Obiektywnie ocenić przeszłość
Ku pamięci zdradzonych

 
Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie uważa, że powinien powstać pomnik poświęcony pamięci obywateli II Rzeczypospolitej, wywiezionych w głąb Rosji na skutek donosów Żydów - sowieckich kolaborantów.

- Trzeba przywrócić właściwe proporcje w ocenie stosunków polsko-żydowskich w minionym wieku - uważa Jerzy Bukowski, wiceprzewodniczący Porozumienia. - Chcąc obiektywnie ocenić przeszłość i budować na jej tragicznym fundamencie przyszłość, musimy nie tylko ciągle przepraszać inne narody, ale także kultywować pamięć naszych rodaków, zgładzonych z poduszczenia sąsiadów - obywateli tej samej Polski, choć innego pochodzenia - dodał.

Kombatanci uważają, że doskonałym miejscem dla takiego pomnika byłoby Jedwabne - głównie dlatego, że to miasteczko stało się ostatnio w polskiej i światowej opinii publicznej symbolem rzekomego współudziału Polaków w holokauście. Mógłby on stanąć obok pomnika ku czci zamordowanych tam w lipcu 1941 r. Żydów. - Nie negujemy uczestnictwa zdemoralizowanych jednostek narodowości polskiej w dokonywanych przez Niemców zbrodniach na Żydach. Protestujemy natomiast przeciwko rozciąganiu odpowiedzialności za ich postępowanie na wszystkich Polaków - zdecydowanie twierdzi Bukowski. - Stanowczo domagamy się utrwalenia, ustalonej już przez licznych historyków wielu narodowości, prawdy o setkach tysięcy Polaków wywiezionych, zamęczonych i zamordowanych przez Sowietów, na skutek doniesień m.in. obywateli II Rzeczypospolitej żydowskiego pochodzenia - dodał wiceprzewodniczący Porozumienia.

Działacze porozumienia uważają, że proponowany przez nich pomnik winien stanąć jeśli nie w Jedwabnem to w innej miejscowości na obecnych ziemiach wschodnich, bo to właśnie mieszkańcy przedwojennych kresów najbardziej ucierpieli na skutek donosów kolaborantów.

Pisk, PAP

Powrot

Hosted by www.Geocities.ws

1