czasie. (Ps 18, 5)

Nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy jest drogą doskonałą, by dojść do Jezusa Chrystusa i połączyć się z Nim, ponieważ Najśw. Maryja Panna była Istotą najdoskonalszą i najświętszą ze wszystkich stworzeń i ponieważ Jezus Chrystus, przychodząc do nas w doskonały sposób, nie obrał sobie innej drogi w Swj wielkiej i przedziwnej podróży. Najwyższy i niepojęty, niedostępny, Ten Który jest, chciał przyjść do nas małych robaczkow ziemskich, którzy niczym jesteśmy. Jakże się to stało? Najwyższy zstąpił do nas w sposób doskonały i boski przez pokorną Maryję, nie tracąc przez to nic ze Swej boskości i świętości; toteż nie inaczej jak przez Maryję powinni maluczcy wznosić się do Najwyższego w sposób doskonały i boski, nie obawiając się niczego.

Niepojęty dozwolił, by go mała Maryja objęła i całkowicie ogarnęła, nie tracąc przytym nic ze Swej niezmienności, zatem i my mamy pozwolić, by nas ta niepozorna Dziewica całkowicie objęła i bez wszelkich zastrzeżeń prowadziła. Niedostępny zbliżył się do nas przez Maryję i przez Nią połączył się najściślej, a nawet osobowo, z naszym człowieczeństwem, nie tracąc przez to nic z blasku Swego Majestatu; toteż i my powinniśmy zbliżać się do Boga przez Maryję i zjednoczyć się najściślej z Jego Majestatem, nie obawiając się odrzucenia. “Ten Który jest” chciał przyjść do tego, co nie jest, i sprawić, by to, co nie jest, stało się Bogiem, i stało się “Tym Który jest”. I dokonał tego w doskonały sposób przez to, że oddał się i poddał całkowicie młodziutkiej Dziewicy Maryi, nie przestając w czasie być "Tym Który jest", Odwiecznym. Podobnie i my, choć jesteśmy niczym, możemy przez Maryję stać się podobnymi do Boga przez łaskę i chwałę, bez obawy pobłądzenia, przez to mianowicie, że się Jej oddamy tak doskonale i całkowicie, żebyśmy sami w sobie niczym byli, a w Niej wszystkim.

Przedstawione nabożeństwo do Najśw. Maryi Panny jest drogą pewną, by dojść do Jezusa Chrystusa, połączyć się z Nim i przez to osiągnąć doskonałość, 1) ponieważ praktyka ta nie jest nowa, raczej jest ona tak dawna, że początku jej nie da się ściśle oznaczyć. (Św. Odilon, opat z Cluny, który żył około 1040 r. był jednym z pierwszych, który nabożeństwo to zaprowazdił we Francji. Dzięki Ojcu Stanisławowi Falacjuszowi T.J zaznało ono olbrzymiego rozkrzewienia w Polsce – król Władysław IV polecił OO. Jezuitom rozszerzenie nabożeństwa tego w całym królestwie.) 2) Nabożeństwo to jest środkiem pewnym by dojść do Chrystusa, właściwością bowiem Najśw. Panny jest prowadzić nas drogą pewną do Chrystusa, podobnie jak właściwością Jezusa jest prowadzić nas bezpiecznie do Ojca Przedwiecznego.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na ten okres siedmiu dni: "Poznanie Bogosławionej Dziewicy”

 

Dzień dwudziesty piąty

Traktat o doskonałym nabożeń. do Najśw. Maryi Panny; Część VII (Skróty na podst. broszury Księży de Montfort)

213 – 225. Mój ukochany bracie, o ile będziesz wierny praktykom zewnętrznym i wewnętrznym tego nabożeństwa, to następujące efekty zajdą w twojej duszy:

1. Poznanie i wzgarda samego siebie – Za pomocą światła, którego ci udzieli Duch Św. przez Swą wierną Oblubienicę Maryję, poznasz swoją złą naturę, swe zepsucie i niezdolność do wszystkiego co dobre, a dzięki temu poznaniu będziesz sobą gardził, będziesz tylko ze wstrętem myślał o sobie. Będziesz na siebie patrzył jako na ślimaka, który brudzi wszystko swoją śliną, lub jak na ropuchę, która wszystko zatruwa swą trucizną, lub jako na złośliwego węża, który tylko czyha na to, by kogo oszukać. Wtedy to pokorna Maryja pozwoli ci brać udział w Swej pokorze i sprawi, że będziesz sobą gardził, że nie będziesz nikogo lekceważył, że będziesz kochał poniżenie.

2. Uczestnictwo w wierze Maryi – Najświętsza Dziewica pozwoli ci również uczestniczyć w Swej wierze, która za Jej ziemskiego życia większą była niż wiara wszystkich Patriarchów, Proroków, Apostołów i wszystkich Świętych.

3. Łaska czystej miłości – Matka pięknej miłości (Ekli 24, 24) oswobodzi twe serce z wszelkiego niepokoju sumienia i z wszelkiej niewolniczej obawy. Ona serce twe otworzy i rozszerzy, tak, że będziesz biegał po drodze przykazań (Ps 118, 32) Jej Syna ze świętą swobodą dzieci Bożych. Ona wprowadzi do twego serca czystą miłość, której skarb Ona jedna posiada. Odtąd w postępowaniu twym kierować się będziesz już nie obawą, lecz czystą miłością ku Bogu, który Sam jest Miłością.

4. Wielka ufność w Bogu i w Maryi – Najświętsza Dziewica napełni cię wielką ufnością w Boga i w Siebie samą, bo nie będziesz już zbliżał się do Jezusa sam, lecz zawsze przez tę dobrą Matkę. Również, ponieważ ofiarowałeś Jej wszystkie swe zasługi, łaski i zadośćuczynienia, by nimi rozporządzała wedle Swej woli, dlatego udzieli ci Ona Swych cnót, przywdzieje cię Swoimi zasługami, tak, że z ufnością możesz powiedzieć Bogu: "Oto Maryja, Twa służebnica, nich mi się stanie według słowa Twego.” Otom ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa Twego.” (Łk 1, 38)

5. Zjednoczenie się z duszą i duchem Maryi - Jeśli tylko będziesz wierny praktykom tego nabożeństwa, to dusza Najświętszej Dziewicy zjednoczy się z duszą twoją, by wielbić Pana. Jej duch, ducha twego ogarnie, by radować się w Bogu, Swym Zbawicielu. “Niech dusza Maryi będzie w każdej duszy by wielbić Pana, niech duch Maryi będzie w każdej duszy, by cieszyć się w Bogu." (św. Ambroży).

6. Przeobrażenie dusz w Maryi na obraz Jezusa Chrystusa – Jeśli to Drzewo Życia jakim jest Maryja starannie pielęgnować będziemy w duszy naszej, to przyniesie ono owoc w swoim czasie, a owocem tego nie jest nic innego, jak Jezus Chrystus.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na ten okres siedmiu dni: "Poznanie Bogosławionej Dziewicy”

Dzień dwudziesty szósty

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny; Część I, 2

 

37. Z powyższego jasno wynika, że Maryja wielką otrzymała od Boga władzę nad duszami wybranymi. Inaczej nie mogłaby Ona w nich czynić sobie mieszkania, co Jej Bóg Ojciec nakazał, nie mogłaby ich kształtować, karmić i jako matka rodzić do życia wiecznego, nie mogłaby uważać ich za swe dziedzictwo, nie mogłaby kształtować ich w Jezusie Chrystusie, ani Jezusa Chrystusa w nich, nie mogłaby zapuścić w ich sercu korzeni cnót i być nierozłączną towarzyszką Ducha Św. we wszystkich dziełach łaski; nie mogłaby więc czynić tego wszystkiego, gdyby nie miała prawa i władzy nad duszami mocą osobliwej łaski Najwyższego, który daje Jej władzę nad Swym Jedynym i przyrodzonym Synem, dał Jej także władzę nad Swymi dziećmi przybranymi, nie tylko co do ciała, co by niewiele znaczyło, ale także co do duszy.

38. Jak Jezus jest w natury Swej i przez Odkupienie Królem nieba i ziemi, tak Maryja jest przez łaskę Królową. Królestwo Jezusa Chrystusa istnieje głównie w sercu lub we wnętrzu człowieka, wedle słów Pisma Św. “Królestwo Boże w was jest”; (Łk 17, 21), dlatego Królestwo Najświętszej Dziewicy rozwija się głównie we wnętrzu człowieka, tzn. w jego duszy, i dlatego otrzymuje Ona wraz ze Swym Synem więcej chwały w duszach niż we wszystkich stworzeniach widzialnych. Stąd ze świętymi zwać Ją możemy: “Królową Wszystkich Serc.”

39. Z faktu, że Najśw. Dziewica potrzebna jest Bogu, mianowicie potrzebna warunkowo, bo taka jest Wola Boża, wypływa nieodzowny wniosek, że ludziom jest Ona potrzebniejsza do osiągnięcia zbawienia wiecznego. ...Ojcowie Kościoła, tacy jak: św. Augustyn, św. Cyryl z Jer.., św. German, św. Jan Damasc., św. Anzelm,

św. Bernard, św. Bernardyn, św. Tomasz, św. Bonawentura dowodzą niezbicie, że nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy jest do zbawienia konieczne. By prawdę tę udowodnić, zebrałem długi szereg ustępów z pism Ojców św. i Doktorów. Nie chcąc jednak wywodow swych zbytnio przedłużać, poprzestaję na jednym: “Tobie się oddaję Święta Dziewico, boś puklerzem żbawienia, jaki Bóg daje tym, których chce zbawić." (św. Jan Damasc.) Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na ten okres siedmiu dni: "Poznanie Bogosławionej Dziewicy”

Koniec drugiego tygodnia części II

Do odmawiania: Dzień 20 – 19 stycz., 21 – 20 stycz., 22 – 21 stycz., 23 – 22 stycz., 24 – 23 stycz.,

25 – 24 stycz., 26 – 25 stycz.

 

Okres drugi

- Trzeci tydzień -

POZNANIE JEZUSA CHRYSTUSA

 

Modlitwydo odmawiania w trzecim tygodniu, "Poznanie Jezusa Chrystusa":

Litania do Ducha Świętego, Ave Maris Stella, Litania do Najświętszego Imienia Jezus lub Litania do Przenajświętszego Serca Jezusa, modlitwy Św. Ludwika: “Do Jezusa Chrystusa” i “O Jezu żyjący w Maryi!”

 

Litania do Ducha Świętego

(wyłącznie do prywatnego użytku)

Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z Nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty mądrości – zmiłuj się nad nami

Duchu Święty rozumu -

Duchu Święty rady

Duchu Święty męstwa –

Duchu Święty umiejętności –

Duchu Święty pobożności –

Duchu Święty bojaźni Bożej –

Duchu Święty, światło proroków i apostołów –

Duchu Święty, nasz Pocieszycielu –

Bądź nam miłościw – przepuść nam, Duchu Święty Boże.

Od zuchwałej ufności – wybaw nas, Duchu Święty Boże.

Od sprzeciwiania się uznanej prawdzie chrześcijańskiej –

Od nieżyczliwości i zazdrości braciom łaski Bożej –

Od zatwardziałości serca –

Od zaniedbania pokuty aż do śmierci –

Od potępienia wiekuistego –

Przez cudowną sprawę przy poczęciu Jezusa Chrystusa –

Przez przyjście Swoje w językach ognistych –

My grzeszni Ciebie prosimy – wysłuchaj nas Duchu Święty.

Abyś Kościół Swój święty rządzić i zachować raczył –

Abyś nas w pobożności i pokorze utwierdzać raczył –

Abyś nam stałości i męstwa udzielić raczył –

Abyś myśli nasze ku pożądaniu niebieskich rzeczy podnieść raczył –

Abyś nas oczyścić i na godne mieszkanie dla siebie poświęcić raczył –

Abyś nas w cierpieniach naszych pocieszyć raczył –

Abyś nas wszystkich do uczestnictwa w chwale wiekuistej doprowadzić raczył –

Abyśmy Ciebie miłowali i dla Ciebie grzechów się wystrzegali –

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.

Baranku Boży, ktory gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

W. Serce czyste stwórz we mnie Boże.

O. I ducha prawego odnów we wnętrznościach moich.

W. Panie, wysłuchaj modlitwy nasze.

O. A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

Módlmy się: Przybądź Duchu Święty, racz napełnić serca Swoich wiernych i ogień miłości Swojej w nich zapalić, który wszystkie narody w jedności wiary zgromadziłeś, iżby łaska Twa najświętsza serca nasze oświeciła i od wszelkiego złego nas uchroniła. Amen.

Ave, Maris Stella

1. Witaj mórz ognista 1. Ave, gwiazdo morza, 1. Ave, maris stella,

Gwiazdo, Matko Boga, Wzniosła Matko Boga Dei Mater alma,

Panno zawsze czysta I wieczna Dziewico, Atque semper Virgo,

Bramo niebios błoga. Szczęsna niebios bramo. Felix caeli porta.

2. Gabryela: "Ave" 2. Gdy przyjęłaś Ave 2. Sumens illud Ave

Będąc powitaną To z ust Gabriela, Gabrielis ore,

Dni nam wróć łaskawe Utwierdź nas w pokoju Funda nos in pace,

Mieniąc Ewy miano. Odwróć imię Ewy. Muntans Hevae nomen.

3. Więźniom zdejm okowy, 3.Wyzwól z pęt grzeszników, 3. Solve vincla reis,

Ślepym rozpal żary, Przynieś światło ślepym Profer lumen caecis,

Oddal ból życiowy, Odegnaj zło nasze, Mala nostra pelle,

Uproś wszystkie dary. Uproś wszelkie dobro. Bona cuncta posce.

4. Bądź nam Rodzicielką 4. Ukaż, ześ jest Matką, 4. Monstra te esse matrem,

Broń u Boga w niebie Przez Cię nas wysłucha Sumat per te preces,

Co przez miłość wielką Ten, co dla nas zrodzon Qui pro nobis natus

Chciał się zrodzić z Ciebie. Zechciał być twym Synem. Tulit esse tuus.

5. Panno osobliwa, 5. Dziewico jedyna, 5.Virgo singularis,

Cicha przed wszystkimi, Nad wszystkie pokorna, Inter omnes mitis,

Winy skrusz ogniwa, Daj nam rozgrzeszonym, Nos, culpis solutos,

Uczyń nas cichymi. Czystość i pokorę. Mites fac et castos.

6. Daj nam czyste życie, 6. Daj nam życie czyste 6.Vitam praesta puram,

Drogę, co nie myli, Zgotuj pewną drogę, Iter para tutum,

Byśmy widząc Dziecię, Byśmy się cieszyli Ut videntes Jesum,

Zawsze się cieszyli! Widokiem Jezusa. Semper collaetemur.

7. Bogu Ojcu chwała, 7. Chwała Bogu Ojcu, 7. Sit laus Deo Patri,

Pokłon mocy Chrystusa, Sława Chrystusowi, Summo Christo decus,

Z Duchem Trzem niech pała Duchowi Świętemu, Spiritui Sancto,

Jedna cześć wieczysta! Amen. Wszystkim trzem cześć równa. Amen. Tribus honor unus. Amen.

Dozwól mi chwalić Cię, Panno święta. Dignare me laudare te, Virgo sacrata.

Daj mi moc przeciw nieprzyjaciołom Twoim. Da mihi virtutem contra hostes tuos.

 

Litania do Najświętszego Imienia Jezus

Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z Nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.

Jezu, Synu Boga żywego, zmiłuj się nad nami.

Jezu, jasności Ojcowska,

Jezu, blasku światła wiecznego,

Jezy, królu chwały,

Jezu, słońce sprawiedliwości,

Jezu, Synu Maryi Panny,

Jezu najmilszy,

Jezu przedziwny,

Jezu, Boże mocny,

Jezu, ojcze na wieki,

Jezu, wielki dusz przewodniku,

Jezu, najmożniejszy,

Jezu, najcierpliwszy,

Jezu, najposłuszniejszy,

Jezu, cichy i pokornego serca, zmiłuj się nad nami

Jezu, miłośniku czystości,

Jezu, nasz miłośniku,

Jezu, Boże pokoju,

Jezu, dawco żywota,

Jezu, cnót przykładzie,

Jezu, pragnący dusz naszych,

Jezu, Boże nasz,

Jezu, ucieczko nasza,

Jezu, ojcze ubogich,

Jezu, skarbie wiernych,

Jezu, dobry pasterzu,

Jezu, światłości prawdziwa,

Jezu, mądrości przedwieczna,

Jezu, dobroci nieskończona,

Jezu, drogo i życie nasze,

Jezu, wesele Aniołów,

Jezu, królu Patriarchów,

Jezu, mistrzu Apostołów,

Jezu, nauczycielu Ewangielistów,

Jezu, męstwo Męczenników,

Jezu, światło wyznawców,

Jezu, czystości dziewic,

Jezu, korono wszystkich Świętych,

Bądź nam miłościw, przepuść nam, Jezu.

Bądź nam miłościw, wysłuchaj nas, Jezu.

Od wszelkiego zła, wybaw nas, Jezu,

Od grzechu każdego,

Od gniewu Twego,

Od sideł szatańskich,

Od ducha nieczystości,

Od potępienia wiekuistego,

Od zaniedbania natchnień Twoich,

Przez tajemnicę świętego wcielenia Twego,

Przez narodzenie Twoje,

Przez dziecięctwo Twoje,

Przez najświętsze życie Twoje,

Przez trudy Twoje,

Przez konanie w Ogrójcu i mękę Twoją,

Przez krzyż i opuszczenie Twoje,

Przez omdlenie Twoje,

Przez śmierć i pogrzebanie Twoje,

Przez zmartwychstanie Twoje,

Przez wniebowstąpienie Twoje,

Przez Najświętszego Sakramentu ustanowienie Twoje,

Przez radości Twoje,

Przez chwałę Twoją, wybaw nas Jezu.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

W. Jezu usłysz nas.

O. Jezu wysłuchaj nas.

Módlmy się. Panie Jezu Chryste, któryś rzekł: Proście, a otrzymacie, szukajcie, a znajdziecie,

kołaczcie, a będzie wam otworzono: błagamy Cię, daj nam się przejąć miłością ku Tobie najwyższą,

abyśmy Cię całym sercem, słowy i czynami kochali i nigdy wielbić Cię nie przestawali.

Spraw, O Panie, abyśmy ustawicznie przejęci byli głęboką miłością Twego świętego Imienia,

albowiem nigdy opieki Swej nie odmawiasz tym, których w miłości ku Sobie utwierdzasz.

Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Litania do Najświętszego Serca Jezusowego

Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z Nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.

Serce Jezusa, Syna Ojca Przedwiecznego, zmiłuj się nad nami.

Serce Jezusa, w łonie Matki Dziewicy przez Ducha Świętego utworzone,

Serce Jezusa, ze Słowem Bożym najściślej zjednoczone,

Serce Jezusa, w majestacie nieskończone,

Serce Jezusa, świątynio Boga,

Serce Jezusa, przybytku Najwyższego,

Serce Jezusa, domie Boży i bramo niebieska,

Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości,

Serce Jezusa, sprawiedliwości i miłości skarbnico,

Serce Jezusa, dobroci i miłości pełne,

Serce Jezusa, cnót wszystkich bezdenna głębino,

Serce Jezusa, wszelkiej chwały najgodniejsze,

Serce Jezusa, królu i serc wszystkich zjednoczenie,

Serce Jezusa, w którym są wszelkie skarby mądrości i umiejętności,

Serce Jezusa, w którym cała pełnia bóstwa mieszka,

Serce Jezusa, w którym sobie Ojcie bardzo upodobał,

Serce Jezusa, z którego pełności wszystkośmy otrzymali,

Serce Jezusa, odwieczne upragnienie świata,

Serce Jezusa, cierpliwe i wielkiego miłosierdzia,

Serce Jezusa, hojne dla wszystkich, którzy Cię wzywają,

Serce Jezusa, źródło życia i świętości,

Serce Jezusa, przebłaganie za grzechy nasze,

Serce Jezusa, zelżywością przepełnione,

Serce Jezusa, dla nieprawości naszych starte,

Serce Jezusa, aż do śmierci posłuszne,

Serce Jezusa, włócznią przebite,

Serce Jezusa, źródło wszelkiej pociechy,

Serce Jezusa, życie i zmartwychwstanie nasze,

Serce Jezusa, pokoju i pojednanie nasze,

Serce Jezusa, krwawa ofiaro za grzechy,

Serce Jezusa, zbawienie ufających w Tobie,

Serce Jezusa, nadziejo umierających w Tobie,

Serce Jezusa, rozkoszy wszystkich Świętych,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.

Baranku Boży, ktory gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

W. Jezu cichy i pokornego serca.

O. Uczyń serca nasze według serca Twego.

Módlmy się: Wszechmogący, wieczny Boże, wejrzyj na Serce najmilszego Syna Twego oraz na chwałę i zadośćuczynienie, jakie od nas grzeszników Ci składa; daj się przebłagać nam, którzy miłosierdzia Twego żebrzemy, i racz przebaczenia udzielić w Imię tegoż Syna Twego Jezusa Chrystusa, który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

 

Modlitwa do Jezusa Chrystusa - Św. Ludwika Grignion de Montfort

O najukochańszy Jezu, pozwól, abym w głębokim pokłonie złożył Ci moją wdzięczność za łaskę jaką mnie obdarzyłeś, dając mi Twoją Świętą Matkę, poprzez nabożeństwo Świętego Niewolnictwa.

Dzięki temu, może być Ona moim adwokatem przed Twoim Majestatem i podporą w mojej nieskończonej nędzy. O Panie! Jestem taką zakałą, że bez tej kochanej Matki byłbym niechybnie zgubiony.

Tak, potrzebuję Maryi u Twego boku i wszędzie wokół: aby uśmierzała Twój sprawiedliwy gniew,

ponieważ tak często występowałem przeciwko Tobie; aby wybawiła mnie od wieczystej kary Twej sprawiedliwości, jaka mi się słusznie należy; aby mogła rozmyślać o Tobie, zwracać się do Ciebie, zanosić do Ciebie błagania i łagodzić Cię; aby mogła pomóc mi zbawić moją duszę i dusze innych; jednym słowem, Maryja jest mi niezbędnie potrzebna, abym zawsze mógł czynić Twoją Świętą Wolę i we wszystkim dążyć do największej chwały Twojej.

Ach, gdybym mógł rozgłaszać na cały świat Miłosierdzie, jakie mi okazałeś! Aby każdy mógł się dowiedzieć, że gdyby nie Maryja, byłbym skazany na wieczyste potępienie! Gdybym umiał ofiarować należne podziękowanie za tak wielkie błogosławieństwo! Maryja jest we mnie. Och, cóż to za bogactwo! Och, cóż to za ukojenie!

I czyż nie powinienem całkowiecie należeć do Niej? Och, co za brak wdzięczności!

Mój ukochany Zbawicielu, ześlij mi śmierć raczej niż taką niewdzięczność, bo powinienem umrzeć raczej niż żyć, nie przynależąc całkowicie do Maryi. U stóp Krzyża razem ze św. Janem Ewangelistą tysiąckrotnie przyjąłem Ją jako moją własną Matkę, i tyleż razy siebie Jej oddałem; ale jeśli nie uczyniłem jeszcze tego tak, jak Ty ukochany Jezu sobie tego życzysz, to teraz wznawiam tę ofiarę, w sposób, w jaki Ty Sam byś tego pragnął. A jeśli w mojej duszy, lub w moim ciele, widzisz cokolwiek, co nie należy do tej potężnej Królowej, to modlę się do Ciebie, abyś to usunął i daleko odrzucił, bo wszystko co jest we mnie, a nie należy do Maryi, jest niegodnym Ciebie.

O Duchu Święty, udziel mi tych wszystkich łask. Zasadź w mojej duszy Drzewo prawdziwego Życia,

którym jest Maryja; pielęgnuj je i doglądaj, aby mogło wzrastać, pokryć się kwieciem, i w nadmiarze obfitości przynieść owoc życia. O Duchu Święty, daj mi głębokie nabożeństwo do Maryi, Twej wiernej Oblubienicy, daj mi wielkie zaufanie do Jej matczynego Serca i bezpieczne schronienie w Jej miłosierdziu, tak abyś dzięki Niej mógł naprawdę ukształtować we mnie Jezusa Chrystusa, wielkiego i potężnego, aż do całkowitego wypełnienia Jego czasu. Amen.

 

O Jezu żyjący w Maryi ! - Modlitwa Św. Ludwika Grignion de Montfort

O Jezu żyjący w Maryi,

Przyjdź i żyj w Twoich sługach,

W duchu Twojej świętości,

W wypełnieniu Twojej mocy,

W prawdzie Twoich cnót,

W doskonałości Twoich dróg,

W jedności Twoich tajemnic,

Uśmierz wszelką nieprzyjacielską siłę

W Twoim duchu, ku chwale Ojca. Amen.

Dzień dwudziesty siódmy

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Część IV; Św. Jan 15, 1-17

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Część IV

183. Wspaniały przykład wszystkich prawd dotyczących Najśw. Dziewicy oraz Jej dzieci i sług, podaje nam Duch Święty w Piśmie Św., mianowicie w historii Jakuba, (Rodz 37), który otrzymał błogosławieństwo ojca Izaaka dzięki zabiegom i staraniom swej matki Rebeki.

212. Maryja, zgromadziwszy łaski dla Swoich dzieci i wiernych sług, po otrzymaniu dla nich błogosławieństwa Ojca Niebieskiego, w zjednoczeniu z Jezusem Chrystusem, zabezpiecza ich w Jezusie i Jezusa w nich. Trwa przy nich, stale czuwa nad nimi, z obawy, aby nie utracili łask u Boga i nie wpadli w szpony swych wrogów. "Zachowuje świętych w całej ich pełni” (św. Bonawentura, Cf. 174), pomaga im przetrwać do końca. To jest najwłaściwsze wyjaśnienie historii Jakuba i Ezawa, historii z zamierzchłych czasów o wybranym i potępionym, historii tak nieznanej i tak pełnej tajemnic.

Św. Jan 15, 1-17

JEZUS PRAWDZIWYM SZCZEPEM WINNYM. Jam jest prawdziwy szczep winny, a Ojciec mój jest rolnikiem. Wszelką latorośl, nie przynoszącą we mnie owocu, odetnie ją; a wszelką, która przynosi owoc, oczyści ją, aby więcej owocu przynosiła. Już wy jesteście czyści z powodu słów, które do was mówiłem. Trwajcie we mnie, a ja w was. Jak latorośl nie może przynieść owocu sama ze siebie, jeśli nie będzie trwać w winnym szczepie; tak ani wy, jeśli we mnie nie będziecie pozostawać. Jam jest szczep winny, wyście latorośle. Kto pozostaje we mnie, a ja w nim, ten wiele owocu przynosi; bo beze mnie nic uczynić nie możecie. Jeśliby kto we mnie nie trwał, precz wyrzucony będzie jak latorośl, i uschnie; i zbiorą ją, i wrzucą do ognia, i palić się będzie. Jeśli we mnie trwać będziecie, a słowa moje w was trwać będą, cokolwiek zechcecie, prosić będziecie,

i stanie się wam. W tym jest uwielbiony Ojciec mój, żebyście bardzo wiele owocu przynosili, i stali się uczniami moimi. Jak mnie umiłował Ojciec, i ja umiłowałem was: trwajcież w miłości mojej. Jeśli przykazania moje zachowacie, będziecie trwać w miłości mojej, jak i ja zachowałem przykazania Ojca mego, i trwam w miłości jego. To wam powiedziałem, aby radość moje była w was, a radość wasza była pełna.

PRZYKAZANIE WZAJEMNEJ MIŁOŚCI. To jest przykazanie moje, abyście się wzajemnie miłowali, jak ja was umiłowałem. Większej nad tę miłość nikt nie ma, żeby kto życie swe oddał za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jesli czynić będziecie, co ja wam przykazuję. Już was nie będę zwał sługami, bo sługa nie wie, co czyni Pan jego. Lecz was nazwałem przyjaciółmi, bo wszystko, co słyszałem od Ojca mego, oznajmiłem wam. Nie wyście mnie obrali, ale ja was wybrałem, i ustanowiłem was, abyście szli, i owoc przynieśli, i żeby owoc wasz trwał; żeby o cokolwiek prosić będziecie Ojca w imię moje, dał wam. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na trzeci tydzień: “Poznanie Jezusa Chrystusa”

 

Dzień dwudziesty ósmy

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Część II, 1

(Przypis wyd.: Ustęp następujący jest śliczną mozaiką cytatów zaczerpniętych z Pisma Św.)

61. Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel, prawdziwy Bóg i prawdziwy Człowiek, musi być ostatecznym celem wszystkich naszych nabożeństw; inaczej byłoby ono błędne i złudne. Jezus Chrystus jet Alfa i Omega, początek i koniec wszystkiego. Pracujemy tylko, jak mówił Apostoł, by wszelkiego człowieka doskonałym uczynić w Jezusie Chrystusie, gdyż tylko w Nim mieszka wszystka zupełność Bóstwa i wszelka pełność łaski, cnoty i doskonałości; gdyż tylko w Nim otrzymaliśmy pełnię błogosławieństwa duchowego, gdyż On jest naszym jedynym Mistrzem, który ma nas nauczać, jedynym Panem, od którego zależymy, jedyną Głową, z którą mamy być połączeni, jedynym Wzorem, któremu mamy się upodobnić, naszym jedynym Lekarzem, który ma nas uleczyć, jedynym Pasterzem, który ma nas żywić, jedyną Drogą, która ma nas prowadzić, jedyną Prawdą, której musimy wierzyć, jedynym Życiem, kóre ma nas ożywiać; jednym słowem, jest dla nas wszystkim we wszystkim.

Albowiem nie dano pod niebem innego imienia, w którym mielibyśmy być zbawieni, Bóg nie położył innego fundamentu dla naszego zbawienia, dla naszej doskonałości i naszej chwały, niż Jezusa Chrystusa. Wszelki gmach, który by nie spoczywał na tej opoce, stoi na lotnym piasku i wcześniej lub później runie niechybnie. Wszelki wierny, który nie trwa w Nim jak latorośl z winnym szczepem, odpadnie, uschnie i wart będzie, by go w ogień wrzucono. Poza Nim wszystko jest bezdrożem, kłamstwem, nieprawością, śmiercią i potępieniem. Jeśli natomiast jesteśmy w Jezusie Chrystusie i Jezus Chrystus w nas, nie potrzebujemy obawiać się potępienia. Ani Aniołowie w Niebie, ani ludzie na ziemi, ani szatani w piekle, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie może nam szkodzić, bo nie może nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Jezusie Chrystusie. Przez Niego, z Nim i w Nim możemy wszystko: możemy oddać Bogu Ojcu w jedności Ducha Św. wszelką cześć i chwałę, (Kanon Mszy Św.), możemy stać się doskonałymi, a dla bliźniego naszego dobrą wonnością Chrystusową na żywot wieczny. (Por. 2 Kor 2, 15-16).

62. Jeśli więc głosimy doskonałe nabożeństwo do Najśw. Dziewicy, to tylko w tym celu, by nabożeństwo nasze do Jezusa Chrystusa stało się gruntowniejsze i doskonalsze, oraz by podać łatwy i pewny środek do znalezienia Chrystusa. Gdyby nabożeństwo do Najśw. Dziewicy oddalało nas od Jezusa Chrystusa, to trzeba by je odrzucić jako złudzenie szatańskie. Tymczasem rzecz ma się przeciwnie... Nabożeństwo to jest konieczne, ale tylko na to, by Jezusa Chrystusa całkowicie znaleźć, ukochać Go i wiernie Mu służyć.

63. Zwracam się do Ciebie, mój najmilszy Jezu, by użalić się serdecznie przed Twym Majestatem, że większość chrześcijan, nawet spośród bardzo uczonych, nie rozumie koniecznej łączności, jaka istnieje między Tobą, a Twą świętą Matką. Tyś Panie zawsze z Maryją a Maryja zawsze jest z Tobą i bez Ciebie być nie może; inaczej przestałaby być tym, czym jest. Łaska tak Ją przekształciła w Ciebie, że już nie Ona żyje i nie Ona jest, ale Ty mój Jezu, żyjesz i królujesz w Niej, doskonalej niż we wszystkich Aniołach i błogosławionych. Ach, gdybyśmy znali chwałę i miłość, jaką odbierasz w tej przedziwnej istocie, zaprawdę, inne ku Tobie i ku Niej żywilibyśmy uczucia. Maryja jest tak ściśle z Tobą zjednoczona, że łatwiej byłoby oddzielić światło i ciepło od ognia, a nawet – powiem śmiało, prędzej możnaby odłączyć wszystkich Aniołów i świętych od Ciebie, aniżeli Twoją błogosławioną Matkę, gdyż Ona goręcej Cię kocha i doskonalej Cię sławi, aniżeli wszystkie inne stworzenia społem.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na trzeci tydzień: “Poznanie Jezusa Chrystusa”

 

Dzień dwudziesty dziewiąty

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Część II, 1 (c.d)

64. Czyż to nie jest rzeczą pożałowania godną, najmilszy Mistrzu mój, gdy się widzi nieuświadomienie i ciemnotę panującą na ziemi względem Twej świętej Matki? Nie mówię tu o bałwochwalcach i poganach, którzy nie znając Ciebie, nie starają się Jej poznać; nie mówię również o heretykach i odszczepieńcach, którzy odłączywszy się od Ciebie i Twego świętego Kościoła, nie troszczą się o nabożeństwo do Twej świętej Matki; ale mówię o katolikach, a nawet uczonych, co powołani do nauczania innych, sami nie znają Ciebie ani Twej świętej Matki, chyba tylko sposobem czysto rozumowym, sucho i obojętnie. Rzadko kiedy mówią o Twej świętej Matce i o nabożeństwie, jakie ku Niej mieć winniśmy, ponieważ, jak powiadają, lękają się, by go nie nadużyto a Tobie nie uchybiono, oddając zbyt wielką cześć Twej świętej Matce. Kiedy widzą lub słyszą, że jakiś czciciel Najśw. Dziewicy mówi często o nabożeństwie do tej dobrej Matki z czułością, siłą i przekonaniem, jako o środku pewnym i wolnym od złudzeń, jako o drodze krótkiej i bezpiecznej, jako o ścieżce niepokalanej, jako o cudownej tajemnicy, by Cię odnaleźć i doskonale umiłować – wnet powstają przeciwko niemu i przytaczają tysiące fałszywych dowodów, by mu wykazać, że nie powinien tyle mówić o Najświętszej Dziewicy, że pod tym względem dzieją się wielkie nadużycia, że należy się starać by je usunąć.

66. Jeżeli więc dotąd nic jeszcze nie powiedziałem na cześć Twej świętej Matki, “dodaj mi teraz łaski, abym Ją godnie chwalił”, wbrew wszystkim wrogom, którzy przecież i Twoimi są wrogami; abym ze świętymi radośnie mógł powiedzieć: "Niech się nie spodziewa miłosierdzia Boga, kto obraża Jego świętą Matkę.”

67. Spraw, abym żarliwie Cię pokochał, wtedy za przyczyną Twojego miłosierdzia uzyskam łaskę prawdziwego nabożeństwa do Twej świętej Matki i cały świat nim rozpalę. Przyjmij tedy żarliwą modlitwę, jaką zanoszę do Ciebie wraz ze św. Augustynem: "Tu es Christus, Pater meus sanctus..." (Meditationum lib.I, cap.XVIII, no.2)

 

"Tyś jest Chrystus, Ojciec mój święty, mój Bóg litościwy, mój Król wielki, mój Pasterz dobry,

Mistrz mój jedyny, Wspomożyciel mój najlepszy, Umiłowany mój przepiękny, mój Chleb Żywy,

mój Kapłan na wieki, Przewodnik mój do Ojczyzny, ma Światłość prawdziwa, Słodycz moja święta,

moja Droga prosta, moja mądrość jasnością lśniąca, Prostota moja nieskalana, mój Pokój niezmącony,

cała Straż moja, Dziedzictwo mi drogie, moje Zbawienie wieczne.

Jezu Chryste, mój Najmilszy Panie, czemuż kochałem i pragnąłem w całym życiu

czegokolwiek prócz Ciebie, Boga mego? Gdzież byłem, kiedym myślą i sercem nie był z Tobą?

Odtąd będzie inaczej. Wy, pragnienia moje wszystkie, rozpalcie się i ulećcie do Pana Jezusa;

biegnijcie, już dość zwłoki; śpiesznie zmierzajcie do celu waszego; szukajcie tego, którego szukacie.

O Jezu, niech wyklęty będzie, kto Ciebie nie kocha; niech przepełniony będzie goryczą, kto Ciebie nie miłuje!

O słodki Jezu, niech Cię ukocha, niech rozraduje się w Tobie, niech Cię podziwia wszelki rozum, oddany chwale Twojej. Boże serca mego i Dziedzictwo moje, Jezu Chryste, niechaj w sercu moim umrze duch mój,

odtąd Ty żyj we mnie! Niechaj duch mój rozpali się żywym węglem Twojej miłości,

niech się wzmaga i rozniesie ogniem potężnym; niechaj się nieustannie pali na ołtarzu serca mego,

niech się żarzy w całym moim jestestwie i płonie w głębinach duszy mojej,

abyś w dzień mego spełnienia znalazł mnie całkowicie spełnionego w Tobie. Amen.”

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na trzeci tydzień: “Poznanie Jezusa Chrystusa”

 

 

Dzień trzydziesty

O naśladowaniu Jezusa, Księga II, Rozdz. 7 i 11

 

Rozdz. 7, 1. Błogosławiony, kto rozumie, co znaczy kochać Jezusa i dla Jezusa zaprzeć się siebie. Dle tego Umiłowanego trzeba opuścić wszystko, co nam drogie, gdyż Jezus chce być kochany nade wszystko. Miłość stworzenia jest zwodnicza i niestała; miłość Jezusa wytrwała i wierna. Kto się przywiązał do stworzeń, upadnie z tym, kto upada; kto objął mocno Jezusa, będzie utwierdzony na wieki. Jezusa kochaj i miej za przyjaciela, choćby cię wszyscy odeszli; On cię nie opuści i nie pozwoli ci zginąć. Czy chcesz, czy też nie, będziesz musiał kiedyś z wszystkimi się rozstać.

2. Żyjąc i umierając, trzymaj się Jezusa i powierz siebie Jego wierności; On jeden może cię wspomóc, kiedy cię wszyscy opuszczą. Umiłowany twój chce cię całego: pragnie sam posiadać twe serce i mieć w nim swój tron królewski. Gdybyś się umiał uwolnić od stworzeń, Jezus chętnie by z tobą zamieszkał. Stracisz niemal wszystko, co oprzesz na ludziach, a nie na Jezusie. Nie zawierzaj chwiejnej trzcinie ani się nie wspieraj na niej, bo wszelkie ciało to jakby trawa, a cały wdzęk jego jest niby kwiat polny. Trawa usycha, więdnie kwiat. (Iz 40, 6- 7).

3. Łatwo się zawiedziesz, jeśli będziesz zważał na zewnętrzne pozory ludzkie. Jeżeli u drugich szukasz pociechy i korzyści dla siebie, częściej chyba doczekasz się szkody. Jeżeli we wszystkim szukasz Jezusa, znajdziesz niezawodnie Jezusa. Szukając samego siebie, znajdzesz siebie, ale na swoją zgubę. Człowiek nie szukający Jezusa szkodzi sobie bardziej, niżby mu szkodził cały świat i wszyscy jego wrogowie.

Rozdz. 11, 1. Ma teraz Jezus wielu miłośników swego królestwa niebieskiego, ale mało, którzy by chcieli Jego krzyż dźwigać. Ma wielu pragnących pociechy, niewielu gotowych na cierpienie. Znajduje licznych uczestnikow stołu, ale mało gotowych do postów. Wszyscy pragną się z Nim weselić, ale rzadko kto cokolwiek cierpieć. Wielu idzie za Jezusem aż do łamania chleba, lecz niewielu aż do wychylenia kielicha męki. Wielu podziwia Jego cuda, mało kto chce z Nim dzielić zelżywości krzyża. Wielu Go kocha, dopóki nie spotykają ich przciwności. Wielu Go wielbi i błogosławi, dopóki im zsyła pociechy. Skoro zaś Jezus się ukryje i choćby na chwilę zostawi samych, wtedy albo się skarżą, albo zupełnie upadają na duchu.

2. Ci, którzy kochają Jezusa dla Jezusa, a nie dla jakiejś własnej pociechy, ci błogosławią Go zarówno we wszelkim utrapieniu i ucisku duszy, jak pośród największego wesela. I choćby nawet nigdy nie raczył ich uradować, oni zawsze jednako by Go chwalili i chcieli Mu składać dzięki.

3. Ileż może czysta miłość Jezusa, wolna od osobistych korzyści lub miłości własnej! Czy nie należy nazwać najemnikami tych wszystkich, co zawsze szukają pociech? Czy nie są większymi miłośnikami samych siebie aniżeli Chrystusa ci, którzy myślą nieustannie o swych wygodach i korzyściach? Czy znajdzie się taki, co by chciał Bogu służyć bezinteresownie?

4. Rzadko spotyka się człowieka tak uduchowionego, który z wszystkiego by się ogołocił. Albowiem prawdziwie ubogiego duchem, wolnego od przywiązania do rzeczy stworzonych któż znajdzie? Daleko i aż do ostatnich granic cena jego. (Prz 31, 10).

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na trzeci tydzień: “Poznanie Jezusa Chrystusa”

 

Dzień trzydziesty pierwszy

O naśladowaniu Jezusa, Księga III, Rozdz. 5, 1-2; 6, 1-4; 56, 1-2.

Rozdz. 5, 1. Uczeń. Błogosławię Cię Ojcze niebieski, Ojcze Pana naszego Jezusa Chrystusa, żeś raczył wspomnieć na mnie ubogiego. Ojcze miłosierdzia i Boże wszelkiej pociechy, (2 Kor 1,3), dzięki Ci, że mnie niegodnego najmniejszej pociechy, raczysz niekiedy swą pociechą umocnić. Błogosławię Cię zawsze i uwielbiam z Jednorodzonym Synem Twoim i z Duchem Świętym Pocieszycielem, na wieki wieków.

2. Panie i Boże mój! Miłości moja! Kiedy wstępujesz do serca mego, wszystko się w mym sercu raduje. Tyś chwałą moją, radością mojego serca, stałeś się dla mnie wartownią i ucieczką w dniu mego ucisku. (Ps 3,4; 118,111; 58,17). Jestem jeszcze słaby w miłości i niedoskonały w cnocie, dlatego potrzebuję Twego umocnienia i pociechy; raczże więc nawiedzać mnie częściej i oświecać Twą świętą nauką. Wyzwól mnie ze złych namiętności, ulecz me serce z uczuć nieuporządkowanych, abym wewnętrznie uzdrowiony i oczyszczony, mógł się stać zdolnym do miłowania, mężnym w cierpieniu i wytrwałym w dążeniu do doskonałości.

Rozdz. 6, 1. Chrystus. Synu, nie jesteś jeszcze mocnym i roztropnym w miłości. 2. Uczeń. Dlaczego Panie?

3. Chrystus. Dla drobnej przeciwności ustępujesz w zaczętej pracy i zbyt chciwie szukasz pociechy. Kto prawdziwie kocha, pozostaje wśród pokus niewzruszony i nie wierzy podstępnym namowom wroga. Miłuj mnie zarówno w pomyślności, jak i w przeciwnościach.

4. Ten, kto kocha roztropnie, nie tyle patrzy na dar, ile na miłość dawcy. Więcej zważa na jego serce niż na wartość daru; ponad wszelkie dary przedkłada umiłowanego. Kto kocha w sposób szlechetny, nie znajduje pełnego szczęścia w otrzymywanych darach, lecz ponad wszelki dar we Mnie Samym. Nie myśl, że już wszystko stracone, jeśli kiedy nie czujesz miłości do Mnie albo do Moich świętych. Słodkie i błogie uczucie, którego czasem doznajesz, jest owocem łaski, jaką cię obdarzam, i jakby przedsmakiem ojczyzny niebieskiej; nie można jednakże na nim się opierać, bo nagle przychodzi i niespodzieanie mija. Zwalczanie zaś złych wzruszeń, pogarda dla poduszczeń szatańskich są znakiem wielkiej cnoty i zasługi.

Rozdz. 56, 1. Chrystus. Synu, o ile zdołasz wyjść z siebie, o tyle będziesz mógł zjednoczyć się ze Mną. Jak wyzucie się z żądzy rzeczy zewnętrznych rodzi pokój wewnętrzny, tak wewnętrzne zaparcie się siebie jednoczy z Bogiem. Chcę cię nauczyć doskonałego zaparcia się siebie samego i poddania się Mej woli bez sprzeciwu i narzekania. Pójdź za mną (Mt 9, 9); Jam jest droga, prawda i żywot (J 14, 6). Nie chodzi się po bezdrożach,

bez prawdy – nie poznaje, bez życia – nie żyje. Jestem drogą, którą masz iść, prawdą, której masz wierzyć, życiem, którego się masz spodziewać. Jestem drogą, której poprawiać nie wolno, prawdą nieomylną, życiem bez kresu. Jestem drogą najprostszą, prawdą najwyższą, życiem prawdziwym, życiem błogosławionym, życiem nie stworzonym. Jeśli pójdziesz Moją drogą, poznasz prawdę, a prawda cię wyswobodzi i dojdziesz do żywota wiecznego.

2. Jeżeli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania. (Mt 19,17). Jeżeli chcesz poznać prawdę, wierz Mi. Jeżeli chcesz być doskonały, sprzedaj, co masz. (Mt 19, 21). Jeżeli chcesz być uczniem Moim, zaprzyj samego siebie. (Łk 9, 23). Jeżeli chcesz posiąść życie szczęśliwe, wzgardź życiem doczesnym. Jeżeli chcesz być wywyższony w niebie, uniżaj się na ziemi. Jeżeli chcesz ze Mną królować, ze Mną też krzyż musisz dźwigać. Albowiem jedynie słudzy krzyża znajdują drogę do szczęścia i do prawdziwej światłości.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na trzeci tydzień: “Poznanie Jezusa Chrystusa"

 

Dzień trzydziesty drugi

O naśladowaniu Jezusa, Księga IV, Rozdz. 1, 1-2 ; 8.

Rozdz.1, 1. Oto są słowa Twoje, O Chryste, odwieczna Prawdo. Choć nie w jednym czasie wyrzeczone i nie w jednym miejscu zapisane. Dlatego, że są Twoje i prawdziwe, powinienem je wszystkie przyjąć z wdzięcznością i wiarą. Twoje są. Tyś je powiedział, lecz zarazem są moje, boś je wyrzekł dla mojego zbawienia. Z radością przyjmuję je z ust Twoich, prosząc, aby jak najszybciej zapadły w me serce. Wzruszają mnie te słowa wielkiej dobroci, pełne słodyczy i miłości, lecz trwożą mnie grzechy moje i nieczyste sumienie wstrzymuje mnie od uczestnictwa w tak wielkiej tajemnicy. Zachęca mnie słodycz Twoich słów, lecz niepokoi mnie wiele przewinień.

2. Rozkazujesz, abym z ufnością przystąpił do Ciebie, jeżeli chcą mieć cząstkę z Tobą, i abym przyjmował pokarm nieśmiertelności, jeżeli pragnę mieć życie wieczne i chwałę. Ty mówisz: Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a ja wa pokrzepię. (Mt 11, 28). O słodkie to i przyjazne słowa dla uszu grzesznika, że Ty Panie Boże mój, nędznego i ubogiego zapraszasz do pożywania Twego najświętszego Ciała! Lecz kimże ja jestem, Panie, abym śmiał do Ciebie przystąpić? Przecież niebo i niebiosa najwyższe nie mogą Cię objąć (3 Krl 8, 27), a Ty mówisz: pójdźcie do mnie wszyscy...

Rozdz. 8, 1. Głos Chrystusa, Jak Ja z rozłożonymi na Krzyżu rękami, z obnażonym ciałem ofiarowałem się dobrowolnie Bogu Ojcu za twoje grzechy, tak iż we Mnie nic nie pozostało, czego bym nie poświęcił w ofierze na przebłaganie gniewu Bożego, tak i ty powinieneś dobrowolnie, codziennie we Mszy Św. oddawać Mu się na ofiarę czystą i świętą, z ciałem i duszą, ze wszystkimi twoimi siłami i uczuciami. Niczego bardziej od ciebie nie żądam, jak tego, abyś się starał oddać Mi siebie samego. Cokolwiek byś Mi dawał nie dając siebie, za nic to mam, gdyż nie darów twoich szukam, ale ciebie samego.

2. Jak tobie nie wystarczyłoby mieć wszystko oprócz Mnie, tak żadna twoja ofiara nie może Mi się podobać, jeśli Mi nie ofiarujesz całego siebie. Ofiaruj Mi siebie, daj Mi się cały, a ofiara twoja zostanie przyjęta. Oto Ja ofiarowałwem się cały Ojcu za ciebie; całe Moje Ciało i wszystką Krew Moją dałem ci na pokarm, abym cały był twoim, a ty stał się Moim na wieki. Jeżeli na sobie się oprzesz i woli Mojej dobrowolnie się nie poddasz, ofiara twoja nie będzie całkowita i nasze zjednoczenie niezupełne. Dobrowolnie oddanie siebie w ręce Boga powinno uprzedzać wszystkie twoje sprawy; wtedy osiągniesz wolność i łaskę. Mało jest ludzi wewnętrznie oświeconych i wolnych, gdyż rzdko kto umie zaprzeć się siebie zupełnie. A mój sąd jest stanowczy: nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem. (Łk 14, 33). Jeśli więc pragniesz być uczniem moim, ofiaruj Mi siebie i wszystkie twe uczucia.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na trzeci tydzień: “Poznanie Jezusa Chrystusa”

 

Dzień trzydziesty trzeci

O naśladowaniu Jezusa, Księga IV, Rozdz. 13.

1. Głos ucznia. Któż mi pomoże, Panie, abym znalazł Ciebie Samego, Tobie całe serce otworzył i cieszył się Tobą, jako pragnie dusza moja, i by nikt mną nie mógł pogardzić. (Pieśń 8,1). Niechaj żadne stworzenie mnie nie zajmuje i nie wzrusza, lecz Ty Sam mów do mnie, a ja do Ciebie, jak ukochany mówi z ukochanym i jak obcuje przyjaciel z przyjacielem. O to błagam, tego pragnę, abym się cały z Tobą zjednoczył i oderwał serce od wszelkich rzeczy stworzonych, a przez częstą Mszę i Komunię Św. nauczył się więcej cenić dobra niebieskie.

Ach, Panie i Boże mój, kiedyż będę z Tobą zupełnie złączony, cały przez Ciebie wchłonięty, żebym wreszcie zapomniał o sobie? Ty we mnie, a ja w Tobie: pozwól mi trwać na zawsze w takim zjednoczeniu.

2. Zaprawdę, Ty jesteś Ukochanym moim, znakomity spośród tysięcy, (Pieśń 5,10), w Tobie spodobało się mieszkać mej duszy, po wszystkie dni życia. Zaprawdę, Tyś ukojeniem moim, w Tobie niezmącony pokój i prawdziwy odpoczynek. Poza Tobą trud, ból i nieskończona nędza. Zaiste, Tyś Bogiem ukrytym, (Iz 45,15), brzydzisz się przewrotnymi, a z prostymi rozmowa twoja. ((Prz 3, 32). O, jak dobry i słodki jest, Panie duch Twój we wszystkim. ((Mądr 12,1). Dla okazania synom Swej dobroci raczysz ich posilać najsłodszym chlebem, co z Nieba zstąpił. Bo któryż naród wielki ma bogów tak bliskich jak Bóg, nasz Pan; (Powt 4,7); bliski jest wszystkim swym wiernym, dając im Siebie Samego na pokarm dla ich codziennej pociechy i podniesienia serca.

3. Jaki lud jest tak szczęśliwy jak lud Chrystusa? Jakie stworzenia tak umiłowane jak pobożny człowiek, którego Sam Bóg przychodzi karmić Swym chwalebnym Ciałem? Łasko niewysłowiona, dobroci cudowna, miłości nieogarniona, którą Bóg okazał człowiekowi! Lecz cóż oddam Panu za taki dar, za tak bezmierną miłość? Nie mogę nic milszego ofiarować mojemu Bogu jak całe moje serce ściśle z Nim jednocząc. A gdy dusza ma złączy się z Nim doskonale, wtedy radośnie zabije serce. Wówczas rzeknie mi Pan: Jeżeli ty chcesz być ze Mną, Ja chcę być z tobą. A ja Mu odpowiem: Panie racz pozostać ze mną, bo bardzo pragnę być z Tobą! Pożądam tylko jednego, aby serce moje było z Tobą złączone.

Teraz odmawiamy modlitwy przypisane na trzeci tydzień: “Poznanie Jezusa Chrystusa”

Koniec trzeciego tygodnia części II

Odmawiany: Dzień 27 – 26 stycz., 28 – 27 stycz., 29 – 28 stycz., 30 – 29 stycz., 31 – 30 stycz., 32 – 31 stycz., Dzień 33 – 1 lutego. W dniu 2 lutego składamy Akt Ofiarowania się Jezusowi Chrystusowi przez ręce Maryi.

 

Dzień składania Aktu Ofiarowania się

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, Część VIII, Rozdz. 1

Pod koniec trzeciego tygodnia przygorowań, powinniśmy się wyspowiadać i przyjąć Komunię Świętą w intencji oddania się Jezusowi Chrystusowi jako niewolnicy z miłości przez ręce Maryi.

Po Komunii Św. należy odmówić Akt Ofiarowania się. Rzeczą bardzo wskazaną jest, aby tekst Aktu Ofiarowania się, jaki mamy odczytać, został wcześniej własnoręcznie przepisany.

Również tego dnia należy złożyć Jezusowi Chrystusowi i Jego Najświętszej Matce jakąś daninę jako pokutę za swe przeszłe niewierności, oraz by przez to zaznaczyć swą zależność od panowania Jezusa i Maryi. Daninę tę może stanowić post, jakieś umartwienie lub jałmużna. Wystarcza rzecz najdrobniejsza, byle z dobrego serca, bo Jezus patrzy tylko na dobrą wolę.

Co rok należy odnawiać to ofiarowanie się, spełniając te same ćwiczenia przez trzy tygodnie.

Zbawienną jest rzeczą odmawianie Aktu Ofiarowania codziennie, nawet w krótkich słowach: "Jestem cały Twój, O Jezu, i wszystko co moje należy do Ciebie, przez Maryję, Twoją Niepokalaną Matkę.”

 

Uwagi zespołu : Dzień składania Aktu Ofiarowania łączymy ze świętem ku czci Matki Bożej. Tradycją wielu z nas stało się, że prowadzeni jesteśmy przez Księdza przez cały okres przygotowań. Raz w tygodniu, (najlepiej w niedzielę po południu) uczestniczymy w specjalnej Mszy Św. lub też gromadzimy się w kościele dla Adoracji Przenajświętszego Sakramentu. W tym czasie słuchamy krótkiej pogadanki. Dzień składania, bądź też corocznego powtarzania Aktu Ofiarowania się, jest obchodzony z wielką pieczołowitością. Najchętniej składamy podpisy pod własnoręcznie napisanym tekstem Aktu Ofiarowania się w obecności Pana Jezusa w Przenajświętszym Sakramencie. Również, prosimy Księdza o nałożenie nam Brązowego Szkaplerza Karmelitańskiego, dostajemy też Cudowne Medaliki.

Odtąd każdy dzień rozpoczynamy słowami Aktu Ofiarowania się Panu Jezusowi przez ręce Naszej Matki Przenajświętszej. W ciągu dnia staramy się, o ile jest to możliwe, odmówić 15 tajemnic Różańca Świętego.

Akt ofiarowania się Jezusowi Chrystusowi przez ręce Maryi

wg. św. Ludwika Marii Grignion de Montfort ,"Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny"

 

O odwieczna, wcielona Mądrości! O najmilszy i czci najgodniejszy Jezu, prawdziwy Boże i

prawdziwy człowiecze, Synu Jednorodzony Ojca Przedwiecznego i Maryi, zawsze Dziewicy!

Oddaję Ci najgłębszą cześć w łonie i chwale Ojca Twojego w wieczności oraz

w dziewiczym łonie Maryi, Twej najgodniejszej Matki, w czasie Twego wcielenia.

Dzięki Ci składam, żeś wyniszczył Samego Siebie, przyjmując postać sługi, by mnie wybawić z okrutnej niewoli szatana. Chwalę Cię i uwielbiam, żeś we wszystkim poddać się raczył Maryi, Twej Świętej Matce, aby mnie przez Nią wiernym Swym niewolnikiem uczynić. Lecz niestety! W niewdzięczności i niewierności swej nie dochowałem obietnic, które uroczyście złożyłem Tobie przy Chrzcie Św.

Nie wypełniłem zobowiązań swoich; nie jestem godny zwać się dzieckiem lub niewolnikiem Twoim, a ponieważ nie ma we mnie nic, co by nie zasługiwało na Twój gniew, nie śmiem już sam zbliżyć się do Twego Najświętszego i Najdostojniejszego Majestatu. Przeto uciekam się do wstawiennictwa i miłosierdzia Twej Najświętszej Matki, którą mi dałeś jako Pośredniczkę u Siebie.

Za Jej możnym pośrednictwem spodziewam się wyjednać sobie u Ciebie skruchę i

przebaczenie grzechów, oraz prawdziwą mądrość i wytrwanie w niej.

Pozdrawiam Cię więc, Dziewico Niepokalana, żywy przybytku Bóstwa, w którym odwieczna,

ukryta Mądrość odbierać chce cześć i uwielbienie aniołów i ludzi.

Pozdrawiam Cię, Królowo nieba i ziemi, której panowaniu prócz Boga wszystko jest poddane. Pozdrawiam Cię, Ucieczko grzeszników, której miłosierdzie nie zawiodło nikogo, wysłuchaj prośbę mą, pełną gorącego pragnienia Boskiej mądrości i przyjmij śluby i ofiary, jakie Ci w pokorze składam.

 

Ja, N..., grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.

Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i

wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania,

ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

 

Przyjmij, Panno łaskawa, tę drobną ofiarę z mego niewolnictwa dla uczczenia i naśladowania owej uległości, jaką Mądrość odwieczna macierzyństwu Twemu okazać raczyła; dla uczczenia władzy, jaką oboje posiadacie nade mną, nikłym robakiem i grzesznikim nędznym; jako podziękowanie za przywileje, którymi Cię Trójca Najświętsza łaskawie obdarzyła. Zapewniam, że odtąd jako prawdziwy Twój niewolnik chcę szukać Twej chwały i Tobie we wszystkim być posłuszny. Matko Przedziwna, przedstaw mnie Twemu drogiemu Synowi jako wiecznego niewolnika, aby jako mnie przez Ciebie odkupił, tak też przez Ciebie przyjąć mnie raczył. Matko Miłosierdzia, udziel mi łaski prawdziwej mądrości Bożej i przyjmij mię do grona tych, których kochasz, których pouczasz, prowadzisz, żywisz i bronisz jak dzieci Swe i sługi. Dziewico Wierna, spraw, abym zawsze i we wszystkim był tak doskonałym uczniem, naśladowcą i niewolnikiem Mądrości wcielonej, Jezusa Chrystusa, Syna Twego, abym za Twym pośrednictwem i za Twoim

przykładem doszedł do pełni wieku Jego na ziemi i Jego chwały w niebie. Amen.

Hosted by www.Geocities.ws

1