Nowa kampania oczerniająca Stolicę Apostolską
O. Peter Gumpel w rozmowie z Radiem Watykańskim Tygodnik Głos, NR 31 (889) 4 sierpnia 2001

 

Zatruta atmosfera

W rozmowie z Radiem Watykańskim o. Peter Gumpel, promotor procesu beatyfikacyjnego papieża Piusa XII, wyjaśnił jak doszło do zerwania prac katolicko-żydowskiej grupy historyków badających aktywność Stolicy Apostolskiej podczas II wojny światowej:
Zadaniem grupy było przeanalizowanie zawartości 12 tomów wydanych już "Akt Dokumentów Stolicy Apostolskiej" i przygotowanie raportu końcowego. Nie została dana jakakolwiek obietnica dostępu do archiwum watykańskiego. Archiwista watykański kard. Mejija powiedział, że w swoim czasie archiwum watykańskie będzie dostępne dla wszystkich naukowców, nie jest to jednak możliwe obecnie, ponieważ wielka część dokumentów (ponad 3 miliony arkuszy) jest nieskatalogowana.
Okazało się, że nikt lub prawie nikt nie przestudiował w całości owych dwunastu tomów. Każdy przeczytał dwa tomy i sporządził raport. Wiem od koordynatora katolickiego, doktora Eugena Fishera, że te sześć raportów - ze względu na styl i sposób podejścia do problematyki czy też zawartości - było tak różnorodnych, że praktycznie okazało się niemożliwe zredagowanie jednego raportu końcowego. Aż do dziś raport taki nie został przekazany.
Po roku pracy komisja zredagowała 47 punktów. Otrzymałem owych 47 pytań dokładnie na 15 dni przed dniem, w którym miałem na nie odpowiedzieć. Pracowałem dzień i noc, przygotowałem 47 teczek z krótkim wprowadzeniem w telegraficznym stylu i następnie dokumenty. Prosiłem o pytania, w niczym nie ograniczając ich zakresu. Dokonywałem analizy dokumentu i przedstawiałem odpowiedzi.
Z wielkim zdziwieniem stwierdziłem, że wiele rzeczy, o których mówiłem wydawały im się całkowicie nowe. Nic nie wiedzieli! Gdy kończyłem, dawałem jeszcze jedną możliwość: "Czy wszystko jest jasne? Czy chcecie coś państwo powiedzieć? Czy macie jeszcze jakieś pytania na ten temat?" Odpowiedziano: "Nie, przejdźmy do następnego pytania". To było naprawdę bulwersujące.
Ostatecznie z 47 pytań poruszyliśmy zaledwie 12. W końcu powiedziałem: "Jestem do państwa dyspozycji, nawet całymi dniami, aby rozmawiać o waszych pytaniach". Chciałem więc im służyć, jednakże nie chcieli skorzystać. Dlaczego? Bo po którymś z kolei przecieku informacji zaczął się w grupie kryzys i potrzebowała ona wielu godzin na "spotkanie kryzysowe". Następnie wyjechali.
Jest czymś bulwersującym, że po tym wszystkim niektórzy żydowscy członkowie komisji twierdzili, że nie otrzymali żadnej odpowiedzi. To ewidentny fałsz. Doszło do przecieku części informacji, a chciałbym zaznaczyć, że nie stało się to za sprawą katolickich członków zespołu, czy też koordynatora katolickiego, ani też nie wszystkich żydowskich członków grupy roboczej. Stało się to za sprawą trzech Żydów, którzy uczestniczyli w pracach. Chodziło o poprawienie stosunków między Kościołem katolickim i wspólnotami żydowskimi. Poprzez przecieki tendencyjnych i szkodliwych informacji nie udało się osiągnąć tego celu. Atmosfera została zatruta i bardzo mi przykro z tego powodu.
Winy z tego powodu nie ponosi Stolica Apostolska, ale jedynie osoby, które zachowały się tak nieodpowiedzialnie.

Powrot

Hosted by www.Geocities.ws

1