Sprawa stalinowskiej prokurator Heleny Wolińskiej
DP, PAP

 
Instytut Pamięci Narodowej przejął od prokuratury wojskowej sprawę stalinowskiej prokurator Heleny Wolińskiej. Polska jeszcze w 1999 roku wystąpiła do Wielkiej Brytanii z wnioskiem o jej ekstradycję. Wolińska jest podejrzana o bezprawne aresztowania bohaterów II wojny światowej w tym m.in. gen. Augusta Fieldorfa ps. Nil. Zgodnie z prawem, pion śledczy IPN może przejmować od prokuratur do dalszego prowadzenia śledztwa w sprawie zbrodni hitlerowskich i komunistycznych.

Jeszcze w grudniu 1998 r. Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie wydał nakaz aresztowania Wolińskiej. Wystąpiła o to prokuratura, ponieważ Wolińska nie zgłaszała się na przesłuchanie w Polsce. Wniosek o ekstradycję Wolińskiej Polska wysłała do Wielkiej Brytanii w sierpniu 1999 r. Sama stalinowska prokurator, której w razie procesu w Polsce groziłoby do 10 lat więzienia, twierdzi, że jest niewinna, a jej sprawa ma charakter polityczny i antysemicki.

W styczniu 2000 r. prokuratura wojskowa informowała, że Brytyjczycy zażądali dodatkowych wyjaśnień "formalno-prawnych" w sprawie Heleny Wolińskiej. Chodzi m.in. o sprawy związane z kodeksem karnym z 1932 r., według którego odpowiadać ma Wolińska. Według polskiego prawa, jej sprawę prowadziła prokuratura wojskowa, gdyż chodzi tu o podpułkownika Wojska Polskiego w stanie spoczynku.

Polskie organa ścigania podejrzewają Wolińską o to, że na początku lat 50., jako prokurator wojskowy, bezprawnie pozbawiła wolności kilkanaście osób: oficerów II RP czy AK. Jedną z nich był legendarny generała AK - August Fieldorf, pseudonim "Nil", ofiara późniejszego "mordu sądowego". Proces sędziny Marii Górowskiej, która skazała na śmierć generała, miał się rozpocząć w 1998 r. Nie doszło jednak do niego, gdyż oskarżona zmarła.

W czasie II wojny światowej Helena Wolińska uciekła z warszawskiego getta przy pomocy komunistycznej partyzantki - Gwardii Ludowej. Kierowała biurem Sztabu Głównego Armii Ludowej. Po wojnie pracowała w Komendzie Głównej MO (jej mężem był wtedy ówczesny szef MO Franciszek Jóźwiak), potem - w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej. Po 1956 r. pracowała w Instytucie Nauk Społecznych przy KC PZPR, skąd zwolniono ją w 1968 r. Wkrótce Wolińska wyjechała z Polski.

Szanse na sprowadzenie Wolińskiej do Polski maleją ze względu na to, że zasada polskiego prawa o nieprzedawnianiu zbrodni stalinowskich nie wiąże organów Wielkiej Brytanii, które decydowałyby o ekstradycji. Przeszkodą może też być brytyjskie obywatelstwo Wolińskiej - kraj ten wprawdzie podpisał z Polską konwencję o ekstradycji, ale zastrzegł w niej, że może nie wydawać swych obywateli.

DP, PAP

Powrot

Hosted by www.Geocities.ws

1