Gross zaufał ubekowi
 

Szmul Wasersztajn, na relacji którego oparł swą książkę "Sąsiedzi" Jan Tomasz Gross, był pracownikiem Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Książka ta stała się podstawą do wszczęcia śledztwa, mimo że zbudowana na wątpliwym materiale dowodowym, kształtuje opinie o Polsce na Zachodzie. Wiarygodność relacji Wasersztajna została podważona już przez wielu historyków. Miejscowa ludność twierdzi, że Wasersztajn, ukrywając się w miejscu, jakie podał w relacji, nie mógł być naocznym świadkiem, a sprawę znał jedynie z plotek.

Książka Grossa obfituje także w wiele innych przekłamań, m.in. dotyczących łomżyńskiego biskupa ks. Stanisława Łukomskiego, którego autor spotwarzył, pisząc, że przyjął on srebrne lichtarze od delegacji żydowskiej w zamian za obronę przed pogromem. Faktem jest, że ksiądz biskup w tamtym okresie jeszcze się ukrywał i do Łomży oddalonej od Jedwabnego o kilkanaście kilometrów powrócił dopiero 9 lipca, a mordu dokonano dnia następnego.
MORO, KAI

Powrot

Hosted by www.Geocities.ws

1